Szef Play: Odłożona aukcja 5G nie zatrzyma wprowadzenia nowych usług. Virgin Mobile pozostanie na rynku

Play podał wyniki finansowe za pierwszy kwartał 2020 r. Zgodnie z opublikowanymi danymi przychody Play ze sprzedaży usług w zeszłym kwartale wyniosły 1,37 mld zł, o 7,8 proc. więcej niż rok wcześniej. Natomiast wpływy ze sprzedaży produktów i z innych źródeł zmalały rok do roku o 9,6 proc. do 377,4 mln zł.

Po wybuchu pandemii koronawirusa telekom jednej strony zanotował duże wzrosty korzystania z jego usług - w sprawozdaniu podano, że w połowie marca, po zamknięciu szkół i większości sklepów, korzystanie z usług głosowych w Play podskoczyło z tygodnia na tydzień o 34 proc., a z internetu mobilnego - o 19 proc. Przełożyło się to na wzrost przychodów z usług.

Z drugiej strony zamknięto ok. połowy punktów sprzedaży sieci, a w pozostałych ruch był dużo mniejszy. W konsekwencji w marcu wpływy ze sprzedaży urządzeń klientom były o ok. 30 proc. niższe od planowanych. W sprawozdaniu firma dodała, że w kwietniu ten spadek pogłębił się do 40 proc.

Na koniec marca br. Play miał 12,58 mln aktywnych użytkowników, o 1 proc. więcej niż rok wcześniej. Liczba abonentów firmy zwiększyła się rok do roku z 8,84 do 9,03 mln (z czego liczba kart SIM służących tylko do komunikacji urządzeń AGD czy RTV poszła w górę ze 119 do 132 tys.), natomiast liczba klientów ofert prepaidowych zmalała z 3,61 do 3,55 mln.

Różne oblicza koronawirusa

W środę podczas telekonferencyjnego spotkania z dziennikarzami Jean-Marc Harion zdradził dodatkowe szczegóły związane z obecną sytuacją biznesową i rynkową przyszłością Play.

Harion ujawnił m.in. że w związku z pandemią koronawirusa i przymusową domową izolacją Polaków nie tylko zwiększył się ruch w sieci operatora. Zanotowano także wzrost o 20 proc. liczby wizyt na internetowej stronie Play, zaś liczba kont w mobilnej aplikacji Play24 zwiększyła się do 5 mln.

Według szefa Play obecnie w zasięgu jego usług stacjonarnego dostępu do internetu realizowanych we współpracy z Vectrą (a wkrótce także z Multimedia Polska) znajduje się 3,9 mln gospodarstw domowych na terenach zurbanizowanych.

Z kolei z oferowanej przez operatora platformy telewizyjnej Play Now TV na koniec marca br. korzystało 47 tys. użytkowników, po wzroście rok do roku o 47 proc.

Jean-Marc Harion przedstawił również obecny stan rozwoju infrastruktury Play, także w kontekście nadchodzącej technologii 5G. W sieci operatora 40 proc. nadajników jest obecnie przystosowanych do standardu 5G Ready, w których zasięgu znajduje się 51 proc. populacji Polski.

500 stacji bazowych Play jest obecnie przygotowanych do obsługi sieci 5G na częstotliwości 2100 MHz. W pierwszym kwartale br. operator uruchomił 97 nowych nadajników. Kolejnych 126 stacji jest gotowych, jednak z powodu pandemii nie uzyskały one do tej pory odpowiednich zgód na uruchomienie.

Szef Play przewiduje, że w całym 2020 r. przychody operatora wzrosną o 2 do 3 proc., wydatki inwestycyjne zamkną się pomiędzy 850 a 900 mln zł, zaś wskaźnik EBITDA osiągnie poziom od 2,5 do 2,6 mld zł.

Odłożenie aukcji nie zatrzyma 5G

W trakcie telekonferencji Harion nie odpowiedział wprost na pytanie kiedy Play planuje szerokie uruchomienie sieci 5G dla użytkowników. Menedżer zaznaczył, że firma musi być do tego solidnie przygotowana, m.in. pod względem dostępności odpowiednich urządzeń obsługujących nową technologię.

Odpowiadając na pytanie Wirtualnemedia.pl szef Play przyznał, że niedawne odłożenie w czasie aukcji na częstotliwości 5G utrudnia sytuację na rynku, ale nie w sposób dramatyczny.

- Sądzę, że aukcja 5G może zostać odłożona o kilka miesięcy, choć oczywiście nie wiemy kiedy zostanie ona przywrócona – ocenił Harion. - Mamy nadzieję, że warunki przetargu nie ulegną zmianie. Jednak zawieszenie aukcji nie ma aż tak wielkiego znaczenia dla uruchomienia 5G w Polsce, bowiem Play będzie realizował usługi w ramach 5G z wykorzystaniem różnych częstotliwości, a nie tylko tych które są przedmiotem wspomnianej aukcji.

Czy w nadchodzących miesiącach Play przewiduje większe obciążenie jego sieci w związku z pandemią i czy operator jest na to przygotowany? Odpowiedź szefa telekomu była uspokajająca.

- Nie sądzę aby w nadchodzących miesiącach obciążenie naszych sieci miało zwiększyć się znacząco z powodu pandemii – ocenił Harion. - W pierwszych tygodniach kryzysu obserwowaliśmy skokowy wzrost ruchu w sieci, jednak później ta krzywa zaczęła się wyrównywać. Moim zdaniem jest to związane z faktem, że użytkownicy pozostający w domowej izolacji wykształcili nowe formy zachowań w sieci, a co za tym idzie wykorzystanie łączy, choć pozostaje na wysokim poziomie, to jednak nie notuje już znaczących skoków. Myślę, że jeśli pandemia będzie trwała dłużej to możemy oczekiwać większego zainteresowania niektórymi naszymi usługami, między innymi związanymi z telewizją online i VOD.

Niedawno pojawiła się informacje o przejęciu przez Play sieci Virgin Mobile za kwotę 60,7 mln zł. Odpowiadając na pytania o przyszłość tego operatora Harion zastrzegł, że transakcja wymaga przede wszystkim zgody polskiego regulatora rynku.

- Planujemy pozostawienie Virgin Mobile jako osobnej marki - wyjaśnił szef Play. - Nie będzie ona jednak funkcjonowała jako samodzielny operator wirtualny, ale podobnie jak Red Bull Mobile stanie się oddzielną linią produktową w naszym portfolio. Dla obecnych klientów Virgin Mobile nic się nie zmieni - zapewnił.

Podczas telekonferencji Harion zaprezentował nową maseczkę w barwach Play, którą mają otrzymywać gratis wszyscy nowi klienci operatora.