PZU, „Rak’n Roll Records”, Volvo, Dove, Oreo - polskie agencje wskazują najlepsze kampanie 2013 roku (wideo)
Kontynuujemy przegląd najciekawszych akcji reklamowych minionego roku w ocenie polskich agencji. Z krajowego rynku najczęściej wymieniane są kampanie „Mocno pomocni” PZU i „Rak’n Roll Records”, a z zagranicy - reklamy Volvo, Dove, Oreo i O2.
W drugiej części podsumowania najlepszych kampanii marketingowych 2013 roku swoje typy dla Wirtualnemedia.pl prezentują przedstawiciele agencji Artegence, Biuro Podróży Reklamy, K2, Grupa Eskadra, GoldenSubmarine, Kalicińcy.com, Faster & Better, Think Kong i Netizens.
>>> Volvo, Nike, Dove - najlepsze kampanie 2013 roku według polskich agencji (I część)
Mateusz Felsmann, creative director w Artegence
Volvo, „The Epic Split”
>>> Internauci parodiują spot Volvo z Van Damme’em: Majewski, Kaczyński, burmistrz Toronto (wideo)
„Volvo Trucks Live Tests” to jedna z tych kampanii, na których kolejne odsłony czeka się, przebierając nóżkami. Po szalonej ucieczce ciężarówki przed bykami w malowniczym Ciudad Rodrigo (świetny bonus w postaci interaktywnego filmu z widokiem z kilku kamer) i chomika w roli kierowcy, brakowało tylko szpagatu Van Damme’a. Świetne.
Dove, „Nieśmiała kamera”
>>> “Nieśmiała kamera” w kobiecej reklamie Dove
Prościutka realizacja oparta na błyskotliwej obserwacji. Ot co, viral z ładną muzyką. Ciekawe, jaki procent z osiemnastu milionów ludzi, którzy obejrzeli ten film na YouTube, tak jak ja, popłakało się ze wzruszenia.
Jack & Jones, „Made From Wool”
Dwa słowa: Christopher Walken.
O2, „Be More Dog”
„Be More Dog” to manifest, który ma za zadanie przywrócić zblazowanym przedstawicielom zachodniej cywilizacji radość z nowoczesnych technologii. Nie wiem, czy londyńska filia VCCP zapewniła swojemu klientowi (telekomowi O2) sprzedażowy sukces, ale wielkie ukłony za psią metaforę i hasło: „Carpe diem - it means grab the frisbee”.
Volkswagen, „GTI Bannerbahn”
Ekipa z agencji Achtung! nie posiłkuje się określeniami typu: digital czy interactive agency. Holendrzy mówią o sobie: „creative agency for the digital era”. Ich najnowsza realizacja nie jest kolejnym przykładem sprawnego łączenia online’u i offline’u - oni po prostu wiedzą, że pewne granice już dawno przestały istnieć. Winszuję budżetu ;).
Łukasz Łudkowski, creative manager w Biurze Podróży Reklamy
Volvo, „The Epic Split”
Będziemy się trochę powtarzać, ale kampania Volvo z kultowym viralem Van Damme’a (56 mln wyświetleń na YouTube w cztery tygodnie) wzbudziła w nas wiele pozytywnych emocji. Działania marki konsekwentnie wpisywały się w strategię reklamową firmy. Ogrywanie cech poszczególnych pojazdów za pomocą wideo z nieszablonowymi, czasem szalonymi testami, okazało się strzałem w dziesiątkę.
Fundacja Rak’n’Roll, „Rak’n Roll Records”
Stworzenie wytwórni muzycznej w ramach kampanii społecznej brzmi dość abstrakcyjnie. Ale tylko na pozór. Wszystko tu jest dopasowane do przekazu, a jednocześnie podane w oryginalny, nieszablonowy i subtelny sposób (z mono do stereo - świetna analogia). Czego chcieć więcej? Co ważne, kampania została zauważona i doceniona na najważniejszych festiwalach reklamy, zdobywając wiele nagród. Czapki z głów i złotówki z kieszeni.
Oreo, „Daily Twist”
Reklamy na globalnym fanpage’u Oreo, przygotowane na obchody setnych urodziny marki, to przykład znakomitego contentu. Każdego dnia Oreo przygotowywało inną kreację, odnoszącą się w inteligentny sposób do tego, co aktualnie działo się w USA i na całym świecie. Czy musimy dodawać, że ciasteczka były wykorzystywane w każdej z tych kreacji, wzbudzając tym samym sympatię wokół marki i… apetyt?
Dove, „Real Beauty Sketches”
Świetny insight oparty na badaniach, z którego wynikła doskonała kreacja (do tej pory 160 mln wyświetleń virala). Ale nie o liczby tu głównie chodzi, tylko o emocje, które marka wzbudziła wśród grupy docelowej (i nie tylko). Dove rozpoznał problem, a potem odniósł go do swojej marki w mistrzowski sposób - teraz każda kobieta wie, że z Dove będzie po prostu piękniejsza niż myśli, że jest. Jedyne, co razi, to formuła filmu stylizowanego na dokumentalny (choć i tak wiadomo, że wszystko jest reżyserowane), ale może to kwestia ogólnego zmęczenia tą formą.
PZU, „Mocno pomocni”
>>> Kapitan Nostres reklamuje PZU z agentami mocno pomocnymi
Co prawda mechanizm był już dobrze znany, to jednak wynik i dopasowanie Akinatora robią wrażenie. Z Akinatorem byliśmy o włos od realizacji już rok wcześniej z inną dużą marką. Ale liczą się tylko zwycięzcy. Gratulacje dla VML od BPR!
Dołącz do dyskusji: PZU, „Rak’n Roll Records”, Volvo, Dove, Oreo - polskie agencje wskazują najlepsze kampanie 2013 roku (wideo)