„Milionerzy” podnoszą widownię TVN o 1,32 mln osób. Hitami czwartkowe odcinki

"Dane dzięki uprzejmości TVN"?? Ale jaja Pięknie wykupiona seria artykułów pochwalnych przez TVN

Dokładnie, jakoś z reguły wirtualne same wyciągają sobie dane z AGB i nie potrzebują pomocy stacji :D

Po komentarzach widać, jak TVN mierzi, że przegrywa z M jak Miłość i Na Dobre ;)

Uczestnicy imponują wiedzą? Oto pani lingwistka ze znajomością 6 języków nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, który król Polski był koronowany w roku swej śmierci. Bierze więc koło pół na pół i zostaje jej Mieszko I oraz Bolesław Chrobry. Jeszcze nie wie, choć już w podstawówce uczą, że Chrobry koronowany był w 1025 roku i jest to też rok jego śmierci. Ale nawet gdyby nie uważała na lekcji historii, to powinna wiedzieć, że Mieszko I był pierwszym władcą Polski, ale tylko księciem a nie królem... Inny przykład: na pytanie, kim był Jan Paweł Woronicz (prymas Królestwa Polskiego), historyk z wykształcenia odpowiada, że ... dziennikarzem telewizyjnym... Ot, imponują wiedzą...

No właśnie, jak na razie uczestnicy głównie mają szczęście, bo wiedzą mi jeszcze nikt nie zaimponował. Do przykładów podanych przez Ciebie można jeszcze dorzucić pytanie, gdzie znajdziemy wolant? Gdyby uczestniczka rozwiązała w życiu choć kilka krzyżówek, to by się nie głowiła i od razu powiedziała, że w samolocie. Ale mi się wydaje, że oni chyba specjalnie nie dopuszczają miłośników szaradziarstwa i tzw. wyjadaczy teleturniejowych, bo milion to by był wygrywany co kilka odcinków. Poza tym głównie przeważają młodzi uczestnicy, a jak się trafi ktoś starszy, to i tak rzadko kiedy ma okazję zagrać. Bo wiadomo, że refleks ma gorszy od młodych i tylko trudne pytanie z uszeregowaniem odpowiedzi może mu umożliwić zajęcie miejsca naprzeciw Huberta. A jak żenujący poziom wiedzy w przeważającej części prezentują teraz młodzi to można się przekonać oglądając "Jednego z dziesięciu", czy "Postaw na milion". Jak patrzę na takich debili po iluś tam fakultetach, to ja - człowiek ze średnim wykształceniem - czuję się normalnie profesorem ;-)