SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Zbigniew Benbenek: przyszłość to internet, budujemy własny serwis VOD

- Platforma internetowa EskaGO ma powalczyć z największymi serwisami VoD w Polsce - zapowiada w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Zbigniew Benbenek, szef rady nadzorczej ZPR. Przyznaje, że wartość podmiotów internetowych jest przeszacowana, dlatego stawia na rozwój organiczny swojej grupy.

Zbigniew Benbenek, właściciel grupy ZPR (fot. Super Express)Zbigniew Benbenek, właściciel grupy ZPR (fot. Super Express)

Robert Stępowski: Gdyby przyszedł do Pana Grzegorz Jankowski, to dostałby pracę w „Super Expressie”?

Zbigniew Benbenek: Nie zastanawiałem się nad tym. Bez wątpienia jednak, redaktor Jankowski posiada ogromną wiedzę dotyczącą tabloidów. Niemcy nie zrobiliby „Faktu” bez niego i bez 20 innych byłych pracowników „Super Expressu”. Zaoferowano im wtedy dużo wyższe wynagrodzenia, niż mieli u nas. Zresztą przypuszczam, że jednym z podstawowych powodów zwolnienia Jankowskiego, było jego bardzo wysokie wynagrodzenie, którego sobie nie pozwolił zmniejszyć, a było ono wyższe niż aktualne pensje większości prezesów spółek medialnych w Polsce.

Gdyby jednak redaktor Jankowski poprosił Pana o pracę - przyjąłby go pan?
Z mojego naczelnego Sławomira Jastrzębowskiego jestem zadowolony, więc raczej nie planuję zmian na tym stanowisku. Ja jestem otwarty na wszystkich zdolnych ludzi, więc gdyby Jankowski przyszedł z jakimś dobrym, konkretnym pomysłem, to na pewno moglibyśmy porozmawiać.

Mniej zarabiają prezesi, redaktorzy naczelni i dziennikarze, gdyż sytuacja na rynku, zwłaszcza reklamy prasowej, jest coraz gorsza. Spółki działające w ramach ZPR też notują gorsze wyniki, czy spadki na rynku reklamy prasowej udaje się równoważyć przychodami z telewizji?
Nie chcę mówić, że nasze wyniki są gorsze, ale bez wątpienia spada wartość spółek medialnych, co widać choćby po Agorze, której wartość w tej chwili wynosi około 400 mln zł, a także po „Rzeczpospolitej”, za którą, moim zdaniem, Grzegorz Hajdarowicz znacznie przepłacił.

To właśnie ze względu na wycenę Grupa ZPR nie była zainteresowana kupnem „Rzeczpospolitej”?
My badaliśmy sytuację finansową wydawcy „Rzeczpospolitej” dwa lata przed jej sprzedażą. Już wtedy wykazywane były wyraźne straty. To jest spółka trwale deficytowa.

Może dziś już nie ma miejsca na spółki utrzymujące się głównie z wydawania gazet z niewielkim dodatkiem internetu?
My przestrzegaliśmy Grzegorza Hajdarowicza przed inwestowaniem w ten tytuł. Głównie dlatego, że nie jest on właścicielem dużej grupy medialnej, do której mógłby ten tytuł włączyć. Doskonale wiem jakie koszty generuje obsługa: księgowa, administracyjna, czy promocyjna takiego tytułu. Mieliśmy podobną sytuację, gdy „SE” wydawaliśmy jeszcze ze Szwedami. Kiedy na rynku pojawił się „Fakt” spółka zaczęła przynosić straty. Dopiero włączenie jej w struktury Muratora spowodowało, że wyniki znacznie się poprawiły.

Pan zainwestowałby jeszcze w jakiś tytuł prasowy - tworząc go od podstaw lub kupując?
Nie. Reklamodawcy zmniejszają wydatki na reklamę prasową o kilkanaście procent rocznie i dotyczy to całego segmentu. Nie zdecydowałbym się dziś zainwestować w gazetę.

Jak Pan ocenia przyszłość telewizji, w którą w ostatnich latach Państwo intensywnie inwestujecie?
My wierzymy w rozwój naziemnej telewizji cyfrowej. Już w tej chwili widać, że rośnie liczba gospodarstw domowych, które mają dostęp tylko do naziemnej telewizji cyfrowej. Przestał również rosnąć udział w rynku platform satelitarnych oraz telewizji kablowych.

Naziemna telewizja sprawi, że operatorzy kablowi i satelitarni stracą wielu klientów?
Myślę, że to będą kilkuprocentowe spadki liczby klientów, gdyż operatorzy starają się uatrakcyjniać ofertę i obniżać ceny. Sami klienci są bardzo przyzwyczajenie do jednego operatora i niechętnie zmieniają na nowego lub rezygnują z dotychczasowego dostawcy usług, zwłaszcza jeśli kupują je w pakiecie.

Co z kolejnym multipleksem? Jakie kanały na nim powinny się znaleźć?
Mamy już ponad 20 kanałów cyfrowej telewizji naziemnej. Ten rynek jest wart 3,5 mld zł. To nie są wielkie pieniądze, zwłaszcza, że w tej chwili trzeba je dzielić na 200 nadawców. Dalsze rozdrabnianie tego rynku, może spowodować pogorszenie się jakość nadawanych programów i takie kanały jak nasz Fokus TV nie będą miały szansy powstawać, gdyż produkcja programów jest naprawdę droga.

Jest Pan zadowolony z wyników oglądalności Fokus TV w pierwszym okresie jego nadawania?
Poziom oglądalności jest zadowalający zwłaszcza, że nie realizowaliśmy żadnych działań promocyjnych. Kampanie tego kanału planujemy przeprowadzić dopiero jesienią. Jeśli zaś chodzi o ramówkę, to już wprowadzamy w niej pewne zmiany. Nigdy takiego kanału nie robiliśmy i cały czas sprawdzamy jakie oczekiwania mają nasi widzowie. Myślę jednak, że cele, które postawiliśmy przed tym kanałem zostaną zrealizowane.

Dlaczego zdecydowaliście się Państwo na uruchomienie właśnie takiego nie rozrywkowego i drogiego kanału?
Przypomnę, że staraliśmy się o koncesję na dwa kanały: filmowy i tu przegraliśmy z Kino Polska i właśnie na Fokus TV, dla którego koncesję otrzymaliśmy. Produkcja programów faktycznie tania nie jest, ale pozwoli nam w przyszłości wykorzystywać te zasoby kontentowe, które w naszej grupie mamy. Około 30 proc. nadawanych programów, będą to produkcje własne. Chcemy wykorzystywać w dużej mierze zasoby zarówno osobowe jak i kontentowe naszych czasopism. To wszystko wpływa również bardzo pozytywnie na atmosferę pracy w naszej firmie, gdyż zazwyczaj w typowych wydawnictwach prasowych pracownicy tylko czekają na kolejną falę zwolnień, a u nas mogą realizować swoje pomysły i zaistnieć także na antenie telewizyjnej.
Ten kanał wzmacnia nas również w negocjacjach z domami mediowymi, gdyż przedstawiamy im pełną ofertę: telewizję, internet, radio, prasę, a także produkcje eventów. Tak szerokiej oferty nie jest w stanie chyba w tej chwili zaproponować żadna z grup mediowych działających na polskim rynku.

  • 1
  • 2
  • 3

Dołącz do dyskusji: Zbigniew Benbenek: przyszłość to internet, budujemy własny serwis VOD

17 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
pavv
Srutututu... majtki z drutu! Specjalista od zepsucia dobrego radia (Eska Rock) się odezwał!
odpowiedź
User
gonciarz
Zapomniał ze przyszłość każdego medium to ludzie, a nie jakieś wymyślone bzdury...
odpowiedź
User
omatko
przeczytałem i się zwymiotowałam,tyle megalomani i przystrajania szamba klejnotami dawno nie widziałam. Bębenek zawsze widzi rzeczywistość wokół siebie przez kolorowe okulary, które założą mu jego dworzanie
odpowiedź