SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Michał Lisiecki: spadek ceny akcji PMPG Polskie Media nie ma uzasadnienia fundamentalnego, więc jest krótkotrwały

Michał M. Lisiecki, prezes PMPG Polskie Media (właściciela m.in. tygodników „Wprost” i „Do Rzeczy”), uważa, że spadek kursu giełdowego firmy nie na uzasadnienia w jej wynikach finansowych. Od końca ub.r. akcje spółki potaniały o prawie 50 proc.

W czwartek cena akcji PMPG Polskie Media zmalała o 22 grosze do 2 zł, co oznacza spadek o 9,9 proc. W piątek do południa nie zrealizowano żadnych transakcji na akcjach firmy, więc ich kurs się nie zmienił.

Walory spółki tanieją od końca grudnia ub.r. kiedy kosztowały maksymalnie 3,8 zł. Od tamtego momentu spadła o 47 proc. Jednocześnie kapitalizacja spółki zmalała z 39,45 do 20,76 mln zł.

W piątek przed południem zarząd PMPG Polskie Media (jego jedynym członkiem jest prezes spółki Michał M. Lisiecki) w komunikacie giełdowym ocenił, że tak duży spadek kursu jej akcji nie ma uzasadnienia fundamentalnego.

- W ocenie zarządu spółki aktualna sytuacja spółki pozostaje stabilna, co powinno dawać dobre perspektywy dla inwestorów. Z opublikowanych w dniu 28 marca 2018 roku raportów rocznych wynika, że spółka oraz jej spółki zależne kolejny rok z rzędu osiągnęły pozytywne wyniki finansowe i wykazały się satysfakcjonującymi wskaźnikami finansowymi. W szczególności, na bezpiecznym poziomie utrzymywały się przychody reklamowe spółki oraz jej spółek zależnych - wyliczono w komunikacie.

- W bieżącym okresie spółka konsekwentnie realizuje przyjętą strategię. Osiągane są kolejne sukcesy w rozwoju serwisów internetowych, o czym spółka na bieżąco informuje za pomocą komunikatów prasowych. Zarząd spółki nie dostrzega żadnych czynników, które mogłyby spowodować zagrożenie dla istnienia spółki w okresie bieżącego roku kalendarzowego - dodano.

W ub.r. grupa kapitałowa PMPG Polskie Media zanotowała spadek wpływów ze sprzedaży o 9,4 proc. do 51,77 mln zł, a jej wynik netto spadł z 7,99 mln zł zysku to 5,33 mln zł straty. Na wynik netto mocno wpłynęło 11,9 mln zł kosztów kupna pod koniec grudnia ub.r. 50,1 proc. udziałów spółki Orle Pióro, wydawcy „Do Rzeczy”. Te wyniki finansowe firma ogłosiła pod koniec marca. Raport za pierwszy kwartał br. opublikuje 22 maja.

Według danych ZKDP w lutym br. średnia sprzedaż ogółem „Do Rzeczy” wynosiła 36 357 egz. (o 18,8 proc. mniej niż rok wcześniej), a „Wprost” - 15 472 egz. (po spadku w skali roku o 17,1 proc.).

W komunikacie prezes PMPG zwraca uwagę, że ostatnie spadki jej kursu nastąpiły przy dość małych obrotach jej akcjami. W br. dzienne obroty poziom 50 tys. zł przekroczyły tylko kilka razy: z zeszły czwartek (wyniosły 91,6 tys. zł), 24 kwietnia (68,3 tys. zł), 6 lutego (57,5 tys. zł) i 22 stycznia (52,8 tys. zł)

- Ponadto do spółki nie wpłynęły jakiekolwiek zawiadomienia od akcjonariuszy podlegających obowiązkom informacyjnym w zakresie dokonywanych transakcji. Dostrzeżony został natomiast fakt, iż obniżanie kursu odbywa się często transakcjami, których przedmiotem są znikome ilości akcji, w szczególności dokonywanymi na koniec sesji giełdowej. W ocenie zarządu obserwowana przecena wartości akcji ma zatem krótkotrwały charakter i nie ma uzasadnienia fundamentalnego - czytamy w komunikacie prezesa spółki.

W konsekwencji ostatnich spadków kurs akcji PMPG spadł do poziomu, na którym był ostatnio od wiosny 2015 do stycznia 2016 roku (wynosił wtedy poniżej 2 zł) oraz - z krótką przerwą - od połowy 2012 do października 2013 roku.

W czerwcu 2016 roku cena akcji spółki na krótko osiągnęła 6 zł, a w marcu i kwietniu ub.r. - ponad 5 zł.

Michał M. Lisiecki oprócz pełnienia funkcji prezesa PMPG Polskie Media jest głównym akcjonariuszem spółki - należy do niego 60 proc. jej akcji.

Dołącz do dyskusji: Michał Lisiecki: spadek ceny akcji PMPG Polskie Media nie ma uzasadnienia fundamentalnego, więc jest krótkotrwały

7 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Albo albo
Albo ktoś powoli wykańcza firmę (mało prawdopodobne), albo też inwestorzy widzą rysy na gmachu. Małe transakcje pod koniec giełdy to sposób na pozostanie poza zasięgiem radarów, można trochę wyprzedać. Sądząc po kwocie, ktoś najwyraźniej założył, że firma nie przetrwa do 2019 roku.
odpowiedź
User
Anna
Zauważono w końcu czym jest i jak działa ta firma.
odpowiedź
User
TS
Żeby tylko Durczok zdążył wziąć te swoje 150 tysięcy złotych wygrane w pierwszym procesie z Latkowskim... Nakaz zapłaty już chyba jest, to teraz tylko komornik i impreza gotowa!
odpowiedź