SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

PKO BP: kwietniowa dynamika sprzedaży detalicznej nie do utrzymania w kolejnych miesiącach

Tak solidna dynamika sprzedaży detalicznej, jak odnotowana w kwietniu, jest nie do utrzymania w kolejnych miesiącach - podkreślili analitycy PKO BP odnosząc się do danych GUS. Przewidują "miękkie lądowanie" konsumpcji m.in. ze względu na obniżki podatków od lipca oraz wydatki uchodźców.

fot. Shutterstock.com fot. Shutterstock.com

Jak podał w poniedziałek GUS, w kwietniu sprzedaż detaliczna w cenach stałych wzrosła o 19 proc. w ujęciu rocznym, a w ujęciu miesięcznym spadła o 0,1 proc. Sprzedaż detaliczna w cenach bieżących wzrosła w ubiegłym miesiącu o 33,4 proc. rdr.

W komentarzu do danych analitycy PKO BP zwrócili uwagę, że zarówno prognozy banku (15,5 proc. rdr), jak i konsensus rynkowy (16,1 proc. rdr) były dużo niższe. "Tylko dwukrotnie, w kwietniu 2021 oraz w lutym 2008, realna sprzedaż rosła szybciej. W ujęciu nominalnym sprzedaż zwiększyła się o 33,4 proc. rdr, najsilniej w historii porównywalnych danych (od 2000 r.)" - zaznaczyli ekonomiści.

Jak zauważyli, kwietniowy wynik to częściowo efekt niskiej bazy statystycznej z ubiegłego roku, kiedy obowiązywał lockdown galerii handlowych, o czym może świadczyć wzrost sprzedaży odzieży i obuwia o 121,4 proc. rdr (wobec +41,9 proc. w marcu).

Zdaniem analityków w kwietniu sprzedaż detaliczna była ponadto podbijana przez wydatki uchodźców. "Prezes NBP sugerował niedawno, że ukraińskie dane płatnicze wskazują na ich znaczącą kontrybucję do wzrostu konsumpcji, o tym efekcie pisała też Polska Rada Centrów Handlowych, która zrzesza galerie handlowe" - wskazali analitycy PKO BP. Jak dodali, w kwietniu ujemną dynamikę rdr odnotowała jedynie sprzedaż samochodów (-11,2 proc.), natomiast wolniej niż przed miesiącem rosła sprzedaż paliw (ale wciąż realnie +11 proc.) oraz w kategorii pozostałe. Solidne przyspieszenie - piszą analitycy - odnotowano w sprzedaży żywności (+11,9 proc. rdr vs 0,2 proc. rdr) i szacowanej przez nich pozostałej sprzedaży w niewyspecjalizowanych sklepach, która obejmuje największą sieć dyskontową (do ok. 25 proc. rdr z ok. 15 proc. rdr).

W ocenie ekonomistów, tak solidna dynamika sprzedaży jest nie do utrzymania w kolejnych miesiącach. "W dynamikach rdr będziemy się odnosić do okresu boomu konsumpcyjnego obserwowanego po ustabilizowaniu się sytuacji pandemicznej w maju 2021. Co więcej, wysoka inflacja i stabilizacja realnych dochodów będą ograniczać konsumpcję towarów i usług uważanych za mniej podstawowe. Z drugiej strony, zaskakująca odporność realnej dynamiki płac w sektorze przedsiębiorstw, wchodzące od lipca obniżki podatków oraz wydatki uchodźców prawdopodobnie wystarczą na zapewnienie konsumpcji +miękkiego lądowania+, o ile oczywiście nie uruchomią się efekty nieliniowe związane z wysoką inflacją (czego nie zakładamy)" - stwierdzili analitycy.

Według nich, kwietniowe dane o sprzedaży detalicznej są dla Rady Polityki Pieniężnej argumentem za kontynuacją podwyżek stóp procentowych.

Ekonomiści odnieśli się też do danych GUS o produkcji budowlano-montażowej - w kwietniu wzrosła o 9,3 proc. rdr, a w porównaniu z poprzednim miesiącem spadła o 5,9 proc. Jak skomentowali, za spadek dynamiki może odpowiadać odpływ części pracowników z Ukrainy. Na rynku mieszkaniowym systematycznie obniżająca się liczba nowych pozwoleń na budowę i rozpoczętych budów sygnalizuje schładzanie koniunktury - dodali.

Pekao SA: To ostatni tak wysoki odczyt GUS sprzedaży detalicznej

Wysoki odczyt GUS sprzedaży detalicznej w kwietniu to jej łabędzi śpiew. W kolejnych miesiącach odczyty będą maleć - w maju efekt bazy się odwraca, a perspektywy popytu konsumpcyjnego pozostają słabe. Rynek nieruchomości będzie się schładzał - uważa Pekao SA.

Według analityków Pekao kwiecień był ostatnim miesiącem, w którym w statystykach sprzedaży detalicznej widać pandemię. "Wprowadzane rok temu w reakcji na III falę COVID-19 restrykcje spowodowały ograniczenie sprzedaży w wybranych kategoriach i pojawienie się efektów niskiej bazy. W konsekwencji sprzedaż (liczona w cenach stałych) przyspieszyła z 9,6 do 19,0 proc. rdr" - wyjaśnili.

"To ostatni tak wysoki odczyt sprzedaży detalicznej – w maju efekt bazy się odwraca" - podkreślono w komentarzu. Odwrócenie efektu bazy "prawdopodobnie zapewni powrót jednocyfrowych dynamik sprzedaży, a pod koniec roku zobaczymy odczyty zbliżone do 1-3 proc. rdr".

W opinii analityków perspektywy popytu konsumpcyjnego "pozostają w Polsce słabe". Za tę sytuację odpowiada "słabość nastrojów gospodarstw domowych, wpływ inflacji na dochód realny i skłonność do konsumpcji oraz konsekwencje zacieśnienia monetarnego". "Dodatkowo, wraz ze schładzaniem się rynku nieruchomości wtórny popyt (związany z wyposażaniem mieszkań) nie będzie już czynnikiem podbijającym sprzedaż" - wskazano.

"Wspomniane schłodzenie rynku nieruchomości jest widoczne również w opublikowanych dziś danych z sektora budowlanego" - napisano. Produkcja budowlano-montażowa wzrosła w kwietniu o 9,3 proc. rdr, co jest wynikiem "wyraźnie poniżej prognoz oscylujących w okolicy 18-20 proc. rdr i poniżej marcowego odczytu (27 proc. rdr)".

Przypomniano, że "w ujęciu miesięcznym sprzedaż spadła o 5,1 proc. mdm (dane odsezonowane). Na szczegółowe rozbicie aktywności budowlanej na kategorie będziemy musieli poczekać do końca kwartału, natomiast równolegle podano do wiadomości, że liczba rozpoczętych budów mieszkań spadła o 23,1 proc., a liczba pozwoleń na budowę wzrosła o 2,5 proc. rdr".

"Zważywszy na niebagatelną (wręcz dominującą) rolę budownictwa mieszkaniowego w tak dobrych wynikach I kwartału, zapowiada to powrót dynamik produkcji budowlanej na bardziej typowe poziomy" - skonstatowali analitycy.

Dołącz do dyskusji: PKO BP: kwietniowa dynamika sprzedaży detalicznej nie do utrzymania w kolejnych miesiącach

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl