Meta Platforms będzie dalej zwalniać? Nadal nie przyjęto budżetu
W Meta Platforms nadal nie zaakceptowano tegorocznych budżetów wielu zespołów. W firmie mówi się, że zwiastuje to dalsze redukcje zatrudnienia.
Według dwóch osób z Meta Platforms, z którymi rozmawiał „Financial Times”, wśród pracowników panuje obecnie duża niepewność, ponieważ władze koncernu nadal nie ustaliły tegorocznych budżetów wielu zespołów działających w ramach koncernu. Na budżety składają się w dużym stopniu z koszty wynagrodzeń.
Nie ogłoszono też ile osób docelowo być w br. w każdym z tych zespołów. Pracownicy obawiają się, że firma przygotowuje się do kolejnych zwolnień.
Na początku lutego Mark Zuckerberg, ogłaszając wyniki Meta Platforms z czwartego kwartału zapowiedział, że 2023 będzie dla firmy „rokiem efektywności”. - Pracujemy nad spłaszczeniem naszej struktury i usunięciem niektórych warstw średniego szczebla zarządzania, żeby podejmować decyzje szybciej, a także nad wdrażaniem narzędzi AI, tak żeby nasi specjaliści byli bardziej produktywni - opisał.
Rozmówcy „Financial Timesa” krytycznie oceniają dotychczasową realizację tych zapowiedzi. - Rok efektywności zaczyna się od tego, że grupa ludzi ma płacone za nierobienie niczego - stwierdził jeden z pracowników.
11 tys. osób zwolnionych z Meta Platforms
W listopadzie ub.r. Meta Platforms pożegnał się z 11 tys. pracowników, czyli 13 proc. swojego globalnego zespołu. Każdemu zapewniono pensję jeszcze przez minimum 16 tygodni.
Ponadto koncern do końca marca br. wydłużył okres, w którym nie zatrudnia nowych osób („z niewielką liczbą wyjątków”) oraz zmniejszył budżety na podróże służbowe, dodatki pracownicze i wynajem biur, wprowadzając w miejsce stałych stanowisk pracy model tzw. gorących krzeseł.
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Mark Zuckerberg tłumaczył wówczas, że przeszacował tempo stałego przyspieszenia cyfryzacji po wybuchu epidemii, ponadto w ub.r. pogorszyła się sytuacja makrogospodarcza. - Przesunęliśmy więcej naszych zasobów do mniejszej liczby obszarów wzrostu o najwyższym priorytecie, takich jak nasz silnik sztucznej inteligencji, nasze platformy biznesowe i reklamowe oraz nasza długoterminowa wizji metawersum - wyliczył.
Na koniec grudnia ub.r. w Meta Platforms było zatrudnionych dokładnie 86 482 osób, wobec 87 314 na koniec września (jeszcze bez uwzględnienia zwolnień z listopada).
W czwartym kwartale przychody koncernu zmniejszyły się o 4 proc. do 32,16 mld dolarów, m.in. wskutek spadku wpływów reklamowych w Europie o 1,27 mld dolarów, a zysk netto zmalał z 10,28 do 4,65 mld dolarów. Pion obejmujący zestawy do wirtualnej rzeczywistości i metawersum zanotował rekordowe 4,3 mld dolarów straty operacyjnej.
Zwalniają także Google, Amazon i Microsoft
Redukcje zatrudnienia ogłoszono lub przeprowadzono w ostatnim czasie także w globalnych koncernach cyfrowych. Amazon zapowiedział, że pożegna się z ponad 18 tys. pracowników ze swoich pionów korporacyjnych. Zwolnienia ruszyły w styczniu.
Microsoft poinformował w styczniu, że do końca marca zwolni 10 tys. osób. Według nieoficjalnych informacji koncern może też mocniej ograniczyć przyjmowanie nowych pracowników w najbliższym okresie. Natomiast Google rozpoczęło zwolnienia obejmujące 12 tys. osób.
W Twitterze zaraz po przejęciu pod koniec października przez Elona Muska pożegnano się z dużą częścią pracowników. Kolejne zwolnienia realizowano w styczniu, w konsekwencji liczba pracowników zmalała z ok. 7,5 tys. do ok. 2,3 tys.
Z kolei wywodzący się z RPA koncern Naspers zamierza zwolnić nawet 30 proc. pracowników biurowych, cięcia objęły polskie biuro Grupy OLX.
Dołącz do dyskusji: Meta Platforms będzie dalej zwalniać? Nadal nie przyjęto budżetu