SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Francuski Front Narodowy kontra Madonna, sprawa do sądu

Francuski Front Narodowy zamierza pozwać Madonnę za insynuacje faszystowskie i publiczną obrazę, po tym, jak na koncercie, jaki gwiazda dała na paryskim Stade de France 14 lipca przedstawiła szefową partii ze swastyką na czole.

Prawicowa partia polityczna chce zadośćuczynienia, po tym, jak podczas swego show, Madonna pokazała zdjęcie szefowej FN, Marine Le Pen. Wizerunek francuskiej polityk pokazano na telebimie w trakcie piosenki "Nobody Knows Me", kiedy to wyświetlano także wizerunki papieża, byłego prezydenta Egiptu Mubaraka czy prezydenta Białorusi, Aleksandra Łukaszenki. LaPaine pojawiła się ze swastyką na czole, a następnie jej twarz zmieniła się w twarz mężczyzny przypominającego Hiltera.

- To kolejna prowokacja Madonny podczas tej trasy, służąca temu, by o niej mówiono - skomentował wiceprezydent Frontu Narodowego, Florian Philippot. - Nie możemy akceptować wszystkiego. Insynuacje związane z faszyzmem i próba łączenia swastyki z Marine Le Pen to obraza, która jest nie do przyjęcia. Marine Le Pen broni swego honoru, ale także broni naszych wyborców i sympatyków.

Pozew ma wpłynąć do sądu w przyszłym tygodniu. Prawnicy Francuskiego Frontu Narodowego domagają się wokalistki miliona dolarów odszkodowania.

Przypomnijmy, że 1 sierpnia Madonna wystąpi na Stadionie Narodowym w Warszawie. Jej ostatni album, "MDNA", ukazał się w marcu.

Dołącz do dyskusji: Francuski Front Narodowy kontra Madonna, sprawa do sądu

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
olo
a ja nie moge zaakceptowac minuty ciszy
i kronik powstanczych przed i w czasie fikania
nogami na scenie Madonny,bo to skandal
i przejaw zidiocenia tego kraju,wnioskodawcow
powinno podac sie do sadu i surowo ukarac,
zeby nigdy wiecej taka mysl im nawet do glowy nie przyszla
0 0
odpowiedź
User
asia
przymusowe czczenia i obowiazkowe obchody sa zapowiedzia końca
pamietam,gdy w PRLu zobaczylam wieczorem wystawe sklepu,majtki,
biustonosze,tasiemki,nici,skarpety a po srodku portret Lenina i napis
N-ta rocznica rewolucji,to wiedzialem,ze koniec bliski
potem gdy w 1990 r zobaczylem swięcenie wszystkiego,stoczni,otwarcia
szkoly, szaletu miejskiego,to wiedzialem,ze koniec bliski
gdy w 2004 chyba kazano wyswietlac film ludnosci Mazur,ktora bronila
pomnika/kamienia pamieci Bismarcka,film o tym,jaki to Bismarck byl
potworny dla Polakow,to wiedzialem,ze koniec ich bliski
i teraz jak slysze znowu ządaja przymusu wyswietlania filmow na koncercie
i wiem,ze koniec ich bliski,bo nie znaja umiaru i wiara ich slaba
a pycha wielka
0 0
odpowiedź
User
Andrzej
Biedny mój nauczyciel od francuskiego, pewnie by się nie ucieszył że jego partii postawiłem pałę :))- Ale jak inaczej, a najprościej przedstawić, że są na świecie jeszcze inne wartości od prawicowego konserwatyzmu!
0 0
odpowiedź