SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Czas na prywatyzację PKP Cargo, ale firma sama szuka też podmiotów do przejęcia

PKP Cargo spodziewa się, że wśród ponad 30 podmiotów wstępnie zainteresowanych prywatyzacją spółki może nie być inwestora branżowego, powiedział w rozmowie z agencją ISB członek zarządu ds. finansowych Janusz Lach. Natomiast spółka jest aktywna na rynku przejęć i systematycznie penetruje rynki zagraniczne w poszukiwaniu przewoźników regionalnych do akwizycji.

"Jesteśmy w procesie prywatyzacji i nasz właściciel do 12 maja oczekuje na wstępne oferty, na podstawie których podejmie dalsze kroki. My wykonujemy swoje obowiązki, czyli przygotowanie dokumentacji oraz rozpoczynające się na początku czerwca due diligence. Na razie nie poinformowano nas, kto jest na liście, ale wiemy, iż 30-kilka podmiotów pobrało memorandum informacyjne" - powiedział w rozmowie z ISB Lach podczas Parady Parowozów 2011.

Członek zarządu przypomniał, że na początku czerwca będzie opublikowana krótka lista. Jednak Lach spodziewa się głównie inwestorów finansowych.

„Sądzę, że nie ma obecnie inwestora branżowego, który pochyliłby się nad nami, szczególnie, że np. w przypadku DB Schenker byłby problem ze zbyt dużą koncentracją. Zresztą oni zaznaczyli, że nie są zainteresowani i z tego co wiem nie pobrali memorandum. Były natomiast sygnały, że są zainteresowane koleje czeskie i to na razie to wszystko" - ocenił Lach.

Członek zarządu podtrzymał natomiast plany dalszego rozwoju spółki poprzez fuzje i przejęcia. Szczególnie ciekawy dla PKP Cargo jest rynek niemiecki oraz naszych południowych sąsiadów. Niemniej obecnie trudno znaleźć tam ciekawych przewoźników.

„W tej chwili nie ma kogo przejmować. Podobno w przyszłym roku Słowacy chcą powtórzyć proces sprzedaży swojej spółki, ale my obecnie mamy trzy licencje na przewozy w Słowacji, w Czechach oraz na Niemcy i raczej rozglądamy się, by zorganizować kolejne licencje. Jeśli jednak rynek niemiecki czy słowacki będzie szedł w kierunku rozwoju, to nie wykluczamy, że gdzieś się pojawi w naszej grupie kapitałowej jakiś mniejszy przewoźnik regionalny" - zaznaczył Lach.

W jego opinii, lepiej bowiem mieć czasem małego przewoźnika w danym kraju, który raz na swojej, a raz na licencji Grupy będzie organizował przewozy. To wygodniejsze organizacyjnie oraz ułatwia funkcjonowanie na regionalnych rynkach. Tu szczególne zainteresowanie PKP Cargo budzą Niemcy.

"Penetrujemy rynek niemiecki, przeprowadzamy różne due diligence, ale nie ma obecnie jeszcze żadnej decyzji co do ewentualnej transakcji czy nawet wielkości przejmowanego podmiotu. Nie spieszymy się jednak, ponieważ musimy pamiętać o prywatyzacji oraz przyszłych decyzji nowego inwestora, który będzie dysponował większościowym udziałem w PKP Cargo"- podsumował Lach.

Dołącz do dyskusji: Czas na prywatyzację PKP Cargo, ale firma sama szuka też podmiotów do przejęcia

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl