Adam Hlebowicz od kwietnia szefem radiowej Trójki

Panie Telewidz. Domagasz się pan powrotu "prawdziwej Trójki". A co to za ptak? Trójka z ostatnich lat, z tymi, a nie innymi autorami, redaktorami, ma słuchalność powyżej 8 proc, naprawdę przyzwoitą. I jej słuchaczy warto uszanować. Piątkowe perorowanie red. Lisickiego na pewno nie utrzyma


klienteli. A nowi nie przyjdą, bo Lisickich, Wildsteinów czy innych dobrodziejów podobnej maści słuchają gdzie indziej. A na marginesie: w młodości Marcin Wolski był moim idolem. A teraz... szkoda słów.

A moją Maria Czubaszek i co z tego? Jedno na pewno jest widoczne, Trójka dzisiaj stała się wehikułem napędzającym rozdęte EGO jej obecnych "pracowników", którzy niezmiennie kojarzą mi się z Dulską, bardzo oburzoną Dulską! To Radio Upadłe nie będące nawet cieniem tego czym kiedyś było. To zbiór nadętych EGO, niezdolnych do przyciągnięcia ambitnego słuchacza, to Radio Upadłe dla ludzi, którzy aplikują do grupy doniesienia nic więcej!

Ilustrowany magazyn autorów, 60 minut na godzinę, Teatrzyk Zielone Oko, Rodzina Poszepszyńskich, programy ludzi formatu Jana Ekierta czy Piotra Orawskiego. Proszę aby zachwyceni "elitarnością" Trójki pokazali jedną audycję, która powstała w ostatnich dwóch dekadach i choćby zbliżyła się do poziomu i rozpoznawalności tych wcześniej wymienionych. Jeden przykład.