SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Alkohol w tubkach jak dla dzieci. Producent reaguje po medialnej burzy

Od kilku dni rośnie społeczne oburzenie na jedną z marek, która wypuściła na rynek produkt z alkoholem w tubkach. Szok wzbudza cały branding produktu – opakowanie, fonty i kolorystyka mocno przypominają te stosowane w musach czy sokach, po które chętnie sięgają najmłodsi. Swoje potępienie wyrazili najważniejsi politycy, w tym premier. Senatorka Partii Razem Anna Górska prosi o interwencję UOKIK. Po medialnej burzy, producent podjął decyzję o wycofaniu produktu.

Kontrowersyjne "małpki w tubce" - zdjecia producentaKontrowersyjne

Za oburzającymi opinię publiczną „małpkami w tubkach” stoi OLV, spółka produkująca na co dzień między innymi musy owocowe dla dzieci. Nowość w portfolio spółki – alkohol w tubkach – ma kolorowe, przyjemne dla oka opakowania. Konsument dopiero po uważnym przyjrzeniu się opakowaniu widzi, że poręczna saszetka to alkohol. Co bardziej szokujące, w sieci można znaleźć zdjęcia produktu wystawionego na standy marek popularnego producenta przekąsek i soczków wśród dzieci Tymbark.

"Marka Tymbark i Grupa Maspex nie mają nic wspólnego z tym produktem" — poinformowała Dorota Liszka, rzeczniczka Maspexu.

Zobacz: Co Polacy sądzą o zakazie sprzedaży "małpek"? Więcej jest za

Politycy oburzeni alkoholem w tubkach 

Swoje oburzenie w sprawie wyraziło już wielu internautów, ale także i znani influencerzy czy lekarze działający w sieci. „Skandal” – napisała Maja Staśko. „Zwyrolstwo, wykorzystywanie osób z uzależnieniem i „zdobywanie” nowych, sprzedaż biletów do szpitali psychiatrycznych” – pisze lekarka Julia Pankiewicz.

W sprawie głos zabrała już ministra edukacji Barbara Nowacka. – Przecież dziecko czy rodzic, kupując mus, może się pomylić. Tubki z alkoholem są oczywiście w sklepie w innym miejscu, niż musy, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie – argumentowała na antenie radiowej Jedynki. W jej ocenie  potrzebne są "wyjątkowo pilne działania". – Musimy coś z tym zrobić. Też jestem rodzicem i byłam głęboko wstrząśnięta, kiedy to zobaczyłam – powiedziała Nowacka.

Zobacz: Coraz bliżej zakazu sprzedaży alkoholu nocą na stacjach benzynowych. “Projekt gotowy”

Zbulwersowany „małpkami w tubkach” jest także marszałek Sejmu Szymon Hołownia. - Piszę to jako poseł, ale przede wszystkim jako ojciec. Szanowna firmo od wódy w saszetkach, to co robicie to ZŁO w czystej postaci. Skoro chcecie już rozpijać nasze dzieci, zacznijcie im jeszcze może sprzedawać broń, w ramach „przeniesienia dziecięcej rywalizacji na nowy poziom realności”, czy jaki tam inny bullshit Wasz marketing wymyśli – napisał na Instagramie.


W sprawie interweniuje Anna Górska, senatorka Partii Razem. Pisze do UOKiK z prośbą o interwencję w sprawie. Jej zdaniem, produkt może wpływać na zwiększenie konsumpcji alkoholu wśród osób nieletnich. „Wątpliwości budzi również fakt, że forma opakowania i etykiety, a także nazwa produktu nawiązująca do tzw. „małpek” może ugruntowywać w osobach niepełnoletnich poczucie, że spożycie alkoholu stanowi pozytywne przeżycie, z którym nie wiążą się negatywne konsekwencje” – pisze senatorka Lewicy.

Temat jest na tyle poważny, że znalazł się na agendzie posiedzenia rządu. "Minister rolnictwa Czesław Siekierski zadeklarował, że znajdzie szybkie rozwiązanie związane z problemem alkoholowych saszetek" - poinformował Donald Tusk. — Sprawa budzi uzasadnione emocje — dodał premier.

Rząd reaguje na alkotubki

W rozmowie z Wirtualną Polska wiceminister rolnictwa Stefan Krajewski zapowiedział już kontrolę ws. alkotubek.

- Główny Inspektor Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych rozpoczął kontrolę, żeby sprawdzić, jak to się stało, że opakowania z alkoholem, które łudząco przypominają popularne musy, został dopuszczone do użytku - mówi WP polityk. 

"Minister rolnictwa Czesław Siekierski odbył spotkanie z szefem Inspekcji Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych i dyrektorami komórek merytorycznych MRiRW nt. wypracowania rozwiązań w pilnym trybie ws. saszetek z alkoholem" - poinformowało PAP ministerstwo rolnictwa. 

Rzecznik Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak zwróciła się do Ministerstwa Zdrowia o wydanie nakazu zaprzestania produkcji oraz sprzedaży alkoholu w tubkach przypominających produkty spożywcze dla dzieci oraz o wycofanie z rynku istniejących już partii produktów, które mogą wprowadzać w błąd oraz stanowić dla nich zagrożenie. Zaapelowała również o zmianę polityki marketingowej tak, aby nie wprowadzała w błąd konsumentów i nie sugerowała, że produkty alkoholowe są w jakikolwiek sposób odpowiednie dla dzieci czy też mogą być przez nie bezpiecznie spożywane.

Główny inspektor sanitarny dr Paweł Grzesiowski zapowiedział kontrolę zakładów produkujących saszetki z alkoholem, a także sklepów, które je sprzedają. Uzasadnia to ryzykiem pomyłek z produktami dla dzieci ze względu na podobne opakowanie.

Producent alkotubek reaguje 

"Żałujemy, że produkt Voodoo Monkey, pomimo że został wyprodukowany i oznaczony zgodnie z obowiązującymi przepisami, wzbudził negatywne i niezamierzone skojarzenia. W związku z tym zarząd spółki OLV podjął decyzję o niezwłocznym wycofaniu całej partii produktów z rynku i natychmiastowym wstrzymaniu produkcji. Przepraszamy za zaistniałą sytuację" - napisała spółka w oświadczeniu dla mediów. 

Dołącz do dyskusji: Alkohol w tubkach jak dla dzieci. Producent reaguje po medialnej burzy

19 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
wwa
Proponuję, żeby alkoholu dzieciom nie sprzedawać, nawet w kolorowych opakowaniach. Ciekawe, co władza na ten pomysł.
odpowiedź
User
nnnn
Polacy są rozpitym narodem. Z alko zrobiono towarzysza większości imprez. Ba, nawet solo jest "fajnie" pić. Piwo (oczywiście 0%) jest reklamowane m.in. przez znanego kierowcę rajdowego. Piwo jest reklamowane przez znanego piłkarza, którego rodzić miał problem z alko.
W weekendy polska powiatowa świeci pustkami o lokalnymi centrami aktywności są sklepy z alko. Do tego postępująca patologizacja treści prezentowanych media i unifikacja wizerunku w kierunku pato. Dzisiaj coraz trudniej odróżnić tzw. inteligenta od patusa.... Nawet z twarzy podobni. A teraz zobaczcie fotografie młodzieży z Powstania Warszawskiego. Widać różnicę?
odpowiedź
User
Gie
Alkohol w tubkach jest be ale już promocje piwa 8+8 czy nawet 12+12 już są cacy. Tubki rozpijają a wielopaki piwa już nie. Jedno 0,5 wódki 30 zł ale jak kupisz 2x0,5 to każda wychodzi po 27 zł. I to też jest dobre a tubki są złe.
odpowiedź