Likwidatorzy w TVP i Polskim Radiu? Tylko sąd będzie mógł ich powstrzymać

Koleżanki i Koledzy,

Wasz pracowniczy wysiłek jest w oczach Społeczeństwa zaprzepaszczany i ośmieszany przez bezprecedensową ignorancję na stanowiskach dyrektorskich w naszej spółce.

W historii Tewizji Polskiej nie było takiego okresu, gdzie działania dyrekcji doprowadzają do podważenia sensu istnienia TVP.

Przestępstwo nadużycia zaufania, uregulowane w art. 296 k.k., to działanie na niekorzyść spółki skarbu państwa godzące w jej, nasze i naszych rodzin podstawowe interesy egzystencjalne.

Dlatego w trosce o naszą pracę i istnienie TVP S.A.

Zalecamy:

1. Zaprzestania wykonywania poleceń służbowych wobec dyrektorów wszystkich jednostek organizacyjnych TVP S.A.

Żądamy:

1.Ustąpienia dyrektorów wszystkich jednostek TVP SA.. i podjęcia ich obowiązków przez wice dyrektorów, lub osoby wyznaczone przez kolegia - do momentu powołania nowych władz TVP SA..

2. Uznania wszystkich bieżących decyzji dyrektorów jednostek za kryminogenne, niewiążące i niebezpieczne dla interesów TVP SA.. - z naciskiem na decyzje ws. zmian w umowach zatrudnienia, wydłużania wypowiedzeń i wysokości odpraw.

3. Notarialnego spisania wszystkich nieprawidłowości w zarządzaniu Spółką i przekazanie ich w formie raportu nowym władzom TVP S.A.




Wszelkie pytania i informacje na temat naszej akcji oraz informacje na temat nadużyć Waszych przełożonych, prosimy kierować na adres: pptvpodrodzenie@gmail.com

Porozumienie Pracowników TVP S.A.

Za dupę i na zbity pysk. Żaden sąd nie klepnie anarchii.

Tak samo Kiszczak mówił do Solidarności. Klasyka...

Jedyną reprezentacją pracowników są związki zawodowe, a reszta to anarchia. Grupa cwaniaczków, która osiem lata robiła co im kazali, a teraz próbuje się ustawić z wiatrem. Rzyg.

Jakbym Jaruzela czytał Związki też nic nie robiły. Związki tvp to są to strachliwe lenie. Nikomu już nie są potrzebne.

Niech sie Związki podłączą i udowodnią swoją siłę! Vox Populi jest jasny!

Mec. Urban z Kancelarii Prawnej Media twierdzi, że walne zgromadzenie spółek mediów publicznych to de facto minister aktywów państwowych. Otóż nie. Zabierając glos warto wiedzieć, że od wielu lat jest to minister kultury i dziedzictwa narodowego. Dla pomysłu ew. likwidacji nie ma to większego znaczenia, ale błąd jest dla prawnika kompromitujący.

Jak to są gorsze pierdolce niz PIS.. Brawo Polsko Wyborów !!!!