Trójka nadaje dziennie 17 godzin muzyki z playlisty. Więcej popu, mniej autorskich audycji

Trójka była najlepsza za czasów Męskiego Grania i wałkowania piosenek gwiazd tej imprezy non stop na antenie. To były czasy a teraz nie ma czasów.

Zjednoczona Prawica nie jest winna rozwalenia Trójki. Upadek zaczął się już wcześniej. To wszystko zaczęło się ponad 20 lat temu, kiedy na stołku dyrektora usiadł Witold Laskowski. On chciał sformatować Trójkę, poprzez plany usunięcia wszystkich audycji autorskich, oraz na wprowadzeniu playlisty, na której miały być tylko te utwory, których długość nie przekracza czterech minut. I właśnie dlatego oburzeni słuchacze Trójki non stop głosowali na trwające ponad kwadrans "Again" grupy Archive, by z premedytacją strollować Laskowskiego, oraz jawnie okazać swoje niezadowolenie z tego, co on wyprawiał z ich ukochaną rozgłośnią. Ale wy wszyscy zabraliście Facetom w Czerni ich neuralizery i błyskaliście sobie nimi po oczach, by wymazać z pamięci czasy kiedy Witold Laskowski rządził Trójką.

Raczej Trujka produkt menadżer spod Białegostoku, konkubinie i partyjnej politruk.