Skargi do KRRiT na relacje z wojny w polskich telewizjach

Kto skarży? Pewnie emeryci którzy się nudzą i nie mają zajęcia pewnie dzwonienie na policję na sąsiadów się znudziło to teraz na tv donosy piszą.

To teraz nie można pokazywać co się dzieje na świecie tylko muszą być pokazywane stokrotki tulipany i róże oraz pogoda ...duchy PRL TFUUU donosiciele

Telewizje, nie tylko polskie, epatują zbrodnią! Wiadomo, nic się tak dobrze nie sprzedaje, jak krew i trup! Mnie z kolei brakuje choćby próby uzyskania komentarzy od strony rosyjskiej. Przekaz naszych TV wygląda tak, jakby były w tej wojnie stroną. Oczywiście jesteśmy po stronie tego lepszego, gnębionego przez zbrodniarza Putina, ale informacja dziennikarska z założenia powinna być obiektywna. Zwłaszcza że w każdej wojnie, oprócz starcia militarnego, toczy się wojna informacyjna, propagandowa.