Polskie Radio tnie koszty i przewiduje 64,4 mln zł straty w 2022 roku. „Nie planujemy obniżania pensji”

Może niech zatrudnią słuchaczy, to im wpływy z reklam wzrosną. Taki chytry pomysł dla pani Kamińskiej - menadżerki dekady.

Pracuję w budżetówce, zaoszczędziłam kilkadziesiąt tyś. Jak chcesz możesz. Jak się znasz potrafisz. Jak zależy Ci na Polsce nie cwaniakujesz, nie kombinujesz. Jeśli masz szacunek do klienta podnosisz jakość usług, chcesz przyciągnąć ich więcej. Badasz ich oczekiwania. Planujesz. Robisz biznesplan. Uczciwy jesteś autentyczny. Etyka pracy i standardy gwarantują sukces. Przez dwa lata mamy obraz złego zarządzania, zabawy w decyzje personalne, bezmyślne ruchy marketingowe, jeszcze gorsze próby uniknięcia odpowiedzialności. Koszmarne działania promocyjne, odejście od podstawowych założeń: misja publiczna. Ciągłe awantury, kompromitacje, zła prasa - wybryki gwiazdek marnej jakości. Może byłoby śmiesznie gdyby nie pieniądze publiczne, a takie wymagają wyjątkowej uczciwości. Teoretycznie. Bo to co widzimy ani uczciwe ani profesjonalne nie jest.

PR pod względem zarządzania to jedna wielka patologia.

Jedyną możliwością uporania się z tą patologią jest zabranie Warszawie, rządowi i prezydentowi Polskiego Radia i telewizji regionalnej. W Polsce powinny powstać cztery jednostki regionalne mediów publicznych: północ, południe, wschód i zachód. W każdej jednostce 4 województwa. Każda jednostka skupiałaby telewizję i radio regionalne i gdzie istnieją również rozgłośnie lokalne.
W Warszawie mogłaby zostać jedna ogólnopolska stacja radiowa i jeden skierowany do odbiorców w kraju program TVP + PRTV dla zagranicy. Wszystkie inne kanały ogólnokrajowe produkowałyby jednostki regionalne wspólnie. Przecież do tego potrzeby jest tylko playoutcenter.