Prezydent o proteście przeciw podatkowi reklamowemu: chodzi nie o wolność słowa, tylko o pieniądze
Prezydent Andrzej Duda pozytywnie ocenił główne założenia planowanego podatku od przychodów reklamowych. - Wydaje mi się, że niektóre media przesadzają z tym, że sugerują, że to jest jakieś naruszenie wolności słowa, chodzi o pieniądze po prostu - stwierdził.
Dołącz do dyskusji: Prezydent o proteście przeciw podatkowi reklamowemu: chodzi nie o wolność słowa, tylko o pieniądze
Przy tej konstrukcji dodatkowego podatku, duzi gracze zapłacą 0% od przychodu bo spółki rozliczają się w Irlandi. Podatki zapłaci prasa, kina, outdoor i TV które tracą przychody przez COVID a globalni gracze zyskują.
Ależ z Ciebie naiwniak. Giganci, jak Google, nic nie zapłacą, bo nie mają w Polsce siedziby. Zapłacą POLSKIE firmy. A ten podatek to pierwszy krok do osłabienia finansowego niepokornych mediów. Po co? Po to, aby taki Orlen czy inny państwowy gigant wykupił popadającą w długi firmę medialną, ku chwale PIS. Jeśli ten podatek wejdzie, co powstrzyma PIS przed podniesieniem go w przyszłym roku np. do 30%?