'You Can Dance' wchodzi w decydującą fazę

Pierwszy program na żywo w środę 10 października o godz. 21.30. Do finału zakwalifikowali się Agata Bogońska, Mariusz Jasuwienas, Anna Bosak, Rafał Kamiński, Diana Staniszewska, Maciej Florek, Ida Nowakowska, Rafał Kryla, Magda Choroszy, Artur Frontczak, Magda Góra, Zbyszek Karbowski, Maria Foryś, Piotr Gałczyk, Natalia Madejczyk, Błażej Ciszek. Zostali oni wyłonieni spośród pięćdziesięciu kandydatów, przebywających ostatnio na warsztatach w Paryżu. Główną nagrodą w programie jest stypendium taneczne na Broadway'u.

- Czeka nas niezapomniane widowisko. W tym momencie tancerze muszą walczyć już nie tylko o względy jury, ale o serca widzów. Telewidzowie zadecydują, kto pozostanie w programie, a kto z niego odpadnie - mówiła wczoraj prowadząca program Kinga Rusin, zwycięzca czwartej edycji "Tańca z gwiazdami" TVN. W jury ponownie zasiądzie Agustin Egurrola (choreograf), Michał Piróg (tancerz) i Weronika Marczuk-Pazura (producentka filmowa).

- Nie zdajemy sobie sprawy, jak wielki wysiłek wykonała każda w tych osób. Na ekranie widzimy tylko 3 minutowe show. W kuluarach to wielogodzinne treningi - powiedział Michał Piróg.

Programy na żywo będą odbywały się wg schematu - finaliści tańczą w parach a każda z nich losuje styl taneczny, jaki zaprezentuje w kolejnym programie. Tancerze maja tydzień na przygotowanie choreografii. Pomogą im w tym specjaliści: m.in. Krzysztof Rudziński, Joanna Szokalska, Piotr Jagielski, Cris de la Pena. W każdym odcinku jurorzy nominują kandydatów do odejścia. Zagrożeni uczestnicy wykonują taniec ostatniej szansy. Ostateczny głos należy do telewidzów. Co tydzień odpada dwóch tancerzy (kobieta i mężczyzna).

- Niezwykle istotna jest postawa każdego z uczestników i zachowanie zimnej krwi. Dobry tancerz potrafi po ostrej krytyce, wyjście ponownie na scenę i zachwycić publiczność - dodała Rusin.

Producentem programu jest Mastiff Media. Firma wcześniej sprzedawała prawa TVN do programów "Ananasy z mojej klasy", "Jak łyse konie", "Agent", Mamy cię" i "Anioł stróż". Mastiff nie zdradza ile kosztowało wyprodukowanie programu. Mówi jedynie, że to jeden z droższych obecnie formatów. Widowisko emitowano wcześniej m.in. w Stanach Zjednoczonych, Niemczech, Norwegii, Nowej Zelandii i Turcji. Wszędzie cieszyło się dużą popularnością. Podobnie jest i u nas. Każdy z programów przyciąga około 3 mln widzów. TVN jest dzięki temu liderem środowego pasma po 21.