Szlaban dla dziennikarzy
W szczecińskim magistracie powstał tajny dokument, który mówi jak należy postępować z dziennikarzami i ograniczać ich dostęp do informacji
Na razie jest to projekt, choć przez niektórych wiceprezydentów ściśle przestrzegany - podaje "Głos Szczeciński".
Dokument, do którego dotarli dziennikarze "Głosu Szczecińskiego" powstał 19 lutego. Dokument zakłada, że prezydent Szczecina, Marian Jurczyk ma kontaktować się z mieszkańcami miasta osobiście, bez udziału dziennikarzy. Na niebezpieczne pytania żurnalistów w biurze prasowym mają być przygotowywane pisemne odpowiedzi. Wszystkie materiały dziennikarskie muszą być komentowane lub prostowane.
"Należy uszczelnić przecieki" - czytamy w dokumencie. Wypowiedzi prezydenta dla mediów mają się odbywać zawsze w obecności rzecznika prasowego, a "jeśli temat jest wyjątkowo niebezpieczny, w obecności radcy prawnego". Rozmowy mają być nagrywane na dyktafon, mimo to wszystkie wypowiedzi podlegają autoryzacji. "Dziennikarze nie wpadają znienacka" - napisano w projekcie procedur - pisze "Głos Szczeciński".
Dołącz do dyskusji: Szlaban dla dziennikarzy