„Piniendzy nie ma i nie będzie” ponad 100 razy w „Wiadomościach”

Internauta używający na Twitterze i Wykopie nicka FlasH od kilku lat analizuje materiały w głównym wydaniu „Wiadomości” TVP pod kątem powtarzających się w nim ujęć i komentatorów. W sobotę poinformował, że uzupełnił swoją bazę o dane z kilku miesięcy 2019 i drugiej połowy 2018 roku.

- Od czerwca 2018 do dziś słynne "piniędzy nie ma i nie będzie" padło 105 razy - podał.

Rozszerzyłem moje zbiory screenshotów o 3 brakujące miesiące 2019 r. i drugą połowę 2018... i już teraz mogę pochwalić się odnalezieniem starych ujęć @janrostowski.

Od czerwca 2018 do dziś słynne "piniędzy nie ma i nie będzie" padło 105 razy. pic.twitter.com/ZQHa5EJfz9

— FlasH (@FlasH_vikop) January 15, 2022

Jacek Rostowski dwukrotnie stwierdził, że „piniendzy nie ma”

W „Wiadomościach” powtarzano w ten sposób dwie wypowiedzi Jacka Rostowskiego z 25 października 2015 rok, kiedy odbyły się wybory parlamentarne, po których władzę straciła koalicja PO-PSL, a samodzielnie zaczęła rządzić Zjednoczona Prawica. Rostkowski od listopada 2007 do listopada 2013 roku był ministrem finansów w rządzie Donalda Tuska, a od stycznia do czerwca 2015 roku doradzał ówczesnej premier Ewie Kopacz.

Stankowski, Sakiewicz i Karnowscy przez rok z ponad 100 wypowiedziami w „Wiadomościach”, Tusk po niemiecku 119 razy

Rostowski o braku pieniędzy na obietnice socjalne PiS (głównie obniżenie wieku emerytalnego i 500+) powiedział pytany przez reportera na wieczorze wyborczym PO, a niedługo potem w studiu Telewizji Polskiej. Zaznaczył, że środki na sfinansowanie tych zapowiedzi nie znajdą się do końca rozpoczynającej się wówczas kadencji parlamentu.

Jego wypowiedź stała się memem internetowym, także dlatego że słowo „pieniędzu” wypowiadał: „piniendzy”.

W TVP słowa Rostowskiego symbolem polityki socjalnej PO-PSL

W „Wiadomościach”, a także innych programach informacyjnych i publicystycznych Telewizji Polskiej, wypowiedzi Jacka Rostowskiego przytaczano wielokrotnie w materiałach krytykujących rząd PO-PSL za ubogie programy socjalne i trudną sytuację na rynku pracy. Równocześnie chwalono obecny obóz rządzący ze szereg zmian prospołecznych: nie tylko 500+ i obniżkę wieku emerytalnego, lecz także wyższe waloryzacje emerytur oraz trzynaste i czternaste świadczenia, wzrost pensji minimalnej i wprowadzenie minimalnej stawki godzinowej.

Zdarzało się, że słowa Rostowskiego pojawiały się dwa-trzy razy w jednym wydaniu „Wiadomości”. Tak było chociażby 26 października ub.r., kiedy tylko w relacji Macieja Sawickiego, zestawiającej programy socjalne rządów Zjednoczonej Prawicy i PO-PSL, w ciągu minuty trzy razy przypomniano wypowiedzi byłego ministra finansów.

„Wiadomości” dalej o „podatku Tuska”. Jego słowa z irytującym dźwiękiem, dla Jacka Sasina życzenia

Niektórzy publicyści, komentując takie materiały, żartowali, że Jacek Rostkowski mógłby sporo zarobić, gdyby dostawał tantiemy autorskie za te wupowiedzi.

#Wiadomości | W czasie rządów koalicji PO-PSL podniesiono wiek emerytalny i podatki, zabrano pieniądze Polaków z OFE, miliardy przepadały w aferach, rozkradane m. in. przez mafie VATowskie.

cd⤵️ pic.twitter.com/nt5E9oOb1G

— WiadomościTVP (@WiadomosciTVP) October 26, 2021

Wytykając rządowi PO-PSL małe wsparcie socjalne, w „Wiadomościach” wiele razy przypominano też stwierdzenie Donalda Tuska, który pytany w 2014 roku na konferencji w Zakopanem o ogłoszony przez PiS plan, by wprowadzić 500+, powiedział, że nie widzi pieniędzy na sfinansowanie takiego świadczenia, chyba że zakopano je w tej miejscowości.

Melodia z "Dziennika Telewizyjnego" zagłuszyła relację reportera TVP Info

Ponadto powtarzano bieżące wypowiedzi polityków PO o mankamentach programów socjalnych wprowadzonych przez obecną władzę, m.in. słowa posłów Sławomira Nitrasa i Joanny Muchy (Mucha na początku ub.r. przeszła do Polski 2050).

26 grudnia ub.r. w „Wiadomościach” te cytaty pojawiły się w materiale „Opozycja chciała popsuć Polakom Święta” (w poniższym wideo zaczyna się z 17. minucie).

Według danych Nielsen Audience Measurement w grudniu ub.r. główne wydanie "Wiadomości" oglądało średnio 2,82 mln widzów (6,5 proc. mniej niż rok wcześniej), z czego 2,18 mln w TVP1, a 640,6 tys. w TVP Info.