SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Kolejny tydzień ze znacznym wzrostem cen paliw na stacjach

Ceny benzyny i oleju napędowego na stacjach mogą nadal rosnąć w przyszłym tygodniu - należy oczekiwać podwyżek o 3-5 gorszy na litrze, wynika z komentarza tygodniowego Biura Maklerskiego Reflex.

Średnie ceny detaliczne u poszczególnych dystrybutorów paliw.

  Euro 95 Superplus 98 ON LPG
PKN Orlen  5,15 5,37 5,07 2,55
St. Lotos 5,15 5,35 5,08 2,55
Koncerny 5,16   5,08 2,55
prywatni 5,11 5,25 5,04 2,52
średnia 7-04-2011 5,13 5,3 5,06 2,53

 

Poniżej komentarz rynkowy BM Reflex:

Ceny na stacjach coraz wyższe, a końca podwyżek na razie nie widać. Za litr benzyny Eurosuper 95 i oleju napędowego płacimy średnio 5,13 i 5,06 - to jest odpowiednio o 4 i 3 grosze więcej niż przed tygodniem.

Mówiąc o średnich poziomach nie możemy pominąć stacji, gdzie za litr benzyny Eurosuper 95 płacimy 5,20 zł/l, a za diesel 5,15 zł/l. W przyszłym tygodniu takich stacji może być coraz więcej.Podwyżkom cen na stacjach niestety sprzyjają wzrosty cen paliw w hurcie. Co prawda z powodu umocnienia złotego do dolara w ciągu ostatnich dwóch dni ceny hurtowe spadły, to jednak w skali tygodnia odnotowaliśmy podwyżki.

Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 8.04.2011 w Orlenie: Eurosuper 95 - 4104 PLN/1000l (wzrost o 57 PLN/1000 l w porównaniu do cen z piątku 1.04), Superplus 98 – 4247 PLN/1000l ( wzrost o 86 PLN/1000 l), olej napędowy 3982 PLN (wzrost o 56 PLN/1000 l), olej opałowy lekki 2939 PLN ( wzrost o 47 PLN/1000 l).

Poziom hurtowych cen paliw (netto) na dzień 8.04.2011 w Lotosie: Eurosuper 95 – 4103 PLN (wzrost o 57 PLN/1000 l), za Superplus 98 – 4246 PLN (wzrost o 87 PLN/1000 l), za olej napędowy 3982 PLN (wzrost o 53 PLN/1000 l), a olej opałowy lekki 2944 PLN (wzrost o 47 PLN/1000 l).

Taka sytuacja przenosi się na stacje wyjątkowo szybko, bo właściciele stacji w dalszym ciągu borykają się z niskimi marżami, a tym samym nie mają z czego pokryć kolejnych podwyżek cen w hurcie. Najlepszym tego przykładem jest także poziom cen paliw na stacjach, które do niedawna postrzegaliśmy jako najtańsze, bo tu paliwo było co najmniej 10 groszy tańsze niż na stacjach premium. Dzisiaj te różnice sięgają często tylko 3 – 5 groszy na litrze.

W dalszym ciągu korzystnie wygląda sytuacja tylko na rynku autogazu. Tu ponownie odnotowaliśmy jednogroszowa obniżkę cen na litrze i średnio paliwo to kosztuje 2,53 zł/l.

W ciągu najbliższego tygodnia musimy liczyć się z dalszymi korektami cen, niestety w górę. Średnio ceny benzyny czy oleju napędowego mogą rosnąć od 3 do 5 gorszy na litrze.

Początek tygodnia dla cen majowej serii kontraktów na ropę Brent oznaczał wzrost cen powyżej poziomu 120 USD. Mimo wysokich cen surowców po danych makro nie widać jeszcze oznak ich negatywnego wpływu, w związku z czym nastroje na rynku pozostają pozytywne. Impuls do dalszych wzrostów cen ropy pojawił się już w piątek po publikacji danych makro z USA. Sytuacja na tamtejszym rynku pracy poprawia się, a stopa bezrobocia spadła do 8,8%. Zatrudnienie z sektorze pozarolniczym w marcu wzrosło 216 tys. i jest to najwyższy przyrost zatrudnienia od maja 2010.

Zwyżkom cen ropy towarzyszą nowe tegoroczne rekordy indeksu Dow Jones i ponownie rosnąca zmienność cen metali. Armia amerykańska wycofała z Libii swoje samoloty wojskowe. Rzecznik libijskiego rządu zadeklarował, że kraj gotowy jest na wybory i reformy polityczne, ale o odejściu Kadafiego nie ma mowy. Naród ma zadecydować czy Kadafii będzie dalej sprawował władzę. Tym samym sytuacja w Libii cały czas tkwi w martwym punkcie a w cenach ropy pozostaje premia za ryzyko geopolityczne. Dodatkowo powyżej poziomu 1,40 utrzymuje się kurs EUR/USD, a słaby dolar sprzyja zwyżkom cen surowców.

W tym tygodniu rebeliantom w Libii udało się co prawda załadować pierwszy tankowiec ropą – około 1,2 mln bbl, ale przywrócona wielkość produkcji ropy to zaledwie 0,1 mln bbl/d czyli 5% wolumenu sprzed wybuchu wojny. Sytuacja w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie cały czas pozostaje niepewna, bo protesty w Jemenie i Algierii nabierają na sile.

Słaby dolar i ryzyko geopolityczne sprzyjają utrzymaniu wysokiego poziomu cen ropy, tym bardziej, że w związku z wyborami w Nigerii na rynku już kalkuluje się ograniczenia w eksporcie ropy. Obecnie wielkość eksportu ropy z Nigerii utrzymuje się powyżej poziomu 2 mln bbl/d. Kraj ten jest piątym największym dostawcą ropy do USA. Nigeryjska ropa (0,8 mln bbl/d) zaspokaja amerykański popyt na paliwa w 4%. Wśród krajów europejskich największymi odbiorcami ropy są Hiszpania, Francja, Niemcy z tym, że wielkości dostaw są niewielkie i odpowiadają około 1-2% wielkości konsumpcji w tych krajach.

Zgodnie z danymi Departamentu Energii amerykańskie zapasy ropy wzrosły w minionym tygodniu 2 mln bbl do poziomu 357,7 mln bbl/d. Zapasy benzyn spadły natomiast o,4 mln bbl. Popyt na benzyny w USA w ostatnich czterech tygodniach ukształtował się na poziomie 9,1 mln bbl/d i był 1,2% niższy niż przed rokiem, co związane jest z wysokim poziomem cen.

W piątek obserwujemy dalsze umacnianie cen ropy do poziomów najwyższych od 30 miesięcy. Za wzrostami najsilniej przemawiają wydarzenia w Libii i obawy, że konflikt przeniesie się z tego kraju na inne państwa w regionie.(ISB)
 

Dołącz do dyskusji: Kolejny tydzień ze znacznym wzrostem cen paliw na stacjach

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl