Reporter Adam Feder zwolniony z „Dzień dobry TVN”. Widzowie skarżą się do KRRiT na żarty z koreańskiego muzyka, TVN przeprasza

Lepiej raz na zawsze wyrzuccie przyglupia Rusin bo nikogo gorszego I bardziej tepego nie znajdziecie

Nie dość, że redakcja ośmiesza się niewiedzą i brakiem tolerancji w związku ze zrealizowanym tematem, to podkreśla ten brak tolerancji jeszcze bardziej zwalniając reportera, który tak naprawdę wykonuje zlecenie a nie wymyśla dany temat i to jak ma go zrealizować. Gdzie jest odpowiedzialność osób, które czuwają nad programem - producenta, szefów wydań i wydawców? Ale w sumie czemu się dziwić skoro dziennikarze odchodzą z tego programu, a redakcja ma problem z przestrzeganiem wartości, którym sama hołduje - kolesiostwo, zatrudnianie niekompetentnych osób czy mobbing. I Wy się dziwicie dlaczego ludzie nie chcą oglądać DDTVN, dlaczego słupki oglądalności spadają. Może pora by wreszcie Prezes Discovery zrobił z tym bałaganem porządek. Pytanie na Śniadanie bije Was na głowę w każdym aspekcie.

Kanon piękna się zmienia, dla dzisiejszej młodych dziewczyn, które głosują to właśnie taki typ im się podoba. Wiadomo można mieć własne zdanie i nie wszyscy muszą zachwycać się muzykiem. Cały materiał był bardzo nie profesjonalne przygotowany, sonda pośród starszych osób, zamiast pójść np. do szkół i zapytać uczennic o ich typy i czy zgadzają się z rankingiem. Przypomina mi się podobny sondaż, gdzie osoba starsza powiedziała: "Mi się nie podoba, ale moja córka była by nim zachwycona!" TVN miał parę takich materiałów z których naśmiewał się z Azjatów i ich kultury potem YouTuberzy robili reportaże, żeby pokazać, że te kraje i ich obywatele nie są takie za jakie uważa je Polska TV. Fajnie, że coś ruszyło w tym temacie i może teraz bardziej się przygotują lub zrezygnują z takich programów, wiedząc jak to może się dla nich skończyć.

wojciechowska też robiła tak materiały podróżnicze żeby wychodziło, że japończycy i koreańczycy to jakieś skrzywione intelektualnie i społecznie stworzenia i wyciągała promilowe odchylenia od normy w narodach plus 50 milionów i prawie 130 milionów ludzi jako standard.