Re: Ostrogi piętowe

domowesposobyinfo@gmail.com Data ostatniej zmiany: 2012-08-17 16:02:58

Re: Ostrogi piętowe

2012-07-03 12:38:51 - domowesposobyinfo@gmail.com

W dniu sobota, 12 kwietnia 2003 21:31:26 UTC+2 użytkownik Ella napisał:
> Mam na obu kościach piętowych ostrogi. Lewa noga dość mocno boli, chodzę na
> palcach. Ale szybko się męczę. Może ktoś na grupie ma podobne kłopoty (choć
> mam wrażenie, że większość tu to młodzi ludzie - ja mam 53) . Czytałam
> strony internetowe,wiem, że muszę czekać na fizykoterapię. Ale może są
> jeszcze inne sposoby na powrót do normalnego chodzenia. Ogromnie mi to
> przeszkadza w pracy (z młodzieżą) i w planach życiowych.
> Proszę o pomoc - jak sobie pomóc w tym schorzeniu.
>
> Pozdrawiam
> Ela

Na ostrogi polecam najpierw nieinwazyjne metody leczenia takie jak odpowiednio dobrane wkładki do butów, miękkie obuwie leczenie ultradźwiękami. Dużo informacji jest zawartych na tej stronie: domowesposoby.info/ostrogi-pietowe

Jeśli to nie pomoże to niestety pozostaje interwencja chirurgiczna. Na szczęście nie jest to poważna operacja i nie ma się czego bać



Re: Ostrogi piętowe

2012-07-03 19:10:30 - Animka

W dniu sobota, 12 kwietnia 2003 21:31:26 UTC+2 użytkownik Ella napisał:
>> > Mam na obu kościach piętowych ostrogi. Lewa noga dość mocno boli, chodzę na
>> > palcach. Ale szybko się męczę. Może ktoś na grupie ma podobne kłopoty (choć
>> > mam wrażenie, że większość tu to młodzi ludzie - ja mam 53) . Czytałam
>> > strony internetowe,wiem, że muszę czekać na fizykoterapię. Ale może są
>> > jeszcze inne sposoby na powrót do normalnego chodzenia. Ogromnie mi to
>> > przeszkadza w pracy (z młodzieżą) i w planach życiowych.
>> > Proszę o pomoc - jak sobie pomóc w tym schorzeniu.

Moja koleżanka kupiła sobie wkładki ortopodyczne do butów na te ostrogi
i jakiś czas już nie narzeka.


--
animka



Re: Ostrogi piętowe

2012-08-17 16:02:58 - dziadek2

W dniu 2012-07-03 12:38, domowesposobyinfo@gmail.com pisze:
> W dniu sobota, 12 kwietnia 2003 21:31:26 UTC+2 użytkownik Ella napisał:
>> Mam na obu kościach piętowych ostrogi.
W wieku 35 lat zaczęła mi rosnąć na prawej pięcie ostroga. Nie mogłem na
niej stanąć. Miękkie wkładki były nieskuteczne. Dostałem skierowanie do
ortopedy. Dostałem zastrzyk w piętę - tzw. blokadę. Pieta przestała
boleć, a wracając z zastrzyku miałem wrażenie jakby stopa była owinieta
grubym twardym sznurem od spodu jak stąpałem nią po ziemi. Zastrzyk był
ponawiany co tydzień kilkakrotnie. Aby przebić skórę pięty zastrzyk był
bity z obszernym zamachem z łokcia - tak jak się wbija młotkiem
gwoździe. Gdzieś po miesiącu zrobiono rtg i było na nim widać że ostry
szpic sterczący z kości pięty został złamany i przygięty do pięty. Ból
ustąpił.
Po około 10 latach ostroga pojawiła się na drugiej nodze. Ból był znowu
nie do zniesienia. Tamtego ortopedy już nie było. Jak chciałem blokadę
patrzyli na mnie jak na wariata. Na domiar złego musiałem codziennie
przez pół dnia jeździć ciężko załadowaną taczką. Ledwo chodziłem a tu
jeszcze ciężka taczka. Trwało to ze dwa tygodnie może miesiąc. Jak już
miałem czas pójść do chirurga to rtg wykazał że od tej taczki sam
zagiąłem tę ostrogę. A ból minął.
Gdyby nie zobowiązania rodzinne nigdy bym nie zagiął sam tej ostrogi.
Zastrzyk z blokadą musi robić ortopeda. Ostroga nie zagięta w końcu
przebije skórę co się zdarzyło w rodzinie. Wtedy leczenie operacyjne i
pół roku katorgi z rehabilitacją.
--
dziadek 2



Tylko na WirtualneMedia.pl

Zaloguj się

Logowanie

Nie masz konta?                Zarejestruj się!

Nie pamiętasz hasła?       Odzyskaj hasło!

Galeria

PR NEWS