Kawa z dodatkami
2012-04-20 12:04:38 - wasat
biznes.onet.pl/starbucks-przestaje-dodawac-suszone-owady,18566,5109578,news-detal
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-22 00:03:09 - KRZYZAK
> Coś dla was jak sądzę ;-)
> biznes.onet.pl/starbucks-przestaje-dodawac-suszone-owady,18566,5109578,news-detal
Co oznacza was?
Kawosze nie pija tego syfu. Mleko z kawa w wiaderku... NTG
--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-22 23:36:41 - Kinga
> Dnia Fri, 20 Apr 2012 12:04:38 +0200, wasat napisał(a):
>
>> Coś dla was jak sądzę ;-)
>> biznes.onet.pl/starbucks-przestaje-dodawac-suszone-owady,18566,5109578,news-detal
>
> Co oznacza was?
> Kawosze nie pija tego syfu. Mleko z kawa w wiaderku... NTG
>
Prawdziwą kawę nie pija się w tzw.sieciówkach tylko mieli się świeżą
kawę w młynku i parzy się najlepiej w ekspresie ciśnieniowym lub w
kawiarce. Rewelacja;)
A swoją droga to miło że Starbucks planuje zaprzestawania dodawali
robaków do kawy. Na szczęście nigdy nie miałam przyjemności tam pić
żadnego napoju.
--
Zapraszam na blog kulinarny www.ProstePrzepisyKulinarne.com
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-23 00:33:59 - Animka
> Prawdziwą kawę nie pija się w tzw.sieciówkach tylko mieli się świeżą
> kawę w młynku i parzy się najlepiej w ekspresie ciśnieniowym lub w
> kawiarce. Rewelacja;)
Trzeba mieć dużo miejsca w szafkach i na szafkach w kuchni. W szafie w
pokoju nie będę tego trzymała. Oddałam juz nową frytkownicę, bo przy
pierwszym frytkowaniu mi wykipiała (myślałam, że zemdleję) i miałam
problem ze sprzątaniem tego oleju. Na szafce nie mogę trzymać, bo żul z
pietra wyżej może mi w każdej chwili zalać mieszkanie. 20-stoparoletnią
sokowirówke w dobrym stanie oddałam tez córce, ale ona się jej gdzieś
pozbyła tak jak i tej frytkownicy. Jeśli chodzi o sokowirówkę to wolała
kupować gotowe soczki, a kit jej w ucho. Ja nie mam nic do gadania
chociaż szlag mnie trafia, ale nie chcę się denerwować. Gofrownicę i
brytfanki oraz inne duprerle trzymam w szafie w pawlaczu-w pokoju.
--
animka
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-23 01:35:37 - Ikselka
> W dniu 2012-04-22 23:36, Kinga pisze:
>
> > Prawdziwą kawę nie pija się w tzw.sieciówkach tylko mieli się świeżą
> > kawę w młynku i parzy się najlepiej w ekspresie ciśnieniowym lub w
> > kawiarce. Rewelacja;)
>
> Trzeba mieć dużo miejsca w szafkach i na szafkach w kuchni. W szafie w
> pokoju nie będę tego trzymała. Oddałam juz nową frytkownicę, bo przy
> pierwszym frytkowaniu mi wykipiała (myślałam, że zemdleję) i miałam
> problem ze sprzątaniem tego oleju. Na szafce nie mogę trzymać, bo żul z
> pietra wyżej może mi w każdej chwili zalać mieszkanie. 20-stoparoletnią
> sokowirówke w dobrym stanie oddałam tez córce, ale ona się jej gdzieś
> pozbyła tak jak i tej frytkownicy. Jeśli chodzi o sokowirówkę to wolała
> kupować gotowe soczki, a kit jej w ucho. Ja nie mam nic do gadania
> chociaż szlag mnie trafia, ale nie chcę się denerwować. Gofrownicę i
> brytfanki oraz inne duprerle trzymam w szafie w pawlaczu-w pokoju.
>
> --
> animka
No to kup sobie takie małe coś, o kawiarkach już pisałam, a ja mam
dokładnie to:
tiny.pl/hppcx
Kupisz w sklepach Pożegnanie z Afryką, pojemności różne, na jedną,
dwie itd konkretną liczbę filizanek. Zaletą jest zgrabny, porcelanowy
dzbanek, który podczas pracy kawiarki napełnia się naparem przez
dzióbek i wtedy możesz go po prostu zdjąć i postawić na stole - i
nalewasz sobie pyszna kawkę ile tam chcesz. Z tej kawiarki kawą jest
wspaniała, nawet ja lubię czasem sie napić, chociaż generalnie za kawą
nie przepadam.
Gdybyś kupowała, to kup od razu ze dwie zapasowe uszczelki, jak już
ktoś radził. Zanim nauczysz się wyczuwać koniec parzenia w kawiarce,
może się zdarzyć, że przegrzejesz uszczelkę i ona wtedy śmierdzi
przypaloną gumą, no więc wtedy trzeba wymienić. Mnie się zdarzyło, ale
pocieszam, ze do wymiany jest tylko uszczelka. Kwestia wprawy i uwagi.
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-23 13:13:26 - Animka
> No to kup sobie takie małe coś, o kawiarkach już pisałam, a ja mam
> dokładnie to:
> tiny.pl/hppcx
> Kupisz w sklepach Pożegnanie z Afryką, pojemności różne, na jedną,
> dwie itd konkretną liczbę filizanek. Zaletą jest zgrabny, porcelanowy
> dzbanek, który podczas pracy kawiarki napełnia się naparem przez
> dzióbek i wtedy możesz go po prostu zdjąć i postawić na stole - i
> nalewasz sobie pyszna kawkę ile tam chcesz. Z tej kawiarki kawą jest
> wspaniała, nawet ja lubię czasem sie napić, chociaż generalnie za kawą
> nie przepadam.
> Gdybyś kupowała, to kup od razu ze dwie zapasowe uszczelki, jak już
> ktoś radził. Zanim nauczysz się wyczuwać koniec parzenia w kawiarce,
> może się zdarzyć, że przegrzejesz uszczelkę i ona wtedy śmierdzi
> przypaloną gumą, no więc wtedy trzeba wymienić. Mnie się zdarzyło, ale
> pocieszam, ze do wymiany jest tylko uszczelka. Kwestia wprawy i uwagi.
Może kupię, przy okazji. Specjalnie nie będę za tym biegała, bo nie
jestem kawiarką.
U mnie ciągle herbata w szklance na stole :-)
--
animka
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-23 20:52:15 - Ikselka
> W dniu 2012-04-23 01:35, Ikselka pisze:
>
>> No to kup sobie takie małe coś, o kawiarkach już pisałam, a ja mam
>> dokładnie to:
>> tiny.pl/hppcx
>> Kupisz w sklepach Pożegnanie z Afryką, pojemności różne, na jedną,
>> dwie itd konkretną liczbę filizanek. Zaletą jest zgrabny, porcelanowy
>> dzbanek, który podczas pracy kawiarki napełnia się naparem przez
>> dzióbek i wtedy możesz go po prostu zdjąć i postawić na stole - i
>> nalewasz sobie pyszna kawkę ile tam chcesz. Z tej kawiarki kawą jest
>> wspaniała, nawet ja lubię czasem sie napić, chociaż generalnie za kawą
>> nie przepadam.
>> Gdybyś kupowała, to kup od razu ze dwie zapasowe uszczelki, jak już
>> ktoś radził. Zanim nauczysz się wyczuwać koniec parzenia w kawiarce,
>> może się zdarzyć, że przegrzejesz uszczelkę i ona wtedy śmierdzi
>> przypaloną gumą, no więc wtedy trzeba wymienić. Mnie się zdarzyło, ale
>> pocieszam, ze do wymiany jest tylko uszczelka. Kwestia wprawy i uwagi.
>
> Może kupię, przy okazji. Specjalnie nie będę za tym biegała, bo nie
> jestem kawiarką.
> U mnie ciągle herbata w szklance na stole :-)
U mnie też, ale mąż kawę pije :-)
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-23 02:02:59 - Ikselka
> W dniu 2012-04-22 23:36, Kinga pisze:
>
> > Prawdziwą kawę nie pija się w tzw.sieciówkach tylko mieli się świeżą
> > kawę w młynku i parzy się najlepiej w ekspresie ciśnieniowym lub w
> > kawiarce. Rewelacja;)
>
> Trzeba mieć dużo miejsca w szafkach i na szafkach w kuchni. (...)
Przy okazji - warto poczytać:
www.jakkupowac.pl/artykul/69/jak-kupowac-ekspres-do-kawy.html/?tab=ceny
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-28 23:41:00 - KRZYZAK
> Przy okazji - warto poczytać:
> www.jakkupowac.pl/artykul/69/jak-kupowac-ekspres-do-kawy.html/?tab=ceny
A ja zapraszam tutaj:
caffeprego.pl/phpBB3/
Przy okazji - jesli ktos mysli o ekspresie kolbowym, niech przede wszystkim
zainwestuje w dobry mlynek (700zl powinno wystarczyc), bo to podstawa
dobrego espresso.
--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-23 14:00:31 - Maciej Bojko
>>> Coś dla was jak sądzę ;-)
>>> biznes.onet.pl/starbucks-przestaje-dodawac-suszone-owady,18566,5109578,news-detal
>>
>> Co oznacza was?
>> Kawosze nie pija tego syfu. Mleko z kawa w wiaderku... NTG
>
>Prawdziwą kawę nie pija się w tzw.sieciówkach tylko mieli się świeżą
>kawę w młynku i parzy się najlepiej w ekspresie ciśnieniowym lub w
>kawiarce. Rewelacja;)
>
>A swoją droga to miło że Starbucks planuje zaprzestawania dodawali
>robaków do kawy. Na szczęście nigdy nie miałam przyjemności tam pić
>żadnego napoju.
Ale i tak wiesz, że do niczego, że nieprawdziwa, wręcz że trzeba ją
brać w cudzysłów? Szacun.
--
Maciej Bójko
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 10:05:34 - Nixe
Użytkownik KRZYZAK
news:s0og1bnrab9v$.1njot3x80xea4.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 20 Apr 2012 12:04:38 +0200, wasat napisał(a):
>
>> Coś dla was jak sądzę ;-)
>> biznes.onet.pl/starbucks-przestaje-dodawac-suszone-owady,18566,5109578,news-detal
>
> Co oznacza was?
> Kawosze nie pija tego syfu. Mleko z kawa w wiaderku... NTG
Czy Wy w ogóle wiecie, jaką funkcję pełni Starbucks, że tak na niego
plujecie?
To tak, jakby się ktoś oburzał, że w McDonalds nie podają prawdziwego
befsztyku, tylko jakieś mielone gówno, a u Wietnamczyka w budzie są
plastikowe widelce, a nie sztućce z Gerlacha.
Taż to zwykły szybkoobsługowy bar przyuliczny dla byznezmenów czy innych
uczniaków wyskakujących w czasie przerwy na kawę czy ciacho, a nie żadna
kawiarnia z pretensjami. A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal
jak w Rosji Burger Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady
rodzinne, to już wina tych, którzy tak traktują, a nie samego Starbucksa ;-)
N.
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 10:07:05 - medea
> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal jak w Rosji Burger
> Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady rodzinne, to już wina
> tych, którzy tak traktują, a nie samego Starbucksa ;-)
Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
Ewa
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 11:18:58 - czeremcha
> Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
I tego, że lubimy się dowartościowywać wydając pieniądze bez sensu,
byle z przytupem.
Ania
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 12:15:52 - Nixe
Użytkownik czeremcha <123.czeremcha@gmail.com> napisał w wiadomości
news:39fd5418-a60c-4c98-a31f-268a92e21703@c4g2000yqj.googlegroups.com...
On 24 Kwi, 10:07, medea
> Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
> I tego, że lubimy się dowartościowywać wydając pieniądze bez sensu,
> byle z przytupem.
No dokładnie. Zresztą pamiętam kilometrową kolejkę do pierwszego McDonals w
Gdańsku, jakieś 20 lat temu.
Masakra.
Ludzie stali GODZINAMI! po bułkę z mielonym i frytki :/
N.
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 15:09:29 - Ikselka
> Użytkownik czeremcha <123.czeremcha@gmail.com> napisał w wiadomości
> news:39fd5418-a60c-4c98-a31f-268a92e21703@c4g2000yqj.googlegroups.com...
> On 24 Kwi, 10:07, medea
>
>> Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
>
>> I tego, że lubimy się dowartościowywać wydając pieniądze bez sensu,
>> byle z przytupem.
>
> No dokładnie. Zresztą pamiętam kilometrową kolejkę do pierwszego McDonals w
> Gdańsku, jakieś 20 lat temu.
> Masakra.
> Ludzie stali GODZINAMI! po bułkę z mielonym i frytki :/
>
To ta kategoria ludzi wasnie, sama znam takich, co w dniu otwarcia McD w
Kielcach już o 4-ej zajmowali miejsca w kolejce, i to na równi z własnymi
dziećmi. Boszszs, zeby to były tylko dzieciaki, ale i ich dorośli(???)
rodzice...
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 15:07:50 - Ikselka
> On 24 Kwi, 10:07, medea
>
>> Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
>
> I tego, że lubimy się dowartościowywać wydając pieniądze bez sensu,
> byle z przytupem.
>
Sama siebie oraz dzieci nauczyłam cenić każdą złotówkę. Wystarczy, że
wyobrażę/wyobrażą sobie, ile się maż/ojciec musi na nią narobić i ile
NAJPIERW odprowadzić do US i ZUS... To przywraca poczucie wartości.
Ostatnio córka nie podarowała 2 zł kolejom w pewnym sporze - długoby
mówić... Zaimponowała mi.
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 12:14:30 - Nixe
Użytkownik medea
news:jn5mv9$v1c$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2012-04-24 10:05, Nixe pisze:
>> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal jak w Rosji Burger
>> Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady rodzinne, to już wina
>> tych, którzy tak traktują, a nie samego Starbucksa ;-)
>
> Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
W jakim sensie?
N.
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 14:11:47 - czeremcha
> Użytkownik medea
>
> >W dniu 2012-04-24 10:05, Nixe pisze:
> >> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal jak w Rosji Burger
> >> Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady rodzinne, to już wina
> >> tych, którzy tak traktują, a nie samego Starbucksa ;-)
>
> > Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
>
> W jakim sensie?
No właśnie w tym: jest drogo, więc siłą rzeczy - ekskluzywnie. W
pojęciu przeciętnego Polaka. I jak widać - Rosjanina też.
Ania
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 15:13:14 - Ikselka
> On 24 Kwi, 12:14, Nixe
>> Użytkownik medea
>>
>>>W dniu 2012-04-24 10:05, Nixe pisze:
>>>> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal jak w Rosji Burger
>>>> Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady rodzinne, to już wina
>>>> tych, którzy tak traktują, a nie samego Starbucksa ;-)
>>
>>> Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
>>
>> W jakim sensie?
>
> No właśnie w tym: jest drogo, więc siłą rzeczy - ekskluzywnie. W
> pojęciu przeciętnego Polaka. I jak widać - Rosjanina też.
>
Cena czyni cuda. Najbardziej w samopoczuciu niektórych ;-PPP
Znam ludzi, którzy wreszcie przeze mnie przekonani, po pierwszych zakupach
w Lidl na widok niskiej kwoty na paragonie wyrazili się dosłownie: Czujemy
się jak złodzieje!
Na moje pytanie Dlaczego? odpowiedzieli: Bo kupować tak tanio to nie
jest w porządku.
Spytałam: A dlaczego w innych=droższych sklepach nie czujecie się jak
frajerzy? - powinniście.
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 19:00:22 - medea
>
> Użytkownik medea
> news:jn5mv9$v1c$1@news.icm.edu.pl...
>> W dniu 2012-04-24 10:05, Nixe pisze:
>>> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal jak w Rosji Burger
>>> Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady rodzinne, to już
>>> wina tych, którzy tak traktują, a nie samego Starbucksa ;-)
>>
>> Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
>
> W jakim sensie?
W sensie, że cena ekskluzywnie wysoka w porównaniu z jakością, więc u
nas ludziom trudno traktować Starbucksa jako zwykły szybki bar kawowy.
Za tę samą cenę (albo i niższą) można się pewnie napić porządnej kawy w
dobrej kawiarni (nie umiem podać uniwersalnego przykładu, może w
Pożegnaniu z Afryką serwują lepszą? dawno tam nie byłam).
Ewa
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 21:45:13 - Waldemar Krzok
> W dniu 2012-04-24 12:14, Nixe pisze:
>>
>> Użytkownik medea
>> news:jn5mv9$v1c$1@news.icm.edu.pl...
>>> W dniu 2012-04-24 10:05, Nixe pisze:
>>>> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal jak w Rosji Burger
>>>> Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady rodzinne, to już
>>>> wina tych, którzy tak traktują, a nie samego Starbucksa ;-)
>>>
>>> Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
>>
>> W jakim sensie?
>
> W sensie, że cena ekskluzywnie wysoka w porównaniu z jakością, więc u
> nas ludziom trudno traktować Starbucksa jako zwykły szybki bar kawowy.
> Za tę samą cenę (albo i niższą) można się pewnie napić porządnej kawy w
> dobrej kawiarni (nie umiem podać uniwersalnego przykładu, może w
> Pożegnaniu z Afryką serwują lepszą? dawno tam nie byłam).
A ja się cieszyłem, jak miałem w USA Starbucksa pod nosem. Te ichnie kawy w
innych przybytkach smakują jak pomyje. Starbucks jednak jest od tego lepszy.
Ale tam to też Heineken jest piwem :-).
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 21:57:47 - Ikselka
> A ja się cieszyłem, jak miałem w USA Starbucksa pod nosem. Te ichnie kawy w
> innych przybytkach smakują jak pomyje. Starbucks jednak jest od tego lepszy.
> Ale tam to też Heineken jest piwem :-).
Syndrom wspomnieniowy, nic więcej. Znam takich osób mnóstwo - TAM było
wszystko naj... Tylko TAM byłem sobą... TAM nie ma oszustów... TAM wieczna
wiosna... TAM mnie wszyscy chcieli...
:-]
--
XL smile
www.fotosik.pl/u/mazam/album/791665
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 22:39:35 - Waldemar Krzok
> Dnia Tue, 24 Apr 2012 21:45:13 +0200, Waldemar Krzok napisał(a):
>
>> A ja się cieszyłem, jak miałem w USA Starbucksa pod nosem. Te ichnie kawy
>> w innych przybytkach smakują jak pomyje. Starbucks jednak jest od tego
>> lepszy. Ale tam to też Heineken jest piwem :-).
>
> Syndrom wspomnieniowy, nic więcej. Znam takich osób mnóstwo - TAM było
> wszystko naj... Tylko TAM byłem sobą... TAM nie ma oszustów... TAM wieczna
> wiosna... TAM mnie wszyscy chcieli...
To akurat bzdura. Nigdy nie chciałem mieszkać w USA, nigdy nie mieszkałem
tam, ale jako że współpracujemy z pewną tamtejszą państwową instytucją i tam
dość często bywam, to nie mam innego wyjścia, muszę jeść i pić to, co jest.
Piwa tam nie pijam, za to wino jest całkiem niezłe. Bez kawy nie wytrzymam
dwóch tygodni, więc idę tam, gdzie takowa jest najlepsza, jaką mogę dostać w
promieniu 20 mil. Niestety jest to Starbucks.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 22:42:20 - Ikselka
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Tue, 24 Apr 2012 21:45:13 +0200, Waldemar Krzok napisał(a):
>>
>>> A ja się cieszyłem, jak miałem w USA Starbucksa pod nosem. Te ichnie kawy
>>> w innych przybytkach smakują jak pomyje. Starbucks jednak jest od tego
>>> lepszy. Ale tam to też Heineken jest piwem :-).
>>
>> Syndrom wspomnieniowy, nic więcej. Znam takich osób mnóstwo - TAM było
>> wszystko naj... Tylko TAM byłem sobą... TAM nie ma oszustów... TAM wieczna
>> wiosna... TAM mnie wszyscy chcieli...
>
> To akurat bzdura. Nigdy nie chciałem mieszkać w USA, nigdy nie mieszkałem
> tam, ale jako że współpracujemy z pewną tamtejszą państwową instytucją i tam
> dość często bywam, to nie mam innego wyjścia, muszę jeść i pić to, co jest.
> Piwa tam nie pijam, za to wino jest całkiem niezłe. Bez kawy nie wytrzymam
> dwóch tygodni, więc idę tam, gdzie takowa jest najlepsza, jaką mogę dostać w
> promieniu 20 mil. Niestety jest to Starbucks.
>
> Waldek
Aha.
To ja pamiętam swój pobyt w Pradze - gdzie kilka dni bezskutecznie
szukaliśmy z mężem możliwości wypicia gdzieś prawdziwej herbaty. Niestety
nie było nigdzie innej, niż rozpuszczalna breja na zimno... Ze zaś bez
prawdziwej gorącej mocnej herbaty nie wytrzymuję dłużej niż kilka godzin,
cały sylwestrowy kilkudniowy pobyt wspominam absolutnie negatywnie.
--
XL smile
www.fotosik.pl/u/mazam/album/791665
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 22:51:48 - medea
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Tue, 24 Apr 2012 21:45:13 +0200, Waldemar Krzok napisał(a):
>>
>>> A ja się cieszyłem, jak miałem w USA Starbucksa pod nosem. Te ichnie kawy
>>> w innych przybytkach smakują jak pomyje. Starbucks jednak jest od tego
>>> lepszy. Ale tam to też Heineken jest piwem :-).
>> Syndrom wspomnieniowy, nic więcej. Znam takich osób mnóstwo - TAM było
>> wszystko naj... Tylko TAM byłem sobą... TAM nie ma oszustów... TAM wieczna
>> wiosna... TAM mnie wszyscy chcieli...
> To akurat bzdura.
Nie szkodzi, ale dostać musiałeś. ;)
Ewa
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 22:34:43 - medea
> medea wrote:
>
>> W dniu 2012-04-24 12:14, Nixe pisze:
>>> Użytkownik medea
>>> news:jn5mv9$v1c$1@news.icm.edu.pl...
>>>> W dniu 2012-04-24 10:05, Nixe pisze:
>>>>> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal jak w Rosji Burger
>>>>> Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady rodzinne, to już
>>>>> wina tych, którzy tak traktują, a nie samego Starbucksa ;-)
>>>> Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
>>> W jakim sensie?
>> W sensie, że cena ekskluzywnie wysoka w porównaniu z jakością, więc u
>> nas ludziom trudno traktować Starbucksa jako zwykły szybki bar kawowy.
>> Za tę samą cenę (albo i niższą) można się pewnie napić porządnej kawy w
>> dobrej kawiarni (nie umiem podać uniwersalnego przykładu, może w
>> Pożegnaniu z Afryką serwują lepszą? dawno tam nie byłam).
> A ja się cieszyłem, jak miałem w USA Starbucksa pod nosem. Te ichnie kawy w
> innych przybytkach smakują jak pomyje. Starbucks jednak jest od tego lepszy.
Przypuszczam jednak, że w USA cena takiej kawy to pestka. U nas
kilkanaście złotych za kubek kawy to jednak dla wielu jest wciąż spory
(i niepotrzebny) wydatek.
Ewa
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 22:42:54 - Waldemar Krzok
> W dniu 2012-04-24 21:45, Waldemar Krzok pisze:
>> medea wrote:
>>
>>> W dniu 2012-04-24 12:14, Nixe pisze:
>>>> Użytkownik medea
>>>> news:jn5mv9$v1c$1@news.icm.edu.pl...
>>>>> W dniu 2012-04-24 10:05, Nixe pisze:
>>>>>> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal jak w Rosji Burger
>>>>>> Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady rodzinne, to już
>>>>>> wina tych, którzy tak traktują, a nie samego Starbucksa ;-)
>>>>> Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
>>>> W jakim sensie?
>>> W sensie, że cena ekskluzywnie wysoka w porównaniu z jakością, więc u
>>> nas ludziom trudno traktować Starbucksa jako zwykły szybki bar kawowy.
>>> Za tę samą cenę (albo i niższą) można się pewnie napić porządnej kawy w
>>> dobrej kawiarni (nie umiem podać uniwersalnego przykładu, może w
>>> Pożegnaniu z Afryką serwują lepszą? dawno tam nie byłam).
>> A ja się cieszyłem, jak miałem w USA Starbucksa pod nosem. Te ichnie kawy
>> w innych przybytkach smakują jak pomyje. Starbucks jednak jest od tego
>> lepszy.
>
> Przypuszczam jednak, że w USA cena takiej kawy to pestka. U nas
> kilkanaście złotych za kubek kawy to jednak dla wielu jest wciąż spory
> (i niepotrzebny) wydatek.
Tania też nie jest, kilka dolców za duży kubek. W restauracjach masz kawę na
ogół za darmo, albo za dolara tyle, ile chcesz. Ale po prostu nie smakuje.
Kawiarni w okolicach, gdzie pracuję po prostu nie ma.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 22:56:09 - medea
> medea wrote:
>
>> W dniu 2012-04-24 21:45, Waldemar Krzok pisze:
>>> medea wrote:
>>>
>>>> W dniu 2012-04-24 12:14, Nixe pisze:
>>>>> Użytkownik medea
>>>>> news:jn5mv9$v1c$1@news.icm.edu.pl...
>>>>>> W dniu 2012-04-24 10:05, Nixe pisze:
>>>>>>> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal jak w Rosji Burger
>>>>>>> Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady rodzinne, to już
>>>>>>> wina tych, którzy tak traktują, a nie samego Starbucksa ;-)
>>>>>> Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
>>>>> W jakim sensie?
>>>> W sensie, że cena ekskluzywnie wysoka w porównaniu z jakością, więc u
>>>> nas ludziom trudno traktować Starbucksa jako zwykły szybki bar kawowy.
>>>> Za tę samą cenę (albo i niższą) można się pewnie napić porządnej kawy w
>>>> dobrej kawiarni (nie umiem podać uniwersalnego przykładu, może w
>>>> Pożegnaniu z Afryką serwują lepszą? dawno tam nie byłam).
>>> A ja się cieszyłem, jak miałem w USA Starbucksa pod nosem. Te ichnie kawy
>>> w innych przybytkach smakują jak pomyje. Starbucks jednak jest od tego
>>> lepszy.
>> Przypuszczam jednak, że w USA cena takiej kawy to pestka. U nas
>> kilkanaście złotych za kubek kawy to jednak dla wielu jest wciąż spory
>> (i niepotrzebny) wydatek.
> Tania też nie jest, kilka dolców za duży kubek. W restauracjach masz kawę na
> ogół za darmo, albo za dolara tyle, ile chcesz. Ale po prostu nie smakuje.
> Kawiarni w okolicach, gdzie pracuję po prostu nie ma.
IMO ta kawa w Starbucksie wcale nie jest taka zła. Nie rozumiem, w czym
problem.
Może nie jest tak dobra, jak we włoskich knajpkach, bo Włosi to akurat
potrafią kawę robić dobrą w nawet małym barze przy plaży. I to za
grosze. A w polskich tego typu przybytkach często dostanie się kwaśną
parzychę.
Ewa
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-25 09:23:43 - Qrczak
> W dniu 2012-04-24 22:42, Waldemar Krzok pisze:
>> medea wrote:
>>> W dniu 2012-04-24 21:45, Waldemar Krzok pisze:
>>>> medea wrote:
>>>>> W dniu 2012-04-24 12:14, Nixe pisze:
>>>>>> Użytkownik medea
>>>>>> news:jn5mv9$v1c$1@news.icm.edu.pl...
>>>>>>> W dniu 2012-04-24 10:05, Nixe pisze:
>>>>>>>> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal jak w
>>>>>>>> Rosji Burger Kinga, do którego chadza się na uroczyste
>>>>>>>> obiady rodzinne, to już wina tych, którzy tak traktują, a
>>>>>>>> nie samego Starbucksa ;-)
>>>>>>> Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
>>>>>> W jakim sensie?
>>>>> W sensie, że cena ekskluzywnie wysoka w porównaniu z jakością, więc u
>>>>> nas ludziom trudno traktować Starbucksa jako zwykły szybki bar kawowy.
>>>>> Za tę samą cenę (albo i niższą) można się pewnie napić porządnej
>>>>> kawy w dobrej kawiarni (nie umiem podać uniwersalnego przykładu,
>>>>> może w Pożegnaniu z Afryką serwują lepszą? dawno tam nie byłam).
>>>> A ja się cieszyłem, jak miałem w USA Starbucksa pod nosem. Te
>>>> ichnie kawy w innych przybytkach smakują jak pomyje. Starbucks
>>>> jednak jest od tego lepszy.
>>> Przypuszczam jednak, że w USA cena takiej kawy to pestka. U nas
>>> kilkanaście złotych za kubek kawy to jednak dla wielu jest wciąż spory
>>> (i niepotrzebny) wydatek.
>> Tania też nie jest, kilka dolców za duży kubek. W restauracjach masz
>> kawę na ogół za darmo, albo za dolara tyle, ile chcesz. Ale po prostu
>> nie smakuje. Kawiarni w okolicach, gdzie pracuję po prostu nie ma.
>
> IMO ta kawa w Starbucksie wcale nie jest taka zła. Nie rozumiem, w czym
> problem.
>
> Może nie jest tak dobra, jak we włoskich knajpkach, bo Włosi to akurat
> potrafią kawę robić dobrą w nawet małym barze przy plaży. I to za grosze.
> A w polskich tego typu przybytkach często dostanie się kwaśną parzychę.
I teraz wyobraź sobie, że ta amerykańska barowo-knajpiana darmówa jest
jeszcze gorsza od polskiej parzychy.
qr.a
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-25 10:34:38 - medea
> Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2012-04-24 22:42, Waldemar Krzok pisze:
>>> medea wrote:
>>>> W dniu 2012-04-24 21:45, Waldemar Krzok pisze:
>>>>> medea wrote:
>>>>>> W dniu 2012-04-24 12:14, Nixe pisze:
>>>>>>> Użytkownik medea
>>>>>>> news:jn5mv9$v1c$1@news.icm.edu.pl...
>>>>>>>> W dniu 2012-04-24 10:05, Nixe pisze:
>>>>>>>>> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal jak w
>>>>>>>>> Rosji Burger Kinga, do którego chadza się na uroczyste
>>>>>>>>> obiady rodzinne, to już wina tych, którzy tak traktują, a
>>>>>>>>> nie samego Starbucksa ;-)
>>>>>>>> Ja bym powiedziała, że to raczej wina cen.
>>>>>>> W jakim sensie?
>>>>>> W sensie, że cena ekskluzywnie wysoka w porównaniu z jakością,
>>>>>> więc u
>>>>>> nas ludziom trudno traktować Starbucksa jako zwykły szybki bar
>>>>>> kawowy.
>>>>>> Za tę samą cenę (albo i niższą) można się pewnie napić porządnej
>>>>>> kawy w dobrej kawiarni (nie umiem podać uniwersalnego przykładu,
>>>>>> może w Pożegnaniu z Afryką serwują lepszą? dawno tam nie byłam).
>>>>> A ja się cieszyłem, jak miałem w USA Starbucksa pod nosem. Te
>>>>> ichnie kawy w innych przybytkach smakują jak pomyje. Starbucks
>>>>> jednak jest od tego lepszy.
>>>> Przypuszczam jednak, że w USA cena takiej kawy to pestka. U nas
>>>> kilkanaście złotych za kubek kawy to jednak dla wielu jest wciąż spory
>>>> (i niepotrzebny) wydatek.
>>> Tania też nie jest, kilka dolców za duży kubek. W restauracjach masz
>>> kawę na ogół za darmo, albo za dolara tyle, ile chcesz. Ale po prostu
>>> nie smakuje. Kawiarni w okolicach, gdzie pracuję po prostu nie ma.
>>
>> IMO ta kawa w Starbucksie wcale nie jest taka zła. Nie rozumiem, w
>> czym problem.
>>
>> Może nie jest tak dobra, jak we włoskich knajpkach, bo Włosi to
>> akurat potrafią kawę robić dobrą w nawet małym barze przy plaży. I to
>> za grosze. A w polskich tego typu przybytkach często dostanie się
>> kwaśną parzychę.
>
> I teraz wyobraź sobie, że ta amerykańska barowo-knajpiana darmówa jest
> jeszcze gorsza od polskiej parzychy.
Jak sobie to wyobrażę, to zaczynam rozumieć zachwyt nad Starbucksem.
Ewa
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-24 15:05:04 - Ikselka
> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal
> jak w Rosji Burger Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady
> rodzinne, to już wina tych, którzy tak traktują, a nie samego Starbucksa ;-)
Dokładnie. Snobowanie się na celebrację fastfudowego żarcia i w Polsce jest
powszechne.
Pewnego razu wchodze do pewnej rodziny (z konieczności niestety w porze
obiadu), a tam... macdonaldsowe żarcie na stole, rodzinka z dumą na mnie
zerkając wcina ze smakiem, jakby zamówiła sobie właśnie najlepsze
francuskie wino i kawior kurierem wprost z Astrachania.
Autentyczna obserwacja.
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-25 00:58:36 - KRZYZAK
> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal
> jak w Rosji Burger Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady
> rodzinne, to już wina tych, którzy tak traktują, a nie samego Starbucksa ;-)
Ale ja nie twierdze, ze to wina Starbucksa. Spieprzona kawe podaje 90%
kawiarni. To jest niesamowite zjawisko, ze ludzie sa sklonni placic np 7zl
za espresso, ktore nadaje sie do natychmiastowego wylania do zlewu (pod
warunkiem, ze jest z dobrej nierdzewki). Ale placa, pija i udaja, ze im
smakuje. Podejrzewam, ze mlaskaliby nad smierdzacymi ostrygami...
--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-25 12:49:20 - Maciej Bojko
wrote:
>> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal
>> jak w Rosji Burger Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady
>> rodzinne, to już wina tych, którzy tak traktują, a nie samego Starbucksa ;-)
>
>Ale ja nie twierdze, ze to wina Starbucksa. Spieprzona kawe podaje 90%
>kawiarni. To jest niesamowite zjawisko, ze ludzie sa sklonni placic np 7zl
>za espresso, ktore nadaje sie do natychmiastowego wylania do zlewu (pod
>warunkiem, ze jest z dobrej nierdzewki). Ale placa, pija i udaja, ze im
>smakuje. Podejrzewam, ze mlaskaliby nad smierdzacymi ostrygami...
Wiesz - ja widziałem ludzi żrących surowe ryby i twierdzących, że im
smakuje. Każdemu jego porno.
--
Maciej Bójko
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-25 13:03:31 - Waldemar Krzok
> On Wed, 25 Apr 2012 00:58:36 +0200, KRZYZAK
> wrote:
>
>>> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal
>>> jak w Rosji Burger Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady
>>> rodzinne, to już wina tych, którzy tak traktują, a nie samego Starbucksa ;-)
>>
>> Ale ja nie twierdze, ze to wina Starbucksa. Spieprzona kawe podaje 90%
>> kawiarni. To jest niesamowite zjawisko, ze ludzie sa sklonni placic np 7zl
>> za espresso, ktore nadaje sie do natychmiastowego wylania do zlewu (pod
>> warunkiem, ze jest z dobrej nierdzewki). Ale placa, pija i udaja, ze im
>> smakuje. Podejrzewam, ze mlaskaliby nad smierdzacymi ostrygami...
>
> Wiesz - ja widziałem ludzi żrących surowe ryby i twierdzących, że im
> smakuje. Każdemu jego porno.
>
A ja widuję ludzi jedzących mleko skażone bakteriami tak, że jest gęste.
Albo warzywa również skażone bakteriami. Taką osobę widuję często w
lustrze przy goleniu. Straszne!!
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-25 13:14:38 - Qrczak
>
> Am 25.04.2012 12:49, schrieb Maciej Bojko:
>> On Wed, 25 Apr 2012 00:58:36 +0200, KRZYZAK
>> wrote:
>>
>>> Ale ja nie twierdze, ze to wina Starbucksa. Spieprzona kawe podaje 90%
>>> kawiarni. To jest niesamowite zjawisko, ze ludzie sa sklonni placic
>>> np 7zl za espresso, ktore nadaje sie do natychmiastowego wylania do
>>> zlewu (pod warunkiem, ze jest z dobrej nierdzewki). Ale placa, pija
>>> i udaja, ze im smakuje. Podejrzewam, ze mlaskaliby nad smierdzacymi
>>> ostrygami...
>>
>> Wiesz - ja widziałem ludzi żrących surowe ryby i twierdzących, że im
>> smakuje. Każdemu jego porno.
>
> A ja widuję ludzi jedzących mleko skażone bakteriami tak, że jest gęste.
> Albo warzywa również skażone bakteriami. Taką osobę widuję często w
> lustrze przy goleniu. Straszne!!
A wystarczy tylko zamknąć oczy.
qr.a
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-27 17:06:21 - Przemysław Ryk
>> A ja widuję ludzi jedzących mleko skażone bakteriami tak, że jest gęste.
>> Albo warzywa również skażone bakteriami. Taką osobę widuję często w
>> lustrze przy goleniu. Straszne!!
>
> A wystarczy tylko zamknąć oczy.
Przy goleniu? Kogo, że tak spytam nieśmiało?
Jednocześnie się przywitać chciałem. Zerkam czasami, podczytuję, ale na tej
grupie, to AFAIR mój pierwszy występ. :)
--
[ Przemysław Maverick Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Nie ma cięższego zajęcia niż noszenie skrzynek z cudzą wódką. ]
[ (znalezione w necie) ]
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-27 18:43:26 - Qrczak
> Dnia Wed, 25 Apr 2012 13:14:38 +0200, Qrczak napisał(a):
>
>>> A ja widuję ludzi jedzących mleko skażone bakteriami tak, że jest gęste.
>>> Albo warzywa również skażone bakteriami. Taką osobę widuję często w
>>> lustrze przy goleniu. Straszne!!
>>
>> A wystarczy tylko zamknąć oczy.
>
> Przy goleniu? Kogo, że tak spytam nieśmiało?
Po goleniu z zamkniętymi będzie to już jakikolwiek ktokolwiek
> Jednocześnie się przywitać chciałem. Zerkam czasami, podczytuję, ale na tej
> grupie, to AFAIR mój pierwszy występ. :)
Witam.
qr.a
--
Młodość musi się wyszumieć, starość musi się wypalić.
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-27 21:16:20 - Przemysław Ryk
>>> A wystarczy tylko zamknąć oczy.
>>
>> Przy goleniu? Kogo, że tak spytam nieśmiało?
>
> Po goleniu z zamkniętymi będzie to już jakikolwiek ktokolwiek
Już mnie wystarczająco różne instytucje golą, żebym na to poszedł? ;)
>> Jednocześnie się przywitać chciałem. Zerkam czasami, podczytuję, ale na tej
>> grupie, to AFAIR mój pierwszy występ. :)
>
> Witam.
Miło mi. :)
--
[ Przemysław Maverick Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Nie dyskutuj z nikim, kto ma nad Tobą pół litra przewagi. ]
[ (z bloga Internetowego Obserwatora Mediów) ]
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-25 15:48:46 - gosmo
news:3klfp7ppmu02fsvpcd80q9lqds95lan5dr@4ax.com...
> On Wed, 25 Apr 2012 00:58:36 +0200, KRZYZAK
> wrote:
>>> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal
>>> jak w Rosji Burger Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady
>>> rodzinne, to już wina tych, którzy tak traktują, a nie samego
>>> Starbucksa ;-)
>> Ale ja nie twierdze, ze to wina Starbucksa. Spieprzona kawe podaje 90%
>> kawiarni. To jest niesamowite zjawisko, ze ludzie sa sklonni placic np
>> 7zl za espresso, ktore nadaje sie do natychmiastowego wylania do zlewu
>> (pod warunkiem, ze jest z dobrej nierdzewki). Ale placa, pija i udaja,
>> ze im smakuje. Podejrzewam, ze mlaskaliby nad smierdzacymi ostrygami...
> Wiesz - ja widziałem ludzi żrących surowe ryby i twierdzących, że im
> smakuje. Każdemu jego porno.
Co ty chcesz od śledzi w zalewie ziołowo-octowej?
Sugerujesz, że nie mogą smakować?
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-25 16:11:02 - Waldemar Krzok
> Użytkownik Maciej Bojko
> news:3klfp7ppmu02fsvpcd80q9lqds95lan5dr@4ax.com...
>> On Wed, 25 Apr 2012 00:58:36 +0200, KRZYZAK
>> wrote:
>>>> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal
>>>> jak w Rosji Burger Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady
>>>> rodzinne, to już wina tych, którzy tak traktują, a nie samego
>>>> Starbucksa ;-)
>>> Ale ja nie twierdze, ze to wina Starbucksa. Spieprzona kawe podaje 90%
>>> kawiarni. To jest niesamowite zjawisko, ze ludzie sa sklonni placic np
>>> 7zl za espresso, ktore nadaje sie do natychmiastowego wylania do zlewu
>>> (pod warunkiem, ze jest z dobrej nierdzewki). Ale placa, pija i udaja,
>>> ze im smakuje. Podejrzewam, ze mlaskaliby nad smierdzacymi ostrygami...
>> Wiesz - ja widziałem ludzi żrących surowe ryby i twierdzących, że im
>> smakuje. Każdemu jego porno.
>
> Co ty chcesz od śledzi w zalewie ziołowo-octowej?
> Sugerujesz, że nie mogą smakować?
O mój łososiu! Sashimi ulubione! Nic, tylko się powiesić na sizalowej
linie. Bo plastik niezdrowy...
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-25 18:24:35 - Maciej Bojko
>>>> A że u nas traktuje się go z namaszczeniem niemal
>>>> jak w Rosji Burger Kinga, do którego chadza się na uroczyste obiady
>>>> rodzinne, to już wina tych, którzy tak traktują, a nie samego
>>>> Starbucksa ;-)
>>> Ale ja nie twierdze, ze to wina Starbucksa. Spieprzona kawe podaje 90%
>>> kawiarni. To jest niesamowite zjawisko, ze ludzie sa sklonni placic np
>>> 7zl za espresso, ktore nadaje sie do natychmiastowego wylania do zlewu
>>> (pod warunkiem, ze jest z dobrej nierdzewki). Ale placa, pija i udaja,
>>> ze im smakuje. Podejrzewam, ze mlaskaliby nad smierdzacymi ostrygami...
>> Wiesz - ja widziałem ludzi żrących surowe ryby i twierdzących, że im
>> smakuje. Każdemu jego porno.
>
>Co ty chcesz od śledzi w zalewie ziołowo-octowej?
>Sugerujesz, że nie mogą smakować?
Sugeruję, że każdy ma swoje gusta.
W ramach polemiki z poglądem, że wszyscy, którzy jedzą i piją to, co
nie smakuje MNIE, właśnie placa, pija i udaja, ze im smakuje.
Przepraszam, to naprawdę było tak niezrozumiale napisane?
--
Maciej Bójko
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-25 18:59:49 - KRZYZAK
Na dodatek za cenę z kosmosu...
nie chce mi się wierzyć, że ktoś przedkłada cierpko-gorzką ciecz nad łagodną, czekoladowo-orzechowa z całym bukietem aromatów i z delikatną naturalną słodyczą kawę.
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-25 19:45:20 - Ikselka
> (...) że ktoś przedkłada cierpko-gorzką ciecz nad łagodną, czekoladowo-orzechowa z całym bukietem aromatów i z delikatną naturalną słodyczą kawę.
No to zdecyduj się wreszcie - kawa czy orzechy z czekoladą?
Bo jak dla mnie to kawosz z Ciebie żaden. Prawdziwi koneserzy piją
KAWĘ-kawę, podobnie jak HERBATĘ-herbatę i nie ma orzechy, nie ma
czekolada, nie ma owocowa.
Kawa to kawa, herbata to herbata.
--
XL smile
www.fotosik.pl/u/mazam/album/791665
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-25 22:32:21 - KRZYZAK
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-30 10:59:40 - Ikselka
> A skąd wiesz co piją prawdziwi koneserzy, skoro na kawie się nie znasz?
Znam się na koneserach 333-)
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-27 17:25:20 - Maciej Bojko
>Ale jakby mniej jest ludzi jedzących zepsute ryby od tych pijących zepsutą kawę.
>Na dodatek za cenę z kosmosu...
>nie chce mi się wierzyć, że ktoś przedkłada cierpko-gorzką ciecz nad łagodną,
>czekoladowo-orzechowa z całym bukietem aromatów i z delikatną naturalną
>słodyczą kawę.
Well, mnie nie chce się wierzyć, że ktoś żre sushi z własnej
nieprzymuszonej woli. Przecież to nie ma smaku, dopóki nie utopić
w sosie sojowym - wtedy smakuje jak sos sojowy. A jednak jedzą,
i nawet twierdzą, że im smakuje. KJP.
--
Maciej Bójko
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-27 23:32:57 - KRZYZAK
> Well, mnie nie chce się wierzyć, że ktoś żre sushi z własnej
> nieprzymuszonej woli. Przecież to nie ma smaku, dopóki nie utopić
> w sosie sojowym
Masz jeszcze niewyrobione podniebienie. Dorosniesz.
--
usenet jest dla mieczakow
#pregierz - najlepszy kanal wsrod mezczyzn
(irc.freenode.net)
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-28 00:13:18 - Maciej Bojko
wrote:
>> Well, mnie nie chce się wierzyć, że ktoś żre sushi z własnej
>> nieprzymuszonej woli. Przecież to nie ma smaku, dopóki nie utopić
>> w sosie sojowym
>
>Masz jeszcze niewyrobione podniebienie. Dorosniesz.
Król jest nagi.
--
Maciej Bójko
Re: Kawa z dodatkami
2012-04-23 14:03:57 - Maciej Bojko
>Coś dla was jak sądzę ;-)
>biznes.onet.pl/starbucks-przestaje-dodawac-suszone-owady,18566,5109578,news-detal
Żywność barwiona koszenilą! Gwałtu, rety, moral panic mode on!!
Prawie taka sama abominacja, jak deser zawierający żelatynę.
--
Maciej Bójko