Ceramiczne ostrza

jerzy.n Data ostatniej zmiany: 2012-01-18 22:14:52

Ceramiczne ostrza

2012-01-18 08:19:24 - jerzy.n

Podobnież noże z ceramicznymi ostrzami maja byc ostre przez wiele lat , mój
zestaw kupiony dwa lata temu jednak chyba juz stracił ostrość , trenował
ktoś ten temat ?
Pozdr.






Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-18 08:58:24 - Bbjk

W dniu 2012-01-18 08:19, jerzy.n pisze:
> Podobnie? no?e z ceramicznymi ostrzami maja byc ostre przez wiele lat , m?j
> zestaw kupiony dwa lata temu jednak chyba juz straci? ostro?? , trenowa?
> kto? ten temat ?

Dostałam kiedyś zestawik w prezencie, jeden z noży szybko się rozbił,
inny wyszczerbił, czyli jak piszesz, stracił na ostrości - może mój błąd
w używaniu, bo jest wiele ograniczeń. Wygląd tak dizajnerski, że aż
nieco pretensjonalny z tą hebanową rękojeścią. Wolę solidne tradycyjne noże.
--
B.




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-18 10:39:19 - jerzy.n


Użytkownik Bbjk napisał w wiadomości
news:jf5u32$5ub$1@inews.gazeta.pl...
>
> Dostałam kiedyś zestawik w prezencie, jeden z noży szybko się rozbił, inny
> wyszczerbił, czyli jak piszesz, stracił na ostrości - może mój błąd w
> używaniu, bo jest wiele ograniczeń. Wygląd tak dizajnerski, że aż nieco
> pretensjonalny z tą hebanową rękojeścią. Wolę solidne tradycyjne noże.

Jednak te ceramiczne noże maja wiele zalet i są niezastąpione do krojenia
warzyw, czosnku który nie toleruje kontaktu z żelazem .Może to złudzenie,
ale jabłko krojone zwykłym nożem zostawia posmak metalu.Te moje noże miały w
gwarancji, zapewnienie fabryki ze jest szansa powtórnego ostrzenia, ale
papiery gdzieś wcięło i szukam innego sposobu naostrzenia .
Pozdr.





Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-18 11:04:44 - zbyszekz@gmail.com

W dniu środa, 18 stycznia 2012, 10:39:19 UTC+1 użytkownik jerzy.n napisał:

> Jednak te ceramiczne no?e maja wiele zalet i s? niezast?pione do krojenia
> warzyw, czosnku który nie toleruje kontaktu z ?elazem .Mo?e to z?udzenie,
> ale jab?ko krojone zwyk?ym no?em zostawia posmak metalu.Te moje no?e mia?y w
> gwarancji, zapewnienie fabryki ze jest szansa powtórnego ostrzenia, ale
> papiery gdzie? wci??o i szukam innego sposobu naostrzenia .
> Pozdr.
Jak TO sie robi znajdziesz tutaj:
www.knives.pl/forum/index.php/topic,68487.0.html
na dokladke w kilku wariantach.

--
ZZ@private



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-19 07:52:07 - jerzy.n


Użytkownik napisał w wiadomości
news:4246848.1497.1326881084617.JavaMail.geo-discussion-forums@yqnd19...
>Jak TO sie robi znajdziesz tutaj:
>www.knives.pl/forum/index.php/topic,68487.0.html
>na dokladke w kilku wariantach.

Może cos mi wycina tekst, ale nie mogę znaleźć sposobu ostrzenia ceramików
:-))
Sam próbowałem przeciągnąć ostrzałką i chyba więcej popsułem niż
naostrzyłem ...






Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-19 15:38:06 - zbyszekz@gmail.com

W dniu czwartek, 19 stycznia 2012, 07:52:07 UTC+1 użytkownik jerzy.n napisał:
> U?ytkownik napisa? w wiadomo?ci
> news:4246848.1497.1326881084617.JavaMail.geo-discussion-forums@yqnd19...
> >Jak TO sie robi znajdziesz tutaj:
> >www.knives.pl/forum/index.php/topic,68487.0.html
> >na dokladke w kilku wariantach.
>
> Mo?e cos mi wycina tekst, ale nie mog? znale?? sposobu ostrzenia ceramików
> :-))
> Sam próbowa?em przeci?gn?? ostrza?k? i chyba wi?cej popsu?em ni?
> naostrzy?em ...

Ale odpowiedzi na powyższe jest, już na 1 stronie:

Cytuj z: homer 15-09-2008, 20:38:11
Też mam Keramiki. Jakością nie odbiegają od Boker-Magnuma który kosztował znacznie więcej.
Wczoraj dokonałem epokowego odkrycia które nieco zweryfikowało moje wcześniejsze poglądy. Czym prędzej dzielę się zatem z Wami moimi obserwacjami! Mój Keramik stracił nieco na ostrości w następstwie działań kuchennych i zlotowych popisów nacinania butelki od wódki. Bez przekonania postanowiłem posmyrać klingę na diamentach wiedząc że będzie się ślizgała. Jakież było moje zdumienie gdy na prętach V-ki DMT już po paru pociągnięciach pojawiły się białe ścieżki. Kolejna próba pokazała że białe ślady zostają też na brązowych prętach Turnboxa! Ostrzałki zbierały materiał powodując podostrzenie nożyka Słyszałem wprawdzie wcześniej że chińskie odpowiedniki to trochę inna ceramika od Kyocery z powodu mniejszej zawartości cyrkonu ale takich rewelacji się nie spodziewałem. Po krótkich przemyśleniach doszedłem do wniosku, że zaobserwowane zjawisko ma też swoje dobre strony. Nożyk i tak bardzo długo zachował ostrość przechodząc w międzyczasie tak ekstremalne testy jak nacinanie szkła od czego poległaby każda kt stalowa. Kiedyś jednak stępi się wszystko, Kyocera pewnie też. W przypadku chińskiej ceramiki nieoczekiwanie odkryłem możliwość dbania o nią w warunkach domowych co w przypadku oryginału jest ponoć bardzo utrudnione. Strasznie mnie korci aby smyrnąć na diamentach posiadanego Bokera i porównać efekty ale ten się jakoś nie tępi a nie chcę bez potrzeby ingerować w idealną fabryczną kt która pewnie starczy jeszcze na bardzo długo.


dalej:

Oczywiście ciekawość zwyciężyła i dość łatwo dałem się podpuścić. Próba od drugiej strony wykazała że diamenty a nawet alumina gryzą ceramiczną klingę Bokera ale znacznie mniej niż chińczyka. Na tyle powoli że ostrzenie to byłaby mordęga niemniej śladzik był widoczny. Mnimam zatem iż profilaktycznie zawczasu warto przynajmniej spróbować podostrzać nawet markowe ceramiczne klingi zanim zjadą się tak że w warunkach domowych ich reanimacja będzie niemożliwa.

jeszcze dalej:

.. Wbrew panującej opinii można i warto podostrzać ceramikę na diamentach. Szczególnie ta chińska podda się łatwiej temu zabiegowi oczywiście jeśli zrobi się to odpowiednio wcześnie, przed zajechaniem kt.


Wątek czytałem jakiś czas temu, więc szczegółów nie pamiętałem.

--
ZZ@private




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-18 16:42:56 - XL

Dnia Wed, 18 Jan 2012 10:39:19 +0100, jerzy.n napisał(a):

> Te moje noże miały w
> gwarancji, zapewnienie fabryki ze jest szansa powtórnego ostrzenia, ale
> papiery gdzieś wcięło i szukam innego sposobu naostrzenia .

Tia - żebym jeszcze musiała papiery od każdego noża zachowywać, to już
lekka paranoja ;-PPP
--
XL



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-18 21:39:03 - Aicha

W dniu 2012-01-18 16:42, XL pisze:

>> Te moje noże miały w
>> gwarancji, zapewnienie fabryki ze jest szansa powtórnego ostrzenia, ale
>> papiery gdzieś wcięło i szukam innego sposobu naostrzenia .
>
> Tia - żebym jeszcze musiała papiery od każdego noża zachowywać, to już
> lekka paranoja ;-PPP

No ja mam w kuchni szufladkę na instrukcje i gwarancje wszelakie. A Ty w
swoim całym domu na 2 osoby nie znalazłaś miejsca? :O

--
Pozdrawiam - Aicha

Ze szkoły zostały mi tylko luki w wykształceniu
/Oskar Kokoschka/



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-18 21:45:32 - XL

Dnia Wed, 18 Jan 2012 21:39:03 +0100, Aicha napisał(a):

> W dniu 2012-01-18 16:42, XL pisze:
>
>>> Te moje noże miały w
>>> gwarancji, zapewnienie fabryki ze jest szansa powtórnego ostrzenia, ale
>>> papiery gdzieś wcięło i szukam innego sposobu naostrzenia .
>>
>> Tia - żebym jeszcze musiała papiery od każdego noża zachowywać, to już
>> lekka paranoja ;-PPP
>
> No ja mam w kuchni szufladkę na instrukcje i gwarancje wszelakie.


No ale nie od noży, no blagam. Od duzego i małego AGD - owszem.

> A Ty w
> swoim całym domu na 2 osoby nie znalazłaś miejsca? :O

Po prostu protestuję. Gdybym chciała przechowywać papierki i kwitki od noży
i wszelkiego duperelstwa włącznie z dowodami zakupu żarówek
energooszczędnych, które padają jak muchy (oszczedność, he he), tobym
musiała jeden cały pokój na nie przeznaczyć. Wiwesz, ile kosztuje
zbudowanie jednego pokoju? - i miałby służyć tylko na makulaturę?
--
XL



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-18 21:59:19 - Justyna Vicky S.


Użytkownik XL napisał w wiadomości
news:1dy4ux5n19kw.1djutyqf2m88k$.dlg@40tude.net...
>> A Ty w
>> swoim całym domu na 2 osoby nie znalazłaś miejsca? :O
>
> Po prostu protestuję. Gdybym chciała przechowywać papierki i kwitki od
> noży
> i wszelkiego duperelstwa włącznie z dowodami zakupu żarówek
> energooszczędnych, które padają jak muchy (oszczedność, he he), tobym
> musiała jeden cały pokój na nie przeznaczyć. Wiwesz, ile kosztuje
> zbudowanie jednego pokoju? - i miałby służyć tylko na makulaturę?

Bez przesady. Mi wystarcza 1 grubsza teczka. A i tak na bieżąco wywalam co
starsze paragony. Albo wykorzystuję do reklamacji. A co! I żeby było
ciekawiej to zbieram paragony/dowody zakupu nie tylko sprzętu AGD/RTV ale
także ciuchów i butów. Ostatnio reklamowałam spodnie, które po 3 miesiącach
przetarły się (zwrot gotówki) oraz buty w których po 1 sezonie przetarła się
cholewa (Caterpillar notabene - także zwrot gotówki).

Pozdrawiam

--
Justyna Vicky S.




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-18 21:59:40 - tomjas

On Wed, 18 Jan 2012 21:45:32 +0100, XL wrote:
> i wszelkiego duperelstwa włącznie z dowodami zakupu żarówek
> energooszczędnych, które padają jak muchy (oszczedność, he he), tobym
Dziwne - ja mam w 3 pokojach zarowki energooszczedne sprzed 9 lat. I to
te taniochy kupowane w markecie. W moim zyciu spalila mi sie tylko jedna
zarowka energooszczedna.



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-18 22:03:21 - Justyna Vicky S.


Użytkownik tomjas napisał w wiadomości
news:slrnjhecmh.g8q.tomjas@krusty.domain...
> On Wed, 18 Jan 2012 21:45:32 +0100, XL wrote:
>> i wszelkiego duperelstwa włącznie z dowodami zakupu żarówek
>> energooszczędnych, które padają jak muchy (oszczedność, he he), tobym
> Dziwne - ja mam w 3 pokojach zarowki energooszczedne sprzed 9 lat. I to
> te taniochy kupowane w markecie. W moim zyciu spalila mi sie tylko jedna
> zarowka energooszczedna.

Widać masz szczęście. U mnie też trochę padają te żarówki, ale to raczej
wina ciąglego zapalania i gaszenia - nie mogę rodzinki od tego odzwyczaić.
Co jednak nie przeszkadza mi w trzymaniu paragonów i reklamowaniu namiętnie
zarówek po pół roku świecenia :)

Pozdrawiam,

--
Justyna Vicky S.




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-20 21:18:02 - D


.. U mnie też trochę padają te żarówki, ale to raczej
> wina ciąglego zapalania i gaszenia - nie mogę rodzinki od tego odzwyczaić.
Jesteś pewna, że mogą padać od ciągłęgo włączania/wyłączania? Może jakiś
link???
Ja lubię mieć jasno i mnie denerwuje, jak wychodzę na chwilkę i już mój TZ
gasi światło. A rano ja zaświecam wszędzie, a on idzie i gasi (np. jak jemy
śniadanie w kuchni, żeby nie było, że nie kuchennie, to TZ gasi światła w
pokojach i przedpokoju). No i tak sobie gasimy i świecimy, i u nas tez
padają często - może właśnie to jest przyczyna??? Moim zdaniem ani one
energooszczędne (nie zauważyłam różnicy w zużyciu po wymianie wszystkich
żarówek w mieszkaniu (12 szt. w sumie), ani budżetooszczędne - mam nawet
wrażenie, że zwykłe żarówki dawały lepsze, milsze światło, spalały się
rzadziej, no i kosztowały 10-20 razy mniej .

D.





Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-20 22:05:56 - XL

Dnia Fri, 20 Jan 2012 21:18:02 +0100, D napisał(a):

> Jesteś pewna, że mogą padać od ciągłęgo włączania/wyłączania? Może jakiś
> link???

Padac moze nie, ale energii to one czerpia NAJWIECEJ wtedy, kiedy sie je
wlacza. Wiec im wiecej razy wlaczasz i wylaczasz, tym wiecej energii
zuzywasz.


> Ja lubię mieć jasno i mnie denerwuje, jak wychodzę na chwilkę i już mój TZ
> gasi światło. A rano ja zaświecam wszędzie, a on idzie i gasi (np. jak jemy
> śniadanie w kuchni, żeby nie było, że nie kuchennie, to TZ gasi światła w
> pokojach i przedpokoju).


To mu powiedz jak wyzej napisalam.

> No i tak sobie gasimy i świecimy, i u nas tez
> padają często - może właśnie to jest przyczyna???

Raczej nie.
Po prostu to szajs.

> Moim zdaniem ani one
> energooszczędne (nie zauważyłam różnicy w zużyciu po wymianie wszystkich
> żarówek w mieszkaniu (12 szt. w sumie), ani budżetooszczędne - mam nawet
> wrażenie, że zwykłe żarówki dawały lepsze, milsze światło, spalały się
> rzadziej, no i kosztowały 10-20 razy mniej .

Mam takie samo wrazenie. Po zaobserwowaniu bzdury z ta oszczednoscia
energooszczednych tradycyjne zarowki mam w stalym uzyciu i w zapasie.
Poki co.
--
XL



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-20 23:26:57 - Justyna Vicky S.


Użytkownik XL napisał w wiadomości
news:1w0nz4o5lk4z5.1ne9kugr2k2h3$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 20 Jan 2012 21:18:02 +0100, D napisał(a):
>
>> Jesteś pewna, że mogą padać od ciągłęgo włączania/wyłączania? Może jakiś
>> link???
>
> Padac moze nie, ale energii to one czerpia NAJWIECEJ wtedy, kiedy sie je
> wlacza. Wiec im wiecej razy wlaczasz i wylaczasz, tym wiecej energii
> zuzywasz.
>

To racja.

>> Ja lubię mieć jasno i mnie denerwuje, jak wychodzę na chwilkę i już mój
>> TZ
>> gasi światło. A rano ja zaświecam wszędzie, a on idzie i gasi (np. jak
>> jemy
>> śniadanie w kuchni, żeby nie było, że nie kuchennie, to TZ gasi światła w
>> pokojach i przedpokoju).
>
>
> To mu powiedz jak wyzej napisalam.

Ja tak mówię mojemu kiedy mi namiętnie gasi światło w kuchni :) a ja akurat
wyszłam na 5-10 minut :)


>> No i tak sobie gasimy i świecimy, i u nas tez
>> padają często - może właśnie to jest przyczyna???
>
> Raczej nie.
> Po prostu to szajs.

Mój mąż mówi, że gaszenie i świecenie nie ma większego wpływu (cofam to co
wcześniej napisałam;>)
Wpływ na padanie żarówek energooszczędnych ma fakt, że są one w zamknietych
kloszach i się przegrzewają. Fakt, u nas by się to zgadzało. W 2 miejscach
mamy klosze zamknięte. W jednym jakiś czas temu zmieniliśmy typ klosza i
przestały się nam żarówki palić.


>> Moim zdaniem ani one
>> energooszczędne (nie zauważyłam różnicy w zużyciu po wymianie wszystkich
>> żarówek w mieszkaniu (12 szt. w sumie), ani budżetooszczędne - mam nawet
>> wrażenie, że zwykłe żarówki dawały lepsze, milsze światło, spalały się
>> rzadziej, no i kosztowały 10-20 razy mniej .
>
> Mam takie samo wrazenie. Po zaobserwowaniu bzdury z ta oszczednoscia
> energooszczednych tradycyjne zarowki mam w stalym uzyciu i w zapasie.
> Poki co.

Ja w sumie nie zwrociłam na to większej uwagi. Ale może dlatego że u nas
pobór pradu jest dość różny. Są dni kiedy komputer u nas chodzi 24h/dobe +
inne sprzety typu laptop czy komputery (hobby i zajęcia dodatkowe małżonka).
A są dni kiedy nawet do komputera nie podchodzimy i nas nie ma w domu.
A nie prowadzę jakiejś szczegółowej kontroli zużycia prądu.
Pozdrawiam

--
Justyna Vicky S.




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-20 23:21:32 - Justyna Vicky S.


Użytkownik D napisał w wiadomości
news:jfciem$esh$1@inews.gazeta.pl...
>
> . U mnie też trochę padają te żarówki, ale to raczej
>> wina ciąglego zapalania i gaszenia - nie mogę rodzinki od tego
>> odzwyczaić.
> Jesteś pewna, że mogą padać od ciągłęgo włączania/wyłączania? Może jakiś
> link???

Linka nie podam bo nie mam. Ale sama idea tego, że to mają być
energooszczędne żarówki, ktore zapalasz raz i świecą długo. A nie ciągle
zapalasz o gasisz. Może to wina tego, a może chodzi po prostu o żywotność
związaną z ilością uruchomień żarówki.

Na pewno jeśli chodzi o energooszczędność to te żarówki pobierają najwięcej
prądu w momencie włączenia. Tak więc by zaobserwować oszczędności warto je
mieć w pomieszczeniach gdzie jak raz zapalasz światło to gasisz po
kilkunastu minutach/kilku godzinach. O tym już napisała XL.

> Ja lubię mieć jasno i mnie denerwuje, jak wychodzę na chwilkę i już mój TZ
> gasi światło. A rano ja zaświecam wszędzie, a on idzie i gasi (np. jak
> jemy śniadanie w kuchni, żeby nie było, że nie kuchennie, to TZ gasi
> światła w pokojach i przedpokoju). No i tak sobie gasimy i świecimy, i u
> nas tez padają często - może właśnie to jest przyczyna??? Moim zdaniem ani
> one energooszczędne (nie zauważyłam różnicy w zużyciu po wymianie
> wszystkich żarówek w mieszkaniu (12 szt. w sumie), ani budżetooszczędne -
> mam nawet wrażenie, że zwykłe żarówki dawały lepsze, milsze światło,
> spalały się rzadziej, no i kosztowały 10-20 razy mniej .

Wszystko zależy od tego jakie masz te żarówki energooszczędne. Ja się na tym
nie znam, ale wiem że masz i o różnej barwie światła i o różnej mocy
świecenia. No i firma też robi swoje. U mnie żarowkami zajmuje się mąż. Ja
tylko mam postulaty jakie światło ma być, nie cierpię tego
biało-niebieskiego światła. Zawsze domagam się takich żarówek aby były w
kolorze ciepłej bieli :) jak dawniej zwykłe żarówki

Pamiętam jak jakieś 15 lat temu kiedy jedna żarówka energooszczędna
kosztowała tyle, że moja mama naprawdę się zastanawiała czy inwestować w
nie. A teraz ceny są takie że naprawdę można kupić i wymienić większość
żarówek w domu. Ja akurat trzymam paragony i jeśli żarówka roku nie wytrzyma
to zanoszę do reklamacji. Dopiero co ostatnio mąż zaniósł 2 żarówki i dostał
nowe. Fakt, wymaga to trochę zachodu, ale jednak można.


Pozdrawiam

--
Justyna Vicky S.




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 12:29:45 - medea

W dniu 2012-01-20 23:21, Justyna Vicky S. pisze:
>
> Pamiętam jak jakieś 15 lat temu kiedy jedna żarówka energooszczędna
> kosztowała tyle, że moja mama naprawdę się zastanawiała czy inwestować
> w nie. A teraz ceny są takie że naprawdę można kupić i wymienić
> większość żarówek w domu. Ja akurat trzymam paragony i jeśli żarówka
> roku nie wytrzyma to zanoszę do reklamacji. Dopiero co ostatnio mąż
> zaniósł 2 żarówki i dostał nowe. Fakt, wymaga to trochę zachodu, ale
> jednak można.

Hm, a ja jestem ciekawa, jak oni w sklepie sprawdzają, że to akurat ta
żarówka, a nie inna, kupiona np. 2 lata wcześniej? Bo przecież można by
zawsze trzymać najnowszy paragon i chodzić z nim z żarówką kilkuletnią
też. ;)

Ewa




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 20:31:33 - XL

Dnia Sun, 22 Jan 2012 12:29:45 +0100, medea napisał(a):

> Hm, a ja jestem ciekawa, jak oni w sklepie sprawdzają, że to akurat ta
> żarówka, a nie inna, kupiona np. 2 lata wcześniej?

Ja się zastanawiam, jak to samemu U SIEBIE można sprawdzić, mając w całym
domu takie żarówki - podpisywac każdą datą kupna czy może numerem paragonu?
;-PPP

Pilnowanie, kiedy która żarówka jest kupiona i do każdej trzymanie paragonu
zakrawa na czysty absurd.
--
XL



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 21:01:12 - Justyna Vicky S.


Użytkownik XL napisał w wiadomości
news:bvflu8thh4d2$.1n85pdqnlfbhj$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 22 Jan 2012 12:29:45 +0100, medea napisał(a):
>
>> Hm, a ja jestem ciekawa, jak oni w sklepie sprawdzają, że to akurat ta
>> żarówka, a nie inna, kupiona np. 2 lata wcześniej?
>
> Ja się zastanawiam, jak to samemu U SIEBIE można sprawdzić, mając w całym
> domu takie żarówki - podpisywac każdą datą kupna czy może numerem
> paragonu?
> ;-PPP

To zależy pewnie ile kto ma żarowek w domu. Ja u siebie aż tak wielu żarówek
i pokoi nie posiadam. A żeby było ciekawiej to w każdym pomieszczeniu są
inne żarówki akurat. Więc to akurat najmniejszy problem.
Ty może z racji posiadania domu i większej liczby pomieszczeń widzisz w tym
problem. Ale to Twój problem, nie mój ;)

> Pilnowanie, kiedy która żarówka jest kupiona i do każdej trzymanie
> paragonu
> zakrawa na czysty absurd.

Może i absurd. Ale jak pisałam medei ja nie pilnuję. Po prostu wrzucam
pudełko z paragonem w jedno miejsce. Jak żarówka się spali to patrzę czy ma
gwarancję czy nie. Nie ma gwarancji to ląduje w koszu. Bez żalu czy
kombinowania. A wymiany na gwarancji i tak dokonuję przy okazji innych
zakupów w tym samym miejscu więc to też nie jest jakiś specjalnie duży
problem.
Równie dobrze możnaby nazwac absurdem wogóle trzymanie paragonów na
cokolwiek: sprzęt RTV, AGD czy inne rzeczy użyteczne w domu. Ale chyba po to
jest gwarancja by z niej korzystać.


--
Justyna Vicky S.




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 21:04:37 - Paulinka

Justyna Vicky S. pisze:

> Może i absurd. Ale jak pisałam medei ja nie pilnuję. Po prostu wrzucam
> pudełko z paragonem w jedno miejsce. Jak żarówka się spali to patrzę czy
> ma gwarancję czy nie. Nie ma gwarancji to ląduje w koszu. Bez żalu czy
> kombinowania. A wymiany na gwarancji i tak dokonuję przy okazji innych
> zakupów w tym samym miejscu więc to też nie jest jakiś specjalnie duży
> problem.
> Równie dobrze możnaby nazwac absurdem wogóle trzymanie paragonów na
> cokolwiek: sprzęt RTV, AGD czy inne rzeczy użyteczne w domu. Ale chyba
> po to jest gwarancja by z niej korzystać.

Ja mam nawet odpowiednią teczkę, tylko kurna w życiu jeszcze nie udało mi
się z gwarancji skorzystać, zawsze sie wszystko psuje po okresie
gwarancyjnym ;)


--

Paulinka



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 23:10:37 - medea

W dniu 2012-01-22 21:04, Paulinka pisze:
>
> Ja mam nawet odpowiednią teczkę, tylko kurna w życiu jeszcze nie udało mi
> się z gwarancji skorzystać, zawsze sie wszystko psuje po okresie
> gwarancyjnym ;)

Ja też mam specjalną teczkę, ale najczęściej zdarza mi się korzystać z
dowodu zakupy w przypadku reklamowania sprzętu, ewentualnie butów. A te
dość trudno pomylić. ;)

Ewa



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 21:47:48 - XL

Dnia Sun, 22 Jan 2012 21:01:12 +0100, Justyna Vicky S. napisał(a):

>> Ja się zastanawiam, jak to samemu U SIEBIE można sprawdzić, mając w całym
>> domu takie żarówki - podpisywac każdą datą kupna czy może numerem
>> paragonu?
>> ;-PPP
>
> To zależy pewnie ile kto ma żarowek w domu. Ja u siebie aż tak wielu żarówek
> i pokoi nie posiadam. A żeby było ciekawiej to w każdym pomieszczeniu są
> inne żarówki akurat. Więc to akurat najmniejszy problem.
> Ty może z racji posiadania domu i większej liczby pomieszczeń widzisz w tym
> problem. Ale to Twój problem, nie mój ;)


Ja nie mam problemu, wyraźnie piszę, że się dziwię. Znaczy - nie robię
SOBIE problemu z paragonami od żarówek.

>
>> Pilnowanie, kiedy która żarówka jest kupiona i do każdej trzymanie
>> paragonu
>> zakrawa na czysty absurd.
>
> Może i absurd. Ale jak pisałam medei ja nie pilnuję. Po prostu wrzucam
> pudełko z paragonem w jedno miejsce. Jak żarówka się spali to patrzę czy ma
> gwarancję czy nie. Nie ma gwarancji to ląduje w koszu.

Tzn kwitu zakupu?

> Bez żalu czy
> kombinowania. A wymiany na gwarancji i tak dokonuję przy okazji innych
> zakupów

Pamiętać, gdzie kupiłam ktorą żarówkę? - o nie.

> Równie dobrze możnaby nazwac absurdem wogóle trzymanie paragonów na
> cokolwiek: sprzęt RTV, AGD czy inne rzeczy użyteczne w domu. Ale chyba po to
> jest gwarancja by z niej korzystać.

Owszem, trzymam KARTY gwarancyjne z paragonami, ale żeby same paragony, na
któych zwykle sa dziesiątki innych rzeczy...
--
XL



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 22:10:58 - Paulinka

XL pisze:

> Owszem, trzymam KARTY gwarancyjne z paragonami, ale żeby same paragony, na
> któych zwykle sa dziesiątki innych rzeczy...

Ludzie zwykle jadą z całą rodziną zakupić 1 żarówkę. To taka ważna
ceremonia przecież.

--

Paulinka



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 22:13:03 - Justyna Vicky S.


Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości news:jfhu14$4mi$18@node2.news.atman.pl...
> XL pisze:
>
>> Owszem, trzymam KARTY gwarancyjne z paragonami, ale żeby same paragony,
>> na
>> któych zwykle sa dziesiątki innych rzeczy...
>
> Ludzie zwykle jadą z całą rodziną zakupić 1 żarówkę. To taka ważna
> ceremonia przecież.
>
Może XL jeżdzi po każdą żarówkę osobno i w dodatku w inne miejsce. Wtedy nie
dziwię się, że nie chce się jej pamiętać gdzie którą żarówkę kupiła ;))


--
Justyna Vicky S.




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 22:51:25 - XL

Dnia Sun, 22 Jan 2012 22:13:03 +0100, Justyna Vicky S. napisał(a):

> Użytkownik Paulinka napisał w
> wiadomości news:jfhu14$4mi$18@node2.news.atman.pl...
>> XL pisze:
>>
>>> Owszem, trzymam KARTY gwarancyjne z paragonami, ale żeby same paragony,
>>> na
>>> któych zwykle sa dziesiątki innych rzeczy...
>>
>> Ludzie zwykle jadą z całą rodziną zakupić 1 żarówkę. To taka ważna
>> ceremonia przecież.
>>
> Może XL jeżdzi po każdą żarówkę osobno i w dodatku w inne miejsce. Wtedy nie
> dziwię się, że nie chce się jej pamiętać gdzie którą żarówkę kupiła ;))

O to własnie chodzi, że nigdy nie kupuję żarówek specjalnie, tylko przy
okazji i w większej ilosci - zanim się spali jakaś w domu. Zatem miejsca są
przypadkowe i liczne, po prostu zależy, gdzie mi się przypomni o żarówkach.
Kupuję wiećej i na zapas, więc nieużywane leżą dłużej, niż gwarancja
opiewa. Dlatego u mnie latanie z żarówkami i kwitkami nie ma racji bytu.
--
XL



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 22:11:29 - Justyna Vicky S.


Użytkownik XL napisał w wiadomości
news:1hb3rxl4g2q3m.i5sifex6b7q5.dlg@40tude.net...
>>
>>> Pilnowanie, kiedy która żarówka jest kupiona i do każdej trzymanie
>>> paragonu
>>> zakrawa na czysty absurd.
>>
>> Może i absurd. Ale jak pisałam medei ja nie pilnuję. Po prostu wrzucam
>> pudełko z paragonem w jedno miejsce. Jak żarówka się spali to patrzę czy
>> ma
>> gwarancję czy nie. Nie ma gwarancji to ląduje w koszu.
>
> Tzn kwitu zakupu?

Albo brak kwitu, albo okres 2 lat od zakupu już minął.

>> Bez żalu czy
>> kombinowania. A wymiany na gwarancji i tak dokonuję przy okazji innych
>> zakupów
>
> Pamiętać, gdzie kupiłam ktorą żarówkę? - o nie.

M.in. od tego sa paragony, mimo wyblaknięcia można dojść do tego gdzie się
co kupiło.Poza tym kupuję w tych samych sklepach od lat. Jadę w jedno
miejsce gdzie mam wszystko czego potrzebuję i robię zakupy na raz.

>> Równie dobrze możnaby nazwac absurdem wogóle trzymanie paragonów na
>> cokolwiek: sprzęt RTV, AGD czy inne rzeczy użyteczne w domu. Ale chyba po
>> to
>> jest gwarancja by z niej korzystać.
>
> Owszem, trzymam KARTY gwarancyjne z paragonami, ale żeby same paragony, na
> któych zwykle sa dziesiątki innych rzeczy...

A ja (nie)stety takie rzeczy trzymam. Zwłaszcza jeśli na paragonie, gdzie
mam spożywcze artykuły mam coś na co mam gwarancję np. sprzęt agd. Bo
kupiłam okazyjnie coś w Tesco. Opisuję paragon, pokreślam wybraną pozycję i
wrzucam do teczki/pudełka z paragonami/gwarancjami.
Po to producent daje gwarancję na produkt, że powinien on przez ten czas
działać sprawnie.
Odbiegając od tematu kuchennego. Po niespełna miesiącu chodzenia w kapciach
moje dziecko przyszło i zakomunikowało mi, że się kapcie mu rozlatują.
Patrzę - materiał przy rzepach prześwituje, w zasadzie już sito jest. Mąż
mówi, wyrzuć i kup mu nowe. No ale chwila! Z jakiej racji mam olać
gwarancję. Gdyby kapcie posłużyły pół roku to temat bym olała, bo już by
raczej były ciasne. Ale po miesiącu użytkowania? I to jeszcze nie po 8-10h
dziennie, ale ledwo po 5h noszenia 5 dni w tygodniu (kapcie szkolne).
Zareklamowałam produkt i dostałam zwrot gotówki.

Ale może ja jestem inna. Bo reklamuję zarówno spodnie, które po 4 miesiącach
się przetarły, jak i buty które rozwaliły się po 1 sezonie, nie wspominając
już o sprzętach, ktore przed upływem 2 lat od daty zakupu mi padły. Ale to
już mocno OT.


--
Justyna Vicky S.




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 22:48:19 - XL

Dnia Sun, 22 Jan 2012 22:11:29 +0100, Justyna Vicky S. napisał(a):

> Użytkownik XL napisał w wiadomości
> news:1hb3rxl4g2q3m.i5sifex6b7q5.dlg@40tude.net...
>>>
>>>> Pilnowanie, kiedy która żarówka jest kupiona i do każdej trzymanie
>>>> paragonu
>>>> zakrawa na czysty absurd.
>>>
>>> Może i absurd. Ale jak pisałam medei ja nie pilnuję. Po prostu wrzucam
>>> pudełko z paragonem w jedno miejsce. Jak żarówka się spali to patrzę czy
>>> ma
>>> gwarancję czy nie. Nie ma gwarancji to ląduje w koszu.
>>
>> Tzn kwitu zakupu?
>
> Albo brak kwitu, albo okres 2 lat od zakupu już minął.
>
>>> Bez żalu czy
>>> kombinowania. A wymiany na gwarancji i tak dokonuję przy okazji innych
>>> zakupów
>>
>> Pamiętać, gdzie kupiłam ktorą żarówkę? - o nie.
>
> M.in. od tego sa paragony, mimo wyblaknięcia można dojść do tego gdzie się
> co kupiło.Poza tym kupuję w tych samych sklepach od lat. Jadę w jedno
> miejsce gdzie mam wszystko czego potrzebuję i robię zakupy na raz.
>
>>> Równie dobrze możnaby nazwac absurdem wogóle trzymanie paragonów na
>>> cokolwiek: sprzęt RTV, AGD czy inne rzeczy użyteczne w domu. Ale chyba po
>>> to
>>> jest gwarancja by z niej korzystać.
>>
>> Owszem, trzymam KARTY gwarancyjne z paragonami, ale żeby same paragony, na
>> któych zwykle sa dziesiątki innych rzeczy...
>
> A ja (nie)stety takie rzeczy trzymam. Zwłaszcza jeśli na paragonie, gdzie
> mam spożywcze artykuły mam coś na co mam gwarancję np. sprzęt agd. Bo
> kupiłam okazyjnie coś w Tesco. Opisuję paragon, pokreślam wybraną pozycję i
> wrzucam do teczki/pudełka z paragonami/gwarancjami.
> Po to producent daje gwarancję na produkt, że powinien on przez ten czas
> działać sprawnie.
> Odbiegając od tematu kuchennego. Po niespełna miesiącu chodzenia w kapciach
> moje dziecko przyszło i zakomunikowało mi, że się kapcie mu rozlatują.
> Patrzę - materiał przy rzepach prześwituje, w zasadzie już sito jest. Mąż
> mówi, wyrzuć i kup mu nowe. No ale chwila! Z jakiej racji mam olać
> gwarancję. Gdyby kapcie posłużyły pół roku to temat bym olała, bo już by
> raczej były ciasne. Ale po miesiącu użytkowania? I to jeszcze nie po 8-10h
> dziennie, ale ledwo po 5h noszenia 5 dni w tygodniu (kapcie szkolne).
> Zareklamowałam produkt i dostałam zwrot gotówki.
>
> Ale może ja jestem inna. Bo reklamuję zarówno spodnie, które po 4 miesiącach
> się przetarły, jak i buty które rozwaliły się po 1 sezonie, nie wspominając
> już o sprzętach, ktore przed upływem 2 lat od daty zakupu mi padły. Ale to
> już mocno OT.

Tak naprawdę to ja to podziwiam, ponieważ mam złe doświadczenia z
uznawaniem gwarancji - swego czasu stoczyłam parę bojów, ewidentnie majac
rację i nie nadużywając gwarancji - i mi się odechciało.
--
XL



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 23:15:06 - medea

W dniu 2012-01-22 22:48, XL pisze:
> Tak naprawdę to ja to podziwiam, ponieważ mam złe doświadczenia z
> uznawaniem gwarancji - swego czasu stoczyłam parę bojów, ewidentnie
> majac rację i nie nadużywając gwarancji - i mi się odechciało.

Też miałam raz taki przypadek. I skutek prosty - nigdy potem już nie
kupiłam w tym sklepie obuwniczym (sieci tych sklepów) i nigdy więcej nie
kupię. Zwłaszcza że to były naprawdę drogie buty i rozpadły się po kilku
miesiącach.

Ewa




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 23:29:23 - XL

Dnia Sun, 22 Jan 2012 23:15:06 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2012-01-22 22:48, XL pisze:
>> Tak naprawdę to ja to podziwiam, ponieważ mam złe doświadczenia z
>> uznawaniem gwarancji - swego czasu stoczyłam parę bojów, ewidentnie
>> majac rację i nie nadużywając gwarancji - i mi się odechciało.
>
> Też miałam raz taki przypadek. I skutek prosty - nigdy potem już nie
> kupiłam w tym sklepie obuwniczym (sieci tych sklepów) i nigdy więcej nie
> kupię. Zwłaszcza że to były naprawdę drogie buty i rozpadły się po kilku
> miesiącach.


Raz np kupiłam drogie słuchawki douszne w Sklepie dla Idiotów ;-PPP
Miały być na prezent dla córki na Gwiazdkę. Kupione leżały spokojnie w
pudełku, bo było 7 dni na zwrot - wyliczyłam sobie, że jeśli okażą się
wadliwe, to w pierwszych dwóch dniach po świętach wypadały dwa ostatnie z 7
dni ROBOCZYCH, kiedy można dokonać zwrotu.
No i okazały się wadliwe, jeden korek był głuchy. Zaniosłam do sklepu w
poniedziałek, a tam - nie przyjęli zwrotu, ponieważ... został przekroczony
termin zwrotu, jako że niedziela jest także dniem pracy dla sklepu, więc to
w niedzielę wypadał ten siódmy dzień roboczy, a nie w poniedziałek, kiedy
ja się wybrałam do sklepu.
3-]
Przyjęli więc wniosek gawarancyjny o wymianę, no i po tygodniu decyzja
brzmiała mw tak, ze słuchawki nie wykazuja wady, zostały uszkodzone przez
użytkownika. A były cały czas w pudełku, nieruszane, tylko raz wyjęte dla
sprawdzenia już pod choinką, po wręczeniu!
--
XL



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 23:35:07 - Justyna Vicky S.


Użytkownik XL napisał w wiadomości
news:zbge40dhevw1.aagjjpcup3au$.dlg@40tude.net...
> Dnia Sun, 22 Jan 2012 23:15:06 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-01-22 22:48, XL pisze:
>>> Tak naprawdę to ja to podziwiam, ponieważ mam złe doświadczenia z
>>> uznawaniem gwarancji - swego czasu stoczyłam parę bojów, ewidentnie
>>> majac rację i nie nadużywając gwarancji - i mi się odechciało.
>>
>> Też miałam raz taki przypadek. I skutek prosty - nigdy potem już nie
>> kupiłam w tym sklepie obuwniczym (sieci tych sklepów) i nigdy więcej nie
>> kupię. Zwłaszcza że to były naprawdę drogie buty i rozpadły się po kilku
>> miesiącach.
>
>
> Raz np kupiłam drogie słuchawki douszne w Sklepie dla Idiotów ;-PPP
> Miały być na prezent dla córki na Gwiazdkę. Kupione leżały spokojnie w
> pudełku, bo było 7 dni na zwrot - wyliczyłam sobie, że jeśli okażą się
> wadliwe, to w pierwszych dwóch dniach po świętach wypadały dwa ostatnie z
> 7
> dni ROBOCZYCH, kiedy można dokonać zwrotu.
> No i okazały się wadliwe, jeden korek był głuchy. Zaniosłam do sklepu w
> poniedziałek, a tam - nie przyjęli zwrotu, ponieważ... został przekroczony
> termin zwrotu, jako że niedziela jest także dniem pracy dla sklepu, więc
> to
> w niedzielę wypadał ten siódmy dzień roboczy, a nie w poniedziałek,
> kiedy
> ja się wybrałam do sklepu.
> 3-]
> Przyjęli więc wniosek gawarancyjny o wymianę, no i po tygodniu decyzja
> brzmiała mw tak, ze słuchawki nie wykazuja wady, zostały uszkodzone przez
> użytkownika. A były cały czas w pudełku, nieruszane, tylko raz wyjęte dla
> sprawdzenia już pod choinką, po wręczeniu!


To ja widocznie mam szczęście. Nie uzyskałam jak na razie żadnej odmownej
odpowiedzi na reklamację. Nawet byłam zaskoczona jak mi przyjęto reklamację
tych spodni co się przetarły.

--
Justyna Vicky S.




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 23:42:03 - medea

W dniu 2012-01-22 23:29, XL pisze:
> Raz np kupiłam drogie słuchawki douszne w Sklepie dla Idiotów ;-PPP
> Miały być na prezent dla córki na Gwiazdkę. Kupione leżały spokojnie w
> pudełku, bo było 7 dni na zwrot - wyliczyłam sobie, że jeśli okażą się
> wadliwe, to w pierwszych dwóch dniach po świętach wypadały dwa
> ostatnie z 7 dni ROBOCZYCH, kiedy można dokonać zwrotu. No i okazały
> się wadliwe, jeden korek był głuchy. Zaniosłam do sklepu w
> poniedziałek, a tam - nie przyjęli zwrotu, ponieważ... został
> przekroczony termin zwrotu, jako że niedziela jest także dniem pracy
> dla sklepu, więc to w niedzielę wypadał ten siódmy dzień roboczy, a
> nie w poniedziałek, kiedy ja się wybrałam do sklepu. 3-] Przyjęli więc
> wniosek gawarancyjny o wymianę, no i po tygodniu decyzja brzmiała mw
> tak, ze słuchawki nie wykazuja wady, zostały uszkodzone przez
> użytkownika. A były cały czas w pudełku, nieruszane, tylko raz wyjęte
> dla sprawdzenia już pod choinką, po wręczeniu!

Trudno mi uwierzyć w to, że MM robi takie cyrki z powodu słuchawek. Nam
wymienili CD-magnetofon nie dość, że kupiony w sklepie w innym mieście,
to jeszcze po około roku. Bez najmniejszego gadania. Nawet nie
wymienili, ale pozwolili wybrać inny.

Ewa



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 23:44:21 - medea

W dniu 2012-01-22 23:42, medea pisze:
>
> Nawet nie wymienili, ale pozwolili wybrać inny

....znaczy - zupełnie inny, nawet firma inna.

Ewa




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 23:45:22 - XL

Dnia Sun, 22 Jan 2012 23:42:03 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2012-01-22 23:29, XL pisze:
>> Raz np kupiłam drogie słuchawki douszne w Sklepie dla Idiotów ;-PPP
>> Miały być na prezent dla córki na Gwiazdkę. Kupione leżały spokojnie w
>> pudełku, bo było 7 dni na zwrot - wyliczyłam sobie, że jeśli okażą się
>> wadliwe, to w pierwszych dwóch dniach po świętach wypadały dwa
>> ostatnie z 7 dni ROBOCZYCH, kiedy można dokonać zwrotu. No i okazały
>> się wadliwe, jeden korek był głuchy. Zaniosłam do sklepu w
>> poniedziałek, a tam - nie przyjęli zwrotu, ponieważ... został
>> przekroczony termin zwrotu, jako że niedziela jest także dniem pracy
>> dla sklepu, więc to w niedzielę wypadał ten siódmy dzień roboczy, a
>> nie w poniedziałek, kiedy ja się wybrałam do sklepu. 3-] Przyjęli więc
>> wniosek gawarancyjny o wymianę, no i po tygodniu decyzja brzmiała mw
>> tak, ze słuchawki nie wykazuja wady, zostały uszkodzone przez
>> użytkownika. A były cały czas w pudełku, nieruszane, tylko raz wyjęte
>> dla sprawdzenia już pod choinką, po wręczeniu!
>
> Trudno mi uwierzyć w to, że MM robi takie cyrki z powodu słuchawek.

Widocznie kłamię 3-)

> Nam
> wymienili CD-magnetofon nie dość, że kupiony w sklepie w innym mieście,
> to jeszcze po około roku. Bez najmniejszego gadania. Nawet nie
> wymienili, ale pozwolili wybrać inny.
>

Widocznie na to mieli umowę z producentem albo inne niuanse.


--
XL



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 23:52:59 - medea

W dniu 2012-01-22 23:45, XL pisze:
> Dnia Sun, 22 Jan 2012 23:42:03 +0100, medea napisał(a):
>
>> Trudno mi uwierzyć w to, że MM robi takie cyrki z powodu słuchawek.
> Widocznie kłamię 3-)

Albo miałaś wyjątkowego pecha. Tak czasem mają ludzie źle nastawieni do
świata. 3-)

>> Nam
>> wymienili CD-magnetofon nie dość, że kupiony w sklepie w innym mieście,
>> to jeszcze po około roku. Bez najmniejszego gadania. Nawet nie
>> wymienili, ale pozwolili wybrać inny.
>>
> Widocznie na to mieli umowę z producentem albo inne niuanse.

Producent był inny, napisałam powyżej.

Ewa




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-23 00:15:47 - XL

Dnia Sun, 22 Jan 2012 23:52:59 +0100, medea napisał(a):

> Albo miałaś wyjątkowego pecha. Tak czasem mają ludzie źle nastawieni do
> świata. 3-)

Byłam jak widac DOBRZE nastawiona. Potem mój stosunek się zmienił, a nie
przedtem.
--
XL



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 20:52:23 - Justyna Vicky S.


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:jfgrv9$pl$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2012-01-20 23:21, Justyna Vicky S. pisze:
>>
>> Pamiętam jak jakieś 15 lat temu kiedy jedna żarówka energooszczędna
>> kosztowała tyle, że moja mama naprawdę się zastanawiała czy inwestować w
>> nie. A teraz ceny są takie że naprawdę można kupić i wymienić większość
>> żarówek w domu. Ja akurat trzymam paragony i jeśli żarówka roku nie
>> wytrzyma to zanoszę do reklamacji. Dopiero co ostatnio mąż zaniósł 2
>> żarówki i dostał nowe. Fakt, wymaga to trochę zachodu, ale jednak można.
>
> Hm, a ja jestem ciekawa, jak oni w sklepie sprawdzają, że to akurat ta
> żarówka, a nie inna, kupiona np. 2 lata wcześniej? Bo przecież można by
> zawsze trzymać najnowszy paragon i chodzić z nim z żarówką kilkuletnią
> też. ;)
>
>

Szczerze mowiąc nie mam pojęcia. Nigdy nie kombinowałam z tym :) Nie miałam
takiej potrzeby. Jak spaliła się żarówka to po prostu sięgalam do szafki po
pudełko z paragonem, sprawdzalam czy jest gwarancja jeszcze i jeśli nie to
wyrzucałam po prostu do kosza :)


--
Justyna Vicky S.




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 20:59:29 - Paulinka

Justyna Vicky S. pisze:

> Szczerze mowiąc nie mam pojęcia. Nigdy nie kombinowałam z tym :) Nie
> miałam takiej potrzeby. Jak spaliła się żarówka to po prostu sięgalam do
> szafki po pudełko z paragonem, sprawdzalam czy jest gwarancja jeszcze i
> jeśli nie to wyrzucałam po prostu do kosza :)

Lepiej oddawaj w sklepie, w którym nabywasz nową. Przysłużysz się
środowisku :)

--

Paulinka



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 21:44:44 - XL

Dnia Sun, 22 Jan 2012 20:59:29 +0100, Paulinka napisał(a):

> Justyna Vicky S. pisze:
>
>> Szczerze mowiąc nie mam pojęcia. Nigdy nie kombinowałam z tym :) Nie
>> miałam takiej potrzeby. Jak spaliła się żarówka to po prostu sięgalam do
>> szafki po pudełko z paragonem, sprawdzalam czy jest gwarancja jeszcze i
>> jeśli nie to wyrzucałam po prostu do kosza :)
>
> Lepiej oddawaj w sklepie, w którym nabywasz nową. Przysłużysz się
> środowisku :)

Tak - oni za Ciebie je wyrzucą.
--
XL



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 22:08:01 - Paulinka

XL pisze:
> Dnia Sun, 22 Jan 2012 20:59:29 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Justyna Vicky S. pisze:
>>
>>> Szczerze mowiąc nie mam pojęcia. Nigdy nie kombinowałam z tym :) Nie
>>> miałam takiej potrzeby. Jak spaliła się żarówka to po prostu sięgalam do
>>> szafki po pudełko z paragonem, sprawdzalam czy jest gwarancja jeszcze i
>>> jeśli nie to wyrzucałam po prostu do kosza :)
>> Lepiej oddawaj w sklepie, w którym nabywasz nową. Przysłużysz się
>> środowisku :)
>
> Tak - oni za Ciebie je wyrzucą.

A bunkier przeciw Marsjanom już macie wybudowany?

--

Paulinka



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 22:45:23 - XL

Dnia Sun, 22 Jan 2012 22:08:01 +0100, Paulinka napisał(a):

> XL pisze:
>> Dnia Sun, 22 Jan 2012 20:59:29 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Justyna Vicky S. pisze:
>>>
>>>> Szczerze mowiąc nie mam pojęcia. Nigdy nie kombinowałam z tym :) Nie
>>>> miałam takiej potrzeby. Jak spaliła się żarówka to po prostu sięgalam do
>>>> szafki po pudełko z paragonem, sprawdzalam czy jest gwarancja jeszcze i
>>>> jeśli nie to wyrzucałam po prostu do kosza :)
>>> Lepiej oddawaj w sklepie, w którym nabywasz nową. Przysłużysz się
>>> środowisku :)
>>
>> Tak - oni za Ciebie je wyrzucą.
>
> A bunkier przeciw Marsjanom już macie wybudowany?

Nie chcesz dopuścić do siebie prawdy?
3-)
--
XL



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 22:51:12 - Paulinka

XL pisze:
> Dnia Sun, 22 Jan 2012 22:08:01 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Sun, 22 Jan 2012 20:59:29 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Justyna Vicky S. pisze:
>>>>
>>>>> Szczerze mowiąc nie mam pojęcia. Nigdy nie kombinowałam z tym :) Nie
>>>>> miałam takiej potrzeby. Jak spaliła się żarówka to po prostu sięgalam do
>>>>> szafki po pudełko z paragonem, sprawdzalam czy jest gwarancja jeszcze i
>>>>> jeśli nie to wyrzucałam po prostu do kosza :)
>>>> Lepiej oddawaj w sklepie, w którym nabywasz nową. Przysłużysz się
>>>> środowisku :)
>>> Tak - oni za Ciebie je wyrzucą.
>> A bunkier przeciw Marsjanom już macie wybudowany?
>
> Nie chcesz dopuścić do siebie prawdy?
> 3-)

Nie chcę, żeby moją głowę zaprzątały teorie spiskowe ludzi, którzy na
każdym kroku widzą wnyki.


--

Paulinka



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 23:15:41 - XL

Dnia Sun, 22 Jan 2012 22:51:12 +0100, Paulinka napisał(a):

> XL pisze:
>> Dnia Sun, 22 Jan 2012 22:08:01 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> XL pisze:
>>>> Dnia Sun, 22 Jan 2012 20:59:29 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>> Justyna Vicky S. pisze:
>>>>>
>>>>>> Szczerze mowiąc nie mam pojęcia. Nigdy nie kombinowałam z tym :) Nie
>>>>>> miałam takiej potrzeby. Jak spaliła się żarówka to po prostu sięgalam do
>>>>>> szafki po pudełko z paragonem, sprawdzalam czy jest gwarancja jeszcze i
>>>>>> jeśli nie to wyrzucałam po prostu do kosza :)
>>>>> Lepiej oddawaj w sklepie, w którym nabywasz nową. Przysłużysz się
>>>>> środowisku :)
>>>> Tak - oni za Ciebie je wyrzucą.
>>> A bunkier przeciw Marsjanom już macie wybudowany?
>>
>> Nie chcesz dopuścić do siebie prawdy?
>> 3-)
>
> Nie chcę, żeby moją głowę zaprzątały teorie spiskowe ludzi, którzy na
> każdym kroku widzą wnyki.

No to wierz, ze oddając w sklepie rtęciówki przysługujesz się środowisku
:-)
drogadonikad.salon24.pl/125527,udawana-segregacja-smieci-czyli-ekologia-po-polsku

Sens (a raczej bezsens) polega na (a co będę pisać, jak jest gotowe):
forumzn.katalogi.pl/CHC%C4%84_NAS_O%C5%9ALEPI%C4%86-t12244-s8.html
Od 1 września 2009 roku zacznie się stopniowe wycofywanie tradycyjnych
żarówek ze sklepów w krajach Unii Europejskiej. Do 2012 roku na rynku
pozostaną tylko lampy energooszczędne, zużywające o wiele mniej energii, co
oznacza z kolei zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych do środowiska.
[www.budujemydom.pl/component/option,com_content/task,specialblogcategory/act,view_aktualnosci/id,9314/Itemid,45/]

Jak obwieściła publiczna tv, szturm na sklepy z tradycyjnymi żarówkami za
granicą i w Polsce trwa.

Nie podoba mnie się to przegięcie w jedną stronę: nakaz, zakaz i bez
możliwosci wyboru. Z jednej strony wycofuje się termometry z rtęcią, bo
szkodliwa, z drugiej karze instalować wielokrotność świetlówek (też z
rtęcią) w domach...

Świeże wieści z wczoraj na pytanie po co ten cyrk?:
Po pierwsze stosowanie świetlówek przez kolejnych 50 lat ma doprowadzić do
poważnego uszczerbku na zdrowiu całej populacji je stosującej (choroby
skóry i oczu głównie, skażenie środowiska, bo miliony potłuczonych
świetlówek z rtęcia wyląduje na wysypiskach, a z tamtąd do wód gruntowych i
gleby - akcja depopulacji).
Po drugie to test - jak reaguje społeczeństwo na wprowadzenie konkretnego
radykalnego zakazu/nakazu.

Po trzecie d*** - i tak się nie uda, za 7 lat będzie już po wszystkim i
pozamiatane po nwo.


Ponadto ja po prostu NIE UŻYWAM rtęciowego oświetlenia, póki co. Mam zapas
tradycyjnych żarowek, wiec zagrozenie stwarzasz (sobie i mnie) Ty.
Pomijając stłuczenie świetlówki, któe jest zawsze możliwe, poczytaj sobie o
innych aspektach:

(...) W świetlówkach prąd zamieniany jest w oparach rtęci na
promieniowanie ultrafioletowe. Promieniowanie to jest niewidzialne przez
człowieka dlatego za pomocą luminoforu przekształcane jest ono w światło
widzialne. Nie zawsze jednak 100% promieniowania UV jest przekształcane i
część wydostaje się na zewnątrz. Promieniowanie UV-C wytwarzane przez
świetlówki jest bardzo groźne dla organizmów żywych, ponieważ powoduje
uszkodzenia łańcuchów DNA. Takie promieniowanie jest używane np.: do
odkażania sal operacyjnych. Od wielu lat trwa spór na temat rakotwórczości
świetlówek. Badania wskazują, że przebywanie w pomieszczeniach oświetlanych
przez oprawy z świetlówkami zwiększa 2-krotnie ryzyko wystąpienia raka
skóry - czerniaka [11]. Inne badania wykonane przez angielską Health
Protection Agency na 53 świetlówkach
[www.als-company.pl/index.php/Artykuly-tech./Koniec-zarowki-i-co-dalej.html]
Polecam całość, z tym ze fragmenty o oddawaniu do punktów skupu zyżytych
świetlówek traktuję jako życzeniowe bzdety.
--
XL



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 23:24:35 - Paulinka

XL pisze:
> Dnia Sun, 22 Jan 2012 22:51:12 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> XL pisze:
>>> Dnia Sun, 22 Jan 2012 22:08:01 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> XL pisze:
>>>>> Dnia Sun, 22 Jan 2012 20:59:29 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Justyna Vicky S. pisze:
>>>>>>
>>>>>>> Szczerze mowiąc nie mam pojęcia. Nigdy nie kombinowałam z tym :) Nie
>>>>>>> miałam takiej potrzeby. Jak spaliła się żarówka to po prostu sięgalam do
>>>>>>> szafki po pudełko z paragonem, sprawdzalam czy jest gwarancja jeszcze i
>>>>>>> jeśli nie to wyrzucałam po prostu do kosza :)
>>>>>> Lepiej oddawaj w sklepie, w którym nabywasz nową. Przysłużysz się
>>>>>> środowisku :)
>>>>> Tak - oni za Ciebie je wyrzucą.
>>>> A bunkier przeciw Marsjanom już macie wybudowany?
>>> Nie chcesz dopuścić do siebie prawdy?
>>> 3-)
>> Nie chcę, żeby moją głowę zaprzątały teorie spiskowe ludzi, którzy na
>> każdym kroku widzą wnyki.
>
> No to wierz, ze oddając w sklepie rtęciówki przysługujesz się środowisku
> :-)

[ciach]

Ja to wszystko wiem. Tutaj nie chodzi o oszczędzanie energii, ale o
utylizowanie śmieci.
Podobne halo było z kontenerami PCK, nie wrzucać, bo wszystkie rzeczy
idą do lumpeksów i ktoś na tym zarabia i oszukuje.
Recykling jest potrzebny i takie marudzenie jak Twoje w niczym nie
pomaga, a tylko szkodzi.

--

Paulinka



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 23:31:18 - XL

Dnia Sun, 22 Jan 2012 23:24:35 +0100, Paulinka napisał(a):

> Recykling jest potrzebny i takie marudzenie jak Twoje w niczym nie
> pomaga, a tylko szkodzi.

Wiesz, co szkodzi? - zmuszanie ludzi do kupowania tego, co musi potem być
poddane reyclingowi, jak np te cholerne świetlówki!
--
XL



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 23:39:58 - Paulinka

XL pisze:
> Dnia Sun, 22 Jan 2012 23:24:35 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Recykling jest potrzebny i takie marudzenie jak Twoje w niczym nie
>> pomaga, a tylko szkodzi.
>
> Wiesz, co szkodzi? - zmuszanie ludzi do kupowania tego, co musi potem być
> poddane reyclingowi, jak np te cholerne świetlówki!

Jakbyśmy wszyscy tak myśleli, to dalej byśmy stawiali azbestowe dachy.

--

Paulinka



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 23:44:11 - XL

Dnia Sun, 22 Jan 2012 23:39:58 +0100, Paulinka napisał(a):

> XL pisze:
>> Dnia Sun, 22 Jan 2012 23:24:35 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Recykling jest potrzebny i takie marudzenie jak Twoje w niczym nie
>>> pomaga, a tylko szkodzi.
>>
>> Wiesz, co szkodzi? - zmuszanie ludzi do kupowania tego, co musi potem być
>> poddane reyclingowi, jak np te cholerne świetlówki!
>
> Jakbyśmy wszyscy tak myśleli, to dalej byśmy stawiali azbestowe dachy.

No ale co chcesz? - zamieniłaś sobie tylko azbest na rtęć!
--
XL



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 22:15:01 - Justyna Vicky S.


Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości news:jfhpr2$4mi$3@node2.news.atman.pl...
> Justyna Vicky S. pisze:
>
>> Szczerze mowiąc nie mam pojęcia. Nigdy nie kombinowałam z tym :) Nie
>> miałam takiej potrzeby. Jak spaliła się żarówka to po prostu sięgalam do
>> szafki po pudełko z paragonem, sprawdzalam czy jest gwarancja jeszcze i
>> jeśli nie to wyrzucałam po prostu do kosza :)
>
> Lepiej oddawaj w sklepie, w którym nabywasz nową. Przysłużysz się
> środowisku :)
>
>
Jeszcze tego nie próbowałam. Nawet nie wiedziałam że taka opcja istnieje
U nas zużyte baterie przykładowo mlody wynosi do szkoły. Pod warunkiem, że
takowe w domu się trafią ;) Bo u nas w większości przypadków wszędzie gdzie
tylko się da mamy akumulatory :) Małżonek tylko hurtowo ładuje i ew.
dokupuje nowe jak stare już się skończą całkiem :))

--
Justyna Vicky S.




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 23:09:05 - medea

W dniu 2012-01-22 20:52, Justyna Vicky S. pisze:
>
> Szczerze mowiąc nie mam pojęcia. Nigdy nie kombinowałam z tym :) Nie
> miałam takiej potrzeby. Jak spaliła się żarówka to po prostu sięgalam
> do szafki po pudełko z paragonem, sprawdzalam czy jest gwarancja
> jeszcze i jeśli nie to wyrzucałam po prostu do kosza :)

Rozumiem, ale się zastanawiam, skąd wiesz, do której żarówki który
paragon pasuje? Bo ja rozumiem z ciuchami, sprzętem itd - łatwo
rozpoznać, ale żarówka do żarówki podobna. ;)
Tak teoretyzuję, bo ja mam w domu mało energooszczędnych żarówek, a dużo
takich małych dziwnych. W życiu bym nie poznała, który paragon
przypasować, nawet gdybym trzymała. A nawet jeśli ja bym sobie jakoś
zaznaczyła, to obawiałabym się, że w sklepie nie uwierzą. ;)

Ewa



Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-22 23:28:41 - Justyna Vicky S.


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:jfi1e0$gbu$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2012-01-22 20:52, Justyna Vicky S. pisze:
>>
>> Szczerze mowiąc nie mam pojęcia. Nigdy nie kombinowałam z tym :) Nie
>> miałam takiej potrzeby. Jak spaliła się żarówka to po prostu sięgalam do
>> szafki po pudełko z paragonem, sprawdzalam czy jest gwarancja jeszcze i
>> jeśli nie to wyrzucałam po prostu do kosza :)
>
> Rozumiem, ale się zastanawiam, skąd wiesz, do której żarówki który paragon
> pasuje? Bo ja rozumiem z ciuchami, sprzętem itd - łatwo rozpoznać, ale
> żarówka do żarówki podobna. ;)
> Tak teoretyzuję, bo ja mam w domu mało energooszczędnych żarówek, a dużo
> takich małych dziwnych. W życiu bym nie poznała, który paragon
> przypasować, nawet gdybym trzymała. A nawet jeśli ja bym sobie jakoś
> zaznaczyła, to obawiałabym się, że w sklepie nie uwierzą. ;)
>

U mnie sprawa dość prosta :) bo z żarowek zostawiam pudelka i do nich
paragony wkladam. W jednej szafce mam trochę miejsca i tam sobie to
składuję.
Akurat (nie)stety mamy inny typ żarówek w obydwu pokojach (w jednym typowe
energooszczędne, w drugim ledowe takie malutkie jakby halogenowe). Do
lazienki do klosza nie wchodzą inne niż z małym gwintem ;) W kuchni i na
przedpokoju nie pamiętam kiedy wymienialiśmy żarówki :)
No i nie kupuję takich ilości by mieć z tym problem. W zasadzie rzadko kiedy
mam zapas żarówek :) Kupuję dopiero wtedy gdy się spalą :) No może 1-2 szt
zapasowe mam, nie chce mi się teraz sprawdzać ;)

Poza tym inna sprawa, że u mnie zajmuje się tym mąż. On aż za dobrze wie
jaką żarówke gdzie włożył ;) Dla mnie one się niczym nie różnią poza
kształtem i barwą światła. Ale mąż jest specjalistą w takich rzeczach to
jemu łatwiej pamiętać ;)

--
Justyna Vicky S.




Re: Ceramiczne ostrza

2012-01-18 22:14:52 - XL

Dnia Wed, 18 Jan 2012 20:59:40 +0000 (UTC), tomjas napisał(a):

> On Wed, 18 Jan 2012 21:45:32 +0100, XL wrote:
>> i wszelkiego duperelstwa włącznie z dowodami zakupu żarówek
>> energooszczędnych, które padają jak muchy (oszczedność, he he), tobym
> Dziwne - ja mam w 3 pokojach zarowki energooszczedne sprzed 9 lat. I to
> te taniochy kupowane w markecie. W moim zyciu spalila mi sie tylko jedna
> zarowka energooszczedna.

W całym domu mam zwykłe, tylko przed domem energooszczędną - co rusz szlag
ją trafia i musze nową kupować. Tj juz nie kupuję.
--
XL



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS