Nadzienie do ruskich
2011-12-08 16:05:14 - Anai
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** photo-of-anai.gu.ma/ *****
Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne.
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-08 18:36:33 - Stefan
Użytkownik Anai
news:jbqjna$g5d$1@inews.gazeta.pl...
> Ser dodajecie do ciepłych czy wystygniętych ziemniaków?
> --
Ja jako konserwatysta kulinarny dodaję ser do ubiegłodniowych ziemniaków. Po
prostu gotuję je dzień wcześniej, tuż przed mieszaniem ścieram na
najdrobniejszej tarce... Bardzo rzadko mielę i to w ręcznej maszynce.
pozdr
Stefan
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-08 20:40:10 - Nixe
> Użytkownik Anai
> news:jbqjna$g5d$1@inews.gazeta.pl...
>> Ser dodajecie do ciepłych czy wystygniętych ziemniaków?
>> --
> Ja jako konserwatysta kulinarny dodaję ser do ubiegłodniowych ziemniaków. Po
> prostu gotuję je dzień wcześniej, tuż przed mieszaniem ścieram na
> najdrobniejszej tarce... Bardzo rzadko mielę i to w ręcznej maszynce.
Słyszałam, że porządne ruskie mają to do siebie, że zarówno twaróg jak i
ziemniaki powinny być jak najgrubiej zmielone, a właściwie to nawet
tylko rozdziabane widelcem na grudki.
Zresztą sama osobiście nie lubię nadzienia w ruskich zmiksowanego na
gładką masę.
N.
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-08 21:03:56 - XL
> W dniu 2011-12-08 18:36, Stefan pisze:
>> Użytkownik Anai
>> news:jbqjna$g5d$1@inews.gazeta.pl...
>>> Ser dodajecie do ciepłych czy wystygniętych ziemniaków?
>>> --
>> Ja jako konserwatysta kulinarny dodaję ser do ubiegłodniowych ziemniaków. Po
>> prostu gotuję je dzień wcześniej, tuż przed mieszaniem ścieram na
>> najdrobniejszej tarce... Bardzo rzadko mielę i to w ręcznej maszynce.
>
> Słyszałam, że porządne ruskie mają to do siebie, że zarówno twaróg jak i
> ziemniaki powinny być jak najgrubiej zmielone, a właściwie to nawet
> tylko rozdziabane widelcem na grudki.
> Zresztą sama osobiście nie lubię nadzienia w ruskich zmiksowanego na
> gładką masę.
>
Też nie lubię brei w pierogach. Gniotę widelcem (albo lepiej takim
metalowym bardzo ażurowym tłuczkiem) ziemniaki i ser, cebulę dodaję
posiekaną, a pieprz grubo mielony.
--
XL
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-08 21:26:38 - krys
> W dniu 2011-12-08 18:36, Stefan pisze:
>> Użytkownik Anai
>> news:jbqjna$g5d$1@inews.gazeta.pl...
>>> Ser dodajecie do ciepłych czy wystygniętych ziemniaków?
>>> --
>> Ja jako konserwatysta kulinarny dodaję ser do ubiegłodniowych ziemniaków.
>> Po prostu gotuję je dzień wcześniej, tuż przed mieszaniem ścieram na
>> najdrobniejszej tarce... Bardzo rzadko mielę i to w ręcznej maszynce.
>
> Słyszałam, że porządne ruskie mają to do siebie, że zarówno twaróg jak i
> ziemniaki powinny być jak najgrubiej zmielone, a właściwie to nawet
> tylko rozdziabane widelcem na grudki.
> Zresztą sama osobiście nie lubię nadzienia w ruskich zmiksowanego na
> gładką masę.
A ja używam tłuczonych wczorajszych ziemniaków i sera wymieszanego za pomocą
ręki, wyrabiam jak na mielone, tylko znacznie krócej, a właściwie
maksymalnie krótko.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-08 22:47:52 - Anai
> Słyszałam, że porządne ruskie mają to do siebie, że zarówno twaróg jak i
> ziemniaki powinny być jak najgrubiej zmielone, a właściwie to nawet
> tylko rozdziabane widelcem na grudki.
Ser tak, ale ziemniaki... bleee
> Zresztą sama osobiście nie lubię nadzienia w ruskich zmiksowanego na
> gładką masę.
>
Osobiście nie znoszę ziemniaczanych grudek w pierogach :P
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** photo-of-anai.gu.ma/ *****
Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne.
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-08 22:52:31 - XL
> W dniu 08.12.2011 20:40, Nixe pisze:
>
>> Słyszałam, że porządne ruskie mają to do siebie, że zarówno twaróg jak i
>> ziemniaki powinny być jak najgrubiej zmielone, a właściwie to nawet
>> tylko rozdziabane widelcem na grudki.
>
> Ser tak, ale ziemniaki... bleee
>
>> Zresztą sama osobiście nie lubię nadzienia w ruskich zmiksowanego na
>> gładką masę.
>>
>
> Osobiście nie znoszę ziemniaczanych grudek w pierogach :P
Dobre ziemniaki nie są grudziaste - rozsypują się na puch.
--
XL
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-08 23:04:18 - wolim
> Dnia Thu, 08 Dec 2011 22:47:52 +0100, Anai napisał(a):
>
>> W dniu 08.12.2011 20:40, Nixe pisze:
>>
>>> Słyszałam, że porządne ruskie mają to do siebie, że zarówno twaróg jak i
>>> ziemniaki powinny być jak najgrubiej zmielone, a właściwie to nawet
>>> tylko rozdziabane widelcem na grudki.
>>
>> Ser tak, ale ziemniaki... bleee
>>
>>> Zresztą sama osobiście nie lubię nadzienia w ruskich zmiksowanego na
>>> gładką masę.
>>>
>>
>> Osobiście nie znoszę ziemniaczanych grudek w pierogach :P
>
> Dobre ziemniaki nie są grudziaste - rozsypują się na puch.
Źle prawisz. Są różne odmiany ziemniaków. Jedne są mączne inne
grudziaste. Jedne są mączyste - dobre na puree i do klusek (klasa C lub
D), inne do są grudkowate - dobre do sałatek (klasa A). Więc nie można
mówić, że grudziaste są gorsze niż te mączne - jedne i drugie są dobre,
tylko trzeba wiedzieć do czego :)
Pozdrawiam,
MW
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-09 16:44:34 - XL
> W dniu 2011-12-08 22:52, XL pisze:
>> Dnia Thu, 08 Dec 2011 22:47:52 +0100, Anai napisał(a):
>>
>>> W dniu 08.12.2011 20:40, Nixe pisze:
>>>
>>>> Słyszałam, że porządne ruskie mają to do siebie, że zarówno twaróg jak i
>>>> ziemniaki powinny być jak najgrubiej zmielone, a właściwie to nawet
>>>> tylko rozdziabane widelcem na grudki.
>>>
>>> Ser tak, ale ziemniaki... bleee
>>>
>>>> Zresztą sama osobiście nie lubię nadzienia w ruskich zmiksowanego na
>>>> gładką masę.
>>>>
>>>
>>> Osobiście nie znoszę ziemniaczanych grudek w pierogach :P
>>
>> Dobre ziemniaki nie są grudziaste - rozsypują się na puch.
>
> Źle prawisz. Są różne odmiany ziemniaków. Jedne są mączne inne
> grudziaste. Jedne są mączyste - dobre na puree i do klusek (klasa C lub
> D), inne do są grudkowate - dobre do sałatek (klasa A). Więc nie można
> mówić, że grudziaste są gorsze niż te mączne - jedne i drugie są dobre,
> tylko trzeba wiedzieć do czego :)
>
Do RUSKICH. Vide temat!
--
XL
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-09 08:57:14 - Nixe
> W dniu 08.12.2011 20:40, Nixe pisze:
>
>> Słyszałam, że porządne ruskie mają to do siebie, że zarówno twaróg jak i
>> ziemniaki powinny być jak najgrubiej zmielone, a właściwie to nawet
>> tylko rozdziabane widelcem na grudki.
>
> Ser tak, ale ziemniaki... bleee
>
>> Zresztą sama osobiście nie lubię nadzienia w ruskich zmiksowanego na
>> gładką masę.
>>
>
> Osobiście nie znoszę ziemniaczanych grudek w pierogach :P
Jak są porządnie ugotowane, to grudki są mało wyczuwalne :)
N.
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-08 23:08:50 - Anai
> Użytkownik Anai
> news:jbqjna$g5d$1@inews.gazeta.pl...
>> Ser dodajecie do ciepłych czy wystygniętych ziemniaków?
>> --
> Ja jako konserwatysta kulinarny dodaję ser do ubiegłodniowych ziemniaków.
O.K. czyli do zimnych...
To może wyjaśnię dlaczego pytam ;)
Ruskie robię rzadko. Ba! Nawet bardzo rzadko.
Przyczyna tego stanu jest taka, że chyba mi się jeszcze nie udało zrobić
takich jakbym chciała, nawet gotowce Od Jędrusia (czy jakoś tak)
bardziej mi smakują...
Generalnie chodzi o to, że nawet jeśli uda mi się zrobić takie fajne,
pękate pierogi nadziane suchym, nie ciapiącym się farszem, to z reguły
po ugotowaniu i tak wychodzi mi flak z półpłynną breją w środku. :/
No i zaczęłam się zastanawiać co może być przyczyną, co robię źle?
- ziemniaki do d...
- ser do d...
- ciasto do d...
- wszystko do d...
- czas gotowania
czy temperatura składników farszu?
No i wyszło mi, że chyba po prostu nie umiem zrobić dobrego ciasta
i te pierogi w trakcie gotowania flaczeją i nabierają wody.
Udało mi się ostatnio kupić dobre (na ruskie) ziemniaki - takie suche po
ugotowaniu, ser był średni (bo nie kwaśny) ale surowy farsz wyszedł mi
idealny, po prostu marzenie...
I... prawie wyszły ;) wprawdzie po ugotowaniu pierwszej porcji musiałam
do ciasta wgnieść jeszcze ze szklankę mąki (pomogło), ale pierwszy raz
były powiedzmy... zadowalające ;)
Nie wiem o co z tym ciastem chodzi, ale odstawione do wystygnięcia i
odpoczęcia początkowo twarde i elastyczne ciasto z czasem robi się
coraz bardziej mokre i ciapate... WTF?
Ma ktoś pomysła?
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** photo-of-anai.gu.ma/ *****
Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne.
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-09 09:04:37 - Nixe
> No i zaczęłam się zastanawiać co może być przyczyną, co robię źle?
>
> - ziemniaki do d...
> - ser do d...
> - ciasto do d...
> - wszystko do d...
> - czas gotowania
> czy temperatura składników farszu?
Obstawiałabym ser do d....
Czyli taki, z którego w wysokiej temperaturze wycieka woda.
A ciasto do pierogów najprostsze jakie istnieje to:
3 szklanki mąki (byle nie z Lidla - w zeszłym roku wywaliłam pół tony
ciasta pierogowego na lidlowej mące, bo po prostu do niczego się nie
nadawało)
1 szklanka wrzątku
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka masła lub oleju.
> Nie wiem o co z tym ciastem chodzi, ale odstawione do wystygnięcia i
> odpoczęcia początkowo twarde i elastyczne ciasto z czasem robi się
> coraz bardziej mokre i ciapate... WTF?
A jaką mąkę dajesz? Popróbuj z różnymi gatunkami.
Ja do pierogów (i naleśników) daję Luksusową Z kłoskiem 550.
N.
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-08 19:04:47 - Andrzej
Użytkownik Anai
news:jbqjna$g5d$1@inews.gazeta.pl...
> Ser dodajecie do ciepłych czy wystygniętych ziemniaków?
> --
> Pozdrawiam
> Anai
>
> *****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
> ***** photo-of-anai.gu.ma/ *****
> Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
> możliwości regeneracyjne.
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-08 19:50:46 - XL
> Ser dodajecie do ciepłych czy wystygniętych ziemniaków?
Po pierwsze - ziemniaki na ruskie gotuję w mundurkach i szybko obieram ze
skórki póki ciepłe, po czym jak najszybciej rozgniatami pozostawiam na
dużym taklerzu lub tacy, zeby odparowały i nie były mokre. Wtedy nie muszą
być z poprzedniego dnia. Ta poprzedniodzienność ma właśnie na celu
podeschnięcie ziemniaków.
Po ostygnięciu dodaję do nich porządnie odciśnięty z wody (w ręczniku
papierowym i/lub ścierce bawełnianej) ser.
No i oczywiście sól, dużo pieprzu i lekko zezłoconą cebulę.
--
XL
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-08 20:01:49 - Krzysztof Tabaczyński
Użytkownik XL
news:rrsvctq0e9r3$.oigidi55fwx1.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 08 Dec 2011 16:05:14 +0100, Anai napisał(a):
>
>> Ser dodajecie do ciepłych czy wystygniętych ziemniaków?
>
> Po pierwsze - ziemniaki na ruskie gotuję w mundurkach i szybko obieram
> ze
> skórki póki ciepłe, po czym jak najszybciej rozgniatami pozostawiam na
> dużym taklerzu lub tacy, zeby odparowały i nie były mokre. Wtedy nie muszą
> być z poprzedniego dnia. Ta poprzedniodzienność ma właśnie na celu
> podeschnięcie ziemniaków.
> Po ostygnięciu dodaję do nich porządnie odciśnięty z wody (w ręczniku
> papierowym i/lub ścierce bawełnianej) ser.
> No i oczywiście sól, dużo pieprzu i lekko zezłoconą cebulę.
Ziemniaki do ruskich dobrze jest ugotować na parze.
Oczywiscie najlepsze są wczorajsze.
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-08 20:28:13 - XL
> Użytkownik XL
> news:rrsvctq0e9r3$.oigidi55fwx1.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 08 Dec 2011 16:05:14 +0100, Anai napisał(a):
>>
>>> Ser dodajecie do ciepłych czy wystygniętych ziemniaków?
>>
>> Po pierwsze - ziemniaki na ruskie gotuję w mundurkach i szybko obieram
>> ze
>> skórki póki ciepłe, po czym jak najszybciej rozgniatami pozostawiam na
>> dużym taklerzu lub tacy, zeby odparowały i nie były mokre. Wtedy nie muszą
>> być z poprzedniego dnia. Ta poprzedniodzienność ma właśnie na celu
>> podeschnięcie ziemniaków.
>> Po ostygnięciu dodaję do nich porządnie odciśnięty z wody (w ręczniku
>> papierowym i/lub ścierce bawełnianej) ser.
>> No i oczywiście sól, dużo pieprzu i lekko zezłoconą cebulę.
>
> Ziemniaki do ruskich dobrze jest ugotować na parze.
Pewnie tak, ale nie mam parowaru, dopiero sie przymierzam. Za to mogę je
piec - w kuchni kaflowej. I tak zrobię przy najbliższej okazji :-)
> Oczywiscie najlepsze są wczorajsze.
>
Czyli odparowane z nadmiaru wilgoci :-)
--
XL
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-08 22:36:55 - Dariusz K. Ładziak
> Dnia Thu, 8 Dec 2011 20:01:49 +0100, Krzysztof Tabaczyński napisał(a):
>
>> Użytkownik XL
>> news:rrsvctq0e9r3$.oigidi55fwx1.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 08 Dec 2011 16:05:14 +0100, Anai napisał(a):
>>>
>>>> Ser dodajecie do ciepłych czy wystygniętych ziemniaków?
>>>
>>> Po pierwsze - ziemniaki na ruskie gotuję w mundurkach i szybko obieram
>>> ze
>>> skórki póki ciepłe, po czym jak najszybciej rozgniatami pozostawiam na
>>> dużym taklerzu lub tacy, zeby odparowały i nie były mokre. Wtedy nie muszą
>>> być z poprzedniego dnia. Ta poprzedniodzienność ma właśnie na celu
>>> podeschnięcie ziemniaków.
>>> Po ostygnięciu dodaję do nich porządnie odciśnięty z wody (w ręczniku
>>> papierowym i/lub ścierce bawełnianej) ser.
>>> No i oczywiście sól, dużo pieprzu i lekko zezłoconą cebulę.
>>
>> Ziemniaki do ruskich dobrze jest ugotować na parze.
>
> Pewnie tak, ale nie mam parowaru, dopiero sie przymierzam. Za to mogę je
> piec - w kuchni kaflowej. I tak zrobię przy najbliższej okazji :-)
W mundurkach na parze. Szczęśliwi rolnicy hodujący świnie - wystarczy
parę ziemniaków z parnika zabrać...
--
Darek
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-08 22:50:48 - XL
> Użytkownik XL napisał:
>> Dnia Thu, 8 Dec 2011 20:01:49 +0100, Krzysztof Tabaczyński napisał(a):
>>
>>> Użytkownik XL
>>> news:rrsvctq0e9r3$.oigidi55fwx1.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 08 Dec 2011 16:05:14 +0100, Anai napisał(a):
>>>>
>>>>> Ser dodajecie do ciepłych czy wystygniętych ziemniaków?
>>>>
>>>> Po pierwsze - ziemniaki na ruskie gotuję w mundurkach i szybko obieram
>>>> ze
>>>> skórki póki ciepłe, po czym jak najszybciej rozgniatami pozostawiam na
>>>> dużym taklerzu lub tacy, zeby odparowały i nie były mokre. Wtedy nie muszą
>>>> być z poprzedniego dnia. Ta poprzedniodzienność ma właśnie na celu
>>>> podeschnięcie ziemniaków.
>>>> Po ostygnięciu dodaję do nich porządnie odciśnięty z wody (w ręczniku
>>>> papierowym i/lub ścierce bawełnianej) ser.
>>>> No i oczywiście sól, dużo pieprzu i lekko zezłoconą cebulę.
>>>
>>> Ziemniaki do ruskich dobrze jest ugotować na parze.
>>
>> Pewnie tak, ale nie mam parowaru, dopiero sie przymierzam. Za to mogę je
>> piec - w kuchni kaflowej. I tak zrobię przy najbliższej okazji :-)
>
> W mundurkach na parze. Szczęśliwi rolnicy hodujący świnie - wystarczy
> parę ziemniaków z parnika zabrać...
Coś Ty - znajdź mi dziś na podmiejskiej wsi kogoś, kto świnie hoduje. Żaden
z moich najbliższych sąsiadów, to na pewno. Musiałabym latać kilometry do
pani, od której co tydzień jajka kupuję - a to by się kobieta zdziwiła, ze
mi się nie chce zimioków ugotować na pierogi :-D
--
XL
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-09 08:54:47 - Nixe
> W mundurkach na parze. Szczęśliwi rolnicy hodujący świnie - wystarczy
> parę ziemniaków z parnika zabrać...
Ale mi się wakacje u babci przypomniały ...
I świńskie ziemniaki z masełkiem i solą :)
N.
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-09 23:05:39 - Dariusz K. Ładziak
> W dniu 2011-12-08 22:36, Dariusz K. Ładziak pisze:
>
>> W mundurkach na parze. Szczęśliwi rolnicy hodujący świnie - wystarczy
>> parę ziemniaków z parnika zabrać...
>
> Ale mi się wakacje u babci przypomniały ...
> I świńskie ziemniaki z masełkiem i solą :)
Bo ziemniak najwięcej smaku traci przez gotowanie w osolonej wodzie
(jeśli mają być tłuczone to się nie soli do gotowania a dopiero po
ugotowaniu), resztę smaku wypłukuje w ogóle gotowanie w jakiejkolwiek
wodzie - ideałem jest właśnie parowanie, najlepiej ze skórą (kupa smaku
w niej siedzi) i dopiero potem ewentualne obieranie i solenie. Ech,
chyba pójdę, kupie dobrego śledzia i parę ziemniaków do ugotowania w
mundurkach...
--
Darek
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-09 23:07:15 - XL
> (...)kupie dobrego śledzia
Błagam, powiedz, gdzie???
:-)
--
XL
Re: Nadzienie do ruskich
2011-12-13 12:14:45 - Bbjk
> Ser dodajecie do ciepłych czy wystygniętych ziemniaków?
Dowolnie, byle solidnie odparowanych, a ser tłusty i dobry. Plus
pieprz, cebulka, czosnek, odrobinkę gałki muszkatołowej, ewentualnie
odrobina wędzonego chudego boczku zmielona do farszu.
Ciasto zaparzane jest lepsze od tego z zimną wodą.
--
Bbjk