Zapiekanka

vcore Data ostatniej zmiany: 2010-08-23 14:09:05

Zapiekanka

2010-08-21 18:59:41 - vcore

Dziś na kolację spontaniczna zapiekanka

- 1 duży świeży pomidor
- 100gram suszonych pomidorów
- 2 średnie cebule zwyczajne i jedna czerwona
- 2 tłuste kiełbasy
- 300gram makaronu (ja preferuję zawijaski typu garganelli ale może być także penne, ważne jest aby
był duży, nitki i malutkie muszelki odpadają)
- szklanka przecieru pomidorowego lub 3/4 słoiczka koncentratu
- porcja sera mozzarella
- 2 plasterki tłustego żółtego sera (np. Gouda)
- 2 łyżki startego parmezanu
- łyżeczka oregano
- łyżeczka majeranku
- szczypta suszonej papryki
- szczypta pieprzu
- szczypta soli
- łyżka oliwy z oliwek
- 5-6 świeżych listków bazylii

Kiełbasę kroimy wzdłuż a następnie na cieniutkie plasterki, wrzucamy na patelnię, smażymy bez
tłuszczu (kiełbasa ma go wystarczająco dużo) do momentu gdy będzie przyrumieniona.
Następnie wrzucamy pokrojoną w pół-talarki cebulę i smażymy do momentu aż się zeszkli, można dolać
odrobinkę wody to przyspieszy ten proces i przy okazji usunie nieco siarki z cebuli.
Zostawiamy patelnię na chwilę aby cebula nieco się przypiekła (nie można jej przypalić bo będzie
gorzka), w tym momencie wstawiamy makaron, do wody dodajemy łyżkę oliwy z oliwek. Gdy cebula będzie
już przyrumieniona dodajemy pomidora (ze skórką) pokrojonego w drobną kostkę, i mieszamy do momentu
gdy się rozpuści, i pozostanie sama skórka.

Na patelnię wlewamy cały przecier pomidorowy lub dodajemy koncentrat, w przypadku tej drugiej opcji
należy dodać odrobinę wody (tutaj także trzeba dusić to nieco dłużej, żeby koncentrat stracił swój
specyficzny posmak).
Dodajemy przyprawy, i mieszamy do momentu aż całość się nieco zredukuje i będzie miało konsystencję
bardzo gęstego sosu (musi oblepić makaron). Wrzucamy suszone pomidory, po uprzednim odsączeniu ich z
oliwy, można je dodać w całości (u mnie ćwiartki) lub pokroić w drobniutką kostkę czy paski. Pod
koniec tego etapu dodajemy listki bazylii, w całości lub poszatkowane, ja dodaje je w całości ale
uprzednio rozgniatam je nożem.

Makaron gotujemy al dente, odcedzamy i dodajemy go na patelnię, po chwili dodajemy ser żółty
(tylko!), można pozwolić aby makaron się nieco przypiekł, jak kto lubi. W momencie gdy ser już się
rozpuści dokładnie mieszamy całość i przekładamy do naczynia żaroodpornego nasmarowanego wcześniej
oliwą, na wierzch układamy cieniutkie plasterki sera mozzarella i posypujemy parmezanem, następnie
wstawiamy na 5-7 minut do piekarnika nagrzanego do 200st, bez przykrycia.

Dodam że ostatni etap czyli zapiekanie w piekarniku nie jest obowiązkowy (niemniej jednak
zdecydowanie lepiej smakuje po tych kilku minutach w piekle), makaron można podać wprost z patelni,
mozzarellę wtedy należy dodać podczas smażenia, a parmezanem obsypać po nałożeniu makaronu na talerz.

Podawać bez dodatków, można przystroić listkiem z bazylii.
Szybkie danie, porcja dla 3-4 osób i jeszcze zostanie :-)



Re: Zapiekanka

2010-08-22 23:04:47 - ffiona


Użytkownik vcore napisał
> Dziś na kolację spontaniczna zapiekanka
Ale wątrobę to masz chyba ze stali!
Pozdr.
A.




Re: Zapiekanka

2010-08-23 14:09:05 - Ikselka

Dnia Sun, 22 Aug 2010 23:04:47 +0200, ffiona napisał(a):

> Użytkownik vcore napisał
>> Dziś na kolację spontaniczna zapiekanka
> Ale wątrobę to masz chyba ze stali!

Bez przesady - po prostu zdrową. Moją też póki co niewiele rusza, dzięki
Bogu.




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS