czy ktoś robił ocet jabłkowy
2010-10-04 10:32:15 - zbigniew
Czy ktos robił samodzielnie ocet jabłkowy?
Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino jabłkowe :)
Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
P>
Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino jabłkowe :)
Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
P>
Re: czy ktoś robił ocet jabłkowy
2010-10-04 10:45:21 - Panslavista
zbigniew
> Czy ktos robił samodzielnie ocet jabłkowy?
> Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino jabłkowe
> :)
> Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
> P>
Nie zamykać rurką destylacyjną a gazą - aby tlen dochodził, a muszki nie.
Choć trochę muszek jest wskazane dopuścić - roznoszą bakterie octowe.
Re: czy ktoś robił ocet jabłkowy
2010-10-04 10:48:32 - zbigniew
Użytkownik Panslavista
news:4ca99432$0$22806$65785112@news.neostrada.pl...
>
> zbigniew
>> Czy ktos robił samodzielnie ocet jabłkowy?
>> Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino jabłkowe
>> :)
>> Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
>> P>
>
> Nie zamykać rurką destylacyjną a gazą - aby tlen dochodził, a muszki nie.
> Choć trochę muszek jest wskazane dopuścić - roznoszą bakterie octowe.
Własnie tak zrobiłem, że przykryłem gazą ( cienka warstwa), ale teraz
nastawiłem i kolega mi doradził żebym zrobił korek z waty, może to cos
pomoże
Re: czy ktoś robił ocet jabłkowy
2010-10-04 12:43:27 - Panslavista
zbigniew
>
> Użytkownik Panslavista
> news:4ca99432$0$22806$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> zbigniew
>>> Czy ktos robił samodzielnie ocet jabłkowy?
>>> Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino
>>> jabłkowe :)
>>> Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
>>> P>
>>
>> Nie zamykać rurką destylacyjną a gazą - aby tlen dochodził, a muszki nie.
>> Choć trochę muszek jest wskazane dopuścić - roznoszą bakterie octowe.
> Własnie tak zrobiłem, że przykryłem gazą ( cienka warstwa), ale teraz
> nastawiłem i kolega mi doradził żebym zrobił korek z waty, może to cos
> pomoże
Tyle co gaza - najpierw muszą drożdże zrobić alkohol, a później bakterie
przerobią go na kwas octowy.
Re: czy ktoś robił ocet jabłkowy
2010-10-04 13:34:01 - zbigniew
Użytkownik Panslavista
news:4ca9afe0$0$20994$65785112@news.neostrada.pl...
>
> zbigniew
>>
>> Użytkownik Panslavista
>> news:4ca99432$0$22806$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>> zbigniew
>>>> Czy ktos robił samodzielnie ocet jabłkowy?
>>>> Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino
>>>> jabłkowe :)
>>>> Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
>>>> P>
>>>
>>> Nie zamykać rurką destylacyjną a gazą - aby tlen dochodził, a muszki
>>> nie. Choć trochę muszek jest wskazane dopuścić - roznoszą bakterie
>>> octowe.
>> Własnie tak zrobiłem, że przykryłem gazą ( cienka warstwa), ale teraz
>> nastawiłem i kolega mi doradził żebym zrobił korek z waty, może to cos
>> pomoże
>
> Tyle co gaza - najpierw muszą drożdże zrobić alkohol, a później bakterie
> przerobią go na kwas octowy.
widać te ostatnie maja problem :)
Re: czy ktoś robił ocet jabłkowy
2010-10-04 16:56:58 - Jadrys
W dniu 2010-10-04 10:32, zbigniew pisze:
> Czy ktos robił samodzielnie ocet jabłkowy?
> Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino
> jabłkowe :)
> Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
> P>
>
No niestety, próbowałem dwa razy wg. receptury zamieszczonej w książce
kucharskiej.. i wyszło tak jak u Ciebie - wino..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
> Czy ktos robił samodzielnie ocet jabłkowy?
> Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino
> jabłkowe :)
> Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
> P>
>
No niestety, próbowałem dwa razy wg. receptury zamieszczonej w książce
kucharskiej.. i wyszło tak jak u Ciebie - wino..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
Re: czy ktoś robił ocet jabłkowy
2010-10-04 17:09:52 - Ikselka
Dnia Mon, 04 Oct 2010 16:56:58 +0200, Jadrys napisał(a):
> W dniu 2010-10-04 10:32, zbigniew pisze:
>> Czy ktos robił samodzielnie ocet jabłkowy?
>> Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino
>> jabłkowe :)
>> Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
>> P>
>>
>
> No niestety, próbowałem dwa razy wg. receptury zamieszczonej w książce
> kucharskiej.. i wyszło tak jak u Ciebie - wino..
Bo do wina trzeba wpuścić powietrze - pozwolić mu zaoctować.
> W dniu 2010-10-04 10:32, zbigniew pisze:
>> Czy ktos robił samodzielnie ocet jabłkowy?
>> Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino
>> jabłkowe :)
>> Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
>> P>
>>
>
> No niestety, próbowałem dwa razy wg. receptury zamieszczonej w książce
> kucharskiej.. i wyszło tak jak u Ciebie - wino..
Bo do wina trzeba wpuścić powietrze - pozwolić mu zaoctować.
Re: czy ktoś robił ocet jabłkowy
2010-10-04 19:05:07 - Panslavista
Ikselka
news:at8lsmkxptv5.14m4bn4r66xqr.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 04 Oct 2010 16:56:58 +0200, Jadrys napisał(a):
>
>> W dniu 2010-10-04 10:32, zbigniew pisze:
>>> Czy ktos robił samodzielnie ocet jabłkowy?
>>> Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino
>>> jabłkowe :)
>>> Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
>>> P>
>>>
>>
>> No niestety, próbowałem dwa razy wg. receptury zamieszczonej w książce
>> kucharskiej.. i wyszło tak jak u Ciebie - wino..
>
> Bo do wina trzeba wpuścić powietrze - pozwolić mu zaoctować.
Prawie koniec z opieńkami - sporo Maruda znalazła przerośniętych i
zasychających. Nazbierała dwa wiadra samych kapeluszy, do tego trochę kurek,
zajączków i podgrzybków oraz jak zwykle kanie - te dusi i mrozi - na zupę
kaniową. opieńki, po za najładniejszymi, mrozi zblanszowane - ładne do
marynaty.
Re: czy ktoś robił ocet jabłkowy
2010-10-04 22:54:04 - Jadrys
W dniu 2010-10-04 19:05, Panslavista pisze:
>
>>> No niestety, próbowałem dwa razy wg. receptury zamieszczonej w książce
>>> kucharskiej.. i wyszło tak jak u Ciebie - wino..
>> Bo do wina trzeba wpuścić powietrze - pozwolić mu zaoctować.
> Prawie koniec z opieńkami - sporo Maruda znalazła przerośniętych i
> zasychających. Nazbierała dwa wiadra samych kapeluszy, do tego trochę kurek,
> zajączków i podgrzybków oraz jak zwykle kanie - te dusi i mrozi - na zupę
> kaniową. opieńki, po za najładniejszymi, mrozi zblanszowane - ładne do
> marynaty.
>
Ale chyba nie z octem winnym te marynaty?
Zupa kaniowa, no no.
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
>
>>> No niestety, próbowałem dwa razy wg. receptury zamieszczonej w książce
>>> kucharskiej.. i wyszło tak jak u Ciebie - wino..
>> Bo do wina trzeba wpuścić powietrze - pozwolić mu zaoctować.
> Prawie koniec z opieńkami - sporo Maruda znalazła przerośniętych i
> zasychających. Nazbierała dwa wiadra samych kapeluszy, do tego trochę kurek,
> zajączków i podgrzybków oraz jak zwykle kanie - te dusi i mrozi - na zupę
> kaniową. opieńki, po za najładniejszymi, mrozi zblanszowane - ładne do
> marynaty.
>
Ale chyba nie z octem winnym te marynaty?
Zupa kaniowa, no no.
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
Re: czy ktoś robił ocet jabłkowy
2010-10-05 02:06:28 - Panslavista
Jadrys
> W dniu 2010-10-04 19:05, Panslavista pisze:
>>
>>>> No niestety, próbowałem dwa razy wg. receptury zamieszczonej w książce
>>>> kucharskiej.. i wyszło tak jak u Ciebie - wino..
>>> Bo do wina trzeba wpuścić powietrze - pozwolić mu zaoctować.
>> Prawie koniec z opieńkami - sporo Maruda znalazła przerośniętych i
>> zasychających. Nazbierała dwa wiadra samych kapeluszy, do tego trochę
>> kurek,
>> zajączków i podgrzybków oraz jak zwykle kanie - te dusi i mrozi - na zupę
>> kaniową. opieńki, po za najładniejszymi, mrozi zblanszowane - ładne do
>> marynaty.
>>
>
> Ale chyba nie z octem winnym te marynaty?
>
> Zupa kaniowa, no no.
Może być i z winnym, dobry ocet może sięgnąć 6% więc w przybliżeniu trzeba
go dwa razy więcej niż spirytusowego, który jest 10%.
Re: czy ktoś robił ocet jabłkowy
2010-10-04 22:51:39 - Jadrys
W dniu 2010-10-04 17:09, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 04 Oct 2010 16:56:58 +0200, Jadrys napisał(a):
>
>> W dniu 2010-10-04 10:32, zbigniew pisze:
>>> Czy ktos robił samodzielnie ocet jabłkowy?
>>> Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino
>>> jabłkowe :)
>>> Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
>>> P>
>>>
>> No niestety, próbowałem dwa razy wg. receptury zamieszczonej w książce
>> kucharskiej.. i wyszło tak jak u Ciebie - wino..
> Bo do wina trzeba wpuścić powietrze - pozwolić mu zaoctować.
>
Ale w jaki sposób?, według przepisu naczynie było osłonięte tylko
przewiewną gazą. A więc dostęp powietrza był..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
> Dnia Mon, 04 Oct 2010 16:56:58 +0200, Jadrys napisał(a):
>
>> W dniu 2010-10-04 10:32, zbigniew pisze:
>>> Czy ktos robił samodzielnie ocet jabłkowy?
>>> Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino
>>> jabłkowe :)
>>> Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
>>> P>
>>>
>> No niestety, próbowałem dwa razy wg. receptury zamieszczonej w książce
>> kucharskiej.. i wyszło tak jak u Ciebie - wino..
> Bo do wina trzeba wpuścić powietrze - pozwolić mu zaoctować.
>
Ale w jaki sposób?, według przepisu naczynie było osłonięte tylko
przewiewną gazą. A więc dostęp powietrza był..
--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..
Re: czy ktoś robił ocet jabłkowy
2010-10-05 11:55:08 - zbigniew
Użytkownik Jadrys
news:i8deos$atq$1@news.onet.pl...
> W dniu 2010-10-04 17:09, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 04 Oct 2010 16:56:58 +0200, Jadrys napisał(a):
>>
>>> W dniu 2010-10-04 10:32, zbigniew pisze:
>>>> Czy ktos robił samodzielnie ocet jabłkowy?
>>>> Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino
>>>> jabłkowe :)
>>>> Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
>>>> P>
>>>>
>>> No niestety, próbowałem dwa razy wg. receptury zamieszczonej w książce
>>> kucharskiej.. i wyszło tak jak u Ciebie - wino..
>> Bo do wina trzeba wpuścić powietrze - pozwolić mu zaoctować.
>>
>
> Ale w jaki sposób?, według przepisu naczynie było osłonięte tylko
> przewiewną gazą. A więc dostęp powietrza był..
>
> --
> Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
> Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym
> kierunku..
>
ja teraz nastawiłem same obiernki z jabłek , nie dodawałem drożdży,
zobaczymy co będzie, jak mi wyjdzie ocet to napiszę
P>
Re: czy ktoś robił ocet jabłkowy
2010-10-05 12:54:47 - Ikselka
Dnia Mon, 04 Oct 2010 22:51:39 +0200, Jadrys napisał(a):
> W dniu 2010-10-04 17:09, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 04 Oct 2010 16:56:58 +0200, Jadrys napisał(a):
>>
>>> W dniu 2010-10-04 10:32, zbigniew pisze:
>>>> Czy ktos robił samodzielnie ocet jabłkowy?
>>>> Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino
>>>> jabłkowe :)
>>>> Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
>>>> P>
>>>>
>>> No niestety, próbowałem dwa razy wg. receptury zamieszczonej w książce
>>> kucharskiej.. i wyszło tak jak u Ciebie - wino..
>> Bo do wina trzeba wpuścić powietrze - pozwolić mu zaoctować.
>>
>
> Ale w jaki sposób?, według przepisu naczynie było osłonięte tylko
> przewiewną gazą. A więc dostęp powietrza był..
No to poczekać.
> W dniu 2010-10-04 17:09, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 04 Oct 2010 16:56:58 +0200, Jadrys napisał(a):
>>
>>> W dniu 2010-10-04 10:32, zbigniew pisze:
>>>> Czy ktos robił samodzielnie ocet jabłkowy?
>>>> Robię juz trzeci raz i za każdym razem wychodzi i wspaniałe wino
>>>> jabłkowe :)
>>>> Czy są jakieś pewne sposoby na ocet jabłkowy?
>>>> P>
>>>>
>>> No niestety, próbowałem dwa razy wg. receptury zamieszczonej w książce
>>> kucharskiej.. i wyszło tak jak u Ciebie - wino..
>> Bo do wina trzeba wpuścić powietrze - pozwolić mu zaoctować.
>>
>
> Ale w jaki sposób?, według przepisu naczynie było osłonięte tylko
> przewiewną gazą. A więc dostęp powietrza był..
No to poczekać.
