kto ma jakis fajny przepis na potrawe z dyni? widze ostatnio troche
takich na straganach a nigdy w zyciu nie jadlem dyni (pomijajac suszone
pestki upps ;)

jak sprawdzic, czy kupowana dynia jest dojrzala?

> kto ma jakis fajny przepis na potrawe z dyni? widze ostatnio troche
> takich na straganach a nigdy w zyciu nie jadlem dyni (pomijajac suszone
> pestki upps ;)
>
> jak sprawdzic, czy kupowana dynia jest dojrzala?
Uprzedzę Panslavistę i podam Ci jeden z pasujących do niego przepisów. Zalewasz
dynię wodą. Może być gorąca. I masz zupę. Jak woda nie będzie bardzo gorąca to
możesz powtarzać dotąd aż dynia nie spleśnieje albo nie zgnije.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl

Dnia Tue, 05 Oct 2010 21:55:19 +0200, xy napisał(a):

> kto ma jakis fajny przepis na potrawe z dyni? widze ostatnio troche
> takich na straganach a nigdy w zyciu nie jadlem dyni (pomijajac suszone
> pestki upps ;)

Dynia pieczona.
Wybrać nasiona, pokroić dynię w poręczne trójkąty lub kwadraty, ułożyć
miąższem do góry na posmarowanej olejem folii aluminiowej, posypać miąższ
dyni cukrem i cynamonem, posmarowac masłem, na to gęsta kwaśna śmietana,
posypana cukrem i cynamonem oraz tartym dobrym herbatnikiem.
Zapiekać w 160 stopniach tak z pół godziny, tyle żeby herbatnik się nie
spalił.
Przełożyć na talerzyki, jeść łyżeczką wybierając miąższ do samej skórki.
MNIAM :-)

> jak sprawdzic, czy kupowana dynia jest dojrzala?

W październiku raczej nie ma niedojrzałych :-)

Ikselka wrote in message
news:6o5qhcbiydbt.l02ihtkpewl0$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 05 Oct 2010 21:55:19 +0200, xy napisał(a):
>
>> kto ma jakis fajny przepis na potrawe z dyni? widze ostatnio troche
>> takich na straganach a nigdy w zyciu nie jadlem dyni (pomijajac suszone
>> pestki upps ;)
>
> Dynia pieczona.
> Wybrać nasiona, pokroić dynię w poręczne trójkąty lub kwadraty, ułożyć
> miąższem do góry na posmarowanej olejem folii aluminiowej, posypać miąższ
> dyni cukrem i cynamonem, posmarowac masłem, na to gęsta kwaśna śmietana,
> posypana cukrem i cynamonem oraz tartym dobrym herbatnikiem.
> Zapiekać w 160 stopniach tak z pół godziny, tyle żeby herbatnik się nie
> spalił.
> Przełożyć na talerzyki, jeść łyżeczką wybierając miąższ do samej skórki.
> MNIAM :-)
>
>> jak sprawdzic, czy kupowana dynia jest dojrzala?
>
> W październiku raczej nie ma niedojrzałych :-)

Są. Chyba, że ktoś zakończył obrywając kwiatki na pędzie.

Dnia Tue, 5 Oct 2010 22:53:03 +0200, Panslavista napisał(a):

> Ikselka wrote in message
> news:6o5qhcbiydbt.l02ihtkpewl0$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 05 Oct 2010 21:55:19 +0200, xy napisał(a):
>>
>>> kto ma jakis fajny przepis na potrawe z dyni? widze ostatnio troche
>>> takich na straganach a nigdy w zyciu nie jadlem dyni (pomijajac suszone
>>> pestki upps ;)
>>
>> Dynia pieczona.
>> Wybrać nasiona, pokroić dynię w poręczne trójkąty lub kwadraty, ułożyć
>> miąższem do góry na posmarowanej olejem folii aluminiowej, posypać miąższ
>> dyni cukrem i cynamonem, posmarowac masłem, na to gęsta kwaśna śmietana,
>> posypana cukrem i cynamonem oraz tartym dobrym herbatnikiem.
>> Zapiekać w 160 stopniach tak z pół godziny, tyle żeby herbatnik się nie
>> spalił.
>> Przełożyć na talerzyki, jeść łyżeczką wybierając miąższ do samej skórki.
>> MNIAM :-)
>>
>>> jak sprawdzic, czy kupowana dynia jest dojrzala?
>>
>> W październiku raczej nie ma niedojrzałych :-)
>
> Są. Chyba, że ktoś zakończył obrywając kwiatki na pędzie.

Na rynku nie ma. Na działce to i ja miałam do października zawiązki.

Ikselka wrote in message
news:1sfhob8jlkdh0$.1x6ryxbwlhuis$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 5 Oct 2010 22:53:03 +0200, Panslavista napisał(a):
>
>> Ikselka wrote in message
>> news:6o5qhcbiydbt.l02ihtkpewl0$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Tue, 05 Oct 2010 21:55:19 +0200, xy napisał(a):
>>>
>>>> kto ma jakis fajny przepis na potrawe z dyni? widze ostatnio troche
>>>> takich na straganach a nigdy w zyciu nie jadlem dyni (pomijajac suszone
>>>> pestki upps ;)
>>>
>>> Dynia pieczona.
>>> Wybrać nasiona, pokroić dynię w poręczne trójkąty lub kwadraty, ułożyć
>>> miąższem do góry na posmarowanej olejem folii aluminiowej, posypać
>>> miąższ
>>> dyni cukrem i cynamonem, posmarowac masłem, na to gęsta kwaśna śmietana,
>>> posypana cukrem i cynamonem oraz tartym dobrym herbatnikiem.
>>> Zapiekać w 160 stopniach tak z pół godziny, tyle żeby herbatnik się nie
>>> spalił.
>>> Przełożyć na talerzyki, jeść łyżeczką wybierając miąższ do samej skórki.
>>> MNIAM :-)
>>>
>>>> jak sprawdzic, czy kupowana dynia jest dojrzala?
>>>
>>> W październiku raczej nie ma niedojrzałych :-)
>>
>> Są. Chyba, że ktoś zakończył obrywając kwiatki na pędzie.
>
> Na rynku nie ma. Na działce to i ja miałam do października zawiązki.

Nie zawiązki - małe dynie o zielonożółtej, miękkiej skórce - dajemy je,
prawie w całości, do lecza z kabaczkami zwykłymi jak i zukino....

W dniu 2010-10-05 22:45, Iks[...] pisze:
> Dnia Tue, 05 Oct 2010 21:55:19 +0200, xy napisał(a):
> Dynia pieczona.
> Wybrać nasiona, pokroić dynię w poręczne trójkąty lub kwadraty, [...]

;-)
--
pozdr. Jerzy

Dnia Sun, 17 Oct 2010 20:12:06 +0200, JerzyN napisał(a):

> W dniu 2010-10-05 22:45, Iks[...] pisze:
>> Dnia Tue, 05 Oct 2010 21:55:19 +0200, xy napisał(a):
>> Dynia pieczona.
>> Wybrać nasiona, pokroić dynię w poręczne trójkąty lub kwadraty, [...]
>
> ;-)

No wiesz, o geometri Łobaczewskiego to my tu na pewno nie rozmawiamy, ale o
czymś w tym rodzaju, więc słowo kwadrat czy trójkąt wycięty z modelu
sfery jest umowne :-)

Dnia Sun, 17 Oct 2010 20:32:09 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Sun, 17 Oct 2010 20:12:06 +0200, JerzyN napisał(a):
>
>> W dniu 2010-10-05 22:45, Iks[...] pisze:
>>> Dnia Tue, 05 Oct 2010 21:55:19 +0200, xy napisał(a):
>>> Dynia pieczona.
>>> Wybrać nasiona, pokroić dynię w poręczne trójkąty lub kwadraty, [...]
>>
>> ;-)
>
> No wiesz, o geometri

geometrii

> Łobaczewskiego to my tu na pewno nie rozmawiamy, ale o
> czymś w tym rodzaju, więc słowo kwadrat czy trójkąt wycięty z modelu
> sfery jest umowne :-)

j.p.

xy wrote in message news:i8fvr4$hlk$2@news.onet.pl...
> kto ma jakis fajny przepis na potrawe z dyni? widze ostatnio troche takich
> na straganach a nigdy w zyciu nie jadlem dyni (pomijajac suszone pestki
> upps ;)
>
> jak sprawdzic, czy kupowana dynia jest dojrzala?
O tej porze są głównie dojrzałe, a niedojrzałe też można zjeść.
Ugotować rosół, odpowiednią część dyni zetrzec na tarce i ugotować na rosole
doprawić pieprzem i gałką muszkatołową, dać siekaną pietruszkę. Można tez
zmiksować tę dynię na zupę - krem. Można dac kleks ze śmietany na talerzu.
Z haluszkami, kluskami lanymi, makaronem.

xy pisze:
> kto ma jakis fajny przepis na potrawe z dyni? widze ostatnio troche
> takich na straganach a nigdy w zyciu nie jadlem dyni

:)
Ja też w tym roku pierwszy raz spróbowałam.
Rodzince przypadła do gustu zupa z dyni.

Dynie kroisz w kostkę, wrzucasz do wody, dodajesz kostkę rosołową albo
solisz, pieprzysz i słodzisz do smaku. Po 15 min wszystko miksujesz,
dodajesz szczyptę curry. Zupę-krem rozlewasz do miseczek posypując każdą
groszkiem ptysiowym.
Dla dzieci - bomba.

E.

PS. Z resztek dyni zrobiłam dynię marynowaną wg przepisu:
www.wielkiezarcie.com/recipe26992.html

Jesli ktoś lubi gruszki w occie to taka dynia będzie dla niego równie
pyszna.

Dnia dzisiejszego niebożę xy wylazło do ludzi i marudzi:
>
> kto ma jakis fajny przepis na potrawe z dyni? widze ostatnio troche takich
> na straganach a nigdy w zyciu nie jadlem dyni (pomijajac suszone pestki
> upps ;)

Zupa.
Dynię, marchew, cebulę (proporcji nie podam, bo robię różnie), warto dodać
kilka łyżek soku z pomarańczy, podsmażyć na oliwie, doprawić papryką słodką,
cynamonem, imbirem (można dodać kuminu), zalać bulionem, udusić do
miękkości, zmiksować. Można dodać śmietanki słodkiej lub mleczka kokosowego.
Przed podaniem posypać uprażonymi pestkami dyniowymi.

Qra

W dniu 2010-10-05 21:55, xy pisze:
> kto ma jakis fajny przepis na potrawe z dyni? widze ostatnio troche
> takich na straganach a nigdy w zyciu nie jadlem dyni (pomijajac suszone
> pestki upps ;)
>
> jak sprawdzic, czy kupowana dynia jest dojrzala?

Moja śp. Babcia robiła zupę z dyni - nie mam pojęcia jak, ale była
pyszna - teraz ją tak oceniam. Z tego co pamiętam na pewno dynia była
dobrze rozgotowana, potem przecierana przez durszlak - mikserów wówczas
nie było. To przecieranie miało wielką zaletę - dynia w zupie była lekko
włóknista, więc można było tę zupę nieco gryźć. Ten dyniowy przecier był
jakoś zaprawiany/zabielany mlekiem. Zupa miała zapewne dodatek cukru.
Była gęsta, podbielona, słodkawa. Z kluskami półfrancuskimi. Wówczas nie
lubiłam, bo mało co lubiłam. Teraz pewnie bym chętnie posmakowała.
Drugą potrawę, a właściwie napój, który pamiętam z dyni, babcinej roboty
- kompot. Nie mam pojęcia jak był robiony. Pewnie jak każdy kompot. Na
pewno miał dodatek octu albo kwasku cytrynowego, bo był słodko-kwaśny.

pozdrawiam
M.

xy pisze:
> kto ma jakis fajny przepis na potrawe z dyni? widze ostatnio troche
> takich na straganach a nigdy w zyciu nie jadlem dyni (pomijajac suszone
> pestki upps ;)
>
> jak sprawdzic, czy kupowana dynia jest dojrzala?

Wczoraj jadłam:
ziemniaki w mudnurkach pokrojone w półksiężyce, dynia pokrojona w grubą
kostkę, czerwona cebula pokrojona w ćwiartki. Wrzucone na posmarowaną
tłuszczem blachę i wsadzone na dolną półkę piekarnika. Na górnym ruszcie
polędwiczki wieprzowe pokrojone w plastry.
Pieczemy aż się mięso upiecze. Przed podaniem wszystko obsypujemy solą i
grubomielonym pieprzem.
Smakowite.

E.

Dnia Mon, 18 Oct 2010 22:17:10 +0200, E. napisał(a):

> Na górnym ruszcie
> polędwiczki wieprzowe pokrojone w plastry.

Nie może to byc tak proste, bo wyschłyby na wiórki. Musiały być najpierw w
czymś unurzane lub wręcz zamarynowane z dodatkiem oleju/oliwy///