Świąteczne wspomnienia...

Ikselka Data ostatniej zmiany: 2011-01-03 21:10:06

Świąteczne wspomnienia...

2011-01-02 14:35:09 - Ikselka

Bigos - dlaczego on tak ma, że najlepszy jest kiedy się już kończy? A w
nim i tłuszczyk z jabłkami spod kaczki z jabłkami, i boczek, co został z
pieczenia... Mniam... i po bigosie.

I makowiec - ostatnie kęsy... poezja!





Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 11:23:01 - andro


Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
news:1h0jcxkyl7tld$.1ao3oiyeqsdq1$.dlg@40tude.net...
> Bigos - dlaczego on tak ma, że najlepszy jest kiedy się już kończy? A w
> nim i tłuszczyk z jabłkami spod kaczki z jabłkami, i boczek, co został z
> pieczenia... Mniam... i po bigosie.
>
> I makowiec - ostatnie kęsy... poezja!
>
>'''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
Z twojej wypowiedzi wynika,że bigos to danie z resztek. A przecierz można
inaczej , mój bigos to podsmażana wołowina i wieprzowina ( dobrej jakości)
to miód wino, to śliwkowe powidła i odrobina ziół to wyczucie i dużo
cierpliwości nie wspomnę o kapuście od kiszonej tradycyjnie w beczce.





Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 14:18:58 - Ikselka

Dnia Mon, 3 Jan 2011 11:23:01 +0100, andro napisał(a):

> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
> news:1h0jcxkyl7tld$.1ao3oiyeqsdq1$.dlg@40tude.net...
>> Bigos - dlaczego on tak ma, że najlepszy jest kiedy się już kończy? A w
>> nim i tłuszczyk z jabłkami spod kaczki z jabłkami, i boczek, co został z
>> pieczenia... Mniam... i po bigosie.
>>
>> I makowiec - ostatnie kęsy... poezja!
>>
>>'''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''''
> Z twojej wypowiedzi wynika,że bigos to danie z resztek. A przecierz można
> inaczej , mój bigos to podsmażana wołowina i wieprzowina ( dobrej jakości)
> to miód wino, to śliwkowe powidła i odrobina ziół to wyczucie i dużo
> cierpliwości nie wspomnę o kapuście od kiszonej tradycyjnie w beczce.

Bigos to u mnie królewskie danie, gotowane powoli przez 4-5 dni, a nie
śmietnik. Kapusta kiszona 3/4, kapusta słodka 1/4, szlachetne mięso (bez
wołowiny, tylko łopatka cielęca i wieprzowa), wieprzowe żeberka dla
tłustości, dobry boczek wędzony, żadnej kiełbasy (nie uznaję jej w
bigosie), miód, powidła, grzyby suszone, przyprawy. Wina nie daję,
wystarczy miód i powidła. Wzbogacam go sosami spod mięs oraz mięsami
pieczonymi - sos tym razem spod kaczki z jabłkami. Dodawanie mięsnych
esencji spod pieczeni i samych mięs pieczonych to najlepsza i klasyczna
praktyka. Bigosu gotuję pełny gar, dlatego w miarę jego ubywania staje się
coraz lepszy, bo ma czas przyjąć to, co najlepsze. Nie wiem, dlaczego
tłuszcz i sosy spod pieczonego mięsa nazywasz resztkami.



Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 14:22:39 - Panslavista

Ikselka wrote in message
news:1de3tle2vmjmd$.1ffrtkyboooap$.dlg@40tude.net...

> coraz lepszy, bo ma czas przyjąć to, co najlepsze. Nie wiem, dlaczego
> tłuszcz i sosy spod pieczonego mięsa nazywasz resztkami.

Bo wylizuje te resztki. Dania są dla gości...





Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 17:50:08 - andro


Użytkownik Panslavista napisał w wiadomości
news:4d21cda3$0$2441$65785112@news.neostrada.pl...
> Ikselka wrote in message
> news:1de3tle2vmjmd$.1ffrtkyboooap$.dlg@40tude.net...
>
>> coraz lepszy, bo ma czas przyjąć to, co najlepsze. Nie wiem, dlaczego
>> tłuszcz i sosy spod pieczonego mięsa nazywasz resztkami.
>
> Bo wylizuje te resztki. Dania są dla gości...
Pansli ty jednak jesteś debilem, co widać w każdym twoim poście, bo tylko Ci
co nie mają nic do powiedzenia krzyczą najgłosniej.Amen.





Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 18:11:34 - Panslavista


andro wrote in message
news:4d21fe40$0$2456$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik Panslavista napisał w wiadomości
> news:4d21cda3$0$2441$65785112@news.neostrada.pl...
>> Ikselka wrote in message
>> news:1de3tle2vmjmd$.1ffrtkyboooap$.dlg@40tude.net...
>>
>>> coraz lepszy, bo ma czas przyjąć to, co najlepsze. Nie wiem, dlaczego
>>> tłuszcz i sosy spod pieczonego mięsa nazywasz resztkami.
>>
>> Bo wylizuje te resztki. Dania są dla gości...
> Pansli ty jednak jesteś debilem, co widać w każdym twoim poście, bo tylko
> Ci co nie mają nic do powiedzenia krzyczą najgłosniej.Amen.

Ruszyło... He...he.

Od rana mam dobry humor
www.youtube.com/watch?v=aSzux0R6ttE&feature=related





Re: ?wi?teczne wspomnienia...

2011-01-03 21:20:16 - wolim

andro wrote:

>>> coraz lepszy, bo ma czas przyj?? to, co najlepsze. Nie wiem, dlaczego
>>> t?uszcz i sosy spod pieczonego mi?sa nazywasz resztkami.
>>
>> Bo wylizuje te resztki. Dania s? dla go?ci...
> Pansli ty jednak jeste? debilem, co wida? w ka?dym twoim po?cie, bo tylko Ci
> co nie maj? nic do powiedzenia krzycz? najg?osniej.Amen.

Rzadko sie to zdarza, ale tym razem popieram Panslawistę. Trafił w czuły
punkt chyba, skoro się tak obruszyłeś...



Re: ?wi?teczne wspomnienia...

2011-01-03 21:24:02 - Ikselka

Dnia Mon, 03 Jan 2011 21:20:16 +0100, wolim napisał(a):

> andro wrote:
>
>>>> coraz lepszy, bo ma czas przyj?? to, co najlepsze. Nie wiem, dlaczego
>>>> t?uszcz i sosy spod pieczonego mi?sa nazywasz resztkami.
>>>
>>> Bo wylizuje te resztki. Dania s? dla go?ci...
>> Pansli ty jednak jeste? debilem, co wida? w ka?dym twoim po?cie, bo tylko Ci
>> co nie maj? nic do powiedzenia krzycz? najg?osniej.Amen.
>
> Rzadko sie to zdarza, ale tym razem popieram Panslawistę. Trafił w czuły
> punkt chyba, skoro się tak obruszyłeś...

Tłuszcz i sosy spod pieczeni wszelkiego typu zachowuję i zamrażam w
pojemnikach - na okoliczność bigosu także poza świętami. Są jak znalazł.
Bigos bez nich jest zwykłą kapuchą :-)



Re: ?wi?teczne wspomnienia...

2011-01-04 08:54:39 - andro


Użytkownik wolim napisał w wiadomości
news:iftb22$k97$1@usenet.news.interia.pl...
> andro wrote:
>
>>>> coraz lepszy, bo ma czas przyj?? to, co najlepsze. Nie wiem, dlaczego
>>>> t?uszcz i sosy spod pieczonego mi?sa nazywasz resztkami.
>>>
>>> Bo wylizuje te resztki. Dania s? dla go?ci...
>> Pansli ty jednak jeste? debilem, co wida? w ka?dym twoim po?cie, bo tylko
>> Ci
>> co nie maj? nic do powiedzenia krzycz? najg?osniej.Amen.
>
> Rzadko sie to zdarza, ale tym razem popieram Panslawistę. Trafił w czuły
> punkt chyba, skoro się tak obruszyłeś...
;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;;
Nie masz rcji ruszyła mnie , niekompetencja niby mentorów.Panslawista np.
zjada wszystko, jego sprawa że wypija wode po kaszance czy moczonych
śledziach ale niech nie bajdurzy na każdy temat. Pamiętam jak kiedyś pisał
,że proces pozyskiwania śmietany z mleka to dekantacja. Śmiech na sali
..Ponadto wyobrażam sobie jak renomowany kucharz w renomowanej restauracji
machluje resztkami.





Re: ?wi?teczne wspomnienia...

2011-01-04 19:13:35 - Panslavista

andro wrote in message
news:4d235f39$0$2497$65785112@news.neostrada.pl...

> Pamiętam jak kiedyś pisał, że proces pozyskiwania śmietany z mleka to
> dekantacja. Śmiech na sali. Ponadto wyobrażam sobie jak renomowany kucharz
> w renomowanej restauracji machluje resztkami.

Kłamczuch. Od 50 lat wiem, co to dekantacja.





Re: ?wi?teczne wspomnienia...

2011-01-04 19:45:55 - Panslavista

Panslavista wrote in message
news:4d236350$0$2436$65785112@news.neostrada.pl...
> andro wrote in message
> news:4d235f39$0$2497$65785112@news.neostrada.pl...
>
>> Pamiętam jak kiedyś pisał, że proces pozyskiwania śmietany z mleka to
>> dekantacja. Śmiech na sali. Ponadto wyobrażam sobie jak renomowany
>> kucharz w renomowanej restauracji machluje resztkami.
>
> Kłamczuch. Od 50 lat wiem, co to dekantacja.

portalwiedzy.onet.pl/10614,,,,sedymentacja,haslo.html

Dekantacja, sedymentacja - selekcja cząstek zawiesiny pod wpływem
grawitacji lub siły odśrodkowej. Oddzielenie śmietany od mleka następuje w
wyniku małego ciężaru właściwego cząstek tłuszczu w zawiesinie wodnej lub w
wyniku siły odśrodkowej w wirówkach. Cząstki tłuszczu oddzielane są w
wirówkach na dyskach separatora.
Zbierałem śmietanę z mleka słodkiego jak i kwaśnego, ale mam do tego
także wirówki - ręczną i elektryczną.





Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 17:31:37 - Jadrys

W dniu 2011-01-03 14:18, Ikselka pisze:
> miód, powidła, grzyby suszone, przyprawy. Wina nie daję,
> wystarczy miód

Czy ten miód naprawdę konieczny? Danie z kwaszonej kapusty i miodu
wydaje mi się koszmarem..

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..




Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 18:23:47 - Ikselka

Dnia Mon, 03 Jan 2011 17:31:37 +0100, Jadrys napisał(a):

> W dniu 2011-01-03 14:18, Ikselka pisze:
>> miód, powidła, grzyby suszone, przyprawy. Wina nie daję,
>> wystarczy miód
>
> Czy ten miód naprawdę konieczny?

Och, miód daje się w ilości symbolicznej, dla aromatu. Ma nie być
wyczuwalny AŻ TAK :-)
Zapewniam, że jest super, spróbuj kiedyś. Najlepszy spadziowy - do bigosu.

> Danie z kwaszonej kapusty i miodu
> wydaje mi się koszmarem.

Ale skrzydełka w miodzie, z imbirem i chilli już nie?
:-)



Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-04 19:53:00 - Jadrys

W dniu 2011-01-03 18:23, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 03 Jan 2011 17:31:37 +0100, Jadrys napisał(a):
>
>> W dniu 2011-01-03 14:18, Ikselka pisze:
>>> miód, powidła, grzyby suszone, przyprawy. Wina nie daję,
>>> wystarczy miód
>> Czy ten miód naprawdę konieczny?
> Och, miód daje się w ilości symbolicznej, dla aromatu. Ma nie być
> wyczuwalny AŻ TAK :-)
> Zapewniam, że jest super, spróbuj kiedyś. Najlepszy spadziowy - do bigosu.

No może, tak z łyżeczkę od herbaty do 5- litrowego garnka bigosu
zaryzykuję dodać.

>> Danie z kwaszonej kapusty i miodu
>> wydaje mi się koszmarem.
> Ale skrzydełka w miodzie, z imbirem i chilli już nie?
> :-)

A inne potrawy z miodem to już co innego. Nie jestem wrogiem miodu,
zwłaszcza tego pitnego.

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..




Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-04 19:55:26 - Ikselka

Dnia Tue, 04 Jan 2011 19:53:00 +0100, Jadrys napisał(a):

> No może, tak z łyżeczkę od herbaty do 5- litrowego garnka bigosu
> zaryzykuję dodać.

Na 5 litrów bigosu to chociaż dużą łyżkę, potem więcej :-)



Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 18:32:37 - JaMyszka

On 3 Sty, 17:31, Jadrys wrote:
> [...]
> Czy ten mi d naprawd konieczny? Danie z kwaszonej kapusty i miodu
> wydaje mi si koszmarem..

Nie, no... Nie żartuj! A jadłeś do obiadu kiszoną kapustę zrobioną na
słodko?
Pycha:D

--
Pozdrawiam :)
JM
www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): zwijaj.pl/



Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-04 19:53:52 - Jadrys

W dniu 2011-01-03 18:32, JaMyszka pisze:
> On 3 Sty, 17:31, Jadrys wrote:
>> [...]
>> Czy ten mi d naprawd konieczny? Danie z kwaszonej kapusty i miodu
>> wydaje mi si koszmarem..
> Nie, no... Nie żartuj! A jadłeś do obiadu kiszoną kapustę zrobioną na
> słodko?
> Pycha:D
>
> --
> Pozdrawiam :)
> JM
> www.bykom-stop.avx.pl/index.html
> Bezpieczny wolontariat (Nobel?): zwijaj.pl/

Daj spokój. Jedynie normalną kapustę trochę dosładzam

--
Kapitalizm jest chorobą (zarazą) z którą należy walczyć..
Instalując Linuksa na swoim komputerze robisz pierwszy krok w tym kierunku..




Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-04 19:58:18 - Ikselka

Dnia Tue, 04 Jan 2011 19:53:52 +0100, Jadrys napisał(a):

> W dniu 2011-01-03 18:32, JaMyszka pisze:
>> On 3 Sty, 17:31, Jadrys wrote:
>>> [...]
>>> Czy ten mi d naprawd konieczny? Danie z kwaszonej kapusty i miodu
>>> wydaje mi si koszmarem..
>> Nie, no... Nie żartuj! A jadłeś do obiadu kiszoną kapustę zrobioną na
>> słodko?
>> Pycha:D
>>
>> --
>> Pozdrawiam :)
>> JM
>> www.bykom-stop.avx.pl/index.html
>> Bezpieczny wolontariat (Nobel?): zwijaj.pl/
>
> Daj spokój. Jedynie normalną kapustę trochę dosładzam

Surówkę z kapusty kiszonej, marchewki i jabłka dosładzam - miodem :-)
A o kapuście kiszonej posypanej cukrem (polanej miodem) - na przekąskę -
słyszałeś?
A o ogórkach z miodem?



Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-04 20:09:50 - Qrczak

Dnia 2011-01-04 19:58, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Tue, 04 Jan 2011 19:53:52 +0100, Jadrys napisał(a):
>> W dniu 2011-01-03 18:32, JaMyszka pisze:
>>> On 3 Sty, 17:31, Jadrys wrote:
>>>> [...]
>>>> Czy ten mi d naprawd konieczny? Danie z kwaszonej kapusty i miodu
>>>> wydaje mi si koszmarem..
>>> Nie, no... Nie żartuj! A jadłeś do obiadu kiszoną kapustę zrobioną na
>>> słodko?
>>> Pycha:D
>>
>> Daj spokój. Jedynie normalną kapustę trochę dosładzam
>
> Surówkę z kapusty kiszonej, marchewki i jabłka dosładzam - miodem :-)
> A o kapuście kiszonej posypanej cukrem (polanej miodem) - na przekąskę -
> słyszałeś?
> A o ogórkach z miodem?

Miodzio!

Qra
--
limitowana



Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 18:47:37 - JaMyszka

On 3 Sty, 14:18, Ikselka wrote:
> [...]
> Bigos to u mnie kr lewskie danie, gotowane powoli przez 4-5 dni, a nie
> mietnik. Kapusta kiszona 3/4, kapusta s odka 1/4, szlachetne mi so (bez
> (...)
> t uszcz i sosy spod pieczonego mi sa nazywasz resztkami.

Umówmy się, że każda gospodyni inaczej gotuje tę potrawę. I mnie to
bawi, gdy zapraszana jestem do zjedzenia bigosu, a jem kapustę z
kiełbasą lub mięso z kapustą. To co? Mam reklamować? Hehehee... Ale
dość długo trwało, nim się wyuczyłam nie reagować śliniankami na hasło
bigos (no bo przecież tylko ja gotuję bigos... hehehee...)
BTW W moim koniecznie musi być jeszcze przecier pomidorowy i
musztarda;p
Aha - i kiedyś lokator mi powiedział, że jakby jego mama tak długo
gotowała bigos jak ja gotuję, to do świąt już by go nie było.

--
Z Nowym Rokiem :)
JM
www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): zwijaj.pl/



Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 19:17:28 - Ikselka

Dnia Mon, 3 Jan 2011 09:47:37 -0800 (PST), JaMyszka napisał(a):

> On 3 Sty, 14:18, Ikselka wrote:
>> [...]
>> Bigos to u mnie kr lewskie danie, gotowane powoli przez 4-5 dni, a nie
>> mietnik. Kapusta kiszona 3/4, kapusta s odka 1/4, szlachetne mi so (bez
>> (...)
>> t uszcz i sosy spod pieczonego mi sa nazywasz resztkami.
>
> Umówmy się, że każda gospodyni inaczej gotuje tę potrawę. I mnie to
> bawi, gdy zapraszana jestem do zjedzenia bigosu, a jem kapustę z
> kiełbasą lub mięso z kapustą.

O, tio, tio.

> To co? Mam reklamować? Hehehee... Ale
> dość długo trwało, nim się wyuczyłam nie reagować śliniankami na hasło
> bigos (no bo przecież tylko ja gotuję bigos... hehehee...)
> BTW W moim koniecznie musi być jeszcze przecier pomidorowy


Troszeczkę, błagam, tylko troszeczkę.

>
> musztarda;p

O, ciekawe. Ale skoro do ryby po grecku ją daję obowiązkowo, to spróbuję i
do bigosu.


> Aha - i kiedyś lokator mi powiedział, że jakby jego mama tak długo
> gotowała bigos jak ja gotuję, to do świąt już by go nie było.

A myślisz, że łatwo mi przychodzi obrona garnka z bigosem, zanim bigos
dostatecznie dojrzeje?
A gotowanie bigosu trwa u mnie niemal codziennie, az do jego ostatniej
porcji - najpierw 5 dni przed świętami, potem całe swięta dodawanie esencji
mięsnych i przesmażanie, az wreszcie eliksir zwany w tym stanie skromnie
bigosem nagle się kończy w apogeum smaku...



Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 19:47:48 - JaMyszka

On 3 Sty, 19:17, Ikselka wrote:
> > [...]
> > BTW W moim koniecznie musi by jeszcze przecier pomidorowy
> Troszeczk , b agam, tylko troszeczk .

Oczywiście, tylko do pomalowania tłuszczyku na złoto.

> > musztarda;p
> O, ciekawe. Ale skoro do ryby po grecku j daj obowi zkowo, to spr buj i
> do bigosu.

Też dla koloru! By kapusta była taka... no, wiesz... bigosowa ;p
2 łyżki, nie więcej.

> [...]
> porcji - najpierw 5 dni przed wi tami, potem ca e swi ta dodawanie esencji
> mi snych i przesma anie, az wreszcie eliksir zwany w tym stanie skromnie
> bigosem nagle si ko czy w apogeum smaku...

I tu Cię mam! Już nie dostaję ślinotoku czytając Twoje posty, ha!
:)

--
Pozdrawiam :)
JM
www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): zwijaj.pl/



Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-04 03:02:50 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik Ikselka napisał:

> A myślisz, że łatwo mi przychodzi obrona garnka z bigosem, zanim bigos
> dostatecznie dojrzeje?

Jedyne rozwiązanie - bigos nieustający.

--
Darek




Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-04 03:28:09 - Aicha

W dniu 2011-01-04 03:02, Dariusz K. Ładziak pisze:

>> A myślisz, że łatwo mi przychodzi obrona garnka z bigosem, zanim bigos
>> dostatecznie dojrzeje?
>
> Jedyne rozwiązanie - bigos nieustający.

Mąż potrafi gotować rewelacyjny bigos. Gotuje go tygodniami, a składa
się z pięciu kilo kapusty kiszonej bardziej i pięciu kilo kapusty
kiszonej mniej

Zagadka: Kto to taki?

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-04 17:38:15 - Ikselka

Dnia Tue, 04 Jan 2011 03:02:50 +0100, Dariusz K. Ładziak napisał(a):

> Użytkownik Ikselka napisał:
>
>> A myślisz, że łatwo mi przychodzi obrona garnka z bigosem, zanim bigos
>> dostatecznie dojrzeje?
>
> Jedyne rozwiązanie - bigos nieustający.

A nieno, tożby spowszedniał i nie byłoby atakujących :-)



Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 19:18:46 - krys

JaMyszka wrote:


> Aha - i kiedyś lokator mi powiedział, że jakby jego mama tak długo
> gotowała bigos jak ja gotuję, to do świąt już by go nie było.

To tylko kwestia odpowiedniego garnka;-)
Ja gotuję w takim, że wystarcza.
J.




Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 19:25:43 - Ikselka

Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:18:46 +0100, krys napisał(a):

> JaMyszka wrote:
>
>
>> Aha - i kiedyś lokator mi powiedział, że jakby jego mama tak długo
>> gotowała bigos jak ja gotuję, to do świąt już by go nie było.
>
> To tylko kwestia odpowiedniego garnka;-)
> Ja gotuję w takim, że wystarcza.
> J.

Mój garnek bigosowy ma chyba z 14 litrów albo więcej :-)



Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 19:36:31 - Panslavista


Ikselka wrote in message
news:1w6z9ryuauh4t$.11q7pc80e0t8a.dlg@40tude.net...
> Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:18:46 +0100, krys napisał(a):
>
>> JaMyszka wrote:
>>
>>
>>> Aha - i kiedyś lokator mi powiedział, że jakby jego mama tak długo
>>> gotowała bigos jak ja gotuję, to do świąt już by go nie było.
>>
>> To tylko kwestia odpowiedniego garnka;-)
>> Ja gotuję w takim, że wystarcza.
>> J.
>
> Mój garnek bigosowy ma chyba z 14 litrów albo więcej :-)

Taki to ja uzywam do zwykłego kapuśniaku z kiszonej kapusty...





Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 19:48:38 - krys

Ikselka wrote:

> Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:18:46 +0100, krys napisał(a):
>
>> JaMyszka wrote:
>>
>>
>>> Aha - i kiedyś lokator mi powiedział, że jakby jego mama tak długo
>>> gotowała bigos jak ja gotuję, to do świąt już by go nie było.
>>
>> To tylko kwestia odpowiedniego garnka;-)
>> Ja gotuję w takim, że wystarcza.
>> J.
>
> Mój garnek bigosowy ma chyba z 14 litrów albo więcej :-)

No, to wystarcza;-)
J.




Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 21:09:34 - Ikselka

Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:48:38 +0100, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Mon, 03 Jan 2011 19:18:46 +0100, krys napisał(a):
>>
>>> JaMyszka wrote:
>>>
>>>
>>>> Aha - i kiedyś lokator mi powiedział, że jakby jego mama tak długo
>>>> gotowała bigos jak ja gotuję, to do świąt już by go nie było.
>>>
>>> To tylko kwestia odpowiedniego garnka;-)
>>> Ja gotuję w takim, że wystarcza.
>>> J.
>>
>> Mój garnek bigosowy ma chyba z 14 litrów albo więcej :-)
>
> No, to wystarcza;-)
> J.

Od biedy!
:-)



Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 19:59:53 - JaMyszka

On 3 Sty, 19:18, krys wrote:
> > Aha - i kiedy lokator mi powiedzia , e jakby jego mama tak d ugo
> > gotowa a bigos jak ja gotuj , to do wi t ju by go nie by o.
> To tylko kwestia odpowiedniego garnka;-)
> Ja gotuj w takim, e wystarcza.

Rozumiem, że po prostu widzisz, jak wygotowywuje się potrawa;)

PS
Robiłam karkówkę całonocną - do 2 kg mięsa dodałam 1 litr soku
jabłkowego. Po 8 godzinach pieczenia (80 st) miałam półtora litra sosu/
wywaru.

--
Pozdrawiam :)
JM
www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): zwijaj.pl/



Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 20:03:07 - krys

JaMyszka wrote:

> On 3 Sty, 19:18, krys wrote:
>> > Aha - i kiedy lokator mi powiedzia , e jakby jego mama tak d ugo
>> > gotowa a bigos jak ja gotuj , to do wi t ju by go nie by o.
>> To tylko kwestia odpowiedniego garnka;-)
>> Ja gotuj w takim, e wystarcza.
>
> Rozumiem, że po prostu widzisz, jak wygotowywuje się potrawa;)

Doświadczenie mnie nauczyło, że bigos strasznie się wygotowuje;-)
J.



Re: Świąteczne wspomnienia...

2011-01-03 21:10:06 - Ikselka

Dnia Mon, 03 Jan 2011 20:03:07 +0100, krys napisał(a):

> JaMyszka wrote:
>
>> On 3 Sty, 19:18, krys wrote:
>>> > Aha - i kiedy lokator mi powiedzia , e jakby jego mama tak d ugo
>>> > gotowa a bigos jak ja gotuj , to do wi t ju by go nie by o.
>>> To tylko kwestia odpowiedniego garnka;-)
>>> Ja gotuj w takim, e wystarcza.
>>
>> Rozumiem, że po prostu widzisz, jak wygotowywuje się potrawa;)
>
> Doświadczenie mnie nauczyło, że bigos strasznie się wygotowuje;-)
> J.

He he :-)



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS