Zdrowe obiady

medea Data ostatniej zmiany: 2011-01-13 20:37:48

Zdrowe obiady

2011-01-05 22:04:04 - medea

Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.
U mnie najchętniej zjadane są:

mięsne:
- pulpeciki w sosie pomidorowym
- kotlety schabowe
- pieczone udka z kurczaka
- podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka) i duszone z
różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w tortillę
- pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
- spaghetti z sosem pomidorowo-mięsnym
- potrawka z kurczaka (czasem chętnie, czasem mniej)

To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem i
warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.

niemięsne albo półmięsne:
- naleśniki na słodko
- pizza ;)
- makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie

zupy:
- rosół
- rosół
- rosół
- rosół
- no dobrze, czasami pomidorowa, czasami jarzynowa (b. rzadko)

Ewa




Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 22:20:29 - Szpilka


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.
> U mnie najchętniej zjadane są:
>
> mięsne:
> - pulpeciki w sosie pomidorowym

W sosie szarym.

> - kotlety schabowe

Złote kotlety - czyli z piersi kurczaka. :-)

> - pieczone udka z kurczaka

Ja robię pałki (uda) z patelni. Najpierw podsmażam na mocmym ogniu z obu
stron, potem podlewam to wodą i duszę, duszę, duszę, a tak z dobrą godzinę.
Jak woda odparuje to na sam koniec dobrze je podsmażam z każdej strony.
Palce lizać. :-)

> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka) i duszone z
> różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w tortillę

Robiliśmy też. Młodszy się zajadał, starszy nawet nie spojrzał.

> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)

Wołowina pieczona z miodem i musztardą. My starzy się zajadamy, młodsi nie
bardzo :-)

Wołowina pod postacią bitek, lub gulaszu. Z kaszą gryczaną i kiszoniakiem -
mniam.

> - spaghetti z sosem pomidorowo-mięsnym

To zawsze.
Też z wołowego.

Staramy się jak najmniej jeść wieprzowiny.

> - potrawka z kurczaka (czasem chętnie, czasem mniej)
>
> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem i
> warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.

Moi przepadaja za makaronem. Nawet do kotleta każą sobie robic :-)
Z warzyw do obiadu to albo na parze, albo mizeria/sałata ze śmietaną.

> niemięsne albo półmięsne:
> - naleśniki na słodko

Z nutellą ;-)
Bo z serem nie tkną.

> - pizza ;)

To wiadomo ;-P


> - makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie

Makaron z warzywami (sezonowe jesienne) i pomidorami - czyli cos a'la leczo
:-)

> zupy:
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - no dobrze, czasami pomidorowa, czasami jarzynowa (b. rzadko)

No nieee - o moich dzieciach piszesz chyba :-)
U mnie tylko rosół by jedli.
Pomidorową czasem przemycę a jarzynową to pod postacią krupnika.
Ale na 1 miejscu rosół.


--
Sylwia
Piotrek (3-01-2001)
Maciek (30-11-2005)






Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 22:36:22 - medea

W dniu 2011-01-05 22:20, Szpilka pisze:

> Wołowina pod postacią bitek, lub gulaszu. Z kaszą gryczaną i
> kiszoniakiem - mniam.

No tak, oczywiście zapomniałam o gulaszu wołowym. Widocznie za rzadko
występuje. No i potrawka z cielęciny z papryką, pieczarkami i ogórkiem
kiszonym.

>> niemięsne albo półmięsne:
>> - naleśniki na słodko
>
> Z nutellą ;-)
> Bo z serem nie tkną.

Ja ma zasadę - jeden musi być z serem, a drugi może być z dżemem. Z
nutellą na szczęście Maja nie lubi naleśników.

> Pomidorową czasem przemycę a jarzynową to pod postacią krupnika.

O, i zapomniałam o krupniku. Też może być.

> Ale na 1 miejscu rosół.

To hodujemy podobne typy w domu. ;)

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 22:58:48 - Ikselka

Dnia Wed, 5 Jan 2011 22:20:29 +0100, Szpilka napisał(a):

> Z nutellą ;-)

f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4681277

niestety boje sie, ze sa w polsce matki, ktore wierza ze tluszcz
zmiksowany z cukrem i kakao to najlepsze sniadanie jakie moga dzieciakowi
poda...

zmielone orzechy? pogrzalo Cie ? tam jest DODATEK zmielonych orzechow, to
nie jest krem z orzechow, baze stanowia wlasnie takie margarynowe miekkie
tluszcze i cukier

skład nutelli:
cukier, olej roślinny, orzechy laskowe(13%), odtłuszczona kakao (7,4%),
odtłuszczone mleko w proszku (5%), laktoza, serwatka w proszku, emulgator:
lecytyna sojowa, aromat

no wlasnie, wychodzi na to ze nutella to w okolo 70% tluszcz i cukier



Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:12:06 - Aicha

W dniu 2011-01-05 22:58, Ikselka pisze:

>> Z nutellą ;-)
>
> niestety boje sie, ze sa w polsce matki, ktore wierza ze tluszcz
> zmiksowany z cukrem i kakao to najlepsze sniadanie jakie moga dzieciakowi
> poda...

To już teraz naleśniki z obiadu do śniadania przewędrowały? Nieźle :D




Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:21:16 - Qrczak

Dnia 2011-01-05 23:12, niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-01-05 22:58, Ikselka pisze:
>
>>> Z nutellą ;-)
>>
>> niestety boje sie, ze sa w polsce matki, ktore wierza ze tluszcz
>> zmiksowany z cukrem i kakao to najlepsze sniadanie jakie moga dzieciakowi
>> poda...
>
> To już teraz naleśniki z obiadu do śniadania przewędrowały? Nieźle :D

Może dzieciak wstaje na drugą zmianę.

Qra
--
limitowana



Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:17:26 - Szpilka


Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
news:2gfcv2btsn2v.1cai3bw0t2sug.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 5 Jan 2011 22:20:29 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Z nutellą ;-)
>
> f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4681277
>
> niestety boje sie, ze sa w polsce matki, ktore wierza ze tluszcz
> zmiksowany z cukrem i kakao to najlepsze sniadanie jakie moga dzieciakowi
> poda...

A dlaczego zaraz na śniadanie.
Ja naleśniki robię jako podwieczorek, ewentualnie kolacja.
A to i tak raczej w weekendy, bo tylko wtedy dzieciaki moje jedzą słodycze.
Jeszcze nikt nie umarł od 3 naleśników cienko posmarowanych nutellą.


> zmielone orzechy? pogrzalo Cie ? tam jest DODATEK zmielonych orzechow, to
> nie jest krem z orzechow, baze stanowia wlasnie takie margarynowe
> miekkie
> tluszcze i cukier
>
> skład nutelli:
> cukier, olej roślinny, orzechy laskowe(13%), odtłuszczona kakao (7,4%),
> odtłuszczone mleko w proszku (5%), laktoza, serwatka w proszku, emulgator:
> lecytyna sojowa, aromat
>
> no wlasnie, wychodzi na to ze nutella to w okolo 70% tluszcz i cukier

No straszne.
Wiesz wszystko jest dla ludzi.
U mnie słoik nutelli idzie dłuuuugo. W tym i tak podjadam ja z mężem.
Łyżeczką :-)

Sylwia




Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:39:34 - Ikselka

Dnia Wed, 5 Jan 2011 23:17:26 +0100, Szpilka napisał(a):

> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
> news:2gfcv2btsn2v.1cai3bw0t2sug.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 5 Jan 2011 22:20:29 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Z nutellą ;-)
>>
>> f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4681277
>>
>> niestety boje sie, ze sa w polsce matki, ktore wierza ze tluszcz
>> zmiksowany z cukrem i kakao to najlepsze sniadanie jakie moga dzieciakowi
>> poda...
>
> A dlaczego zaraz na śniadanie.
> Ja naleśniki robię jako podwieczorek, ewentualnie kolacja.

NIE O TO CHODZI, czy sniadanie, czy nie śniadanie.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:44:53 - Szpilka


Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
news:1gnnmdljnvzym.1vrnzmn2b1q3u$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 5 Jan 2011 23:17:26 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
>> news:2gfcv2btsn2v.1cai3bw0t2sug.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Wed, 5 Jan 2011 22:20:29 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>> Z nutellą ;-)
>>>
>>> f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4681277
>>>
>>> niestety boje sie, ze sa w polsce matki, ktore wierza ze tluszcz
>>> zmiksowany z cukrem i kakao to najlepsze sniadanie jakie moga
>>> dzieciakowi
>>> poda...
>>
>> A dlaczego zaraz na śniadanie.
>> Ja naleśniki robię jako podwieczorek, ewentualnie kolacja.
>
> NIE O TO CHODZI, czy sniadanie, czy nie śniadanie.

Tak, tak, o to że to świństwo, tfu, ble, ma coś w środku sztucznego,
łomójbosze jakieś E też ma. Zaraz się wszyscy potrujemy i wymrzemy.

Sylwia




Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:52:22 - Ikselka

Dnia Wed, 5 Jan 2011 23:44:53 +0100, Szpilka napisał(a):

> Tak, tak, o to że to świństwo, tfu, ble, ma coś w środku sztucznego,
> łomójbosze jakieś E też ma. Zaraz się wszyscy potrujemy i wymrzemy.

Dzizas jakie chore wnioski wyciągasz :-/



Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:54:06 - Szpilka


Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
news:1t6zb0o0yyr2l$.1xpu87v4at764.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 5 Jan 2011 23:44:53 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Tak, tak, o to że to świństwo, tfu, ble, ma coś w środku sztucznego,
>> łomójbosze jakieś E też ma. Zaraz się wszyscy potrujemy i wymrzemy.
>
> Dzizas jakie chore wnioski wyciągasz :-/

Nie papuguj, napisz sama coś mądrego.
Więc o co chodzi z ta nutellą?

Sylwia




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 00:01:44 - Ikselka

Dnia Wed, 5 Jan 2011 23:54:06 +0100, Szpilka napisał(a):

> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
> news:1t6zb0o0yyr2l$.1xpu87v4at764.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 5 Jan 2011 23:44:53 +0100, Szpilka napisał(a):
>>
>>> Tak, tak, o to że to świństwo, tfu, ble, ma coś w środku sztucznego,
>>> łomójbosze jakieś E też ma. Zaraz się wszyscy potrujemy i wymrzemy.
>>
>> Dzizas jakie chore wnioski wyciągasz :-/
>
> Nie papuguj, napisz sama coś mądrego.
> Więc o co chodzi z ta nutellą?

Jest be - kaloryczna i nic więcej, moze trochę orzechowych odpadków
zmielonych, sam cukier. A dzieciaki się nią zajadają, sama widziałam. I w
ogóle co to jest kanapka z nutellą - nadal pojąć nie mogę.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 00:09:26 - Szpilka


Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
news:osghjs6cn129$.1xxkl5df6b9e4.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 5 Jan 2011 23:54:06 +0100, Szpilka napisał(a):
>
>> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
>> news:1t6zb0o0yyr2l$.1xpu87v4at764.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Wed, 5 Jan 2011 23:44:53 +0100, Szpilka napisał(a):
>>>
>>>> Tak, tak, o to że to świństwo, tfu, ble, ma coś w środku sztucznego,
>>>> łomójbosze jakieś E też ma. Zaraz się wszyscy potrujemy i wymrzemy.
>>>
>>> Dzizas jakie chore wnioski wyciągasz :-/
>>
>> Nie papuguj, napisz sama coś mądrego.
>> Więc o co chodzi z ta nutellą?
>
> Jest be - kaloryczna i nic więcej, moze trochę orzechowych odpadków
> zmielonych, sam cukier.

Ale słuchaj - bardzo dużo rzeczy na świecie jest tylko kalorycznych. ale
oprócz tego sa jeszcze smaczne. Więc raz na jakiś czas jak dziecko dostanie
cos słodkiego a niezdrowego to się mu nic nie stanie.
Przecież tu nikt nie pisze o faszerowaniu dziecka pizzami wysmarowanymi
nutellą dzień w dzień przez cały rok.


> A dzieciaki się nią zajadają, sama widziałam.

No zajadają się, bo im skamuje. Ja sama raz na jakis czas wezmę sobie
nutelli na łyżeczkę i zjem. I nie demonizuję że nutella to samo zło.


> I w
> ogóle co to jest kanapka z nutellą - nadal pojąć nie mogę.

www.focus.pl/nauka/zobacz/publikacje/czy-nutella-jest-zdrowa/

Sylwia




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 00:20:01 - Aicha

W dniu 2011-01-06 00:09, Szpilka pisze:

> Przecież tu nikt nie pisze o faszerowaniu dziecka pizzami wysmarowanymi
> nutellą dzień w dzień przez cały rok.

O, właśnie:
www.kuchnia.tv/kuchnia/?pizza-na-slodko_przepis/9
:D

--
Pozdrawiam - Aicha

Jakie to smutne, że niektóre kobiety nawet nie wiedzą,
że mogą marzyć o tym, co inne robią z rozkoszą.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 00:23:18 - Szpilka


Użytkownik Aicha napisał w wiadomości
news:ig2ub3$fs1$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-01-06 00:09, Szpilka pisze:
>
>> Przecież tu nikt nie pisze o faszerowaniu dziecka pizzami wysmarowanymi
>> nutellą dzień w dzień przez cały rok.
>
> O, właśnie:
> www.kuchnia.tv/kuchnia/?pizza-na-slodko_przepis/9
> :D

E tam, to chyba ktos dla jaj napisał.

Sylwia




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 02:04:18 - Aicha

W dniu 2011-01-06 00:23, Szpilka pisze:

>>> Przecież tu nikt nie pisze o faszerowaniu dziecka pizzami wysmarowanymi
>>> nutellą dzień w dzień przez cały rok.
>>
>> O, właśnie:
>> www.kuchnia.tv/kuchnia/?pizza-na-slodko_przepis/9
>> :D
>
> E tam, to chyba ktos dla jaj napisał.

Ale to byłby taki wzorzec niezdrowości ;)

--
Pozdrawiam - Aicha



Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 17:08:13 - Iwon(K)a


Ikselka wrote in message
news:2gfcv2btsn2v.1cai3bw0t2sug.dlg@40tude.net...
> no wlasnie, wychodzi na to ze nutella to w okolo 70% tluszcz i cukier

orzechy sa tluste.....
i.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 22:45:44 - Justyna Vicky S.


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.
> U mnie najchętniej zjadane są:
>
> mięsne:
> - pulpeciki w sosie pomidorowym

w sosie pieczarkowym, ale najlepiej bez pieczarek ;)

> - kotlety schabowe

schabowe i z kurczaka, ale też zależy od humoru. Jednego razu kotlet znika w
tempie ekspresowym, innego dnia są modlitwy nad talerzem...

> - pieczone udka z kurczaka

My uwielbiamy, młody nie bardzo, choć ostatnio uwzięłam się i targuję się o
niewielkie kawałki mięsne. Z bólem przechodzą mu przez gardło ;)

> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka) i duszone z
> różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w tortillę

Jak najbardziej, oby tylko nie było za dużo warzyw. Najchętniej takie mięso
z ryżem i ew. delikatnym sosikiem (pieczeniowym, pomidorowym)

> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)

Absolutnie nie....
> - spaghetti z sosem pomidorowo-mięsnym

Oj tak, a im więcej mięsa mielonego w sosie tym lepiej :)

> - potrawka z kurczaka (czasem chętnie, czasem mniej)
>
Jakieś takie podobne te nasze dzieci :))

O jeszcze z mięsnych to mogą być:
kotlety mielone
roladki schabowe w sosie pomidorowym (seria pomysł na... robiona oszukańczo
bez kupowania bazy w torebce ;p)

Do tego surówki słoikowe (sałatka obiadowa), mizeria, surówka z kapusty
pekińskiej. Czasami marchewka z jabłkiem.

> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem i
> warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>
> niemięsne albo półmięsne:
> - naleśniki na słodko
> - pizza ;)
> - makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie

Kasza gryczana, kefir/maślanka/jogurt naturalny oraz skwareczki z boczku
wędzonego

Czasami bez boczku, ale za to z keczupem

Sałatka ziemniaczana i kiełbasa przyrumieniona na patelni.

Makaron z białym serem i dżemem.

Wszelkie zapiekanki o składzie: ziemniaki/makaron, jajko, pieczarki,
kiełbasa, i co mi się nawinie ;) Aczkolwiek najszybciej znikają podstawowe
składniki: makaron/ziemniaki oraz kiełbasa.


> zupy:
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - no dobrze, czasami pomidorowa, czasami jarzynowa (b. rzadko)

Rosól uwielbiał jak był młodszy. Teraz od biedy może być.
Ale jeszcze: pomidorowa, krupnik, ziemniaczana, jarzynowa (ale bez
kalafioru, fasolki, brokułów, brukselki), ogórkowa, ryżowa (w zasadzie rosól
z ryżem i podstawowymi warzywami w kosteczkę).

Ale powiem szczerze, że mój model dziecka jest taki, że dziś zje z apetytem
krupnik, a następnym razem siedzi nad nim i grzebie łyżką w talerzu.


Pozdrawiam,
Justyna Vicky S.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:02:45 - medea

W dniu 2011-01-05 22:45, Justyna Vicky S. pisze:

> roladki schabowe w sosie pomidorowym (seria pomysł na... robiona
> oszukańczo bez kupowania bazy w torebce ;p)

A czy one nie są z żółtym serem? Bo u nas ser nie przejdzie. Jak robisz
ten sos? Przecier pomidorowy plus śmietana?

> Sałatka ziemniaczana i kiełbasa przyrumieniona na patelni.

Kiełbaska biała przypiekana też może być, zwłaszcza ta cienka. Ale
ostatnio bez entuzjazmu

> jarzynowa (ale bez
> kalafioru, fasolki, brokułów, brukselki)

To co jest w tej jarzynowej? ;)

> Ale powiem szczerze, że mój model dziecka jest taki, że dziś zje z
> apetytem krupnik, a następnym razem siedzi nad nim i grzebie łyżką w
> talerzu.

To chyba wszystkie tak mają - czasem im smakuje, a następnym razem nie
chcą tknąć. I bądź tu człowieku mądry.

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:17:59 - Justyna Vicky S.


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d24ea80$0$2499$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-01-05 22:45, Justyna Vicky S. pisze:
>
>> roladki schabowe w sosie pomidorowym (seria pomysł na... robiona
>> oszukańczo bez kupowania bazy w torebce ;p)
>
> A czy one nie są z żółtym serem? Bo u nas ser nie przejdzie. Jak robisz
> ten sos? Przecier pomidorowy plus śmietana?

Są z serem, akurat u nas Alek uwielbia żółty ser. Ale zawsze można zrobić
tylko z szynką, chociaż ten ser nadaje całości smak. Robiłam kiedyś podobne,
ale z nadzieniem pieczarkowym (pieczarki cebulka, a w wersji bogatej ostry
ser np. morski albo oscypkowy).

Śmietana w płynie (kartonik), przecier, sól, pieprz, czasami nieco ziół
(bazylia, oregano i inne). Czasami jak pamiętam to daję kostkę mięsną albo
nieco ziarenek smaku (drobiowe).


>
>> Sałatka ziemniaczana i kiełbasa przyrumieniona na patelni.
>
> Kiełbaska biała przypiekana też może być, zwłaszcza ta cienka. Ale
> ostatnio bez entuzjazmu

Biała pieczona to inna historia ;) Ale to tylko z chlebem i raczej jako
kolacyjka :)

>> jarzynowa (ale bez
>> kalafioru, fasolki, brokułów, brukselki)
>
> To co jest w tej jarzynowej? ;)

Znaczy się w niej jest wszystko to co napisałam, ale na talerzu najlepiej
żeby nie b yło widać w/w składników :)) mąż też nie lubi np. różyczek
kalafiora. Jednego razu wkurzyłam się bo wyszło na to, że zupa jarzynowa na
moim talerzu to 80% kalafior, brukselka, brokuły i fasolka. Od tamtej pory
różyczki kalafiora rozgniatam na drobno widelcem :) Brokuły i brukselkę
przeżyję, bo uwielbiam :))

>> Ale powiem szczerze, że mój model dziecka jest taki, że dziś zje z
>> apetytem krupnik, a następnym razem siedzi nad nim i grzebie łyżką w
>> talerzu.
>
> To chyba wszystkie tak mają - czasem im smakuje, a następnym razem nie
> chcą tknąć. I bądź tu człowieku mądry.

I to jest czasami dobijające :( Mnie młody ostatnio w domu rozwalił
kompletnie - chciał w sklepie jogurt naturalny do obiadu do kaszy. No to mu
kupiłam. Ja wolę kefir, więc dla siebie wzięłam kefir. I w domu obeszłam się
prawie smakiem, bo moje dziecko stwierdziło, że zmieniło zdanie i połowę
kefiru mi wypiło ;)


Pozdrawiam,
Justyna Vicky S.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:02:23 - Qrczak

Dnia 2011-01-05 22:04, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.

Zdrowe nie występują.

> U mnie najchętniej zjadane są:
>
> mięsne:

Różne panierowane beleco, może być i filet z kurczaka byle był dobrze
sklepany, aby nie zobaczył włókien.

> - pieczone udka z kurczaka
> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka) i duszone z
> różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w tortillę
> - potrawka z kurczaka (czasem chętnie, czasem mniej)

Moja własna krwawica nie lubi qry. Bolesne.

> niemięsne albo półmięsne:

Jajka. Jajka. Jajka.
A... ruskie też ostatnio.

> zupy:

Nie występują. Zupa jest ble.

Może w ogóle ustalmy, że Młode nie je obiadów z jakichś ideologicznych
powodów.

Qra
--
nielimitowana



Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:17:07 - Veronika


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy
> się podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez
> dzieci.
> U mnie najchętniej zjadane są:

(...)


Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:28:34 - medea

W dniu 2011-01-05 23:17, Veronika pisze:

> Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.

Podziel się tymi zdrowymi pomysłami. :)

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:32:13 - Veronika


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d24f08c$0$2490$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-01-05 23:17, Veronika pisze:
>
>> Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.
>
> Podziel się tymi zdrowymi pomysłami. :)

Nie mam zdrowych pomyslow.
Bo wszystkie skladniki, ktore pakuje do potraw sa niezdrowe, pedzone i
sztuczne.
No niestety. Nie ma sily zeby z niezdrowych skladnikow wyszlo cos zdrowego.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 03:14:55 - Maciek

W dniu 2011-01-05 23:32, Veronika pisze:
> No niestety. Nie ma sily zeby z niezdrowych skladnikow wyszlo cos zdrowego.
No jak się nie da, jak się da. Proszę bardzo: przepis na spaghetti z
sosem pomidorowym z mięsem lub tuńczykiem.

Raniutko, skoro świt, wychodzimy do przydomowego ogródka mieszczącego
się w rejonie o dziewiczo czystej przyrodzie (dla mieszkających w bloku:
można na upartego założyć na okolicznym trawniku, tylko nie będzie tak
ekologicznie, bo będą do niego sr*ły brudne miejskie gołębie, psy itd).
Zbieramy świeżutką pszenicę, najlepiej przy użyciu rąk, ewentualnie
możemy posiłkować się zębami, w każdym razie żadnych metalowych
narzędzi, bo kto to wie, co ONI teraz do tego metalu dodają.

Pszenicę młócimy przy użyciu ekologicznego narzędzia zwanego cepem,
które możemy wykonać z rosnącego w pobliżu drzewa - dobrze sprawdzić,
czy drzewo jest tutejsze i nie przywędrowało z innych, skażonych okolic
(np. tfu! jakichś Chin - stamtąd teraz jest wszystko). Po wymłóceniu,
zebraniu, odplewieniu bierzemy dwa kamienie z nieskażonej rzeki i
trzemy, trzemy, trzemy ...

Następnego dnia bierzemy uzyskaną wcześniej mąkę, wodę i ...
Zapominiałem o kurze. Kurę hodujemy od maleńkości, żeby nie nabrała
złych nawyków w skażonym świecie. Optymalnie byłoby ją osobiście
wysiedzieć w gnieździe z ekologicznie czystej słomy, no ale na upartego
wysiedziany kurczak wystarczy. Hodujemy, hodujemy, aż będzie duża,
zdrowa i na tyle silna, żeby znieść nam jajo. To jajo rozbijamy i
dodajemy do w/w składników, a następnie gnieciemy, gnieciemy, gnieciemy,
rozwałkowujemy i kroimy na cieeeeeniutkie niteczki. Nie wiem jak to
zrobić bez noża, więc powiedzmy, że w tym etapie użyjemy jednak
skażonego i zapewne chińskiego produktu - oby chociaż miał drewnianą
rękojeść. Uzyskany produkt podsuszamy. Proponuję jeszcze nie gotować, bo
chwilkę zejdzie nam przy robieniu sosu.

Sos robimy ze świeżych pomidorów uzyskanych z w/w przydomowego ogródka
mieszczącego się w rejonie o dziewiczo czystej przyrodzie. Pomidory
parzymy, obieramy ze skórki, kroimy, dusimy na wolnym ogniu, dodajemy
zioła z w/w ogródka: świeżą bazylię, tymianek, oregano.

Pozostało dodać dodatek w postaci mięska lub tuńczyka. Należy pamiętać,
że tylko szczęśliwe mięso jest ekologiczne, zdrowe i smaczne. W tym celu
hodujemy mięso nie stresując go nadmiernie, nie ograniczając jego
swobody, czytaj: na bezkresnej łące. Mięso może być np. w postaci
krówki, jednak początkującym nie polecam, ze względu na kłopotliwy ubój,
a później rozbiór mięsa. Wprawdzie zawsze można to zlecić mężowi, który
zapewne z sąsiadem, albo szwagrem (a najlepiej w trójkę) rozbiorą
najpierw jakąś flaszeczkę i potem będą już gotowi rozebrać co tylko się
da, ale prościej będzie chyba zacząć od spaghetti z tuńczykiem.

Tuńczyka najlepiej byłoby wyhodować z ikry, ale w ostateczności możemy
go złowić. Łowimy tylko na pełnym morzu i tylko przy użyciu wędki.
Trzeba pamiętać, że łowienie siecią jest ze wszech miar niewskazane, ze
względu na możliwość złowienia delfina, a przecież nasze spaghetti ma
być z tuńczykiem.

Po powrocie z wód tropikalnych z naszym tuńczykiem pomidory powinny już
dochodzić. Tuńczyka patroszymy, czyścimy, filetujemy, kroimy, obsmażamy
z cebulką (którą chyba nie muszą pisać skąd bierzemy) i dodajemy do
naszego sosu. Teraz możemy już gotować makaron. Po kilkunastu minutach
makaron jest gotowy, dodajemy sos i możemy podawać. Dekoracja ze
świeżych ziół wysoce wskazana.

Danie, ze względu na prostotę nadaje się dla ludzi zapracowanych,
ceniących sobie wyrafinowanych smak, a jednocześnie głodnych szybkich
efektów - przy wcześniejszym zdobyciu dodatków do sosu, danie jesteśmy w
stanie przygotować już w 2-3 dni!

Oczywiście podobny wizualnie efekt możemy uzyskać kupując za 2,50
makaron w Biedronce, do tego za 2,99 torebkę sosu Knorra i puszkę
tuńczyka za 3,20, albo mięso mielone w promocji za 5,40. Pod żadnym
pozorem nie należy jednak spożywać tej trucizny. Żeby się nie zmarnowało
zawsze można zaprosić na obiad teściową :->

--
Pozdrawiam
Maciek



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 13:51:28 - medea

W dniu 2011-01-05 23:32, Veronika pisze:
>
> Użytkownik medea napisał w wiadomości
> news:4d24f08c$0$2490$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2011-01-05 23:17, Veronika pisze:
>>
>>> Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.
>>
>> Podziel się tymi zdrowymi pomysłami. :)
>
> Nie mam zdrowych pomyslow.
> Bo wszystkie skladniki, ktore pakuje do potraw sa niezdrowe, pedzone i
> sztuczne.
> No niestety. Nie ma sily zeby z niezdrowych skladnikow wyszlo cos zdrowego.

W tej sytuacji pozostaje nam umrzeć z głodu. Przynajmniej będzie to
zdrowa śmierć. ;-P

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:31:25 - Justyna Vicky S.


Użytkownik Veronika napisał w wiadomości
news:4d24edf5$0$2504$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Użytkownik medea napisał w wiadomości
> news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy
>> się podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane
>> przez dzieci.
>> U mnie najchętniej zjadane są:
>
> (...)
>
>
> Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.


Oddychać zbyt głęboko też nie jest zdrowo... bo można się udusić...



--
Justyna Vicky S.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:37:47 - Qrczak

Dnia 2011-01-05 23:31, niebożę Justyna Vicky S. wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik Veronika napisał w
> wiadomości news:4d24edf5$0$2504$65785112@news.neostrada.pl...
>> Użytkownik medea napisał w wiadomości
>> news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Mam taki pomysĹ? przy okazji wÄ?tku o Ĺ?mieciowym Ĺźarciu ;),
>>> ĹźebyĹ?my siÄ? podzielili ze sobÄ? pomysĹ?ami na ZDROWE obiady
>>> chÄ?tnie jadane przez dzieci.
>>> U mnie najchÄ?tniej zjadane sÄ?:
>>
>> (...)
>>
>>
>> Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.
>
>
> Oddychać zbyt głęboko też nie jest zdrowo... bo można się udusić...

A i powietrze jakieś sztuczne, pędzone...

Qra
--
limitowana



Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:45:42 - Szpilka


Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
news:ig2rro$87n$1@news.onet.pl...
> Dnia 2011-01-05 23:31, niebożę Justyna Vicky S. wylazło do ludzi i
> marudzi:
>>
>> Użytkownik Veronika napisał w
>> wiadomości news:4d24edf5$0$2504$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Użytkownik medea napisał w wiadomości
>>> news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Mam taki pomysĹ? przy okazji wÄ?tku o Ĺ?mieciowym Ĺźarciu ;),
>>>> ĹźebyĹ?my siÄ? podzielili ze sobÄ? pomysĹ?ami na ZDROWE obiady
>>>> chÄ?tnie jadane przez dzieci.
>>>> U mnie najchÄ?tniej zjadane sÄ?:
>>>
>>> (...)
>>>
>>>
>>> Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.
>>
>>
>> Oddychać zbyt głęboko też nie jest zdrowo... bo można się udusić...
>
> A i powietrze jakieś sztuczne, pędzone...

Proponuję ograniczyć grochówkę

Sylwia




Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:55:11 - Qrczak

Dnia 2011-01-05 23:45, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
> news:ig2rro$87n$1@news.onet.pl...
>> Dnia 2011-01-05 23:31, niebożę Justyna Vicky S. wylazło do ludzi i
>> marudzi:
>>> Użytkownik Veronika napisał w
>>> wiadomości news:4d24edf5$0$2504$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>
>>>> Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.
>>>
>>> Oddychać zbyt głęboko też nie jest zdrowo... bo można się udusić...
>>
>> A i powietrze jakieś sztuczne, pędzone...
>
> Proponuję ograniczyć grochówkę

Zupy są ble.

Qra
--
limitowana



Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:56:02 - Szpilka


Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
news:ig2ssc$bei$1@news.onet.pl...
> Dnia 2011-01-05 23:45, niebożę Szpilka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
>> news:ig2rro$87n$1@news.onet.pl...
>>> Dnia 2011-01-05 23:31, niebożę Justyna Vicky S. wylazło do ludzi i
>>> marudzi:
>>>> Użytkownik Veronika napisał w
>>>> wiadomości news:4d24edf5$0$2504$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>
>>>>> Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.
>>>>
>>>> Oddychać zbyt głęboko też nie jest zdrowo... bo można się udusić...
>>>
>>> A i powietrze jakieś sztuczne, pędzone...
>>
>> Proponuję ograniczyć grochówkę
>
> Zupy są ble.

To może otwórz okno.

Sylwia




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 01:04:40 - Veronika


Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
news:ig2rro$87n$1@news.onet.pl...
> Dnia 2011-01-05 23:31, niebożę Justyna Vicky S. wylazło do ludzi i
> marudzi:
>>
>> Użytkownik Veronika napisał w
>> wiadomości news:4d24edf5$0$2504$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Użytkownik medea napisał w wiadomości
>>> news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Mam taki pomys� przy okazji w�tku o �mieciowym şarciu
>>>> ;),
>>>> şeby�my si� podzielili ze sob� pomys�ami na ZDROWE
>>>> obiady
>>>> ch�tnie jadane przez dzieci.
>>>> U mnie najch�tniej zjadane s�:
>>>
>>> (...)
>>>
>>>
>>> Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.
>>
>>
>> Oddychać zbyt głęboko też nie jest zdrowo... bo można się
>> udusić...
>
> A i powietrze jakieś sztuczne, pędzone...



A zwlaszcza qry.
Od ktorych dzieciom rosna wlosy na ciele.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 08:18:26 - Qrczak

Dnia 2011-01-06 01:04, niebożę Veronika wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
> news:ig2rro$87n$1@news.onet.pl...
>> Dnia 2011-01-05 23:31, niebożę Justyna Vicky S. wylazło do ludzi i
>> marudzi:
>>> UĹźytkownik Veronika napisał w
>>> wiadomości news:4d24edf5$0$2504$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>
>>>> Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.
>>>
>>> Oddychać zbyt głęboko teĹź nie jest zdrowo... bo można się
>>> udusić...
>>
>> A i powietrze jakieś sztuczne, pędzone...
>
> A zwlaszcza qry.
> Od ktorych dzieciom rosna wlosy na ciele.

Łyse dziecko? Ble... jakieś to niefajne jest

Qra
--
limitowana



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 09:57:30 - Veronika


Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
news:ig3qc0$fm4$1@news.onet.pl...
> Dnia 2011-01-06 01:04, niebożę Veronika wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Użytkownik Qrczak napisał w wiadomości
>> news:ig2rro$87n$1@news.onet.pl...
>>> Dnia 2011-01-05 23:31, niebożę Justyna Vicky S. wylazło do ludzi i
>>> marudzi:
>>>> UĹźytkownik Veronika napisał w
>>>> wiadomości news:4d24edf5$0$2504$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>
>>>>> Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.
>>>>
>>>> Oddychać zbyt głęboko teĹź nie jest zdrowo... bo można się
>>>> udusić...
>>>
>>> A i powietrze jakieś sztuczne, pędzone...
>>
>> A zwlaszcza qry.
>> Od ktorych dzieciom rosna wlosy na ciele.
>
> Łyse dziecko? Ble... jakieś to niefajne jest


Jak widac skazenie produktow zywnosciowych szkodzi rowniez qrom.
Na blyskotliwosc.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 01:03:52 - Veronika


Użytkownik Justyna Vicky S.
napisał w wiadomości news:ig2rfs$7oh$2@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Veronika napisał w wiadomości
> news:4d24edf5$0$2504$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Użytkownik medea napisał w wiadomości
>> news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy
>>> się podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane
>>> przez dzieci.
>>> U mnie najchętniej zjadane są:
>>
>> (...)
>>
>>
>> Niestety żadna z tych potraw, ktore wymieniłas nie jest ZDROWA.
>
>
> Oddychać zbyt głęboko też nie jest zdrowo... bo można się udusić...



Alez to ja mam wylacznosc na nieboniebotak.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-05 23:43:02 - artustas


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.
> U mnie najchętniej zjadane są:
>
> mięsne:
> - pulpeciki w sosie pomidorowym
> - kotlety schabowe
> - pieczone udka z kurczaka
> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka) i duszone z
> różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w tortillę
> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
> - spaghetti z sosem pomidorowo-mięsnym
> - potrawka z kurczaka (czasem chętnie, czasem mniej)
>
> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem i
> warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>
> niemięsne albo półmięsne:
> - naleśniki na słodko
> - pizza ;)
> - makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie

Podobnie + pierogi - ruskie, z mięsem, najlepiej odsmażane.


>
> zupy:
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - no dobrze, czasami pomidorowa, czasami jarzynowa (b. rzadko)

Podobnie + cebulowa z grzankami, kapuśniak kwaśny.

>
> Ewa
>





Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 09:59:48 - aga

Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.
> U mnie najchętniej zjadane są:
>
> mięsne:
> - pulpeciki w sosie pomidorowym
> - kotlety schabowe
> - pieczone udka z kurczaka
> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka) i duszone z
> różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w tortillę
> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
> - spaghetti z sosem pomidorowo-mięsnym
> - potrawka z kurczaka (czasem chętnie, czasem mniej)
>
> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem i
> warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>
> niemięsne albo półmięsne:
> - naleśniki na słodko
> - pizza ;)
> - makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie
>
> zupy:
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - no dobrze, czasami pomidorowa, czasami jarzynowa (b. rzadko)
>
> Ewa


tak przeczytałam te wszystkie odpowiedzi, i albo mi się zdaje, albo
faktycznie dzieciom nie dajecie... a RYBY??? zwykły śledź w oleju, tudzież
smazony dorsz?? albo inny halibut, morszczuk, miruna?? u mnie jest mniej
więcej raz w tygodniu ryba, czy to na obiad, czy na kolacje, śledź już
rzadziej, ale jest...





Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 13:57:47 - medea

W dniu 2011-01-06 09:59, aga pisze:

> tak przeczytałam te wszystkie odpowiedzi, i albo mi się zdaje, albo
> faktycznie dzieciom nie dajecie... a RYBY??? zwykły śledź w oleju, tudzież
> smazony dorsz?? albo inny halibut, morszczuk, miruna?? u mnie jest mniej
> więcej raz w tygodniu ryba, czy to na obiad, czy na kolacje, śledź już
> rzadziej, ale jest...

Czekałam aż ktoś się przyczepi. ;)

My dorośli jadamy, ale dziecko nie chce ryb. Czasem da się przekonać do
smażonego fileta z dorsza albo na kawałek pieczonego łososia. W
niewielkich ilościach niestety.
Od razu powiem, że nie jest to kwestia złego przykładu rodziców - łosoś
wędzony jest u nas niemal na porządku dziennym na śniadania i kolacje,
od czasu do czasu sałatka z tuńczykiem, wędzona makrela. Dziecko
niestety nie chce. Z tego, co wiem, wiele dzieci nie lubi ryb (wśród
znanych mi dzieci).

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 16:03:40 - Ikselka

Dnia Thu, 06 Jan 2011 13:57:47 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-01-06 09:59, aga pisze:
>
>> tak przeczytałam te wszystkie odpowiedzi, i albo mi się zdaje, albo
>> faktycznie dzieciom nie dajecie... a RYBY??? zwykły śledź w oleju, tudzież
>> smazony dorsz?? albo inny halibut, morszczuk, miruna?? u mnie jest mniej
>> więcej raz w tygodniu ryba, czy to na obiad, czy na kolacje, śledź już
>> rzadziej, ale jest...
>
> Czekałam aż ktoś się przyczepi. ;)
>
> My dorośli jadamy, ale dziecko nie chce ryb. Czasem da się przekonać do
> smażonego fileta z dorsza albo na kawałek pieczonego łososia. W
> niewielkich ilościach niestety.
> Od razu powiem, że nie jest to kwestia złego przykładu rodziców - łosoś
> wędzony jest u nas niemal na porządku dziennym na śniadania i kolacje,
> od czasu do czasu sałatka z tuńczykiem, wędzona makrela. Dziecko
> niestety nie chce. Z tego, co wiem, wiele dzieci nie lubi ryb (wśród
> znanych mi dzieci).
>
> Ewa

Szprotek też nie lubi???



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 16:14:29 - Aicha

W dniu 2011-01-06 16:03, Ikselka pisze:

> Szprotek też nie lubi???

Z głowamy??? Fuj!

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 16:40:49 - Ikselka

Dnia Thu, 06 Jan 2011 16:14:29 +0100, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-01-06 16:03, Ikselka pisze:
>
>> Szprotek też nie lubi???
>
> Z głowamy??? Fuj!

Tak napisałam? Kurczę, musze sobie przeliterować. Ale moze Ty spróbuj.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 16:50:16 - Aicha

W dniu 2011-01-06 16:40, Ikselka pisze:

>>> Szprotek też nie lubi???
>>
>> Z głowamy??? Fuj!
>
> Tak napisałam? Kurczę, musze sobie przeliterować. Ale moze Ty spróbuj.

U MNIE w sklepie innych nie ma, nawet chciałam wczoraj do pizzy (;p)
kupić, ale jak sobie pomyślałam, ile tam prawdopodobnie leżą w tej
ladzie, to zrezygnowałam. Będzie wegetariańska.

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 17:48:16 - Ikselka

Dnia Thu, 06 Jan 2011 16:50:16 +0100, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-01-06 16:40, Ikselka pisze:
>
>>>> Szprotek też nie lubi???
>>>
>>> Z głowamy??? Fuj!
>>
>> Tak napisałam? Kurczę, musze sobie przeliterować. Ale moze Ty spróbuj.
>
> U MNIE w sklepie innych nie ma,

U mnie też.

> nawet chciałam wczoraj do pizzy (;p)
> kupić, ale jak sobie pomyślałam, ile tam prawdopodobnie leżą w tej
> ladzie, to zrezygnowałam. Będzie wegetariańska.

Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża dostawa.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 17:52:13 - Aicha

W dniu 2011-01-06 17:48, Ikselka pisze:

> Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża dostawa.

Się ma firmę, to się kupuje. Znowu Twoje jest jedynie obowiązujące? :)

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 17:57:34 - Ikselka

Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:52:13 +0100, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-01-06 17:48, Ikselka pisze:
>
>> Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża dostawa.
>
> Się ma firmę, to się kupuje. Znowu Twoje jest jedynie obowiązujące? :)

Się nie ma firmy, to się ma znajomych z firmą. Na pustyni mieszkasz? - moja
karta wędrowała po znajomych dosyć sporo.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:28:16 - JoAsienka

Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :

> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:52:13 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2011-01-06 17:48, Ikselka pisze:
>>
>>> Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża
>>> dostawa.
>>
>> Się ma firmę, to się kupuje. Znowu Twoje jest jedynie obowiązujące?
>> :)
>
> Się nie ma firmy, to się ma znajomych z firmą. Na pustyni mieszkasz?
> - moja karta wędrowała po znajomych dosyć sporo.

Ale to jest niezgodne z regulaminem karty makro.

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny





Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:52:27 - Ikselka

Dnia Thu, 6 Jan 2011 18:28:16 +0100, JoAsienka napisał(a):

> Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :
>
>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:52:13 +0100, Aicha napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-01-06 17:48, Ikselka pisze:
>>>
>>>> Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża
>>>> dostawa.
>>>
>>> Się ma firmę, to się kupuje. Znowu Twoje jest jedynie obowiązujące?
>>> :)
>>
>> Się nie ma firmy, to się ma znajomych z firmą. Na pustyni mieszkasz?
>> - moja karta wędrowała po znajomych dosyć sporo.
>
> Ale to jest niezgodne z regulaminem karty makro.

Fajnie - na pewno Makro z tego powodu mi zabroni u siebie kupować :-)




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:59:43 - krys

Ikselka wrote:

> Dnia Thu, 6 Jan 2011 18:28:16 +0100, JoAsienka napisał(a):
>
>> Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :
>>
>>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:52:13 +0100, Aicha napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-01-06 17:48, Ikselka pisze:
>>>>
>>>>> Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża
>>>>> dostawa.
>>>>
>>>> Się ma firmę, to się kupuje. Znowu Twoje jest jedynie obowiązujące?
>>>> :)
>>>
>>> Się nie ma firmy, to się ma znajomych z firmą. Na pustyni mieszkasz?
>>> - moja karta wędrowała po znajomych dosyć sporo.
>>
>> Ale to jest niezgodne z regulaminem karty makro.
>
> Fajnie - na pewno Makro z tego powodu mi zabroni u siebie kupować :-)

Co nie zmienia faktu, że nie jesteś w porzadku. Świadomie łamiesz regulamin,
na który się zgodziłaś.
J.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 19:15:33 - Ikselka

Dnia Thu, 06 Jan 2011 18:59:43 +0100, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Thu, 6 Jan 2011 18:28:16 +0100, JoAsienka napisał(a):
>>
>>> Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :
>>>
>>>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:52:13 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-01-06 17:48, Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>> Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża
>>>>>> dostawa.
>>>>>
>>>>> Się ma firmę, to się kupuje. Znowu Twoje jest jedynie obowiązujące?
>>>>> :)
>>>>
>>>> Się nie ma firmy, to się ma znajomych z firmą. Na pustyni mieszkasz?
>>>> - moja karta wędrowała po znajomych dosyć sporo.
>>>
>>> Ale to jest niezgodne z regulaminem karty makro.
>>
>> Fajnie - na pewno Makro z tego powodu mi zabroni u siebie kupować :-)
>
> Co nie zmienia faktu, że nie jesteś w porzadku. Świadomie łamiesz regulamin,
> na który się zgodziłaś.
> J.

(...)
2. Karta klienta MAKRO jest imienna i nie można jej udostępniać osobom
trzecim. Posiadacz Karty Klienta MAKRO może zostać poproszony o okazanie
dokumentu tożsamości przy wejściu.
3. Karta może być używana tylko przez Posiadacza Karty Klienta MAKRO,
którego imię
i nazwisko widnieje na karcie Klienta MAKRO. Posiadaczowi Karty Klienta
Klient MAKRO powinien niezwłocznie pisemnie zawiadomić Dział Obsługi
Klienta MAKRO o:
- cofnięciu upoważnienia Posiadaczowi Karty Klienta MAKRO
- utracie Karty Klienta MAKRO
- zmianie adresu
- zakończeniu lub zaprzestaniu działalności gospodarczej oraz wszelkich
innych istotnych zmianach związanych z prowadzoną działalnością
gospodarczą.
4. Klient MAKRO traci kartę Klienta MAKRO oraz prawo do zakupów w
przypadku:
* popełnienia wykroczenia lub przestępstwa przez Posiadacza Karty
Klienta MAKRO lub osobę towarzyszącą na terenie MAKRO.
* zawieszenia, likwidacji lub zaprzestania działalności gospodarczej.
* niedokonywania przez Klienta MAKRO zakupów przez okres dłuższy niż
jeden rok.

Zwróć uwagę na punkt 4 - nigdzie tam nie ma * udostępniania karty osobom
trzecim. Zatem spoko.

A że nie można jej udostępniać osobom trzecim - owszem, nie można, ale
można wprowadzić jedną osobę. Czy trzeba wychodzić też razem? jest tam coś
o tym w Regulaminie?
Tego typu GŁUPIE regulaminy są właśnie dla takich jak Ty.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 19:31:49 - krys

Ikselka wrote:

> Tego typu GŁUPIE regulaminy są właśnie dla takich jak Ty.

To się nazywa relatywizm moralny. Albo moralność Kalego.
Uczciwi ludzie maja wybór - zgodzić się na warunki, albo zrezygnować z
usługi.
J.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 19:35:46 - Ikselka

Dnia Thu, 06 Jan 2011 19:31:49 +0100, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Tego typu GŁUPIE regulaminy są właśnie dla takich jak Ty.
>
> To się nazywa relatywizm moralny. Albo moralność Kalego.
> Uczciwi ludzie maja wybór - zgodzić się na warunki, albo zrezygnować z
> usługi.


No to zrezygnuj z grupy pl.rec.kuchnia, bo piszesz o regulaminie Makro -
zasady Usenetu są jasne dla uczciwych ludzi, choć tutaj się niczego nie
podpisuje :-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 19:39:20 - krys

Ikselka wrote:

> Dnia Thu, 06 Jan 2011 19:31:49 +0100, krys napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> Tego typu GŁUPIE regulaminy są właśnie dla takich jak Ty.
>>
>> To się nazywa relatywizm moralny. Albo moralność Kalego.
>> Uczciwi ludzie maja wybór - zgodzić się na warunki, albo zrezygnować z
>> usługi.
>
>
> No to zrezygnuj z grupy pl.rec.kuchnia, bo piszesz o regulaminie Makro -
> zasady Usenetu są jasne dla uczciwych ludzi, choć tutaj się niczego nie
> podpisuje :-)


Nie zapominaj, kto wyciagnął Makro. I daruj sobie te emotki.
J.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 19:53:35 - Ikselka

Dnia Thu, 06 Jan 2011 19:39:20 +0100, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 19:31:49 +0100, krys napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>> Tego typu GŁUPIE regulaminy są właśnie dla takich jak Ty.
>>>
>>> To się nazywa relatywizm moralny. Albo moralność Kalego.
>>> Uczciwi ludzie maja wybór - zgodzić się na warunki, albo zrezygnować z
>>> usługi.
>>
>>
>> No to zrezygnuj z grupy pl.rec.kuchnia, bo piszesz o regulaminie Makro -
>> zasady Usenetu są jasne dla uczciwych ludzi, choć tutaj się niczego nie
>> podpisuje :-)
>
>
> Nie zapominaj, kto wyciagnął Makro.

Nie zapominam, kto wyciągał Makro, ale pamiętam też, że Ciebie-uczciwej
nikt w ten fe, brzydki temat nie wciągał. Sama przyszłaś.

> I daruj sobie te emotki.

Dlaczego?
:-)
:-)
:-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 19:58:27 - krys

Ikselka wrote:

> Nie zapominam, kto wyciągał Makro, ale pamiętam też, że Ciebie-uczciwej
> nikt w ten fe, brzydki temat nie wciągał. Sama przyszłaś.

Fe brzydkie to jest relatywiozowanie nieuczciwości. Zwłaszcza przez kogoś,
kto czuje się upoważniony do rozstawiania innych po kątach.

>> I daruj sobie te emotki.
>
> Dlaczego?
> :-)
Bo i tak niczego nie zmianiają. Nie zmiękczysz w ten sposób odbioru siebie.
J.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 20:12:14 - Ikselka

Dnia Thu, 06 Jan 2011 19:58:27 +0100, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Nie zapominam, kto wyciągał Makro, ale pamiętam też, że Ciebie-uczciwej
>> nikt w ten fe, brzydki temat nie wciągał. Sama przyszłaś.
>
> Fe brzydkie to jest relatywiozowanie nieuczciwości. Zwłaszcza przez kogoś,
> kto czuje się upoważniony do rozstawiania innych po kątach.

Jak widać - nie tylko ja się czuję upoważniona :-)

>
>>> I daruj sobie te emotki.
>>
>> Dlaczego?
>> :-)
> Bo i tak niczego nie zmianiają. Nie zmiękczysz w ten sposób odbioru siebie.

:-) Twardo.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 20:45:01 - krys

Ikselka wrote:

> Dnia Thu, 06 Jan 2011 19:58:27 +0100, krys napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> Nie zapominam, kto wyciągał Makro, ale pamiętam też, że Ciebie-uczciwej
>>> nikt w ten fe, brzydki temat nie wciągał. Sama przyszłaś.
>>
>> Fe brzydkie to jest relatywiozowanie nieuczciwości. Zwłaszcza przez
>> kogoś, kto czuje się upoważniony do rozstawiania innych po kątach.
>
> Jak widać - nie tylko ja się czuję upoważniona :-)

Masz u mnie specjalne względy:->
J.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 22:53:08 - Ikselka

Dnia Thu, 06 Jan 2011 20:45:01 +0100, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 19:58:27 +0100, krys napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote:
>>>
>>>> Nie zapominam, kto wyciągał Makro, ale pamiętam też, że Ciebie-uczciwej
>>>> nikt w ten fe, brzydki temat nie wciągał. Sama przyszłaś.
>>>
>>> Fe brzydkie to jest relatywiozowanie nieuczciwości. Zwłaszcza przez
>>> kogoś, kto czuje się upoważniony do rozstawiania innych po kątach.
>>
>> Jak widać - nie tylko ja się czuję upoważniona :-)
>
> Masz u mnie specjalne względy:->
> J.

Dlatego sobie pozwalam na coraz więcej.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 19:00:56 - Iwon(K)a

Ikselka wrote in message
news:ccro75isrbhl.1ms57gv5u2jji.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 6 Jan 2011 18:28:16 +0100, JoAsienka napisał(a):
>
>> Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :
>>
>>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:52:13 +0100, Aicha napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-01-06 17:48, Ikselka pisze:
>>>>
>>>>> Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża
>>>>> dostawa.
>>>>
>>>> Się ma firmę, to się kupuje. Znowu Twoje jest jedynie obowiązujące?
>>>> :)
>>>
>>> Się nie ma firmy, to się ma znajomych z firmą. Na pustyni mieszkasz?
>>> - moja karta wędrowała po znajomych dosyć sporo.
>>
>> Ale to jest niezgodne z regulaminem karty makro.
>
> Fajnie - na pewno Makro z tego powodu mi zabroni u siebie kupować :-)

a spowiadasz sie z tego??

i.
>



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 19:12:00 - Ikselka

Dnia Thu, 6 Jan 2011 12:00:56 -0600, Iwon(K)a napisał(a):

> Ikselka wrote in message
> news:ccro75isrbhl.1ms57gv5u2jji.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 6 Jan 2011 18:28:16 +0100, JoAsienka napisał(a):
>>
>>> Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :
>>>
>>>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:52:13 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-01-06 17:48, Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>> Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża
>>>>>> dostawa.
>>>>>
>>>>> Się ma firmę, to się kupuje. Znowu Twoje jest jedynie obowiązujące?
>>>>> :)
>>>>
>>>> Się nie ma firmy, to się ma znajomych z firmą. Na pustyni mieszkasz?
>>>> - moja karta wędrowała po znajomych dosyć sporo.
>>>
>>> Ale to jest niezgodne z regulaminem karty makro.
>>
>> Fajnie - na pewno Makro z tego powodu mi zabroni u siebie kupować :-)
>
> a spowiadasz sie z tego??
>
> i.
>>

Tak, i z przechodzenia na czerwonym też :->



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 19:44:55 - Iwon(K)a


Ikselka wrote in message
news:yjnsvcug3qop$.1v2e5pu76x9ud$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 6 Jan 2011 12:00:56 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> Ikselka wrote in message
>> news:ccro75isrbhl.1ms57gv5u2jji.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 6 Jan 2011 18:28:16 +0100, JoAsienka napisał(a):
>>>
>>>> Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :
>>>>
>>>>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:52:13 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2011-01-06 17:48, Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>>> Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża
>>>>>>> dostawa.
>>>>>>
>>>>>> Się ma firmę, to się kupuje. Znowu Twoje jest jedynie obowiązujące?
>>>>>> :)
>>>>>
>>>>> Się nie ma firmy, to się ma znajomych z firmą. Na pustyni mieszkasz?
>>>>> - moja karta wędrowała po znajomych dosyć sporo.
>>>>
>>>> Ale to jest niezgodne z regulaminem karty makro.
>>>
>>> Fajnie - na pewno Makro z tego powodu mi zabroni u siebie kupować :-)
>>
>> a spowiadasz sie z tego??
>>
>> i.
>>>
>
> Tak, i z przechodzenia na czerwonym też :->

aniol!!!!

i.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 08:47:16 - JoAsienka

Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :

> Dnia Thu, 6 Jan 2011 12:00:56 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> a spowiadasz sie z tego??

>
> Tak, i z przechodzenia na czerwonym też :->

Ty serio przechodzisz na czerwonym świetle ? I w dodatku chwalisz się tym na
grupie ???? Jesteś jeszcze większą idiotką niż myślałam. Bez względu na
wiek, nie wyobrażam sobie przejść na czerwonym świetle, a nawet gdyby
kiedykolwiek mi się to zdarzyło, to w życiu bym się nikomu nie przyznała....

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny





Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 10:48:30 - Marsjasz

W dniu 2011-01-08 08:47, JoAsienka pisze:

>
> Ty serio przechodzisz na czerwonym świetle ? I w dodatku chwalisz się tym na
> grupie ???? Jesteś jeszcze większą idiotką niż myślałam. Bez względu na
> wiek, nie wyobrażam sobie przejść na czerwonym świetle, a nawet gdyby
> kiedykolwiek mi się to zdarzyło, to w życiu bym się nikomu nie przyznała....
>

powaznie ???
kiedys stalem na czerwonym tak dobrych 5 minut...
stali ze mna wspolstojacy...
i tak sobie stalismy i stalismy...
ktos sie wreszcie odwazyl (nie ja) i ruszyl i ruszyli wszyscy...
jak wracalem kwadrans pozniej tam caly czas bylo czerwone...
a Ty Bys sobie JoAsienko stala i stala - tak mam to sobie wyobrazic ???
ps. swoja droga w miescie stolecznym sa miejsca gdzie sygnalizacja
dziala w sposob czasem dosc dziwaczny...




Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 11:04:15 - Agnieszka

Użytkownik Marsjasz napisał w wiadomości
news:4d2832ff$0$2446$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-01-08 08:47, JoAsienka pisze:
>
>>
>> Ty serio przechodzisz na czerwonym świetle ? I w dodatku chwalisz się tym
>> na
>> grupie ???? Jesteś jeszcze większą idiotką niż myślałam. Bez względu na
>> wiek, nie wyobrażam sobie przejść na czerwonym świetle, a nawet gdyby
>> kiedykolwiek mi się to zdarzyło, to w życiu bym się nikomu nie
>> przyznała....
>>
>
> powaznie ???
> kiedys stalem na czerwonym tak dobrych 5 minut...
> stali ze mna wspolstojacy...
> i tak sobie stalismy i stalismy...
> ktos sie wreszcie odwazyl (nie ja) i ruszyl i ruszyli wszyscy...
> jak wracalem kwadrans pozniej tam caly czas bylo czerwone...
> a Ty Bys sobie JoAsienko stala i stala - tak mam to sobie wyobrazic ???
> ps. swoja droga w miescie stolecznym sa miejsca gdzie sygnalizacja
> dziala w sposob czasem dosc dziwaczny...

Może trzeba było w końcu nacisnąć ten przycisk...

Agnieszka (sygnalizacja w Warszawie działa dziwacznie ale nie aż tak, czasem
wystarczy zauważyć, że to jest sygnalizacja na żądanie)




Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 19:06:30 - Ikselka

Dnia Sat, 8 Jan 2011 11:04:15 +0100, Agnieszka napisał(a):

> Użytkownik Marsjasz napisał w wiadomości
> news:4d2832ff$0$2446$65785112@news.neostrada.pl...
>>W dniu 2011-01-08 08:47, JoAsienka pisze:
>>
>>>
>>> Ty serio przechodzisz na czerwonym świetle ? I w dodatku chwalisz się tym
>>> na
>>> grupie ???? Jesteś jeszcze większą idiotką niż myślałam. Bez względu na
>>> wiek, nie wyobrażam sobie przejść na czerwonym świetle, a nawet gdyby
>>> kiedykolwiek mi się to zdarzyło, to w życiu bym się nikomu nie
>>> przyznała....
>>>
>>
>> powaznie ???
>> kiedys stalem na czerwonym tak dobrych 5 minut...
>> stali ze mna wspolstojacy...
>> i tak sobie stalismy i stalismy...
>> ktos sie wreszcie odwazyl (nie ja) i ruszyl i ruszyli wszyscy...
>> jak wracalem kwadrans pozniej tam caly czas bylo czerwone...
>> a Ty Bys sobie JoAsienko stala i stala - tak mam to sobie wyobrazic ???
>> ps. swoja droga w miescie stolecznym sa miejsca gdzie sygnalizacja
>> dziala w sposob czasem dosc dziwaczny...
>
> Może trzeba było w końcu nacisnąć ten przycisk...
>
> Agnieszka (sygnalizacja w Warszawie działa dziwacznie ale nie aż tak, czasem
> wystarczy zauważyć, że to jest sygnalizacja na żądanie)

Chyba trzeba ten przycisk TOBIE nacisnąć. Gdzie masz?



Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 19:04:45 - Ikselka

Dnia Sat, 08 Jan 2011 10:48:30 +0100, Marsjasz napisał(a):

> W dniu 2011-01-08 08:47, JoAsienka pisze:
>
>>
>> Ty serio przechodzisz na czerwonym świetle ? I w dodatku chwalisz się tym na
>> grupie ???? Jesteś jeszcze większą idiotką niż myślałam. Bez względu na
>> wiek, nie wyobrażam sobie przejść na czerwonym świetle, a nawet gdyby
>> kiedykolwiek mi się to zdarzyło, to w życiu bym się nikomu nie przyznała....
>>
>
> powaznie ???
> kiedys stalem na czerwonym tak dobrych 5 minut...
> stali ze mna wspolstojacy...
> i tak sobie stalismy i stalismy...
> ktos sie wreszcie odwazyl (nie ja) i ruszyl i ruszyli wszyscy...
> jak wracalem kwadrans pozniej tam caly czas bylo czerwone...
> a Ty Bys sobie JoAsienko stala i stala - tak mam to sobie wyobrazic ???
> ps. swoja droga w miescie stolecznym sa miejsca gdzie sygnalizacja
> dziala w sposob czasem dosc dziwaczny...

Czy na pewno nikomu tutaj jakaś klepka nie odskoczyła?



Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 20:23:09 - JoAsienka

Pewnego ślicznego dnia Marsjasz dokonał/a produkcji posta :

> W dniu 2011-01-08 08:47, JoAsienka pisze:
>
>>
>> Ty serio przechodzisz na czerwonym świetle ? I w dodatku chwalisz
>> się tym na grupie ???? Jesteś jeszcze większą idiotką niż myślałam.
>> Bez względu na wiek, nie wyobrażam sobie przejść na czerwonym
>> świetle, a nawet gdyby kiedykolwiek mi się to zdarzyło, to w życiu
>> bym się nikomu nie przyznała....
>
> powaznie ???
> kiedys stalem na czerwonym tak dobrych 5 minut...
> stali ze mna wspolstojacy...
> i tak sobie stalismy i stalismy...
> ktos sie wreszcie odwazyl (nie ja) i ruszyl i ruszyli wszyscy...
> jak wracalem kwadrans pozniej tam caly czas bylo czerwone...
> a Ty Bys sobie JoAsienko stala i stala - tak mam to sobie wyobrazic
> ???

Serio. Jestem tak pierdolnięta, że przeszłabym do drugiego przejścia dla
pieszych, ale przez czerwone bym nie przeszła. Raz w życiu przeszłam, jak
byłam prześwięcie przekonana, że sygnalizacja nie działa, bo nigdzie nie
znalazłam oznak jej działania (to znaczy, ona nie wyświetlała żadnego
oznakowania z żadnej widocznej mi strony, jednakże dla samochodów
sygnalizacja działała) - i nigdy więcej takich pomyłek, sumienie mnie do tej
pory gryzie. a było to jakieś 10 lat temu co najmniej.


--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny





Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 22:14:35 - Ikselka

Dnia Sun, 9 Jan 2011 20:23:09 +0100, JoAsienka napisał(a):

> Jestem tak pierdolnięta, że przeszłabym do drugiego przejścia dla
> pieszych, ale przez czerwone bym nie przeszła.

Pierdolnięta to Ty jesteś dlatego, ze potraktowałaś serio słowa o moim
spowiadaniu się z przechodzenia na czerwonym, jak i samo przechodzenie i w
dodatku jeszcze robisz z tego problem.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-10 18:17:19 - JoAsienka

Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :

> Dnia Sun, 9 Jan 2011 20:23:09 +0100, JoAsienka napisał(a):
>
>> Jestem tak pierdolnięta, że przeszłabym do drugiego przejścia dla
>> pieszych, ale przez czerwone bym nie przeszła.
>
> Pierdolnięta to Ty jesteś dlatego, ze potraktowałaś serio słowa o
> moim spowiadaniu się z przechodzenia na czerwonym, jak i samo
> przechodzenie i w dodatku jeszcze robisz z tego problem.

Wiesz, przez myśl by mi nie przeszło, że ktokolwiek (prócz dzieci tuż przed
I Komunią) spowiada się z takich durnot. Przerażona byłam faktem, że się
chwalisz przechodzeniem na czerwonym. A nawet nie tym, że przechodzisz...
Ale podejrzewam, że nie jesteś tego w stanie objąć swoim spaczonym rozumem.

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny





Re: Zdrowe obiady

2011-01-10 18:27:39 - Ikselka

Dnia Mon, 10 Jan 2011 18:17:19 +0100, JoAsienka napisał(a):

> Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :
>
>> Dnia Sun, 9 Jan 2011 20:23:09 +0100, JoAsienka napisał(a):
>>
>>> Jestem tak pierdolnięta, że przeszłabym do drugiego przejścia dla
>>> pieszych, ale przez czerwone bym nie przeszła.
>>
>> Pierdolnięta to Ty jesteś dlatego, ze potraktowałaś serio słowa o
>> moim spowiadaniu się z przechodzenia na czerwonym, jak i samo
>> przechodzenie i w dodatku jeszcze robisz z tego problem.
>
> Wiesz, przez myśl by mi nie przeszło, że ktokolwiek (prócz dzieci tuż przed
> I Komunią) spowiada się z takich durnot. Przerażona byłam faktem, że się
> chwalisz przechodzeniem na czerwonym. A nawet nie tym, że przechodzisz...


Może przeczytaj jeszcze raz:

Pierdolnięta to Ty jesteś dlatego, ze potraktowałaś serio słowa o moim
spowiadaniu się z przechodzenia na czerwonym, jak i samo przechodzenie i w
dodatku jeszcze robisz z tego problem.

> Ale podejrzewam, że nie jesteś tego w stanie objąć swoim spaczonym rozumem.

Póki co mój spaczony rozum się przekonał, że nie jesteś w stanie
zrozumieć 3 linijek tekstu drukowanego. No ale spoko, nie tragizujmy może,
bo tak jak Ty ma 60 procent społeczeństwa, więc na tym (pożal się Boże) tle
mój rozum faktycznie jest spaczony.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-11 18:48:48 - JoAsienka

Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :


>> Przerażona byłam faktem, że się chwalisz przechodzeniem na czerwonym. A
>> nawet nie tym, że przechodzisz...

>
> Póki co mój spaczony rozum się przekonał, że nie jesteś w stanie
> zrozumieć 3 linijek tekstu drukowanego.

Wydaje mnie się, że jednak Ty nie potrafisz zrozumieć jednej linijki, ale
nie zamierzam w ogóle dyskutować, żal mi Ciebie.

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny





Re: Zdrowe obiady

2011-01-11 20:32:17 - Ikselka

Dnia Tue, 11 Jan 2011 18:48:48 +0100, JoAsienka napisał(a):

> Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :
>
>
>>> Przerażona byłam faktem, że się chwalisz przechodzeniem na czerwonym. A
>>> nawet nie tym, że przechodzisz...
>
>>
>> Póki co mój spaczony rozum się przekonał, że nie jesteś w stanie
>> zrozumieć 3 linijek tekstu drukowanego.
>
> Wydaje mnie się, że jednak Ty nie potrafisz zrozumieć jednej linijki, ale
> nie zamierzam w ogóle dyskutować, żal mi Ciebie.
>
> --
> --
> JoAsienka **gg 1489928
> Człowiek staje się mądry z wiekiem.
> Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny

Czyli jednak Twój żal kiedyś minie, wraz z głupotą. Szkoda, że tak późno,
ale i tak życzę Ci 100 lat! Żalu :-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 10:04:45 - E.

Ikselka pisze:

>> Człowiek staje się mądry z wiekiem.
>> Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny
>
> Czyli jednak Twój żal kiedyś minie, wraz z głupotą. Szkoda, że tak późno,
> ale i tak życzę Ci 100 lat! Żalu :-)

Chcialabyś do hrabiostwa, tylko klasy brak.

E.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 19:04:10 - Ikselka

Dnia Sat, 8 Jan 2011 08:47:16 +0100, JoAsienka napisał(a):

> (...)Jesteś jeszcze większą idiotką niż myślałam. (...)w życiu bym się nikomu nie przyznała....
>


Właśnie to zrobiłaś.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 04:41:46 - Marsjasz

W dniu 2011-01-06 18:28, JoAsienka pisze:
> Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :
>
>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:52:13 +0100, Aicha napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-01-06 17:48, Ikselka pisze:
>>>
>>>> Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża
>>>> dostawa.
>>>
>>> Się ma firmę, to się kupuje. Znowu Twoje jest jedynie obowiązujące?
>>> :)
>>
>> Się nie ma firmy, to się ma znajomych z firmą. Na pustyni mieszkasz?
>> - moja karta wędrowała po znajomych dosyć sporo.
>
> Ale to jest niezgodne z regulaminem karty makro.
>
w interesie makro jest aby jak najwiecej osob tam kupowalo i to chyba
hmmm logiczne...
regulamin karty coz - jestem przekonany na granicy z pewnoscia ze to
nie rada 460 przedstawicieli makro przeglosowala stosowny zapis - mysle
nawet ze zostal on odgornie jej narzucony... ;)
tak kiedy potrzebowalem korzystalem z cudzej karty makro a czesto
udostepnialem wlasna i nigdy z tego powodu nie mialem zadnych
nieprzyjemnosci...
pozdrawiam
Mars







Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 10:16:50 - Veronika


Użytkownik Marsjasz napisał w wiadomości
news:4d268b85$0$2438$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-01-06 18:28, JoAsienka pisze:
>> Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :
>>
>>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:52:13 +0100, Aicha napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-01-06 17:48, Ikselka pisze:
>>>>
>>>>> Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża
>>>>> dostawa.
>>>>
>>>> Się ma firmę, to się kupuje. Znowu Twoje jest jedynie obowiązujące?
>>>> :)
>>>
>>> Się nie ma firmy, to się ma znajomych z firmą. Na pustyni mieszkasz?
>>> - moja karta wędrowała po znajomych dosyć sporo.
>>
>> Ale to jest niezgodne z regulaminem karty makro.
>>
> w interesie makro jest aby jak najwiecej osob tam kupowalo i to chyba hmmm
> logiczne...


Gdyby im tak zależało to sprzedawaliby bez wejściówek.


> regulamin karty coz - jestem przekonany na granicy z pewnoscia ze to nie
> rada 460 przedstawicieli makro przeglosowala stosowny zapis - mysle nawet
> ze zostal on odgornie jej narzucony... ;)
> tak kiedy potrzebowalem korzystalem z cudzej karty makro a czesto
> udostepnialem wlasna i nigdy z tego powodu nie mialem zadnych
> nieprzyjemnosci...


To, że nie miałeś nieprzyjemności nie znaczy, że można udostępniać kartę i
korzystać z udostępnianej.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 01:31:25 - Marsjasz

W dniu 2011-01-07 10:16, Veronika pisze:
>
> Użytkownik Marsjasz napisał w wiadomości
> news:4d268b85$0$2438$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2011-01-06 18:28, JoAsienka pisze:
>>> Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :
>>>
>>>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:52:13 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-01-06 17:48, Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>> Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża
>>>>>> dostawa.
>>>>>
>>>>> Się ma firmę, to się kupuje. Znowu Twoje jest jedynie obowiązujące?
>>>>> :)
>>>>
>>>> Się nie ma firmy, to się ma znajomych z firmą. Na pustyni mieszkasz?
>>>> - moja karta wędrowała po znajomych dosyć sporo.
>>>
>>> Ale to jest niezgodne z regulaminem karty makro.
>>>
>> w interesie makro jest aby jak najwiecej osob tam kupowalo i to chyba hmmm
>> logiczne...
>
>
> Gdyby im tak zależało to sprzedawaliby bez wejściówek.
>
przepisy im zabraniaja...




Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 10:59:23 - panta_rei

Dnia 08.01.2011 Marsjasz napisał/a:
>>>>
>>> w interesie makro jest aby jak najwiecej osob tam kupowalo i to chyba hmmm
>>> logiczne...
>>
>>
>> Gdyby im tak zależało to sprzedawaliby bez wejściówek.
>>
> przepisy im zabraniaja...
>

Podaj proszę konkretnie, które przepisy literalnie tego zabraniają.

Pozdrawiam!
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
N:54°22'18 E:19°49'31 jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************



Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 11:23:41 - Marsjasz

W dniu 2011-01-08 10:59, panta_rei pisze:

>>
>
> Podaj proszę konkretnie, które przepisy literalnie tego zabraniają.
>
> Pozdrawiam!
ok pewnie sie niewlasciwie wyrazilem...
przejrzyj ustawe vatowska na poczatek...
albo US Ci wyjasni - zadzwon...
co i gorsza pozniej jest wiecej mykow np. ustawa o nieuczciwej
konkurencji...
takie tam...
Mars





Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 11:36:04 - panta_rei

Dnia 08.01.2011 Marsjasz napisał/a:
> W dniu 2011-01-08 10:59, panta_rei pisze:
>
>>>
>>
>> Podaj proszę konkretnie, które przepisy literalnie tego zabraniają.
>>
>> Pozdrawiam!
> ok pewnie sie niewlasciwie wyrazilem...
> przejrzyj ustawe vatowska na poczatek...
> albo US Ci wyjasni - zadzwon...
> co i gorsza pozniej jest wiecej mykow np. ustawa o nieuczciwej
> konkurencji...
> takie tam...

Ależ mój drogi, ja proszę o konkrety, jeśli twierdzisz, że przepisy im
zabraniają to znaczy że wiesz które, podaj konkretne podstawy prawne.
Osobiście mam kilkunastoletnie doświadczenie w handlu, przeżyłem
wprowadzanie VATu, kas fiskalnych i wielu innych udogodnień. Parę lat
nie praktykuję, więc powiedz proszę co się zmieniło, konkretnie.

Pozdrawiam!
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
N:54°22'18 E:19°49'31 jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************



Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 13:50:09 - Marsjasz

W dniu 2011-01-08 11:36, panta_rei pisze:

>
> Ależ mój drogi, ja proszę o konkrety, jeśli twierdzisz, że przepisy im
> zabraniają to znaczy że wiesz które, podaj konkretne podstawy prawne.
> Osobiście mam kilkunastoletnie doświadczenie w handlu, przeżyłem
> wprowadzanie VATu, kas fiskalnych i wielu innych udogodnień. Parę lat
> nie praktykuję, więc powiedz proszę co się zmieniło, konkretnie.
>
> Pozdrawiam!

zakazu typu: nie bedziesz kupowal w hurtowniach jako osoba prywatna
oczywiscie nie ma...
wiec skoro tak to idz i kupuj - przecie przepisy nie zabraniaja az tak
doslownie ;)... np. zentrada makro... - prosze mozesz probowac...
a konkretne przepisy znajdziesz sobie w ustawach:
o przeciwdzialaniu praktykom monopolistycznym
nieuczciwej konkurencji
i przewertuj sobie postepowania UOKiKu przeciw hurtowniom ktore wlasnie
takie praktyki czynily...
pomijajac oczywiscie fakt iz producent towaru (dostarczyciel do
hurtowni) nie jest zainteresowany zeby hurtownia sprzedawala towar po
cenach ktore nie sa przewidziane do dalszej dystrybucji (umowy cywilne)
i wymusza na hurtowniach tymi umowami zakaz (kary umowne) sprzedazy
osobom prywatnym...
aha swoja droga przejrzyj jeszcze warunki jakie musi spelniac sklep a
jakie hurtowania...
pozbierasz sobie...
pozdrawiam
Mars
ps. mozesz tez nazwac swoj zwykly sklep hurtownia wtedy masz 100%
pewnosc ze nikt Cie nie oskarzy nawet o stosowanie byle tam praktyk
nieuczciwej konkurencji...
ps.2 skoro hurtownie nie hurtownie tak czynia czyli nie sprzedaja
osobom nie prowadzacym dzialanosci gospodarczej co najmniej - nie robia
tego bez powodu ;) bo z pewnoscia by chcialy sprzedawac...









Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 14:21:01 - panta_rei

Dnia 08.01.2011 Marsjasz napisał/a:
>
>>
>> Ależ mój drogi, ja proszę o konkrety, jeśli twierdzisz, że przepisy im
>> zabraniają to znaczy że wiesz które, podaj konkretne podstawy prawne.
>> Osobiście mam kilkunastoletnie doświadczenie w handlu, przeżyłem
>> wprowadzanie VATu, kas fiskalnych i wielu innych udogodnień. Parę lat
>> nie praktykuję, więc powiedz proszę co się zmieniło, konkretnie.
>>
>> Pozdrawiam!
>
> zakazu typu: nie bedziesz kupowal w hurtowniach jako osoba prywatna
> oczywiscie nie ma...
> wiec skoro tak to idz i kupuj - przecie przepisy nie zabraniaja az tak
> doslownie ;)... np. zentrada makro... - prosze mozesz probowac...
> a konkretne przepisy znajdziesz sobie w ustawach:
> o przeciwdzialaniu praktykom monopolistycznym
> nieuczciwej konkurencji
> i przewertuj sobie postepowania UOKiKu przeciw hurtowniom ktore wlasnie
> takie praktyki czynily...
> pomijajac oczywiscie fakt iz producent towaru (dostarczyciel do
> hurtowni) nie jest zainteresowany zeby hurtownia sprzedawala towar po
> cenach ktore nie sa przewidziane do dalszej dystrybucji (umowy cywilne)
> i wymusza na hurtowniach tymi umowami zakaz (kary umowne) sprzedazy
> osobom prywatnym...
> aha swoja droga przejrzyj jeszcze warunki jakie musi spelniac sklep a
> jakie hurtowania...
> pozbierasz sobie...
> pozdrawiam
> Mars

Czyli jednak nie wiesz jakie konkretne zapisy ustaw czy rozporządzeń
tego zabraniają. Nie twierdzę, że takowych nie ma ale jakbyś je wskazał
byłoby o czym podyskutować.


> ps. mozesz tez nazwac swoj zwykly sklep hurtownia wtedy masz 100%
> pewnosc ze nikt Cie nie oskarzy nawet o stosowanie byle tam praktyk
> nieuczciwej konkurencji...
> ps.2 skoro hurtownie nie hurtownie tak czynia czyli nie sprzedaja
> osobom nie prowadzacym dzialanosci gospodarczej co najmniej - nie robia
> tego bez powodu ;) bo z pewnoscia by chcialy sprzedawac...
>

Nie rozmawiamy o małych lokalnych hurtowniach a o sieci Makro.
Stwierdzenie, że przepisy im zabraniają uważam za zupełnie
bezpodstawne.

Makro ma dokładnie określonego klienta, i właśnie dbałość o tego klienta
jest nadrzędnym celem. Żeby go zadowolić potrzeba wielu zabiegów. Jednym
z nich jest również to, żeby klienci ich klientów nie mogli kupować w
cenach hurtowych. Z drugiej strony jednak mechanizm sprzedaży tzw
detalicznej jest im potrzebny po to, żeby ich klient docelowy mógł
kupić sobie towar na paragon, i to mu zapewniają. O ile mnie pamięć nie
myli to rok temu kupowałem nawet alkohol bez faktury i bez zezwolenia na
handel tymże, więc jasne jest, że muszą mieć nawet zezwolenia na
detaliczną sprzedaż alkoholi.

Każdy towar sprzedadzą bez faktury, więc mogą go również sprzedać
dowolnej osobie z ulicy. Jeśli przepisy im zabraniają to jednak jakoś
sobie z tym poradzili. Nie prowadzą jednak jako takiego handlu
detalicznego aby zadowolić swój target, i chwała im za to. Tak powinno
być w każdej hurtowni. Polityka Makro jest ściśle ukierunkowana na
odpowiednich odbiorców, karty ułatwiają im pracę, niestety polak potrafi
ominąć wszystko.

Pozdrawiam!
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
N:54°22'18 E:19°49'31 jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************



Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 19:23:00 - Ikselka

Dnia Sat, 8 Jan 2011 13:21:01 +0000 (UTC), panta_rei napisał(a):

> Makro ma dokładnie określonego klienta, i właśnie dbałość o tego klienta
> jest nadrzędnym celem. Żeby go zadowolić potrzeba wielu zabiegów. Jednym
> z nich jest również to, żeby klienci ich klientów nie mogli kupować w
> cenach hurtowych. Z drugiej strony jednak mechanizm sprzedaży tzw
> detalicznej jest im potrzebny po to, żeby ich klient docelowy mógł
> kupić sobie towar na paragon, i to mu zapewniają. O ile mnie pamięć nie
> myli to rok temu kupowałem nawet alkohol bez faktury i bez zezwolenia na
> handel tymże, więc jasne jest, że muszą mieć nawet zezwolenia na
> detaliczną sprzedaż alkoholi.

Tylko dla klientów z tzw koncesją alkohol jest w specjalnych cenach. Inni
mogą go kupić w normalnej cenie. Inne towary też, ale zakupy powyżej pewnej
określonej ilosci są premiowane specjalną ceną - klient indywidualny nie
kupi dla siebie 400 szt majonezu ani 200 szt kaparów...

Co do samego alkoholu - warto go kupować w Makro, bo jest NIEPODRABIANY.
Tak też robimy - kupujemy tam wódki i wina na prywatny użytek bez obawy o
jakość alkoholu. W normalnej cenie kupujemy. Tzw normalne ceny w sumie
niewiele się różnią od sklepowych. A jeśli sklepy chcą przyciągnąć
klientów, niech zmniejszą drakońskie marże. Wtedy klient indywidualny
chętnie kupi w najblizszym supermarkecie czy sklepiku, zamiast jechać na
skraj miasta do Makro, gdy różnica cen nie zrównoważy kosztu paliwa
zużytego na dojazd.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 20:42:37 - panta_rei

Dnia 09.01.2011 Ikselka napisał/a:
> Dnia Sat, 8 Jan 2011 13:21:01 +0000 (UTC), panta_rei napisał(a):

Szanowna Pani, proszę sobie zanotować głęboko w pamięci, żeby
nie odpisywać na moje posty. Kiedyś już informowałem Panią o
umieszczeniu w KF, podobnie jak wszystkie odmiany Panslawisty czy inne
Stokrotki. Za chwilę zmodyfikuję plonkownicę więc proszę nie pisać
już więcej, bo tego na pewno nie będę czytał.

Żegnam!
--
Sławomir Frąc- Braniewo LRU #271189 *Polska Grupa Freesco*
N:54°22'18 E:19°49'31 jid:panta_rei(at)jabber.org
Wasz Windows tego nie potrafi...:P
********** Sygnaturka na licencji GNU GPL wersja 2 *************



Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 22:18:32 - Ikselka

Dnia Sun, 9 Jan 2011 19:42:37 +0000 (UTC), panta_rei napisał(a):

> Dnia 09.01.2011 Ikselka napisał/a:
>> Dnia Sat, 8 Jan 2011 13:21:01 +0000 (UTC), panta_rei napisał(a):
>
> Szanowna Pani, proszę sobie zanotować głęboko w pamięci, żeby
> nie odpisywać na moje posty.

> Kiedyś już informowałem Panią o
> umieszczeniu w KF, podobnie jak wszystkie odmiany Panslawisty czy inne
> Stokrotki. Za chwilę zmodyfikuję plonkownicę więc proszę nie pisać
> już więcej, bo tego na pewno nie będę czytał.
>
> Żegnam!


Szanowny Panie,
mam prawo KOMENTOWAĆ i USTOSUNKOWYWĆ się do każdego posta, w tym Pańskiego.
Nie robię tego, aby Pan to czytał, tylko aby czytali inni - pokazuję SWÓJ
stosunek do treści przez Pana głoszonych, licząc na odpowiedź innych osób w
TYM temacie.
Pański KF mi absolutnie nie przeszkadza, ani ziębi, ani grzeja - nigdy nie
liczyłam, że Pan cokolwiek przeczyta z tego, co piszę, proszę nie
przeceniać mojego zainteresowania Pana opiniami i reakcjami. Interesuje
mnie dyskusja z innymi. Prosze sobie nie robić problemu z mojego pisania.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 14:21:29 - Panslavista

Marsjasz wrote in message
news:4d285d93$0$2484$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-01-08 11:36, panta_rei pisze:
>
>>
>> Ależ mój drogi, ja proszę o konkrety, jeśli twierdzisz, że przepisy im
>> zabraniają to znaczy że wiesz które, podaj konkretne podstawy prawne.
>> Osobiście mam kilkunastoletnie doświadczenie w handlu, przeżyłem
>> wprowadzanie VATu, kas fiskalnych i wielu innych udogodnień. Parę lat
>> nie praktykuję, więc powiedz proszę co się zmieniło, konkretnie.
>>
>> Pozdrawiam!
>
> zakazu typu: nie bedziesz kupowal w hurtowniach jako osoba prywatna
> oczywiscie nie ma...
> wiec skoro tak to idz i kupuj - przecie przepisy nie zabraniaja az tak
> doslownie ;)... np. zentrada makro... - prosze mozesz probowac...
> a konkretne przepisy znajdziesz sobie w ustawach:
> o przeciwdzialaniu praktykom monopolistycznym
> nieuczciwej konkurencji
> i przewertuj sobie postepowania UOKiKu przeciw hurtowniom ktore wlasnie
> takie praktyki czynily...
> pomijajac oczywiscie fakt iz producent towaru (dostarczyciel do hurtowni)
> nie jest zainteresowany zeby hurtownia sprzedawala towar po cenach ktore
> nie sa przewidziane do dalszej dystrybucji (umowy cywilne) i wymusza na
> hurtowniach tymi umowami zakaz (kary umowne) sprzedazy osobom prywatnym...
> aha swoja droga przejrzyj jeszcze warunki jakie musi spelniac sklep a
> jakie hurtowania...
> pozbierasz sobie...
> pozdrawiam
> Mars
> ps. mozesz tez nazwac swoj zwykly sklep hurtownia wtedy masz 100%
> pewnosc ze nikt Cie nie oskarzy nawet o stosowanie byle tam praktyk
> nieuczciwej konkurencji...
> ps.2 skoro hurtownie nie hurtownie tak czynia czyli nie sprzedaja osobom
> nie prowadzacym dzialanosci gospodarczej co najmniej - nie robia tego bez
> powodu ;) bo z pewnoscia by chcialy sprzedawac...

Podstawowa zasada - hurtownik nie robi konkurencji swoim dealerom, gdyż
szybko straci rynek i odbiorców.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 19:07:51 - Ikselka

Dnia Sat, 8 Jan 2011 10:36:04 +0000 (UTC), panta_rei napisał(a):

> więc powiedz proszę co się zmieniło, konkretnie.

....i dlaczego wydawanie kart dla rodziny jest dozwolone. Bo jak rodzina
liczna, to... :-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 17:04:39 - Dawid

W dniu 2011-01-08 11:23, Marsjasz pisze:
> W dniu 2011-01-08 10:59, panta_rei pisze:
>
>>>
>>
>> Podaj proszę konkretnie, które przepisy literalnie tego zabraniają.
>>
>> Pozdrawiam!
> ok pewnie sie niewlasciwie wyrazilem...
> przejrzyj ustawe vatowska na poczatek...
> albo US Ci wyjasni - zadzwon...
> co i gorsza pozniej jest wiecej mykow np. ustawa o nieuczciwej
> konkurencji...
> takie tam...
> Mars
>
>
Wymyślasz pierdoły i tyle.
Nic konkretnego nie podałeś.
Do sklepów tej korporacji wchodzę na zachodzie bez ceregieli, tylko
tu trzeba ludziom pokazać kto rządzi.Tak tez było ze sprawdzaniem w
Makro, wózków przy wyjściu, bo Polak to złodziej.Całe lata to robili i
śmiali się z nas.Dodatkowo, jak na hurtownię, to ceny mają z kosmosu.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 22:33:46 - Qrczak

Dnia 2011-01-08 17:04, niebożę Dawid wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-01-08 11:23, Marsjasz pisze:
>> W dniu 2011-01-08 10:59, panta_rei pisze:
>>>
>>> Podaj proszę konkretnie, które przepisy literalnie tego zabraniają.
>>>
>>> Pozdrawiam!
>> ok pewnie sie niewlasciwie wyrazilem...
>> przejrzyj ustawe vatowska na poczatek...
>> albo US Ci wyjasni - zadzwon...
>> co i gorsza pozniej jest wiecej mykow np. ustawa o nieuczciwej
>> konkurencji...
>> takie tam...
>> Mars
>>
> Wymyślasz pierdoły i tyle.
> Nic konkretnego nie podałeś.
> Do sklepów tej korporacji wchodzę na zachodzie bez ceregieli, tylko
> tu trzeba ludziom pokazać kto rządzi.Tak tez było ze sprawdzaniem w
> Makro, wózków przy wyjściu, bo Polak to złodziej.Całe lata to robili i
> śmiali się z nas.Dodatkowo, jak na hurtownię, to ceny mają z kosmosu.

BTW ciac.pl/JPGlrq

Qra
--
limitowana



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 17:59:17 - Ikselka

Dnia Fri, 07 Jan 2011 04:41:46 +0100, Marsjasz napisał(a):

> W dniu 2011-01-06 18:28, JoAsienka pisze:
>> Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :
>>
>>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:52:13 +0100, Aicha napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-01-06 17:48, Ikselka pisze:
>>>>
>>>>> Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża
>>>>> dostawa.
>>>>
>>>> Się ma firmę, to się kupuje. Znowu Twoje jest jedynie obowiązujące?
>>>> :)
>>>
>>> Się nie ma firmy, to się ma znajomych z firmą. Na pustyni mieszkasz?
>>> - moja karta wędrowała po znajomych dosyć sporo.
>>
>> Ale to jest niezgodne z regulaminem karty makro.
>>
> w interesie makro jest aby jak najwiecej osob tam kupowalo i to chyba
> hmmm logiczne...

Też wychodzę z tego założenia.

> regulamin karty coz - jestem przekonany na granicy z pewnoscia ze to
> nie rada 460 przedstawicieli makro przeglosowala stosowny zapis - mysle
> nawet ze zostal on odgornie jej narzucony... ;)
> tak kiedy potrzebowalem korzystalem z cudzej karty makro a czesto
> udostepnialem wlasna i nigdy z tego powodu nie mialem zadnych
> nieprzyjemnosci...


Mało tego: nigdy nie widziałam, aby komuś dokumenty sprawdzali :-)

> pozdrawiam
> Mars

Hołk :-)

Normalność górą!
:-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:04:14 - Iwon(K)a


Ikselka wrote in message
news:f36hbiflu72n.14q26fqvhv69g$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 07 Jan 2011 04:41:46 +0100, Marsjasz napisał(a):
>
>> W dniu 2011-01-06 18:28, JoAsienka pisze:
>>> Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :
>>>
>>>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:52:13 +0100, Aicha napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-01-06 17:48, Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>> Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża
>>>>>> dostawa.
>>>>>
>>>>> Się ma firmę, to się kupuje. Znowu Twoje jest jedynie obowiązujące?
>>>>> :)
>>>>
>>>> Się nie ma firmy, to się ma znajomych z firmą. Na pustyni mieszkasz?
>>>> - moja karta wędrowała po znajomych dosyć sporo.
>>>
>>> Ale to jest niezgodne z regulaminem karty makro.
>>>
>> w interesie makro jest aby jak najwiecej osob tam kupowalo i to chyba
>> hmmm logiczne...
>
> Też wychodzę z tego założenia.


wiekszosc lamiacych prawo ma na to jakies wytlumaczenie

i.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:10:28 - Iwon(K)a


Marsjasz wrote in message
news:4d268b85$0$2438$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2011-01-06 18:28, JoAsienka pisze:
>> Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :
>>
>>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:52:13 +0100, Aicha napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-01-06 17:48, Ikselka pisze:
>>>>
>>>>> Szprotki kupuje się w Makro, w określone dni, kiedy jest świeża
>>>>> dostawa.
>>>>
>>>> Się ma firmę, to się kupuje. Znowu Twoje jest jedynie obowiązujące?
>>>> :)
>>>
>>> Się nie ma firmy, to się ma znajomych z firmą. Na pustyni mieszkasz?
>>> - moja karta wędrowała po znajomych dosyć sporo.
>>
>> Ale to jest niezgodne z regulaminem karty makro.
>>
> w interesie makro jest aby jak najwiecej osob tam kupowalo i to chyba hmmm
> logiczne...

to w jakim celu wydaja imienne karty, z zanaczeniem ich uzytwkowania??

i.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 01:30:51 - Marsjasz

W dniu 2011-01-07 19:10, Iwon(K)a pisze:
>
e...
>
> to w jakim celu wydaja imienne karty, z zanaczeniem ich uzytwkowania??
>
> i.
>
>

bo to hurtownia - nie moga sprzedawac po cenach hurtowych osobom
fizycznym...



Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 01:42:35 - Dawid

W dniu 2011-01-08 01:30, Marsjasz pisze:
> W dniu 2011-01-07 19:10, Iwon(K)a pisze:
>>
> e...
>>
>> to w jakim celu wydaja imienne karty, z zanaczeniem ich uzytwkowania??
>>
>> i.
>>
>>
>
> bo to hurtownia - nie moga sprzedawac po cenach hurtowych osobom
> fizycznym...

Tam nie tylko są ceny hurtowe.
Takie karty właściciel firmy może wyrobić dla rodziny, a nawet
znajomych, imienne.
Ogólnie to taka prawie Biedronka, towar podobny, jak nie ten sam i
kartami nie można płacić,dno jak w Biedronce.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 03:15:36 - Marsjasz

W dniu 2011-01-08 01:42, Dawid pisze:

> Tam nie tylko są ceny hurtowe.
> Takie karty właściciel firmy może wyrobić dla rodziny, a nawet
> znajomych, imienne.
>

i pewnie moze i swojemu kotu byleby przechodzilo to przez jego
dzialalnosc gospodarcza...

Mars



Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 08:21:07 - Qrczak

Dnia 2011-01-08 01:42, niebożę Dawid wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-01-08 01:30, Marsjasz pisze:
>> W dniu 2011-01-07 19:10, Iwon(K)a pisze:
>>>
>>> to w jakim celu wydaja imienne karty, z zanaczeniem ich uzytwkowania??
>>
>> bo to hurtownia - nie moga sprzedawac po cenach hurtowych osobom
>> fizycznym...
>
> Tam nie tylko są ceny hurtowe.
> Takie karty właściciel firmy może wyrobić dla rodziny, a nawet
> znajomych, imienne.
> Ogólnie to taka prawie Biedronka, towar podobny, jak nie ten sam i
> kartami nie można płacić,dno jak w Biedronce.

Ograniczenie dostępu to dobra strategia marketingowa.

Qra
--
limitowana



Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 02:38:24 - Iwon(K)a


Marsjasz wrote in message
news:4d27b04a$0$2448$65785112@news.neostrada.pl...
>> to w jakim celu wydaja imienne karty, z zanaczeniem ich uzytwkowania??
>
> bo to hurtownia - nie moga sprzedawac po cenach hurtowych osobom
> fizycznym...

znaczy sami sobie zrobili utrudnienie....

i.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 09:14:28 - Veronika


Użytkownik Marsjasz napisał w wiadomości
news:4d27b04a$0$2448$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-01-07 19:10, Iwon(K)a pisze:
>>
> e...
>>
>> to w jakim celu wydaja imienne karty, z zanaczeniem ich uzytwkowania??
>>
>> i.
>>
>>
>
> bo to hurtownia - nie moga sprzedawac po cenach hurtowych osobom
> fizycznym...

Jest mnóstwo innych sklepów/sieci, które również nazywają się hurtowniami i
jakoś wejściówek nie wymagają?
Bo?




Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 22:48:37 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik Veronika napisał:
>
> Użytkownik Marsjasz napisał w wiadomości
> news:4d27b04a$0$2448$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2011-01-07 19:10, Iwon(K)a pisze:
>>>
>> e...
>>>
>>> to w jakim celu wydaja imienne karty, z zanaczeniem ich uzytwkowania??
>>>
>>> i.
>>>
>>>
>>
>> bo to hurtownia - nie moga sprzedawac po cenach hurtowych osobom
>> fizycznym...
>
> Jest mnóstwo innych sklepów/sieci, które również nazywają się
> hurtowniami i jakoś wejściówek nie wymagają?
> Bo?

Istnieje coś takiego jak indywidualny klient hurtowy. Np. inwestor który
potrzebuje towaru w ilości hurtowej ale raz. Buduje ktoś dom - cegły i
dachówkę kupuje hurtowo ale drugi raz po dostawę nie przyjdzie.
A i tak frajer tylko kupuje sam - zwykle przez wykonawcę robót taniej
wychodzi bo on jest odbiorcą stałym i ma dodatkowe upusty - sprzeda
inwestorowi taniej niżby inwestor sam kupił i jeszcze na tym zarobi.

I teraz są hurtownie nastawione na takiego również klienta - te
sprzedadzą każdemu i są hurtownie (zwykle znacznie większe)
przyciągające do siebie klientów stałych - sprzedawców detalicznych
obietnicą niekonkurowania z nimi na rynku końcowego odbiorcy. Polityka
firmy - tylko tyle uniemożliwia sprzedaż przez hurtownię klientom
detalicznym.

Nie chce Makro wpuszczać ludzi z ulicy - ich wybór, tak skonstruowali
publiczna ofertę i tak czynią. Będą chcieli - ogłoszą zmianę polityki i
żadna ustawa nic do tego nie ma. Jedynie czego zgodnie z prawem nie mogą
zrobić to ogłosić się jako sklep detaliczny i wymagać kart wstępu -
zasady sprzedaży muszą się zgadzać z publicznie ogłoszona ofertą.

--
Darek





Re: Zdrowe obiady

2011-01-10 07:28:12 - Marsjasz

W dniu 2011-01-09 22:48, Dariusz K. Ładziak pisze:
> Użytkownik Veronika napisał:
>>
>> Użytkownik Marsjasz napisał w wiadomości
>> news:4d27b04a$0$2448$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2011-01-07 19:10, Iwon(K)a pisze:
>>>>
>>> e...
>>>>
>>>> to w jakim celu wydaja imienne karty, z zanaczeniem ich uzytwkowania??
>>>>
>>>> i.
>>>>
>>>>
>>>
>>> bo to hurtownia - nie moga sprzedawac po cenach hurtowych osobom
>>> fizycznym...
>>
>> Jest mnóstwo innych sklepów/sieci, które również nazywają się
>> hurtowniami i jakoś wejściówek nie wymagają?
>> Bo?
>
> Istnieje coś takiego jak indywidualny klient hurtowy. Np. inwestor który
> potrzebuje towaru w ilości hurtowej ale raz. Buduje ktoś dom - cegły i
> dachówkę kupuje hurtowo ale drugi raz po dostawę nie przyjdzie.
> A i tak frajer tylko kupuje sam - zwykle przez wykonawcę robót taniej
> wychodzi bo on jest odbiorcą stałym i ma dodatkowe upusty - sprzeda
> inwestorowi taniej niżby inwestor sam kupił i jeszcze na tym zarobi.
>
> I teraz są hurtownie nastawione na takiego również klienta - te
> sprzedadzą każdemu i są hurtownie (zwykle znacznie większe)
> przyciągające do siebie klientów stałych - sprzedawców detalicznych
> obietnicą niekonkurowania z nimi na rynku końcowego odbiorcy. Polityka
> firmy - tylko tyle uniemożliwia sprzedaż przez hurtownię klientom
> detalicznym.
>
> Nie chce Makro wpuszczać ludzi z ulicy - ich wybór, tak skonstruowali
> publiczna ofertę i tak czynią. Będą chcieli - ogłoszą zmianę polityki i
> żadna ustawa nic do tego nie ma. Jedynie czego zgodnie z prawem nie mogą
> zrobić to ogłosić się jako sklep detaliczny i wymagać kart wstępu -
> zasady sprzedaży muszą się zgadzać z publicznie ogłoszona ofertą.
>

bo ja sobie moge hurtownie w baraku postawic gdzies tam - wszedzie...
i nie chce mi sie juz pisac...
np. czemu nie moge postawic sklepu - wszedzie...




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 17:21:33 - medea

W dniu 2011-01-06 16:03, Ikselka pisze:

> Szprotek też nie lubi???

Szprotek nie próbowała ze względu na ich wygląd. Ja jako dziecko
zajadałam się. Nawet z całymi kręgosłupami je zżerałam.

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 17:50:38 - Ikselka

Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:21:33 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-01-06 16:03, Ikselka pisze:
>
>> Szprotek też nie lubi???
>
> Szprotek nie próbowała ze względu na ich wygląd. Ja jako dziecko
> zajadałam się. Nawet z całymi kręgosłupami je zżerałam.
>

Hmmm, moje dziewczyny właśnie ze względu na wygląd je jadły - na samym
poczatku jako złote rybki z bajki. Takoż i makrele :-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:06:49 - medea

W dniu 2011-01-06 17:50, Ikselka pisze:

> Hmmm, moje dziewczyny właśnie ze względu na wygląd je jadły - na samym
> poczatku jako złote rybki z bajki.

Moja z pewnością wolałaby do czego innego wykorzystać złotą rybkę. ;)

Ewa




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:09:04 - Ikselka

Dnia Thu, 06 Jan 2011 18:06:49 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-01-06 17:50, Ikselka pisze:
>
>> Hmmm, moje dziewczyny właśnie ze względu na wygląd je jadły - na samym
>> poczatku jako złote rybki z bajki.
>
> Moja z pewnością wolałaby do czego innego wykorzystać złotą rybkę. ;)
>

No wiesz, w tym wieku, w którym jest teraz, to zapewne, ale kiedy dzieci
mają 2-3-4 latka, to raczej chcą wiele bajkowych rzeczy osobiście
wypróbować.. smakowo :-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:14:34 - medea

W dniu 2011-01-06 18:09, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 06 Jan 2011 18:06:49 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-01-06 17:50, Ikselka pisze:
>>
>>> Hmmm, moje dziewczyny właśnie ze względu na wygląd je jadły - na samym
>>> poczatku jako złote rybki z bajki.
>>
>> Moja z pewnością wolałaby do czego innego wykorzystać złotą rybkę. ;)
>>
>
> No wiesz, w tym wieku, w którym jest teraz, to zapewne, ale kiedy dzieci
> mają 2-3-4 latka, to raczej chcą wiele bajkowych rzeczy osobiście
> wypróbować.. smakowo :-)

Czasu nie cofnę.

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:23:23 - Ikselka

Dnia Thu, 06 Jan 2011 18:14:34 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-01-06 18:09, Ikselka pisze:
>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 18:06:49 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-01-06 17:50, Ikselka pisze:
>>>
>>>> Hmmm, moje dziewczyny właśnie ze względu na wygląd je jadły - na samym
>>>> poczatku jako złote rybki z bajki.
>>>
>>> Moja z pewnością wolałaby do czego innego wykorzystać złotą rybkę. ;)
>>>
>>
>> No wiesz, w tym wieku, w którym jest teraz, to zapewne, ale kiedy dzieci
>> mają 2-3-4 latka, to raczej chcą wiele bajkowych rzeczy osobiście
>> wypróbować.. smakowo :-)
>
> Czasu nie cofnę.
>

Na każdego jest sposób ;-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 20:47:14 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik medea napisał:
> W dniu 2011-01-06 16:03, Ikselka pisze:
>
>> Szprotek też nie lubi???
>
> Szprotek nie próbowała ze względu na ich wygląd. Ja jako dziecko
> zajadałam się. Nawet z całymi kręgosłupami je zżerałam.

Łby są niestety niejadalne - trzeba najpierw odgryźć i wypluć. A
najgorzej jak się trafi szprotka bez ogona - źle się ja trzyma.

--
Darek




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 21:01:40 - medea

W dniu 2011-01-06 20:47, Dariusz K. Ładziak pisze:
> Użytkownik medea napisał:
>> W dniu 2011-01-06 16:03, Ikselka pisze:
>>
>>> Szprotek też nie lubi???
>>
>> Szprotek nie próbowała ze względu na ich wygląd. Ja jako dziecko
>> zajadałam się. Nawet z całymi kręgosłupami je zżerałam.
>
> Łby są niestety niejadalne - trzeba najpierw odgryźć i wypluć. A
> najgorzej jak się trafi szprotka bez ogona - źle się ja trzyma.

Nie, no łbów nie jadłam, ale szkielety owszem. Zresztą podobno zawierają
dużo wapnia. Ale może to tylko mit?

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 16:08:10 - aga


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d25bc45$0$2495$65785112@news.neostrada.pl...
>
> Czekałam aż ktoś się przyczepi. ;)
>
> My dorośli jadamy, ale dziecko nie chce ryb. Czasem da się przekonać do
> smażonego fileta z dorsza albo na kawałek pieczonego łososia. W
> niewielkich ilościach niestety.
> Od razu powiem, że nie jest to kwestia złego przykładu rodziców - łosoś
> wędzony jest u nas niemal na porządku dziennym na śniadania i kolacje, od
> czasu do czasu sałatka z tuńczykiem, wędzona makrela. Dziecko niestety nie
> chce. Z tego, co wiem, wiele dzieci nie lubi ryb (wśród znanych mi
> dzieci).
>
> Ewa

ale ja się nie czepiam, tylko raczej dziwię :) jak zobaczyłam tytuł zdrowe
obiady, to myślałam, że przeczytam tu o potrawach, które faktycznie są
zdrowe jak i smaczne. No moje dziecko akurat lubi ryby, stąd z tego
korzystam i często robię, bo nawet ostatnio lekarz sportowy powiedział, żeby
dawać dużo ryb morskich.

a wątek powędrował chyba w kierunku co je moje dziecko :)





Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 17:23:49 - medea

W dniu 2011-01-06 16:08, aga pisze:

> a wątek powędrował chyba w kierunku co je moje dziecko :)

No tak, bo miał też służyć inspiracji.

A tytuł wątku wydawał mi się zabawny w kontekście poprzedniego wątku o
pizzy versa tradycyjne ZDROWE polskie obiadki. Nie pomyślałam, że
przecież nie każdy czytał i skojarzy.

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 17:46:27 - Theli

W dniu 2011-01-06 13:57, medea pisze:
> Z tego, co wiem, wiele dzieci nie lubi ryb (wśród
> znanych mi dzieci).


Moje dziecko lubi ryby w dowolnej postaci: wędzone, smażone, w oleju, z
puszki, w panierce, bez panierki, w całości, zmielone itp. Dostaje je w
różnej postaci kilka razy w tygodniu. Lubi je chyba nawet bardziej niż
mięso. Tran to ,,syrop rybkowy'' i nie ma problemu z podaniem.
A za krewetki (nie pisać, że to nie ryby) dałby się pewnie pokroić.

th


--
nitkowo.bloog.pl/



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 22:21:06 - medea

W dniu 2011-01-07 17:46, Theli pisze:
> W dniu 2011-01-06 13:57, medea pisze:
>> Z tego, co wiem, wiele dzieci nie lubi ryb (wśród
>> znanych mi dzieci).
>
>
> Moje dziecko lubi ryby w dowolnej postaci: wędzone, smażone, w oleju, z
> puszki, w panierce, bez panierki, w całości, zmielone itp. Dostaje je w
> różnej postaci kilka razy w tygodniu. Lubi je chyba nawet bardziej niż
> mięso. Tran to ,,syrop rybkowy'' i nie ma problemu z podaniem.
> A za krewetki (nie pisać, że to nie ryby) dałby się pewnie pokroić.

Tylko pozazdrościć.

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 15:55:44 - Ikselka

Dnia Thu, 6 Jan 2011 09:59:48 +0100, aga napisał(a):

> Użytkownik medea napisał w wiadomości
> news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
>> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.
>> U mnie najchętniej zjadane są:
>>
>> mięsne:
>> - pulpeciki w sosie pomidorowym
>> - kotlety schabowe
>> - pieczone udka z kurczaka
>> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka) i duszone z
>> różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w tortillę
>> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
>> - spaghetti z sosem pomidorowo-mięsnym
>> - potrawka z kurczaka (czasem chętnie, czasem mniej)
>>
>> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem i
>> warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>>
>> niemięsne albo półmięsne:
>> - naleśniki na słodko
>> - pizza ;)
>> - makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie
>>
>> zupy:
>> - rosół
>> - rosół
>> - rosół
>> - rosół
>> - no dobrze, czasami pomidorowa, czasami jarzynowa (b. rzadko)
>>
>> Ewa
>
>
> tak przeczytałam te wszystkie odpowiedzi, i albo mi się zdaje, albo
> faktycznie dzieciom nie dajecie... a RYBY??? zwykły śledź w oleju, tudzież
> smazony dorsz?? albo inny halibut, morszczuk, miruna?? u mnie jest mniej
> więcej raz w tygodniu ryba, czy to na obiad, czy na kolacje, śledź już
> rzadziej, ale jest...

Sledzie? - ach, moje dzieci nawet jako maluchy jadłyby okresowo tylko to! I
duuużo cebuli! I smażonego halibuta w wykonaniu kulinarnym dziadka! I
wędzone szprotki! - ale tutaj to już czasem wysiadka (moja, męża, dziadka)
przy obieraniu tych szprotek przez 3 godziny i wkładaniu im do dziobów
czystego mięsa).
:-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 17:56:24 - Szpilka


Użytkownik aga napisał w wiadomości
news:ig40a9$poe$1@newsfeed1.man.lodz.pl...
> Użytkownik medea napisał w wiadomości
> news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...

> tak przeczytałam te wszystkie odpowiedzi, i albo mi się zdaje, albo
> faktycznie dzieciom nie dajecie... a RYBY???

No właśnie - ryby.
A sama wczoraj na obiad robiłam :-)
Starszy uwielbia. Młodszy mniej.
Co roku nad morzem ryba jadana jest dzień w dzień przez cały pobyt. W domu
juz rzadziej.

Sylwia




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 12:01:39 - Paulinka

medea pisze:
> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.
> U mnie najchętniej zjadane są:
>
> mięsne:
> - pulpeciki w sosie pomidorowym
> - kotlety schabowe
> - pieczone udka z kurczaka
> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka) i duszone z
> różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w tortillę
> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
> - spaghetti z sosem pomidorowo-mięsnym
> - potrawka z kurczaka (czasem chętnie, czasem mniej)
>
> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem i
> warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>
> niemięsne albo półmięsne:
> - naleśniki na słodko
> - pizza ;)
> - makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie
>
> zupy:
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - no dobrze, czasami pomidorowa, czasami jarzynowa (b. rzadko)

Mało urozmaicone to menu małej. Mam nadzieję, że chociaż sami się nie
ograniczacie do ww potraw ;)


Michał je wszystko, co ugotuję, Maciek jest wybredny przeokrutnie z
poniższej listy je niewiele rzeczy. Ogólnie jest mięsożerny i nastawiony
anty na warzywa.

mięsne:

- gulasze wszelkiego rodzaju (wołowe, wieprzowe)
- spaghetti bolognese, carbonara (z szynką)
- kotlety mielone, kotlety mielone w sosie pieczarkowym, pomidorowym,
koperkowym
- pieczeń w sosie własnym
- fasolka po bretońsku
- piersi z kurczaka panierowane
- ryby wyłącznie panierowane, duszony tylko łosoś
- kotlety rybne
- karkówka duszona z cebulą
- wątróbka duszona z cebulą
- de volaille z masłem
- zrazy wołowe zawijane
- żeberka w sosie
- pieczona kiełbasa z cebulą
- krokiety z mięsem
- pierogi z mięsem
- leczo
- potrawka z kurczaka
- kurczak po chińsku
- pita z nadzieniem z kurczaka i warzywami
- kurczak pieczony w całości
- zapiekanki z mięsem i ziemniakami
- gołąbki

Do tego z dodatków ziemniaki, kasza gryczana, jęczmienna, makarony, ryż,
kluski ziemniaczane, kopytka


niemięsne:
- naleśniki na słodko
- makaron z owocami
- pierogi ruskie
- kluski leniwe z masłem i cynamonem
- ryż z jabłkami zapiekany
- makaron z pieczarkami
- placki ziemniaczane
- placki z różnych warzyw utarte na grubej tarce
- jajko sadzone

zupy (lubią wszystkie):

- barszcz biały
- barszcz czerwony
- ogórkowa
- pomidorowa
- kapuśniak z kiszonej albo młodej kapusty
- krupnik
- rosół
- szczawiowa z jajkiem
- kalafiorowa
- grochówka
- pieczarkowa
- grzybowa z grubym makaronem
- buraczkowa albo barszcz ukraiński z fasolą
- gulaszowa
- fasolowa
- jarzynowa (rzadko, bo jakoś nie za bardzo mi wychodzi)


Z dodatków do drugiego dania nie jedzą szpinaku i buraczków zasmażanych,
za to wcinają marchewkę z groszkiem na gęsto, fasolkę szparagową z bułką
tartą, kalafiora, surówkę z kiszonej kapusty, ogórki kiszone,
korniszony, surówkę z czarnej rzepy, sałatę ze śmietaną, mizerię, sałatę
z vinegretem, surówkę z pora z jabłkiem, surówkę z kapusty pekińskiej,
surówkę z marchewki z jabłkiem i chrzanem, pikle z ogórków, sałatkę
szwedzką, gotowaną włoską kapustę z bułką tartą, surówkę z rzodkiewki
ze śmietaną i dymką, gotowane brokuły, modrą kapustę i pewnie wiele
innych rzeczy, które robię sezonowo albo jak mi się trafi dobry produkt.

Ogólnie wnioski mam takie, że jedzą raczej zdrowo, chociaż zdaję sobie
sprawę, że żeberka w sosie to pierwszy krok do miażdżycy ;)
Staram się kupować produkty dobrej jakości i nie kupuję gotowców.

I oboje pizzę uwielbiają, a najbardziej lubią mi pomagać przy jej
przygotowywaniu, szkoda tylko, że nikt nie chce za mnie jej wygnieść ;)



--

Paulinka



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 14:13:24 - medea

W dniu 2011-01-06 12:01, Paulinka pisze:

> Mało urozmaicone to menu małej. Mam nadzieję, że chociaż sami się nie
> ograniczacie do ww potraw ;)

Pisałam o standardzie. Wiadomo, że od czasu do czasu jadamy coś innego,
np. dzisiaj będą roladki z indyka z pieczarkami i wędzoną szynką, do
tego ziemniaki, no i zrobię surówkę z marchewki, zobaczymy jaki będzie
efekt. ;)

> - gulasze wszelkiego rodzaju (wołowe, wieprzowe)

U nas też, dodałam później.

> - spaghetti bolognese, carbonara (z szynką)

U nas tylko bolognese, bo wszelkie śmietanowe sosy odpadają, chociaż ja
uwielbiam.

> - kotlety mielone, kotlety mielone w sosie pieczarkowym, pomidorowym,
> koperkowym

U nas tylko pulpetu wchodzą w grę. Maja nie lubi smażonych mielonych.

> - pieczeń w sosie własnym

U nas w pieczeniowym, ale rzadko.

> - fasolka po bretońsku

Nie przepadamy, ale zdarza się, że zrobię.

> - ryby wyłącznie panierowane, duszony tylko łosoś

Z rybami niestety jest problem.

> - wątróbka duszona z cebulą

Za wątróbką nie przepadamy, ale ona akurat do wybitnie zdrowych nie
należy. ;)

> - de volaille z masłem
> - zrazy wołowe zawijane

Wołowe zawijane też się zdarzają.

> - kurczak po chińsku

A to co za ciekawostka? Podziel się przepisem.

> - pita z nadzieniem z kurczaka i warzywami

To podobne do naszej tortilli.

> - kurczak pieczony w całości

My lubimy najbardziej udka.

> - zapiekanki z mięsem i ziemniakami

Zapiekanek Maja niestety nie lubi.

> - gołąbki

Zapomniałam o gołąbkach. Oczywiście uwielbiamy, ale tylko ze młodej kapusty.

> - kluski leniwe z masłem i cynamonem

Leniwe! Oczywiście. Maja uwielbia, ale mąż nie lubi, więc jadamy, kiedy
męża nie ma.

> - placki ziemniaczane

Placki kiedyś robiłam, ale raz Maja mi po nich nieźle haftowała, więc
już nie robię. Nie wiem, czemu, może za tłuste były?

> - jajko sadzone

Jajko sadzone Maja jada czasami w zastępstwie, kiedy my jemy rybę, a ona
się uprze na nie.

> zupy (lubią wszystkie):
>
> - barszcz biały
> - barszcz czerwony
> - ogórkowa
> - pomidorowa
> - kapuśniak z kiszonej albo młodej kapusty
> - krupnik
> - rosół
> - szczawiowa z jajkiem
> - kalafiorowa
> - grochówka
> - pieczarkowa
> - grzybowa z grubym makaronem
> - buraczkowa albo barszcz ukraiński z fasolą
> - gulaszowa
> - fasolowa
> - jarzynowa (rzadko, bo jakoś nie za bardzo mi wychodzi)

Tych zup to Ci zazdroszczę, bo ja lubię zupy, ale zazwyczaj jak
poszaleję i jakąś ugotuję, to potem muszę ją sama zjadać.

> Z dodatków do drugiego dania nie jedzą szpinaku i buraczków zasmażanych,
> za to wcinają marchewkę z groszkiem na gęsto, fasolkę szparagową z bułką
> tartą, kalafiora, surówkę z kiszonej kapusty, ogórki kiszone,
> korniszony, surówkę z czarnej rzepy, sałatę ze śmietaną, mizerię, sałatę
> z vinegretem, surówkę z pora z jabłkiem, surówkę z kapusty pekińskiej,
> surówkę z marchewki z jabłkiem i chrzanem, pikle z ogórków, sałatkę
> szwedzką, gotowaną włoską kapustę z bułką tartą, surówkę z rzodkiewki ze
> śmietaną i dymką, gotowane brokuły, modrą kapustę i pewnie wiele innych
> rzeczy, które robię sezonowo albo jak mi się trafi dobry produkt.

U mnie też jest sałatka typu szwedzkiego własnej roboty, ale nie wiem,
czy poza walorami smakowymi ma ona jakieś wartości odżywcze. Maja ją
bardzo lubi. Stwierdzam, że muszę się porządnie wziąć za wdrażanie
surówek, może coś się uda z tym zrobić.

No a wątek rozpoczęłam w poszukiwaniu inspiracji, więc może trochę
dzięki Tobie urozmaicę to nasze menu. Dzięki. :)

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 20:17:33 - Justyna Vicky S.


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d25bfee$0$2452$65785112@news.neostrada.pl...

>> - placki ziemniaczane
>
> Placki kiedyś robiłam, ale raz Maja mi po nich nieźle haftowała, więc już
> nie robię. Nie wiem, czemu, może za tłuste były?
>

Może to raczej przypadek? Musisz spróbować :)
A to mi podsuwa pomysł na obiad na następny tydzień - po ostatnim
świątecznym mięsie odechciewa mi się mięsnych i półmięsnych dań, najchętniej
bym niemięsne wsuwała ;)


--
Justyna Vicky S.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 21:27:41 - eMonika

Użytkownik Justyna Vicky S.
napisał w wiadomości news:ig54gc$jqr$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik medea napisał w wiadomości
> news:4d25bfee$0$2452$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>> - placki ziemniaczane
>>
>> Placki kiedyś robiłam, ale raz Maja mi po nich nieźle haftowała, więc już
>> nie robię. Nie wiem, czemu, może za tłuste były?
>
> Może to raczej przypadek? Musisz spróbować :)

No, ale placki ziemniaczane nijak pod zdrowy obied nie podpadają; więc może
lepiej nie próbować? Po co ma polubić?

Dla mojego syna (9l.) placki ziemniaczane są kulinarną ohydą nr. 1.
Twierdzi, ze juz sam zapach tłuszczu z tych placków go zabija.

Moja córcia z kolei dzięki Bogu zazwyczaj haftuje po frytkach, wiec mam
świetne wytłumaczenie dlaczego ich nie kupujemy/zamawiamy. I jak jemy gdiześ
na mieście albo na wakacjach to zaraz słyszę teatralny szept Mamo, ta pani
je frytki, fuuuj, potem będzie rzygac.

Inna rzecz, że co by nie mówić obserwuję np. na wakacjach gdzie jest
szwedzki bufet, ze nie mniej niż 75% dzieci je głównie frytki. To daje do
myslenia (nie wiem tylko jakim cudem skubane w większości jednak szczupłe
są).

:-) Monika




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 22:54:22 - Ikselka

Dnia Thu, 6 Jan 2011 21:27:41 +0100, eMonika napisał(a):

> Inna rzecz, że co by nie mówić obserwuję np. na wakacjach gdzie jest
> szwedzki bufet, ze nie mniej niż 75% dzieci je głównie frytki. To daje do
> myslenia

Nie tylko Tobie, ale może nie wygłaszaj tutaj tych spostrzeżeń, bo Cię
zlinczują :-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 10:03:07 - Paulinka

medea pisze:
> W dniu 2011-01-06 12:01, Paulinka pisze:

>> - kotlety mielone, kotlety mielone w sosie pieczarkowym, pomidorowym,
>> koperkowym
>
> U nas tylko pulpetu wchodzą w grę. Maja nie lubi smażonych mielonych.

> Z rybami niestety jest problem.
>
>> - wątróbka duszona z cebulą
>
> Za wątróbką nie przepadamy, ale ona akurat do wybitnie zdrowych nie
> należy. ;)

Ma dużo witaminy A. Od czasu do czasu drobiowa wątróbka jest nawet zalecana.


>> - kurczak po chińsku
>
> A to co za ciekawostka? Podziel się przepisem.

Nic oszałamiającego ;) Gotowa mieszanka chińska Hortexu (kiełki bambusa,
grzybki mung, marchewka, seler, por cebula) do tego kawałki piersi z
kurczaka mocno doprawione przyprawą chińską 5 smaków i sosem sojowym,
lekko zaciągnięte mąką ziemniaczaną i podane z ryżem.

Moje dzieci mówią na to chińskie jedzonko ;)

>> - kurczak pieczony w całości
>
> My lubimy najbardziej udka.

U nas każdy coś innego, więc poszłam na kompromis i piekę w całości.

>> - gołąbki
>
> Zapomniałam o gołąbkach. Oczywiście uwielbiamy, ale tylko ze młodej
> kapusty.

U nas kapusta robi raczej za element scalający całość. Podobnie jak
faszerowana papryka, czy cukinia, jakoś nikt nie chce jeść tego co na
zewnątrz :)


>> - placki ziemniaczane
>
> Placki kiedyś robiłam, ale raz Maja mi po nich nieźle haftowała, więc
> już nie robię. Nie wiem, czemu, może za tłuste były?

Nie jest to najlżejsza potrawa to fakt.


> Tych zup to Ci zazdroszczę, bo ja lubię zupy, ale zazwyczaj jak
> poszaleję i jakąś ugotuję, to potem muszę ją sama zjadać.


Szkoda, bo to jedno z najszybszych w przygotowaniu dań i można dużo
warzyw przemycić.

>> Z dodatków do drugiego dania nie jedzą szpinaku i buraczków zasmażanych,
>> za to wcinają marchewkę z groszkiem na gęsto, fasolkę szparagową z bułką
>> tartą, kalafiora, surówkę z kiszonej kapusty, ogórki kiszone,
>> korniszony, surówkę z czarnej rzepy, sałatę ze śmietaną, mizerię, sałatę
>> z vinegretem, surówkę z pora z jabłkiem, surówkę z kapusty pekińskiej,
>> surówkę z marchewki z jabłkiem i chrzanem, pikle z ogórków, sałatkę
>> szwedzką, gotowaną włoską kapustę z bułką tartą, surówkę z rzodkiewki ze
>> śmietaną i dymką, gotowane brokuły, modrą kapustę i pewnie wiele innych
>> rzeczy, które robię sezonowo albo jak mi się trafi dobry produkt.
>
> U mnie też jest sałatka typu szwedzkiego własnej roboty, ale nie wiem,
> czy poza walorami smakowymi ma ona jakieś wartości odżywcze. Maja ją
> bardzo lubi. Stwierdzam, że muszę się porządnie wziąć za wdrażanie
> surówek, może coś się uda z tym zrobić.

Pewnie nie ma, ale rzadko się zdarza, żeby to była jedyna
surówka/sałatka na talerzu.

> No a wątek rozpoczęłam w poszukiwaniu inspiracji, więc może trochę
> dzięki Tobie urozmaicę to nasze menu. Dzięki. :)

Z myślą o tym się rozpisałam :)

--

Paulinka



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 18:15:34 - Ikselka

Dnia Fri, 07 Jan 2011 10:03:07 +0100, Paulinka napisał(a):

>> Za wątróbką nie przepadamy, ale ona akurat do wybitnie zdrowych nie
>> należy. ;)
>
> Ma dużo witaminy A.

Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:18:43 - Iwon(K)a


Ikselka wrote in message
news:s0mtdvfxxha4.qy6sefunrb12$.dlg@40tude.net...
>> Ma dużo witaminy A.
>
> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,


zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.

i.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:22:20 - Szpilka


Użytkownik Iwon(K)a napisał w wiadomości
news:ig7ldp$be9$1@inews.gazeta.pl...
>
> Ikselka wrote in message
> news:s0mtdvfxxha4.qy6sefunrb12$.dlg@40tude.net...
>>> Ma dużo witaminy A.
>>
>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>
>
> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.

Można ssać gwoździa ;-P

Sylwia




Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:26:55 - Iwon(K)a


Szpilka wrote in message
news:ig7llq$c60$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik Iwon(K)a napisał w wiadomości
> news:ig7ldp$be9$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Ikselka wrote in message
>> news:s0mtdvfxxha4.qy6sefunrb12$.dlg@40tude.net...
>>>> Ma dużo witaminy A.
>>>
>>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>>
>>
>> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.
>
> Można ssać gwoździa ;-P

gdziesztam! nalezy ugotowac zupe z gwozdzia :))

i.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:37:43 - Szpilka


Użytkownik Iwon(K)a napisał w wiadomości
news:ig7lt4$cna$1@inews.gazeta.pl...
>
> Szpilka wrote in message
> news:ig7llq$c60$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Użytkownik Iwon(K)a napisał w wiadomości
>> news:ig7ldp$be9$1@inews.gazeta.pl...
>>>
>>> Ikselka wrote in message
>>> news:s0mtdvfxxha4.qy6sefunrb12$.dlg@40tude.net...
>>>>> Ma dużo witaminy A.
>>>>
>>>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>>>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>>>
>>>
>>> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.
>>
>> Można ssać gwoździa ;-P
>
> gdziesztam! nalezy ugotowac zupe z gwozdzia :))

A na deser jabłko z gwoździem ;-)

Sylwia




Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:39:00 - Iwon(K)a


Szpilka wrote in message
news:ig7mhr$eu7$1@inews.gazeta.pl...
>>>> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.
>>>
>>> Można ssać gwoździa ;-P
>>
>> gdziesztam! nalezy ugotowac zupe z gwozdzia :))
>
> A na deser jabłko z gwoździem ;-)

posypane wiorkami ze szlifierki....;)

i.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:42:04 - Ikselka

Dnia Fri, 7 Jan 2011 19:22:20 +0100, Szpilka napisał(a):

> Użytkownik Iwon(K)a napisał w wiadomości
> news:ig7ldp$be9$1@inews.gazeta.pl...
>>
>> Ikselka wrote in message
>> news:s0mtdvfxxha4.qy6sefunrb12$.dlg@40tude.net...
>>>> Ma dużo witaminy A.
>>>
>>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>>
>>
>> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.
>
> Można ssać gwoździa ;-P
>
> Sylwia

Nie ma lepszego źródła niż wątróbka i wołowina.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:27:58 - Paulinka

Iwon(K)a pisze:
>
> Ikselka wrote in message
> news:s0mtdvfxxha4.qy6sefunrb12$.dlg@40tude.net...
>>> Ma dużo witaminy A.
>>
>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>
>
> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.

Np rozpuszczalne w Plussz-ie...

--

Paulinka



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:29:59 - Iwon(K)a


Paulinka wrote in message
news:ig7lvh$g2p$1@node1.news.atman.pl...
>>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>>
>>
>> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.
>
> Np rozpuszczalne w Plussz-ie...

jak nie masz lepszych pomyslow, to kto wie czy nie takie
lepsze

i.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:39:35 - Paulinka

Iwon(K)a pisze:
>
> Paulinka wrote in message
> news:ig7lvh$g2p$1@node1.news.atman.pl...
>>>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>>>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>>>
>>>
>>> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.
>>
>> Np rozpuszczalne w Plussz-ie...
>
> jak nie masz lepszych pomyslow, to kto wie czy nie takie
> lepsze

A może ty coś w końcu ciekawego napiszesz na temat zdrowego żywienia.
Jak na razie się tutaj tylko prymitywnie wyzłośliwiasz.


--

Paulinka



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:45:51 - Ikselka

Dnia Fri, 07 Jan 2011 19:39:35 +0100, Paulinka napisał(a):

> Iwon(K)a pisze:
>>
>> Paulinka wrote in message
>> news:ig7lvh$g2p$1@node1.news.atman.pl...
>>>>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>>>>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>>>>
>>>>
>>>> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.
>>>
>>> Np rozpuszczalne w Plussz-ie...
>>
>> jak nie masz lepszych pomyslow, to kto wie czy nie takie
>> lepsze
>
> A może ty coś w końcu ciekawego napiszesz na temat zdrowego żywienia.
> Jak na razie się tutaj tylko prymitywnie wyzłośliwiasz.

Otuszto :-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 20:03:23 - Ikselka

Dnia Fri, 7 Jan 2011 19:45:51 +0100, Ikselka napisał(a):

> Dnia Fri, 07 Jan 2011 19:39:35 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Iwon(K)a pisze:
>>>
>>> Paulinka wrote in message
>>> news:ig7lvh$g2p$1@node1.news.atman.pl...
>>>>>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>>>>>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>>>>>
>>>>>
>>>>> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.
>>>>
>>>> Np rozpuszczalne w Plussz-ie...
>>>
>>> jak nie masz lepszych pomyslow, to kto wie czy nie takie
>>> lepsze
>>
>> A może ty coś w końcu ciekawego napiszesz na temat zdrowego żywienia.
>> Jak na razie się tutaj tylko prymitywnie wyzłośliwiasz.
>
> Otuszto :-)

O, a ja znalazlam fajne coś:
Warto przeczytać i przemyśleć swoje uwarunkowania...

(...)Często się mówi, że zdrowa dieta wymaga dużo wolnego czasu oraz
więcej kosztuje. Jeśli za podstawowe źródło pożywienia uznajemy jedzenie
typu fast food, to oczywiście można się z tym zgodzić. Natomiast jeśli
mówimy o posiłku przyrządzanym własnoręcznie, który wymaga więcej wysiłku
niż włożenie go do mikrofalówki czy zalanie wodą, to nie ma tu żadnej
różnicy. No może tylko taka, że więcej czasu spędzimy w sklepie, wybierając
produkty. Czytałem kiedyś wypowiedź jakiegoś włoskiego projektanta
samochodów, który odpowiadał na pytanie dlaczego Włosi robią takie piękne
samochody (dla kogo piękne, dla tego piękne), niezależnie od ich klasy.
Powiedział, że zaprojektowanie ładnego i brzydkiego wymaga tyle samo czasu.
I z tym jedzeniem jest podobnie(...)

Więcej...
supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,97454,8915124,Najzdrowszy_czlowiek_w_Polsce___4_6_stycznia.html#ixzz1ANTwWj1o




Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 21:27:20 - Iwon(K)a

Paulinka wrote in message
news:ig7ml9$g2p$2@node1.news.atman.pl...
> A może ty coś w końcu ciekawego napiszesz na temat zdrowego żywienia.

just for you...;)

Tlumaczenie wywiadu z niejakim Dr Paulo Ubiratan ze szpitala w
brazylijskim Porto

Alegreon, ktorego udzielil dla lokalnej telewizji.

Wywiad ten podobno od wielu miesięcy jest rozsylany, powielany, komentowany
i chwalony

przez miliony mieszkancow Ameryki Lacinskiej.



Doktorze, cwiczenia aerobowe przedluzają zycie, prawda?

Ludzkie serce jest tak zaprogramowane, aby uderzyc okresloną ilosc razy. Nie
marnujmy

więc tych uderzen na cwiczenia. Wszystko się przecie zuzywa. Twierdzenie, ze
sport

to zdrowie jest tak samo trafne, jak sugestia ze szybka jazda samochodem
przedluzy

jego sprawnosc. Chcesz zyc dluzej? Zrob sobie sjestę!

A co z mięsem? Czy rzeczywiscie dla zdrowia nalezy jesc jak najwięcej owocow
i warzyw?

Zastanowmy się nad logistyką pokarmu. Co je krowa? Trawę i kukurydzę,
prawda? To

przeciez rosliny. Zjedzenie befsztyka jest więc niczym więcej jak bardzo
efektywnym

wprowadzeniem warzyw do naszego organizmu.. A ze nasze trawienie wspomaga
jedzenie

produktow zbozowych, od czasu do czasu warto tez posilic się drobiem.

A czy nalezy ograniczyc spozycie alkoholu?

W zadnym wypadku! Wino robi się przeciez z owocow. Z kolei brandy, czy
cognac to

przedestylowane wino, co oznacza nic więcej jak to, ze z wyjsciowych owocow
zabiera

się więcej wody, aby czlowiek mogl je jeszcze lepiej wykorzystac. To po
prostu skondensowane

owoce. Z kolei piwo to produkt zbozowy. Trzeba je pic!

Jakie są korzysci z regularnych cwiczen fizycznych?

Tak jak juz mowilem: nie marnujmy serca. Nie nalezy naprawiac czegos, co nie
jest

zepsute. Skoro się dobrze czujesz, to po co sobie komplikowac zycie. 15
minut seksu

dziennie jest więcej niz wystarczające do utrzymania formy.

A co ze potrawami smazonymi? Ostatnio mowi się duzo o ich szkodliwosci

..Nie, jesli uzywamy oleju roslinnego. Produkty pochodzenia roslinnego są
podstawą

zdrowego zywienia.

No ale cwiczenia pomagają na pewno w odchudzaniu?

Z tym tez trzeba uwazac. Bowiem intensywnie ruszane mięsnie mają przeciez
tendencję

do wzrostu. Zobaczmy na takie wieloryby. Zywią się tylko planktonem, piją
tylko wodę,

caly czas się ruszają i jakie są grube! Poza tym pamiętajmy: zając caly czas
biega,

skacze ale zyje maksymalnie 15 lat. Z kolei zolw nie skacze, nie biega,
porusza się

powolutku, nic nie robi i zyje nawet 450 lat. Gdyby duzo chodzenia bylo
zdrowe, to

listonosze zyliby wiecznie!

A co z czekoladą?

Toz to kolejna roslina! Kakao jest wspanialym pokarmem powodującym uczucie
szczęsliwosci.

Jedzmy go jak najwięcej!

I pamiętajmy.

Zycie nie powinno byc podrozą do grobu w trakcie

ktorej tracimy czas na to, aby dotrzec do niego calo i zdrowo, z
atrakcyjnym, dobrze

zachowanym cialem. Znacznie lepiej poruszac się po tej drodze z piwem i
chipsami

w ręku, z duzą iloscią seksu i nad grob dotrzec wycienczonym i zuzytym, ale
z okrzykiem:

Bylo warto! Coz to byla za wspaniala podroz!


i.






Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 21:39:14 - Qrczak

Dnia 2011-01-08 21:27, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
>
> Zycie nie powinno byc podrozą do grobu w trakcie
> ktorej tracimy czas na to, aby dotrzec do niego calo i zdrowo, z
> atrakcyjnym, dobrze
> zachowanym cialem. Znacznie lepiej poruszac się po tej drodze z piwem i
> chipsami
> w ręku, z duzą iloscią seksu i nad grob dotrzec wycienczonym i zuzytym,
> ale z okrzykiem:
>
> Bylo warto! Coz to byla za wspaniala podroz!

Nareszcie coś mądrego.

Qra
--
limitowana



Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 23:47:17 - Stalker

W dniu 2011-01-08 21:39, Qrczak pisze:
> Dnia 2011-01-08 21:27, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Zycie nie powinno byc podrozą do grobu w trakcie
>> ktorej tracimy czas na to, aby dotrzec do niego calo i zdrowo, z
>> atrakcyjnym, dobrze
>> zachowanym cialem. Znacznie lepiej poruszac się po tej drodze z piwem i
>> chipsami
>> w ręku, z duzą iloscią seksu i nad grob dotrzec wycienczonym i zuzytym,
>> ale z okrzykiem:
>>
>> Bylo warto! Coz to byla za wspaniala podroz!
>
> Nareszcie coś mądrego.

Fpisujcie miasta. Ja siem potpisujem ;-)

Stalker, mądrze facet gada, propounuję tylko nie przekraczać granicy, po
której to nie się samemu nad ten grób dociera, ale ten grób dociera do
nas... Tak trochę czarno humorowo





Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 01:20:53 - Veronika


Użytkownik Iwon(K)a napisał w wiadomości
news:igahba$ata$1@inews.gazeta.pl...

(...)

> I pamiętajmy.
>
> Zycie nie powinno byc podrozą do grobu w trakcie
>
> ktorej tracimy czas na to, aby dotrzec do niego calo i zdrowo, z
> atrakcyjnym, dobrze
>
> zachowanym cialem. Znacznie lepiej poruszac się po tej drodze z piwem i
> chipsami
>
> w ręku, z duzą iloscią seksu i nad grob dotrzec wycienczonym i zuzytym,
> ale z okrzykiem:
>
> Bylo warto! Coz to byla za wspaniala podroz!



Stare.
Zdaje się Panslavista kiedyś wklejał.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 03:49:13 - Iwon(K)a


Veronika wrote in message
news:4d28fffd$0$2497$65785112@news.neostrada.pl...
\>
> Stare.
> Zdaje się Panslavista kiedyś wklejał.

repetitio est mater studiorum ;)

i.
>



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:44:04 - Ikselka

Dnia Fri, 07 Jan 2011 19:27:58 +0100, Paulinka napisał(a):

> Iwon(K)a pisze:
>>
>> Ikselka wrote in message
>> news:s0mtdvfxxha4.qy6sefunrb12$.dlg@40tude.net...
>>>> Ma dużo witaminy A.
>>>
>>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>>
>>
>> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.
>
> Np rozpuszczalne w Plussz-ie...

Ty naprawdę wierzysz w lepszą przyswajalnosć zelaza z tabletek w porównnaiu
z wołowiną i wątróbką?



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:46:44 - Paulinka

Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 07 Jan 2011 19:27:58 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Iwon(K)a pisze:
>>> Ikselka wrote in message
>>> news:s0mtdvfxxha4.qy6sefunrb12$.dlg@40tude.net...
>>>>> Ma dużo witaminy A.
>>>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>>>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>>>
>>> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.
>> Np rozpuszczalne w Plussz-ie...
>
> Ty naprawdę wierzysz w lepszą przyswajalnosć zelaza z tabletek w porównnaiu
> z wołowiną i wątróbką?

Myślałam, że trzy kropki na końcu zdania wystarczająco zobrazują mój
sarkazm.
Śmieszą mnie ludzie, którym się się wydaje, ze jak się nałykają
suplementów wszelkiego typu, będą zdrowi jak ryby.

--

Paulinka



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:48:14 - Ikselka

Dnia Fri, 07 Jan 2011 19:46:44 +0100, Paulinka napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 07 Jan 2011 19:27:58 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Iwon(K)a pisze:
>>>> Ikselka wrote in message
>>>> news:s0mtdvfxxha4.qy6sefunrb12$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Ma dużo witaminy A.
>>>>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>>>>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>>>>
>>>> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.
>>> Np rozpuszczalne w Plussz-ie...
>>
>> Ty naprawdę wierzysz w lepszą przyswajalnosć zelaza z tabletek w porównnaiu
>> z wołowiną i wątróbką?
>
> Myślałam, że trzy kropki na końcu zdania wystarczająco zobrazują mój
> sarkazm.
> Śmieszą mnie ludzie, którym się się wydaje, ze jak się nałykają
> suplementów wszelkiego typu, będą zdrowi jak ryby.

Trzy kropki to akurat odczytuję jako niedokończoną myśl. Tak jak pani od
polskiego kazała :-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:49:48 - Panslavista

Ikselka wrote in message
news:1ofxonddn7sjc.1wkfljxfkmwha.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 07 Jan 2011 19:27:58 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Iwon(K)a pisze:
>>>
>>> Ikselka wrote in message
>>> news:s0mtdvfxxha4.qy6sefunrb12$.dlg@40tude.net...
>>>>> Ma dużo witaminy A.
>>>>
>>>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>>>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>>>
>>>
>>> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.
>>
>> Np rozpuszczalne w Plussz-ie...
>
> Ty naprawdę wierzysz w lepszą przyswajalnosć zelaza z tabletek w
> porównnaiu
> z wołowiną i wątróbką?

Można ze szczawiu i szpinaku.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 19:52:19 - Ikselka

Dnia Fri, 7 Jan 2011 19:49:48 +0100, Panslavista napisał(a):

> Ikselka wrote in message
> news:1ofxonddn7sjc.1wkfljxfkmwha.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 07 Jan 2011 19:27:58 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>> Iwon(K)a pisze:
>>>>
>>>> Ikselka wrote in message
>>>> news:s0mtdvfxxha4.qy6sefunrb12$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Ma dużo witaminy A.
>>>>>
>>>>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>>>>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>>>>
>>>>
>>>> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.
>>>
>>> Np rozpuszczalne w Plussz-ie...
>>
>> Ty naprawdę wierzysz w lepszą przyswajalnosć zelaza z tabletek w
>> porównnaiu
>> z wołowiną i wątróbką?
>
> Można ze szczawiu i szpinaku.

Tiaaa... To ile tego szczawiu/szpinaku dasz radę zjeść, aby zrównoważyć 20
dag poledwicy i aby równocześnie Ci się szczawiany w nerkach nie
skamieniły? Kilo?
:->



Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 08:38:53 - Qrczak

Dnia 2011-01-07 19:49, niebożę Panslavista wylazło do ludzi i marudzi:
> Ikselka wrote in message
> news:1ofxonddn7sjc.1wkfljxfkmwha.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 07 Jan 2011 19:27:58 +0100, Paulinka napisa?(a):
>>> Iwon(K)a pisze:
>>>> Ikselka wrote in message
>>>> news:s0mtdvfxxha4.qy6sefunrb12$.dlg@40tude.net...
>>>>>> Ma du?o witaminy A.
>>>>>
>>>>> Tu akurat chodzi g??wnie o zelazo.
>>>>> I wo?owin? je?? trzeba - z tego samego powodu,
>>>>
>>>>
>>>> zelazo mozna zjesc z wielu innych, zdrowszych zrodel.
>>>
>>> Np rozpuszczalne w Plussz-ie...
>>
>> Ty naprawd? wierzysz w lepsz? przyswajalnos? zelaza z tabletek w
>> por?wnnaiu
>> z wo?owin? i w?tr?bk??
>
> Mo?na ze szczawiu i szpinaku.

A podobno mit szpinaku ktoś obalił.

Qra
--
limitowana



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 20:10:37 - Marchewka

W dniu 2011-01-07 18:15, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 07 Jan 2011 10:03:07 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>>> Za wątróbką nie przepadamy, ale ona akurat do wybitnie zdrowych nie
>>> należy. ;)
>>
>> Ma dużo witaminy A.
>
> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,

Nie trzeba.
I.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 20:17:57 - Ikselka

Dnia Fri, 07 Jan 2011 20:10:37 +0100, Marchewka napisał(a):

> W dniu 2011-01-07 18:15, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 07 Jan 2011 10:03:07 +0100, Paulinka napisał(a):
>>
>>>> Za wątróbką nie przepadamy, ale ona akurat do wybitnie zdrowych nie
>>>> należy. ;)
>>>
>>> Ma dużo witaminy A.
>>
>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>
> Nie trzeba.
> I.

TRZEBA.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 21:00:34 - Marchewka

W dniu 2011-01-07 20:17, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 07 Jan 2011 20:10:37 +0100, Marchewka napisał(a):
>
>> W dniu 2011-01-07 18:15, Ikselka pisze:
>>> Dnia Fri, 07 Jan 2011 10:03:07 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>>> Za wątróbką nie przepadamy, ale ona akurat do wybitnie zdrowych nie
>>>>> należy. ;)
>>>>
>>>> Ma dużo witaminy A.
>>>
>>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>>
>> Nie trzeba.
>> I.
>
> TRZEBA.

Twoja jazn Ci to wmawia?
Bo moja mowi cos innego. Nie trzeba.
I.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 21:05:23 - Ikselka

Dnia Fri, 07 Jan 2011 21:00:34 +0100, Marchewka napisał(a):

> W dniu 2011-01-07 20:17, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 07 Jan 2011 20:10:37 +0100, Marchewka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-01-07 18:15, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Fri, 07 Jan 2011 10:03:07 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>
>>>>>> Za wątróbką nie przepadamy, ale ona akurat do wybitnie zdrowych nie
>>>>>> należy. ;)
>>>>>
>>>>> Ma dużo witaminy A.
>>>>
>>>> Tu akurat chodzi głównie o zelazo.
>>>> I wołowinę jeść trzeba - z tego samego powodu,
>>>
>>> Nie trzeba.
>>> I.
>>
>> TRZEBA.
>
> Twoja jazn Ci to wmawia?
> Bo moja mowi cos innego. Nie trzeba.

No to jedz ten szpinak :-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 04:14:38 - Aicha

W dniu 2011-01-06 14:13, medea pisze:

> Tych zup to Ci zazdroszczę, bo ja lubię zupy, ale zazwyczaj jak
> poszaleję i jakąś ugotuję, to potem muszę ją sama zjadać.

U nas patentem na zupę, zanim młoda nie polubiła określonych smakowo i z
widocznymi składnikami, była zupa grzankowa - czyli zmiksowane jarzyny z
wywarem i na to duuużo grzanek. Znikała niezależnie od tego, co było
użyte do sporządzenia owego wywaru.
A we wczesnym dzieciństwie jadała jarzynowe bez miksowania, ale potem
jej się odwidziało :)

Aha, w necie jest też przepis na zupę Shreka - intensywnie zieloną (z
brokułów).

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 23:36:18 - medea

W dniu 2011-01-08 04:14, Aicha pisze:
> W dniu 2011-01-06 14:13, medea pisze:
>
>> Tych zup to Ci zazdroszczę, bo ja lubię zupy, ale zazwyczaj jak
>> poszaleję i jakąś ugotuję, to potem muszę ją sama zjadać.
>
> U nas patentem na zupę, zanim młoda nie polubiła określonych smakowo i z
> widocznymi składnikami, była zupa grzankowa - czyli zmiksowane jarzyny z
> wywarem i na to duuużo grzanek. Znikała niezależnie od tego, co było
> użyte do sporządzenia owego wywaru.
> A we wczesnym dzieciństwie jadała jarzynowe bez miksowania, ale potem
> jej się odwidziało :)

Dzięki, z grzankami albo groszkiem ptysiowym faktycznie lepiej wchodzi,
ale jakoś ciągle o tym zapominam.

> Aha, w necie jest też przepis na zupę Shreka - intensywnie zieloną (z
> brokułów).

No właśnie najciężej mi przekonać ją do zup-kremów. Jeśli je to takie, w
których widoczne są składniki - oczywiście takie składniki, które lubi.

Ewa




Re: Zdrowe obiady

2011-01-10 11:40:08 - Marchewka

W dniu 2011-01-08 04:14, Aicha pisze:
> Aha, w necie jest też przepis na zupę Shreka - intensywnie zieloną (z
> brokułów).

U nas w domu ta sama nazwa jest uzywana. Do tego jeszcze w niektorych
zupach plywaja przyprawy od Harrego Pottera. Sam mi je przysyla z
Anglii. Mamo, to Ty znasz H.P.? :-)
I.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 16:02:31 - Ikselka

Dnia Thu, 06 Jan 2011 12:01:39 +0100, Paulinka napisał(a):


> (...)zupy (lubią wszystkie):
>
> - barszcz biały
> - barszcz czerwony
> - ogórkowa
> - pomidorowa
> - kapuśniak z kiszonej albo młodej kapusty
> - krupnik
> - rosół
> - szczawiowa z jajkiem
> - kalafiorowa
> - grochówka
> - pieczarkowa
> - grzybowa z grubym makaronem
> - buraczkowa albo barszcz ukraiński z fasolą
> - gulaszowa
> - fasolowa
> - jarzynowa (rzadko, bo jakoś nie za bardzo mi wychodzi)

Moje zupy!
:-)
Przepis na swietną jarzynową wrzucę w najbliższym czasie.

>
>
> Z dodatków do drugiego dania nie jedzą szpinaku i buraczków zasmażanych,
> za to wcinają marchewkę z groszkiem na gęsto, fasolkę szparagową z bułką
> tartą, kalafiora, surówkę z kiszonej kapusty, ogórki kiszone,
> korniszony, surówkę z czarnej rzepy, sałatę ze śmietaną, mizerię, sałatę
> z vinegretem, surówkę z pora z jabłkiem, surówkę z kapusty pekińskiej,
> surówkę z marchewki z jabłkiem i chrzanem, pikle z ogórków, sałatkę
> szwedzką, gotowaną włoską kapustę z bułką tartą, surówkę z rzodkiewki
> ze śmietaną i dymką, gotowane brokuły, modrą kapustę i pewnie wiele
> innych rzeczy, które robię sezonowo albo jak mi się trafi dobry produkt.
>
> Ogólnie wnioski mam takie, że jedzą raczej zdrowo, chociaż zdaję sobie
> sprawę, że żeberka w sosie to pierwszy krok do miażdżycy ;)
> Staram się kupować produkty dobrej jakości i nie kupuję gotowców.

Podpisuję się.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 20:34:07 - Justyna Vicky S.


Użytkownik Paulinka napisał w
wiadomości news:ig47ek$k4d$1@node1.news.atman.pl...
> Mało urozmaicone to menu małej. Mam nadzieję, że chociaż sami się nie
> ograniczacie do ww potraw ;)
>


Znając życie to połowy potraw Ewa nie wypisała :)

Są pewne rzecyz, które się gotuje w sezonie, albo sporadycznie.

> Michał je wszystko, co ugotuję, Maciek jest wybredny przeokrutnie z
> poniższej listy je niewiele rzeczy. Ogólnie jest mięsożerny i nastawiony
> anty na warzywa.


U nas wygląda to tak, że co ja ugotuję to musi być zjedzone. Innej opcji nie
ma. Jeszcze jak teściu był chory to szlag mnie trafiał jak miałam gotować wg
niego, dziecka, siebie... Powiedziałam, że to nie restauracja i tego się
trzymam. Młody na argument, że nie dostanie nic innego zwykle zjada to co
dostaje, a przynajmniej większość.

> mięsne:
>
> - gulasze wszelkiego rodzaju (wołowe, wieprzowe)

Gotuję rzadko.

> - spaghetti bolognese, carbonara (z szynką)

Zwykle bolognese wystarcza, innych nikt nie chce jeść, sama bym musiała
zjadać.

Z tego co wypisałaś to większość rzeczy gotuję, ale sporadycznie i bez
większej radości dla dziecka ;) No może poza gołąbkami, które juz zjada z
kapustą, bo wcześniej jadł tylko farsz. A to po zrobieniu kilka razy
gołąbków inaczej gdzie kapusta jest szatkowana do masy.

Zapomniałam oczywiście o plackach ziemniaczanych, plackach jabłkowych,
racuchach, ryżu z jabłkami.

Z zup też sporo uciekło, bo przecież moje dziecko uwielbia gorchówkę z
boczusiem ;) barszcz biały, ale tylko jak mama gotuje

> Z dodatków do drugiego dania nie jedzą szpinaku i buraczków zasmażanych,
> za to wcinają marchewkę z groszkiem na gęsto, fasolkę szparagową z bułką
> tartą, kalafiora, surówkę z kiszonej kapusty, ogórki kiszone, korniszony,
> surówkę z czarnej rzepy, sałatę ze śmietaną, mizerię, sałatę z vinegretem,
> surówkę z pora z jabłkiem, surówkę z kapusty pekińskiej, surówkę z
> marchewki z jabłkiem i chrzanem, pikle z ogórków, sałatkę szwedzką,
> gotowaną włoską kapustę z bułką tartą, surówkę z rzodkiewki ze śmietaną i
> dymką, gotowane brokuły, modrą kapustę i pewnie wiele innych rzeczy, które
> robię sezonowo albo jak mi się trafi dobry produkt.

Tutaj za taki repertuar to dałabym się pokroić ;) młody ma ograniczone
możliwości w tym kierunku aczkolwiek uwielbia ogórki wszelkiej maści
(kiszone, konserwowe, zielone), mizerię i inne słoikowe kapuściane... Zjada
z trudem inne wynalazki.


> Ogólnie wnioski mam takie, że jedzą raczej zdrowo, chociaż zdaję sobie
> sprawę, że żeberka w sosie to pierwszy krok do miażdżycy ;)
> Staram się kupować produkty dobrej jakości i nie kupuję gotowców.

Trzeba wyluzować i znaleźć złoty środek. nie dajmy się zwariować.

Był u nas taki czas, że młody jadł tylko ziemniaki, przetwory z ziemniaków
(kluski, placki, frytki) i makarony. ŻADNEGO mięsa (poza gotowanym w
rosole), żadnych surówek... Porównując teraz to ma bardzo bogaty repertuar
;)

A co do ryb - moja mama uwielbia ryby - różne, ja podobnie - ciągle jakieś
śledzie kupuję, wędzone. Gdy na obiad smażę rybę to najwięcej jej mam na
talerzu. Natomiast moje dziecko sporadycnie zjada rybę ze smakiem, ostatnio
przed świętami i w czasie świąt. zjadł i nie było problemu. Ale przeważnie
namówienie na kawałek ryby to zadanie z gwiazdką ;)


--
Justyna Vicky S.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 12:53:54 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Jan 2011 10:04:45 +0100, E. napisał(a):

> Ikselka pisze:
>
>>> Człowiek staje się mądry z wiekiem.
>>> Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny
>>
>> Czyli jednak Twój żal kiedyś minie, wraz z głupotą. Szkoda, że tak późno,
>> ale i tak życzę Ci 100 lat! Żalu :-)
>
> Chcialabyś do hrabiostwa, tylko klasy brak.
>

Wystarczy.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 14:01:37 - E.

Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 12 Jan 2011 10:04:45 +0100, E. napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>
>>>> Człowiek staje się mądry z wiekiem.
>>>> Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny
>>> Czyli jednak Twój żal kiedyś minie, wraz z głupotą. Szkoda, że tak późno,
>>> ale i tak życzę Ci 100 lat! Żalu :-)
>> Chcialabyś do hrabiostwa, tylko klasy brak.
>>
>
> Wystarczy.

Niestety, nie wystarczy. Nawet jak bedziesz to sobie powtarzać setki
razy, to nie stanie sie to prawdą. Biedulo.

E.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 16:20:03 - Jackare

Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.

Na tej liście ze zdrowych pozycji udało mi się dojrzeć jedynie surówkę i
warzywa na parze.
Cała reszta nie jest ani zrowa ani zdrowo podawana choć w naszej
rzeczywistości jak najbardziej zdrowo osadzona od lat.
--
Jackare
co też tylko i wyłącznie samych zdrowych rzecyz nie je.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 17:20:08 - medea

W dniu 2011-01-06 16:20, Jackare pisze:
> Użytkownik medea napisał w wiadomości
> news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
>> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez
>> dzieci.
>
> Na tej liście ze zdrowych pozycji udało mi się dojrzeć jedynie surówkę i
> warzywa na parze.
> Cała reszta nie jest ani zrowa ani zdrowo podawana choć w naszej
> rzeczywistości jak najbardziej zdrowo osadzona od lat.

Gdyby ktoś nie zrozumiał, tytuł nawiązuje do poprzedniego wątku, w
którym została zakwestionowana pizza jako danie obiadowe vice tradycyjne
polskiego obiadki.

Oczywiście nikomu nie zabraniam wypowiedzieć się w tym wątku, a wręcz
zachęcam - co proponujesz ZDROWEGO na obiad, Jacku?

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 17:27:33 - medea

W dniu 2011-01-06 17:20, medea pisze:

> Gdyby ktoś nie zrozumiał, tytuł nawiązuje do poprzedniego wątku, w
> którym została zakwestionowana pizza jako danie obiadowe

versa

> tradycyjne
> polskiego obiadki.

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 09:16:28 - Jackare

Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d25ebb2$0$2499$65785112@news.neostrada.pl...

>
> Gdyby ktoś nie zrozumiał, tytuł nawiązuje do poprzedniego wątku, w którym
> została zakwestionowana pizza jako danie obiadowe vice tradycyjne
> polskiego obiadki.
>
> Oczywiście nikomu nie zabraniam wypowiedzieć się w tym wątku, a wręcz
> zachęcam - co proponujesz ZDROWEGO na obiad, Jacku?
>
Nie przeczytałem tamtego wątku w całosci - mea culpa.
Proponuję zmianę podejścia.
Eliminacja mięsa w takim stopniu w jakim jest to tylko możliwe, przy czym
jeżeli mięso jest lubiane należy je jeść żeby z jedzenia nie uczynić
katorgi. Np raz lub dwa razy na tydzień. Eilinację mleka z wyjątkiem
przetworzonego bakteryjnie tj zsiadłego i przetworzonych mlekopochodnych -
jogurty, kefiry.
Podawanie posiłków nie zmieszanych co do grup produktów, czyli
weglowodanowe, białkowe, tłuszczowe podawane osobno, przykładowo
niepodawanie mięsa i ziemniaków (lub ogólnie warzyw) jako jednego zestawu w
posiłku.
Podawanie posiłków pogrupowanych co do grup w porach gdy są najlepiej
przyswajane przez organizm. Najprostszy schemat: Węglowodany (warzywa,
pieczywo itp) rano i w ciągu dnia,. białka (mieso, sery, strączkowe)
wieczorem
Przygotowywanie potraw w sposób niezabijający ich wartości odżywczych i
stałę utrzymywanie w diecie produktów warzywnych surowych dostarczających
soli mineralnych i składników enzymatycznych. Do surowych warzyw koniecznie
dodajemy nieco tłuszczu, najlepiej oliwy z pestek winogron - to umożliwia
prawidłowe przyswajanie witamin i soli mineralnych z warzyw- wiele z nich
jest rozpuszczalnych tylko w tłuszczach i bez ich dodatku nie są przyswajane
lub tylko w sladowych ilościach.
Oczywiście dieta dziecka będzie się róznić od diety dorosłego przede
wszystkim ilością białka które dziecku jest potrzebne a dorosłemu tylko w
śladowych ilościach.
Jedzenie jak już napisałem nie może i nie powinno być katorgą więc raz na
jakiś czas przygotowujemy sobie coś co po prostu lubimy i co jest jedzeniem
a nie tylko wsadem odzywczym i chociażby było to niezdrowe - rozkoszujemy
się smakiem. Raz na jakiś czas, na zasadzie na jakiej dozuje się słodycze -
co jakiś czas żeby byo przyjemnie ale nie jako zasadniczy posiłek.
Jemy w miarę możliwości produkty pochodzące z naszego otoczenia, naszej
strefy klimatycznej, oczywiście znowu bez faszyzmu; pomarańcze, banany,
grejpfruty, winogrona nikogo nie zabiją byle w rozsądnych ilościach

Nie powiem gulasz, pstrąg smażony, puree zieniaczane, zupa pomidorowa bo
każdy ma inne prefernce smakowe i to co lubi moje dziecko czy ja nie ma
absolutnie przełożenia na to co będzie lubiało inna osoba.

Podejście takie wiele lat temu gdy byłem kraglutkim tucznikiem wyczytałem z
książek Michała Tombaka. Wydaje się być logiczne i sensowne. Opiera sie na
obserwacjach osób i ludów cechujacych się długowiecznością i dobrym
zdrowiem. Generalnie opiera się na zasadzie niemieszania składników ze
względu na to że do ich trawienia organizm potrzebuje zupełnie róznych
enzymów i soli mineralnych co w przypadku mieszania składników skutkuje
dużym bałaganem w układzie pokarmowym i czyni go podatnym na problemy z
jelitami włączając w to skłonności nowotworowe. Wszystko bez faszyzmu, z
pozytywnym podejściem do samego siebie. U mnie skutki były takie: w ciągu
pierwszych czterech tygodni schudłem 11 kg, potem w ciągu kolejnych dwóch
miesięcy kolejne 12 kg, nie choruję, przewód pokarmowy mi się w ciągu kilku
lat oczyścił (nie stosowałem zalecanych lewatyw - jakoś się nie mogłem
przekonać), trzymam wagę, mam kondycję i wiele pozytywnej energii i jest OK.
Nie zmuszam nikogo do swego podejścia do spraw żywieniowych. Moja żona jest
mięsożerna i to bardzo. Po dwóch latach dopiero w jakiś tam swój sposób
zaczęła stosować podobne podejście do mojego z podobnymi skutkami zresztą.
Z dzieckiem jest trochę inaczej - wiadomo, no nie mamy wpływu na to co i w
jakiej postaci dostaje do jedzenia w przedszkolu. W domu staramy się żeby
polubił i poznał każdy rodzaj jedzenia i nasz maluch je chętnie praktycznie
wszystko i jeść lubi. Nie je oczywiście tego czego u nas się nie jada
praktycznie w ogóle- podrobów, kaszanek, pasztetów, mielonek, tatarów itp
--
Jackare





Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 09:20:35 - Panslavista

Jackare wrote in message
news:ig6hv0$7pr$1@node1.news.atman.pl...

Kipi kasza, kipi groch
Lepsza kasza niźli groch
Bo od grochu boli brzuch
A od kaszy zdrowyś zuch.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 09:35:23 - medea

W dniu 2011-01-07 09:16, Jackare pisze:

> Eliminacja mięsa w takim stopniu w jakim jest to tylko możliwe, przy
> czym jeżeli mięso jest lubiane należy je jeść żeby z jedzenia nie
> uczynić katorgi. Np raz lub dwa razy na tydzień. Eilinację mleka z
> wyjątkiem przetworzonego bakteryjnie tj zsiadłego i przetworzonych
> mlekopochodnych - jogurty, kefiry.
> Podawanie posiłków nie zmieszanych co do grup produktów, czyli
> weglowodanowe, białkowe, tłuszczowe podawane osobno, przykładowo
> niepodawanie mięsa i ziemniaków (lub ogólnie warzyw) jako jednego
> zestawu w posiłku.
> Podawanie posiłków pogrupowanych co do grup w porach gdy są najlepiej
> przyswajane przez organizm. Najprostszy schemat: Węglowodany (warzywa,
> pieczywo itp) rano i w ciągu dnia,. białka (mieso, sery, strączkowe)
> wieczorem

I powiadasz, że to nie ma być katorga? Nawet jeżeli nie dla
spożywającego, to z pewnością dla przygotowującego.


> Podejście takie wiele lat temu gdy byłem kraglutkim tucznikiem

Rozumiem, że jakieś osobiste traumy wpłynęły na Twój sposób odżywiania.
Na szczęście moje dziecko jest szczuplutkie przy TAK niezdrowym sposobie
odżywiania się. My (dorośli) też do grubasów nie należymy.
Ale dziękuję za rady, z części może skorzystam.

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 11:21:02 - Stalker

W dniu 2011-01-07 09:35, medea pisze:
> W dniu 2011-01-07 09:16, Jackare pisze:
>
>> Eliminacja mięsa w takim stopniu w jakim jest to tylko możliwe, przy
>> czym jeżeli mięso jest lubiane należy je jeść żeby z jedzenia nie
>> uczynić katorgi. Np raz lub dwa razy na tydzień. Eilinację mleka z
>> wyjątkiem przetworzonego bakteryjnie tj zsiadłego i przetworzonych
>> mlekopochodnych - jogurty, kefiry.
>> Podawanie posiłków nie zmieszanych co do grup produktów, czyli
>> weglowodanowe, białkowe, tłuszczowe podawane osobno, przykładowo
>> niepodawanie mięsa i ziemniaków (lub ogólnie warzyw) jako jednego
>> zestawu w posiłku.
>> Podawanie posiłków pogrupowanych co do grup w porach gdy są najlepiej
>> przyswajane przez organizm. Najprostszy schemat: Węglowodany (warzywa,
>> pieczywo itp) rano i w ciągu dnia,. białka (mieso, sery, strączkowe)
>> wieczorem
>
> I powiadasz, że to nie ma być katorga? Nawet jeżeli nie dla
> spożywającego, to z pewnością dla przygotowującego.

JA wiem? My się też staramy trzymać tych zaleceń, zwłaszcza jeśli chodzi
o dobór składników (pod względem jakości) i sposoby przygotowania (jak
najmniej smażenia np., a jak już to w minimalnej ilości tłuszczów)

Natomiast jesli chodzi o ten schemat, to już mniej, chociaż staramy się
żeby mniej więcej to utrzymać. Np. kolacja bardziej białkowa, nie
węglowodanowa, bo się ma budować, a nie na stertę odkładać :-)
Przy czym raz, że i tak raczej, nie da się zrobić, żeby było TYLKO
białko, czy same węglowodany. Dwa i tak musi być trochę tego, i trochę
tego, bo jedno bierze udział przy przetwarzaniu drugiego...

Stalker



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 13:36:13 - Marchewka

W dniu 2011-01-07 09:35, medea pisze:
> W dniu 2011-01-07 09:16, Jackare pisze:
>
>> Eliminacja mięsa w takim stopniu w jakim jest to tylko możliwe, przy
>> czym jeżeli mięso jest lubiane należy je jeść żeby z jedzenia nie
>> uczynić katorgi. Np raz lub dwa razy na tydzień. Eilinację mleka z
>> wyjątkiem przetworzonego bakteryjnie tj zsiadłego i przetworzonych
>> mlekopochodnych - jogurty, kefiry.
>> Podawanie posiłków nie zmieszanych co do grup produktów, czyli
>> weglowodanowe, białkowe, tłuszczowe podawane osobno, przykładowo
>> niepodawanie mięsa i ziemniaków (lub ogólnie warzyw) jako jednego
>> zestawu w posiłku.
>> Podawanie posiłków pogrupowanych co do grup w porach gdy są najlepiej
>> przyswajane przez organizm. Najprostszy schemat: Węglowodany (warzywa,
>> pieczywo itp) rano i w ciągu dnia,. białka (mieso, sery, strączkowe)
>> wieczorem
>
> I powiadasz, że to nie ma być katorga? Nawet jeżeli nie dla
> spożywającego, to z pewnością dla przygotowującego.

Wcale nie musi. Wierz mi. Nie jemy miesa, poza rybami i taki styl
jedzenia i przygotowywania posilkow wcale nie jest katorga. Wrecz
przeciwnie. :)

>> Podejście takie wiele lat temu gdy byłem kraglutkim tucznikiem
>
> Rozumiem, że jakieś osobiste traumy wpłynęły na Twój sposób odżywiania.
> Na szczęście moje dziecko jest szczuplutkie przy TAK niezdrowym sposobie
> odżywiania się. My (dorośli) też do grubasów nie należymy.
> Ale dziękuję za rady, z części może skorzystam.

Wydaje mi sie, ze J. napisal tak generalnie, dzielac sie swoimi
pozytywnymi doswiadczeniami, zw. z odzywanieniem i zmiana nawykow w tej
dziedzinie. Zmianiajac swoje (tez po przeczytaniu pewnej ksiazki,
zreszta, ale nie Tombaka akurat) nie mialam wczesniej zadnych
traumatycznych doswiadczen. Wrecz przeciwnie - bylam mloda, szczupla
laska. :)
A propos diet, ktore to - coraz bardziej wymyslne (ta durna bialkowa
Dukana np.) - zalewaja ludzkie umysly, sa OKDP, jesli sie nie zmieni
nawykow zywieniowych na dobre. Bo czasowe wyrzeczenia to totalna bzdura.
Stad nieunikniony efekt jo-jo i gadanie o utrzymaniu osiagnietej wagi
po zakonczeniu diety. Czyli najlepiej by bylo po skonczeniu diety
rozpoczac kolejna.
Dziekuje za uwage. ;) I nie bierz tego, co napisalam, do siebie, Ewo, bo
jedynie tak ogolnie sie tu produkuje.
A Jackare bardzo fajnie prawil IMO. :)
I.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 16:25:20 - medea

W dniu 2011-01-07 13:36, Marchewka pisze:
> W dniu 2011-01-07 09:35, medea pisze:
>> W dniu 2011-01-07 09:16, Jackare pisze:
>>
>>> Eliminacja mięsa w takim stopniu w jakim jest to tylko możliwe, przy
>>> czym jeżeli mięso jest lubiane należy je jeść żeby z jedzenia nie
>>> uczynić katorgi. Np raz lub dwa razy na tydzień. Eilinację mleka z
>>> wyjątkiem przetworzonego bakteryjnie tj zsiadłego i przetworzonych
>>> mlekopochodnych - jogurty, kefiry.
>>> Podawanie posiłków nie zmieszanych co do grup produktów, czyli
>>> weglowodanowe, białkowe, tłuszczowe podawane osobno, przykładowo
>>> niepodawanie mięsa i ziemniaków (lub ogólnie warzyw) jako jednego
>>> zestawu w posiłku.
>>> Podawanie posiłków pogrupowanych co do grup w porach gdy są najlepiej
>>> przyswajane przez organizm. Najprostszy schemat: Węglowodany (warzywa,
>>> pieczywo itp) rano i w ciągu dnia,. białka (mieso, sery, strączkowe)
>>> wieczorem
>>
>> I powiadasz, że to nie ma być katorga? Nawet jeżeli nie dla
>> spożywającego, to z pewnością dla przygotowującego.
>
> Wcale nie musi. Wierz mi. Nie jemy miesa, poza rybami i taki styl
> jedzenia i przygotowywania posilkow wcale nie jest katorga. Wrecz
> przeciwnie. :)


Może odpowiem jednocześnie Tobie i Stalkerowi, bo podobnie piszecie.

Otóż nie tyle chodzi o niejedzenie mięsa, bo mięso w tej diecie jest
przecież dopuszczalne, ale o jedzenie go bez dodatków. Po drugie - z
doświadczenia wiem, że spożywanie mięsa wieczorem nie działa na mnie
dobrze (nie licząc chudych wędlin), bo wiąże się z ciężkim snem.
A po trzecie - jedzenie jednorodnego posiłku w ogóle wydaje mi się mało
atrakcyjne i trudne do realizacji, np. w ogóle zrezygnować z pieczywa,
czy jeść je na sucho? Chyba że czegoś w idei tej diety nie zrozumiałam.

> A Jackare bardzo fajnie prawil IMO. :)

Owszem, ale nie przemawia do mnie taka dieta po prostu.

Ewa




Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 20:01:41 - Marchewka

W dniu 2011-01-07 16:25, medea pisze:
> W dniu 2011-01-07 13:36, Marchewka pisze:
>> W dniu 2011-01-07 09:35, medea pisze:
>>> W dniu 2011-01-07 09:16, Jackare pisze:
>>>
>>>> Eliminacja mięsa w takim stopniu w jakim jest to tylko możliwe, przy
>>>> czym jeżeli mięso jest lubiane należy je jeść żeby z jedzenia nie
>>>> uczynić katorgi. Np raz lub dwa razy na tydzień. Eilinację mleka z
>>>> wyjątkiem przetworzonego bakteryjnie tj zsiadłego i przetworzonych
>>>> mlekopochodnych - jogurty, kefiry.
>>>> Podawanie posiłków nie zmieszanych co do grup produktów, czyli
>>>> weglowodanowe, białkowe, tłuszczowe podawane osobno, przykładowo
>>>> niepodawanie mięsa i ziemniaków (lub ogólnie warzyw) jako jednego
>>>> zestawu w posiłku.
>>>> Podawanie posiłków pogrupowanych co do grup w porach gdy są najlepiej
>>>> przyswajane przez organizm. Najprostszy schemat: Węglowodany (warzywa,
>>>> pieczywo itp) rano i w ciągu dnia,. białka (mieso, sery, strączkowe)
>>>> wieczorem
>>>
>>> I powiadasz, że to nie ma być katorga? Nawet jeżeli nie dla
>>> spożywającego, to z pewnością dla przygotowującego.
>>
>> Wcale nie musi. Wierz mi. Nie jemy miesa, poza rybami i taki styl
>> jedzenia i przygotowywania posilkow wcale nie jest katorga. Wrecz
>> przeciwnie. :)
>
>
> Może odpowiem jednocześnie Tobie i Stalkerowi, bo podobnie piszecie.
>
> Otóż nie tyle chodzi o niejedzenie mięsa, bo mięso w tej diecie jest
> przecież dopuszczalne, ale o jedzenie go bez dodatków. Po drugie - z
> doświadczenia wiem, że spożywanie mięsa wieczorem nie działa na mnie
> dobrze (nie licząc chudych wędlin), bo wiąże się z ciężkim snem.
> A po trzecie - jedzenie jednorodnego posiłku w ogóle wydaje mi się mało
> atrakcyjne i trudne do realizacji, np. w ogóle zrezygnować z pieczywa,
> czy jeść je na sucho? Chyba że czegoś w idei tej diety nie zrozumiałam.
>
>> A Jackare bardzo fajnie prawil IMO. :)
>
> Owszem, ale nie przemawia do mnie taka dieta po prostu.

Moze dlatego, ze: 1) nie bylas nigdy na tyle gruba, ze stalo sie to
uciazliwe (przypadek J., o ile dobrze zrozumialam) i/lub 2) nie odczulas
roznicy miedzy odpowiednim komponowaniem posilkow (o ktorym J. pisal) a
jedzeniem wszystkiego, jak popadnie? W drugim przypadku b. mocno te
roznice odczulam po zaprzestaniu jedzenia miesa (poza rybami).
Zreszta, nie ma przeciez obowiazku jedzenia w taki sposob, o jakim
piszemy. Nie musisz sie tez gesto tlumaczyc z tego, jak i co jesz. :)
I to nie jest dieta (przynamniej wg mojego pojmowania), tylko trwala
zmiana przyzwyczajen zywieniowych. A to ogromna roznica IMO.
I.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 21:43:42 - medea

W dniu 2011-01-07 20:01, Marchewka pisze:

> Zreszta, nie ma przeciez obowiazku jedzenia w taki sposob, o jakim
> piszemy. Nie musisz sie tez gesto tlumaczyc z tego, jak i co jesz. :)

Nawet nie próbuję, mimo usilnych prób zbicia mnie z pantałyku przez
niektórych złośliwych adwersarzy. ;) Ciekawa jestem tylko, co w tym
widzicie dobrego.

> I to nie jest dieta (przynamniej wg mojego pojmowania), tylko trwala
> zmiana przyzwyczajen zywieniowych. A to ogromna roznica IMO.
> I.

Dieta to nie tylko sposób na schudnięcie, ale też w ogóle sposób
odżywiania się. I w tym znaczeniu użyłam tego słowa.

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 21:50:24 - Marchewka

W dniu 2011-01-07 21:43, medea pisze:
> W dniu 2011-01-07 20:01, Marchewka pisze:
>
>> Zreszta, nie ma przeciez obowiazku jedzenia w taki sposob, o jakim
>> piszemy. Nie musisz sie tez gesto tlumaczyc z tego, jak i co jesz. :)
>
> Nawet nie próbuję, mimo usilnych prób zbicia mnie z pantałyku przez
> niektórych złośliwych adwersarzy. ;) Ciekawa jestem tylko, co w tym
> widzicie dobrego.

Nie kumam. Nie bylam zlosliwa. I nie wiem, w czym mam widziec cos
dobrego. Podpowiedz. :)
I.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 21:58:09 - medea

W dniu 2011-01-07 21:50, Marchewka pisze:
> W dniu 2011-01-07 21:43, medea pisze:
>> W dniu 2011-01-07 20:01, Marchewka pisze:
>>
>>> Zreszta, nie ma przeciez obowiazku jedzenia w taki sposob, o jakim
>>> piszemy. Nie musisz sie tez gesto tlumaczyc z tego, jak i co jesz. :)
>>
>> Nawet nie próbuję, mimo usilnych prób zbicia mnie z pantałyku przez
>> niektórych złośliwych adwersarzy. ;) Ciekawa jestem tylko, co w tym
>> widzicie dobrego.
>
> Nie kumam. Nie bylam zlosliwa. I nie wiem, w czym mam widziec cos
> dobrego. Podpowiedz. :)

Nie wiem, co widzicie dobrego w tej diecie. A pierwsze zdanie dotyczyło
tłumaczenia się. Zbytni skrót myślowy. Tak to jest, jak się za dużo chce
naraz napisać. ;)

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 22:03:00 - Marchewka

W dniu 2011-01-07 21:58, medea pisze:
> W dniu 2011-01-07 21:50, Marchewka pisze:
>> W dniu 2011-01-07 21:43, medea pisze:
>>> W dniu 2011-01-07 20:01, Marchewka pisze:
>>>
>>>> Zreszta, nie ma przeciez obowiazku jedzenia w taki sposob, o jakim
>>>> piszemy. Nie musisz sie tez gesto tlumaczyc z tego, jak i co jesz. :)
>>>
>>> Nawet nie próbuję, mimo usilnych prób zbicia mnie z pantałyku przez
>>> niektórych złośliwych adwersarzy. ;) Ciekawa jestem tylko, co w tym
>>> widzicie dobrego.
>>
>> Nie kumam. Nie bylam zlosliwa. I nie wiem, w czym mam widziec cos
>> dobrego. Podpowiedz. :)
>
> Nie wiem, co widzicie dobrego w tej diecie. A pierwsze zdanie dotyczyło
> tłumaczenia się. Zbytni skrót myślowy. Tak to jest, jak się za dużo chce
> naraz napisać. ;)

Ja w swojej diecie widze samo dobro. :)
I.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 18:14:53 - Ikselka

Dnia Fri, 07 Jan 2011 09:35:23 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-01-07 09:16, Jackare pisze:
>
>> Eliminacja mięsa w takim stopniu w jakim jest to tylko możliwe, przy
>> czym jeżeli mięso jest lubiane należy je jeść żeby z jedzenia nie
>> uczynić katorgi. Np raz lub dwa razy na tydzień. Eilinację mleka z
>> wyjątkiem przetworzonego bakteryjnie tj zsiadłego i przetworzonych
>> mlekopochodnych - jogurty, kefiry.
>> Podawanie posiłków nie zmieszanych co do grup produktów, czyli
>> weglowodanowe, białkowe, tłuszczowe podawane osobno, przykładowo
>> niepodawanie mięsa i ziemniaków (lub ogólnie warzyw) jako jednego
>> zestawu w posiłku.
>> Podawanie posiłków pogrupowanych co do grup w porach gdy są najlepiej
>> przyswajane przez organizm. Najprostszy schemat: Węglowodany (warzywa,
>> pieczywo itp) rano i w ciągu dnia,. białka (mieso, sery, strączkowe)
>> wieczorem
>
> I powiadasz, że to nie ma być katorga? Nawet jeżeli nie dla
> spożywającego, to z pewnością dla przygotowującego.

Ale czemu?







Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 16:02:29 - Jackare

Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d26d04b$0$2498$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-01-07 09:16, Jackare pisze:
>
>> Eliminacja mięsa w takim stopniu w jakim jest to tylko możliwe, przy
>> czym jeżeli mięso jest lubiane należy je jeść żeby z jedzenia nie
>> uczynić katorgi. Np raz lub dwa razy na tydzień. Eilinację mleka z
>> wyjątkiem przetworzonego bakteryjnie tj zsiadłego i przetworzonych
>> mlekopochodnych - jogurty, kefiry.
>> Podawanie posiłków nie zmieszanych co do grup produktów, czyli
>> weglowodanowe, białkowe, tłuszczowe podawane osobno, przykładowo
>> niepodawanie mięsa i ziemniaków (lub ogólnie warzyw) jako jednego
>> zestawu w posiłku.
>> Podawanie posiłków pogrupowanych co do grup w porach gdy są najlepiej
>> przyswajane przez organizm. Najprostszy schemat: Węglowodany (warzywa,
>> pieczywo itp) rano i w ciągu dnia,. białka (mieso, sery, strączkowe)
>> wieczorem
>
> I powiadasz, że to nie ma być katorga? Nawet jeżeli nie dla spożywającego,
> to z pewnością dla przygotowującego.
>
Nie jest to katorga. Dlaczego ma być. Przecież nadal przygotowujesz posiłki
smaczne i zdrowe i nadal dla siebie (i rodziny)
Różnica jest taka że oparcie jadłospisu w dużej mierze na świeżych warzywach
powoduje że trzeba te posiłki częsciej przygotowywać bo źle znoszą
przechowywanie i smakują najlepiej na świeżo.
Być może ta róznica też nie jest aż tak uciążliwa bo generalnie dąży się do
tego by jeść jak najmniej i nie zapychac żołądka jedzeniem tylko dla tego ze
jest ono mniej kaloryczne i teoretcznie można go wtranżolić więcej.


> Rozumiem, że jakieś osobiste traumy wpłynęły na Twój sposób odżywiania. Na
> szczęście moje dziecko jest szczuplutkie przy TAK niezdrowym sposobie
> odżywiania się. My (dorośli) też do grubasów nie należymy.

Nie trauma. Przez kilkanaście młodych lat swego żywota uprawiałem wyczynowo
sport i temu uprawianiu wiele rzeczy w moim zyciu było podporządkowane. Z
racji stałego obciążenia, młodego wieku i dobrej formy mogłem zjeść
cokolwiek, w dużych ilościach i to zużyć i przerobić. Potem z uwagi na
głupotę młodości i różne kontuzje odszedłem od sportu i w naturalny sposób
nabrałem tendencji do tycia. Zacząłem się z tym źle czuć i postanowiłem coś
zmienić. Wszelkie diety cud typu kiełkująca wtedy dieta Kwaśniewskiego i
inne byly dla mnie nie do przyjęcia bo polegaly na zatruciu czymś
organizmu - w przypadku diety Kwaśniewskiego były to bodajże tłuszcze, w
przypadku innych diet są białka itp. Normalnym jest że organizm zatruty
będzie wyniszczany więc w pewnym momencie pojawi się efekt utraty wagi i
można to osiągnąć dowolnymi składnikami lub produktami. Przecież można
zacząć się odżywiać tylko tłuszczem, tylko marchewką, tylko alkhololem itd -
w pewnym momencie na pewno schudniemy. Ja szukałem rozwiązania
kompleksowego. Nie tyle diety ile sposobu odżywiania, takiego na cały czas.
Znalazłem to u Tombaka. Jak pisałem poparte zdrowym podejściem, zdrowym
rozsądkiemi bez monopolu na manie racji.

W moim przypadku złożyło się wszystko o tyle dobrze, że zawsze lubiłem
warzywa, owoce i oparcie jadłospisu na nich nie było dla mnie problemem
tylko przyjmenością choć pochodzę z domu w którym dieta stała na mięsie.
Generalnie wszystko lubiłem oprócz frykasów takich jak płucka, nerki,
ozorki, falki, mózg i inne tego typu. Pewnie gdyby potrawa z w/w była
smaczna i nikt mi nie mówił co jem to bym zjadł i te frykasy (tym bardziej
że mój zmysł smaku absolutnie nie jest analityczny i nie rozkłada smaku
potrawy na jej składniki), natomiast w restauracji bym nie zamówił ani w
domu bym się do tych potraw nie pchał.

Kluczem tego sposobu odżywiania jest dbałość o higienę układu trawiennego -
niedopuszczanie do tworzenia i zalegania złogów i kamieni kałowych w jelicie
grubym, a one właśnie tworzą się poprzez łączenie wszelkich grup składników
pokarmowych w jednym posiłku. W efekcie po wstępnym przetrawieniu przez
żołądek w jelitach pozostaje zbrylona papka która nie może być dokładnie
rozłożona i przyswojona bo każda z grup składników wymaga innej chemii do
jej rozłożenia na składniki proste przyswajane przez organizm. Część tego
jest potem wydalana a część zalega i oblepia ściany jelita grubego gnijąc
tam w cieple, wilgoci i środowisku bakteryjnym i stwarzając warunki do
powstawania nowotworów. Z tych powodów jednym z założeń ego spsosobu
odżywiania są regularne oczyszczenia organizmu. Dla hadkorowców są to
regularne lewatywy, dla mięczaków takich jak ja - picie soków ze świeżych
warzyw i owoców bogatych w błonnik i inne składniki rozpuszczające złogi np
kwas cytrynowy.
Osoby które stosowały lewatywy oczyszczające doskonale wiedzą co po takiej
lewatywie jest wydalane oraz jak to wygląda i jak strasznie śmierdzi.
Większość ludzi nosi te cuda w sobie nieraz całe życie nawet nie zdając
sobie sprawy z tego jak bardzo są szkodliwe.
Już kilka miesiecy stosowania takiego sposobu żywienia powoduje, że po
wyjciu z WC nie pozostawiamy po sobie niemiłego smrodu, pot nie śmierdzi od
rozkładu białek, problem smrodku spod pach znika bez konieczności stosowania
antyperspirantów
Autor który zebrał te obserwacje i opisał - Michał Tombak - rosjanin
mieszkający w Polsce zaleca ponadto rezygnację z produktów
wysokoprzetworzonych na rzecz nieprzetworzonych i świeżych - zamiast
konserw, chipsów, cukru świeże owoce, warzywa i miód.

Ja osobiście nie widzę w tym niczego złego ani trudnego. Mając wybór i
świadomość jego konsekwencji wybieram to co dla mnie ewidentnie lepsze.

To co mogę napisać o skutkach tego wyboru:
schudłem, czuję się dobrze i wysokoenergetycznie, pot nie śmierdzi, kał
prawie nie śmierdzi, bardzo mi się poprawiła jakość paznokci, włosów i
skóry, całkowicie zniknęła mi zgaga która kiedyś potrafiła mi doskwierać po
różnych potrawach. Przestałem łapać sezonowe przeziębienia, grypki angnki.
Nie byłem chory od wielu lat. Wyniki badań krwi, moczu, kału mam książkowe.

Inny bardzo odczuwany skutek: gdy przy diecie opartej na warzywach i lekkich
naturalnych składnikach zdarzy mi się zjeść coś cieżkiego, np jakąś kiełbasę
lub mięso z grilla u znajomych czy u teściów to czuję się jakbym zjadł
cegłówkę. Czuję jak mi to wszystko leży wewnątrz i powoli się przesuwa.....
Niefajne uczucie, ale jak już pisałem jak się od czasu do czasu coś tam zje
mniej zdrowego to nic się nie stanie, tym bardziej gdy jest to potawa
smaczna którą się lubi i ładnie podana.
Dieta ma jeden minus dla osób lubiących alkohol: znacznie szybciej uderza do
głowy, znacznie bardziej potrafi sponiewierać chyba dlatego że nasza
cieżka dieta bogata w tłuszcze zapewia swego rodzaju tarczę i spowalnia
wchłanianie alkoholu. Przy czystej diecie dwoma piwami można się nieźle
naprać :))))
--
Jackare




Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 23:44:22 - medea

W dniu 2011-01-08 16:02, Jackare pisze:

> Kluczem tego sposobu odżywiania jest dbałość o higienę układu
> trawiennego - niedopuszczanie do tworzenia i zalegania złogów i kamieni
> kałowych w jelicie grubym, a one właśnie tworzą się poprzez łączenie
> wszelkich grup składników pokarmowych w jednym posiłku. W efekcie po
> wstępnym przetrawieniu przez żołądek w jelitach pozostaje zbrylona papka
> która nie może być dokładnie rozłożona i przyswojona bo każda z grup
> składników wymaga innej chemii do jej rozłożenia na składniki proste
> przyswajane przez organizm. Część tego jest potem wydalana a część
> zalega i oblepia ściany jelita grubego gnijąc tam w cieple, wilgoci i
> środowisku bakteryjnym i stwarzając warunki do powstawania nowotworów. Z
> tych powodów jednym z założeń ego spsosobu odżywiania są regularne
> oczyszczenia organizmu. Dla hadkorowców są to regularne lewatywy, dla
> mięczaków takich jak ja - picie soków ze świeżych warzyw i owoców
> bogatych w błonnik i inne składniki rozpuszczające złogi np kwas cytrynowy.
> Osoby które stosowały lewatywy oczyszczające doskonale wiedzą co po
> takiej lewatywie jest wydalane oraz jak to wygląda i jak strasznie
> śmierdzi. Większość ludzi nosi te cuda w sobie nieraz całe życie nawet
> nie zdając sobie sprawy z tego jak bardzo są szkodliwe.
> Już kilka miesiecy stosowania takiego sposobu żywienia powoduje, że po
> wyjciu z WC nie pozostawiamy po sobie niemiłego smrodu, pot nie śmierdzi
> od rozkładu białek, problem smrodku spod pach znika bez konieczności
> stosowania antyperspirantów

Hm, to brzmi interesująco. Dawno temu słyszałam o piciu bodajże łyżki
oliwy każdego ranka w celu takiego oczyszczenie właśnie.

> To co mogę napisać o skutkach tego wyboru:
> schudłem, czuję się dobrze i wysokoenergetycznie, pot nie śmierdzi,
> kał prawie nie śmierdzi, bardzo mi się poprawiła jakość paznokci, włosów
> i skóry, całkowicie zniknęła mi zgaga która kiedyś potrafiła mi
> doskwierać po różnych potrawach. Przestałem łapać sezonowe
> przeziębienia, grypki angnki. Nie byłem chory od wielu lat. Wyniki badań
> krwi, moczu, kału mam książkowe.

To ciekawe. Wprawdzie ja jestem póki co zdrowa jak koń, bardzo rzadko
choruję (tfu tfu) i wyniki mam zawsze książkowe, ale gdyby poprawił mi
się stan skóry i paznokci, to nie narzekałabym wcale.

No nic, pomyślę o głównych założeniach tej diety.
Czy mógłbyś podać w skrócie Twój przykładowy dzienny jadłospis, jak to
wygląda?

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 15:51:34 - Jackare

Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d28e8b9$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...

>
> Hm, to brzmi interesująco. Dawno temu słyszałam o piciu bodajże łyżki
> oliwy każdego ranka w celu takiego oczyszczenie właśnie.
>
Tak robię co dzień, ale nie chciałem wdawać się w szczegóły

>
> No nic, pomyślę o głównych założeniach tej diety.
> Czy mógłbyś podać w skrócie Twój przykładowy dzienny jadłospis, jak to
> wygląda?
>
Wstaję między godziną 5 a 6.30 rano.
Rano wypijam sobie łyżkę oliwy z pestek winogron, idę na 30-40 minutowy
spacer z psem po parku starając się trzymać jakieś tam tempo.
Po powrocie wypijam duży kubek (pół litrowy) zielonej herbaty z miodem i
cytryną. Woda na zaparzenie herbaty nie ma więcej niż 70 st , herbatę parzę
około 1,5 minuty. Na tej herbacie jadę do godziny 10-11.(generalnie
herbaty parzone od 1 do 3 minut mają działanie pobudzające, 3-5 minut -
uspokajające)
około 10.30 jem coś węglowodanowego, np pieczywo z warzywem a tym warzywem
może być cokolwiek: pomidor, ogórek, rzodkiewka, seler z jabłkiem. Pieczywo
staram się jadać żytnie. Czarny żytni chleb. Akurat mam szczęście że moim
mieście robi się taki. Jest cięzki, mokry bez żadnych konserwantów i
spulchniaczy. Może leżeć nawet 2 tygodnie nic mu się nie dzieje. To taki
czarny chleb jaki kiedyś ludzie wypioekali w domach. Zamiast chleba mogą być
wafle ryżowe.
Potem, gdzieś tam po środku dnia zjadam jakiś owoc - przeważnie jabłko lub
cytrynę, w sezonie letnim coś sezonowego
Jeżeli chcę pić, piję zieloną herbatę (bez dodatków lub tylko z cytryną)
albo soki ze świeżych owoców - teraz nie ma problemu można wszędzie takie
kupić - z jednodniowym terminem przydatności.
Pomiędzy 15.30 a 17 zależnie od tego jak potoczy się dzień jest obiad. Na
obiad przeważnie jem warzywa gotowane i surowe, np ziemniaki (mam to
szczęście że jestem absolutnym fanem ziemniaków - mógłbym się nimi żywić)
tłuczone polane odrobiną oliwy i przyprawione (np pieprz, koperek,
majeranek) a do tego trochę surówki ze świerzych warzyw i /lub owoców.
Zamiast ziemniaków może byc kasza gryczana którą też lubię, jakaś inna kasza
lub ryż które to produkty lubię zdecydowanie mniej. Mogą też być warzywa na
parze: brokuły, kalafior, mieszanki warzywne. Polane odrobiną oliwy i
delikatbie orzprawnione smakują znakomicie, czasem jest to przyrumieniona na
sucho bułka tarta zmieszana z oliwą lub masłem. Obiad w porcji któa mieści
się na małym talerzu (sniadaniowym)
Czasem (na szczęście coraz rzadziej) mam po obiedzie straszne ssanie na coś
słodkiego. W tedy sięgam po suszone owoce: morele, jabłka, rodzynki,
śliwiki.
Późnym popłudniem/ wczenym wieczorem jest porcja czegoś przegryzkowego:
orzechy, pestki z dyni, słonecznik. Ziarenka zawierają naturalne oleje i
troszkę białka.
Kolacja około 19.30 -20 to przeważnie albo coś białkowego czyli jajko w
różnych postaciach, ser biały pełnotłusty (najbardziej naturalny -
nieprzerabiany), jogurt z jakimś wsadem (miód, owoce, musli), czasem jakiś
kawałek ryby lub jakiś grzybek. Produktów białkowych też staram się nie
mieszać jeśli jem rybę to nie jem wtedy sera itp. Oczywiście absolutnie nic
się nie dzieje gdy od czasu do czasu zjem pastę rybną opartą na twarogu.
Jedzenie nie jest popijane. Picie abo na minimum 20 minut przed jedzeniem,
albo 1-1,5 godziny po jedzeniu. Generalnie dążę do tego by jeść i piś
absolutnie jak najmniej tylko wtedy gdy mi się naprawdę chce jeść lub pić.

Są okresy zwłaszcza latem, gdy robię sobie jakieś kuracje oczyszczające, np
cytrynowe czy grejpfrutowe (grejpfruta nie lubię - traktuję go jak
lekarstwo) polegające na tym że codziennie zjada się o jeden owoc więcej
startiując od jednego i dochodząc do 15- 20 dziennie (oczywiście nie 20 na
raz tylko w ciągu dnia) a potem z kolei zmniejszając dawkę o jeden owoc
dziennie. Cuda się wtedy dzieją - to co wychodzi na skórę i jest wydalane -
bleeeee. Po takiej kuracji za to człowiek ma skórę jak niemowlak, czuje się
królem świata i w ogóle.

Z dodatków lubię musztardy, majonezy, sosy sałatkowe, pesto, warzywne sosy
orientalne, różne kompozycje przypraw. Kupujemy te w których nie ma
konserwantów i sztuczności. Nie jadam ketchupu bo wywołuje u mnie zgagę. Za
to sok pomidorowy pijam i nic mi po nim nie jest. Zamiast ketchupu zdarza mi
się stosować przecier pomidorowy ale nie przepadam. Sok pomidorowy robimy
sami w dużych ilościach w termomixie - wychodzi rewelacyjny !

Oczywiście jest wiele sytuacji w których coś wypada albo się zmienia. Raz w
tygodniu jesteśmy na obiedzie u teściów gdzie je się normalne dania,
zwyczajnej polskiej domowej kuchni. Wtedy pilnuję tylo tego by mi teściowa
nałożyła porcję na mały talerz bo w tej kwestii cierpi na notoryczny zanik
pamięci i za każdym razem usiłuje mi przemycić porcję jak dla kompanii
wojska :))))
Zdarzają się jakieś spotkania ze znajomymi w knajpkach czy restauracjach,
obiady z klientami, wyjazdy grupowe. Nie. Nie robię scen. Jem co podają,
jeżeli jest mi czegoś za dużo - zostawiam. Podobnie u znajomych - jem co
serwują i jestem zadowolony. Wyjeżdżając na wczasy jem co podają - uwielbiam
próbować różnych rzeczy i dań obcych kuchni - te niezdrowe też - to tylko
maleńki epizod w życiu.
Alkohol też zdarza mi się pijać. Zimą nawet regulernie pilnuję aby zażyć
odkażająco 15 - 20 g koniaczku lub whisky każdego dnia.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 16:58:59 - Agnieszka

Użytkownik Jackare napisał w wiadomości
news:igchs8$u3i$1@node1.news.atman.pl...
>
> Wstaję między godziną 5 a 6.30 rano.
[ciach długi opis]

To ja chyba wolę być chora, ale szczęśliwa. Próba zastosowania czegoś
takiego, jak opisałeś, skończyłaby sie u mnie ciężką depresją gdzieś tak
koło trzeciego dnia...

Agnieszka




Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 19:31:27 - Ikselka

Dnia Sun, 9 Jan 2011 16:58:59 +0100, Agnieszka napisał(a):

> Użytkownik Jackare napisał w wiadomości
> news:igchs8$u3i$1@node1.news.atman.pl...
>>
>> Wstaję między godziną 5 a 6.30 rano.
> [ciach długi opis]
>
> To ja chyba wolę być chora, ale szczęśliwa. Próba zastosowania czegoś
> takiego, jak opisałeś, skończyłaby sie u mnie ciężką depresją gdzieś tak
> koło trzeciego dnia...
>
> Agnieszka

Sama pora wstawania zakończyłaby się u mnie ciężką depresją po trzech
dniach...



Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 23:24:15 - Iwon(K)a

Ikselka wrote in message
news:1x6y96pc0ebwa$.1d8k1f9xena8r.dlg@40tude.net...
>> To ja chyba wolę być chora, ale szczęśliwa. Próba zastosowania czegoś
>> takiego, jak opisałeś, skończyłaby sie u mnie ciężką depresją gdzieś tak
>> koło trzeciego dnia...
>>
>> Agnieszka
>
> Sama pora wstawania zakończyłaby się u mnie ciężką depresją po trzech
> dniach...

ale nie kazdy pisze na niusach do po polnocy.....

i.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 22:51:52 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik Agnieszka napisał:
> Użytkownik Jackare napisał w wiadomości
> news:igchs8$u3i$1@node1.news.atman.pl...
>>
>> Wstaję między godziną 5 a 6.30 rano.
> [ciach długi opis]
>
> To ja chyba wolę być chora, ale szczęśliwa. Próba zastosowania czegoś
> takiego, jak opisałeś, skończyłaby sie u mnie ciężką depresją gdzieś tak
> koło trzeciego dnia...

Tak to mają więźniowie w kiciu.

Ja nie mówię że oliwa to coś złego - ale _musieć_ rano, dokładnie łyżkę?
Fuj! Jak mnie najdzie smak to potrafię sobie oliwy (zwłaszcza greckiej
albo najlepiej hiszpańskiej - włoskie są jak dla mnie za mdłe) z gwinta
pociągnąć - i w tym cały urok życia, chcę - ciągnę okowitę, chcę - oliwę...
Dobrym, nierafinowanym tranem też nie pogardzę.

--
Darek




Re: Zdrowe obiady

2011-01-10 00:12:06 - Jackare

Użytkownik Dariusz K. Ładziak napisał w
wiadomości news:4d2a2dfa$0$2449$65785112@news.neostrada.pl...
Użytkownik Agnieszka napisał:
> Użytkownik Jackare napisał w wiadomości
> news:igchs8$u3i$1@node1.news.atman.pl...
>>
>> Wstaję między godziną 5 a 6.30 rano.
> [ciach długi opis]
>
> To ja chyba wolę być chora, ale szczęśliwa. Próba zastosowania czegoś
> takiego, jak opisałeś, skończyłaby sie u mnie ciężką depresją gdzieś tak
> koło trzeciego dnia...

Tak to mają więźniowie w kiciu.


więźniowie w kiciu, pacjenci w szpitalu, żołnierze w wojsku. Zorganizowane
formy działania cechują sie jakimś tam porządkiem. Można być absolutnym
luzakiem i każdy dzień spędzać całkowicie inaczej w każdym jego aspekcie. Ja
nikomu tego nie bronię i nie mówię że to źle. Mój organizm lepiej znosi
uporząkowanie dnia. Ilu z tutaj piszących podporządkowuje całe swe życie
swoim nałogom: paleniu, uzależnieniu od porannej kawy, piwku po pracy nawet
nie zdając sobie z tego sprawy. Ile osób będąc w szpitalu zapomina o swym
luzactwie i poddaje się bez protestu ale i bez zrozumienia medycznym
procedurom i rytuałom Moim wyborem jest nie szkodzić sobie. I dobrze mi z
tym :)))
--
Jackare




Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 17:03:49 - Bbjk

W dniu 2011-01-09 15:51, Jackare pisze:

> Wstaję między godziną 5 a 6.30 rano.
> Rano wypijam sobie łyżkę oliwy z pestek winogron, idę na 30-40 minutowy
> spacer z psem po parku starając się trzymać jakieś tam tempo.
> Po powrocie wypijam duży kubek (pół litrowy) zielonej herbaty z miodem i
> cytryną. Woda na zaparzenie herbaty nie ma więcej niż 70 st , herbatę
> parzę około 1,5 minuty. Na tej herbacie jadę do godziny
> 10-11.(generalnie herbaty parzone od 1 do 3 minut mają działanie
>[...]

Może czegoś nie doczytałam, ale ciekawi mnie: po co te wszystkie
zabiegi? I czy sam, czy z rodziną tak robicie?
--
Bbjk



Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 21:49:18 - Jackare

Użytkownik Bbjk napisał w wiadomości
news:igcm97$t3o$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-01-09 15:51, Jackare pisze:
>
>> Wstaję między godziną 5 a 6.30 rano.
>> Rano wypijam sobie łyżkę oliwy z pestek winogron, idę na 30-40 minutowy
>> spacer z psem po parku starając się trzymać jakieś tam tempo.
>> Po powrocie wypijam duży kubek (pół litrowy) zielonej herbaty z miodem i
>> cytryną. Woda na zaparzenie herbaty nie ma więcej niż 70 st , herbatę
>> parzę około 1,5 minuty. Na tej herbacie jadę do godziny
>> 10-11.(generalnie herbaty parzone od 1 do 3 minut mają działanie
>>[...]
>
> Może czegoś nie doczytałam, ale ciekawi mnie: po co te wszystkie zabiegi?
> I czy sam, czy z rodziną tak robicie?
dla zdrowia.
Robię tak przede wszystkim sam. Rodzina na tyle na ile ma ochotę. W porze
wstawania nie widzę nic dziwnego zwłaszcza, że na 7-7.15 odstawiam dziecko
do przedszkola a potem idę umacniać rodzimy kapitalizm.
Do tego robię wiele wiele inych rzeczy o ktorych tu wcześniej nie napisałem
bo nie dotyczą diety ani dzieci np kontroluję oddech i oddycham tylko nosem
pilnuję odpowieniej dla fizjologii pozycji robienia siusiu i załatwiania
większych potrzeb. Każdy prysznic kończę strumieniem zimnej wody. Nie
zastosowałem się do zasady wykonywania regularnych lewatyw - nie znalazłem w
sobie póki co aż tyle determinacji.
Po prostu pilnuję elementarnych dla zdrowia spraw o których zapomniano w
naszym wiecznie spieszącym się i stechnicyzowanym życiu. W sumie nic
wielkiego i wbrew temu co może się wydawać nie kosztuje mnie to żadnego
wysiłku. Mogę o tym pisać jako o swoim własnym sposobie życia, ale nie
namawiam nikogo by robił to samo i nie twierdzę że posiadłem monopol na
zdrowy tryb życia. Mnie to służy - byc może komuś innemu bardzo by to
przeszkadzało.
--
Jackare




Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 22:47:08 - czeremcha

> bo nie dotyczą diety ani dzieci np kontroluję oddech i oddycham tylko nosem
> pilnuję odpowieniej dla fizjologii pozycji robienia siusiu i załatwiania
> większych potrzeb. Każdy prysznic kończę strumieniem zimnej wody.

Mi to przypomina Dzień świra w praktyce, niestety...

Widziałeś?

Ania



Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 22:48:56 - medea

W dniu 2011-01-09 22:47, czeremcha pisze:
>> bo nie dotyczą diety ani dzieci np kontroluję oddech i oddycham tylko nosem
>> pilnuję odpowieniej dla fizjologii pozycji robienia siusiu i załatwiania
>> większych potrzeb. Każdy prysznic kończę strumieniem zimnej wody.
> Mi to przypomina Dzień świra w praktyce, niestety...
>

Bingo! Miałam to samo napisać, ale zabrakło mi odwagi, przyznaję. ;)

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-10 00:01:14 - Jackare

Użytkownik czeremcha napisał w wiadomości
news:841b5842-7046-4963-9c39-8bf909e5e42f@s5g2000yqm.googlegroups.com...
> bo nie dotyczą diety ani dzieci np kontroluję oddech i oddycham tylko
> nosem
> pilnuję odpowieniej dla fizjologii pozycji robienia siusiu i załatwiania
> większych potrzeb. Każdy prysznic kończę strumieniem zimnej wody.

Mi to przypomina Dzień świra w praktyce, niestety...

Widziałeś?


widziałem. I nie udaję wcale że wszystkie zebrane w tym filmie natręcwa
dotyczą tylko i wyłącznie innych. Każdy ma jakieś tam swoje natręctwa i
-izmy. Ja nie lubię koni i polityków, A to co opisałem robię z wyboru. Gdy
są sytuacje kiedy czegoś nie robię - nie cierpię z tego powodu i nie blokuje
mi to możliwości robienia innych rzeczy. Z filmu najbardziej mnie bawi
modlitwa - wpaniały obraz współczesnego Polaka




Re: Zdrowe obiady

2011-01-10 08:14:56 - Bbjk

W dniu 2011-01-09 21:49, Jackare pisze:
> Mogę o tym pisać jako o swoim własnym sposobie życia, ale nie
> namawiam nikogo by robił to samo i nie twierdzę że posiadłem monopol na
> zdrowy tryb życia. Mnie to służy - byc może komuś innemu bardzo by to
> przeszkadzało.

Ok, rozumiem. Podoba mi się twoje podejście, że swojego sposobu na życie
nie forsujesz jako jedynie słusznego, choć jesteś z niego zadowolony i
ci służy. Ja też żyję po swojemu, jest mi dobrze i doskonale się czuję
pod każdym względem, ale również nie uważam, że co dobre dla mnie,
będzie takie dla ogółu.
--
Bbjk



Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 22:05:06 - medea

W dniu 2011-01-09 15:51, Jackare pisze:
> Użytkownik medea napisał w wiadomości
> news:4d28e8b9$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>
>> Hm, to brzmi interesująco. Dawno temu słyszałam o piciu bodajże łyżki
>> oliwy każdego ranka w celu takiego oczyszczenie właśnie.
>>
> Tak robię co dzień, ale nie chciałem wdawać się w szczegóły
>
>>
>> No nic, pomyślę o głównych założeniach tej diety.
>> Czy mógłbyś podać w skrócie Twój przykładowy dzienny jadłospis, jak
>> to wygląda?
>>
> Wstaję między godziną 5 a 6.30 rano.
> Rano wypijam sobie łyżkę oliwy z pestek winogron, idę na 30-40
> minutowy spacer z psem po parku starając się trzymać jakieś tam tempo.
> Po powrocie wypijam duży kubek (pół litrowy) zielonej herbaty z
> miodem i cytryną. Woda na zaparzenie herbaty nie ma więcej niż 70 st ,
> herbatę parzę około 1,5 minuty. Na tej herbacie jadę do godziny
> 10-11.(generalnie herbaty parzone od 1 do 3 minut mają działanie
> pobudzające, 3-5 minut - uspokajające)
> około 10.30 jem coś węglowodanowego, np pieczywo z warzywem a tym
> warzywem może być cokolwiek: pomidor, ogórek, rzodkiewka, seler z
> jabłkiem. Pieczywo staram się jadać żytnie. Czarny żytni chleb. Akurat
> mam szczęście że moim mieście robi się taki. Jest cięzki, mokry bez
> żadnych konserwantów i spulchniaczy. Może leżeć nawet 2 tygodnie nic
> mu się nie dzieje. To taki czarny chleb jaki kiedyś ludzie wypioekali
> w domach. Zamiast chleba mogą być wafle ryżowe.
> Potem, gdzieś tam po środku dnia zjadam jakiś owoc - przeważnie jabłko
> lub cytrynę, w sezonie letnim coś sezonowego
> Jeżeli chcę pić, piję zieloną herbatę (bez dodatków lub tylko z
> cytryną) albo soki ze świeżych owoców - teraz nie ma problemu można
> wszędzie takie kupić - z jednodniowym terminem przydatności.
> Pomiędzy 15.30 a 17 zależnie od tego jak potoczy się dzień jest obiad.
> Na obiad przeważnie jem warzywa gotowane i surowe, np ziemniaki (mam
> to szczęście że jestem absolutnym fanem ziemniaków - mógłbym się nimi
> żywić) tłuczone polane odrobiną oliwy i przyprawione (np pieprz,
> koperek, majeranek) a do tego trochę surówki ze świerzych warzyw i
> /lub owoców. Zamiast ziemniaków może byc kasza gryczana którą też
> lubię, jakaś inna kasza lub ryż które to produkty lubię zdecydowanie
> mniej. Mogą też być warzywa na parze: brokuły, kalafior, mieszanki
> warzywne. Polane odrobiną oliwy i delikatbie orzprawnione smakują
> znakomicie, czasem jest to przyrumieniona na sucho bułka tarta
> zmieszana z oliwą lub masłem. Obiad w porcji któa mieści się na małym
> talerzu (sniadaniowym)
> Czasem (na szczęście coraz rzadziej) mam po obiedzie straszne ssanie
> na coś słodkiego. W tedy sięgam po suszone owoce: morele, jabłka,
> rodzynki, śliwiki.
> Późnym popłudniem/ wczenym wieczorem jest porcja czegoś
> przegryzkowego: orzechy, pestki z dyni, słonecznik. Ziarenka zawierają
> naturalne oleje i troszkę białka.
> Kolacja około 19.30 -20 to przeważnie albo coś białkowego czyli jajko
> w różnych postaciach, ser biały pełnotłusty (najbardziej naturalny -
> nieprzerabiany), jogurt z jakimś wsadem (miód, owoce, musli), czasem
> jakiś kawałek ryby lub jakiś grzybek. Produktów białkowych też staram
> się nie mieszać jeśli jem rybę to nie jem wtedy sera itp. Oczywiście
> absolutnie nic się nie dzieje gdy od czasu do czasu zjem pastę rybną
> opartą na twarogu.
> Jedzenie nie jest popijane. Picie abo na minimum 20 minut przed
> jedzeniem, albo 1-1,5 godziny po jedzeniu. Generalnie dążę do tego by
> jeść i piś absolutnie jak najmniej tylko wtedy gdy mi się naprawdę
> chce jeść lub pić.
>
> Są okresy zwłaszcza latem, gdy robię sobie jakieś kuracje
> oczyszczające, np cytrynowe czy grejpfrutowe (grejpfruta nie lubię -
> traktuję go jak lekarstwo) polegające na tym że codziennie zjada się o
> jeden owoc więcej startiując od jednego i dochodząc do 15- 20 dziennie
> (oczywiście nie 20 na raz tylko w ciągu dnia) a potem z kolei
> zmniejszając dawkę o jeden owoc dziennie. Cuda się wtedy dzieją - to
> co wychodzi na skórę i jest wydalane - bleeeee. Po takiej kuracji za
> to człowiek ma skórę jak niemowlak, czuje się królem świata i w ogóle.
>
> Z dodatków lubię musztardy, majonezy, sosy sałatkowe, pesto, warzywne
> sosy orientalne, różne kompozycje przypraw. Kupujemy te w których nie
> ma konserwantów i sztuczności. Nie jadam ketchupu bo wywołuje u mnie
> zgagę. Za to sok pomidorowy pijam i nic mi po nim nie jest. Zamiast
> ketchupu zdarza mi się stosować przecier pomidorowy ale nie przepadam.
> Sok pomidorowy robimy sami w dużych ilościach w termomixie - wychodzi
> rewelacyjny !
>
> Oczywiście jest wiele sytuacji w których coś wypada albo się zmienia.
> Raz w tygodniu jesteśmy na obiedzie u teściów gdzie je się normalne
> dania, zwyczajnej polskiej domowej kuchni. Wtedy pilnuję tylo tego by
> mi teściowa nałożyła porcję na mały talerz bo w tej kwestii cierpi na
> notoryczny zanik pamięci i za każdym razem usiłuje mi przemycić porcję
> jak dla kompanii wojska :))))
> Zdarzają się jakieś spotkania ze znajomymi w knajpkach czy
> restauracjach, obiady z klientami, wyjazdy grupowe. Nie. Nie robię
> scen. Jem co podają, jeżeli jest mi czegoś za dużo - zostawiam.
> Podobnie u znajomych - jem co serwują i jestem zadowolony. Wyjeżdżając
> na wczasy jem co podają - uwielbiam próbować różnych rzeczy i dań
> obcych kuchni - te niezdrowe też - to tylko maleńki epizod w życiu.
> Alkohol też zdarza mi się pijać. Zimą nawet regulernie pilnuję aby
> zażyć odkażająco 15 - 20 g koniaczku lub whisky każdego dnia.
>
Dzięki Jacku za tak wyczerpujący opis, o to właśnie mi chodziło.
No i mówiłam, że to katorga. ;) Ale jak Tobie i Twojej rodzinie z tym
dobrze, to nic mi do tego.
Dużo zdrowia życzę!

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-11 12:37:26 - JaMyszka

On 9 Sty, 15:51, Jackare wrote:
> [...]
> słodkiego. W tedy sięgam po suszone owoce: morele, jabłka, rodzynki,
> śliwiki.
> Późnym popłudniem/ wczenym wieczorem jest porcja czegoś przegryzkowego:
> orzechy, pestki z dyni, słonecznik. Ziarenka zawierają naturalne oleje i
> troszkę białka.
> [...]

Takie małe koncentraty witamin;p

--
Pozdrawiam :)
JM
www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): zwijaj.pl



Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 19:27:10 - Ikselka

Dnia Sat, 08 Jan 2011 23:44:22 +0100, medea napisał(a):

> Hm, to brzmi interesująco. Dawno temu słyszałam o piciu bodajże łyżki
> oliwy każdego ranka w celu takiego oczyszczenie właśnie.

Chyba oleju rycynowego ;-PPP



Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 22:54:21 - Dariusz K. Ładziak

Użytkownik Ikselka napisał:
> Dnia Sat, 08 Jan 2011 23:44:22 +0100, medea napisał(a):
>
>> Hm, to brzmi interesująco. Dawno temu słyszałam o piciu bodajże łyżki
>> oliwy każdego ranka w celu takiego oczyszczenie właśnie.
>
> Chyba oleju rycynowego ;-PPP

Ale olej rycynowy to nie na oczyszczenie - jedna literka ci się pomyliła...

--
Darek




Re: Zdrowe obiady

2011-01-09 23:11:52 - Ikselka

Dnia Sun, 09 Jan 2011 22:54:21 +0100, Dariusz K. Ładziak napisał(a):

> Użytkownik Ikselka napisał:
>> Dnia Sat, 08 Jan 2011 23:44:22 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> Hm, to brzmi interesująco. Dawno temu słyszałam o piciu bodajże łyżki
>>> oliwy każdego ranka w celu takiego oczyszczenie właśnie.
>>
>> Chyba oleju rycynowego ;-PPP
>
> Ale olej rycynowy to nie na oczyszczenie - jedna literka ci się pomyliła...

Och, nie, nie pomyliła ;-P



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 18:14:11 - Ikselka

Dnia Fri, 7 Jan 2011 09:16:28 +0100, Jackare napisał(a):

> Nie przeczytałem tamtego wątku w całosci - mea culpa.
> Proponuję zmianę podejścia.
> Eliminacja mięsa w takim stopniu w jakim jest to tylko możliwe, przy czym
> jeżeli mięso jest lubiane należy je jeść żeby z jedzenia nie uczynić
> katorgi. Np raz lub dwa razy na tydzień. Eilinację mleka z wyjątkiem
> przetworzonego bakteryjnie tj zsiadłego i przetworzonych mlekopochodnych -
> jogurty, kefiry.
> Podawanie posiłków nie zmieszanych co do grup produktów, czyli
> weglowodanowe, białkowe, tłuszczowe podawane osobno, przykładowo
> niepodawanie mięsa i ziemniaków (lub ogólnie warzyw) jako jednego zestawu w
> posiłku.
> Podawanie posiłków pogrupowanych co do grup w porach gdy są najlepiej
> przyswajane przez organizm. Najprostszy schemat: Węglowodany (warzywa,
> pieczywo itp) rano i w ciągu dnia,. białka (mieso, sery, strączkowe)
> wieczorem
> Przygotowywanie potraw w sposób niezabijający ich wartości odżywczych i
> stałę utrzymywanie w diecie produktów warzywnych surowych dostarczających
> soli mineralnych i składników enzymatycznych. Do surowych warzyw koniecznie
> dodajemy nieco tłuszczu, najlepiej oliwy z pestek winogron - to umożliwia
> prawidłowe przyswajanie witamin i soli mineralnych z warzyw- wiele z nich
> jest rozpuszczalnych tylko w tłuszczach i bez ich dodatku nie są przyswajane
> lub tylko w sladowych ilościach.


Bardzo mi się to podoba.
Redukcja mięsa - owszem, dla mnie jak najbardziej mozliwa. Z wyjatkiem
okresu Świąt.
Z mlekiem - absolutna racja: ukłąd trawienny dorosłego człowieka nie ejst
przystosowany do trawienia mleka, w odróżnieniu od małych dzieci.
Grupowanie - możliwe, jak się już dzieci wydało z domu :-)
Oliwa do surówek - moja stała praktyka. Ale wolę oliwę z oliwek. Surówka
bez oliwy jest dla mnie w ogóle nie do przełknięcia.

Ogólnie bardzo fajne, od dawna miałam to na myśli, może dostosuję swój
sposób żywienia siebie i męża ;-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 21:48:28 - medea

W dniu 2011-01-07 18:14, Ikselka pisze:

> Bardzo mi się to podoba.
> Redukcja mięsa - owszem, dla mnie jak najbardziej mozliwa.

Redukcja mięsa to i mnie by się podobała, ale nie wiem, co mąż na to.

> Z mlekiem - absolutna racja: ukłąd trawienny dorosłego człowieka nie ejst
> przystosowany do trawienia mleka, w odróżnieniu od małych dzieci.

Mleka też właściwie nie spożywamy w postaci prostej. Jedynie do kawy.
Maja śladowe ilości, bo za nim nie przepada, ale 'moczy' w nich sobie
płatki śniadaniowe (wiem, kolejna zgroza! ;) ). Nigdy nie była karmiona
krowim mlekiem, została wyżywiona piersiowym.

> Oliwa do surówek - moja stała praktyka. Ale wolę oliwę z oliwek. Surówka
> bez oliwy jest dla mnie w ogóle nie do przełknięcia.

Oliwa u nas jest na porządku dziennym. Już właściwie sporadycznie używam
oleju. Nawet smażę na oliwie.

Niemniej jednak grupowanie posiłków nie podoba mi się.

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 21:51:34 - Marchewka

W dniu 2011-01-07 21:48, medea pisze:
> Niemniej jednak grupowanie posiłków nie podoba mi się.

Jak sie nie je miesa, to wlasciwie nie ma co grupowac. :)
I.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 21:59:37 - medea

W dniu 2011-01-07 21:51, Marchewka pisze:
> W dniu 2011-01-07 21:48, medea pisze:
>> Niemniej jednak grupowanie posiłków nie podoba mi się.
>
> Jak sie nie je miesa, to wlasciwie nie ma co grupowac. :)
> I.
>

No jak to? Przecież w jakiejś postaci to białko i tak spożywasz np. ryb.
Białko ryb można łączyć z węglowodanami?

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 22:06:45 - Marchewka

W dniu 2011-01-07 21:59, medea pisze:
> W dniu 2011-01-07 21:51, Marchewka pisze:
>> W dniu 2011-01-07 21:48, medea pisze:
>>> Niemniej jednak grupowanie posiłków nie podoba mi się.
>>
>> Jak sie nie je miesa, to wlasciwie nie ma co grupowac. :)
>> I.
>>
>
> No jak to? Przecież w jakiejś postaci to białko i tak spożywasz np. ryb.
> Białko ryb można łączyć z węglowodanami?

Chyba nie za bardzo. Ale nie glowkuje na ten temat za duzo. Takze
dlatego, ze mieso ryb jest znacznie delikatniejsze, takze jesli chodzi o
proces trawienia, niz wol czy swinia. No i nie wystepuje na moim stole
codziennie.
I.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 22:18:26 - medea

W dniu 2011-01-07 22:06, Marchewka pisze:
> W dniu 2011-01-07 21:59, medea pisze:
>> W dniu 2011-01-07 21:51, Marchewka pisze:
>>> W dniu 2011-01-07 21:48, medea pisze:
>>>> Niemniej jednak grupowanie posiłków nie podoba mi się.
>>>
>>> Jak sie nie je miesa, to wlasciwie nie ma co grupowac. :)
>>> I.
>>>
>>
>> No jak to? Przecież w jakiejś postaci to białko i tak spożywasz np. ryb.
>> Białko ryb można łączyć z węglowodanami?
>
> Chyba nie za bardzo. Ale nie glowkuje na ten temat za duzo. Takze
> dlatego, ze mieso ryb jest znacznie delikatniejsze, takze jesli chodzi o
> proces trawienia, niz wol czy swinia. No i nie wystepuje na moim stole
> codziennie.
> I.

A co jadacie na co dzień? Np. na obiady? (tak w temacie wątku)
Serio jestem ciekawa.

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 22:58:09 - Marchewka

W dniu 2011-01-07 22:18, medea pisze:
> A co jadacie na co dzień? Np. na obiady? (tak w temacie wątku)
> Serio jestem ciekawa.

Zupy (drugie danie juz nam jest zbedne), warzywa (baza to cukinia i
ziemniaki + wszystkie inne, ktore akurat mam i sie nadaja do piekarnika
- baklazan, marchewka :), brokuly, kalafior) z piekarnika z tsatsikami,
ryba w panierce lub nie (np. losos smazony z zalewy), kotlety z kaszy
gryczanej, kasza z sosem pieczarkowym z buraczkami, spagetti (tudziez
inna pasta) z sosem serowym/z sosem pomidorowym, nalesniki, makaron ze
szpinakiem, placuszki z cukinii, czasami gotowe z soi/soczewicy. Dzisiaj
byla fosola w sosie pom. z kus-kus. Tak na szybko, bo nie chce mi sie
wszystkiego wymieniac.
Choc moj syn majbardziej lubi zupe pomidorowa z makaronem. Kiedys rano
zapytal mnie, czy mu ugotuje (na sniadanie!) zupe pom. z makaronem.
Odpowiedzialam, ze nie. A on na to: a sam makaron? :)
I.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 10:49:20 - medea

W dniu 2011-01-07 22:58, Marchewka pisze:
> W dniu 2011-01-07 22:18, medea pisze:
>> A co jadacie na co dzień? Np. na obiady? (tak w temacie wątku)
>> Serio jestem ciekawa.
>
> Zupy (drugie danie juz nam jest zbedne), warzywa (baza to cukinia i
> ziemniaki + wszystkie inne, ktore akurat mam i sie nadaja do piekarnika
> - baklazan, marchewka :), brokuly, kalafior) z piekarnika z tsatsikami,
> ryba w panierce lub nie (np. losos smazony z zalewy), kotlety z kaszy
> gryczanej, kasza z sosem pieczarkowym z buraczkami, spagetti (tudziez
> inna pasta) z sosem serowym/z sosem pomidorowym, nalesniki, makaron ze
> szpinakiem, placuszki z cukinii, czasami gotowe z soi/soczewicy. Dzisiaj
> byla fosola w sosie pom. z kus-kus. Tak na szybko, bo nie chce mi sie
> wszystkiego wymieniac.
> Choc moj syn majbardziej lubi zupe pomidorowa z makaronem. Kiedys rano
> zapytal mnie, czy mu ugotuje (na sniadanie!) zupe pom. z makaronem.
> Odpowiedzialam, ze nie. A on na to: a sam makaron? :)
> I.
>

Dzięki!

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 15:36:21 - Qrczak

Dnia 2011-01-07 22:58, niebożę Marchewka wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-01-07 22:18, medea pisze:
>> A co jadacie na co dzień? Np. na obiady? (tak w temacie wątku)
>> Serio jestem ciekawa.
>
> Zupy (drugie danie juz nam jest zbedne), warzywa (baza to cukinia i
> ziemniaki + wszystkie inne, ktore akurat mam i sie nadaja do piekarnika
> - baklazan, marchewka :), brokuly, kalafior) z piekarnika z tsatsikami,
> ryba w panierce lub nie (np. losos smazony z zalewy), kotlety z kaszy
> gryczanej, kasza z sosem pieczarkowym z buraczkami, spagetti (tudziez
> inna pasta) z sosem serowym/z sosem pomidorowym, nalesniki, makaron ze
> szpinakiem, placuszki z cukinii, czasami gotowe z soi/soczewicy. Dzisiaj
> byla fosola w sosie pom. z kus-kus. Tak na szybko, bo nie chce mi sie
> wszystkiego wymieniac.

Żeby nie ta wielka miłość do mięcha, to bym powiedziała: pyszne żarcie.

Qra
--
limitowana



Re: Zdrowe obiady

2011-01-10 11:34:13 - Marchewka

W dniu 2011-01-08 15:36, Qrczak pisze:
> Żeby nie ta wielka miłość do mięcha, to bym powiedziała: pyszne żarcie.

Ja tez kiedys (jakies 18 lat temu) wykazywalam wielka milosc do miecha
(czerwonego i qrzego ;-)). Az mnie sieplo i po milosci.
I.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-10 11:37:28 - Qrczak

Dnia 2011-01-10 11:34, niebożę Marchewka wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-01-08 15:36, Qrczak pisze:
>> Żeby nie ta wielka miłość do mięcha, to bym powiedziała: pyszne żarcie.
>
> Ja tez kiedys (jakies 18 lat temu) wykazywalam wielka milosc do miecha
> (czerwonego i qrzego ;-)). Az mnie sieplo i po milosci.

Przebijam.
Kiedyś byłam wege.

Qra
--
limitowana



Re: Zdrowe obiady

2011-01-10 11:52:25 - Marchewka

W dniu 2011-01-10 11:37, Qrczak pisze:
> Dnia 2011-01-10 11:34, niebożę Marchewka wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-01-08 15:36, Qrczak pisze:
>>> Żeby nie ta wielka miłość do mięcha, to bym powiedziała: pyszne żarcie.
>>
>> Ja tez kiedys (jakies 18 lat temu) wykazywalam wielka milosc do miecha
>> (czerwonego i qrzego ;-)). Az mnie sieplo i po milosci.
>
> Przebijam.
> Kiedyś byłam wege.

A ile dni? ;-)
I.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-11 15:09:08 - Marchewka

Jeszcze jedno a propos mojej uwielbianej przez syna pomidorowej chce
dodac, bo zapomnialam. Z racji tego, ze zupe te blenderuje, to dosypuje
do niej (zeby zdrowiej bylo :-)) przed blenderowaniem popping
amarantusowy oraz platki gryczane, a takze dodaje liscie bazylii. :)
I.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-11 19:14:30 - E.

Marchewka pisze:
> Jeszcze jedno a propos mojej uwielbianej przez syna pomidorowej chce
> dodac, bo zapomnialam. Z racji tego, ze zupe te blenderuje, to dosypuje
> do niej (zeby zdrowiej bylo :-)) przed blenderowaniem popping
> amarantusowy oraz platki gryczane, a takze dodaje liscie bazylii. :)

I - jakby powiedziały moje szkodniki - taką dobrą zupę zmarnowałaś :)

E.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-11 20:14:44 - Ikselka

Dnia Tue, 11 Jan 2011 15:09:08 +0100, Marchewka napisał(a):

> (...)dosypuje
> do niej (zeby zdrowiej bylo :-)) przed blenderowaniem popping
> amarantusowy oraz platki gryczane(...)


Czy zdrowiej - kwestia dyskusyjna, jesli logicznie powiązać ze sobą
następujące informacje:

(...)ekspandowanie i ekstruzja to jedne z najbardziej nowoczesnych metod
stosowanych w przetwórstwie produktów zbożowych. Obecnie techniki te
wykorzystuje się również do produkcji wielu wyrobów określanych jako
żywność funkcjonalna czy wygodna. Procesy termoplastycznej obróbki surowców
są bardzo korzystne, ponieważ zapewniają odpowiednią jakość uzyskanych
produktów oraz nadają im korzystne walory smakowozapachowe. ekspandowanie
Ekspandowanie to proces polegający na gwałtownym rozprężaniu uprzednio
rozgrzanego i będącego pod wysokim ciśnieniem materiału w chwili
momentalnego przejścia do ciśnienia atmosferycznego(...)
www.sigma-not.pl/publikacja-41876-ekspandowane-i-ekstrudowane-wyroby-zbozowe---definicje-podstawowe-i-mozliwosci-zastosowan-2063-przeglad-zbozowo-mlynarski-2009-3.html

oraz:

Liczne badania naukowe wykazały, że akryloamid ma działanie kancerogenne
(rakotwórcze), neurotoksyczne (toksyczne oddziaływanie na komórki nerwowe)
i genotoksyczne (inaczej- mutagenne, zmiany w ilości lub budowie materiału
genetycznego komórki lub organizmu). Międzynarodowa Agencja Badań nad
Rakiem zakwalifikowała ten związek jako potencjalnie rakotwórczy już w 1994
roku. Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) narażenie na akryloamid w
ilości 1?g/kg masy ciała w ciągu całego życia, może spowodować nowe
przypadki raka różnych organów u 70- 450/100 000 osób.
Akryloamid powstaje w żywności podczas przetwarzania produktów
wysokowęglowodanowych w wysokiej temperaturze (temp. > 1200C). O jego
obecności może świadczyć przyjemny zapach i smak przyrumienionych
produktów. Przeciętna zawartość akryloamidu w żywności, jak wynika z badań
prowadzonych w Europie, waha się w granicach od 30?g/kg do ponad 3500?g/kg
produktu. Najwyższą zawartość stwierdzano w produktach z ziemniaków: we
frytkach (od 50 do 2600?g/kg) i chipsach (od 50 do 2400?g/kg), w produktach
zbożowych ( chleb, chleb chrupki, musli, płatki śniadaniowe) waha się w
szerokim zakresie od 10 do 1150 ?g/kg. Istotnym źródłem akryloamidu może
być też kawa, w której przeciętna zawartość waha się w zakresie od około
200 do 400 ?g/kg produktu.
Po raz pierwszy monitoring zawartości akryloamidu w żywności w Polsce
przeprowadzono w 2004r. poddając badaniom chipsy ziemniaczane. Stwierdzono
wówczas wysokie i znacznie zróżnicowane jego zawartości, od około 400 ?g/kg
aż do ponad 3500 ?g/kg produktu. W 2006r. przeprowadzono kolejne badania
monitoringowe zawartości akryloamidu wybranych przetworów zbożowych.
Najwyższą przeciętną jego zawartość stwierdzono w krakersach- 859 ?g/kg,
następnie w pieczywie chrupkim- 429 ?g/kg, płatkach kukurydzianych - 327
?g/kg, paluszkach - 283 ?g/kg i ciasteczkach -133 ?g/kg. Najmniej
akryloamidu zawierały płatki owsiane- 23 ?g/kg
Z uwagi na zagrożenia jakie niesie ten związek, Komisja Europejska uznała,
że zaistniała pilna konieczność przeprowadzenia badań odnośnie zawartości
akryloamidu w żywności na terenie całej Wspólnoty Europejskiej. Dnia 3 maja
2007r. weszło w życie Zalecenie Komisji Europejskiej w tej sprawie. Polska
została zobowiązana do badania minimum po 140 próbek rocznie w latach
2007-2009. Państwowa Inspekcja Sanitarna w województwie lubuskim została
zobowiązana do pobrania do badań łącznie 42 próbek rożnych produktów.
Badania monitoringowe prowadzone są przez Instytut Żywności i Żywienia w
Warszawie. Monitorowanie poziomów akryloamidu pozwoli na określenie
zawartości AA w produktach spożywczych, będących znaczącym źródłem tego
związku w diecie, oszacowanie przeciętnego dziennego pobrania AA z dietą,
ocenę ryzyka zagrożenia zdrowia wynikającego z pobrania AA z żywnością i na
opracowanie maksymalnego dopuszczalnego poziomu akryloamidu w żywności.
Aktualnie bowiem, brak jest określenia takich poziomów. Wg Światowej
Organizacji Zdrowia (WHO) dzienne pobranie AA ze wszystkich źródeł nie
powinno być wyższe od 10 ?g/kg m. c. (dla małych dzieci dawka ta będzie
oczywiście nawet kilkakrotnie mniejsza).
Wynika z tego, że osoba dorosła o wadze 70kg może w ciągu dnia pobrać bez
zagrożenia dla zdrowia 700 ?g akryloamidu. Zakładając, że paczka chipsów
ziemniaczanych waży przeciętnie 200g obliczono, iż wraz chipsami o
najwyższej zawartości tej substancji wprowadzamy do organizmu aż 700 ?g
akryloamidu, osiągając górny pułap bezpiecznej dawki dla osoby dorosłej. A
przecież na jednej paczce chipsów się nie kończy. Oznacza to, że
zdecydowanie powinniśmy ograniczać spożycie takich produktów. Jedynym
środkiem spożywczym, dla którego określono dopuszczalny maksymalny poziom
AA jest woda przeznaczona do spożycia przez ludzi. Rozporządzenie Ministra
Zdrowia z dnia 29 marca 2007r. w sprawie jakości wody przeznaczonej do
spożycia przez ludzi dopuszcza zawartość AA w ilości 0,1 ?g w 1 litrze
wody.
www.wsse.gorzow.pl/?mod=news&cID=307


Jednak ludzie myślą:

A więc wafle ryżowe czy amarantus ekspandowany też pewnie są szkodliwe bo
do produkcji używa sie pewnie dużej temperatury... więc pozostaje nam
gotowanie ryżu zamiast takich wafli i gotowanie amarantusa... co zresztą
taniej wychodzi, ale roboty dużo...



Re: Zdrowe obiady

2011-01-11 23:50:29 - Marchewka

W dniu 2011-01-11 20:14, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 11 Jan 2011 15:09:08 +0100, Marchewka napisał(a):
>
>> (...)dosypuje
>> do niej (zeby zdrowiej bylo :-)) przed blenderowaniem popping
>> amarantusowy oraz platki gryczane(...)
>
>
> Czy zdrowiej - kwestia dyskusyjna, jesli logicznie powiązać ze sobą
> następujące informacje:

Z pewnoscia zdrowiej (dla mnie), niz jedzenie krowy, kury czy swini.
Logicznie powiazac sie nie da, bo ciezko strawic te teksty.
I.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-11 23:59:10 - Ikselka

Dnia Tue, 11 Jan 2011 23:50:29 +0100, Marchewka napisał(a):

> W dniu 2011-01-11 20:14, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 11 Jan 2011 15:09:08 +0100, Marchewka napisał(a):
>>
>>> (...)dosypuje
>>> do niej (zeby zdrowiej bylo :-)) przed blenderowaniem popping
>>> amarantusowy oraz platki gryczane(...)
>>
>>
>> Czy zdrowiej - kwestia dyskusyjna, jesli logicznie powiązać ze sobą
>> następujące informacje:
>
> Z pewnoscia zdrowiej (dla mnie), niz jedzenie krowy, kury czy swini.

Aha. Grunt to silne przekonanie. Zeby nie powiedzieć wiara.

> Logicznie powiazac sie nie da, bo ciezko strawic te teksty.
> I.

Ja nie mam trudności.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 00:08:49 - Marchewka

W dniu 2011-01-11 23:59, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 11 Jan 2011 23:50:29 +0100, Marchewka napisał(a):
>
>> W dniu 2011-01-11 20:14, Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 11 Jan 2011 15:09:08 +0100, Marchewka napisał(a):
>>>
>>>> (...)dosypuje
>>>> do niej (zeby zdrowiej bylo :-)) przed blenderowaniem popping
>>>> amarantusowy oraz platki gryczane(...)
>>>
>>>
>>> Czy zdrowiej - kwestia dyskusyjna, jesli logicznie powiązać ze sobą
>>> następujące informacje:
>>
>> Z pewnoscia zdrowiej (dla mnie), niz jedzenie krowy, kury czy swini.
>
> Aha. Grunt to silne przekonanie. Zeby nie powiedzieć wiara.

No i? Ty w jakiegos nieistniejacego boga wierzysz, w prezesa i w spisek,
wiec wara od mojej wiary.
I.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 00:17:59 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Jan 2011 00:08:49 +0100, Marchewka napisał(a):

> W dniu 2011-01-11 23:59, Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 11 Jan 2011 23:50:29 +0100, Marchewka napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-01-11 20:14, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Tue, 11 Jan 2011 15:09:08 +0100, Marchewka napisał(a):
>>>>
>>>>> (...)dosypuje
>>>>> do niej (zeby zdrowiej bylo :-)) przed blenderowaniem popping
>>>>> amarantusowy oraz platki gryczane(...)
>>>>
>>>>
>>>> Czy zdrowiej - kwestia dyskusyjna, jesli logicznie powiązać ze sobą
>>>> następujące informacje:
>>>
>>> Z pewnoscia zdrowiej (dla mnie), niz jedzenie krowy, kury czy swini.
>>
>> Aha. Grunt to silne przekonanie. Zeby nie powiedzieć wiara.
>
> No i? Ty w jakiegos nieistniejacego boga wierzysz, w prezesa i w spisek,
> wiec wara od mojej wiary.

Tobie się jakiś nieistniejący bóg, prezesi i spiski mieszają z płatkami w
zupie pomidorowej... Za dużo tego akryloamidu już zjadłaś, jego
neurotoksyczność już się niestety ujawniła...



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 00:26:21 - Marchewka

W dniu 2011-01-12 00:17, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 12 Jan 2011 00:08:49 +0100, Marchewka napisał(a):
>
>> W dniu 2011-01-11 23:59, Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 11 Jan 2011 23:50:29 +0100, Marchewka napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-01-11 20:14, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Tue, 11 Jan 2011 15:09:08 +0100, Marchewka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> (...)dosypuje
>>>>>> do niej (zeby zdrowiej bylo :-)) przed blenderowaniem popping
>>>>>> amarantusowy oraz platki gryczane(...)
>>>>>
>>>>>
>>>>> Czy zdrowiej - kwestia dyskusyjna, jesli logicznie powiązać ze sobą
>>>>> następujące informacje:
>>>>
>>>> Z pewnoscia zdrowiej (dla mnie), niz jedzenie krowy, kury czy swini.
>>>
>>> Aha. Grunt to silne przekonanie. Zeby nie powiedzieć wiara.
>>
>> No i? Ty w jakiegos nieistniejacego boga wierzysz, w prezesa i w spisek,
>> wiec wara od mojej wiary.
>
> Tobie się jakiś nieistniejący bóg, prezesi i spiski mieszają z płatkami w
> zupie pomidorowej... Za dużo tego akryloamidu już zjadłaś, jego
> neurotoksyczność już się niestety ujawniła...

Blebleble. Nic innego juz nie potrafisz...
I.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 00:55:32 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Jan 2011 00:26:21 +0100, Marchewka napisał(a):

> Blebleble. Nic innego juz nie potrafisz...


W Twoim towarzystwie rzeczywiście za wiele się nie da...



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 00:14:57 - Aicha

W dniu 2011-01-11 20:14, Ikselka pisze:

> Akryloamid powstaje w żywności podczas przetwarzania produktów
> wysokowęglowodanowych w wysokiej temperaturze (temp.> 1200C). O jego

To w piecu hutniczym są wypiekane? :D
Znów nie czytasz, co cytujesz. 120 stopni, optimum 140-180. To ostatnie
zero to znacznik stopnia miał być. Sanepid walnął babola, pewnie mają
ułomny edytor tekstów.

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 00:51:46 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Jan 2011 00:14:57 +0100, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-01-11 20:14, Ikselka pisze:
>
>> Akryloamid powstaje w żywności podczas przetwarzania produktów
>> wysokowęglowodanowych w wysokiej temperaturze (temp.> 1200C). O jego
>
> To w piecu hutniczym są wypiekane? :D
> Znów nie czytasz, co cytujesz. 120 stopni, optimum 140-180. To ostatnie
> zero to znacznik stopnia miał być. Sanepid walnął babola, pewnie mają
> ułomny edytor tekstów.

Nie ma znaczenia ten szczegół edytorski dla samego faktu.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 01:02:45 - Aicha

W dniu 2011-01-12 00:51, Ikselka pisze:

>>> Akryloamid powstaje w żywności podczas przetwarzania produktów
>>> wysokowęglowodanowych w wysokiej temperaturze (temp.> 1200C). O jego
>>
>> To w piecu hutniczym są wypiekane? :D
>> Znów nie czytasz, co cytujesz. 120 stopni, optimum 140-180. To ostatnie
>> zero to znacznik stopnia miał być. Sanepid walnął babola, pewnie mają
>> ułomny edytor tekstów.
>
> Nie ma znaczenia ten szczegół edytorski dla samego faktu.

Ma. Każdy pieczony wyrób w domu podpada pod >120 st. C. No, może z
wyjątkiem bez i wielogodzinnych wynalazków mięsnych. Pod 1200 żaden.

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 02:17:03 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Jan 2011 01:02:45 +0100, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-01-12 00:51, Ikselka pisze:
>
>>>> Akryloamid powstaje w żywności podczas przetwarzania produktów
>>>> wysokowęglowodanowych w wysokiej temperaturze (temp.> 1200C). O jego
>>>
>>> To w piecu hutniczym są wypiekane? :D
>>> Znów nie czytasz, co cytujesz. 120 stopni, optimum 140-180. To ostatnie
>>> zero to znacznik stopnia miał być. Sanepid walnął babola, pewnie mają
>>> ułomny edytor tekstów.
>>
>> Nie ma znaczenia ten szczegół edytorski dla samego faktu.
>
> Ma. Każdy pieczony wyrób w domu podpada pod >120 st. C. No, może z
> wyjątkiem bez i wielogodzinnych wynalazków mięsnych. Pod 1200 żaden.

Robisz w domu płatki? czipsy? chrupki?

Temperatura jest jak podano. Nie piecze się płatków ani czipsów, tylko
błyskawicznie SPIEKA, ich produkcja jest podobna do produkcji cementu
raczej. Przepuszcza się surowiec (skrobię) przez piece rurowe z nadmuchem
gorącym, temperatury tam raczej nie przypominają piekarnikowych, a produkt
fruwa w chmurze gorąca i jest błyskawicznie i w locie, SPIEKANY. W temp.
1200 stopni. Tego nie da się zrobić w domowych warunkach, dlatego domowe
wypieki nie zawierają trucizny o której mowa. Więc raczej dobrze podano
1200 stopni. To temperatura spiekania, a nie pieczenia. Odróżniaj od tej
pory te dwa pojęcia.
Skrobia w tej temperaturze tworzy akryloamid, w piekarniku nie ma na to
szans. Przeczytaj tekst.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 02:31:24 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Jan 2011 02:17:03 +0100, Ikselka napisał(a):

> Dnia Wed, 12 Jan 2011 01:02:45 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2011-01-12 00:51, Ikselka pisze:
>>
>>>>> Akryloamid powstaje w żywności podczas przetwarzania produktów
>>>>> wysokowęglowodanowych w wysokiej temperaturze (temp.> 1200C). O jego
>>>>
>>>> To w piecu hutniczym są wypiekane? :D
>>>> Znów nie czytasz, co cytujesz. 120 stopni, optimum 140-180. To ostatnie
>>>> zero to znacznik stopnia miał być. Sanepid walnął babola, pewnie mają
>>>> ułomny edytor tekstów.
>>>
>>> Nie ma znaczenia ten szczegół edytorski dla samego faktu.
>>
>> Ma. Każdy pieczony wyrób w domu podpada pod >120 st. C. No, może z
>> wyjątkiem bez i wielogodzinnych wynalazków mięsnych. Pod 1200 żaden.
>
> Robisz w domu płatki? czipsy? chrupki?
>
> Temperatura jest jak podano. Nie piecze się płatków ani czipsów, tylko
> błyskawicznie SPIEKA, ich produkcja jest podobna do produkcji cementu
> raczej. Przepuszcza się surowiec

na płatki

> (skrobię) przez piece rurowe z nadmuchem
> gorącym, temperatury tam raczej nie przypominają piekarnikowych, a produkt
> fruwa w chmurze gorąca i jest błyskawicznie i w locie, SPIEKANY. W temp.
> 1200 stopni. Tego nie da się zrobić w domowych warunkach, dlatego domowe
> wypieki nie zawierają trucizny o której mowa. Więc raczej dobrze podano
> 1200 stopni. To temperatura spiekania, a nie pieczenia. Odróżniaj od tej
> pory te dwa pojęcia.
> Skrobia w tej temperaturze tworzy akryloamid, w piekarniku nie ma na to
> szans. Przeczytaj tekst.

j.p.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 02:59:30 - Aicha

W dniu 2011-01-12 02:31, Ikselka pisze:

> j.p.

Dotychczas nie wykryto w ogóle akrylamidu w produktach gotowanych i
gotowanych na parze. Ten fakt można łatwo wytłumaczyć ? podczas
gotowania temperatura nie przekracza 100o C i nie zachodzą reakcje
brązowienia.
Z:
www.eufic.org/article/pl/6/32/artid/What-happens-when-we-cook-food-understanding-acrylamide-formation/

Widzisz różnice między małym kółeczkiem a zerem? Pogódź się z tym, że
mam rację. No chyba, że wg Ciebie gotowanie zachodzi w 1000 stopni.
Celsjusza.

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 03:03:46 - Aicha

W dniu 2011-01-12 02:59, Aicha pisze:

> Widzisz różnice między małym kółeczkiem a zerem? Pogódź się z tym, że
> mam rację. No chyba, że wg Ciebie gotowanie zachodzi w 1000 stopni.
> Celsjusza.
>

BTW, swoje makowce i boczki też pieczesz w hutniczym piecu? Smacznego :P

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 03:24:19 - Panslavista


Aicha wrote in message
news:igj1u4$285$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-01-12 02:31, Ikselka pisze:
>
>> j.p.
>
> Dotychczas nie wykryto w ogóle akrylamidu w produktach gotowanych i
> gotowanych na parze. Ten fakt można łatwo wytłumaczyć - podczas gotowania
> temperatura nie przekracza 100o C i nie zachodzą reakcje brązowienia.
> Z:
> www.eufic.org/article/pl/6/32/artid/What-happens-when-we-cook-food-understanding-acrylamide-formation/
>
> Widzisz różnice między małym kółeczkiem a zerem? Pogódź się z tym, że mam
> rację. No chyba, że wg Ciebie gotowanie zachodzi w 1000 stopni. Celsjusza.

Zachodzi - na patelni bez tłuszczu. Teflon rozkłada się przy 700°C...





Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 04:43:36 - Aicha

W dniu 2011-01-12 03:24, Panslavista pisze:

>> Widzisz różnice między małym kółeczkiem a zerem? Pogódź się z tym, że mam
>> rację. No chyba, że wg Ciebie gotowanie zachodzi w 1000 stopni. Celsjusza.
>
> Zachodzi - na patelni bez tłuszczu.

Gotowanie. Na poteflonie. Aha. Definicja do poprawki, kto tam notatki robi.

> Teflon rozkłada się przy 700°C...

A w jakiej temperaturze schodzi emalia z kuchenki/farba ze ściany/topi
się blacha/płytki pcv/odklejają się kafelki? Muszę swojego teflona
wyrzucić w takim razie, bo jeszcze gotów mi kuchnię unicestwić :)

--
Pozdrawiam - Aicha (gotująca w garnkach - jakaś ograniczona chyba)




Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 04:46:09 - Aicha

W dniu 2011-01-12 04:43, Aicha pisze:

>> Teflon rozkłada się przy 700°C...
>
> A w jakiej temperaturze schodzi emalia z kuchenki/farba ze ściany/topi
> się blacha/płytki pcv/odklejają się kafelki? Muszę swojego teflona
> wyrzucić w takim razie, bo jeszcze gotów mi kuchnię unicestwić :)

No i niby to mięso o temperaturze 700 stopni można wziąć do ust i nie
stopic sobie jamy gębowej? :) Bo ja tak robię, często, mięsko z patelni
bez dmuchania próbuję :) Niczego zwęglonego w środku nie mam :)

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 05:23:00 - Panslavista


Aicha wrote in message
news:igj862$ei5$2@news.onet.pl...
>W dniu 2011-01-12 04:43, Aicha pisze:
>
>>> Teflon rozkłada się przy 700°C...
>>
>> A w jakiej temperaturze schodzi emalia z kuchenki/farba ze ściany/topi
>> się blacha/płytki pcv/odklejają się kafelki? Muszę swojego teflona
>> wyrzucić w takim razie, bo jeszcze gotów mi kuchnię unicestwić :)
>
> No i niby to mięso o temperaturze 700 stopni można wziąć do ust i nie
> stopic sobie jamy gębowej? :) Bo ja tak robię, często, mięsko z patelni
> bez dmuchania próbuję :) Niczego zwęglonego w środku nie mam :)

Już pisałem chodzi o cienkie warstwy przez które ciepło przepływa od
płomienia do zawartości patelni...





Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 05:20:15 - Panslavista

Aicha wrote in message
news:igj819$ei5$1@news.onet.pl...

www.youtube.com/watch?v=pRcIlfw3OTQ&feature=related





Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 12:10:36 - Aicha

W dniu 2011-01-12 05:20, Panslavista pisze:

> www.youtube.com/watch?v=pRcIlfw3OTQ&feature=related

www.youtube.com/watch?v=zkK1ZKVx7TE&feature=related

(i gdzie jest moderator?;)

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 12:50:09 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Jan 2011 03:24:19 +0100, Panslavista napisał(a):

> Aicha wrote in message
> news:igj1u4$285$1@news.onet.pl...
>>W dniu 2011-01-12 02:31, Ikselka pisze:
>>
>>> j.p.
>>
>> Dotychczas nie wykryto w ogóle akrylamidu w produktach gotowanych i
>> gotowanych na parze. Ten fakt można łatwo wytłumaczyć - podczas gotowania
>> temperatura nie przekracza 100o C i nie zachodzą reakcje brązowienia.
>> Z:
>> www.eufic.org/article/pl/6/32/artid/What-happens-when-we-cook-food-understanding-acrylamide-formation/
>>
>> Widzisz różnice między małym kółeczkiem a zerem? Pogódź się z tym, że mam
>> rację. No chyba, że wg Ciebie gotowanie zachodzi w 1000 stopni. Celsjusza.
>
> Zachodzi - na patelni bez tłuszczu. Teflon rozkłada się przy 700°C...

....i wydziela paskudztwa do żywności.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 12:49:23 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Jan 2011 02:59:30 +0100, Aicha napisał(a):


> (...)Widzisz różnice między małym kółeczkiem a zerem? Pogódź się z tym, że
> mam rację. No chyba, że wg Ciebie gotowanie zachodzi w 1000 stopni.
> Celsjusza.

OK, masz rację. Tylko że ja przytoczyłam artykuł o przetwarzaniu produktów
skrobiowych w wysokich temperaturach, nie zaś o gotowaniu.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 18:16:06 - Waldemar Maria Pawlak

Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
news:19zhbwhpn14xn$.1nl7sm77zn11s.dlg@40tude.net...

> OK, masz rację. Tylko że ja przytoczyłam artykuł o przetwarzaniu produktów
> skrobiowych w wysokich temperaturach, nie zaś o gotowaniu.

tzn. można gotować w temp. 1200 stopni C?



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 18:35:24 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Jan 2011 17:16:06 +0000 (UTC), Waldemar Maria Pawlak
napisał(a):

> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
> news:19zhbwhpn14xn$.1nl7sm77zn11s.dlg@40tude.net...
>
>> OK, masz rację. Tylko że ja przytoczyłam artykuł o przetwarzaniu produktów
>> skrobiowych w wysokich temperaturach, nie zaś o gotowaniu.
>
> tzn. można gotować w temp. 1200 stopni C?

Rękoopad, normalnie...



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 18:50:32 - Qrczak

Dnia 2011-01-12 18:35, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Wed, 12 Jan 2011 17:16:06 +0000 (UTC), Waldemar Maria Pawlak
> napisał(a):
>> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
>> news:19zhbwhpn14xn$.1nl7sm77zn11s.dlg@40tude.net...
>>
>>> OK, masz rację. Tylko że ja przytoczyłam artykuł o przetwarzaniu produktów
>>> skrobiowych w wysokich temperaturach, nie zaś o gotowaniu.
>>
>> tzn. można gotować w temp. 1200 stopni C?
>
> Rękoopad, normalnie...

Dobrze, że nie szczękościsk.

Qra
--
limitowana



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 19:36:43 - Panslavista


Waldemar Maria Pawlak wrote in message
news:b9009d3061d93c053f225fbaadf83d1e@www.curva.com...
> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
> news:19zhbwhpn14xn$.1nl7sm77zn11s.dlg@40tude.net...
>
>> OK, masz rację. Tylko że ja przytoczyłam artykuł o przetwarzaniu
>> produktów
>> skrobiowych w wysokich temperaturach, nie zaś o gotowaniu.
>
> tzn. można gotować w temp. 1200 stopni C?

Podać pobliskie temperatury wrzenia niektórych gotowań?





Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 08:51:00 - Aicha

W dniu 2011-01-12 19:36, Panslavista pisze:

>>> OK, masz rację. Tylko że ja przytoczyłam artykuł o przetwarzaniu
>>> produktów
>>> skrobiowych w wysokich temperaturach, nie zaś o gotowaniu.
>>
>> tzn. można gotować w temp. 1200 stopni C?
>
> Podać pobliskie temperatury wrzenia niektórych gotowań?

Podać. Wy tu o ekstremach temperaturowych, a ja cały czas usiłuję
uświadomić niektórym, że zrobić sobie kuku można również za pomocą
własnego pieca/kuchenki/piekarnika. Widać ci niektórzy nie potrafią/nie
chcą tego zrozumieć.

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 09:04:57 - Panslavista


Aicha wrote in message
news:igmat5$h8f$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-01-12 19:36, Panslavista pisze:
>
>>>> OK, masz rację. Tylko że ja przytoczyłam artykuł o przetwarzaniu
>>>> produktów
>>>> skrobiowych w wysokich temperaturach, nie zaś o gotowaniu.
>>>
>>> tzn. można gotować w temp. 1200 stopni C?
>>
>> Podać pobliskie temperatury wrzenia niektórych gotowań?
>
> Podać. Wy tu o ekstremach temperaturowych, a ja cały czas usiłuję
> uświadomić niektórym, że zrobić sobie kuku można również za pomocą
> własnego pieca/kuchenki/piekarnika. Widać ci niektórzy nie potrafią/nie
> chcą tego zrozumieć.

Po co? Nie załapałaś, że te dane w tabelach matematyczno - fizycznych?





Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 21:42:37 - Aicha

W dniu 2011-01-13 09:04, Panslavista pisze:

>>> Podać pobliskie temperatury wrzenia niektórych gotowań?
>>
>> Podać. Wy tu o ekstremach temperaturowych, a ja cały czas usiłuję
>> uświadomić niektórym, że zrobić sobie kuku można również za pomocą
>> własnego pieca/kuchenki/piekarnika. Widać ci niektórzy nie potrafią/nie
>> chcą tego zrozumieć.
>
> Po co? Nie załapałaś, że te dane w tabelach matematyczno - fizycznych?

Jakoś nie.

--
Pozdrawiam - Aicha



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 21:44:20 - Aicha

W dniu 2011-01-13 09:21, Lebowski pisze:

> I nie sluchaj wiecej tej trolicy.

Też Cię kocham :P

--
Pozdrawiam - Aicha



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 22:55:18 - Aicha

W dniu 2011-01-12 12:49, Ikselka pisze:

>> (...)Widzisz różnice między małym kółeczkiem a zerem? Pogódź się z tym, że
>> mam rację. No chyba, że wg Ciebie gotowanie zachodzi w 1000 stopni.
>> Celsjusza.
>
> OK, masz rację. Tylko że ja przytoczyłam artykuł o przetwarzaniu produktów
> skrobiowych w wysokich temperaturach, nie zaś o gotowaniu.

Czyli wg Ciebie chleb, ciastka i ciasta akrylamidu nie zawierają?

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 22:58:06 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Jan 2011 22:55:18 +0100, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-01-12 12:49, Ikselka pisze:
>
>>> (...)Widzisz różnice między małym kółeczkiem a zerem? Pogódź się z tym, że
>>> mam rację. No chyba, że wg Ciebie gotowanie zachodzi w 1000 stopni.
>>> Celsjusza.
>>
>> OK, masz rację. Tylko że ja przytoczyłam artykuł o przetwarzaniu produktów
>> skrobiowych w wysokich temperaturach, nie zaś o gotowaniu.
>
> Czyli wg Ciebie chleb, ciastka i ciasta akrylamidu nie zawierają?

Przetwarzanie produktów skrobiowych w wysokich temperaturach przywiodło
Cię do takiego wniosku? Zaiste, podziwiam.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 07:51:35 - Aicha

W dniu 2011-01-12 22:58, Ikselka pisze:

>>>> (...)Widzisz różnice między małym kółeczkiem a zerem? Pogódź się z tym, że
>>>> mam rację. No chyba, że wg Ciebie gotowanie zachodzi w 1000 stopni.
>>>> Celsjusza.
>>>
>>> OK, masz rację. Tylko że ja przytoczyłam artykuł o przetwarzaniu produktów
>>> skrobiowych w wysokich temperaturach, nie zaś o gotowaniu.
>>
>> Czyli wg Ciebie chleb, ciastka i ciasta akrylamidu nie zawierają?
>
> Przetwarzanie produktów skrobiowych w wysokich temperaturach przywiodło
> Cię do takiego wniosku? Zaiste, podziwiam.

Skoro twierdzisz, że popping amarantusowy jest szkodliwy, ba,
rakotwórczy, cytując jakiegoś anonima z netu, a nie chcesz zauważyć, że
sama sobie we własnej kuchni gotujesz ten los, trzymając się kurczowo
błędnej wartości podanej w artykule, to wypada Ci tylko życzyć
słodkiego, miłego życia :D

--
Pozdrawiam - Aicha



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 08:05:06 - Aicha

W dniu 2011-01-13 07:51, Aicha pisze:
> W dniu 2011-01-12 22:58, Ikselka pisze:
>
>>>>> (...)Widzisz różnice między małym kółeczkiem a zerem? Pogódź się z
>>>>> tym, że
>>>>> mam rację. No chyba, że wg Ciebie gotowanie zachodzi w 1000 stopni.
>>>>> Celsjusza.
>>>>
>>>> OK, masz rację. Tylko że ja przytoczyłam artykuł o przetwarzaniu
>>>> produktów skrobiowych w wysokich temperaturach, nie zaś o gotowaniu.
>>>
>>> Czyli wg Ciebie chleb, ciastka i ciasta akrylamidu nie zawierają?
>>
>> Przetwarzanie produktów skrobiowych w wysokich temperaturach przywiodło
>> Cię do takiego wniosku? Zaiste, podziwiam.
>
> Skoro twierdzisz, że popping amarantusowy jest szkodliwy, ba,
> rakotwórczy, cytując jakiegoś anonima z netu, a nie chcesz zauważyć, że
> sama sobie we własnej kuchni gotujesz ten los, trzymając się kurczowo
> błędnej wartości podanej w artykule, to wypada Ci tylko życzyć
> słodkiego, miłego życia :D

No chyba, że swoje makowce dla uzyskania pięknej brązowej skórki
(tworzeniem której reakcja Maillarda się objawia) _gotujesz_ w
temperaturze 100 stopni, to wtedy włażę pod stół i odszczekuję :P

Ba, w wiki piszą też o udziale tej reakcji w docelowym smaku
_gotowanego_ ryżu i mięsa. O krówkach, toffi, kajmaku już przez
przyzwoitość nie wspomnę.
Co więcej, reakcja ta może zachodzić już w temperaturze pokojowej. Tyle,
że wtedy nie powstaje akrylamid.

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 08:06:58 - Aicha

W dniu 2011-01-13 08:05, Aicha pisze:

> Ba, w wiki piszą też o udziale tej reakcji w docelowym smaku
> _gotowanego_ ryżu i

_smażonego_

> mięsa

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 23:43:38 - Stalker

W dniu 2011-01-07 21:59, medea pisze:
> W dniu 2011-01-07 21:51, Marchewka pisze:
>> W dniu 2011-01-07 21:48, medea pisze:
>>> Niemniej jednak grupowanie posiłków nie podoba mi się.
>>
>> Jak sie nie je miesa, to wlasciwie nie ma co grupowac. :)
>> I.
>>
>
> No jak to? Przecież w jakiejś postaci to białko i tak spożywasz np. ryb.
> Białko ryb można łączyć z węglowodanami?

Wszystko można łączyć :-)

IMO, jak popatrzysz na te wszystkie niełączenia to zobaczysz, że to
głównie DIETY, które ze zwykłym zdrowym odżywianiem niekoniecznie
współgrają. To są najczęściej pomysły na to jak schudnąć.

Przy normalnej wadze, normalnej przemianie materii i ZDROWYM TRYBIE
ŻYCIA, o tych niełączeniach można IMO zapomnieć.

Organizm potrzebuje tak naprawdę wszystkiego, przy czym ew. wieczorem
lekkie białko, bo idziesz spać i węglowodany nie zdążą się spalić.
Nawet te okropne węglowodany proste nie są straszne jeśli są podane na
krótko przed dużym wysiłkiem. Zestawienie węglowodanów z tłuszczami samo
w sobie nie jest złe. Problem pojawia się jeśli nie towarzyszy temu
odpowiednio wysoki wydatek energetyczny.

Dużo ważniejsze jest IMO żeby OGÓLNIE zachować dobre proporcje pomiędzy
składnikami i unikać potraw, które zawierają (same z siebie, albo
wskutek przetwarzania) tych składników złe odmiany, bądź rzeczy, które
składnikami odżywczymi w ogóle nie są :-)

Stalker



Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 10:48:48 - medea

W dniu 2011-01-07 23:43, Stalker pisze:
> W dniu 2011-01-07 21:59, medea pisze:
>> W dniu 2011-01-07 21:51, Marchewka pisze:
>>> W dniu 2011-01-07 21:48, medea pisze:
>>>> Niemniej jednak grupowanie posiłków nie podoba mi się.
>>>
>>> Jak sie nie je miesa, to wlasciwie nie ma co grupowac. :)
>>> I.
>>>
>>
>> No jak to? Przecież w jakiejś postaci to białko i tak spożywasz np. ryb.
>> Białko ryb można łączyć z węglowodanami?
>
> Wszystko można łączyć :-)

No to mówiłam, że czegoś widocznie nie zrozumiałam. Wydawało mi się, że
Jackare pisze:

Podawanie posiłków nie zmieszanych co do grup produktów, czyli
weglowodanowe, białkowe, tłuszczowe podawane osobno, przykładowo
niepodawanie mięsa i ziemniaków (lub ogólnie warzyw) jako jednego
zestawu w posiłku.
Podawanie posiłków pogrupowanych co do grup w porach gdy są najlepiej
przyswajane przez organizm.

Powyższe założenie wyklucza nawet podanie zupy pomidorowej/rosołu z
makaronem (oczywiście mam na myśli zupę ugotowaną na mięsie).

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-08 16:07:44 - Jackare

Użytkownik Stalker napisał w wiadomości
news:ig84t5$ran$1@news.dialog.net.pl...
>W dniu 2011-01-07 21:59, medea pisze:
>> W dniu 2011-01-07 21:51, Marchewka pisze:
>>> W dniu 2011-01-07 21:48, medea pisze:
>>>> Niemniej jednak grupowanie posiłków nie podoba mi się.
>>>
>>> Jak sie nie je miesa, to wlasciwie nie ma co grupowac. :)
>>> I.
>>>
>>
>> No jak to? Przecież w jakiejś postaci to białko i tak spożywasz np. ryb.
>> Białko ryb można łączyć z węglowodanami?
>
> Wszystko można łączyć :-)
>
> IMO, jak popatrzysz na te wszystkie niełączenia to zobaczysz, że to
> głównie DIETY, które ze zwykłym zdrowym odżywianiem niekoniecznie
> współgrają. To są najczęściej pomysły na to jak schudnąć.
>
to o czym piszę to nie dieta skonstruowana po to by schudnąć. To całościowa
zmiana spsobu żywienia i wołanie autora i zmianę trybu życia na bardziej
zdrowy. To co napisałeś nie stoi w sprzeczności z tym co ja napisałem:
zdrowy tryb życia zawierający znaczący element wysiłu fizycznego (najlpiej
naturalnego - np długie trzymające tempo spacery) i zdrowe odżywianie - tak
zdrowe jak tylko się da i w takiej ilości jaka rzecziwiście jest potrzebna
do funkcjonowania organizmu.
--
Jackare




Re: Zdrowe obiady

2011-01-07 23:11:23 - Ikselka

Dnia Fri, 07 Jan 2011 21:48:28 +0100, medea napisał(a):

> W dniu 2011-01-07 18:14, Ikselka pisze:
>
>> Bardzo mi się to podoba.
>> Redukcja mięsa - owszem, dla mnie jak najbardziej mozliwa.
>
> Redukcja mięsa to i mnie by się podobała, ale nie wiem, co mąż na to.

Mój na pewno duuużo na to :-)
No, ale mięso dwa razy w tygodniu chyba byłoby jakimś kompromisem akurat.
Na obiad, oczywiscie. Pozostają przecież jaja i potrawy półmięsne ;-PPP

>
>> Z mlekiem - absolutna racja: ukłąd trawienny dorosłego człowieka nie ejst
>> przystosowany do trawienia mleka, w odróżnieniu od małych dzieci.
>
> Mleka też właściwie nie spożywamy w postaci prostej. Jedynie do kawy.
> Maja śladowe ilości, bo za nim nie przepada, ale 'moczy' w nich sobie
> płatki śniadaniowe (wiem, kolejna zgroza! ;) ). Nigdy nie była karmiona
> krowim mlekiem, została wyżywiona piersiowym.


Ha, zazdroszczę Ci jako matce.

>
>> Oliwa do surówek - moja stała praktyka. Ale wolę oliwę z oliwek. Surówka
>> bez oliwy jest dla mnie w ogóle nie do przełknięcia.
>
> Oliwa u nas jest na porządku dziennym. Już właściwie sporadycznie używam
> oleju. Nawet smażę na oliwie.
>
> Niemniej jednak grupowanie posiłków nie podoba mi się.
>

Ciężkie to w realizacji, ale mozliwe. Kwestia tylko taka, żeby się
odzwyczaić np od jedzenia jajka na miękko BEZ pieczywka.... Kurczę,
wszystko, tylko nie to - uwielbiam jajka na miękko, ale bez pieczywa nie
przełknę :-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-11 00:02:09 - Paweł

medea wrote:

> W dniu 2011-01-07 18:14, Ikselka pisze:
>
>> Bardzo mi się to podoba.
>> Redukcja mięsa - owszem, dla mnie jak najbardziej mozliwa.
>
> Redukcja mięsa to i mnie by się podobała, ale nie wiem, co mąż na to.

zacznij od wyrwania mu odpowiednich zebow, to zobaczysz jakie ma zdanie :)




Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 14:29:27 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Jan 2011 14:01:37 +0100, E. napisał(a):

> Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 12 Jan 2011 10:04:45 +0100, E. napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>
>>>>> Człowiek staje się mądry z wiekiem.
>>>>> Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny
>>>> Czyli jednak Twój żal kiedyś minie, wraz z głupotą. Szkoda, że tak późno,
>>>> ale i tak życzę Ci 100 lat! Żalu :-)
>>> Chcialabyś do hrabiostwa, tylko klasy brak.
>>>
>>
>> Wystarczy.
>
> Niestety, nie wystarczy. Nawet jak bedziesz to sobie powtarzać setki
> razy, to nie stanie sie to prawdą. Biedulo.
>

No wiesz, na TO się ma papiery, nie jakieś tam powtarzanie :-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 16:35:41 - JoAsienka

Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :

> Dnia Wed, 12 Jan 2011 14:01:37 +0100, E. napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 12 Jan 2011 10:04:45 +0100, E. napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>
>>>>>> Człowiek staje się mądry z wiekiem.
>>>>>> Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny
>>>>> Czyli jednak Twój żal kiedyś minie, wraz z głupotą. Szkoda, że
>>>>> tak późno, ale i tak życzę Ci 100 lat! Żalu :-)
>>>> Chcialabyś do hrabiostwa, tylko klasy brak.
>>>>
>>>
>>> Wystarczy.
>>
>> Niestety, nie wystarczy. Nawet jak bedziesz to sobie powtarzać setki
>> razy, to nie stanie sie to prawdą. Biedulo.
>>
>
> No wiesz, na TO się ma papiery, nie jakieś tam powtarzanie :-)

kto się urodził dupą nie umrze kanarkiem - tak jakoś mi się nasunęło,
ciekawe dlaczego :)

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny





Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 21:39:05 - JoAsienka

Pewnego ślicznego dnia JoAsienka dokonał/a produkcji posta :
>
> kto się urodził dupą nie umrze kanarkiem - tak jakoś mi się nasunęło,
> ciekawe dlaczego :)

Ja ze swej strony przepraszam pl.rec.kuchnia za crosspostowanie, tak się
zlekka zacietrzewiłam i nie zauważyłam Waszej grupy w nagłówku. Pozdrawiam i
życzę zdrowych obiadów.

--
--
JoAsienka **gg 1489928
Człowiek staje się mądry z wiekiem.
Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny





Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 21:46:24 - Aicha

W dniu 2011-01-13 21:39, JoAsienka pisze:

>> kto się urodził dupą nie umrze kanarkiem - tak jakoś mi się nasunęło,
>> ciekawe dlaczego :)
>
> Ja ze swej strony przepraszam pl.rec.kuchnia za crosspostowanie, tak się
> zlekka zacietrzewiłam i nie zauważyłam Waszej grupy w nagłówku. Pozdrawiam i
> życzę zdrowych obiadów.

Trolla się przestraszyłaś? :)

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 17:12:58 - Iwon(K)a

medea wrote in message
news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.
> U mnie najchętniej zjadane są:
>
> mięsne:
> - pulpeciki w sosie pomidorowym
> - kotlety schabowe

a co jest zdrowego w wieprzowinie?

> - pieczone udka z kurczaka

i udkach z kurczaka?


> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka)

smazone ma byc zdrowe??

>i duszone z różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w tortillę
> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)

sosy- hm, czy to tez ma byc zdrowe?


> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem i
> warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>
> niemięsne albo półmięsne:
> - naleśniki na słodko
> - pizza ;)
> - makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie

zdrowy boczus.....yay!

i.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 17:17:55 - medea

W dniu 2011-01-06 17:12, Iwon(K)a pisze:
> medea wrote in message
> news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
>> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez
>> dzieci.
>> U mnie najchętniej zjadane są:
>>
>> mięsne:
>> - pulpeciki w sosie pomidorowym
>> - kotlety schabowe
>
> a co jest zdrowego w wieprzowinie?
>
>> - pieczone udka z kurczaka
>
> i udkach z kurczaka?
>
>
>> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka)
>
> smazone ma byc zdrowe??
>
>> i duszone z różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w
>> tortillę
>> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
>
> sosy- hm, czy to tez ma byc zdrowe?
>
>
>> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem
>> i warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>>
>> niemięsne albo półmięsne:
>> - naleśniki na słodko
>> - pizza ;)
>> - makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie
>
> zdrowy boczus.....yay!
>
> i.

Ależ nie krępuj się Iwonko! Podaj swoje ZDROWE propozycje. Amerykański
hamburgerek?

Ewa




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 17:35:22 - Iwon(K)a


medea wrote in message
news:4d25eb2d$0$2499$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2011-01-06 17:12, Iwon(K)a pisze:
>> medea wrote in message
>> news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
>>> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez
>>> dzieci.
>>> U mnie najchętniej zjadane są:
>>>
>>> mięsne:
>>> - pulpeciki w sosie pomidorowym
>>> - kotlety schabowe
>>
>> a co jest zdrowego w wieprzowinie?
>>
>>> - pieczone udka z kurczaka
>>
>> i udkach z kurczaka?
>>
>>
>>> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka)
>>
>> smazone ma byc zdrowe??
>>
>>> i duszone z różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w
>>> tortillę
>>> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
>>
>> sosy- hm, czy to tez ma byc zdrowe?
>>
>>
>>> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem
>>> i warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>>>
>>> niemięsne albo półmięsne:
>>> - naleśniki na słodko
>>> - pizza ;)
>>> - makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie
>>
>> zdrowy boczus.....yay!
>>
>> i.
>
> Ależ nie krępuj się Iwonko! Podaj swoje ZDROWE propozycje. Amerykański
> hamburgerek?

masz dosc spore ograniczenia jesli chodzi o potrawy...nie tylko polskie.

i.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 17:46:45 - medea

W dniu 2011-01-06 17:35, Iwon(K)a pisze:

> masz dosc spore ograniczenia jesli chodzi o potrawy...nie tylko polskie.

Nic chyba nie stoi na przeszkodzie, żebyś poszerzyła moją wiedzę. Tylko
na to czekam. To co było dzisiaj na obiadek? :)

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-29 16:51:24 - martynainformatyka0@onet.pl

> Jeszcze jedno a propos mojej uwielbianej przez syna pomidorowej chce

> dodac, bo zapomnialam. Z racji tego, ze zupe te blenderuje, to dosypuje

> do niej (zeby zdrowiej bylo :-)) przed blenderowaniem popping

> amarantusowy oraz platki gryczane, a takze dodaje liscie bazylii. :)

> I.

>

>

: Makaron z pomidorami i kozim serem

Z tych samych składników zamiast dwóch dań
Domowy obiad nie musi składać się z trzech dań, a jego przygotowywanie nie musi
zabrać ci połowy dnia. Jeśli zrobisz dwa dania (w tym deser, za którym dzieci
przepadają), też będzie smaczny i pożywny. Dlatego wypróbuj wersję
jednogarnkową. Nie dość, że oszczędzisz na zmywaniu, to wprowadzisz też nieco
urozmaicenia i co najważniejsze, zyskasz nieco czasu dla siebie.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 17:57:48 - Iwon(K)a


medea wrote in message
news:4d25f1ef$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...

>> masz dosc spore ograniczenia jesli chodzi o potrawy...nie tylko polskie.
>
> Nic chyba nie stoi na przeszkodzie, żebyś poszerzyła moją wiedzę. Tylko na
> to czekam. To co było dzisiaj na obiadek? :)


jeszcze nic. Obiadek dopiero bedzie. Doksztalc sie w obrocie ziemi i
roznicach
czasowych........



i.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:05:48 - medea

W dniu 2011-01-06 17:57, Iwon(K)a pisze:
>
> medea wrote in message
> news:4d25f1ef$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>> masz dosc spore ograniczenia jesli chodzi o potrawy...nie tylko polskie.
>>
>> Nic chyba nie stoi na przeszkodzie, żebyś poszerzyła moją wiedzę.
>> Tylko na to czekam. To co było dzisiaj na obiadek? :)
>
>
> jeszcze nic. Obiadek dopiero bedzie. Doksztalc sie w obrocie ziemi i
> roznicach
> czasowych........

A wczoraj co było?

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:11:07 - Iwon(K)a


medea wrote in message
news:4d25f666$0$2436$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2011-01-06 17:57, Iwon(K)a pisze:
>>
>> medea wrote in message
>> news:4d25f1ef$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>>> masz dosc spore ograniczenia jesli chodzi o potrawy...nie tylko
>>>> polskie.
>>>
>>> Nic chyba nie stoi na przeszkodzie, żebyś poszerzyła moją wiedzę.
>>> Tylko na to czekam. To co było dzisiaj na obiadek? :)
>>
>>
>> jeszcze nic. Obiadek dopiero bedzie. Doksztalc sie w obrocie ziemi i
>> roznicach
>> czasowych........
>
> A wczoraj co było?


oczywiscie, ze hamburger...i to na dodatek amerykanski!!!

i.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:13:52 - medea

W dniu 2011-01-06 18:11, Iwon(K)a pisze:
>
> medea wrote in message
> news:4d25f666$0$2436$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2011-01-06 17:57, Iwon(K)a pisze:
>>>
>>> medea wrote in message
>>> news:4d25f1ef$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
>>>
>>>>> masz dosc spore ograniczenia jesli chodzi o potrawy...nie tylko
>>>>> polskie.
>>>>
>>>> Nic chyba nie stoi na przeszkodzie, żebyś poszerzyła moją wiedzę.
>>>> Tylko na to czekam. To co było dzisiaj na obiadek? :)
>>>
>>>
>>> jeszcze nic. Obiadek dopiero bedzie. Doksztalc sie w obrocie ziemi i
>>> roznicach
>>> czasowych........
>>
>> A wczoraj co było?
>
>
> oczywiscie, ze hamburger...i to na dodatek amerykanski!!!

Tak myślałam. ;-P

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:28:18 - Iwon(K)a


medea wrote in message
news:4d25f84a$0$2440$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2011-01-06 18:11, Iwon(K)a pisze:
>>
>> medea wrote in message
>> news:4d25f666$0$2436$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2011-01-06 17:57, Iwon(K)a pisze:
>>>>
>>>> medea wrote in message
>>>> news:4d25f1ef$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>
>>>>>> masz dosc spore ograniczenia jesli chodzi o potrawy...nie tylko
>>>>>> polskie.
>>>>>
>>>>> Nic chyba nie stoi na przeszkodzie, żebyś poszerzyła moją wiedzę.
>>>>> Tylko na to czekam. To co było dzisiaj na obiadek? :)
>>>>
>>>>
>>>> jeszcze nic. Obiadek dopiero bedzie. Doksztalc sie w obrocie ziemi i
>>>> roznicach
>>>> czasowych........
>>>
>>> A wczoraj co było?
>>
>>
>> oczywiscie, ze hamburger...i to na dodatek amerykanski!!!
>
> Tak myślałam. ;-P


jak zwykle...... bystrzacha z Ciebie....

i.
>
> Ewa




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 19:47:27 - medea

W dniu 2011-01-06 18:28, Iwon(K)a pisze:
>
> medea wrote in message
> news:4d25f84a$0$2440$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2011-01-06 18:11, Iwon(K)a pisze:
>>>
>>> medea wrote in message
>>> news:4d25f666$0$2436$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> W dniu 2011-01-06 17:57, Iwon(K)a pisze:
>>>>>
>>>>> medea wrote in message
>>>>> news:4d25f1ef$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>
>>>>>>> masz dosc spore ograniczenia jesli chodzi o potrawy...nie tylko
>>>>>>> polskie.
>>>>>>
>>>>>> Nic chyba nie stoi na przeszkodzie, żebyś poszerzyła moją wiedzę.
>>>>>> Tylko na to czekam. To co było dzisiaj na obiadek? :)
>>>>>
>>>>>
>>>>> jeszcze nic. Obiadek dopiero bedzie. Doksztalc sie w obrocie ziemi i
>>>>> roznicach
>>>>> czasowych........
>>>>
>>>> A wczoraj co było?
>>>
>>>
>>> oczywiscie, ze hamburger...i to na dodatek amerykanski!!!
>>
>> Tak myślałam. ;-P
>
>
> jak zwykle...... bystrzacha z Ciebie....

Tak, pewnie dlatego nie potrafię doczytać w Twoich postach niczego, co
by się wiązało z tematem wątku.

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 19:54:18 - Iwon(K)a


medea wrote in message
news:4d260e38$0$2458$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2011-01-06 18:28, Iwon(K)a pisze:
>>
>> medea wrote in message
>> news:4d25f84a$0$2440$65785112@news.neostrada.pl...
>>> W dniu 2011-01-06 18:11, Iwon(K)a pisze:
>>>>
>>>> medea wrote in message
>>>> news:4d25f666$0$2436$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>> W dniu 2011-01-06 17:57, Iwon(K)a pisze:
>>>>>>
>>>>>> medea wrote in message
>>>>>> news:4d25f1ef$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
>>>>>>
>>>>>>>> masz dosc spore ograniczenia jesli chodzi o potrawy...nie tylko
>>>>>>>> polskie.
>>>>>>>
>>>>>>> Nic chyba nie stoi na przeszkodzie, żebyś poszerzyła moją wiedzę.
>>>>>>> Tylko na to czekam. To co było dzisiaj na obiadek? :)
>>>>>>
>>>>>>
>>>>>> jeszcze nic. Obiadek dopiero bedzie. Doksztalc sie w obrocie ziemi i
>>>>>> roznicach
>>>>>> czasowych........
>>>>>
>>>>> A wczoraj co było?
>>>>
>>>>
>>>> oczywiscie, ze hamburger...i to na dodatek amerykanski!!!
>>>
>>> Tak myślałam. ;-P
>>
>>
>> jak zwykle...... bystrzacha z Ciebie....
>
> Tak, pewnie dlatego nie potrafię doczytać w Twoich postach niczego, co by
> się wiązało z tematem wątku.

znaczy wszyscy, ktorzy odwazyli skrytykowac Twoje zdrowe posilki
pisza nie na temat-------lol-----

i.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 20:41:24 - medea

W dniu 2011-01-06 19:54, Iwon(K)a pisze:

> znaczy wszyscy, ktorzy odwazyli skrytykowac Twoje zdrowe posilki
> pisza nie na temat-------lol-----

Ta krytyka jakoś mało konstruktywna jest. No i TY to jeszcze nie
wszyscy, chyba coś Ci się pomyliło.

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 21:42:32 - Iwon(K)a


medea wrote in message
news:4d261add$0$2460$65785112@news.neostrada.pl...

>> znaczy wszyscy, ktorzy odwazyli skrytykowac Twoje zdrowe posilki
>> pisza nie na temat-------lol-----
>
> Ta krytyka jakoś mało konstruktywna jest.

jak tej pozostalej reszty (ale rzeczywiscie byc moze Ty na powaznie nie
wiesz
jak sie mozna zdrowo odzywiac)

>No i TY to jeszcze nie wszyscy, chyba coś Ci się pomyliło.

nikt tak nie twierdzi, no chyba, ze znow Ty. Pisalam o _tych_, ktorzy
poddali krytyce
Twoje zdrowe posilki.

i.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:07:34 - Ikselka

Dnia Thu, 6 Jan 2011 10:57:48 -0600, Iwon(K)a napisał(a):

> medea wrote in message
> news:4d25f1ef$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
>
>>> masz dosc spore ograniczenia jesli chodzi o potrawy...nie tylko polskie.
>>
>> Nic chyba nie stoi na przeszkodzie, żebyś poszerzyła moją wiedzę. Tylko na
>> to czekam. To co było dzisiaj na obiadek? :)
>
>
> jeszcze nic. Obiadek dopiero bedzie. Doksztalc sie w obrocie ziemi i
> roznicach
> czasowych........


Adres tu podawałaś czy co?



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:11:59 - Iwon(K)a

Ikselka wrote in message
news:19yxkdggjrwnp.wsgnaj2dqcu3.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 6 Jan 2011 10:57:48 -0600, Iwon(K)a napisał(a):
>
>> medea wrote in message
>> news:4d25f1ef$0$2442$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>>>> masz dosc spore ograniczenia jesli chodzi o potrawy...nie tylko
>>>> polskie.
>>>
>>> Nic chyba nie stoi na przeszkodzie, żebyś poszerzyła moją wiedzę. Tylko
>>> na
>>> to czekam. To co było dzisiaj na obiadek? :)
>>
>>
>> jeszcze nic. Obiadek dopiero bedzie. Doksztalc sie w obrocie ziemi i
>> roznicach
>> czasowych........
>
>
> Adres tu podawałaś czy co?

sam sie znalazl.

i.






Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:25:09 - Qrczak

Dnia 2011-01-06 17:17, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-01-06 17:12, Iwon(K)a pisze:
>> medea wrote in message
>> news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
>>> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez
>>> dzieci.
>>> U mnie najchętniej zjadane są:
>>>
>>> mięsne:
>>> - pulpeciki w sosie pomidorowym
>>> - kotlety schabowe
>>
>> a co jest zdrowego w wieprzowinie?
>>
>>> - pieczone udka z kurczaka
>>
>> i udkach z kurczaka?
>>
>>
>>> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka)
>>
>> smazone ma byc zdrowe??
>>
>>> i duszone z różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w
>>> tortillę
>>> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
>>
>> sosy- hm, czy to tez ma byc zdrowe?
>>
>>
>>> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem
>>> i warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>>>
>>> niemięsne albo półmięsne:
>>> - naleśniki na słodko
>>> - pizza ;)
>>> - makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie
>>
>> zdrowy boczus.....yay!
>>
>> i.
>
> Ależ nie krępuj się Iwonko! Podaj swoje ZDROWE propozycje. Amerykański
> hamburgerek?

Prawdziwy hamburger to akurat chory nie jest.

Qra
--
limitowana



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:29:57 - Iwon(K)a

Qrczak wrote in message news:ig4tti$rid$1@news.onet.pl...
> Dnia 2011-01-06 17:17, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-01-06 17:12, Iwon(K)a pisze:
>>> medea wrote in message
>>> news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>>>> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
>>>> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez
>>>> dzieci.
>>>> U mnie najchętniej zjadane są:
>>>>
>>>> mięsne:
>>>> - pulpeciki w sosie pomidorowym
>>>> - kotlety schabowe
>>>
>>> a co jest zdrowego w wieprzowinie?
>>>
>>>> - pieczone udka z kurczaka
>>>
>>> i udkach z kurczaka?
>>>
>>>
>>>> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka)
>>>
>>> smazone ma byc zdrowe??
>>>
>>>> i duszone z różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w
>>>> tortillę
>>>> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
>>>
>>> sosy- hm, czy to tez ma byc zdrowe?
>>>
>>>
>>>> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem
>>>> i warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>>>>
>>>> niemięsne albo półmięsne:
>>>> - naleśniki na słodko
>>>> - pizza ;)
>>>> - makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie
>>>
>>> zdrowy boczus.....yay!
>>>
>>> i.
>>
>> Ależ nie krępuj się Iwonko! Podaj swoje ZDROWE propozycje. Amerykański
>> hamburgerek?
>
> Prawdziwy hamburger to akurat chory nie jest.


niemozliwe!!!!!

i.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:41:52 - Qrczak

Dnia 2011-01-06 18:29, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak wrote in message news:ig4tti$rid$1@news.onet.pl...
>> Dnia 2011-01-06 17:17, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Ależ nie krępuj się Iwonko! Podaj swoje ZDROWE propozycje. Amerykański
>>> hamburgerek?
>>
>> Prawdziwy hamburger to akurat chory nie jest.
>
> niemozliwe!!!!!

Serio???!!!!

Qra
--
limitowana



Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 18:47:13 - Iwon(K)a


Qrczak wrote in message news:ig4ust$p4$2@news.onet.pl...
> Dnia 2011-01-06 18:29, niebożę Iwon(K)a wylazło do ludzi i marudzi:
>> Qrczak wrote in message news:ig4tti$rid$1@news.onet.pl...
>>> Dnia 2011-01-06 17:17, niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>
>>>> Ależ nie krępuj się Iwonko! Podaj swoje ZDROWE propozycje. Amerykański
>>>> hamburgerek?
>>>
>>> Prawdziwy hamburger to akurat chory nie jest.
>>
>> niemozliwe!!!!!
>
> Serio???!!!!


amerykanski....nigdy w zyciu!!

i.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 19:42:28 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Jan 2011 19:36:43 +0100, Panslavista napisał(a):

> Waldemar Maria Pawlak wrote in message
> news:b9009d3061d93c053f225fbaadf83d1e@www.curva.com...
>> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
>> news:19zhbwhpn14xn$.1nl7sm77zn11s.dlg@40tude.net...
>>
>>> OK, masz rację. Tylko że ja przytoczyłam artykuł o przetwarzaniu
>>> produktów
>>> skrobiowych w wysokich temperaturach, nie zaś o gotowaniu.
>>
>> tzn. można gotować w temp. 1200 stopni C?
>
> Podać pobliskie temperatury wrzenia niektórych gotowań?

Z czym do... kogo. Tutaj 90 procent zna tylko wrzenie wody :-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 19:45:26 - Panslavista


Ikselka wrote in message
news:1i1lzn2l4q3xo$.1vo6nh4r62otk$.dlg@40tude.net...
> Dnia Wed, 12 Jan 2011 19:36:43 +0100, Panslavista napisał(a):
>
>> Waldemar Maria Pawlak wrote in message
>> news:b9009d3061d93c053f225fbaadf83d1e@www.curva.com...
>>> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
>>> news:19zhbwhpn14xn$.1nl7sm77zn11s.dlg@40tude.net...
>>>
>>>> OK, masz rację. Tylko że ja przytoczyłam artykuł o przetwarzaniu
>>>> produktów
>>>> skrobiowych w wysokich temperaturach, nie zaś o gotowaniu.
>>>
>>> tzn. można gotować w temp. 1200 stopni C?
>>
>> Podać pobliskie temperatury wrzenia niektórych gotowań?
>
> Z czym do... kogo. Tutaj 90 procent zna tylko wrzenie wody :-)

Kargule znają tylko ścieżkę za gumno.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-06 17:33:28 - Bbjk

W dniu 2011-01-05 22:04, medea pisze:
> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.

Takie naprawdę zdrowe i naprawdę chętnie, to ryby w dowolnej formie poza
wędzoną, risotto z owocami morza lub cielęciną na ostro, pomidory w
każdej postaci i twaróg. Inne różnie i nie chce mi się polemizować lub
polemizować, czy pieczeń wołowa jest zdrowa, albo na przykład spaghetti ;)
--
pzdrw, Bbjk



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 17:46:11 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Jan 2011 16:35:41 +0100, JoAsienka napisał(a):

> Pewnego ślicznego dnia Ikselka dokonał/a produkcji posta :
>
>> Dnia Wed, 12 Jan 2011 14:01:37 +0100, E. napisał(a):
>>
>>> Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 12 Jan 2011 10:04:45 +0100, E. napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>>> Człowiek staje się mądry z wiekiem.
>>>>>>> Niestety, najczęściej jest to wieko od trumny
>>>>>> Czyli jednak Twój żal kiedyś minie, wraz z głupotą. Szkoda, że
>>>>>> tak późno, ale i tak życzę Ci 100 lat! Żalu :-)
>>>>> Chcialabyś do hrabiostwa, tylko klasy brak.
>>>>>
>>>>
>>>> Wystarczy.
>>>
>>> Niestety, nie wystarczy. Nawet jak bedziesz to sobie powtarzać setki
>>> razy, to nie stanie sie to prawdą. Biedulo.
>>>
>>
>> No wiesz, na TO się ma papiery, nie jakieś tam powtarzanie :-)
>
> kto się urodził dupą nie umrze kanarkiem - tak jakoś mi się nasunęło,
> ciekawe dlaczego :)


Z autopsji.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-12 19:17:03 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Jan 2011 18:50:32 +0100, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2011-01-12 18:35, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Wed, 12 Jan 2011 17:16:06 +0000 (UTC), Waldemar Maria Pawlak
>> napisał(a):
>>> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
>>> news:19zhbwhpn14xn$.1nl7sm77zn11s.dlg@40tude.net...
>>>
>>>> OK, masz rację. Tylko że ja przytoczyłam artykuł o przetwarzaniu produktów
>>>> skrobiowych w wysokich temperaturach, nie zaś o gotowaniu.
>>>
>>> tzn. można gotować w temp. 1200 stopni C?
>>
>> Rękoopad, normalnie...
>
> Dobrze, że nie szczękościsk.
>

....albo qromiot :-D



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 14:53:03 - Ikselka

Dnia Thu, 13 Jan 2011 08:51:00 +0100, Aicha napisał(a):

> Podać. Wy tu o ekstremach temperaturowych, a ja cały czas usiłuję
> uświadomić niektórym, że zrobić sobie kuku można również za pomocą
> własnego pieca/kuchenki/piekarnika. Widać ci niektórzy nie potrafią/nie
> chcą tego zrozumieć.

Nie jadam/y czipsów ani płatków kukurydzianych. Reszta - patrz zawartość
akryloamidu w ww produktach oraz innych typu chleb itp, w artykule.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 14:49:53 - Ikselka

Dnia Thu, 13 Jan 2011 07:51:35 +0100, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-01-12 22:58, Ikselka pisze:
>
>>>>> (...)Widzisz różnice między małym kółeczkiem a zerem? Pogódź się z tym, że
>>>>> mam rację. No chyba, że wg Ciebie gotowanie zachodzi w 1000 stopni.
>>>>> Celsjusza.
>>>>
>>>> OK, masz rację. Tylko że ja przytoczyłam artykuł o przetwarzaniu produktów
>>>> skrobiowych w wysokich temperaturach, nie zaś o gotowaniu.
>>>
>>> Czyli wg Ciebie chleb, ciastka i ciasta akrylamidu nie zawierają?
>>
>> Przetwarzanie produktów skrobiowych w wysokich temperaturach przywiodło
>> Cię do takiego wniosku? Zaiste, podziwiam.
>
> Skoro twierdzisz, że popping amarantusowy jest szkodliwy, ba,
> rakotwórczy, cytując jakiegoś anonima z netu, a nie chcesz zauważyć, że
> sama sobie we własnej kuchni gotujesz ten los, trzymając się kurczowo
> błędnej wartości podanej w artykule, to wypada Ci tylko życzyć
> słodkiego, miłego życia :D

Porównaj ILOŚCI szkodliwej substancji zawartej w poszczególnych produktach,
podane w artykule, to zauważysz różnicę.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 21:41:39 - Aicha

W dniu 2011-01-13 14:49, Ikselka pisze:

>> Skoro twierdzisz, że popping amarantusowy jest szkodliwy, ba,
>> rakotwórczy, cytując jakiegoś anonima z netu, a nie chcesz zauważyć, że
>> sama sobie we własnej kuchni gotujesz ten los, trzymając się kurczowo
>> błędnej wartości podanej w artykule, to wypada Ci tylko życzyć
>> słodkiego, miłego życia :D
>
> Porównaj ILOŚCI szkodliwej substancji zawartej w poszczególnych produktach,
> podane w artykule, to zauważysz różnicę.

A Ty sobie porównaj częstotliwość spożywania chleba i ciast własnej
roboty z częstotliwością spożywania tych produktów, których, jak
twierdzisz, nie używasz. I oblicz, co jest głównym źródłem akrylamidu w
Twojej diecie, korzystając z poniższej podpowiedzi:

największy udział w ogólnym spożyciu akrylamidu w większości państw mają
następujące produkty: chipsy ziemniaczane (16-30%), chrupki ziemniaczane
(6-46%), kawa (13-39%), _ciasta, ciastka i herbatniki (10-20%) oraz
chleb i inne gatunki pieczywa (10-30%)_.

Nie musisz podawać wyniku na grupie :>

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-14 14:57:04 - Marchewka

W dniu 2011-01-13 21:41, Aicha pisze:
> W dniu 2011-01-13 14:49, Ikselka pisze:
>
>>> Skoro twierdzisz, że popping amarantusowy jest szkodliwy, ba,
>>> rakotwórczy, cytując jakiegoś anonima z netu, a nie chcesz zauważyć, że
>>> sama sobie we własnej kuchni gotujesz ten los, trzymając się kurczowo
>>> błędnej wartości podanej w artykule, to wypada Ci tylko życzyć
>>> słodkiego, miłego życia :D
>>
>> Porównaj ILOŚCI szkodliwej substancji zawartej w poszczególnych
>> produktach,
>> podane w artykule, to zauważysz różnicę.
>
> A Ty sobie porównaj częstotliwość spożywania chleba i ciast własnej
> roboty z częstotliwością spożywania tych produktów, których, jak
> twierdzisz, nie używasz. I oblicz, co jest głównym źródłem akrylamidu w
> Twojej diecie, korzystając z poniższej podpowiedzi:
>
> największy udział w ogólnym spożyciu akrylamidu w większości państw mają
> następujące produkty: chipsy ziemniaczane (16-30%), chrupki ziemniaczane
> (6-46%), kawa (13-39%), _ciasta, ciastka i herbatniki (10-20%) oraz
> chleb i inne gatunki pieczywa (10-30%)_.

Autor sie z pewnoscia pomylil. Bo najwiecej akrylamidu zawiera lyzeczka
poppingu amarantusowego! ;-)))
I.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 14:35:19 - JaMyszka

On 13 Sty, 09:21, Lebowski wrote:
> W dniu 2011-01-13 08:51, Aicha pisze:
> [...]
> I nie sluchaj wiecej tej trolicy.

Śmiem nie podzielać Twojej opinii o @Aicha.

--
Pozdrawiam :)
JM
www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): zwijaj.pl/



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 14:50:57 - Ikselka

Dnia Thu, 13 Jan 2011 08:05:06 +0100, Aicha napisał(a):

> No chyba, że swoje makowce dla uzyskania pięknej brązowej skórki
> (tworzeniem której reakcja Maillarda się objawia) _gotujesz_ w
> temperaturze 100 stopni, to wtedy włażę pod stół i odszczekuję :P
>
> Ba, w wiki piszą też o udziale tej reakcji w docelowym smaku
> _gotowanego_ ryżu i mięsa. O krówkach, toffi, kajmaku już przez
> przyzwoitość nie wspomnę.
> Co więcej, reakcja ta może zachodzić już w temperaturze pokojowej. Tyle,
> że wtedy nie powstaje akrylamid.

Odpowiedziałam w poprzednim poście, przed chwilą.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-14 20:27:43 - Ikselka

Dnia Thu, 13 Jan 2011 21:41:39 +0100, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-01-13 14:49, Ikselka pisze:
>
>>> Skoro twierdzisz, że popping amarantusowy jest szkodliwy, ba,
>>> rakotwórczy, cytując jakiegoś anonima z netu, a nie chcesz zauważyć, że
>>> sama sobie we własnej kuchni gotujesz ten los, trzymając się kurczowo
>>> błędnej wartości podanej w artykule, to wypada Ci tylko życzyć
>>> słodkiego, miłego życia :D
>>
>> Porównaj ILOŚCI szkodliwej substancji zawartej w poszczególnych produktach,
>> podane w artykule, to zauważysz różnicę.
>
> A Ty sobie porównaj częstotliwość spożywania chleba i ciast własnej
> roboty z częstotliwością spożywania tych produktów, których, jak
> twierdzisz, nie używasz. I oblicz, co jest głównym źródłem akrylamidu w
> Twojej diecie, korzystając z poniższej podpowiedzi:
>
> największy udział w ogólnym spożyciu akrylamidu w większości państw mają
> następujące produkty: chipsy ziemniaczane (16-30%),

Nie jadamy.

> chrupki ziemniaczane
> (6-46%),

Nie jadamy.


> kawa (13-39%),


Nie piję. Mąż pije 1 dziennie, małą filiżankę.

> _ciasta

Rzadko. Głównie w święta, wtedy owszem, spożycie trwa kilka dni.

> ciastka i herbatniki (10-20%)

Wcale.


> oraz
> chleb i inne gatunki pieczywa (10-30%)_.

Mało.


>
> Nie musisz podawać wyniku na grupie :>



Wiem :-)



Re: Zdrowe obiady

2011-01-15 03:05:13 - Aicha

W dniu 2011-01-14 20:27, Ikselka pisze:

>> _ciasta
>
> Rzadko. Głównie w święta, wtedy owszem, spożycie trwa kilka dni.

Jakoś podejrzanie dużo fotek ciastowych masz u siebie, jak na wyłącznie
świąteczną twórczość :)

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-15 08:01:38 - Qrczak

Dnia 2011-01-15 03:05, niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-01-14 20:27, Ikselka pisze:
>
>>> _ciasta
>>
>> Rzadko. Głównie w święta, wtedy owszem, spożycie trwa kilka dni.
>
> Jakoś podejrzanie dużo fotek ciastowych masz u siebie, jak na wyłącznie
> świąteczną twórczość :)

Zdjęcia się robi po to, by potem przez 360 dni wspominać. Podziwiać.

Qra
--
limitowana



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 14:47:39 - JaMyszka

On 13 Sty, 14:38, Lebowski wrote:
> >> [...]
> >> I nie sluchaj wiecej tej trolicy.
> > miem nie podziela Twojej opinii o @Aicha.
> [...]
> A jak uzasadniasz sobie jej proby dialogow np. z pansla?

Potraktowanie Go jak człowieka.
Ja też czasami prowadzę z Nim dyskusję (jeśli mam coś do powiedzenia).

--
Pozdrawiam :)
JM
www.bykom-stop.avx.pl/index.html
Bezpieczny wolontariat (Nobel?): zwijaj.pl/



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 15:15:59 - Panslavista


JaMyszka wrote in message
news:f5e50037-1217-4c2f-b21a-9c9d65ffcac2@v17g2000yqv.googlegroups.com...
On 13 Sty, 14:38, Lebowski wrote:
> >> [...]
> >> I nie sluchaj wiecej tej trolicy.
> > miem nie podziela Twojej opinii o @Aicha.
> [...]
> A jak uzasadniasz sobie jej proby dialogow np. z pansla?

Potraktowanie Go jak człowieka.
Ja też czasami prowadzę z Nim dyskusję (jeśli mam coś do powiedzenia).

Zawsze odczuwałem dużą sympatię do cichuteńkich myszek. :-))





Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 15:03:49 - Ikselka

Dnia Thu, 13 Jan 2011 05:47:39 -0800 (PST), JaMyszka napisał(a):

> On 13 Sty, 14:38, Lebowski wrote:
>>>> [...]
>>>> I nie sluchaj wiecej tej trolicy.
>>> miem nie podziela Twojej opinii o @Aicha.
>> [...]
>> A jak uzasadniasz sobie jej proby dialogow np. z pansla?
>
> Potraktowanie Go jak człowieka.

Jak to JAK?
JAK człowieka to mozesz potraktować małpę, psa, dowolne zwierzę, kiedy Ci
na mózg padnie. CZŁOWIEK to człowiek.

> Ja też czasami prowadzę z Nim dyskusję (jeśli mam coś do powiedzenia).

O, jaka Pani życzliwa, NAWET z Panslavistą rozmawia i traktuje JAK
człowieka... :-/



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 15:17:39 - Panslavista


Ikselka wrote in message
news:11h23t2tkd11a.1hl3a0uv19650.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 13 Jan 2011 05:47:39 -0800 (PST), JaMyszka napisał(a):
>
>> On 13 Sty, 14:38, Lebowski wrote:
>>>>> [...]
>>>>> I nie sluchaj wiecej tej trolicy.
>>>> miem nie podziela Twojej opinii o @Aicha.
>>> [...]
>>> A jak uzasadniasz sobie jej proby dialogow np. z pansla?
>>
>> Potraktowanie Go jak człowieka.
>
> Jak to JAK?
> JAK człowieka to mozesz potraktować małpę, psa, dowolne zwierzę, kiedy
> Ci
> na mózg padnie. CZŁOWIEK to człowiek.
>
>> Ja też czasami prowadzę z Nim dyskusję (jeśli mam coś do powiedzenia).
>
> O, jaka Pani życzliwa, NAWET z Panslavistą rozmawia i traktuje JAK
> człowieka... :-/

JaMyszka dobrze napisała, nie traktowała mnie jak trolla.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 17:36:57 - Waldemar Maria Pawlak

Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
news:11h23t2tkd11a.1hl3a0uv19650.dlg@40tude.net...

> Jak to JAK?
> JAK człowieka to mozesz potraktować małpę, psa, dowolne zwierzę, kiedy
> Ci
> na mózg padnie. CZŁOWIEK to człowiek.

szkoda że pansla nie myśli tak o wszystkich ludziach. pansla jest żydem,
jakby nie był,
może by inaczej sie tu o nich wypowiadał. Hitler tez był żydem i zobacz do
czego doprowadził.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 18:10:18 - Panslavista


Waldemar Maria Pawlak wrote in message
news:8ea7ab4e4ec11027878dc814393a3704@www.curva.com...
> Użytkownik Ikselka napisał w wiadomości
> news:11h23t2tkd11a.1hl3a0uv19650.dlg@40tude.net...
>
>> Jak to JAK?
>> JAK człowieka to mozesz potraktować małpę, psa, dowolne zwierzę, kiedy
>> Ci
>> na mózg padnie. CZŁOWIEK to człowiek.
>
> szkoda że pansla nie myśli tak o wszystkich ludziach. pansla jest żydem,
> jakby nie był,
> może by inaczej sie tu o nich wypowiadał. Hitler tez był żydem i zobacz do
> czego doprowadził.

Prowokacyjka?! Nie byłem, nie jestem i nie będę Żydem z prostej przyczyny -
jestem na obie nogi Polakiem, żydem też nie będę - nie jestem zainteresowany
konwersją.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-15 16:29:18 - Ikselka

Dnia Sat, 15 Jan 2011 03:05:13 +0100, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-01-14 20:27, Ikselka pisze:
>
>>> _ciasta
>>
>> Rzadko. Głównie w święta, wtedy owszem, spożycie trwa kilka dni.
>
> Jakoś podejrzanie dużo fotek ciastowych masz u siebie, jak na wyłącznie
> świąteczną twórczość :)

Spójrz na daty.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 18:28:18 - Ikselka

Dnia Thu, 13 Jan 2011 15:15:59 +0100, Panslavista napisał(a):

> JaMyszka wrote in message
> news:f5e50037-1217-4c2f-b21a-9c9d65ffcac2@v17g2000yqv.googlegroups.com...
> On 13 Sty, 14:38, Lebowski wrote:
>>>> [...]
>>>> I nie sluchaj wiecej tej trolicy.
>>> miem nie podziela Twojej opinii o @Aicha.
>> [...]
>> A jak uzasadniasz sobie jej proby dialogow np. z pansla?
>
> Potraktowanie Go jak człowieka.
> Ja też czasami prowadzę z Nim dyskusję (jeśli mam coś do powiedzenia).
>
> Zawsze odczuwałem dużą sympatię do cichuteńkich myszek. :-))

Uważaj, bo Cie potraktuje tym razem JAK kota ;-P



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 18:28:47 - Ikselka

Dnia Thu, 13 Jan 2011 15:17:39 +0100, Panslavista napisał(a):

> Ikselka wrote in message
> news:11h23t2tkd11a.1hl3a0uv19650.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 13 Jan 2011 05:47:39 -0800 (PST), JaMyszka napisał(a):
>>
>>> On 13 Sty, 14:38, Lebowski wrote:
>>>>>> [...]
>>>>>> I nie sluchaj wiecej tej trolicy.
>>>>> miem nie podziela Twojej opinii o @Aicha.
>>>> [...]
>>>> A jak uzasadniasz sobie jej proby dialogow np. z pansla?
>>>
>>> Potraktowanie Go jak człowieka.
>>
>> Jak to JAK?
>> JAK człowieka to mozesz potraktować małpę, psa, dowolne zwierzę, kiedy
>> Ci
>> na mózg padnie. CZŁOWIEK to człowiek.
>>
>>> Ja też czasami prowadzę z Nim dyskusję (jeśli mam coś do powiedzenia).
>>
>> O, jaka Pani życzliwa, NAWET z Panslavistą rozmawia i traktuje JAK
>> człowieka... :-/
>
> JaMyszka dobrze napisała, nie traktowała mnie jak trolla.

Ty naprawdę nie kumasz, o czym ja tu...



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 20:03:34 - Panslavista


Ikselka wrote in message
news:18aur3vqyk7eo$.v3duae5xm4cv$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 13 Jan 2011 15:17:39 +0100, Panslavista napisał(a):
>
>> Ikselka wrote in message
>> news:11h23t2tkd11a.1hl3a0uv19650.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 13 Jan 2011 05:47:39 -0800 (PST), JaMyszka napisał(a):
>>>
>>>> On 13 Sty, 14:38, Lebowski wrote:
>>>>>>> [...]
>>>>>>> I nie sluchaj wiecej tej trolicy.
>>>>>> miem nie podziela Twojej opinii o @Aicha.
>>>>> [...]
>>>>> A jak uzasadniasz sobie jej proby dialogow np. z pansla?
>>>>
>>>> Potraktowanie Go jak człowieka.
>>>
>>> Jak to JAK?
>>> JAK człowieka to mozesz potraktować małpę, psa, dowolne zwierzę, kiedy
>>> Ci
>>> na mózg padnie. CZŁOWIEK to człowiek.
>>>
>>>> Ja też czasami prowadzę z Nim dyskusję (jeśli mam coś do powiedzenia).
>>>
>>> O, jaka Pani życzliwa, NAWET z Panslavistą rozmawia i traktuje JAK
>>> człowieka... :-/
>>
>> JaMyszka dobrze napisała, nie traktowała mnie jak trolla.
>
> Ty naprawdę nie kumasz, o czym ja tu...

He...he, marzy Ci się.





Re: Zdrowe obiady

2011-01-10 09:03:05 - Misiek


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.
> U mnie najchętniej zjadane są:
>
> mięsne:
> - pulpeciki w sosie pomidorowym

Moze byc

> - kotlety schabowe
Hmm zdrowe? hehehe panierka ociekajaca tluszczem...

> - pieczone udka z kurczaka
Zdrowy kurczak pieczony... No no

> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka)
Baaaaaaaaardzo zdrowe...

> i duszone z różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w tortillę
> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
> - spaghetti z sosem pomidorowo-mięsnym
> - potrawka z kurczaka (czasem chętnie, czasem mniej)
To moze byc

> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem i
> warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>
> niemięsne albo półmięsne:
> - naleśniki na słodko
Rowniez zdrowe jak diabli... Cukier cukier...

> - pizza ;)
Thiaaaaaaaa zdrowa pizza

> - makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie
>
> zupy:
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - rosół
> - no dobrze, czasami pomidorowa, czasami jarzynowa (b. rzadko)





Re: Zdrowe obiady

2011-01-10 09:11:26 - medea

W dniu 2011-01-10 09:03, Misiek pisze:
>
> Użytkownik medea napisał w wiadomości
> news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
>> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez
>> dzieci.
>> U mnie najchętniej zjadane są:
>>
>> mięsne:
>> - pulpeciki w sosie pomidorowym
>
> Moze byc
>
>> - kotlety schabowe
> Hmm zdrowe? hehehe panierka ociekajaca tluszczem...
>
>> - pieczone udka z kurczaka
> Zdrowy kurczak pieczony... No no
>
>> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka)
> Baaaaaaaaardzo zdrowe...
>
>> i duszone z różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w
>> tortillę
>> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
>> - spaghetti z sosem pomidorowo-mięsnym
>> - potrawka z kurczaka (czasem chętnie, czasem mniej)
> To moze byc
>
>> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem
>> i warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>>
>> niemięsne albo półmięsne:
>> - naleśniki na słodko
> Rowniez zdrowe jak diabli... Cukier cukier...
>
>> - pizza ;)
> Thiaaaaaaaa zdrowa pizza

Sorry, ale z choinki się chyba urwałeś (tej, którą wczoraj wyrzuciłam).
Już dawno po ptokach. :)

Ewa




Re: Zdrowe obiady

2011-01-10 13:31:37 - Misiek


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d2abf2d$0$2441$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-01-10 09:03, Misiek pisze:
>>
>> Użytkownik medea napisał w wiadomości
>> news:4d24dcbf$0$2444$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
>>> podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez
>>> dzieci.
>>> U mnie najchętniej zjadane są:
>>>
>>> mięsne:
>>> - pulpeciki w sosie pomidorowym
>>
>> Moze byc
>>
>>> - kotlety schabowe
>> Hmm zdrowe? hehehe panierka ociekajaca tluszczem...
>>
>>> - pieczone udka z kurczaka
>> Zdrowy kurczak pieczony... No no
>>
>>> - podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka)
>> Baaaaaaaaardzo zdrowe...
>>
>>> i duszone z różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w
>>> tortillę
>>> - pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
>>> - spaghetti z sosem pomidorowo-mięsnym
>>> - potrawka z kurczaka (czasem chętnie, czasem mniej)
>> To moze byc
>>
>>> To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem i
>>> warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.
>>>
>>> niemięsne albo półmięsne:
>>> - naleśniki na słodko
>> Rowniez zdrowe jak diabli... Cukier cukier...
>>
>>> - pizza ;)
>> Thiaaaaaaaa zdrowa pizza
>
> Sorry, ale z choinki się chyba urwałeś (tej, którą wczoraj wyrzuciłam).
> Już dawno po ptokach. :)
>

Nie, znikad sie nie urywalem hehehe
zdrowe jedzenie? na pewno:
1. smazone (najlepiej panierowane i w glebokim tluszczu zeby dobrze nim
nasiaknelo)
2. tluste
3. jaknajwiecej cukru (chociaz szczerze mowiac z rozzewnieniem wspominam
komunistyczno-socjalistyczne dzemy wysokoslodzine, jak i wysokoslodzone
soki)
4. wszelkiej masci nutele, danonki, actimele itp itd
5. wszelkie produkty typu Light
6. cukierki
7. coca-cola itp
8. wszelkie napoje slodzone aspartamem i innymi substancjami slodzacymi

Atak serio - zdrowe? Hmmm
1. gotowane na parze (to na pewno)
2. pieczone!!!! (a nie bron boze smazone)
3. jesli juz smazone to beztluszczowo
4. surowe (oczywiscie warzywa, nie mieso - chociaz tatara, carpachio,
wedliny dojrzewajace zjadam bardzo chetnie)
5. wedliny chude (BRRRRRRRRRRR - a kto mowil ze ja jadam zdrowo? hehehe
Boczek tlusty ma byc, szynka z tluszczem a nie jakies chude okrawki hehehe)

A zreszta i tak wiecie najlepiej hehehe wiec po co ja sie produjuje? hehehe




Re: Zdrowe obiady

2011-01-11 00:35:12 - Aicha

W dniu 2011-01-10 13:31, Misiek pisze:

> Nie, znikad sie nie urywalem hehehe
> zdrowe jedzenie? na pewno:
> 1. smazone (najlepiej panierowane i w glebokim tluszczu zeby dobrze nim
> nasiaknelo)
> 2. tluste
> 3. jaknajwiecej cukru (chociaz szczerze mowiac z rozzewnieniem wspominam
> komunistyczno-socjalistyczne dzemy wysokoslodzine, jak i wysokoslodzone
> soki)
> 4. wszelkiej masci nutele, danonki, actimele itp itd
> 5. wszelkie produkty typu Light
> 6. cukierki
> 7. coca-cola itp
> 8. wszelkie napoje slodzone aspartamem i innymi substancjami slodzacymi
>
> Atak serio - zdrowe? Hmmm
> 1. gotowane na parze (to na pewno)
> 2. pieczone!!!! (a nie bron boze smazone)
> 3. jesli juz smazone to beztluszczowo
> 4. surowe (oczywiscie warzywa, nie mieso - chociaz tatara, carpachio,
> wedliny dojrzewajace zjadam bardzo chetnie)
> 5. wedliny chude (BRRRRRRRRRRR - a kto mowil ze ja jadam zdrowo? hehehe
> Boczek tlusty ma byc, szynka z tluszczem a nie jakies chude okrawki hehehe)
>
> A zreszta i tak wiecie najlepiej hehehe wiec po co ja sie produjuje? hehehe

Ale jaki miał cel Twój post? Pochwalenie się, że jesz mniej zdrowo niż
dzieci, bo nie uchwyciłam? I jaki to ma związek z tematem?

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-11 12:06:51 - medea

W dniu 2011-01-11 00:35, Aicha pisze:
> W dniu 2011-01-10 13:31, Misiek pisze:
>
>> Nie, znikad sie nie urywalem hehehe
>> zdrowe jedzenie? na pewno:
>> 1. smazone (najlepiej panierowane i w glebokim tluszczu zeby dobrze nim
>> nasiaknelo)
>> 2. tluste
>> 3. jaknajwiecej cukru (chociaz szczerze mowiac z rozzewnieniem wspominam
>> komunistyczno-socjalistyczne dzemy wysokoslodzine, jak i wysokoslodzone
>> soki)
>> 4. wszelkiej masci nutele, danonki, actimele itp itd
>> 5. wszelkie produkty typu Light
>> 6. cukierki
>> 7. coca-cola itp
>> 8. wszelkie napoje slodzone aspartamem i innymi substancjami
>> slodzacymi
>>
>> Atak serio - zdrowe? Hmmm
>> 1. gotowane na parze (to na pewno)
>> 2. pieczone!!!! (a nie bron boze smazone)
>> 3. jesli juz smazone to beztluszczowo
>> 4. surowe (oczywiscie warzywa, nie mieso - chociaz tatara, carpachio,
>> wedliny dojrzewajace zjadam bardzo chetnie)
>> 5. wedliny chude (BRRRRRRRRRRR - a kto mowil ze ja jadam zdrowo? hehehe
>> Boczek tlusty ma byc, szynka z tluszczem a nie jakies chude okrawki
>> hehehe)
>>
>> A zreszta i tak wiecie najlepiej hehehe wiec po co ja sie produjuje?
>> hehehe
>
> Ale jaki miał cel Twój post? Pochwalenie się, że jesz mniej zdrowo niż
> dzieci, bo nie uchwyciłam? I jaki to ma związek z tematem?
>

Nie zrozumiał tematu. Chyba że coca colę, cukierki i wędliny jada na
obiady.

Ewa



Re: Zdrowe obiady

2011-01-11 12:13:29 - Aicha

W dniu 2011-01-11 12:06, medea pisze:

>> Ale jaki miał cel Twój post? Pochwalenie się, że jesz mniej zdrowo niż
>> dzieci, bo nie uchwyciłam? I jaki to ma związek z tematem?
>
> Nie zrozumiał tematu. Chyba że coca colę, cukierki i wędliny jada na
> obiady.

I naleśniki z actimelem. Light :)

--
Pozdrawiam - Aicha




Re: Zdrowe obiady

2011-01-11 13:29:59 - Misiek


Użytkownik Aicha napisał w wiadomości
news:ighe0q$rpt$2@news.onet.pl...
>W dniu 2011-01-11 12:06, medea pisze:
>
>>> Ale jaki miał cel Twój post? Pochwalenie się, że jesz mniej zdrowo niż
>>> dzieci, bo nie uchwyciłam? I jaki to ma związek z tematem?
>>
>> Nie zrozumiał tematu. Chyba że coca colę, cukierki i wędliny jada na
>> obiady.
>
> I naleśniki z actimelem. Light :)
>

Hmm za to Wy macie doskonala pamniec :-) zapewne za duzo masla heheheWiec
przypomne:
1. temat - Zdrowe Obiady
2. pierwszy post (jakbyscie nie wiedzialy jak go znalezc :

Mam taki pomysł przy okazji wątku o śmieciowym żarciu ;), żebyśmy się
podzielili ze sobą pomysłami na ZDROWE obiady chętnie jadane przez dzieci.
U mnie najchętniej zjadane są:

mięsne:
- pulpeciki w sosie pomidorowym
- kotlety schabowe
- pieczone udka z kurczaka
- podsmażone kawałki mięsa z piersi indyka (ew. kurczaka) i duszone z
różnymi warzywami wymieszane z ryżem albo zawinięte w tortillę
- pieczona wieprzowina z sosem pieczeniowym (ale to mniej chętnie)
- spaghetti z sosem pomidorowo-mięsnym
- potrawka z kurczaka (czasem chętnie, czasem mniej)

To wszystko z ziemniakami gotowanymi lub pieczonymi, makaronem, ryżem i
warzywami gotowanymi na parze, rzadziej z surówką.

niemięsne albo półmięsne:
- naleśniki na słodko
- pizza ;)
- makaron z brokułami, pieczarkami, wędzonym boczkiem w białym sosie

zupy:
- rosół
- rosół
- rosół
- rosół
- no dobrze, czasami pomidorowa, czasami jarzynowa (b. rzadko)
Pozniej wiele wiele postow mowiacych (lacznie z tym pierwszym) o zdrowym
jedzeniu.
Nastepnie moj post wskazuujacy wasze zdrowe inaczej potrawy
Tyle. Jesli jeszcze czegos nie rozumiecie... to juz wasz problem nie moj.




Re: Zdrowe obiady

2011-01-11 13:25:31 - Misiek


Użytkownik Aicha napisał w wiadomości
news:igg53i$j4f$3@news.onet.pl...
>W dniu 2011-01-10 13:31, Misiek pisze:
>
>> Nie, znikad sie nie urywalem hehehe
>> zdrowe jedzenie? na pewno:
>> 1. smazone (najlepiej panierowane i w glebokim tluszczu zeby dobrze nim
>> nasiaknelo)
>> 2. tluste
>> 3. jaknajwiecej cukru (chociaz szczerze mowiac z rozzewnieniem wspominam
>> komunistyczno-socjalistyczne dzemy wysokoslodzine, jak i wysokoslodzone
>> soki)
>> 4. wszelkiej masci nutele, danonki, actimele itp itd
>> 5. wszelkie produkty typu Light
>> 6. cukierki
>> 7. coca-cola itp
>> 8. wszelkie napoje slodzone aspartamem i innymi substancjami slodzacymi
>>
>> Atak serio - zdrowe? Hmmm
>> 1. gotowane na parze (to na pewno)
>> 2. pieczone!!!! (a nie bron boze smazone)
>> 3. jesli juz smazone to beztluszczowo
>> 4. surowe (oczywiscie warzywa, nie mieso - chociaz tatara, carpachio,
>> wedliny dojrzewajace zjadam bardzo chetnie)
>> 5. wedliny chude (BRRRRRRRRRRR - a kto mowil ze ja jadam zdrowo? hehehe
>> Boczek tlusty ma byc, szynka z tluszczem a nie jakies chude okrawki
>> hehehe)
>>
>> A zreszta i tak wiecie najlepiej hehehe wiec po co ja sie produjuje?
>> hehehe
>
> Ale jaki miał cel Twój post? Pochwalenie się, że jesz mniej zdrowo niż
> dzieci, bo nie uchwyciłam? I jaki to ma związek z tematem?
>

Temat:
Zdrowe obiady

A celem mojego posta jest moja odpowiedz na wasze postydotyczace zdrowych
obiadow... a raczej zdrowego jedzenia
jak nie uchwycilas sensu - coz, nie moj problem :P




Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 20:20:01 - Ikselka

Dnia Thu, 13 Jan 2011 20:03:34 +0100, Panslavista napisał(a):

> Ikselka wrote in message
> news:18aur3vqyk7eo$.v3duae5xm4cv$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 13 Jan 2011 15:17:39 +0100, Panslavista napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote in message
>>> news:11h23t2tkd11a.1hl3a0uv19650.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 13 Jan 2011 05:47:39 -0800 (PST), JaMyszka napisał(a):
>>>>
>>>>> On 13 Sty, 14:38, Lebowski wrote:
>>>>>>>> [...]
>>>>>>>> I nie sluchaj wiecej tej trolicy.
>>>>>>> miem nie podziela Twojej opinii o @Aicha.
>>>>>> [...]
>>>>>> A jak uzasadniasz sobie jej proby dialogow np. z pansla?
>>>>>
>>>>> Potraktowanie Go jak człowieka.
>>>>
>>>> Jak to JAK?
>>>> JAK człowieka to mozesz potraktować małpę, psa, dowolne zwierzę, kiedy
>>>> Ci
>>>> na mózg padnie. CZŁOWIEK to człowiek.
>>>>
>>>>> Ja też czasami prowadzę z Nim dyskusję (jeśli mam coś do powiedzenia).
>>>>
>>>> O, jaka Pani życzliwa, NAWET z Panslavistą rozmawia i traktuje JAK
>>>> człowieka... :-/
>>>
>>> JaMyszka dobrze napisała, nie traktowała mnie jak trolla.
>>
>> Ty naprawdę nie kumasz, o czym ja tu...
>
> He...he, marzy Ci się.

Nie, wręcz przeciwnie, smucę się.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 20:23:18 - Panslavista

Ikselka wrote in message
news:1xnf99b1df1x7.1hw18ggcaj3pu$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 13 Jan 2011 20:03:34 +0100, Panslavista napisał(a):
>
>> Ikselka wrote in message
>> news:18aur3vqyk7eo$.v3duae5xm4cv$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 13 Jan 2011 15:17:39 +0100, Panslavista napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka wrote in message
>>>> news:11h23t2tkd11a.1hl3a0uv19650.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Thu, 13 Jan 2011 05:47:39 -0800 (PST), JaMyszka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> On 13 Sty, 14:38, Lebowski wrote:
>>>>>>>>> [...]
>>>>>>>>> I nie sluchaj wiecej tej trolicy.
>>>>>>>> miem nie podziela Twojej opinii o @Aicha.
>>>>>>> [...]
>>>>>>> A jak uzasadniasz sobie jej proby dialogow np. z pansla?
>>>>>>
>>>>>> Potraktowanie Go jak człowieka.
>>>>>
>>>>> Jak to JAK?
>>>>> JAK człowieka to mozesz potraktować małpę, psa, dowolne zwierzę,
>>>>> kiedy
>>>>> Ci
>>>>> na mózg padnie. CZŁOWIEK to człowiek.
>>>>>
>>>>>> Ja też czasami prowadzę z Nim dyskusję (jeśli mam coś do
>>>>>> powiedzenia).
>>>>>
>>>>> O, jaka Pani życzliwa, NAWET z Panslavistą rozmawia i traktuje JAK
>>>>> człowieka... :-/
>>>>
>>>> JaMyszka dobrze napisała, nie traktowała mnie jak trolla.
>>>
>>> Ty naprawdę nie kumasz, o czym ja tu...
>>
>> He...he, marzy Ci się.
>
> Nie, wręcz przeciwnie, smucę się.

Niepotrzebnie. Gdzie zakonotowano, że muszę na temat? :-))))
A ja lubię impresje na temat...





Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 20:29:11 - Ikselka

Dnia Thu, 13 Jan 2011 20:23:18 +0100, Panslavista napisał(a):

> Ikselka wrote in message
> news:1xnf99b1df1x7.1hw18ggcaj3pu$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 13 Jan 2011 20:03:34 +0100, Panslavista napisał(a):
>>
>>> Ikselka wrote in message
>>> news:18aur3vqyk7eo$.v3duae5xm4cv$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 13 Jan 2011 15:17:39 +0100, Panslavista napisał(a):
>>>>
>>>>> Ikselka wrote in message
>>>>> news:11h23t2tkd11a.1hl3a0uv19650.dlg@40tude.net...
>>>>>> Dnia Thu, 13 Jan 2011 05:47:39 -0800 (PST), JaMyszka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> On 13 Sty, 14:38, Lebowski wrote:
>>>>>>>>>> [...]
>>>>>>>>>> I nie sluchaj wiecej tej trolicy.
>>>>>>>>> miem nie podziela Twojej opinii o @Aicha.
>>>>>>>> [...]
>>>>>>>> A jak uzasadniasz sobie jej proby dialogow np. z pansla?
>>>>>>>
>>>>>>> Potraktowanie Go jak człowieka.
>>>>>>
>>>>>> Jak to JAK?
>>>>>> JAK człowieka to mozesz potraktować małpę, psa, dowolne zwierzę,
>>>>>> kiedy
>>>>>> Ci
>>>>>> na mózg padnie. CZŁOWIEK to człowiek.
>>>>>>
>>>>>>> Ja też czasami prowadzę z Nim dyskusję (jeśli mam coś do
>>>>>>> powiedzenia).
>>>>>>
>>>>>> O, jaka Pani życzliwa, NAWET z Panslavistą rozmawia i traktuje JAK
>>>>>> człowieka... :-/
>>>>>
>>>>> JaMyszka dobrze napisała, nie traktowała mnie jak trolla.
>>>>
>>>> Ty naprawdę nie kumasz, o czym ja tu...
>>>
>>> He...he, marzy Ci się.
>>
>> Nie, wręcz przeciwnie, smucę się.
>
> Niepotrzebnie. Gdzie zakonotowano, że muszę na temat? :-))))
> A ja lubię impresje na temat...

Czyli nie kumasz.
Podlizuj się zatem dalej myszkom, kotku. Moze w nagrodę czasem potraktują
Cię jak człowieka.



Re: Zdrowe obiady

2011-01-13 20:37:48 - Panslavista


Ikselka wrote in message
news:jkhhg46jzruy.1qja0vgzlit04$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 13 Jan 2011 20:23:18 +0100, Panslavista napisał(a):
>
>> Ikselka wrote in message
>> news:1xnf99b1df1x7.1hw18ggcaj3pu$.dlg@40tude.net...
>>> Dnia Thu, 13 Jan 2011 20:03:34 +0100, Panslavista napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka wrote in message
>>>> news:18aur3vqyk7eo$.v3duae5xm4cv$.dlg@40tude.net...
>>>>> Dnia Thu, 13 Jan 2011 15:17:39 +0100, Panslavista napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ikselka wrote in message
>>>>>> news:11h23t2tkd11a.1hl3a0uv19650.dlg@40tude.net...
>>>>>>> Dnia Thu, 13 Jan 2011 05:47:39 -0800 (PST), JaMyszka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> On 13 Sty, 14:38, Lebowski wrote:
>>>>>>>>>>> [...]
>>>>>>>>>>> I nie sluchaj wiecej tej trolicy.
>>>>>>>>>> miem nie podziela Twojej opinii o @Aicha.
>>>>>>>>> [...]
>>>>>>>>> A jak uzasadniasz sobie jej proby dialogow np. z pansla?
>>>>>>>>
>>>>>>>> Potraktowanie Go jak człowieka.
>>>>>>>
>>>>>>> Jak to JAK?
>>>>>>> JAK człowieka to mozesz potraktować małpę, psa, dowolne zwierzę,
>>>>>>> kiedy
>>>>>>> Ci
>>>>>>> na mózg padnie. CZŁOWIEK to człowiek.
>>>>>>>
>>>>>>>> Ja też czasami prowadzę z Nim dyskusję (jeśli mam coś do
>>>>>>>> powiedzenia).
>>>>>>>
>>>>>>> O, jaka Pani życzliwa, NAWET z Panslavistą rozmawia i traktuje JAK
>>>>>>> człowieka... :-/
>>>>>>
>>>>>> JaMyszka dobrze napisała, nie traktowała mnie jak trolla.
>>>>>
>>>>> Ty naprawdę nie kumasz, o czym ja tu...
>>>>
>>>> He...he, marzy Ci się.
>>>
>>> Nie, wręcz przeciwnie, smucę się.
>>
>> Niepotrzebnie. Gdzie zakonotowano, że muszę na temat? :-))))
>> A ja lubię impresje na temat...
>
> Czyli nie kumasz.
> Podlizuj się zatem dalej myszkom, kotku. Moze w nagrodę czasem potraktują
> Cię jak człowieka.

Nie prowadzę wojen - nudzą mnie.
Myszka nie załatwiła mnie wizytą flików...
A jestem na grupach wyłącznie z powodu dziecka.
Jak się domyślasz - nie muszę szukać porad, taki omnibus jestem.





Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS