Lazania

Misiek Data ostatniej zmiany: 2011-03-18 14:04:06

Lazania

2011-03-16 08:19:41 - Misiek

Przymierzam sie do zrobienia lazanii z sosem Bolonese.
Pytanie nastepujace - platy lazanii wczesniej obgotowywac? sparzac? czy
ladowac surowe (zakladam ze ciasta na lazanie robic nie bede, a kupie np.
Lubelli)
Dawac rowniez sos beszamelowy ? (przepis mowi zeby dac surowe platy, ale na
dno nalac 2 lyzki sosu beszamelowego, na to plat lazanii, sos Bolonese,
lazanie... itd, na wierzch mozarelle, na to znowu sos beszamelowy, piec 40
minut w temperaturze 150-180 stopni). ytam mimo ze mam przepis, a to z tego
prostego powodu ze pewnie ktos z grupy juz takowe cuda robil :-)




Re: Lazania

2011-03-16 08:25:41 - Aha

W dniu 2011-03-16 08:19, Misiek pisze:
> Przymierzam sie do zrobienia lazanii z sosem Bolonese.
> Pytanie nastepujace - platy lazanii wczesniej obgotowywac? sparzac? czy
> ladowac surowe (zakladam ze ciasta na lazanie robic nie bede, a kupie
> np. Lubelli)
> Dawac rowniez sos beszamelowy ? (przepis mowi zeby dac surowe platy, ale
> na dno nalac 2 lyzki sosu beszamelowego, na to plat lazanii, sos
> Bolonese, lazanie... itd, na wierzch mozarelle, na to znowu sos
> beszamelowy, piec 40 minut w temperaturze 150-180 stopni). ytam mimo ze
> mam przepis, a to z tego prostego powodu ze pewnie ktos z grupy juz
> takowe cuda robil :-)
>


Ja te gotowe platy smaruje z kazdej strony sosem na kazdej warstwie.




Re: Lazania

2011-03-16 08:46:18 - IP


Misiek schrieb im Newsbeitrag
news:4d80648c$0$2446$65785112@news.neostrada.pl...
> Przymierzam sie do zrobienia lazanii z sosem Bolonese.
> Pytanie nastepujace - platy lazanii wczesniej obgotowywac? sparzac? czy
> ladowac surowe (zakladam ze ciasta na lazanie robic nie bede, a kupie
> np. Lubelli)
> Dawac rowniez sos beszamelowy ? (przepis mowi zeby dac surowe platy, ale
> na dno nalac 2 lyzki sosu beszamelowego, na to plat lazanii, sos Bolonese,
> lazanie... itd, na wierzch mozarelle, na to znowu sos beszamelowy, piec 40
> minut w temperaturze 150-180 stopni). ytam mimo ze mam przepis, a to z
> tego prostego powodu ze pewnie ktos z grupy juz takowe cuda robil :-)
>
Robie podobnie, a wiec makaronu nie trzeba obgotowywac, na dno daje sos
beszamelowy, potem przekladam j.w.,
smacznego Ilona




Re: Lazania

2011-03-16 10:11:55 - tomjas

On Wed, 16 Mar 2011 08:19:41 +0100, Misiek wrote:
> Przymierzam sie do zrobienia lazanii z sosem Bolonese.
> Pytanie nastepujace - platy lazanii wczesniej obgotowywac? sparzac? czy
> ladowac surowe (zakladam ze ciasta na lazanie robic nie bede, a kupie np.
> Lubelli)
> Dawac rowniez sos beszamelowy ? (przepis mowi zeby dac surowe platy, ale na
> dno nalac 2 lyzki sosu beszamelowego, na to plat lazanii, sos Bolonese,
> lazanie... itd, na wierzch mozarelle, na to znowu sos beszamelowy, piec 40
> minut w temperaturze 150-180 stopni). ytam mimo ze mam przepis, a to z tego
> prostego powodu ze pewnie ktos z grupy juz takowe cuda robil :-)
>
Ja nie daje na dno sosu beszamelowego. Zaczynam od platow makaronu (nie
obgotowuje wczesniej). Na makaron sos miesny (dosc rzadki), na to
wariacja na temat sosu beszamelowego - dla mnie jest za mdly wiec po
prostu mieszam smietane z maka i tym polewam - moim zdaniem jest
bardziej wyrazisty. Na to ser i tak powtarzam kolejne warstwy. Pieke
w 180 stopniach az do zrumienienia wierzchniej warstwy sera.
Sos miesny robie tak: przesmazam mieso mielone z cebula, w sezonie
dodaje pokrojone i obrane pomidory, poza sezonem sok pomidorowy, sol,
pieprz i trzy ziola: tymianek, bazylia, oregano. Nie wiecej!! Lasagne
wychodzi miodzio.
Pozdrawiam.



Re: Lazania

2011-03-16 10:36:45 - Waldemar Krzok

Am 16.03.2011 08:19, schrieb Misiek:
> Przymierzam sie do zrobienia lazanii z sosem Bolonese.
> Pytanie nastepujace - platy lazanii wczesniej obgotowywac? sparzac? czy
> ladowac surowe (zakladam ze ciasta na lazanie robic nie bede, a kupie
> np. Lubelli)
> Dawac rowniez sos beszamelowy ? (przepis mowi zeby dac surowe platy, ale
> na dno nalac 2 lyzki sosu beszamelowego, na to plat lazanii, sos
> Bolonese, lazanie... itd, na wierzch mozarelle, na to znowu sos
> beszamelowy, piec 40 minut w temperaturze 150-180 stopni). ytam mimo ze
> mam przepis, a to z tego prostego powodu ze pewnie ktos z grupy juz
> takowe cuda robil :-)
>

już parę przepisów ci dano, teraz moja wariacja ;-):

Płatów nie obgotowywuję. Czasem robię lasagne na cieście makaronowym
własnego wyrobu (wtedy płaty są gotowane), ale na ogół też biorę
dachówki. Na dół sos beszamelowy (mleko, mąka, sól, parmezan (dużo),
gałka muszkatołowa), na to warstwa dachówek, sos mięsny (mielone
podsmażone z dodatkiem sosu sojowego, pomidory albo świeże obrane, albo
z puszki drobno pokrojone, gęsty sok pomidorowy, oregano, bazylia, chile
ancho, chile pastilla, ewentualnie inne gatunki chile, sól, pieprz,
liście bobkowe). Jak robię na makaronowym (płaty obgotowane), to
bolognese jest gęste, jak na kupnych dachówkach, to raczej rzadkie. Na
ogół sypię na warstwę mięsną tarty ser (gouda, ementaler lub mozarella).
Na samą górę idzie warstwa beszamelu i mozarella. No i to w zasadzie
wszystko. W przypadku najazdu wegetarian wylatuje mięso a wchodzi albo
papryka, albo więcej chile ancho. Chile ancho wygląda mniej więcej jak
normalna papryka, ale jest trochę ostrzejsze i bardzo aromatyczne.

Waldek

--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.



Re: Lazania

2011-03-16 11:00:30 - Marek

Cześć Misiek
Wed, 16 Mar 2011 08:19:41 +0100 w
napisałeś:

> Dawac rowniez sos beszamelowy ? (przepis mowi zeby dac surowe platy, ale na
> dno nalac 2 lyzki sosu beszamelowego, na to plat lazanii, sos Bolonese,
> lazanie...

płaty smarować sosem beszamelowym, przekładać sosem mięsno-pomidorowym.
posypac serem każdą warstwę (albo położyc mozarelle).
makaronu nie gotuję wczesniej.
--
Pozdrawiam,
Marek
Zdolny tworzy, niezdolny poucza.
G.B. Shaw



Re: Lazania

2011-03-16 11:03:43 - Protz


Użytkownik Misiek napisał

> Przymierzam sie do zrobienia lazanii z sosem Bolonese.

sos mam nadzieje robisz wlasnej roboty?

> Pytanie nastepujace - platy lazanii wczesniej obgotowywac?

Ja tam obgotowuje doslownie pare minut.

> Dawac rowniez sos beszamelowy ?

obowiązkowo :)

Protz




Re: Lazania

2011-03-16 14:01:51 - Ikselka

On 16 Mar, 08:19, Misiek wrote:
> Przymierzam sie do zrobienia lazanii z sosem Bolonese.
> Pytanie nastepujace - platy lazanii wczesniej obgotowywac? sparzac? czy
> ladowac surowe (zakladam ze ciasta na lazanie robic nie bede, a kupie np.
> Lubelli)

Wrzucić do wrzątku tylko na tyle czasu, żeby zrobiły się elastyczne,
nie łamliwe. Odstawić garnek z ognia, płaty pozostawić w garnku.
Wyjmować po kolei, sukcesywnie osączając - np na długim drewnianym (z
drewna się tak bardzo nie ześlizgują) trzonku tłuczka do ziemniaków
lub drewnianą łopatką, podczas układania w naczyniu i przekładania
nadzieniem.



Re: Lazania

2011-03-16 14:23:23 - Marek

Cześć Ikselka
Wed, 16 Mar 2011 06:01:51 -0700 (PDT) w

napisałeś:

> On 16 Mar, 08:19, Misiek wrote:

>> Pytanie nastepujace - platy lazanii wczesniej obgotowywac? sparzac?
>
> Wrzucić do wrzątku tylko na tyle czasu, żeby zrobiły się elastyczne,
> nie łamliwe.

a możesz zdradzić po co to robisz?
--
Pozdrawiam,
Marek
- Jakie pani ma ładne zęby!
- To po mamie...
- I pasowały?!



Re: Lazania

2011-03-16 16:34:50 - Ikselka

On 16 Mar, 14:23, Marek wrote:
> Cze  Ikselka
> Wed, 16 Mar 2011 06:01:51 -0700 (PDT) w
>
> napisa e :
>
> > On 16 Mar, 08:19, Misiek wrote:
> >> Pytanie nastepujace - platy lazanii wczesniej obgotowywac? sparzac?
>
> > Wrzuci do wrz tku tylko na tyle czasu, eby zrobi y si elastyczne,
> > nie amliwe.
>
> a mo esz zdradzi po co to robisz?

Aicha właśnie odpowiedziała Ci na to pytanie - surowe płaty przy
niewielkiej ilości sosu albo przy zbyt gęstym sosie mogą wyjść
twardawe, zwłaszcza te wierzchnie.
No i - kiedyś widziałam, jak rasowywłoski kucharz tak robił i
tłumaczył jak wyżej :-):-)



Re: Lazania

2011-03-16 17:46:29 - Marek

Cześć Ikselka
Wed, 16 Mar 2011 08:34:50 -0700 (PDT) w

napisałeś:

> surowe płaty przy
> niewielkiej ilości sosu albo przy zbyt gęstym sosie mogą wyjść
> twardawe,

rozumiem, dziekuje. nigdy mi sie nie zdarzyły twarde po zapiekaniu,
dlatego zapytalem.
--
Pozdrawiam,
Marek
Islandzcy konstruktorzy opracowali model wulkanu przeciw pociągom i
autobusom.



Re: Lazania

2011-03-16 14:50:20 - Aicha

W dniu 2011-03-16 08:19, Misiek pisze:

> Przymierzam sie do zrobienia lazanii z sosem Bolonese.
> Pytanie nastepujace - platy lazanii wczesniej obgotowywac? sparzac? czy
> ladowac surowe (zakladam ze ciasta na lazanie robic nie bede, a kupie
> np. Lubelli)

Jako że doświadczenie z surowymi płatami wyszło mi średnio - być może za
mało sosu albo za krótko pieczone - tzn. trochę były twarde, zrobiłam
eksperyment z garnkiem do gotowania na parze. Kładłam po jednym i
zdejmowałam, kiedy robiły się szkliste. IMO prościej i łatwiej niż z
wrzątkiem - i poparzyć się nie można :) Do obracania i zdejmowania
użyłam szczypiec.

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Re: Lazania

2011-03-16 17:44:14 - medea

W dniu 2011-03-16 14:50, Aicha pisze:
> W dniu 2011-03-16 08:19, Misiek pisze:
>
>> Przymierzam sie do zrobienia lazanii z sosem Bolonese.
>> Pytanie nastepujace - platy lazanii wczesniej obgotowywac? sparzac? czy
>> ladowac surowe (zakladam ze ciasta na lazanie robic nie bede, a kupie
>> np. Lubelli)
>
> Jako że doświadczenie z surowymi płatami wyszło mi średnio - być może
> za mało sosu albo za krótko pieczone - tzn. trochę były twarde,
> zrobiłam eksperyment z garnkiem do gotowania na parze. Kładłam po
> jednym i zdejmowałam, kiedy robiły się szkliste. IMO prościej i
> łatwiej niż z wrzątkiem - i poparzyć się nie można :) Do obracania i
> zdejmowania użyłam szczypiec.
>

Ja nigdy nie obgotowuję i zawsze się udają. Jeśli się da prawdziwy
beszamel i jeszcze sos pomidorowy do tego, to nie mogą wyjść suche.
Trzeba je tylko dokładnie posmarować sosem, żeby nie zostawały puste
miejsca.

Ewa



Re: Lazania

2011-03-16 18:03:35 - Aha

W dniu 2011-03-16 17:44, medea pisze:
> W dniu 2011-03-16 14:50, Aicha pisze:
>> W dniu 2011-03-16 08:19, Misiek pisze:
>>
>>> Przymierzam sie do zrobienia lazanii z sosem Bolonese.
>>> Pytanie nastepujace - platy lazanii wczesniej obgotowywac? sparzac? czy
>>> ladowac surowe (zakladam ze ciasta na lazanie robic nie bede, a kupie
>>> np. Lubelli)
>>
>> Jako że doświadczenie z surowymi płatami wyszło mi średnio - być może
>> za mało sosu albo za krótko pieczone - tzn. trochę były twarde,
>> zrobiłam eksperyment z garnkiem do gotowania na parze. Kładłam po
>> jednym i zdejmowałam, kiedy robiły się szkliste. IMO prościej i
>> łatwiej niż z wrzątkiem - i poparzyć się nie można :) Do obracania i
>> zdejmowania użyłam szczypiec.
>>
>
> Ja nigdy nie obgotowuję i zawsze się udają. Jeśli się da prawdziwy
> beszamel i jeszcze sos pomidorowy do tego, to nie mogą wyjść suche.
> Trzeba je tylko dokładnie posmarować sosem, żeby nie zostawały puste
> miejsca.
>
> Ewa

Własnie !



Re: Lazania

2011-03-16 23:18:58 - Aicha

W dniu 2011-03-16 17:44, medea pisze:

> Ja nigdy nie obgotowuję i zawsze się udają. Jeśli się da prawdziwy
> beszamel i jeszcze sos pomidorowy do tego, to nie mogą wyjść suche.

Mogłabym poflejmić, pytając co znaczy prawdziwy, ale mi się nie chce :)

--
Pozdrawiam - Aicha



Re: Lazania

2011-03-16 23:32:30 - Justyna Vicky S.


Użytkownik Aicha napisał w wiadomości
news:ilrd0j$9kj$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-03-16 17:44, medea pisze:
>
>> Ja nigdy nie obgotowuję i zawsze się udają. Jeśli się da prawdziwy
>> beszamel i jeszcze sos pomidorowy do tego, to nie mogą wyjść suche.
>
> Mogłabym poflejmić, pytając co znaczy prawdziwy, ale mi się nie chce :)


Mnie też interesuje ten prawdziwy beszamel :)

Ja robiłam ostatnio to wzięłam 2 łyżki masła, 2 łyżki mąki, chyba ok 2
szklanek mleka. Do tego sól, pieprz, gałka muszkatołowa.

Robiłam lazanię, ale zawsze obgotowałam płaty makaronu (Lubella). Własnie w
obawie, że nie będą dostatecznie miękkie gdy dam je surowe.

A lazanię robię podobnie jak podane tutaj przepisy :) Robiłam może ze 2 razy
dopiero, ale wprawiam się :)
Cebulę i czosnek podsmażam na niewielkiej ilości oleju. Dodaję mięso
mielone, podsmażam. Do tego przypracy: sól, pieprz, bazylia, oregano,
papryka słodka/ostra i przecier pomidorowy - zwykle przecier pomidorowy
Primo Gusto Tomatera (taki w kartoniku).
Przekładam warstwami (makaron, beszamel, sos mięsny, makaron - ostatnnia
warstwa beszamel posypany parmezanem) i do piekarnika.

A właśnie. Ostatnio lazania mi się rozjechała. Mam taką fajną kwadratową
formę do lazanii. No i przy porcjowaniu część warstw spłynęła mi wdzięcznie
z łyżki na talerz. Wam też się tak dzieje? Czy to wina zbyt rzadkiego sosu
mięsnego? Bo akurat tak podejrzewam, bo wtedy mi akurat wyszło lekko
rzadkawe.

I drugie pytankie, nadprogramowe ;) Ile warstw zwykle robicie? Ja w sumie
nie liczyłam, ale jak dobrze pamiętam to 2 lub 3 warstwy mięsne mi wychodzą.
Dość płytke to moje naczynie :(

Pozdrawiam,
Justyna Vicky S.






Re: Lazania

2011-03-17 08:01:53 - Misiek


Użytkownik Justyna Vicky S.
napisał w wiadomości news:ilrdpo$ee5$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik Aicha napisał w wiadomości
> news:ilrd0j$9kj$1@news.onet.pl...
>>W dniu 2011-03-16 17:44, medea pisze:
>>
>>> Ja nigdy nie obgotowuję i zawsze się udają. Jeśli się da prawdziwy
>>> beszamel i jeszcze sos pomidorowy do tego, to nie mogą wyjść suche.
>>
>> Mogłabym poflejmić, pytając co znaczy prawdziwy, ale mi się nie chce :)
>
>
> Mnie też interesuje ten prawdziwy beszamel :)
>
> Ja robiłam ostatnio to wzięłam 2 łyżki masła, 2 łyżki mąki, chyba ok 2
> szklanek mleka. Do tego sól, pieprz, gałka muszkatołowa.
>
> Robiłam lazanię, ale zawsze obgotowałam płaty makaronu (Lubella). Własnie
> w obawie, że nie będą dostatecznie miękkie gdy dam je surowe.
>
> A lazanię robię podobnie jak podane tutaj przepisy :) Robiłam może ze 2
> razy dopiero, ale wprawiam się :)
> Cebulę i czosnek podsmażam na niewielkiej ilości oleju. Dodaję mięso
> mielone, podsmażam. Do tego przypracy: sól, pieprz, bazylia, oregano,
> papryka słodka/ostra i przecier pomidorowy - zwykle przecier pomidorowy
> Primo Gusto Tomatera (taki w kartoniku).
> Przekładam warstwami (makaron, beszamel, sos mięsny, makaron - ostatnnia
> warstwa beszamel posypany parmezanem) i do piekarnika.
>
> A właśnie. Ostatnio lazania mi się rozjechała. Mam taką fajną kwadratową
> formę do lazanii. No i przy porcjowaniu część warstw spłynęła mi
> wdzięcznie z łyżki na talerz. Wam też się tak dzieje? Czy to wina zbyt
> rzadkiego sosu mięsnego? Bo akurat tak podejrzewam, bo wtedy mi akurat
> wyszło lekko rzadkawe.
>
> I drugie pytankie, nadprogramowe ;) Ile warstw zwykle robicie? Ja w sumie
> nie liczyłam, ale jak dobrze pamiętam to 2 lub 3 warstwy mięsne mi
> wychodzą. Dość płytke to moje naczynie :(
>

Dzieki wszystkim za odpowiedzi. Postanowlem tak:
za pierwszym razem nie obgotuje (ani ne sparze wrzatkiem), zobacze jak
wyjdzie. Jesli beda twardawe - wtedy za drugim razem obgotuje leko.
Oczywiscie ze sosy wszelakie rtobie osobiscie :-) Jak sie robi sos
pomidorowo- miesny (czyli sos Bolonese) - wiem, bo robnie do spagetti
takowy :-)




Re: Lazania

2011-03-17 08:05:10 - tomjas

On Wed, 16 Mar 2011 23:32:30 +0100, Justyna Vicky S. wrote:
>
> A właśnie. Ostatnio lazania mi się rozjechała. Mam taką fajną kwadratową
> formę do lazanii. No i przy porcjowaniu część warstw spłynęła mi wdzięcznie
> z łyżki na talerz. Wam też się tak dzieje? Czy to wina zbyt rzadkiego sosu
> mięsnego? Bo akurat tak podejrzewam, bo wtedy mi akurat wyszło lekko
> rzadkawe.
Jak robie dla siebie/rodziny to olewam konzystencje i prawie zawsze sie
rozlewa. Jak dla gosci to staram sie wymierzyc tak by postala po
upieczeniu 20-30 min - wtedy jest ciepla w sam raz i sie nie rozjezdza.
Aha - koniecznie podaje z pomidorami pokrojonymi w cwiartki/osemki bez
zadnych przypraw.
>
> I drugie pytankie, nadprogramowe ;) Ile warstw zwykle robicie? Ja w sumie
> nie liczyłam, ale jak dobrze pamiętam to 2 lub 3 warstwy mięsne mi wychodzą.
> Dość płytke to moje naczynie :(
>
Ja pieke w blaszce do keksa wiec tam ze 4 warstwy wchodza spokojnie.
Pozdrawiam.



Re: Lazania

2011-03-17 10:35:52 - medea

W dniu 2011-03-16 23:32, Justyna Vicky S. pisze:
> Mnie też interesuje ten prawdziwy beszamel :)
>
> Ja robiłam ostatnio to wzięłam 2 łyżki masła, 2 łyżki mąki, chyba ok 2
> szklanek mleka. Do tego sól, pieprz, gałka muszkatołowa.

No to ja robię tak samo i o taki sos mi chodziło. Ważna jest jeszcze
konsystencja, musi być jak gęsta śmietana (przynajmniej do lazanii).

>
> A właśnie. Ostatnio lazania mi się rozjechała. Mam taką fajną
> kwadratową formę do lazanii. No i przy porcjowaniu część warstw
> spłynęła mi wdzięcznie z łyżki na talerz. Wam też się tak dzieje? Czy
> to wina zbyt rzadkiego sosu mięsnego? Bo akurat tak podejrzewam, bo
> wtedy mi akurat wyszło lekko rzadkawe.

Wydaje mi się, że to może być wina zbyt rzadkiego/wodnistego sosu. I tak
jak radził tomjas - dobrze jest lekko przestudzić, bo kiedy lazania jest
prosto z piekarnika, to może się rozjechać. Podobnie zachowują się
ciasta - trzeba je przynajmniej lekko ostudzić przed wyjęciem z blachy.
No i najlepiej, jeśli mięso jest bardzo rozdrobnione, bo jak są duże
kawałki, to też może utrudniać scalanie. ;)

>
> I drugie pytankie, nadprogramowe ;) Ile warstw zwykle robicie? Ja w
> sumie nie liczyłam, ale jak dobrze pamiętam to 2 lub 3 warstwy mięsne
> mi wychodzą. Dość płytke to moje naczynie :(
>

Ja robię zazwyczaj 5 warstw, czyli 4 warstwy z nadzieniem. Na ostatnią
warstwę daję tylko sos pomidorowy (częściej robię lazanię ze szpinakiem)
i ser.

Ewa




Re: Lazania

2011-03-17 11:50:38 - Protz


Użytkownik medea napisał

> jak radził tomjas - dobrze jest lekko przestudzić, bo kiedy lazania jest
> prosto z piekarnika, to może się rozjechać. Podobnie zachowują się
> ciasta - trzeba je przynajmniej lekko ostudzić przed wyjęciem z blachy. No
> i najlepiej, jeśli mięso jest bardzo rozdrobnione, bo jak są duże kawałki,
> to też może utrudniać scalanie. ;)

dodatkowo troszke ostudzona lazania smakuje lepiej.

Protz




Re: Lazania

2011-03-17 12:03:15 - Justyna Vicky S.


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d81d5f5$0$2487$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-03-16 23:32, Justyna Vicky S. pisze:
>> Mnie też interesuje ten prawdziwy beszamel :)
>>
>> Ja robiłam ostatnio to wzięłam 2 łyżki masła, 2 łyżki mąki, chyba ok 2
>> szklanek mleka. Do tego sól, pieprz, gałka muszkatołowa.
>
> No to ja robię tak samo i o taki sos mi chodziło. Ważna jest jeszcze
> konsystencja, musi być jak gęsta śmietana (przynajmniej do lazanii).

To już metodą prób i błędów określiłam ;) Podobnie, że beszamel musi być
ciepły, bo stygnąc gęstnieje :)

>> A właśnie. Ostatnio lazania mi się rozjechała. Mam taką fajną kwadratową
>> formę do lazanii. No i przy porcjowaniu część warstw spłynęła mi
>> wdzięcznie z łyżki na talerz. Wam też się tak dzieje? Czy to wina zbyt
>> rzadkiego sosu mięsnego? Bo akurat tak podejrzewam, bo wtedy mi akurat
>> wyszło lekko rzadkawe.
>
> Wydaje mi się, że to może być wina zbyt rzadkiego/wodnistego sosu. I tak
> jak radził tomjas - dobrze jest lekko przestudzić, bo kiedy lazania jest
> prosto z piekarnika, to może się rozjechać.

Tak mi się właśnie wydawało. Co prawda rodzinka nie narzekała, ale mnie nie
zadowolił efekt. Bo wszędzie na zdjęciach jest zawsze taka śliczna warstwowa
lazania :)

>> I drugie pytankie, nadprogramowe ;) Ile warstw zwykle robicie? Ja w sumie
>> nie liczyłam, ale jak dobrze pamiętam to 2 lub 3 warstwy mięsne mi
>> wychodzą. Dość płytke to moje naczynie :(
>>
>
> Ja robię zazwyczaj 5 warstw, czyli 4 warstwy z nadzieniem. Na ostatnią
> warstwę daję tylko sos pomidorowy (częściej robię lazanię ze szpinakiem) i
> ser.

Nie próbowałam, bo szpinak to chyba tylko ja zjem. Moi panowie wolą mięsko
:)
Ale wnoszę, że jednak to moje naczynie jest zbyt płytkie. Mam takie fajne
ceramiczne kwadratowe, kupiłam pod wpływem chwili.
O takie:
www.porcella.pl/Prostokatne_naczynie_ceramiczne_do_zapiekania-856.html
Tylko moje ma boki ok 22 cm i jest kwadratowe :)

Pozdrawiam

--
Justyna Vicky S.




Re: Lazania

2011-03-17 12:13:23 - medea

W dniu 2011-03-17 12:03, Justyna Vicky S. pisze:
>
> Ale wnoszę, że jednak to moje naczynie jest zbyt płytkie. Mam takie
> fajne ceramiczne kwadratowe, kupiłam pod wpływem chwili.
> O takie:
> www.porcella.pl/Prostokatne_naczynie_ceramiczne_do_zapiekania-856.html
>
> Tylko moje ma boki ok 22 cm i jest kwadratowe :)

Jeśli chcesz wyższą lazanię, to zrób więcej warstw w tym naczyniu.
Według mnie nie powinno być problemu. Ja robię w zwykłym naczyniu
żaroodpornym (ponieważ nie znalazłam jeszcze zadowalającego mnie
ceramicznego naczynia, a wybredna jestem ;) ). Lazania wychodzi mi
trochę wyższa od naczynia, więc nie jest zanurzona w całości w sosie,
tylko płaty są posmarowane. Oczywiście sos daję na spód, a w trakcie
pieczenia trochę ze środka też wypłynie na boki.

Ewa




Re: Lazania

2011-03-17 13:24:13 - Aicha

W dniu 2011-03-17 12:03, Justyna Vicky S. pisze:

> Ale wnoszę, że jednak to moje naczynie jest zbyt płytkie. Mam takie
> fajne ceramiczne kwadratowe, kupiłam pod wpływem chwili.
> O takie:
> www.porcella.pl/Prostokatne_naczynie_ceramiczne_do_zapiekania-856.html
>
> Tylko moje ma boki ok 22 cm i jest kwadratowe :)

Ja mam podobne jak to na fotce, a moja makaronowa konstrukcja znacznie
przerasta wysokość naczynia. Ucieczki na boki nie stwierdzono :)

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Re: Lazania

2011-03-18 07:43:57 - Misiek


Użytkownik Justyna Vicky S.
napisał w wiadomości news:ilspr0$9kv$1@news.onet.pl...
>

(ciach)...

>>
>> Ja robię zazwyczaj 5 warstw, czyli 4 warstwy z nadzieniem. Na ostatnią
>> warstwę daję tylko sos pomidorowy (częściej robię lazanię ze szpinakiem)
>> i ser.
>
> Nie próbowałam, bo szpinak to chyba tylko ja zjem. Moi panowie wolą mięsko
> :)

(ciach)...

a propos szpinaku...
Polecam:
1. nalesniki ze szpinakiem i serem (bryndza najlepsza, ale inne rodzaje
rowniez sie nadadza - np dobry zolty ser). Toto warto potraktowac
czosnkiem. Pycha nawet dla miesozercow :-)
2. Pierogi ze szpinamiem i serem (rowniez polecal bym raczej bryndze, ale
inne rodzaje sera tez sie nadadza)
Inna rzecz - pierogi z kasza gryczana i grzybami... tez pycha :-) Nawet dla
meisozercow. Chyba zaloze nastepny watek dotyczacy... piertogow wlasnie :-)




Re: Lazania

2011-03-17 10:27:35 - medea

W dniu 2011-03-16 23:18, Aicha pisze:
> W dniu 2011-03-16 17:44, medea pisze:
>
>> Ja nigdy nie obgotowuję i zawsze się udają. Jeśli się da prawdziwy
>> beszamel i jeszcze sos pomidorowy do tego, to nie mogą wyjść suche.
>
> Mogłabym poflejmić, pytając co znaczy prawdziwy, ale mi się nie chce :)
>

Chodziło mi o beszamel własnej roboty, w przeciwieństwie do tego z
paczki. Po prostu. :)
Nie mam doświadczenia z beszamelem instant, więc wolałam podkreślić.

Ewa



Re: Lazania

2011-03-17 13:20:19 - Aicha

W dniu 2011-03-17 10:27, medea pisze:

>>> Ja nigdy nie obgotowuję i zawsze się udają. Jeśli się da prawdziwy
>>> beszamel i jeszcze sos pomidorowy do tego, to nie mogą wyjść suche.
>>
>> Mogłabym poflejmić, pytając co znaczy prawdziwy, ale mi się nie chce :)
>
> Chodziło mi o beszamel własnej roboty, w przeciwieństwie do tego z
> paczki. Po prostu. :)
> Nie mam doświadczenia z beszamelem instant, więc wolałam podkreślić.

Aaa, nieee... z paczki ani ze słoika to ja żadnych sosów nie używam
(kiedyś fix do dań chińskich albo 4 sery, ale to było, jak sama kuchnię
prowadziłam:)). Podobnie jak zup - no, oprócz barszczu (do picia) i
knurów na bogato, serowego ze szpinakowym makaronem i pomidorowego z
mozzarellą. Jakoś nam zasmakowały. W pozostałych przypadkach ilość
składników nie stanowiących meritum dania mnie przeraża :)

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Re: Lazania

2011-03-17 13:25:37 - Justyna Vicky S.


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d81d403$0$2437$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-03-16 23:18, Aicha pisze:
>> W dniu 2011-03-16 17:44, medea pisze:
>>
>>> Ja nigdy nie obgotowuję i zawsze się udają. Jeśli się da prawdziwy
>>> beszamel i jeszcze sos pomidorowy do tego, to nie mogą wyjść suche.
>>
>> Mogłabym poflejmić, pytając co znaczy prawdziwy, ale mi się nie chce :)
>>
>
> Chodziło mi o beszamel własnej roboty, w przeciwieństwie do tego z paczki.
> Po prostu. :)
> Nie mam doświadczenia z beszamelem instant, więc wolałam podkreślić.
>


Ja gdzieś, chyba na opakowaniu makaronu, spotkałam się z informacją:
przygotować sos beszamelowy instant. Ale szczerze mówiąc nie spotkałam się
z nim w sklepach. Może źle szukałam. Grunt, że nauczyłam się jak robić sos z
tego co mam w domu i nie muszę się martwić, że w sklepie na półce brakło ;)

Pozdrawiam,
Justyna Vicky S.
P.S. Temat spowodował, że mam chętkę na lazanię. Menu do końca tygodnia już
ułożone, więc zrobię w przyszłym tygodniu :) Spróbuję za Twoją radą ułożyć
więcej warstw w moim naczyniu :)




Re: Lazania

2011-03-18 13:10:51 - medea

W dniu 2011-03-17 13:25, Justyna Vicky S. pisze:
> Menu do końca tygodnia już ułożone

Podziwiam.
Ja preferuję w tej dziedzinie spontan. ;)

Ewa




Re: Lazania

2011-03-18 14:04:06 - Justyna Vicky S.


Użytkownik medea napisał w wiadomości
news:4d834bc8$0$2485$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2011-03-17 13:25, Justyna Vicky S. pisze:
>> Menu do końca tygodnia już ułożone
>
> Podziwiam.
> Ja preferuję w tej dziedzinie spontan. ;)

Ja przeważnie w głowie mam co będzie gotowane w najbliższych dniach. Ale gdy
coś bardzo mi wejdzie do głowy to potrafię zmienić w ostatniej chwili
decyzję.
Akurat na lazanię nie mam produktów, a zakupy jutro. Może wytrzymam do
przyszłego tygodnia ;) Chyba, że w niedzielę zaszaleję :D

Pozdrawiam

--
Justyna Vicky S.




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS