Świeży boczek, co z niego?

vcore Data ostatniej zmiany: 2011-04-20 16:00:52

Świeży boczek, co z niego?

2011-04-03 15:56:59 - vcore

Mam spory, bo ponad dwukilowy kawałek surowego boczku z wczorajszego uboju, ale nie mam pomysłu co
by z niego przyrządzić, chciałbym przygotować coś specjalnego - a nie po prostu upiec. Najlepiej bez
mielenia? Może jakaś rolada? Najchętniej coś pikantnego, boczek w połączeniu z ziołami wszelakimi
trochę się przejadł



Re: Świeży boczek, co z niego?

2011-04-04 08:25:51 - Misiek


Użytkownik vcore napisał w wiadomości
news:in9ubk$9u5$1@inews.gazeta.pl...
> Mam spory, bo ponad dwukilowy kawałek surowego boczku z wczorajszego
> uboju, ale nie mam pomysłu co by z niego przyrządzić, chciałbym
> przygotować coś specjalnego - a nie po prostu upiec. Najlepiej bez
> mielenia? Może jakaś rolada? Najchętniej coś pikantnego, boczek w
> połączeniu z ziołami wszelakimi trochę się przejadł
1. rozkroic na plaster grubosci okolo 1 cm
2. posmarowac musztarda (tylk z jednej strony) - niekonieczny zabieg, ale sa
tacy co lubia, najlepiej francuska z gorczyca
3. posypac spora iloscia kurkumy
4. czosnek przecisniety przez praske - rozsmarowac (mozna jeszcze przed
musztarda)
5. pieprz - od serca
6. chili (lub ostra papryka)
7. zwinac ciasno (mozna dla lepszego efektu napierw dac jeszcze wiorka
cebuli, ewentualnie ogorka kiszonego pocietego w plastry), zwiazac nicia
(lub wlozyc w 'siateczke do pieczenia)
8. pozostawic w lodowce na pare godzin (nawet 24)
9. piec w nagrzanym piekarniku 180-200 stopni okolo 1 godziny (w zalezniosci
od wielkosci rolady)
10 jesc na cieplo, na zimno... Obie wersje pyszne :-)






Re: Świeży boczek, co z niego?

2011-04-04 09:47:43 - Prawusek

vcore wrote in message
news:in9ubk$9u5$1@inews.gazeta.pl...
> Mam spory, bo ponad dwukilowy kawałek surowego boczku z wczorajszego
> uboju, ale nie mam pomysłu co by z niego przyrządzić, chciałbym
> przygotować coś specjalnego - a nie po prostu upiec. Najlepiej bez
> mielenia. Może jakaś rolada? Najchętniej coś pikantnego, boczek w
> połączeniu z ziołami wszelakimi trochę się przejadł

Proste danie - pokroić na plastry jak na schabowe, sół, pieprz, panierka -
do ziemniaków super delikatne w porównaniu ze schabowym. Moze być sałata.





Re: Świeży boczek, co z niego?

2011-04-04 12:18:49 - Juśś


Użytkownik vcore napisał w wiadomości
news:in9ubk$9u5$1@inews.gazeta.pl...
> Mam spory, bo ponad dwukilowy kawałek surowego boczku z wczorajszego
> uboju, ale nie mam pomysłu co by z niego przyrządzić, chciałbym
> przygotować coś specjalnego - a nie po prostu upiec. Najlepiej bez
> mielenia? Może jakaś rolada? Najchętniej coś pikantnego, boczek w
> połączeniu z ziołami wszelakimi trochę się przejadł

Proponuję zrobić grillowane plastry boczku posypane oregano i chili




Re: Świeży boczek, co z niego?

2011-04-07 02:10:38 - vcore

Dzieki wszystkim za propozycje, zrobiłem roladę według przepisu Miska (Zrezygnowałem tylko z
kurkumy) i kilka sporych szaszłyków :-)



Re: Świeży boczek, co z niego?

2011-04-07 14:55:18 - Misiek


Użytkownik vcore napisał w wiadomości
news:inivdu$j2j$1@inews.gazeta.pl...
> Dzieki wszystkim za propozycje, zrobiłem roladę według przepisu Miska
> (Zrezygnowałem tylko z kurkumy) i kilka sporych szaszłyków :-)

Prosze o ... relacje :-) jak wyszlo, jak sie udal...
i czemu zrezygnowales z kurkumy? (nadaje wspanialy zoltawy kolor
tluszczykowi wytapiajacemu sie podczas pieczenia boczku, niezly smak -
pozniej zlewasz tluszcz do foremki, wsadzasz do lodowki i masz przepyszny
smalczyk na chlebek - na to tylko cebulke, czosnek, troche soli, pieprzu
i... Pyyyyycha)




Re: Świeży boczek, co z niego?

2011-04-07 15:42:37 - vcore

W dniu 2011-04-07 14:55, Misiek pisze:
> Prosze o ... relacje :-) jak wyszlo, jak sie udal...
> i czemu zrezygnowales z kurkumy? (nadaje wspanialy zoltawy kolor tluszczykowi wytapiajacemu sie
> podczas pieczenia boczku, niezly smak - pozniej zlewasz tluszcz do foremki, wsadzasz do lodowki i
> masz przepyszny smalczyk na chlebek - na to tylko cebulke, czosnek, troche soli, pieprzu i...
> Pyyyyycha)

Wyszedł bardzo soczysty i delikatny, o dziwo nawet w środku nie był twardy. Przed włożeniem do
piekła zrumieniłem go jeszcze z każdej strony na patelni, a podczas pieczenia polewałem wytopionym
tłuszczem. Na gorąco świetnie smakuje w towarzystwie domowych frytek, a na zimno na kanapki, z
dodatkiem ćwikły. Z kurkumy zrezygnowałem bo nie za bardzo lubię jej smak i zapach, choć w sumie dla
koloru szczyptę można dodać, ale za to nie pożałowałem chilli i słodkiej papryki, więc ładny kolorek
też był :-)



Re: Świeży boczek, co z niego?

2011-04-11 08:50:01 - Misiek


Użytkownik vcore napisał w wiadomości
news:inkf0f$6h3$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-04-07 14:55, Misiek pisze:
>> Prosze o ... relacje :-) jak wyszlo, jak sie udal...
>> i czemu zrezygnowales z kurkumy? (nadaje wspanialy zoltawy kolor
>> tluszczykowi wytapiajacemu sie
>> podczas pieczenia boczku, niezly smak - pozniej zlewasz tluszcz do
>> foremki, wsadzasz do lodowki i
>> masz przepyszny smalczyk na chlebek - na to tylko cebulke, czosnek,
>> troche soli, pieprzu i...
>> Pyyyyycha)
>
> Wyszedł bardzo soczysty i delikatny, o dziwo nawet w środku nie był
> twardy. Przed włożeniem do piekła zrumieniłem go jeszcze z każdej strony
> na patelni, a podczas pieczenia polewałem wytopionym tłuszczem. Na gorąco
> świetnie smakuje w towarzystwie domowych frytek, a na zimno na kanapki, z
> dodatkiem ćwikły. Z kurkumy zrezygnowałem bo nie za bardzo lubię jej smak
> i zapach, choć w sumie dla koloru szczyptę można dodać, ale za to nie
> pożałowałem chilli i słodkiej papryki, więc ładny kolorek też był :-)

Hmm mozna i tak :-) Kurkuma jak dla mnie ma bardzo delikatny smak... taki
rzeklbym slodkawy wrecz, fantastycznnie sie komponuje z czosnkiem ktorego to
dodaje na prawde sporo. Chili niestety odpada ze wzgledu na to, ze moja zona
nie lubi zbyt ostrych przypraw.




Re: Świeży boczek, co z niego?

2011-04-17 12:19:02 - r_ahimsa_mWYTNIJTO@poczta.onet.pl

Zwierzęta cierpią na całym świecie. Również w twoim otoczeniu. Również przez
ciebie.
Zastanów się nad twoim odżywianiem. Ludzie stwarzają sobie wiele, bardzo wiele
negatywnej karmy poprzez swój niewłaściwy sposób odżywiania.
Jedzenie mięsa jest dużym grzechem, jedzenie ryb dużym błędem.
Niezliczone zwierzęta cierpią z powodu waszego błędnego odżywiania. Wielu z was
wykorzystuje eksperymenty J.C.Bose'a, który wykazał, że również rośliny są
reagującymi istotami żywymi, aby usprawiedliwić swój niewłaściwy sposób odżywiania.
Rośliny są oczywiście istotami żywymi. Zwierzęta jednakże wyposażone są w system
nerwowy oraz dysponują ograniczoną zdolnością do myślenia, czego są pozbawione
rośliny. Dlatego zwierzęta krzyczą i płaczą kiedy są zabijane, rośliny nie.
Nie porównuj zatem zwierząt z roślinami, ponieważ nie jest to nic innego jak
błędna logika.
Zmień raczej swoje odżywianie. Trzymaj się z daleka od mięsa na ile jest to
możliwe.
Wówczas uczynisz wiele, bardzo wiele dla poprawy świata.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: niusy.onet.pl



Re: Świeży boczek, co z niego?

2011-04-18 07:32:16 - Misiek


Użytkownik napisał w wiadomości
news:129b.000001b2.4daabe96@newsgate.onet.pl...
> Zwierzęta cierpią na całym świecie. Również w twoim otoczeniu. Również
> przez
> ciebie.
> Zastanów się nad twoim odżywianiem. Ludzie stwarzają sobie wiele, bardzo
> wiele
> negatywnej karmy poprzez swój niewłaściwy sposób odżywiania.
> Jedzenie mięsa jest dużym grzechem, jedzenie ryb dużym błędem.
> Niezliczone zwierzęta cierpią z powodu waszego błędnego odżywiania. Wielu
> z was
> wykorzystuje eksperymenty J.C.Bose'a, który wykazał, że również rośliny są
> reagującymi istotami żywymi, aby usprawiedliwić swój niewłaściwy sposób
> odżywiania.
> Rośliny są oczywiście istotami żywymi. Zwierzęta jednakże wyposażone są w
> system
> nerwowy oraz dysponują ograniczoną zdolnością do myślenia, czego są
> pozbawione
> rośliny. Dlatego zwierzęta krzyczą i płaczą kiedy są zabijane, rośliny
> nie.
> Nie porównuj zatem zwierząt z roślinami, ponieważ nie jest to nic innego
> jak
> błędna logika.
> Zmień raczej swoje odżywianie. Trzymaj się z daleka od mięsa na ile jest
> to
> możliwe.
> Wówczas uczynisz wiele, bardzo wiele dla poprawy świata.
>
>

nie jedz sałaty!!!
Ona krzyczy NIEEEEE jak ją wyrywasz z ziemii...





Re: Świeży boczek, co z niego?

2011-04-18 08:08:46 - Aicha

W dniu 2011-04-18 07:32, Misiek pisze:

> nie jedz sałaty!!!
> Ona krzyczy NIEEEEE jak ją wyrywasz z ziemii...
>

Może trzeba do niej przemawiać czule przed zjedzeniem? Tylko czy ona
jeszcze wtedy żyje?

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Re: Świeży boczek, co z niego?

2011-04-20 16:00:52 - kogutek

r_ahimsa_mWYTNIJTO@poczta.onet.pl napisał(a):

> Zwierzęta cierpią na całym świecie. Również w twoim otoczeniu. Również przez
> ciebie.
> Zastanów się nad twoim odżywianiem. Ludzie stwarzają sobie wiele, bardzo wiele
> negatywnej karmy poprzez swój niewłaściwy sposób odżywiania.
> Jedzenie mięsa jest dużym grzechem, jedzenie ryb dużym błędem.
> Niezliczone zwierzęta cierpią z powodu waszego błędnego odżywiania. Wielu z was
>
> wykorzystuje eksperymenty J.C.Bose'a, który wykazał, że również rośliny są
> reagującymi istotami żywymi, aby usprawiedliwić swój niewłaściwy sposób odżywia
> nia.
> Rośliny są oczywiście istotami żywymi. Zwierzęta jednakże wyposażone są w syste
> m
> nerwowy oraz dysponują ograniczoną zdolnością do myślenia, czego są pozbawione
> rośliny. Dlatego zwierzęta krzyczą i płaczą kiedy są zabijane, rośliny nie.
> Nie porównuj zatem zwierząt z roślinami, ponieważ nie jest to nic innego jak
> błędna logika.
> Zmień raczej swoje odżywianie. Trzymaj się z daleka od mięsa na ile jest to
> możliwe.
> Wówczas uczynisz wiele, bardzo wiele dla poprawy świata.
>
>
Masz`rację. To przykre że zabijamy zwierzęta żeby je zjeść. Ale musimy to
robić. Zawsze to robiliśmy. Człowiek to z urodzenia drapieżnik. Jest tak
zbudowany że potrzebuje białka zwierzęcego. Można je teraz zastąpić wieloma
przetworzonymi roślinami. Napisz` proszę czy lew może w naturze obejść się bez
mięsa? Oczywiście ze nie może. Zabija inne zwierzęta żeby przeżyć. Jemu też
zaproponujesz`sałatę i szpinak? W wyniku ewolucji człowiek stał się w
ograniczonym zakresie wszystkożerny. Ale co z tego że możesz`zjeść korę ajbo
trawę jeśli z niej nie potrafisz przyswoić niezbędnych składników. Krowa za
to jest tak zbudowana że przyswaja tylko z zielonego. Specyfika budowy układu
pokarmowego wymusza na człowieku sposób odżywiania. Znam osoby które nie jedzą
mięsa po żadną postacią. W XXI wieku to możliwe o ile jest się pod opieką
lekarską i w sposob sztuczny uzupełnia brakujące w pozbawinym białka
zwierzęcego jedzeniu składniki. To nie takie proste postanowić że się czegoś
nie je bo można sobie bardzo zaszkodzić. Znam kogoś kto przegiął z nie
jedzeniem mięsa. Zrobił to po głupiemu. Pomimo że na zewnątrz dobrze wyglądał
wylądował z ciężką anemią w szpitalu. Prawie kitę odwalił. Okazał się że ma
wadę genetyczną i czegoś nie przyswaja. Jemu też poradzisz rezygnację z białka
zwierzęcego? Do wszystkiego co nas otacza trzeba podchodzić mądrze i z
rozwagą. Rezygnacja z mięsa jest możliwa ale nie dla wszystkich. Może za 100
tysięcy lat ludzę będą mogli normalnie żyć i funkcjonować bez mięsa. Ale i tak
zostaną chociażby w ogrodach zoologicznych drapieżniki dla których trzeba
będzie hodować i zabijać inne zwierzęta. Przeważająca wiekszość ludzi na Ziemi
nie zabija zwierzą to lubi mordować. Robi to żeby biologicznie przeżyć. Jeśli
dajesz takie apele to napisz i o konsekwencjach i sposobach postępowania. Że
należy być pod opieką lekarską. Że można sobie bardzo zaszkodzić. Że możemy
spodziewać się wielu dolegliwośći wynikających z nie przystosowania do
jedzenia trawy. Bardzo lubię potrawy z soi. Ale nie mogę ich jeść bo strasznie
po nich pierdzę. To co z tego że soja jest bardzo dobrym i w zasadzie jedynym
zamiennikiem białka zwierzęcego jak dla mnie jest nie jadalna. Ułóż mi
atrakcyjny jadłospis bez roślin strączkowych z bardzo ograniczoną ilością
mleka i przetworów mlecznych.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS