małe doświadczenie, wycieczka

zbigniew Data ostatniej zmiany: 2011-05-11 18:45:53

małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-09 15:48:02 - zbigniew

Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.

Zbigniew



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-09 16:01:22 - Ikselka

Dnia Mon, 09 May 2011 15:48:02 +0200, zbigniew napisał(a):

> Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
> Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
> Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
> Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
>
> Zbigniew

Pytanie stare jak świat - nie ma niczego lepszego niż SUCHA (jak wiórek)
kielbasa i bułki z masłem. Plus czekolada, lita, nie nadziewana. Do picia -
moje dzieci bez herbaty z cytryną w malutkim termosie nie ruszyły się
nigdzie. Nawet potem, na studiach, zabierały sobie na zajęcia gorącą
herbatę. Ale one przyzwyczajone i odporne na kpiny kolegów. Jeśli już sama
woda, to niegazowana, w najmniejszych, jednorazowych opakowaniach.
Także polecam placki z jabłkami - pakowane pojedynczo. Hit wycieczkowy 3-)
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-09 17:39:56 - medea

W dniu 2011-05-09 16:01, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 09 May 2011 15:48:02 +0200, zbigniew napisał(a):
>
>> Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
>> Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
>> Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
>> Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
>>
>> Zbigniew
> Pytanie stare jak świat - nie ma niczego lepszego niż SUCHA (jak wiórek)
> kielbasa i bułki z masłem.

Sucha kiełbasa jak najbardziej, ale bułka bez masła - za ciepło
(pomijając drobiazg, że niektóre dzieci masła nie cierpią ;) ).

> Plus czekolada, lita, nie nadziewana.

Czekolada na majową całodniową wycieczkę? To chyba do picia. ;)

Ewa



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 06:23:12 - Robson

> Sucha kiełbasa jak najbardziej, ale bułka bez masła - za ciepło
> (pomijając drobiazg, że niektóre dzieci masła nie cierpią ;) ).

Zazwyczaj jest tak, ze dzieci nie cierpia tego, czego ich rodzice ;)



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 11:06:22 - medea

>> Sucha kiełbasa jak najbardziej, ale bułka bez masła - za ciepło
>> (pomijając drobiazg, że niektóre dzieci masła nie cierpią ;) ).
>
> Zazwyczaj jest tak, ze dzieci nie cierpia tego, czego ich rodzice ;)

E tam, za dobrze by to było.

Ewa



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-09 16:01:59 - Robson

W dniu 2011-05-09 15:48, zbigniew pisze:
> Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
> Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
> Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
> Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
>
> Zbigniew

Kanapki z wytrzymala wedlina (salami albo cos podobnego), jablka,
wafelki (np. knoppers), paluszki badz precelki do przegryzania, picie
nieslodkie i niegazowane, wilgotne chusteczki do umycia rak.

R



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-09 16:41:44 - Ikselka

Dnia Mon, 09 May 2011 16:01:59 +0200, Robson napisał(a):

> W dniu 2011-05-09 15:48, zbigniew pisze:
>> Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
>> Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
>> Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
>> Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
>>
>> Zbigniew
>
> Kanapki z wytrzymala wedlina (salami albo cos podobnego), jablka,
> wafelki (np. knoppers), paluszki badz precelki do przegryzania, picie
> nieslodkie i niegazowane, wilgotne chusteczki do umycia rak.
>

Są preparaty bakteriobójcze w żelu - dobre na podróż. Do kupienia np na
każdej większej stacji beznynowej.


--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-09 17:41:48 - medea

W dniu 2011-05-09 16:01, Robson pisze:
> W dniu 2011-05-09 15:48, zbigniew pisze:
>> Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
>> Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
>> Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
>> Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
>>
>> Zbigniew
>
> Kanapki z wytrzymala wedlina (salami albo cos podobnego), jablka,
> wafelki (np. knoppers), paluszki badz precelki do przegryzania, picie
> nieslodkie i niegazowane, wilgotne chusteczki do umycia rak.

O, owoce to dobry pomysł. I chusteczki nawilżane - bezcenne w podróży.

Ewa




Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-09 23:50:46 - kogutek

medea napisał(a):

> W dniu 2011-05-09 16:01, Robson pisze:
> > W dniu 2011-05-09 15:48, zbigniew pisze:
> >> Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
> >> Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
> >> Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
> >> Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
> >>
> >> Zbigniew
> >
> > Kanapki z wytrzymala wedlina (salami albo cos podobnego), jablka,
> > wafelki (np. knoppers), paluszki badz precelki do przegryzania, picie
> > nieslodkie i niegazowane, wilgotne chusteczki do umycia rak.
>
> O, owoce to dobry pomysł. I chusteczki nawilżane - bezcenne w podróży.
>
> Ewa
>
Jasne i jeszcze Raphacholin i plastry na odciski. To co wy tutaj wypisujecie
jest dobre dla starych pudernic co jak się napakują jajkami na twardo to żeby
nie pierdzieć ubrania rozpinają, a nie dla dzieci co mają 10 lat i sa pelne
życia. Wycieczka to możliwość odreagowania od domu i przypieprzającego się w
nim wapna. Niech piją przez ten dzień Pepsi i zajadają się chrupkami. Nic im
się nie stanie. No chyba że ktoś sobie kukiełkę hoduje. To lepiej niech nie
puszcza na wycieczki bo będzie odstawała od grupy albo pojedzie po bandzie jak
tylko super opieka rodzicielska ustanie.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 11:06:05 - medea

> życia. Wycieczka to możliwość odreagowania od domu i przypieprzającego się w
> nim wapna.

A jak nie ma czego doreagowywać, to może wziąć wodę i kabanosa? ;)

Ewa





Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 12:22:57 - kogutek

medea napisał(a):

> > życia. Wycieczka to możliwość odreagowania od domu i przypieprzającego się w
> > nim wapna.
>
> A jak nie ma czego doreagowywać, to może wziąć wodę i kabanosa? ;)
>
> Ewa
>
>
Co Ty z tą wodą. Wodę to zwierzęta piją. Jak jedziesz na grilla to
lekkostrawny serek bierzesz i wodę czy kiełbasę karczek, kurczaka i pół litra?
Co byś nie dała to i tak na pierwszym postoju sobie kupi to co inni będą
kupowali i to na co ma ochotę. Młody nie jestem, dzieci odchowane. Ale widzę
że duzo młodsi tutaj to przy mnie stare pierdziele. Herbatkę z cytryną w
termosiku. dobrze że nie w szklanej butelce od mleka zakorkowanej ziemniakiem
owiniętym papierem. Przede wszystkim małe dziecko na takich wyjazdach ma nie
odstawać od reszty ubraniem, zachowanie, tym co ma do jedzenia. Jak reszta
będzie piła słodką oranżadę w której cukru nie ma i nie wiadomo dla czego
kolorową to też ma taką sobie kupić i pić. Nie lepiej od razu mu to kupić
tylko w ciut lepszym gatunku?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 12:58:40 - medea

W dniu 2011-05-10 12:22, kogutek pisze:
> Co Ty z tą wodą. Wodę to zwierzęta piją. Jak jedziesz na grilla to
> lekkostrawny serek bierzesz i wodę czy kiełbasę karczek, kurczaka i pół litra?
> Co byś nie dała to i tak na pierwszym postoju sobie kupi to co inni będą
> kupowali i to na co ma ochotę. Młody nie jestem, dzieci odchowane. Ale widzę
> że duzo młodsi tutaj to przy mnie stare pierdziele. Herbatkę z cytryną w
> termosiku. dobrze że nie w szklanej butelce od mleka zakorkowanej ziemniakiem
> owiniętym papierem. Przede wszystkim małe dziecko na takich wyjazdach ma nie
> odstawać od reszty ubraniem, zachowanie, tym co ma do jedzenia. Jak reszta
> będzie piła słodką oranżadę w której cukru nie ma i nie wiadomo dla czego
> kolorową to też ma taką sobie kupić i pić. Nie lepiej od razu mu to kupić
> tylko w ciut lepszym gatunku?

Ależ ja nie mam nic naprzeciwko - dam dziecku to, co po prostu lubi, ale
przy okazji może to być coś pożywnego.

>>Przede wszystkim małe dziecko na takich wyjazdach ma nie
>>odstawać od reszty ubraniem, zachowanie, tym co ma do jedzenia.


Tylko nie rozumiem, po co ta obowiązkowa uniformizacja.

Ewa




Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 14:54:19 - Panslavista

medea wrote in message news:iqb5ou$phl$1@news.onet.pl...

> Tylko nie rozumiem, po co ta obowiązkowa uniformizacja.

Nie jeździł na wycieczki.
Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
potrzebowało, a na dodatek jest wystarczająco trwała i smaczna.
Dobry chleb jest bardziej wartościowy niż dmuchane bułki i nie czerstwieje
tak szybko.





Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 19:55:44 - Ikselka

Dnia Tue, 10 May 2011 14:54:19 +0200, Panslavista napisał(a):

> medea wrote in message news:iqb5ou$phl$1@news.onet.pl...
>
>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowiązkowa uniformizacja.
>
> Nie jeździł na wycieczki.
> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczająco trwała i smaczna.

Wszelkie pasty to samobójstwo - w okresie ciepłej pogody i w podróży.


--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 20:21:31 - Panslavista

Ikselka wrote in message
news:1w5jj92w9fjya$.3u3s9ncbsfi4$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 10 May 2011 14:54:19 +0200, Panslavista napisał(a):
>
>> medea wrote in message
>> news:iqb5ou$phl$1@news.onet.pl...
>>
>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowiązkowa uniformizacja.
>>
>> Nie jeździł na wycieczki.
>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta
>> z
>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczająco trwała i smaczna.
>
> Wszelkie pasty to samobójstwo - w okresie ciepłej pogody i w podróży.

Z serem i zieleniną.





Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 20:27:44 - Ikselka

Dnia Tue, 10 May 2011 20:21:31 +0200, Panslavista napisał(a):

> Ikselka wrote in message
> news:1w5jj92w9fjya$.3u3s9ncbsfi4$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 10 May 2011 14:54:19 +0200, Panslavista napisał(a):
>>
>>> medea wrote in message
>>> news:iqb5ou$phl$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowiązkowa uniformizacja.
>>>
>>> Nie jeździł na wycieczki.
>>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta
>>> z
>>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczająco trwała i smaczna.
>>
>> Wszelkie pasty to samobójstwo - w okresie ciepłej pogody i w podróży.
>
> Z serem i zieleniną.

Żadnych past w kanapkach wycieczkowych. Silnie rozdrobnione białko w
wysokiej temperaturze to pierwszy stopień do zatrucia.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei



Re: małe do?wiadczenie, wycieczka

2011-05-11 08:39:07 - Witek

Panslavista submitted this idea :
> medea wrote in message news:iqb5ou$phl$1@news.onet.pl...
>
>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowi?zkowa uniformizacja.
>
> Nie jeĽdził na wycieczki.
> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczaj?co trwała i smaczna.
>
Przy czym tą pastą ubrudzi siebie, swoje ubranie i siedzenia w
autokarze ;-(
Witek





Re: małe do?wiadczenie, wycieczka

2011-05-11 16:34:53 - Ikselka

Dnia Wed, 11 May 2011 08:39:07 +0200, Witek napisał(a):

> Panslavista submitted this idea :
>> medea wrote in message news:iqb5ou$phl$1@news.onet.pl...
>>
>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowi?zkowa uniformizacja.
>>
>> Nie jeĽdził na wycieczki.
>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczaj?co trwała i smaczna.
>>
> Przy czym tą pastą ubrudzi siebie, swoje ubranie i siedzenia w
> autokarze ;-(
> Witek

A resztę wyrzyga.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei



Re: małe do?wiadczenie, wycieczka

2011-05-11 16:40:46 - MisKudlaty

W dniu 11.05.2011 16:34, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 11 May 2011 08:39:07 +0200, Witek napisał(a):
>
>> Panslavista submitted this idea :
>>> medea wrote in message news:iqb5ou$phl$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowi?zkowa uniformizacja.
>>>
>>> Nie jeĽdził na wycieczki.
>>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
>>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczaj?co trwała i smaczna.
>>>
>> Przy czym tą pastą ubrudzi siebie, swoje ubranie i siedzenia w
>> autokarze ;-(
>> Witek
>
> A resztę wyrzyga.
Biedne były te twoje dzieci które wszystko wyrzygiwały - trzeba było je
leczyć.
MK




Re: małe do?wiadczenie, wycieczka

2011-05-11 17:07:54 - Ikselka

Dnia Wed, 11 May 2011 16:40:46 +0200, MisKudlaty napisał(a):

> W dniu 11.05.2011 16:34, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 11 May 2011 08:39:07 +0200, Witek napisał(a):
>>
>>> Panslavista submitted this idea :
>>>> medea wrote in message news:iqb5ou$phl$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowi?zkowa uniformizacja.
>>>>
>>>> Nie jeĽdził na wycieczki.
>>>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>>>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
>>>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>>>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczaj?co trwała i smaczna.
>>>>
>>> Przy czym tą pastą ubrudzi siebie, swoje ubranie i siedzenia w
>>> autokarze ;-(
>>> Witek
>>
>> A resztę wyrzyga.
> Biedne były te twoje dzieci które wszystko wyrzygiwały - trzeba było je
> leczyć.
> MK

Moje nie, bo im past na podróż nie dawałam. Inne miały pasty, to rzygały. I
dam głowę, że i Twoje też tam widziałam, z torebkami przy ustach.
:->
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei



Re: małe do?wiadczenie, wycieczka

2011-05-11 17:40:39 - MisKudlaty

W dniu 11.05.2011 17:07, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 11 May 2011 16:40:46 +0200, MisKudlaty napisał(a):
>
>> W dniu 11.05.2011 16:34, Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 11 May 2011 08:39:07 +0200, Witek napisał(a):
>>>
>>>> Panslavista submitted this idea :
>>>>> medea wrote in message news:iqb5ou$phl$1@news.onet.pl...
>>>>>
>>>>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowi?zkowa uniformizacja.
>>>>>
>>>>> Nie jeĽdził na wycieczki.
>>>>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>>>>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
>>>>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>>>>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczaj?co trwała i smaczna.
>>>>>
>>>> Przy czym tą pastą ubrudzi siebie, swoje ubranie i siedzenia w
>>>> autokarze ;-(
>>>> Witek
>>>
>>> A resztę wyrzyga.
>> Biedne były te twoje dzieci które wszystko wyrzygiwały - trzeba było je
>> leczyć.
>> MK
>
> Moje nie, bo im past na podróż nie dawałam. Inne miały pasty, to rzygały. I
> dam głowę, że i Twoje też tam widziałam, z torebkami przy ustach.
> :->
Ani ja jak byłem mały ani moje dzieci nigdy nie rzygaliśmy chociaż
zajadane było wszystko pite napoje gazowane itd.
Nie słyszałem też od syna aby ktokolwiek z klasy u nich rzygał na
wycieczkach chociaż jedzą i piją wszystko co nie zdrowe. W mojej klasie
też nigdy nikt nie rzygał. Tak więc to twoje dzieci są biedne jak im
tyle rzeczy szkodzi.
MK




Re: małe do?wiadczenie, wycieczka

2011-05-11 19:22:41 - Ikselka

Dnia Wed, 11 May 2011 17:40:39 +0200, MisKudlaty napisał(a):

> W dniu 11.05.2011 17:07, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 11 May 2011 16:40:46 +0200, MisKudlaty napisał(a):
>>
>>> W dniu 11.05.2011 16:34, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 11 May 2011 08:39:07 +0200, Witek napisał(a):
>>>>
>>>>> Panslavista submitted this idea :
>>>>>> medea wrote in message news:iqb5ou$phl$1@news.onet.pl...
>>>>>>
>>>>>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowi?zkowa uniformizacja.
>>>>>>
>>>>>> Nie jeĽdził na wycieczki.
>>>>>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>>>>>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
>>>>>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>>>>>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczaj?co trwała i smaczna.
>>>>>>
>>>>> Przy czym tą pastą ubrudzi siebie, swoje ubranie i siedzenia w
>>>>> autokarze ;-(
>>>>> Witek
>>>>
>>>> A resztę wyrzyga.
>>> Biedne były te twoje dzieci które wszystko wyrzygiwały - trzeba było je
>>> leczyć.
>>> MK
>>
>> Moje nie, bo im past na podróż nie dawałam. Inne miały pasty, to rzygały. I
>> dam głowę, że i Twoje też tam widziałam, z torebkami przy ustach.
>>:->
> Ani ja jak byłem mały ani moje dzieci nigdy nie rzygaliśmy chociaż
> zajadane było wszystko pite napoje gazowane itd.
> Nie słyszałem też od syna aby ktokolwiek z klasy u nich rzygał na
> wycieczkach chociaż jedzą i piją wszystko co nie zdrowe. W mojej klasie
> też nigdy nikt nie rzygał. Tak więc to twoje dzieci są biedne jak im
> tyle rzeczy szkodzi.
> MK

Głupiś :-)
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei



Re: małe do?wiadczenie, wycieczka

2011-05-11 19:41:01 - MisKudlaty

W dniu 11.05.2011 19:22, Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 11 May 2011 17:40:39 +0200, MisKudlaty napisał(a):
>
>> W dniu 11.05.2011 17:07, Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 11 May 2011 16:40:46 +0200, MisKudlaty napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 11.05.2011 16:34, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Wed, 11 May 2011 08:39:07 +0200, Witek napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Panslavista submitted this idea :
>>>>>>> medea wrote in message news:iqb5ou$phl$1@news.onet.pl...
>>>>>>>
>>>>>>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowi?zkowa uniformizacja.
>>>>>>>
>>>>>>> Nie jeĽdził na wycieczki.
>>>>>>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>>>>>>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
>>>>>>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>>>>>>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczaj?co trwała i smaczna.
>>>>>>>
>>>>>> Przy czym tą pastą ubrudzi siebie, swoje ubranie i siedzenia w
>>>>>> autokarze ;-(
>>>>>> Witek
>>>>>
>>>>> A resztę wyrzyga.
>>>> Biedne były te twoje dzieci które wszystko wyrzygiwały - trzeba było je
>>>> leczyć.
>>>> MK
>>>
>>> Moje nie, bo im past na podróż nie dawałam. Inne miały pasty, to rzygały. I
>>> dam głowę, że i Twoje też tam widziałam, z torebkami przy ustach.
>>> :->
>> Ani ja jak byłem mały ani moje dzieci nigdy nie rzygaliśmy chociaż
>> zajadane było wszystko pite napoje gazowane itd.
>> Nie słyszałem też od syna aby ktokolwiek z klasy u nich rzygał na
>> wycieczkach chociaż jedzą i piją wszystko co nie zdrowe. W mojej klasie
>> też nigdy nikt nie rzygał. Tak więc to twoje dzieci są biedne jak im
>> tyle rzeczy szkodzi.
>> MK
>
> Głupiś :-)
Odezwała się najmądrzejsza wszystkowiedząca [autocenzura]*

MK

*bo kulturalnym słowem nie da się określić osobie o Twojej inteligencji




Re: małe do?wiadczenie, wycieczka

2011-05-11 23:22:26 - Ikselka

Dnia Wed, 11 May 2011 19:41:01 +0200, MisKudlaty napisał(a):

> *bo kulturalnym słowem nie da się określić osobie o Twojej inteligencji

Ależ domyślam się, że rzeczywiście masz niejakie trudności z kulturą, spoko
3-)
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 21:32:55 - Aicha

W dniu 2011-05-09 23:50, kogutek pisze:

> Jasne i jeszcze Raphacholin i plastry na odciski. To co wy tutaj wypisujecie
> jest dobre dla starych pudernic co jak się napakują jajkami na twardo to żeby
> nie pierdzieć ubrania rozpinają, a nie dla dzieci co mają 10 lat i sa pelne
> życia. Wycieczka to możliwość odreagowania od domu i przypieprzającego się w
> nim wapna. Niech piją przez ten dzień Pepsi i zajadają się chrupkami. Nic im
> się nie stanie. No chyba że ktoś sobie kukiełkę hoduje. To lepiej niech nie
> puszcza na wycieczki bo będzie odstawała od grupy albo pojedzie po bandzie jak
> tylko super opieka rodzicielska ustanie.
>

Nikt dzieci z colą i chrupkami nie wpuści do autokaru, bo zasyfią.

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-11 16:32:16 - Ikselka

Dnia Tue, 10 May 2011 21:32:55 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-05-09 23:50, kogutek pisze:
>
>> Jasne i jeszcze Raphacholin i plastry na odciski. To co wy tutaj wypisujecie
>> jest dobre dla starych pudernic co jak się napakują jajkami na twardo to żeby
>> nie pierdzieć ubrania rozpinają, a nie dla dzieci co mają 10 lat i sa pelne
>> życia. Wycieczka to możliwość odreagowania od domu i przypieprzającego się w
>> nim wapna. Niech piją przez ten dzień Pepsi i zajadają się chrupkami. Nic im
>> się nie stanie. No chyba że ktoś sobie kukiełkę hoduje. To lepiej niech nie
>> puszcza na wycieczki bo będzie odstawała od grupy albo pojedzie po bandzie jak
>> tylko super opieka rodzicielska ustanie.
>>
>
> Nikt dzieci z colą i chrupkami nie wpuści do autokaru, bo zasyfią.

Jak jeden nie wpuści, to kto inny wpuści - i zarobi. Pół światu tego
kwiatu.

--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-11 18:42:42 - Aicha

W dniu 2011-05-11 16:32, Ikselka pisze:

>>> Wycieczka to możliwość odreagowania od domu i przypieprzającego się w
>>> nim wapna. Niech piją przez ten dzień Pepsi i zajadają się chrupkami. Nic im
>>> się nie stanie. No chyba że ktoś sobie kukiełkę hoduje. To lepiej niech nie
>>> puszcza na wycieczki bo będzie odstawała od grupy albo pojedzie po bandzie jak
>>> tylko super opieka rodzicielska ustanie.
>>
>> Nikt dzieci z colą i chrupkami nie wpuści do autokaru, bo zasyfią.
>
> Jak jeden nie wpuści, to kto inny wpuści - i zarobi. Pół światu tego
> kwiatu.

No, już sobie wyobrażam szukanie autokaru 15 minut po planowanym
odjeździe wycieczki, kiedy program do końca dnia aż trzeszczy :D

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-11 19:25:09 - Ikselka

Dnia Wed, 11 May 2011 18:42:42 +0200, Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-05-11 16:32, Ikselka pisze:
>
>>>> Wycieczka to możliwość odreagowania od domu i przypieprzającego się w
>>>> nim wapna. Niech piją przez ten dzień Pepsi i zajadają się chrupkami. Nic im
>>>> się nie stanie. No chyba że ktoś sobie kukiełkę hoduje. To lepiej niech nie
>>>> puszcza na wycieczki bo będzie odstawała od grupy albo pojedzie po bandzie jak
>>>> tylko super opieka rodzicielska ustanie.
>>>
>>> Nikt dzieci z colą i chrupkami nie wpuści do autokaru, bo zasyfią.
>>
>> Jak jeden nie wpuści, to kto inny wpuści - i zarobi. Pół światu tego
>> kwiatu.
>
> No, już sobie wyobrażam szukanie autokaru 15 minut po planowanym
> odjeździe wycieczki, kiedy program do końca dnia aż trzeszczy :D

Tak mają tylko osoby nieprzewidujące.
WARUNKI korzystania z autokaru uzgadnia się PRZED podpisaniem umowy
wynajmu.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-09 16:16:49 - Panslavista



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-09 16:43:24 - Andy Niwiński



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-09 16:53:40 - zbigniew

dziękuję wszystkim, ruszam po suchą wędlinkę :)

zbigniew



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 08:14:56 - Robson

> Ty, to może najlepiej zaraz owsa, albo siana?

Ty to zajedz do mcdonaldsa



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 10:46:05 - Moni|a kserro@w@gazeta.pl


Użytkownik Andy Niwiński napisał w wiadomości
news:iq8uie$o6b$1@dont-email.me...

> Ty, to może najlepiej zaraz owsa, albo siana?

masz na myśli musli ? ;-)
batony musli bez czekolady na wycieczkach dobrze się sprawdzają

Pozdrawiam
Monika





Re: małe do?wiadczenie, wycieczka

2011-05-11 08:41:41 - Witek



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-09 17:37:53 - medea

W dniu 2011-05-09 15:48, zbigniew pisze:
> Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
> Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
> Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
> Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
>
> Zbigniew

Chętnie się przyłączę do pytania, bo też mnie to niedługo czeka.

Ewa



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-09 23:35:12 - kogutek

zbigniew napisał(a):

> Prosz� Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczk� dla dzieci.
> Co moşna da� dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
> Czy jakie� kanapki, czy co� innego. Nie mam do�wiadczenia w tym temacie.
> Jad� z klasa autobusem prawie na ca�y dzie�.
>
> Zbigniew
A co Ty chciałeś jak miałeś 10 lat i jechałeś na wycieczkę? Poprzedniego dnia
lekka kolacja. Rano lekkie śniadanie. Przypilnuj żeby klocka postawiły. Na
drogę batony, herbatniki, biszkopty. Do picia żadne herbaty czy kawy zbozowe.
Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność. W`małych 0,5
litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić pewną
minimalną ilość płynów różnych dziennie. Z`półtora litra na cały dzień
potrzeba. Inne dzieci będą takie picie miały a Twoje niby jak zwierzęta czystą
wodę mają pić. I tak na pierwszym postoju same sobie kupią co będą chciały.
Żeby dać trochę kasy nie zapomnij, żeby mogły sobie kupić jakiegoś hamburgera
albo inne świństwo. Jak na cały dzień jadą to coś na ciepło będą miały po
drodze. Ty nie masz innych problemów?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 19:51:58 - Ikselka

Dnia Mon, 9 May 2011 21:35:12 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):

> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.

Oczywiscie - dzieciaki swietnie po tych gazowanych rzygają, wręcz
koncertowo :->
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 20:25:16 - Qrczak

Dnia 2011-05-10 19:51, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
> Dnia Mon, 9 May 2011 21:35:12 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>
>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>
> Oczywiscie - dzieciaki swietnie po tych gazowanych rzygają, wręcz
> koncertowo :->

A jakie biedne te dzieciaki, co gazowanych ulepków do ust nie wezmą.
Musi z pragnienia zdechną w końcu.

Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 20:29:42 - Ikselka

Dnia Tue, 10 May 2011 20:25:16 +0200, Qrczak napisał(a):

> Dnia 2011-05-10 19:51, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Mon, 9 May 2011 21:35:12 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>>
>>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>>
>> Oczywiscie - dzieciaki swietnie po tych gazowanych rzygają, wręcz
>> koncertowo :->
>
> A jakie biedne te dzieciaki, co gazowanych ulepków do ust nie wezmą.
> Musi z pragnienia zdechną w końcu.
>

Moje jakoś nie zdechły, to moze i inne też się nie dadzą.
Pięknie same się nauczyły, że jak piją gazowane, to paw murowany - w
autokarze.


--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 21:36:47 - Aicha

W dniu 2011-05-09 23:35, kogutek pisze:

> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.

Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D

> W`małych 0,5
> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić pewną
> minimalną ilość płynów różnych dziennie.

Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się
do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
śmiechu :)

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-10 22:23:24 - Andy Niwiński


Aicha >
> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się do
> dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
> śmiechu :)
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha

Eee, tam, czepiasz się. Patrz na Kogutka. Ptica żyje, Colę pije i co? A że
zdurniał od tego troszke? To nie boli....




Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-11 00:11:46 - kogutek

Aicha napisał(a):

> W dniu 2011-05-09 23:35, kogutek pisze:
>
> > Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>
> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
>
> > W`małych 0,5
> > litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić pewną
> > minimalną ilość płynów różnych dziennie.
>
> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się
> do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
> śmiechu :)
>
A może się nie wlicza bo tam sztuczną wodę leją? Widzisz c`oś niezdrowego w
Pepsi Coli albo Mirindzie? No dawaj co tam jest niezdrowego? Tylko nie pisz co
się w Twojej pustej głowie plęgnie. Mam przed sobie do połowy pelną butelkę
Pepsi Coli. Skład: woda - no zajebiście szkodliwa, normalnie śmierć w butelce.
Cukier - normalnie biała śmierć. Dwutlenek węgla - fakt nożna od niego kitę
odwalić, tylko Pepsi się nie oddycha a pije. Barwnik - karmel, znaczy się z
cukru zrobili. Od samego patrzenia na karmel narody wymierały. Przepalankę
piła kiedyś, z tego samego się ją robi. Znaczy się z karmelu. Aromaty bo to
pepsi a nie słodka zabarwiona karmelem woda. Z surowców naturalnych oczywiście
bo najtaniej wychodzi. Kofeina jeszcze jest, tyle w dwu litrowej butelce co w
100ml słabej kawy. No i kwas fosforowy jako konserwant i regulator kwasowości.
Widzisz coś złego w kwasie fosforowym, zwłaszcza w ilości jaka jest w Pepsi
Coli. Jak masz padaczkę to pisz na leżąco o nie na siedząco.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-11 08:40:28 - zbigniew


Słuchajcie, najlepsze były placuszki z jabłkami i dżemem :)
i woda NIEGAZOWANA, o dziwo,
drugie miejsce serek wiejski taki z grudkami i łyżeczki plastikowe

ranking w/g dzieci :), jeszcze raz dziękuję

Zbigniew



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-11 16:37:18 - Ikselka

Dnia Wed, 11 May 2011 08:40:28 +0200, zbigniew napisał(a):

> Słuchajcie, najlepsze były placuszki z jabłkami i dżemem :)
> i woda NIEGAZOWANA, o dziwo,

Widzę, ze posłuchałeś mądrych (tj oczywiście mnie), którzy wypraktykowali
na własnych dzieciach - a nie było to w epoce lodowcowej, a Pepsi, Cola i
czipsy dla moich dzieci były zwykłościami 333-)


--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-11 16:42:35 - Ikselka

Dnia Wed, 11 May 2011 16:37:18 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Wed, 11 May 2011 08:40:28 +0200, zbigniew napisał(a):
>
>> Słuchajcie, najlepsze były placuszki z jabłkami i dżemem :)
>> i woda NIEGAZOWANA, o dziwo,
>
> Widzę, ze posłuchałeś mądrych (tj oczywiście mnie), którzy wypraktykowali
> na własnych dzieciach - a nie było to w epoce lodowcowej, a Pepsi, Cola i
> czipsy dla moich dzieci były zwykłościami 333-)

A że placki z jabłkami forever, to ja moim dzieciakom je także do szkoły
pakowałam i to przezornie w ilościach hurtowych, żeby im coś jednak zostało
do jedzenia, bo kiedy cała klasa się łakomie na nie patrzyła znad swoich
kanapek i czipsów, to jasne, że częstowały.
PLACKI to było dopiero COŚ :-)
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-11 23:55:40 - kogutek

zbigniew napisał(a):

>
> S�uchajcie, najlepsze by�y placuszki z jab�kami i dşemem :)
> i woda NIEGAZOWANA, o dziwo,
> drugie miejsce serek wiejski taki z grudkami i �yşeczki plastikowe
>
> ranking w/g dzieci :), jeszcze raz dzi�kuj�
>
> Zbigniew
Ciekawe jaka była alternatywa.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-11 15:57:24 - Robson

W dniu 2011-05-11 00:11, kogutek pisze:
> Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2011-05-09 23:35, kogutek pisze:
>>
>>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>>
>> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
>>
>>> W`małych 0,5
>>> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić pewną
>>> minimalną ilość płynów różnych dziennie.
>>
>> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się
>> do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
>> śmiechu :)
>>
> A może się nie wlicza bo tam sztuczną wodę leją? Widzisz c`oś niezdrowego w
> Pepsi Coli albo Mirindzie? No dawaj co tam jest niezdrowego? Tylko nie pisz co
> się w Twojej pustej głowie plęgnie. Mam przed sobie do połowy pelną butelkę
> Pepsi Coli. Skład: woda - no zajebiście szkodliwa, normalnie śmierć w butelce.
> Cukier - normalnie biała śmierć. Dwutlenek węgla - fakt nożna od niego kitę
> odwalić, tylko Pepsi się nie oddycha a pije. Barwnik - karmel, znaczy się z
> cukru zrobili. Od samego patrzenia na karmel narody wymierały. Przepalankę
> piła kiedyś, z tego samego się ją robi. Znaczy się z karmelu. Aromaty bo to
> pepsi a nie słodka zabarwiona karmelem woda. Z surowców naturalnych oczywiście
> bo najtaniej wychodzi. Kofeina jeszcze jest, tyle w dwu litrowej butelce co w
> 100ml słabej kawy. No i kwas fosforowy jako konserwant i regulator kwasowości.
> Widzisz coś złego w kwasie fosforowym, zwłaszcza w ilości jaka jest w Pepsi
> Coli. Jak masz padaczkę to pisz na leżąco o nie na siedząco.
>

Czytaj takie wypociny, to rzekłbym, ze na mózg sie rzuca



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-11 23:49:39 - kogutek

Robson napisał(a):

> W dniu 2011-05-11 00:11, kogutek pisze:
> > Aicha napisał(a):
> >
> >> W dniu 2011-05-09 23:35, kogutek pisze:
> >>
> >>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
> >>
> >> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
> >>
> >>> W`małych 0,5
> >>> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić pewną
> >>> minimalną ilość płynów różnych dziennie.
> >>
> >> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się
> >> do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
> >> śmiechu :)
> >>
> > A może się nie wlicza bo tam sztuczną wodę leją? Widzisz c`oś niezdrowego w
> > Pepsi Coli albo Mirindzie? No dawaj co tam jest niezdrowego? Tylko nie pisz c
> o
> > się w Twojej pustej głowie plęgnie. Mam przed sobie do połowy pelną butelkę
> > Pepsi Coli. Skład: woda - no zajebiście szkodliwa, normalnie śmierć w butelce
> .
> > Cukier - normalnie biała śmierć. Dwutlenek węgla - fakt nożna od niego kitę
> > odwalić, tylko Pepsi się nie oddycha a pije. Barwnik - karmel, znaczy się z
> > cukru zrobili. Od samego patrzenia na karmel narody wymierały. Przepalankę
> > piła kiedyś, z tego samego się ją robi. Znaczy się z karmelu. Aromaty bo to
> > pepsi a nie słodka zabarwiona karmelem woda. Z surowców naturalnych oczywiści
> e
> > bo najtaniej wychodzi. Kofeina jeszcze jest, tyle w dwu litrowej butelce co w
> > 100ml słabej kawy. No i kwas fosforowy jako konserwant i regulator kwasowości
> .
> > Widzisz coś złego w kwasie fosforowym, zwłaszcza w ilości jaka jest w Pepsi
> > Coli. Jak masz padaczkę to pisz na leżąco o nie na siedząco.
> >
>
> Czytaj takie wypociny, to rzekłbym, ze na mózg sie rzuca
Ujmij bo masz`z czego. Jaki ty możesz mieć mózg. Wielkości pestki z wiśni i
gładki jak kulka od łożyska. Dokąd nie napiszesz dlaczego nie mam racji. I
tego nie zaakceptuję. To mam rację. Tylko czy z Twoim mózgiem jesteś w stanie
wyartykułować więcej więcej niż jedno zdanie? To było pytanie retoryczne.
Oczywiście że nie jesteś. Z`Twoim mózgiem możesz tylko powtarzać to co inni
wymyślą bez zastanawiania się czy prawdę piszą.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-12 08:35:41 - Robson

W dniu 2011-05-11 23:49, kogutek pisze:
> Robson napisał(a):
>
>> W dniu 2011-05-11 00:11, kogutek pisze:
>>> Aicha napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-05-09 23:35, kogutek pisze:
>>>>
>>>>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>>>>
>>>> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
>>>>
>>>>> W`małych 0,5
>>>>> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić pewną
>>>>> minimalną ilość płynów różnych dziennie.
>>>>
>>>> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się
>>>> do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
>>>> śmiechu :)
>>>>
>>> A może się nie wlicza bo tam sztuczną wodę leją? Widzisz c`oś niezdrowego w
>>> Pepsi Coli albo Mirindzie? No dawaj co tam jest niezdrowego? Tylko nie pisz c
>> o
>>> się w Twojej pustej głowie plęgnie. Mam przed sobie do połowy pelną butelkę
>>> Pepsi Coli. Skład: woda - no zajebiście szkodliwa, normalnie śmierć w butelce
>> .
>>> Cukier - normalnie biała śmierć. Dwutlenek węgla - fakt nożna od niego kitę
>>> odwalić, tylko Pepsi się nie oddycha a pije. Barwnik - karmel, znaczy się z
>>> cukru zrobili. Od samego patrzenia na karmel narody wymierały. Przepalankę
>>> piła kiedyś, z tego samego się ją robi. Znaczy się z karmelu. Aromaty bo to
>>> pepsi a nie słodka zabarwiona karmelem woda. Z surowców naturalnych oczywiści
>> e
>>> bo najtaniej wychodzi. Kofeina jeszcze jest, tyle w dwu litrowej butelce co w
>>> 100ml słabej kawy. No i kwas fosforowy jako konserwant i regulator kwasowości
>> .
>>> Widzisz coś złego w kwasie fosforowym, zwłaszcza w ilości jaka jest w Pepsi
>>> Coli. Jak masz padaczkę to pisz na leżąco o nie na siedząco.
>>>
>>
>> Czytaj takie wypociny, to rzekłbym, ze na mózg sie rzuca
> Ujmij bo masz`z czego. Jaki ty możesz mieć mózg. Wielkości pestki z wiśni i
> gładki jak kulka od łożyska. Dokąd nie napiszesz dlaczego nie mam racji. I
> tego nie zaakceptuję. To mam rację. Tylko czy z Twoim mózgiem jesteś w stanie
> wyartykułować więcej więcej niż jedno zdanie? To było pytanie retoryczne.
> Oczywiście że nie jesteś. Z`Twoim mózgiem możesz tylko powtarzać to co inni
> wymyślą bez zastanawiania się czy prawdę piszą.
>

Nieskoordynowane ruchy palców: masz`z czego zamiast spacji apostrof.
więcej więcej zaburzenia pamięci krotkotrwałej, nie pamiętasz, co
przed chwilą napisałeś, tragiczna składnia i interpunkcja. Albo szkoła
podstawowa, albo tłumok.



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-12 23:28:34 - kogutek

Robson napisał(a):

> W dniu 2011-05-11 23:49, kogutek pisze:
> > Robson napisał(a):
> >
> >> W dniu 2011-05-11 00:11, kogutek pisze:
> >>> Aicha napisał(a):
> >>>
> >>>> W dniu 2011-05-09 23:35, kogutek pisze:
> >>>>
> >>>>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
> >>>>
> >>>> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
> >>>>
> >>>>> W`małych 0,5
> >>>>> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić pew
> ną
> >>>>> minimalną ilość płynów różnych dziennie.
> >>>>
> >>>> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się
> >>>> do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
> >>>> śmiechu :)
> >>>>
> >>> A może się nie wlicza bo tam sztuczną wodę leją? Widzisz c`oś niezdrowego w
> >>> Pepsi Coli albo Mirindzie? No dawaj co tam jest niezdrowego? Tylko nie pisz
> c
> >> o
> >>> się w Twojej pustej głowie plęgnie. Mam przed sobie do połowy pelną butelkę
> >>> Pepsi Coli. Skład: woda - no zajebiście szkodliwa, normalnie śmierć w butel
> ce
> >> .
> >>> Cukier - normalnie biała śmierć. Dwutlenek węgla - fakt nożna od niego kitę
> >>> odwalić, tylko Pepsi się nie oddycha a pije. Barwnik - karmel, znaczy się z
> >>> cukru zrobili. Od samego patrzenia na karmel narody wymierały. Przepalankę
> >>> piła kiedyś, z tego samego się ją robi. Znaczy się z karmelu. Aromaty bo to
> >>> pepsi a nie słodka zabarwiona karmelem woda. Z surowców naturalnych oczywiś
> ci
> >> e
> >>> bo najtaniej wychodzi. Kofeina jeszcze jest, tyle w dwu litrowej butelce co
> w
> >>> 100ml słabej kawy. No i kwas fosforowy jako konserwant i regulator kwasowoś
> ci
> >> .
> >>> Widzisz coś złego w kwasie fosforowym, zwłaszcza w ilości jaka jest w Pepsi
> >>> Coli. Jak masz padaczkę to pisz na leżąco o nie na siedząco.
> >>>
> >>
> >> Czytaj takie wypociny, to rzekłbym, ze na mózg sie rzuca
> > Ujmij bo masz`z czego. Jaki ty możesz mieć mózg. Wielkości pestki z wiśni i
> > gładki jak kulka od łożyska. Dokąd nie napiszesz dlaczego nie mam racji. I
> > tego nie zaakceptuję. To mam rację. Tylko czy z Twoim mózgiem jesteś w stanie
> > wyartykułować więcej więcej niż jedno zdanie? To było pytanie retoryczne.
> > Oczywiście że nie jesteś. Z`Twoim mózgiem możesz tylko powtarzać to co inni
> > wymyślą bez zastanawiania się czy prawdę piszą.
> >
>
> Nieskoordynowane ruchy palców: masz`z czego zamiast spacji apostrof.
> więcej więcej zaburzenia pamięci krotkotrwałej, nie pamiętasz, co
> przed chwilą napisałeś, tragiczna składnia i interpunkcja. Albo szkoła
> podstawowa, albo tłumok.
Ale mi dokopałeś. Normalnie się idę pociąć. Jesteś żałośniejszy niż filmy
erotyczne na tele 4. Dobrze że nie napisałem nad postem. Dopiero byś sobie
poużywał debilu.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-13 08:28:45 - Robson

> Ale mi dokopałeś. Normalnie się idę pociąć. Jesteś żałośniejszy niż filmy
> erotyczne na tele 4. Dobrze że nie napisałem nad postem. Dopiero byś sobie
> poużywał debilu.

Nie wysilaj sie, na innych grupach dales sie poznac i tutaj tez. A wiec
wracaj na swoje tele 4, i, ze tak powiem, bierz sprawy w swoje rece, bo
tylko do tego sie nadajesz. Nie wysilaj z odpowiedzia, moj czytnik ma
fajne filtry wiadomosci, gdzie znajdziesz jako pierwszy poczesne
miejsce. EOT



Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-11 15:17:06 - Qrczak

Dnia dzisiejszego niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2011-05-09 23:35, kogutek pisze:
>
>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>
> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
>
>> W`małych 0,5
>> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić
>> pewną minimalną ilość płynów różnych dziennie.
>
> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się do
> dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
> śmiechu :)


Atam, nieznaszsie! Jeszcze bardziej chce się pić, więc się wlewa w siebie
więcej i więcej.

Qra




Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-11 16:07:37 - Panslavista


Qrczak wrote in message
news:4dca8c22$0$2447$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W dniu 2011-05-09 23:35, kogutek pisze:
>>
>>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>>
>> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
>>
>>> W`małych 0,5
>>> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić
>>> pewną minimalną ilość płynów różnych dziennie.
>>
>> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się
>> do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
>> śmiechu :)
>
>
> Atam, nieznaszsie! Jeszcze bardziej chce się pić, więc się wlewa w siebie
> więcej i więcej.
>
> Qra

A Igiełka tyła, tyła i tyła...





Re: małe doświadczenie, wycieczka

2011-05-11 18:45:53 - Aicha

W dniu 2011-05-11 15:17, Qrczak pisze:

>>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>>
>> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
>>
>>> W`małych 0,5
>>> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić
>>> pewną minimalną ilość płynów różnych dziennie.
>>
>> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza
>> się do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z
>> krzesła ze śmiechu :)
>
> Atam, nieznaszsie! Jeszcze bardziej chce się pić, więc się wlewa w
> siebie więcej i więcej.

To fakt. Używam tych napojów raz na ruski rok do drinków. Młoda podobnie
(w sensie częstotliwości, nie przeznaczenia) :)

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS