Czy posiekany koperek lub pietruszkę wystarczy posolić i trzymać w
lodówce, czy lepiej dodatkowo zamrozić? Oczywiście mam na myśli
przechowanie do codziennego użytku, nie do przyszłego roku. ;)

Ewa

W dniu 2011-06-20 12:57, medea pisze:
> Czy posiekany koperek lub pietruszkę wystarczy posolić i trzymać w
> lodówce, czy lepiej dodatkowo zamrozić? Oczywiście mam na myśli
> przechowanie do codziennego użytku, nie do przyszłego roku. ;)

Możesz zamrozić, nie musisz do tego solić.

th

--
nitkowo.bloog.pl

W dniu 2011-06-20 12:57, medea pisze:
> Czy posiekany koperek lub pietruszkę wystarczy posolić i trzymać w
> lodówce, czy lepiej dodatkowo zamrozić? Oczywiście mam na myśli
> przechowanie do codziennego użytku, nie do przyszłego roku. ;)
>
> Ewa

Posolic ? To qrwa nie miecho zeby je solic.

Dnia Mon, 20 Jun 2011 12:57:18 +0200, medea napisał(a):

> Czy posiekany koperek lub pietruszkę wystarczy posolić i trzymać w
> lodówce, czy lepiej dodatkowo zamrozić? Oczywiście mam na myśli
> przechowanie do codziennego użytku, nie do przyszłego roku. ;)
>
> Ewa

Lepiej zamrozić - bez solenia.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf

On Mon, 20 Jun 2011 12:57:18 +0200, medea wrote:
> Czy posiekany koperek lub pietruszkę wystarczy posolić i trzymać w
> lodówce, czy lepiej dodatkowo zamrozić? Oczywiście mam na myśli
> przechowanie do codziennego użytku, nie do przyszłego roku. ;)
>
Jak juz wiekszosc podpowiedziala - zamrozic. Ja zamrazam i praktycznie
nie widze roznicy. Rzecz jasna nie solic!

tomjas wrote:

> On Mon, 20 Jun 2011 12:57:18 +0200, medea wrote:
>> Czy posiekany koperek lub pietruszkę wystarczy posolić i trzymać w
>> lodówce, czy lepiej dodatkowo zamrozić? Oczywiście mam na myśli
>> przechowanie do codziennego użytku, nie do przyszłego roku. ;)
>>
> Jak juz wiekszosc podpowiedziala - zamrozic. Ja zamrazam i praktycznie
> nie widze roznicy.

A ja w natce pietruszki widzę różnicę. Dlatego i koperek, i natkę kupuje 2
razy w tygodniu u producenta, trzymam w wazonie ;-)na blacie dzień - dwa, a
dopiero potem resztę zamrażam.
Pietruszkę trzeba będzie odnowić, bo raczyła wymarznąć :-(
J.

Dnia Mon, 20 Jun 2011 16:27:03 +0200, krys napisał(a):

> Dlatego i koperek, i natkę kupuje 2
> razy w tygodniu u producenta, trzymam w wazonie ;-)na blacie dzień - dwa, a
> dopiero potem resztę zamrażam.

Bardzo dobrze (bardzo!) się przechowuje oczyszczone z liści rzodkiewki i
wszelkie zielone (łącznie z sałatą - nawet lepsza wtedy) wypłukane,
odsączone lub wytrząśnięte z wody i włożone do niedbale (tzn prawie wcale
nie zamkniętej) foliowej torebki. Sałata i rzodkiewka trzyma się i dwa
tygodnie, reszta z uwagi na delikatniejsze ulistnienie nieco krócej, ale i
tak sporo.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf

Ikselka wrote:

> Dnia Mon, 20 Jun 2011 16:27:03 +0200, krys napisał(a):

.. Sałata i rzodkiewka trzyma się i dwa
> tygodnie, reszta z uwagi na delikatniejsze ulistnienie nieco krócej, ale i
> tak sporo.

Ja tam kupuję na bieżąco, mam awersję do podwiędniętych warzywek. A sałatę
wrzucam tak, jak mi producent zapakował w jednorazówce, do lodówki na półkę
dla warzyw, i myję dopiero przed spożyciem.
J.

Dnia Mon, 20 Jun 2011 17:18:32 +0200, krys napisał(a):

> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Mon, 20 Jun 2011 16:27:03 +0200, krys napisał(a):
>
> . Sałata i rzodkiewka trzyma się i dwa
>> tygodnie, reszta z uwagi na delikatniejsze ulistnienie nieco krócej, ale i
>> tak sporo.
>
> Ja tam kupuję na bieżąco, mam awersję do podwiędniętych warzywek.

Nie ma mowy o podwiędnięciu. Warzywa zapakowane w stanie świeżym trzymają
tę świeżość długo, tak jak piszę. Salata jest chrupiąca, a rzodkiewka
jędrna.

> A sałatę
> wrzucam tak, jak mi producent zapakował w jednorazówce, do lodówki na półkę
> dla warzyw, i myję dopiero przed spożyciem.

Wszystko co powyżej - pisałam o swoich doświadczeniach z własnymi
warzywami, które musiałam zebrać aby nie przejrzały. Lepiej wtedy
przechowac je w lodówce, stopniowo zużywając. Myślę, że przyda się ten
sposób tym, którzy muszą kupować więcej lub zostaną obdarzeni
niespodziewanym bogactwem przez znajomych, krewnych itp albo po prostu
muszą rzadziej robić zakupy.


--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf

Ikselka wrote:

> Dnia Mon, 20 Jun 2011 17:18:32 +0200, krys napisał(a):
>
>> Ikselka wrote:
>>
>>> Dnia Mon, 20 Jun 2011 16:27:03 +0200, krys napisał(a):
>>
>> . Sałata i rzodkiewka trzyma się i dwa
>>> tygodnie, reszta z uwagi na delikatniejsze ulistnienie nieco krócej, ale
>>> i tak sporo.
>>
>> Ja tam kupuję na bieżąco, mam awersję do podwiędniętych warzywek.
>
> Nie ma mowy o podwiędnięciu. Warzywa zapakowane w stanie świeżym trzymają
> tę świeżość długo, tak jak piszę. Salata jest chrupiąca, a rzodkiewka
> jędrna.

Ja nie o tym. Niedawno byłam na dziale warzywnym w supermarkecie;-). Dlatego
wolę dwa razy w tygodniu iść na targ i kupić od producenta. A ponieważ mam
dostawę świeżyzny tak często, nie musze kombinowac z przechowywaniem.
>
>> A sałatę
>> wrzucam tak, jak mi producent zapakował w jednorazówce, do lodówki na
>> półkę dla warzyw, i myję dopiero przed spożyciem.
>
> Wszystko co powyżej - pisałam o swoich doświadczeniach z własnymi
> warzywami, które musiałam zebrać aby nie przejrzały. Lepiej wtedy
> przechowac je w lodówce, stopniowo zużywając. Myślę, że przyda się ten
> sposób tym, którzy muszą kupować więcej lub zostaną obdarzeni
> niespodziewanym bogactwem przez znajomych, krewnych itp albo po prostu
> muszą rzadziej robić zakupy.

A, to co innego.
J.

On Mon, 20 Jun 2011 17:11:33 +0200, Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 20 Jun 2011 16:27:03 +0200, krys napisał(a):
>
>> Dlatego i koperek, i natkę kupuje 2
>> razy w tygodniu u producenta, trzymam w wazonie ;-)na blacie dzień - dwa, a
>> dopiero potem resztę zamrażam.
>
> Bardzo dobrze (bardzo!) się przechowuje oczyszczone z liści rzodkiewki i
> wszelkie zielone (łącznie z sałatą - nawet lepsza wtedy) wypłukane,
> odsączone lub wytrząśnięte z wody i włożone do niedbale (tzn prawie wcale
> nie zamkniętej) foliowej torebki. Sałata i rzodkiewka trzyma się i dwa
> tygodnie, reszta z uwagi na delikatniejsze ulistnienie nieco krócej, ale i
> tak sporo.
Potwierdzam. Dokladnie tak samo robie z salata i istotnie 2 tyg
spokojnie wytrzymuje i wcale nei jest podwiednieta, a wrecz przeciwnie
- chrupiaca. Dzieki temu mam przez 2 tyg chrupiaca salate w kanapkach do
pracy:)

Dnia Mon, 20 Jun 2011 17:27:20 +0000 (UTC), tomjas napisał(a):

> On Mon, 20 Jun 2011 17:11:33 +0200, Ikselka wrote:
>> Dnia Mon, 20 Jun 2011 16:27:03 +0200, krys napisał(a):
>>
>>> Dlatego i koperek, i natkę kupuje 2
>>> razy w tygodniu u producenta, trzymam w wazonie ;-)na blacie dzień - dwa, a
>>> dopiero potem resztę zamrażam.
>>
>> Bardzo dobrze (bardzo!) się przechowuje oczyszczone z liści rzodkiewki i
>> wszelkie zielone (łącznie z sałatą - nawet lepsza wtedy) wypłukane,
>> odsączone lub wytrząśnięte z wody i włożone do niedbale (tzn prawie wcale
>> nie zamkniętej) foliowej torebki. Sałata i rzodkiewka trzyma się i dwa
>> tygodnie, reszta z uwagi na delikatniejsze ulistnienie nieco krócej, ale i
>> tak sporo.
> Potwierdzam. Dokladnie tak samo robie z salata i istotnie 2 tyg
> spokojnie wytrzymuje i wcale nei jest podwiednieta, a wrecz przeciwnie
> - chrupiaca. Dzieki temu mam przez 2 tyg chrupiaca salate w kanapkach do
> pracy:)

Myślę, że razem przekonamy tych, którzy męczą te swoje sałaty i pietruszki
w wazonikach ;-)
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf

W dniu 2011-06-20 17:11, Ikselka pisze:
>
> Bardzo dobrze (bardzo!) się przechowuje oczyszczone z liści rzodkiewki i
> wszelkie zielone (łącznie z sałatą - nawet lepsza wtedy) wypłukane,
> odsączone lub wytrząśnięte z wody i włożone do niedbale (tzn prawie wcale
> nie zamkniętej) foliowej torebki.

Też zwykle tak robię. Podobnie zresztą zwykle przechowuję zieloną
pietruszkę i koperek i dosyć długo trzymają świeżość.
Pomyślałam jednak, że pokrojony i zamrożony lub zasolony utrzyma się
jeszcze dłużej, poza tym będzie wygodniejszy w użyciu.

Ewa

Dnia Mon, 20 Jun 2011 22:15:47 +0200, medea napisał(a):

> W dniu 2011-06-20 17:11, Ikselka pisze:
>>
>> Bardzo dobrze (bardzo!) się przechowuje oczyszczone z liści rzodkiewki i
>> wszelkie zielone (łącznie z sałatą - nawet lepsza wtedy) wypłukane,
>> odsączone lub wytrząśnięte z wody i włożone do niedbale (tzn prawie wcale
>> nie zamkniętej) foliowej torebki.
>
> Też zwykle tak robię. Podobnie zresztą zwykle przechowuję zieloną
> pietruszkę i koperek i dosyć długo trzymają świeżość.
> Pomyślałam jednak, że pokrojony i zamrożony lub zasolony utrzyma się
> jeszcze dłużej, poza tym będzie wygodniejszy w użyciu.

Jeśli masz miejsce w zamrażarce, to warto - na pewno wygodniejszy.
Wyciągasz porcyjkę i gotowe :-)
Ja mrożę jednorazowe porcje w małych woreczkach foliowych.


--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf

Dnia Mon, 20 Jun 2011 23:05:46 +0200, Ikselka napisał(a):


> Jeśli masz miejsce w zamrażarce, to warto - na pewno wygodniejszy.
> Wyciągasz porcyjkę i gotowe :-)
> Ja mrożę jednorazowe porcje w małych woreczkach foliowych.

....ale to oczywiście na zimę. W mieście mrożenie ma uzasadnienie cały rok.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei

Prawda o GMO:
www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20of%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf

On Mon, 20 Jun 2011 23:05:46 +0200, Ikselka wrote:
> Dnia Mon, 20 Jun 2011 22:15:47 +0200, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-06-20 17:11, Ikselka pisze:
>>>
>>> Bardzo dobrze (bardzo!) się przechowuje oczyszczone z liści rzodkiewki i
>>> wszelkie zielone (łącznie z sałatą - nawet lepsza wtedy) wypłukane,
>>> odsączone lub wytrząśnięte z wody i włożone do niedbale (tzn prawie wcale
>>> nie zamkniętej) foliowej torebki.
>>
>> Też zwykle tak robię. Podobnie zresztą zwykle przechowuję zieloną
>> pietruszkę i koperek i dosyć długo trzymają świeżość.
>> Pomyślałam jednak, że pokrojony i zamrożony lub zasolony utrzyma się
>> jeszcze dłużej, poza tym będzie wygodniejszy w użyciu.
>
> Jeśli masz miejsce w zamrażarce, to warto - na pewno wygodniejszy.
> Wyciągasz porcyjkę i gotowe :-)
> Ja mrożę jednorazowe porcje w małych woreczkach foliowych.
>
Ja kupuje (kupilem wczoraj) calkiem spora porcje koperku,
posiekalem i zamrozilem w duzym pudelku po lodach. Bez problemu wybiera
sie go lyzka na biezace potrzeby - jest sypki i suchy.

Dnia Tue, 21 Jun 2011 04:43:17 +0000 (UTC), tomjas napisał(a):

> On Mon, 20 Jun 2011 23:05:46 +0200, Ikselka wrote:
>> Dnia Mon, 20 Jun 2011 22:15:47 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-06-20 17:11, Ikselka pisze:
>>>>
>>>> Bardzo dobrze (bardzo!) się przechowuje oczyszczone z liści rzodkiewki i
>>>> wszelkie zielone (łącznie z sałatą - nawet lepsza wtedy) wypłukane,
>>>> odsączone lub wytrząśnięte z wody i włożone do niedbale (tzn prawie wcale
>>>> nie zamkniętej) foliowej torebki.
>>>
>>> Też zwykle tak robię. Podobnie zresztą zwykle przechowuję zieloną
>>> pietruszkę i koperek i dosyć długo trzymają świeżość.
>>> Pomyślałam jednak, że pokrojony i zamrożony lub zasolony utrzyma się
>>> jeszcze dłużej, poza tym będzie wygodniejszy w użyciu.
>>
>> Jeśli masz miejsce w zamrażarce, to warto - na pewno wygodniejszy.
>> Wyciągasz porcyjkę i gotowe :-)
>> Ja mrożę jednorazowe porcje w małych woreczkach foliowych.
>>
> Ja kupuje (kupilem wczoraj) calkiem spora porcje koperku,
> posiekalem i zamrozilem w duzym pudelku po lodach. Bez problemu wybiera
> sie go lyzka na biezace potrzeby - jest sypki i suchy.

Owszem, póki świeży. Wielokrotne wyjmowanie powoduje częściowe rozmrażanie
wierzchniej warstwy i znowu jej zamrażanie po schowaniu. Koperek traci
jakosć i aromat. Naprawdę warto pomyśleć nad porcjowaniem - jest tyle
możliwości, choćby zawijać porcyjki w folię spożywczą i trzymać razem, w
zbiorczej torebce foliowej w zamrażarce.
--
XL
Prawda o GMO:
supermozg.gazeta.pl/supermozg/1,91628,9569172,GMO___lobbing__wiara_i_polityczna_wola.html#ixzz1PrYQPpgy