Dyniowo...

Ikselka Data ostatniej zmiany: 2011-09-22 19:32:28

Dyniowo...

2011-09-21 22:10:37 - Ikselka

....mi :-)
www.fotosik.pl/u/mazam/album/969608

Z tyłu po lewej, długie, grube, wielkie, ciemnozielone - dynia Lunga di
Napoli. Owalne ciemnozielone duże na pierwszym planie - dynia Ambar. Długie
zielone ze smugami, po prawej z tyłu - cukinia Lajkonik. Butelkowate
kremowe po prawej - dynia piżmowa. Owalne żółte - dynia makaronowa Pyza.

Lunga di Napoli (dynia słodka, o którą niegdyś pytałam tutaj) okazała się
delikatna, przepyszna - do gotowania, zapiekania i na surowo. Do marynaty
chyba zbyt mało spoisty miąższ, ale zamarynuję troszkę, zobaczę. Zupa z
niej dziś była niesamowita! I surowe plastry na chleb z masłem posypane
solą albo otoczone w mące i powolutku usmażone na oleju - mniam :-)
Wątpię tylko, czy się długo przechowa.
Ambar, piżmowa i makaronowa - na zimę.
Polecam!
--
XL



Re: Dyniowo...

2011-09-22 12:37:32 - Ikselka

Dnia Wed, 21 Sep 2011 22:10:37 +0200, Ikselka napisał(a):

> ...mi :-)
> www.fotosik.pl/u/mazam/album/969608

Jutro zrobię moją pieczoną na słodko - z masłem, cukrem, cynamonem, gęstą
śmietaną. Mniam!
Pojutrze:
www.youtube.com/watch?v=QNi8ZGX0ts4&feature=related
albo
www.youtube.com/watch?v=pLKWiMZuYAk&feature=related
Albo jedno i drugie.

Chyba zaczynam się rozkręcać :-D
--
XL



Re: Dyniowo...

2011-10-09 23:51:02 - lamia

Ikselka wrote in message
news:s85w1tw3uux$.p2j9ydud5wds$.dlg@40tude.net...
> Jutro zrobię moją pieczoną na słodko - z masłem, cukrem, cynamonem,
> gęstą
> śmietaną. Mniam!
a gdzie ta śmietana idzie?

> Pojutrze:
> www.youtube.com/watch?v=QNi8ZGX0ts4&feature=related
> albo
> www.youtube.com/watch?v=pLKWiMZuYAk&feature=related
> Albo jedno i drugie.


Świetneeeee
Dynia rządzi!



XLka, Ty będziesz wiedzieć:
chcę zrobić zapas dyni - ile czasu żyje dynia w piwnicy? Jak najdłużej
przechowywać?
Zależy mi na 'żywej' dyni (mrożenie/marynowanie odpada). (Chcę potem robić
duszoną oraz zupy).







Re: Dyniowo...

2011-10-10 18:08:49 - Ikselka

Dnia Sun, 9 Oct 2011 23:51:02 +0200, lamia napisał(a):

> Ikselka wrote in message
> news:s85w1tw3uux$.p2j9ydud5wds$.dlg@40tude.net...
>> Jutro zrobię moją pieczoną na słodko - z masłem, cukrem, cynamonem,
>> gęstą
>> śmietaną. Mniam!
> a gdzie ta śmietana idzie?

Dynia (mocno pomarańczowe odmiany) pieczona na deser - pyszna!
Dyni nie obierać, usunąć ziarna i farfocle, pokroić w trójkąty o boku
ok.15cm, powierzchnię miąższu nieco podrapać widelcem aby była bardziej
porowata, ale nie przebić skórki! Ułożyć skórką do dołu, podrapany miąższ
posypać cukrem i cynamonem, w naturalnym wgłębieniu położyć spory wiórek
masła (lepiej na samym pocz. osuszyć miąższ ręcznikiem pap. i posmarowac
masłem całość), posypać kruszonką. Piec na natluszczonej blaszce lub
najlepiej w oddzielnych miseczkach z folii alu, w temp. 160st. aż
kruszonka się lekko zezłoci, a dynia będzie miękka - spróbować patyczkiem
lub widelcem. Podawać wprost z pieca, do tego bita śmietana. Łyżeczką
wyjada się ze skórki upieczony miąższ.

Inna wersja, też dobra: zamiast kruszonki od razu gęsta kwasna śmietana i
na nią pokruszony biszkopt lub resztki kruchego ciasta, zapiec.


>
>> Pojutrze:
>> www.youtube.com/watch?v=QNi8ZGX0ts4&feature=related
>> albo
>> www.youtube.com/watch?v=pLKWiMZuYAk&feature=related
>> Albo jedno i drugie.
>
>
> Świetneeeee
> Dynia rządzi!
>
>
>
> XLka, Ty będziesz wiedzieć:
> chcę zrobić zapas dyni - ile czasu żyje dynia w piwnicy? Jak najdłużej
> przechowywać?

Zależy, jaka odmiana. Przechowywać należy tak, aby się wzajemnie nie
dotykały bokami i nie leżały jedna na drugiej, w suchym i chłodnym, może
być nawet ciemnym miejscu, ułożone najlepiej na styropianie, bo on izoluje
od zimnej podłogi oraz dynie się na nim nie odgniatają.
Piżmowe miałam do samej wiosny i w końcu nawet poszły na kompost. Inne
krócej. Generalnie im bardziej zwięzły i mniej wodnisty miąższ, tym dłużej
się przechowują dynie. No i muszą mieć skórkę zahartowaną, tzn dobrze
stwardniałą - najlepiej je przetrzymać (ułożone j.w.) na zewnątrz na słońcu
i przewiewie, w suchym miejscu, póki nie ma przymrozków. Ja trzymam obecnie
jeszcze na południowym tarasie, pod dachem, przy ścianie domu, ułożone na
styropianie.
Jesli są wgniecenia lub ubytki skórki, to trzeba zużyć w pierwszej
kolejności.


> Zależy mi na 'żywej' dyni (mrożenie/marynowanie odpada). (Chcę potem robić
> duszoną oraz zupy).


Jeśli koniecznie chcesz przechowywac, to trzymaj dynie ile się da po
prostu, a kiedy zauważysz oznaki wiednięcia lub zapadania się powierzchni,
to natychmiast taką dynię zużyj. Tyle że nie wszystkie odmiany się dobrze
przechowują, więc naprawde namawiam Cię do pasteryzacji - przecież i tak
będziesz potem to gotować lub dusić, a masz półfabrykat w słoiku. No i
mozesz taką dynię pasteryzowaną użyć i do zupy, i do duszenia, i do ciasta,
dżem zrobić - kiedy Ci wygodnie. Tyle, że krócej trwa obróbka już przed
samym spożyciem, wygoda jest spora.
Dynię trzeba obrać, pokroić, poddusić w garnku pod przykryciem, dosłownie
parę minut, z małą iloscią wody na dnie garnka. Potem gorącą lub ostudzoną
dynię nałożyć do słoików i pasteryzować 20 minut. BEZ cukru ani soli. Robię
tak od kilku lat. Żywą dynię trzymam tylko do upieczenia jak wyżej.


--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska



Re: Dyniowo...

2011-10-11 22:31:45 - lamia

Ikselka wrote in message
news:w7ocpa3nz6fy.z3raknmvgbzh.dlg@40tude.net...
> w suchym i chłodnym, może
> być nawet ciemnym miejscu,

jaka jest tutajkwestia światła? czy chodzi o słońce?

> najlepiej je przetrzymać (ułożone j.w.) na zewnątrz na słońcu
> i przewiewie, w suchym miejscu, póki nie ma przymrozków.
czyli lepiej na balkonie niżw piwnicy? (czemu?)






Re: Dyniowo...

2011-10-11 22:56:40 - Ikselka

Dnia Tue, 11 Oct 2011 22:31:45 +0200, lamia napisał(a):

> Ikselka wrote in message
> news:w7ocpa3nz6fy.z3raknmvgbzh.dlg@40tude.net...
>> w suchym i chłodnym, może
>> być nawet ciemnym miejscu,
>
> jaka jest tutajkwestia światła? czy chodzi o słońce?

Tak. Żarówka raczej pożądana - coby było cokolwiek widać, kiedy się do dyń
dobierzesz :-)

>
>> najlepiej je przetrzymać (ułożone j.w.) na zewnątrz na słońcu
>> i przewiewie, w suchym miejscu, póki nie ma przymrozków.
> czyli lepiej na balkonie niżw piwnicy? (czemu?)
>

Hasło: przewiew :-)
Póki skórka jest świeża, dynie sa narażone na uszkodzenia i mogą łatwiej
się psuć. Kiedy jest lepsza cyrkulacja powietrza, dynie nie zagniją i mogą
podczas przechowywania na balkonie (i koniecznie z podłożonym styropianem
itp oraz nie dotykahac się) jeszcze trochę dojrzeć, przez co skórka będzie
grubsza i twardsza, więc bardziej odporna. Najlepszą drogą do psucia się
wszelkich owoców i warzyw, w tym dyni, są rany na skórce. Od nich zaczyna
się gnicie. Zatem warto zadbać o dynie przeznaczone na dłuższe
przechowanie, jak o księżniczkę na grochu :-)
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska



Re: Dyniowo...

2011-10-12 20:50:43 - lamia

a jakie dynie wybierać na długie zimowanie? chyga z najgrubszą skóra co?
lepiej wielkie czy małe? - jeśli chodzi o trwałosć do przechowywania w
całości?

może jakaś odmiana jest nardziejsza jakas mniej? W rachubę wchodzi wyłącznie
mocno pomarańczowomiąższowa (- karoten!).




Re: Dyniowo...

2011-10-12 22:14:42 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Oct 2011 20:50:43 +0200, lamia napisał(a):

> a jakie dynie wybierać na długie zimowanie? chyga z najgrubszą skóra co?
> lepiej wielkie czy małe? - jeśli chodzi o trwałosć do przechowywania w
> całości?
>
> może jakaś odmiana jest nardziejsza jakas mniej?

Z moich obserwacji wyn ika, ze piżmowa jest the best. Bez zbytnich
zabiegów, byle nieobita, rzucona niemal na kupę w piwnicy, przetrwała do
późnej wiosny.

> W rachubę wchodzi wyłącznie
> mocno pomarańczowomiąższowa (- karoten!).

Nie wszystko, co pomarańczowe, jest bombą karotenową - vide pomarańcze :-)
Jeśli kryterium ma być jedynie karoten, to se marchewkę i szpinak (łał -
zielony!) zimą kupuj, po co ten cały kłopot z dynią. Dla mnie walor dyni to
smak - oczywiście nie dynia solo, choć akurat piżmową (dojrzała jest
dostatecznie pomarańczowa) to ja zajadam jak kalarepkę, samą posoloną nieco
albo z chlebem i masłem - lepiej z maslem ze względu na towarzystwo
tłuszczu, w którym karoten się rozpuszcza :-)
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska



Re: Dyniowo...

2011-10-12 22:18:38 - Ikselka

Dnia Wed, 12 Oct 2011 22:14:42 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dla mnie walor dyni to
> smak - oczywiście nie dynia solo, choć akurat piżmową (dojrzała jest
> dostatecznie pomarańczowa) to ja zajadam jak kalarepkę,

Pyszna jest.

--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska



Re: Dyniowo...

2011-10-13 22:37:33 - lamia

Ikselka wrote in message
news:ace9fjig49n6$.1gwetqee1deu7$.dlg@40tude.net...
> Z moich obserwacji wyn ika, ze piżmowa jest the best.
lamersko dopytam - jaka to jest piżmowa? obecnie widuję głównie taką dużą
jak arbuz (3-6 kg)


> zabiegów, byle nieobita, rzucona niemal na kupę w piwnicy, przetrwała do
> późnej wiosny.
zbaczy się zimę całą? - się upwnię :)


> Nie wszystko, co pomarańczowe, jest bombą karotenową - vide pomarańcze :-)
tam zara czy bombą to nie wiem - pomarańcza ztcw zawiera karoten (grapefrut
nawet)
być może ma dużo wody i procentowo nie jest to tak imponyjące (?), w kazdy
razie jet wymieniana w źródłach karotenu (na osttanim miejscu - ico z tego -
ostatnia w Rzymie!(?))


> Jeśli kryterium ma być jedynie karoten, to se marchewkę i szpinak (łał -
> zielony!) zimą kupuj, po co ten cały kłopot z dynią. Dla mnie walor dyni
> to
> smak -
no i sama se opowiedziałaś- i mnie wyręczyłaś
co z tego że marchew ma x karotenu skoro jejnie jem - nie me ciągle
wpierd*lać marchwii (cytat z poranka kojot czy innego chłopaki nie płaczą)
(oczywiście ja marchewm jem, ale podaję przykład rozbicia tej logiki. 3
poamrańcze mają więcej karotenu niż zero marcwi ]. Howgh.
poza tym różnorodność
poza tym z dyni innerzeczy porobić mozna niż z marchwii i paomirańczy - ja
akurat uparcie zupy, ito też argument bo zupa marchwiowa to prawie każda.

> oczywiście nie dynia solo, choć akurat piżmową (dojrzała jest
> dostatecznie pomarańczowa) to ja zajadam jak kalarepkę, samą posoloną
> nieco
su..rowo? ja tak robię z slemeselerem, pietruchą i nóżką od brokuła
(pycha!!!)


> albo z chlebem i masłem - lepiej z maslem ze względu na towarzystwo
> tłuszczu, w którym karoten się rozpuszcza :-)
robisz masło? mi sie nie udaje kupować masłą (czuję smród margaryny, nawet w
President trochę). Tylkoniedryfujmy na maso, chyba że masz jakeiś referencje
na DOBRE masło to proszę i chętnie zamówię.








Re: Dyniowo...

2011-10-13 22:42:39 - lamia

lamia wrote in message
news:j77i5a$a1i$1@node2.news.atman.pl...
> co z tego że marchew ma x karotenu skoro jejnie jem - nie me ciągle
> wpierd*lać marchwii (cytat z poranka kojot czy innego chłopaki nie płaczą)

poprawka literacka: nie mogę ciągle wpierd*lać marchwii (w oryginale:
sushi).
- sorry za typo's.


btw, czy B-karoten (prowitamina A) jest zawsze tym samym związkiem w każdym
źródle? są rózne 'odmiany' (chemicznie) witaminy A - z tego co wiem
prowitamina umożliwia wyprodukowanie dowolnej (tej co potrzeba w organiźnie
w danej sytuacji) 'odmiany' *), ale może jest to torchę inaczej - wie ktoś?

*) dlategoteż supelmentacja witaminy A jest niebezpieczna a nawet szkodliwa.
ale zczegółow chemiczncyh nie znam.




Re: Dyniowo...

2011-10-13 23:45:39 - Ikselka

Dnia Thu, 13 Oct 2011 22:42:39 +0200, lamia napisał(a):

> btw, czy B-karoten (prowitamina A) jest zawsze tym samym związkiem w każdym
> źródle? są rózne 'odmiany' (chemicznie) witaminy A - z tego co wiem
> prowitamina umożliwia wyprodukowanie dowolnej (tej co potrzeba w organiźnie
> w danej sytuacji) 'odmiany' *), ale może jest to torchę inaczej - wie ktoś?

Różne są karoteny, nie tylko B-karoten.
pl.wikipedia.org/wiki/Karoteny
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska



Re: Dyniowo...

2011-10-13 23:21:56 - Aicha

W dniu 2011-10-13 22:37, lamia pisze:



Oj, owieczko, owieczko, żebyś Ty jeszcze po polsku pisać umiała...

--
Pozdrawiam - Aicha

wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku




Re: Dyniowo...

2011-10-13 23:44:08 - Ikselka

Dnia Thu, 13 Oct 2011 22:37:33 +0200, lamia napisał(a):

> Ikselka wrote in message
> news:ace9fjig49n6$.1gwetqee1deu7$.dlg@40tude.net...
>> Z moich obserwacji wyn ika, ze piżmowa jest the best.
> lamersko dopytam - jaka to jest piżmowa? obecnie widuję głównie taką dużą
> jak arbuz (3-6 kg)

www.harmonyhealthcentre.ca/recipe/2007/02-07-squash-soup.htm

>
>
>> zabiegów, byle nieobita, rzucona niemal na kupę w piwnicy, przetrwała do
>> późnej wiosny.
> zbaczy się zimę całą? - się upwnię :)

Tak, całą zimę.


> no i sama se opowiedziałaś- i mnie wyręczyłaś
> co z tego że marchew ma x karotenu skoro jejnie jem - nie me ciągle
> wpierd*lać marchwii (cytat z poranka kojot czy innego chłopaki nie płaczą)

:-D


> (oczywiście ja marchewm jem, ale podaję przykład rozbicia tej logiki. 3
> poamrańcze mają więcej karotenu niż zero marcwi ]. Howgh.

:-D


> poza tym różnorodność
> poza tym z dyni innerzeczy porobić mozna niż z marchwii i paomirańczy - ja
> akurat uparcie zupy, ito też argument bo zupa marchwiowa to prawie każda.

Howgh :-)

>
>> oczywiście nie dynia solo, choć akurat piżmową (dojrzała jest
>> dostatecznie pomarańczowa) to ja zajadam jak kalarepkę, samą posoloną
>> nieco
> su..rowo?

Jak najbardziej. Piżmowa jest pyszna na surowo, jem pokrojoną w plastry,
kładąc na chleb z masłem; smakuje podobnie do kalarepki, jest
złotopomarańczowa. Nawet surówkę robię, podawałam ostatnio przepis.

> ja tak robię z slemeselerem, pietruchą i nóżką od brokuła
> (pycha!!!)

Seler surowy lubię tylko w sałatce-surówce z tymi dużyyymi żółtymi
rodzynkami, jabłkiem, orzechami włoskimi, śmietaną pół na pół z majonezem,
robioną na półsłodko.
Surowe nóżki od brokułów zjadam niemal do samych kwiatków :-)

>
>
>> albo z chlebem i masłem - lepiej z maslem ze względu na towarzystwo
>> tłuszczu, w którym karoten się rozpuszcza :-)
> robisz masło? mi sie nie udaje kupować masłą (czuję smród margaryny, nawet w
> President trochę).

Ja też w każdym maśle go czuję, niestety. Chyba dobre masło odeszło już do
historii...

> Tylkoniedryfujmy na maso, chyba że masz jakeiś referencje
> na DOBRE masło to proszę i chętnie zamówię.

No nieeee, trochę źle mnie zrozumiałaś. Dynię uprawiam, ale masła nie robię
:-D
--
XL
Los demokracji tak naprawdę spoczywa w rękach opozycyjnej partii, na ile
ona się nie podda.
Barbara Fedyszak-Radziejowska



Re: Dyniowo...

2011-09-21 23:03:18 - Ikselka

Dnia Wed, 21 Sep 2011 22:20:43 +0200, Paulinka napisał(a):

> U nas dynia jest sadzona tylko na pestki do późniejszego łuskania. W tym
> roku zresztą tylko symbolicznie.

Niee no, zamarynuj trochę!

Dynia marynowana do mięsa (ja zżeram samą...):
Dynię w kostkę półtora na półtora cm, do słoików, zalać zalewą,
pasteryzować 15 minut, nie dłużej, żeby była chrupka.
Legendy z obgotowywaniem przed włożeniem do słoików to bezedura.
Zalewa moja:
Ocet 10-procentowy - 1/2 litra
Woda - 2 litry albo ciutke wiecej
Cukier do smaku (słodkie ma być)
Goździki - z 8-10 sztuk
Kawałek cynamonu
Skórka cytryny
Zagotować składniki, odcedzić przyprawy i zalać dynię w słoikach.
Pasteryzować 15 min od zawrzenia i ani minuty dłużej.



W tym roku mam ochotę jednak zrobić takie kuleczki:
www.mojegotowanie.pl/przepisy/przetwory/dynia_slodko_kwasno_pachnaca
Jednak bez całego tego etapu wstępnego.


--
XL



Re: Dyniowo...

2011-09-21 23:11:37 - Paulinka

Ikselka pisze:
> Dnia Wed, 21 Sep 2011 22:20:43 +0200, Paulinka napisał(a):
>
>> U nas dynia jest sadzona tylko na pestki do późniejszego łuskania. W tym
>> roku zresztą tylko symbolicznie.
>
> Niee no, zamarynuj trochę!

Nie da rady.
My to jak w Rejsie lubimy piosenki, które już gdzieś słyszeliśmy ;)

> Dynia marynowana do mięsa (ja zżeram samą...):
> Dynię w kostkę półtora na półtora cm, do słoików, zalać zalewą,
> pasteryzować 15 minut, nie dłużej, żeby była chrupka.
> Legendy z obgotowywaniem przed włożeniem do słoików to bezedura.
> Zalewa moja:
> Ocet 10-procentowy - 1/2 litra
> Woda - 2 litry albo ciutke wiecej
> Cukier do smaku (słodkie ma być)
> Goździki - z 8-10 sztuk
> Kawałek cynamonu
> Skórka cytryny
> Zagotować składniki, odcedzić przyprawy i zalać dynię w słoikach.
> Pasteryzować 15 min od zawrzenia i ani minuty dłużej.

Dzięki za przepis tak czy siak.

> W tym roku mam ochotę jednak zrobić takie kuleczki:
> www.mojegotowanie.pl/przepisy/przetwory/dynia_slodko_kwasno_pachnaca
> Jednak bez całego tego etapu wstępnego.

Wyglądają bosko.


--

Paulinka



Re: Dyniowo...

2011-09-21 23:53:29 - Ikselka

Dnia Wed, 21 Sep 2011 23:03:18 +0200, Ikselka napisał(a):

> W tym roku mam ochotę jednak zrobić takie kuleczki:
> www.mojegotowanie.pl/przepisy/przetwory/dynia_slodko_kwasno_pachnaca
> Jednak bez całego tego etapu wstępnego.

I to:
www.mojegotowanie.pl/przepisy/sniadania/bulczane_knedle_z_sosem_dyniowym
--
XL



Re: Dyniowo...

2011-09-22 12:36:38 - Ikselka

Dnia Wed, 21 Sep 2011 23:53:29 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Wed, 21 Sep 2011 23:03:18 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> W tym roku mam ochotę jednak zrobić takie kuleczki:
>> www.mojegotowanie.pl/przepisy/przetwory/dynia_slodko_kwasno_pachnaca
>> Jednak bez całego tego etapu wstępnego.
>
> I to:
> www.mojegotowanie.pl/przepisy/sniadania/bulczane_knedle_z_sosem_dyniowym

www.kwestiasmaku.com/desery/ciasta/ciasto_dyniowe/przepis.html
www.mojeprzepisy.pl/Przepis/dynia_ala_pomarancza/
Chlip! //ślinka
--
XL



Re: Dyniowo...

2011-09-22 19:32:28 - Ikselka

Dnia Thu, 22 Sep 2011 01:53:19 +0200, Ikselka napisał(a):

> Dnia Wed, 21 Sep 2011 22:10:37 +0200, Ikselka napisał(a):
>
>> ...mi :-)
>> www.fotosik.pl/u/mazam/album/969608
>
> Jutro zrobię moją pieczoną na słodko - z masłem, cukrem, cynamonem, gęstą
> śmietaną. Mniam!
> Pojutrze:
> www.youtube.com/watch?v=QNi8ZGX0ts4&feature=related
> albo
> www.youtube.com/watch?v=pLKWiMZuYAk&feature=related
> Albo jedno i drugie.
>
> Chyba zaczynam się rozkręcać :-D

www.mojegotowanie.pl/przepisy/obiady/dynia_makaronowa_faszerowana_beztluszczowa
Jak tam kto chce, ja wolę wersję tłuszczową - przepis wygląda pysznie i
jest łatwy do dostosowania do wszelkich wymagań :-)

--
XL



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS