Czołem,

Kijawka crdi 2005 wycięła mi dziś brzydki numer. Po odpaleniu nie dało się
wrzucić żadnego biegu, ewentualnie ze sporym wysiłkiem jedynkę. Po
zgaszeniu biegi wchodziły bez problemu. Pierwszy myśl - sprzęgło.
Kilka razy odpalałem i próbowałem wrzucać różne biegi, ale bez powodzenia.
Pomogło dopiero "pompowanie" pedałem sprzęgła - tak ze 20 razy.
Teraz biegi wchodzą prawie normalnie z wyjątkiem wstecznego, który da sie
włączyć, ale ciężko.

Co za diabeł?

Dodam, że 1) wczoraj jeździłem cały dzień i zrobiłem ok. 300 km. Wszystko
działało bez zastrzezeń 2) auto mam od kilku miesięcy, poprzedni właściciel
dorzucił mi do papierów rachunek za wymianę sprzęgła, ale sądząc po kwocie,
była to sama tarcza.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

W dniu 2017-06-02 o 10:21, Maciek pisze:
>
> Czołem,
>
> Kijawka crdi 2005 wycięła mi dziś brzydki numer. Po odpaleniu nie dało się
> wrzucić żadnego biegu, ewentualnie ze sporym wysiłkiem jedynkę. Po
> zgaszeniu biegi wchodziły bez problemu. Pierwszy myśl - sprzęgło.
> Kilka razy odpalałem i próbowałem wrzucać różne biegi, ale bez powodzenia.
> Pomogło dopiero "pompowanie" pedałem sprzęgła - tak ze 20 razy.
> Teraz biegi wchodzą prawie normalnie z wyjątkiem wstecznego, który da sie
> włączyć, ale ciężko.
>
> Co za diabeł?
>
> Dodam, że 1) wczoraj jeździłem cały dzień i zrobiłem ok. 300 km. Wszystko
> działało bez zastrzezeń 2) auto mam od kilku miesięcy, poprzedni właściciel
> dorzucił mi do papierów rachunek za wymianę sprzęgła, ale sądząc po kwocie,
> była to sama tarcza.
>

Mało płynu hamulcowego.

No dobra, nie śmiać się ;)

Mało płynu hamulcowego w pompie sprzęgła i wysprzęglik nie do końca
wypycha tarczę sprzęgłową.


--
Pozdrawiam.

Adam

Dnia Fri, 2 Jun 2017 12:20:07 +0200, Adam napisał(a):

> Mało płynu hamulcowego.
>
> No dobra, nie śmiać się ;)
>
> Mało płynu hamulcowego w pompie sprzęgła i wysprzęglik nie do końca
> wypycha tarczę sprzęgłową.

Ja się nie śmieję, ale nawet nie zajarzyłem, że tam jest hydrauliczny
wysprzęglik. Napełnia się go przez zbiorniczek układu hamulcowego, czy
osobno?


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Dnia Fri, 2 Jun 2017 14:42:53 +0200, Maciek napisał(a):

> Ja się nie śmieję, ale nawet nie zajarzyłem, że tam jest hydrauliczny
> wysprzęglik. Napełnia się go przez zbiorniczek układu hamulcowego, czy
> osobno?

... bo np. w hondzie jest o ile pamętam osobny wlew, ale u siebie nie
kojarzę niczego takiego w "ogólnodostępnej" lokalizacji.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

W dniu 2017-06-02 o 14:55, Maciek pisze:
> Dnia Fri, 2 Jun 2017 14:42:53 +0200, Maciek napisał(a):
>
>> Ja się nie śmieję, ale nawet nie zajarzyłem, że tam jest hydrauliczny
>> wysprzęglik. Napełnia się go przez zbiorniczek układu hamulcowego, czy
>> osobno?
>
> ... bo np. w hondzie jest o ile pamętam osobny wlew, ale u siebie nie
> kojarzę niczego takiego w "ogólnodostępnej" lokalizacji.

Jeszcze nie widziałem, aby był wspólny wlew instalacji hamulcowej oraz
instalacji sprzęgłowej.
To tylko najczęściej ten sam płyn.

Z reguły pompa sprzęgła jest po drugiej stronie grodzi, bezpośrednio za
pedałem sprzęgła. Często jest zintegrowana ze zbiorniczkiem płynu,
aczkolwiek widziałem już auta z osobnym zbiornikiem zawieszonym wyżej.

Jak będziesz dolewać płynu, to zwróć uwagę na dwie istotne rzeczy:

1/ absolutna czystość - jeśli brudny, to oczyść najpierw korek, zanim
otworzysz. Później staraj się, aby żaden śmieć nie wpadł do środka. Z
doświadczenia: problem był w niektórych BMW i Freelanderach - sypiąca
się mata wygłuszająca.

2/ jeśli coś pochlapiesz płynem (nie trafisz do otworu lub przelejesz),
to później dobrze umyj wodą - płyn powoduje szybką korozję.

Jeśli już układ się zapowietrzył, to może być potrzebna druga osoba.
Zasada taka sama, jak przy układzie hamulcowym: jedna osoba pompuje
pedałem sprzęgła, a druga otwiera odpowietrznik.
Czasem bywają samoczynne odpowietrzniki.


--
Pozdrawiam.

Adam

Dnia Fri, 2 Jun 2017 14:55:08 +0200, Maciek napisał(a):

> Dnia Fri, 2 Jun 2017 14:42:53 +0200, Maciek napisał(a):
>
>> Ja się nie śmieję, ale nawet nie zajarzyłem, że tam jest hydrauliczny
>> wysprzęglik. Napełnia się go przez zbiorniczek układu hamulcowego, czy
>> osobno?
>
> ... bo np. w hondzie jest o ile pamętam osobny wlew, ale u siebie nie
> kojarzę niczego takiego w "ogólnodostępnej" lokalizacji.

Tak czy siak układ sprzęgła masz już zapowietrzony i trzeba go
odpowietrzyć. Pewnie też powodem zapowietrzenia było to, że sam układ jest
nieszczelny.

Zbiorniczek czasami jest razem z hamulcami, czasami osobno.

Ogólnie pompa sprzęgła jest w po drugiej stronie grodzi za pedałem sprzęgła
- tam musi być albo zbiorniczek, albo przewód prowadzący do zbiorniczka.

W każdym nie jeździj tak, bo bardzo szybko wykończysz synchronizatory w
skrzyni biegów, a w dalszej kolejności przesuwki i koła zębate.

Dnia Fri, 2 Jun 2017 16:39:19 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):


> W każdym nie jeździj tak, bo bardzo szybko wykończysz synchronizatory w
> skrzyni biegów, a w dalszej kolejności przesuwki i koła zębate.

No dobra, ale jakby była nieszczelność, to by chyba brakowało płynu, a ja
właśnie sprawdziłem i jest lekko ponad max.

Na dodatek po przejechaniu kilku kilometrów wszystkie problemy znikły -
wszystkie biegi wchodzą b. lekko.

Może to jednak nie brak płynu?

Sprawdzę rano...

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Dnia Fri, 2 Jun 2017 16:37:53 +0200, Adam napisał(a):

> Jeszcze nie widziałem, aby był wspólny wlew instalacji hamulcowej oraz
> instalacji sprzęgłowej.
> To tylko najczęściej ten sam płyn.

Wychodzi na to, że w Kii tak jest:

http://www.c-suvs.com/brakes_and_clutch-2507.html

> Jeśli już układ się zapowietrzył, to może być potrzebna druga osoba.
> Zasada taka sama, jak przy układzie hamulcowym: jedna osoba pompuje
> pedałem sprzęgła, a druga otwiera odpowietrznik.
> Czasem bywają samoczynne odpowietrzniki.

Objawy zapowietrzenia są takie sam jak w układzie hamulcowym - twardniejący
pedał?
Jeżeli tak, to mnie nic takiego nie występuje.

--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl

Dnia Fri, 2 Jun 2017 19:03:32 +0200, Maciek napisał(a):

> Dnia Fri, 2 Jun 2017 16:39:19 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
>
>
>> W każdym nie jeździj tak, bo bardzo szybko wykończysz synchronizatory w
>> skrzyni biegów, a w dalszej kolejności przesuwki i koła zębate.
>
> No dobra, ale jakby była nieszczelność, to by chyba brakowało płynu, a ja
> właśnie sprawdziłem i jest lekko ponad max.
>
> Na dodatek po przejechaniu kilku kilometrów wszystkie problemy znikły -
> wszystkie biegi wchodzą b. lekko.
>
> Może to jednak nie brak płynu?
>
> Sprawdzę rano...

Układ się może również zapowietrzyć z powodu że zahacza się łożysko
wyciskowe podczas powrotu.
Wtedy puszczając pedał sprzęgła może się w układzie pojawiać podciśnienie,
a jeśli uszczelki są słabe, to w układzie pojawi się podciśnienie.

Czy sprzęgło chodzi Ci zawsze płynnie przy puszczaniu sprzęgła?
Nie miałeś jakiś stuknięć w lewą stopę od spodu?

Dnia Fri, 2 Jun 2017 20:20:36 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

> Czy sprzęgło chodzi Ci zawsze płynnie przy puszczaniu sprzęgła?
> Nie miałeś jakiś stuknięć w lewą stopę od spodu?

Nie miałem, chodzi płynnie.


--
//\/\aciek
docktor(a)poczta.onet.pl