co mi grozi za jazdę latem na oponach zimowych?
2017-06-01 21:56:19 - ToMasz
witam
nie zmieniłem opon. miałem założyć letnie na nowych "alumach", ale
przyzwolitych i tanich "alumów" chwilowo brak. więc jeżdżę na zimowych
oponach. coś tracę? Auto jeździ po mieście, tak raz, dwa razy w tygodniu
rozpędza się do 90km.
ToMasz
nie zmieniłem opon. miałem założyć letnie na nowych "alumach", ale
przyzwolitych i tanich "alumów" chwilowo brak. więc jeżdżę na zimowych
oponach. coś tracę? Auto jeździ po mieście, tak raz, dwa razy w tygodniu
rozpędza się do 90km.
ToMasz
Re: co mi grozi za jazdę latem na oponach zimowych?
2017-06-01 22:23:01 - t-1
W dniu 2017-06-01 o 21:56, ToMasz pisze:
> witam
> nie zmieniłem opon. miałem założyć letnie na nowych "alumach", ale
> przyzwolitych i tanich "alumów" chwilowo brak. więc jeżdżę na zimowych
> oponach. coś tracę? Auto jeździ po mieście, tak raz, dwa razy w tygodniu
> rozpędza się do 90km.
>
> ToMasz
Formalnie na zimowych można jeździć cały rok.
Szybciej się zużywają w lecie.
> witam
> nie zmieniłem opon. miałem założyć letnie na nowych "alumach", ale
> przyzwolitych i tanich "alumów" chwilowo brak. więc jeżdżę na zimowych
> oponach. coś tracę? Auto jeździ po mieście, tak raz, dwa razy w tygodniu
> rozpędza się do 90km.
>
> ToMasz
Formalnie na zimowych można jeździć cały rok.
Szybciej się zużywają w lecie.
Re: co mi grozi za jazdę latem na oponach zimowych?
2017-06-01 22:30:55 - Irokez
W dniu 2017-06-01 o 21:56, ToMasz pisze:
> witam
> nie zmieniłem opon. miałem założyć letnie na nowych "alumach", ale
> przyzwolitych i tanich "alumów" chwilowo brak. więc jeżdżę na zimowych
> oponach. coś tracę? Auto jeździ po mieście, tak raz, dwa razy w tygodniu
> rozpędza się do 90km.
>
> ToMasz
Mi więcej pali na zimowych i bardziej pływa auto w stosunku do letnich.
Rozmiar 205/55R16, zimowe UNIROYAL MS plus 66, letnie Fulda SportControl
w dupowozie Avensis T25.
W sumie dojechał bym te unirojale bo już 6 sezonów mają za sobą i guma
nie ta, ale no ten komfort jazdy...
--
Irokez
> witam
> nie zmieniłem opon. miałem założyć letnie na nowych "alumach", ale
> przyzwolitych i tanich "alumów" chwilowo brak. więc jeżdżę na zimowych
> oponach. coś tracę? Auto jeździ po mieście, tak raz, dwa razy w tygodniu
> rozpędza się do 90km.
>
> ToMasz
Mi więcej pali na zimowych i bardziej pływa auto w stosunku do letnich.
Rozmiar 205/55R16, zimowe UNIROYAL MS plus 66, letnie Fulda SportControl
w dupowozie Avensis T25.
W sumie dojechał bym te unirojale bo już 6 sezonów mają za sobą i guma
nie ta, ale no ten komfort jazdy...
--
Irokez
Re: co mi grozi za jazdę latem na oponach zimowych?
2017-06-01 23:28:10 - PlaMa
W dniu 2017-06-01 o 22:23, t-1 pisze:
> Formalnie na zimowych można jeździć cały rok.
> Szybciej się zużywają w lecie.
formalnie to i na letnich można jeździć cały rok.
> Formalnie na zimowych można jeździć cały rok.
> Szybciej się zużywają w lecie.
formalnie to i na letnich można jeździć cały rok.
Re: co mi grozi za jazdę latem na oponach zimowych?
2017-06-02 01:00:56 - Budzik
Użytkownik ToMasz t...@p...fm.com.pl ...
> witam
> nie zmieniłem opon. miałem założyć letnie na nowych "alumach", ale
> przyzwolitych i tanich "alumów" chwilowo brak. więc jeżdżę na zimowych
> oponach. coś tracę? Auto jeździ po mieście, tak raz, dwa razy w tygodniu
> rozpędza się do 90km.
>
Zapewne troche szybciej sie zuzyja.
Byc moze beda piszczec, być moze beda dawać uczucie pływania.
Jak tak zawsze robie - jak mam zimowki ktorych w nastepnym sezonie juz nie
chce zakładac bo sa za słabe to dojezdzam je na wiosne lato a na zime daje
nowe zimowki.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jestem mały Talibanek, mam granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę
i wąglika probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz Ty !
> witam
> nie zmieniłem opon. miałem założyć letnie na nowych "alumach", ale
> przyzwolitych i tanich "alumów" chwilowo brak. więc jeżdżę na zimowych
> oponach. coś tracę? Auto jeździ po mieście, tak raz, dwa razy w tygodniu
> rozpędza się do 90km.
>
Zapewne troche szybciej sie zuzyja.
Byc moze beda piszczec, być moze beda dawać uczucie pływania.
Jak tak zawsze robie - jak mam zimowki ktorych w nastepnym sezonie juz nie
chce zakładac bo sa za słabe to dojezdzam je na wiosne lato a na zime daje
nowe zimowki.
--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jestem mały Talibanek, mam granatów cały dzbanek, nuklearną walizeczkę
i wąglika probóweczkę. Raz, dwa, trzy, dziś Allacha spotkasz Ty !
Re: co mi grozi za jazdę latem na oponach zimowych?
2017-06-02 07:57:43 - Myjk
Thu, 01 Jun 2017 21:56:19 +0200, ToMasz
> coś tracę?
Ja na zimówkach w czasie deszczu, jeżdżę jak po lodzie.
Też miałem nie zmieniać, ale jak niedawno pojechałem
bokiem na wiadukcie, to szybko klucz w łapę złapałem
i wymieniłem na letniaki. :P
--
Pozdor
Myjk
> coś tracę?
Ja na zimówkach w czasie deszczu, jeżdżę jak po lodzie.
Też miałem nie zmieniać, ale jak niedawno pojechałem
bokiem na wiadukcie, to szybko klucz w łapę złapałem
i wymieniłem na letniaki. :P
--
Pozdor
Myjk
Re: co mi grozi za jazdę latem na oponach zimowych?
2017-06-02 08:52:10 - szerszen
On Thu, 01 Jun 2017 21:56:19 +0200
ToMasz <t...@p...fm.com.pl> wrote:
Sprawdziłbym tak na wszelki wypadek, czy twoja ubezpieczalnia nie wpisała sobie w OWU
jakiejś kluzuli wyłączającej jej odpowiedzialność na ta okoliczność.
--
pozdrawiam
szerszeń
ToMasz <t...@p...fm.com.pl> wrote:
Sprawdziłbym tak na wszelki wypadek, czy twoja ubezpieczalnia nie wpisała sobie w OWU
jakiejś kluzuli wyłączającej jej odpowiedzialność na ta okoliczność.
--
pozdrawiam
szerszeń
Re: co mi grozi za jazdę latem na oponach zimowych?
2017-06-02 08:53:51 - z
W dniu 2017-06-02 o 07:57, Myjk pisze:
> Thu, 01 Jun 2017 21:56:19 +0200, ToMasz
>
>> coś tracę?
>
> Ja na zimówkach w czasie deszczu, jeżdżę jak po lodzie.
> Też miałem nie zmieniać, ale jak niedawno pojechałem
> bokiem na wiadukcie, to szybko klucz w łapę złapałem
> i wymieniłem na letniaki. :P
>
Z ciekawości zapytam jakie tam było ograniczenie :-)
z
> Thu, 01 Jun 2017 21:56:19 +0200, ToMasz
>
>> coś tracę?
>
> Ja na zimówkach w czasie deszczu, jeżdżę jak po lodzie.
> Też miałem nie zmieniać, ale jak niedawno pojechałem
> bokiem na wiadukcie, to szybko klucz w łapę złapałem
> i wymieniłem na letniaki. :P
>
Z ciekawości zapytam jakie tam było ograniczenie :-)
z
Re: co mi grozi za jazdę latem na oponach zimowych?
2017-06-02 09:09:36 - sirapacz
W dniu 2017-06-01 o 21:56, ToMasz pisze:
> witam
> nie zmieniłem opon. miałem założyć letnie na nowych "alumach", ale
> przyzwolitych i tanich "alumów" chwilowo brak. więc jeżdżę na zimowych
> oponach. coś tracę? Auto jeździ po mieście, tak raz, dwa razy w tygodniu
> rozpędza się do 90km.
>
> ToMasz
gorzej się hamuje - sprawdz jak u ciebie abs reaguje na miękką gumę.
> witam
> nie zmieniłem opon. miałem założyć letnie na nowych "alumach", ale
> przyzwolitych i tanich "alumów" chwilowo brak. więc jeżdżę na zimowych
> oponach. coś tracę? Auto jeździ po mieście, tak raz, dwa razy w tygodniu
> rozpędza się do 90km.
>
> ToMasz
gorzej się hamuje - sprawdz jak u ciebie abs reaguje na miękką gumę.
Re: co mi grozi za jazdę latem na oponach zimowych?
2017-06-02 10:45:07 - "r...@k...pl"
Thu, 01 Jun 2017 21:56:19 +0200, w <ogprah$cof$2@dont-email.me>, ToMasz
<t...@p...fm.com.pl> napisał(-a):
> witam
> nie zmieniłem opon. miałem założyć letnie na nowych "alumach", ale
> przyzwolitych i tanich "alumów" chwilowo brak. więc jeżdżę na zimowych
> oponach. coś tracę? Auto jeździ po mieście, tak raz, dwa razy w tygodniu
> rozpędza się do 90km.
Prawnie nic nie grozi.
Mogą piszczeć na ostrzejszych zakrętach, gorsze hamowanie, gorsze trzymanie się
drogi, zwłaszcza w deszczu.
Szybciej też stracą swoje właściwości (popękają), ale jak będziesz łagodnie
traktował to nie zedrą się zbyt mocno.
<t...@p...fm.com.pl> napisał(-a):
> witam
> nie zmieniłem opon. miałem założyć letnie na nowych "alumach", ale
> przyzwolitych i tanich "alumów" chwilowo brak. więc jeżdżę na zimowych
> oponach. coś tracę? Auto jeździ po mieście, tak raz, dwa razy w tygodniu
> rozpędza się do 90km.
Prawnie nic nie grozi.
Mogą piszczeć na ostrzejszych zakrętach, gorsze hamowanie, gorsze trzymanie się
drogi, zwłaszcza w deszczu.
Szybciej też stracą swoje właściwości (popękają), ale jak będziesz łagodnie
traktował to nie zedrą się zbyt mocno.
