Sprzedaż auta - gdzie i jak?

"Matli" Data ostatniej zmiany: 2016-08-24 21:28:07

Sprzedaż auta - gdzie i jak?

2016-08-24 13:44:19 - "Matli"

Tak się składa, że chcę sprzedać auto.
Czy poza olx, gumtree, otomoto, gratka gdzieś jeszcze warto umieścić
ogłoszenie?
A może lepiej ulotka na szybę?



Re: Sprzedaż auta - gdzie i jak?

2016-08-24 14:17:41 - PiteR

na ** p.m.s ** Matli pisze tak:

> Tak się składa, że chcę sprzedać auto.
> Czy poza olx, gumtree, otomoto, gratka gdzieś jeszcze warto umieścić
> ogłoszenie? A może lepiej ulotka na szybę?

Ulotka na szybę, duże literki, napisz koniecznie
jaki silnik, jaka pojemność, że nie diesel i cenę ;)

Będzie widać, że jesteś konkretny facet.

Czasem jest tak, że szukający offline rozpuszcza wici po znajomkach
i wataha szuka po mieście auta z kartką.

Nic tak nie wkurwia jak trzeba ciągnąć za język jaki to silnik.
Jeśli wyjdzie w rozmowie, że ktoś naprawdę nie wie jaki silnik
sprzedaje to czułki opadają.


--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.


Re: Sprzedaż auta - gdzie i jak?

2016-08-24 14:35:47 - masti

PiteR wrote:


> Nic tak nie wkurwia jak trzeba ciągnąć za język jaki to silnik.

najlepsze są kartki "Sprzedam nr telefonu"
ani ceny, ani rocznika nic.

--
Ford C-Max PMS Edition, Jeep Grand Cherokee 4.0
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett



Re: Sprzedaż auta - gdzie i jak?

2016-08-24 15:35:56 - twistedme

W dniu 2016-08-24 o 14:35, masti pisze:
> PiteR wrote:
>
>
>> Nic tak nie wkurwia jak trzeba ciągnąć za język jaki to silnik.
>
> najlepsze są kartki "Sprzedam nr telefonu"
> ani ceny, ani rocznika nic.
>
Dokładnie!

Teść chciał sprzedać gruchota i mówię, żeby napisał cenę, bo nawet jak
ktoś będzie zainteresowany to w 90% przypadków zleje takie ogłoszenie
jak nie będzie wiedział jaka cena.

On twierdził, że znajomi z pracy mu doradzili, żeby ceny nie pisać, że w
czasie rozmowy będzie mówił na końcu :)

Nie drążyłem tematu, żeby nie popsuć relacji rodzinnych :). Telefonów
nie było, potem się rozmyślił i nie było okazji sprawdzić kto miał rację.


Re: Sprzedaż auta - gdzie i jak?

2016-08-24 18:09:07 - PiteR

na ** p.m.s ** twistedme pisze tak:

>>> Nic tak nie wkurwia jak trzeba ciągnąć za język jaki to silnik.
>>
>> najlepsze są kartki "Sprzedam nr telefonu"
>> ani ceny, ani rocznika nic.
>>
> Dokładnie!
>
> Teść chciał sprzedać gruchota i mówię, żeby napisał cenę, bo nawet
> jak ktoś będzie zainteresowany to w 90% przypadków zleje takie
> ogłoszenie jak nie będzie wiedział jaka cena.
>
> On twierdził, że znajomi z pracy mu doradzili, żeby ceny nie
> pisać, że w czasie rozmowy będzie mówił na końcu :)


Znajomi z pracy czają frajera. Jak w trzy kubki. Jeśli przyjdzie
napalony to mu się powie więcej. Tyle że czasy napalonych minęły
bezpowrotnie.

To jest taka mondrość ludowa. Dobrze ubrany, ładny zegarek,
duży ekranik AMOLED i je banany tzn że bogaty z domu ;)

Kocham zajeżdzać na oglądanie passata passatem ;)


--
Ausfahrt. The biggest city in Germany.


Re: Sprzedaż auta - gdzie i jak?

2016-08-24 18:11:16 - "P.B."

Dnia Wed, 24 Aug 2016 15:35:56 +0200, twistedme napisał(a):

> On twierdził, że znajomi z pracy mu doradzili, żeby ceny nie pisać, że w
> czasie rozmowy będzie mówił na końcu :)

Teść ma na imię Janusz czy Mirek?

Nie wiem skąd taka mania ukrywania ceny u żałosnych handlarzy. Ja nawet nie
patrzę na ofertę, która nie ma widocznej ceny. Stare auto, czy używany
telefon to nie dzieło sztuki, czy diamentowa kolia dla klienta, który
zapłaci każdą sumę, gdy przedmiot sprzedaży wzbudzi jego pożądanie!


--
Pozdrawiam,
Przemek


Re: Sprzedaż auta - gdzie i jak?

2016-08-24 18:56:03 - twistedme

W dniu 2016-08-24 o 18:11, P.B. pisze:
> Dnia Wed, 24 Aug 2016 15:35:56 +0200, twistedme napisał(a):
>
>> On twierdził, że znajomi z pracy mu doradzili, żeby ceny nie pisać, że w
>> czasie rozmowy będzie mówił na końcu :)
>
> Teść ma na imię Janusz czy Mirek?
>
> Nie wiem skąd taka mania ukrywania ceny u żałosnych handlarzy. Ja nawet nie
> patrzę na ofertę, która nie ma widocznej ceny. Stare auto, czy używany
> telefon to nie dzieło sztuki, czy diamentowa kolia dla klienta, który
> zapłaci każdą sumę, gdy przedmiot sprzedaży wzbudzi jego pożądanie!
>
>
Nie, no poza tym jest bardzo w porządku i normalny gość. Sam się
zdziwiłem. Próbowałem mówić, że w przypadku tego wozu to cena raczej
najważniejsza, ale nie drążyłem i nie naciskałem, bo mi to auto wisi i
powiewa. Zapytałem tylko o argumenty, bo sam chciałem wiedzieć z czego
to wynika, to jakoś nie bardzo umiał mi powiedzieć, o co tym gościom z
pracy chodziło, tylko tyle, że "tak będzie lepiej".

Pracowałem kiedyś w gazecie, gdzie drukowano dużo ogłoszeń drobnych i
oferty bez ceny nie były w ogóle przyjmowane do druku - ludzie nie chcą
takich ogłoszeń. Ale to było 10 lat temu, może teraz jest inaczej :)


Re: Sprzedaż auta - gdzie i jak?

2016-08-24 19:10:25 - twistedme

W dniu 2016-08-24 o 13:44, Matli pisze:
> Tak się składa, że chcę sprzedać auto.
> Czy poza olx, gumtree, otomoto, gratka gdzieś jeszcze warto umieścić
> ogłoszenie?
> A może lepiej ulotka na szybę?

Kolega jak sprzedawał VW, to dał ogłoszenie na forum marki, na które
pisywał i sprzedało się w godzinę.


Re: Sprzedaż auta - gdzie i jak?

2016-08-24 19:13:26 - "Tomasz Gorbaczuk"

W dniu .08.2016 o 13:44 Matli <W...@w...pl> pisze:

> Tak się składa, że chcę sprzedać auto.
> Czy poza olx, gumtree, otomoto, gratka gdzieś jeszcze warto umieścić
> ogłoszenie?
> A może lepiej ulotka na szybę?

Ja już 4 auto sprzedałem w ten sam sposób: podjechałem do 3,4 handlarzy
(komisy) typu "kupię za gotówkę".
Najlepsza oferta - zostawiam auto, wracam taksówką.
Cena 1,5k -2k mniejsza niż allegro (przy kwocie 27-30kPLN).
Odpada strata czasu na "znawców" którzy w aucie, które od nowości (bez
żadnej stłuczki) było u mnie pokazywali mi lakierowane i szpachlowane
elementy, udowadniali że licznik już 4 raz się przekręcił itp.

TG


Re: Sprzedaż auta - gdzie i jak?

2016-08-24 21:28:07 - RadoslawF

W dniu 2016-08-24 o 18:56, twistedme pisze:

> Pracowałem kiedyś w gazecie, gdzie drukowano dużo ogłoszeń drobnych i
> oferty bez ceny nie były w ogóle przyjmowane do druku - ludzie nie chcą
> takich ogłoszeń. Ale to było 10 lat temu, może teraz jest inaczej :)

Teraz jest tak samo, ale:
Sprzedający liczy na wysondowanie rynku i podnoszenie ceny przy
licznych zapytaniach.
Kupujący bardzo szybko się uczy i oferty bez podstawowych informacji
jak cena, rocznik i przebieg olewa.


Pozdrawiam


Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS