I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów

w...@g...com Data ostatniej zmiany: 2016-08-10 12:07:28

I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów

2016-08-10 10:22:25 - w...@g...com

Witam,

Ostatnio przejechałem się na trasie Krakow-Strzelce Opolskie autostradą A4. Jako
droga jest OK, ale jako autostrada nie zapewnia sprawnego i szybkiego przemieszczania
się. Mianowicie co około 1km, trzeba zwalniać do 100kmh i czołgać się w peletonie za
tirem wyprzedzającym tira.


Skąd to się bierze? Z oszczędności paliwa (jeden ma optymalne spalanie przy 89kmh a
drugi przy 92,5kmh? Dla zabawy? Żeby pogadać przez okno? A może te 3kmh robi różnicę
na trasie 3000km?

Ktoś jeździ tirem i może przedstawić ten punkt widzenia?

Człowiek się napala, płaci dwazieściapare pln i ma co najwyżej zabawę tempomatem. No
i jedziesz lewym pasem w peletonie, jak zjedziesz na prawy to nie prędko wrócisz, a
za tobą może się jeszcze trafić taki, co nie rozumie i siedzi na zderzaku i mruga.
Gorzej jak trafisz takiego co przed tobą się do lewego ze strachu przyklei. Ehhh sama
frajda taka trasa.

Pozdrawiam


Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów

2016-08-10 11:09:09 - Shrek

On 10.08.2016 10:22, w...@g...com wrote:

> Skąd to się bierze? Z oszczędności paliwa (jeden ma optymalne spalanie przy 89kmh a
drugi przy 92,5kmh? Dla zabawy? Żeby pogadać przez okno? A może te 3kmh robi różnicę
na trasie 3000km?
>
> Ktoś jeździ tirem i może przedstawić ten punkt widzenia?

Jak zapytasz tirowca czemu, to powie, że na całej trasie to jest 5 minut
i właśnie tych pięciu minut mu zabraknie, czas na tachografie mu
"wyjdzie", rozsypie się cały misterny plan i nie wróci do domu na długi
weekend, bo będzie koczował 300 metrów od bramy zakładu do którego jechał.

A jak pomyślisz dlaczego się tak wyprzedzają, to dlatego, że jadą na
tempomacie i żadnemu się mogą nie che ruszyć, bo mają innych w dupie.

Shrek



Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów

2016-08-10 11:16:43 - RoMan Mandziejewicz

Hello Whatlogin,

Wednesday, August 10, 2016, 10:22:25 AM, you wrote:

> Ostatnio przejechałem się na trasie Krakow-Strzelce Opolskie
> autostradą A4. Jako droga jest OK, ale jako autostrada nie zapewnia
> sprawnego i szybkiego przemieszczania się. Mianowicie co około 1km,
> trzeba zwalniać do 100kmh i czołgać się w peletonie za tirem wyprzedzającym tira.

[...]

Pierwszy raz jechałeś autostradą, biedaku?


--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)



Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów

2016-08-10 11:17:43 - Liwiusz

W dniu 2016-08-10 o 11:09, Shrek pisze:
> On 10.08.2016 10:22, w...@g...com wrote:
>
>> Skąd to się bierze? Z oszczędności paliwa (jeden ma optymalne spalanie
>> przy 89kmh a drugi przy 92,5kmh? Dla zabawy? Żeby pogadać przez okno?
>> A może te 3kmh robi różnicę na trasie 3000km?
>>
>> Ktoś jeździ tirem i może przedstawić ten punkt widzenia?
>
> Jak zapytasz tirowca czemu, to powie, że na całej trasie to jest 5 minut
> i właśnie tych pięciu minut mu zabraknie, czas na tachografie mu
> "wyjdzie", rozsypie się cały misterny plan i nie wróci do domu na długi
> weekend, bo będzie koczował 300 metrów od bramy zakładu do którego jechał.
>
> A jak pomyślisz dlaczego się tak wyprzedzają, to dlatego, że jadą na
> tempomacie i żadnemu się mogą nie che ruszyć, bo mają innych w dupie.

Wszystko ładnie, ale te 3km na 3000 km to 1,45 godziny. I wówczas to, z
czego się naśmiewasz, jest jak najbardziej realne.

--
Liwiusz



Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów

2016-08-10 11:33:49 - twistedme

W dniu 2016-08-10 o 11:17, Liwiusz pisze:
> W dniu 2016-08-10 o 11:09, Shrek pisze:
>> On 10.08.2016 10:22, w...@g...com wrote:
>>
>>> Skąd to się bierze? Z oszczędności paliwa (jeden ma optymalne spalanie
>>> przy 89kmh a drugi przy 92,5kmh? Dla zabawy? Żeby pogadać przez okno?
>>> A może te 3kmh robi różnicę na trasie 3000km?
>>>
>>> Ktoś jeździ tirem i może przedstawić ten punkt widzenia?
>>
>> Jak zapytasz tirowca czemu, to powie, że na całej trasie to jest 5 minut
>> i właśnie tych pięciu minut mu zabraknie, czas na tachografie mu
>> "wyjdzie", rozsypie się cały misterny plan i nie wróci do domu na długi
>> weekend, bo będzie koczował 300 metrów od bramy zakładu do którego
>> jechał.
>>
>> A jak pomyślisz dlaczego się tak wyprzedzają, to dlatego, że jadą na
>> tempomacie i żadnemu się mogą nie che ruszyć, bo mają innych w dupie.
>
> Wszystko ładnie, ale te 3km na 3000 km to 1,45 godziny. I wówczas to, z
> czego się naśmiewasz, jest jak najbardziej realne.
>
W przypadku cargo lotniczego, to bym dał wiarę, że wszystko można
wyliczyć co do minuty. Ale w warunkach drogowych? Korek, wypadek, guma,
kolejka na bramkach, na stacji, zatwardzenie, cokolwiek... Nie chce mi
się wierzyć, że ktoś planuje 3000km trasę w ten sposób, że nie ma czasu
na kila sekund zwolnić o 15 km/h. Bez jaj.

Mi się też wydaje, że to jest raczej myślenie typu "gdyby nie tiry, to
ciekawe, kto by wam dowoził towar do tych biedronek i lidlów, ja tu
jestem w pracy, a nie tak jak wy wszyscy w osobówkach jedziecie na urlopy."


Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów

2016-08-10 11:38:31 - Liwiusz

W dniu 2016-08-10 o 11:33, twistedme pisze:
> W dniu 2016-08-10 o 11:17, Liwiusz pisze:
>> W dniu 2016-08-10 o 11:09, Shrek pisze:
>>> On 10.08.2016 10:22, w...@g...com wrote:
>>>
>>>> Skąd to się bierze? Z oszczędności paliwa (jeden ma optymalne spalanie
>>>> przy 89kmh a drugi przy 92,5kmh? Dla zabawy? Żeby pogadać przez okno?
>>>> A może te 3kmh robi różnicę na trasie 3000km?
>>>>
>>>> Ktoś jeździ tirem i może przedstawić ten punkt widzenia?
>>>
>>> Jak zapytasz tirowca czemu, to powie, że na całej trasie to jest 5 minut
>>> i właśnie tych pięciu minut mu zabraknie, czas na tachografie mu
>>> "wyjdzie", rozsypie się cały misterny plan i nie wróci do domu na długi
>>> weekend, bo będzie koczował 300 metrów od bramy zakładu do którego
>>> jechał.
>>>
>>> A jak pomyślisz dlaczego się tak wyprzedzają, to dlatego, że jadą na
>>> tempomacie i żadnemu się mogą nie che ruszyć, bo mają innych w dupie.
>>
>> Wszystko ładnie, ale te 3km na 3000 km to 1,45 godziny. I wówczas to, z
>> czego się naśmiewasz, jest jak najbardziej realne.
>>
> W przypadku cargo lotniczego, to bym dał wiarę, że wszystko można
> wyliczyć co do minuty. Ale w warunkach drogowych? Korek, wypadek, guma,
> kolejka na bramkach, na stacji, zatwardzenie, cokolwiek... Nie chce mi
> się wierzyć, że ktoś planuje 3000km trasę w ten sposób, że nie ma czasu
> na kila sekund zwolnić o 15 km/h. Bez jaj.

Właśnie o to chodzi - korek, guma, cokolwiek - więc po co jeszcze
specjalnie tracić 2 godziny przez to, że jakiś maruda w tico nie lubi
jak się tiry wyprzedzają. Jebać go ;)


> Mi się też wydaje, że to jest raczej myślenie typu "gdyby nie tiry, to
> ciekawe, kto by wam dowoził towar do tych biedronek i lidlów, ja tu
> jestem w pracy, a nie tak jak wy wszyscy w osobówkach jedziecie na urlopy."

W sumie jest to prawda. Ponadto co do zasady wygodniej na urlop pojechać
pociągiem.

--
Liwiusz


Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów

2016-08-10 11:43:13 - w...@g...com

W dniu środa, 10 sierpnia 2016 11:09:08 UTC+2 użytkownik Shrek napisał:
> Jak zapytasz tirowca czemu, to powie, że na całej trasie to jest 5 minut
> i właśnie tych pięciu minut mu zabraknie, czas na tachografie mu
> "wyjdzie", rozsypie się cały misterny plan i nie wróci do domu na długi
> weekend, bo będzie koczował 300 metrów od bramy zakładu do którego jechał.
>
> A jak pomyślisz dlaczego się tak wyprzedzają, to dlatego, że jadą na
> tempomacie i żadnemu się mogą nie che ruszyć, bo mają innych w dupie.

No ale dlaczego zatem wyprzedzany kierowca nie chce być 5 minut wcześniej? A nie
można zezwolić wyprzedzania np. w kilku miejscach? W DE przy dużym ruchu zapalają się
znaki zakazu wyprzedzania dla ciężarówek. I bramek nie mają ;)

Pozdrawiam


Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów

2016-08-10 11:44:10 - w...@g...com

W dniu środa, 10 sierpnia 2016 11:17:45 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:

> > A jak pomyślisz dlaczego się tak wyprzedzają, to dlatego, że jadą na
> > tempomacie i żadnemu się mogą nie che ruszyć, bo mają innych w dupie.
>
> Wszystko ładnie, ale te 3km na 3000 km to 1,45 godziny. I wówczas to, z
> czego się naśmiewasz, jest jak najbardziej realne.

No to pytanie, dlaczego ten drugi nie chce być 1,45h wcześniej?


Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów

2016-08-10 11:44:20 - twistedme

W dniu 2016-08-10 o 11:38, Liwiusz pisze:
> W dniu 2016-08-10 o 11:33, twistedme pisze:
>> W dniu 2016-08-10 o 11:17, Liwiusz pisze:
>>> W dniu 2016-08-10 o 11:09, Shrek pisze:
>>>> On 10.08.2016 10:22, w...@g...com wrote:
>>>>
>>>>> Skąd to się bierze? Z oszczędności paliwa (jeden ma optymalne spalanie
>>>>> przy 89kmh a drugi przy 92,5kmh? Dla zabawy? Żeby pogadać przez okno?
>>>>> A może te 3kmh robi różnicę na trasie 3000km?
>>>>>
>>>>> Ktoś jeździ tirem i może przedstawić ten punkt widzenia?
>>>>
>>>> Jak zapytasz tirowca czemu, to powie, że na całej trasie to jest 5
>>>> minut
>>>> i właśnie tych pięciu minut mu zabraknie, czas na tachografie mu
>>>> "wyjdzie", rozsypie się cały misterny plan i nie wróci do domu na długi
>>>> weekend, bo będzie koczował 300 metrów od bramy zakładu do którego
>>>> jechał.
>>>>
>>>> A jak pomyślisz dlaczego się tak wyprzedzają, to dlatego, że jadą na
>>>> tempomacie i żadnemu się mogą nie che ruszyć, bo mają innych w dupie.
>>>
>>> Wszystko ładnie, ale te 3km na 3000 km to 1,45 godziny. I wówczas to, z
>>> czego się naśmiewasz, jest jak najbardziej realne.
>>>
>> W przypadku cargo lotniczego, to bym dał wiarę, że wszystko można
>> wyliczyć co do minuty. Ale w warunkach drogowych? Korek, wypadek, guma,
>> kolejka na bramkach, na stacji, zatwardzenie, cokolwiek... Nie chce mi
>> się wierzyć, że ktoś planuje 3000km trasę w ten sposób, że nie ma czasu
>> na kila sekund zwolnić o 15 km/h. Bez jaj.
>
> Właśnie o to chodzi - korek, guma, cokolwiek - więc po co jeszcze
> specjalnie tracić 2 godziny przez to, że jakiś maruda w tico nie lubi
> jak się tiry wyprzedzają. Jebać go ;)

Mam wiele razy wrażenie, że mógł to spokojnie zrobić wcześniej, albo
później (w lusterku widzę, że po horyzont nic nie jedzie, a jemu się
zachciało teraz).

>
>> Mi się też wydaje, że to jest raczej myślenie typu "gdyby nie tiry, to
>> ciekawe, kto by wam dowoził towar do tych biedronek i lidlów, ja tu
>> jestem w pracy, a nie tak jak wy wszyscy w osobówkach jedziecie na
>> urlopy."
>
> W sumie jest to prawda. Ponadto co do zasady wygodniej na urlop pojechać
> pociągiem.
>
Co jest prawdą? Że wszyscy poza tirami jadą dla przyjemności i nikomu
się nigdzie poza nimi nie śpieszy?


Re: I co mi po autostradzie - wyprzedzanie tirów

2016-08-10 12:07:28 - Liwiusz

W dniu 2016-08-10 o 11:44, w...@g...com pisze:
> W dniu środa, 10 sierpnia 2016 11:17:45 UTC+2 użytkownik Liwiusz napisał:
>
>>> A jak pomyślisz dlaczego się tak wyprzedzają, to dlatego, że jadą na
>>> tempomacie i żadnemu się mogą nie che ruszyć, bo mają innych w dupie.
>>
>> Wszystko ładnie, ale te 3km na 3000 km to 1,45 godziny. I wówczas to, z
>> czego się naśmiewasz, jest jak najbardziej realne.
>
> No to pytanie, dlaczego ten drugi nie chce być 1,45h wcześniej?

Bo jego tempomat jest inaczej skalibrowany.

--
Liwiusz



Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS