ostatnio zauważyłem, że w moich fiatach nie są problemem kończące się
tarcze a coraz ciężej chodzące sprzęgła (ot zmiana stylu jazdy z wariata
na spokojny).

wpadłem na głupi pomysł aby albo nasmarować czymś wałek po którym jeździ
tarcza (bo zakładam, że to jest powodem cieższej pracy). bez rozbierania
skrzyni. Myślałem o czymś lekkim typu wd-40 zeby wyplukać syf stamtąd i
aby dzieki temu sobie jakoś lżej pracowała.

dobrze kombinuję? czym powinno się normlanie przy wymianie sprzęgła
posmarować ten wałek a czym zwykle warsztaty to robią (sprzęgło to jest
ta rzecz, jakiej nie mogę wymienić sam i oddaję do warsztatów).

sir

Dnia Mon, 25 Jul 2016 09:26:01 +0200, sirapacz napisał(a):

> ostatnio zauważyłem, że w moich fiatach nie są problemem kończące się
> tarcze a coraz ciężej chodzące sprzęgła (ot zmiana stylu jazdy z wariata
> na spokojny).
>
> wpadłem na głupi pomysł aby albo nasmarować czymś wałek po którym jeździ
> tarcza (bo zakładam, że to jest powodem cieższej pracy). bez rozbierania
> skrzyni. Myślałem o czymś lekkim typu wd-40 zeby wyplukać syf stamtąd i
> aby dzieki temu sobie jakoś lżej pracowała.
>
> dobrze kombinuję? czym powinno się normlanie przy wymianie sprzęgła
> posmarować ten wałek a czym zwykle warsztaty to robią (sprzęgło to jest
> ta rzecz, jakiej nie mogę wymienić sam i oddaję do warsztatów).

Nic tam się nie smaruje, bo tam jest taki syf (pył z tarczy), że wszystko
się natychmiast zaklei.

Ciężkie chodzenie pedału nie jest raczej spowodowane klinowaniem się tarczy
na wieloklinie.

Jeżeli pedał wymaga dużej siły do operowania, czyli dużo siły żeby wcisnąć
pedał, ale tak samo dużą siłą Twoja noga jest wypychana przez sprężynę, to
po prostu jest do silna sprężyna docisku i raczej z tym nic nie zrobisz.

Jak masz tam opory powodujące że sprzęgło chodzi z tępym oporem, to jeżeli
jest to sprzęgło sterowane hydraulicznie, to winne jest przeniesienie siły
na docisk. Najczęściej ramię które z jednej strony pchane jest przez
wysprzęglik, a z drugiej pcha łożysko oporowe zaciera się na swojej osi
obrotu - trzeba zobaczyć jak działa to łożysko i czy da się coś naprawić.
Zaczej trudno to będzie rozebrać bez zdejmowania skrzyni, a nawet jak się
uda, to jeszcze trudniej złożyć.

Jeśli to sterowanie linką, to powód może być jak wyżej i/lub zacierająca
się linka w pancerzu.

> Jak masz tam opory powodujące że sprzęgło chodzi z tępym oporem, to jeżeli
> jest to sprzęgło sterowane hydraulicznie, to winne jest przeniesienie siły
> na docisk. Najczęściej ramię które z jednej strony pchane jest przez
> wysprzęglik, a z drugiej pcha łożysko oporowe zaciera się na swojej osi
> obrotu - trzeba zobaczyć jak działa to łożysko i czy da się coś naprawić.
> Zaczej trudno to będzie rozebrać bez zdejmowania skrzyni, a nawet jak się
> uda, to jeszcze trudniej złożyć.
>
> Jeśli to sterowanie linką, to powód może być jak wyżej i/lub zacierająca
> się linka w pancerzu.
>
z linkami jest prosto - nigdy nie zamordowałem łożyska a zawsze tarcze
się zużywały pierwsze.
teraz we wszystkich mam hydrauliczne i po jakimś czasie zaczyna coraz
ciężej działać sprzęgło i coraz gorzej wysprzęglać.

albo ja gówniane sprzęgła mam, albo mechanicy coś partolą albo mam po
prostu takie szczęście. Żywotność sprzęgła to jakieś 4 lata u mnie co
przeklada sie na jakies 40kkm przebiegu. Troche krótko. Z drugiej strony
w najstarszym punciaku z linką tarcze mi się kończyły po mniej wiecej
takim przebiegu (ale wtedy jeździłem jak głupek).

ile łożysko powinno wytrzymać? może się niepotrzebnie roztrząsam nad tym?

Wiesz jaki ma ruch wielowypust tarczy po wieloklinie walka? Prawie nic. Mechanicy
smaruja bo dlaczego mieli by nie smarowac, nic to nie kosztuje.

> Wiesz jaki ma ruch wielowypust tarczy po wieloklinie walka? Prawie nic. Mechanicy
smaruja bo dlaczego mieli by nie smarowac, nic to nie kosztuje.
to co można spieprzyć przy montażu że padają szybciej niż tarcze?

w jednym tak odkładałem wymianę sprzęgła (idąc za doświadczeniem, że
zwykle padała tarcza pierwsza a nie ślizgała się) że rozpadło mi się
łożysko demolując wnętrze obudowy skrzyni. Ułamała się nawet tuleja na
której łożysko chodziło.

gdzie nie czytam to dociski są nieśmiertelne i padają później niż
tarcza. Wymieniam zawsze kompletami. może za bardzo lepi mi się noga do
sprzęgła w korkach?

W dniu 2016-07-25 o 15:36, Zenek Kapelinder pisze:
> Wiesz jaki ma ruch wielowypust tarczy po wieloklinie walka? Prawie nic. Mechanicy
smaruja bo dlaczego mieli by nie smarowac, nic to nie kosztuje.

możliwe że syf z towotem tak to może blokować czy raczej wytarłoby się?

Niemozliwe.

Użytkownik sirapacz n...@s...pl ...

> ile łożysko powinno wytrzymać? może się niepotrzebnie roztrząsam nad tym?

Kumpel zrobił ducato milion i nadal jedzie... :)

Dnia Mon, 25 Jul 2016 15:13:29 +0200, sirapacz napisał(a):

>> Jak masz tam opory powodujące że sprzęgło chodzi z tępym oporem, to jeżeli
>> jest to sprzęgło sterowane hydraulicznie, to winne jest przeniesienie siły
>> na docisk. Najczęściej ramię które z jednej strony pchane jest przez
>> wysprzęglik, a z drugiej pcha łożysko oporowe zaciera się na swojej osi
>> obrotu - trzeba zobaczyć jak działa to łożysko i czy da się coś naprawić.
>> Zaczej trudno to będzie rozebrać bez zdejmowania skrzyni, a nawet jak się
>> uda, to jeszcze trudniej złożyć.
>>
>> Jeśli to sterowanie linką, to powód może być jak wyżej i/lub zacierająca
>> się linka w pancerzu.
>>
> z linkami jest prosto - nigdy nie zamordowałem łożyska a zawsze tarcze
> się zużywały pierwsze.
> teraz we wszystkich mam hydrauliczne i po jakimś czasie zaczyna coraz
> ciężej działać sprzęgło i coraz gorzej wysprzęglać.

Dziwne - trzeba rozebrać wszystko i zobaczyć o co chodzi.
Albo coś przy pedale się zaciera, albo ta dźwignia przekładająca ruch
wysprzęglika na pchanie łożyska wyciskowego.

> albo ja gówniane sprzęgła mam, albo mechanicy coś partolą albo mam po
> prostu takie szczęście. Żywotność sprzęgła to jakieś 4 lata u mnie co
> przeklada sie na jakies 40kkm przebiegu. Troche krótko.

No bardzo krótko.
Ja w Vectrze mam 290kkm i nadal fabryczne sprzęgło :)

> ile łożysko powinno wytrzymać? może się niepotrzebnie roztrząsam nad tym?

Jak jest dobrze zrobione to powinno działać dłużej niż skrzynia.
Natomiast kto wie czy w Twoim Fiacie jest dobrze - bo np. w Cinquecento
było źle i tam to się lubiło zacierać. A to mógł projektować ten sam gość
:)

Dnia Mon, 25 Jul 2016 16:16:37 +0200, sirapacz napisał(a):

> W dniu 2016-07-25 o 15:36, Zenek Kapelinder pisze:
>> Wiesz jaki ma ruch wielowypust tarczy po wieloklinie walka? Prawie nic. Mechanicy
smaruja bo dlaczego mieli by nie smarowac, nic to nie kosztuje.
>
> możliwe że syf z towotem tak to może blokować czy raczej wytarłoby się?

Nie ma szans, plus tego oporu nie czułbyś na pedale.
To co robisz nogą to napianie sprężyny w docisku.