Bialorus

"Pawel \"O'Pajak\"" Data ostatniej zmiany: 2016-07-25 19:34:39

Bialorus

2016-07-24 15:57:48 - "Pawel \"O'Pajak\""


Powitanko,

Naszlo nas, zeby zobaczyc ten kraj. Czytam o roznych wizowych
wymaganiach, ichnim Viatollu itp. A jak jest z CB, kamera samaochodowa
itp. Wyprowadzaja z samochodu i rozstrzeliwuja, czy dadza zyc?;-)
Jak dziala ichnia Policja, wymuszaja lapowy, czy normalnie,
cywilizowanie tam jest? Zarcie przy drodze, jakies restauracje - da sie
tam jesc bez obawy o zdrowie?

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


Re: Bialorus

2016-07-24 21:43:53 - "Hinek"

Padłeś ofiarą czarnej propagandy.
Tam jest normalnie.

--
Hinek



Re: Bialorus

2016-07-25 06:32:21 - Wiesiaczek

W dniu 24.07.2016 o 15:57, Pawel "O'Pajak" pisze:
>
> Powitanko,
>
> Naszlo nas, zeby zobaczyc ten kraj. Czytam o roznych wizowych
> wymaganiach, ichnim Viatollu itp. A jak jest z CB, kamera samaochodowa
> itp. Wyprowadzaja z samochodu i rozstrzeliwuja, czy dadza zyc?;-)
> Jak dziala ichnia Policja, wymuszaja lapowy, czy normalnie,
> cywilizowanie tam jest? Zarcie przy drodze, jakies restauracje - da sie
> tam jesc bez obawy o zdrowie?
>
> Pozdroofka,
> Pawel Chorzempa

Na Białorusi jest normalnie.
Nie ma mowy o wymuszaniu łapówek i tym podobnych sprawach.
Milicja zasadniczo funkcjonuje w miastach i tylko w ramach naruszenia
przepisów. Poza miastem nie spotkałem żadnych patroli (byłem tam
kilkanaście tygodni na początku tego roku). Za to fotoradary działają
dosyć skutecznie. Sam miałem kilka fotek ale nie zapłaciłem,
przekroczenia nie były duże albo mieli trudności w dostarczeniu mandatu :)
Drogi są dobre, często lepsze od naszych. Sieć gastronomiczna rzadsza
niż u nas ale istnieje. Co do jakości to kwestia gustu - potrawy mocno
się różnią od naszych fastfudów ale raczej nikt się tam nie otruje.
System Beltoll działa sprawnie, koszt umiarkowany.
Z CB nie ma problemów, można korzystać pamiętając o zmianie kanałów na
lokalne.
Poza tym zarówno milicja jak i służby graniczne odnoszą się do Polaków
(innych pewnie też) przychylnie i często celnicy pomagali w wypełnianiu
nieco złożonych (cyrylica) deklaracji celnych.

Jechać warto choćby po to, żeby zweryfikować opinie serwowane przez
naszą propagandę.


--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)


Re: Bialorus

2016-07-25 08:17:29 - Lewis

W dniu 2016-07-25 o 06:32, Wiesiaczek pisze:

> Na Białorusi jest normalnie.
> Nie ma mowy o wymuszaniu łapówek i tym podobnych sprawach.

Ok byłem tam ostatnio z 6lat temu ale łapówki to była tak normalna rzecz
jak spanie i sikanie. Celnik - daj 5jewra, policjant zamiast mandatu -
20jewro. Może ostatnio coś się zmieniło ale wtedy łapówy szły jak woda
zawsze i wszędzie.

> Milicja zasadniczo funkcjonuje w miastach i tylko w ramach naruszenia
> przepisów. Poza miastem nie spotkałem żadnych patroli (byłem tam
> kilkanaście tygodni na początku tego roku).

Często stali z suszarami na jakichś 70 i sępili po 20 euro.


> Drogi są dobre, często lepsze od naszych.

To potwierdzam drogi mają nieraz daleko lepsze od naszych i się są
poobsadzane drzewami, masz płaską przestrzeń jak okiem sięgnąć.


> Sieć gastronomiczna rzadsza
> niż u nas ale istnieje. Co do jakości to kwestia gustu - potrawy mocno
> się różnią od naszych fastfudów ale raczej nikt się tam nie otruje.

Przy trasach owszem ale wystarczy zjechać do miasta i jest pełno
najróżniejszych knajp. Jedzenie różne, najlepiej iść tam gdzie jest
największa kolejka :)

> System Beltoll działa sprawnie, koszt umiarkowany.
> Z CB nie ma problemów, można korzystać pamiętając o zmianie kanałów na
> lokalne.

Za antenę na dachu na przejściu granicznym zawsze było daj 5 bo nie
pojedziesz.

> Poza tym zarówno milicja jak i służby graniczne odnoszą się do Polaków
> (innych pewnie też) przychylnie i często celnicy pomagali w wypełnianiu
> nieco złożonych (cyrylica) deklaracji celnych.

Hmm kiedy byłeś? Chyba im się kadra wymieniła :)

>
> Jechać warto choćby po to, żeby zweryfikować opinie serwowane przez
> naszą propagandę.

A to zdecydowanie.


--
Pozdrawiam
Lewis


Re: Bialorus

2016-07-25 11:32:16 - "Pawel \"O'Pajak\""



Powitanko,

> Jechać warto choćby po to, żeby zweryfikować opinie serwowane przez
> naszą propagandę.

Dzieki, wlasnie po to m.in. jade.

Pozdroofka,
Pawel Chorzempa
--
"-Tato, po czym poznać małą szkodliwość społeczną?
-Po wielkiej szkodzie prywatnej" (kopyrajt: S. Mrożek)
******* >>> !!! UWAGA: ODPOWIADAM TYLKO NA MAILE:
moje imie.(kropka)nazwisko, ten_smieszny_znaczek, gmail.com


Re: Bialorus

2016-07-25 11:40:00 - "Hinek"



Użytkownik "Lewis" napisał:
>
> Ok byłem tam ostatnio z 6lat temu ale łapówki to była tak normalna rzecz
> jak spanie i sikanie. Celnik - daj 5jewra, policjant zamiast mandatu -
> 20jewro. Może ostatnio coś się zmieniło ale wtedy łapówy szły jak woda
> zawsze i wszędzie.
>
>>
>> Milicja zasadniczo funkcjonuje w miastach i tylko w ramach naruszenia
>> przepisów. Poza miastem nie spotkałem żadnych patroli (byłem tam
>> kilkanaście tygodni na początku tego roku).
>>
>
> Często stali z suszarami na jakichś 70 i sępili po 20 euro.
>
>
Pomyliło Ci się z Ukrainą?
Na Białorusi bywam od siedmiu lat. Nie było i nie ma problemu
łapówkarstwa. Łukaszenka skutecznie to wytępił. Ostrzegam też
przed próbami dawania łapę milicji. Efekt może być podobny jak
w Niemczech. Celnikom na granicy dawałeś ??? To co piszesz jest
nieprawdopodobne. Sprawdź dobrze gdzie byłeś, kraje musiałeś
pomerdać

--
Hinek





Re: Bialorus

2016-07-25 12:32:22 - asotez

Dnia Mon, 25 Jul 2016 06:32:21 +0200, Wiesiaczek napisał(a):

>> Powitanko,
>>
>> Naszlo nas, zeby zobaczyc ten kraj. Czytam o roznych wizowych
>> wymaganiach, ichnim Viatollu itp. A jak jest z CB, kamera samaochodowa
>> itp. Wyprowadzaja z samochodu i rozstrzeliwuja, czy dadza zyc?;-)
>> Jak dziala ichnia Policja, wymuszaja lapowy, czy normalnie,
>> cywilizowanie tam jest? Zarcie przy drodze, jakies restauracje - da sie
>> tam jesc bez obawy o zdrowie?
>>
>> Pozdroofka,
>> Pawel Chorzempa
>
> Na Białorusi jest normalnie.

Potwierdzam.

> Nie ma mowy o wymuszaniu łapówek i tym podobnych sprawach.

Nie potwiedzam. Łapówki są wymuszane, tak samo, jak wszędzie indziej. U nas
też policja przy zachodniej granicy "nieco intensywniej" kontroluje
samochody na niemieckich blachach.

Plus dla turysty jest taki, że milicja wprost mówi, czego chce :). Nie
musisz się domyślić - wprost Ci powiedzą, ile im trzeba dać (niewiele).
Warto mieć przy sobie dolary w drobnych nominałach, bo mają magiczną moc.

> Milicja zasadniczo funkcjonuje w miastach i tylko w ramach naruszenia
> przepisów. Poza miastem nie spotkałem żadnych patroli (byłem tam
> kilkanaście tygodni na początku tego roku).

Nie potwierdzam. Spotykałem ich na każdym kroku, ale może akurat tak
trafiłem.

> Drogi są dobre, często lepsze od naszych.

Główne drogi są OK, na zadupiach bywa różnie.

> Sieć gastronomiczna rzadsza niż u nas ale istnieje.

Należy wziąć poprawkę na to, że tam na stacjach benzynowych sprzedaje się
głównie benzynę. Jeżeli Kolega liczy na hot-doga i kawę na stacji - to się
może rozczarować.
Praktycznie w ogóle nie spotkałem "gastronomii przydrożnej".

Za to w miastach i na bazarach - jest wszystko, czysto, elegancko, tanio
(jak na nasze przyzwyczajenia).

> Co do jakości to kwestia gustu - potrawy mocno
> się różnią od naszych fastfudów ale raczej nikt się tam nie otruje.

Co do różnicy - potwierdzam. Co do "nikt się nie otruje" - to mało
powiedziane. Cokolwiek jadłem, było przepyszne, choć zupełnie niepodobne do
tego, do czego jesteśmy przyzwyczajeni.

> Poza tym zarówno milicja jak i służby graniczne odnoszą się do Polaków
> (innych pewnie też) przychylnie i często celnicy pomagali w wypełnianiu
> nieco złożonych (cyrylica) deklaracji celnych.

Nie potwierdzam (niestety). Mam niemiłe doświadczenia, i sam raczej
doradzałbym unikanie kontaktów z "władzą".

> Jechać warto choćby po to, żeby zweryfikować opinie serwowane przez
> naszą propagandę.

I tutaj pełna zgoda. Tam jest po prostu... inaczej.


Re: Bialorus

2016-07-25 14:16:23 - Lewis

W dniu 2016-07-25 o 11:40, Hinek pisze:
>
>
> Użytkownik "Lewis" napisał:
>>
>> Ok byłem tam ostatnio z 6lat temu ale łapówki to była tak normalna
>> rzecz jak spanie i sikanie. Celnik - daj 5jewra, policjant zamiast
>> mandatu - 20jewro. Może ostatnio coś się zmieniło ale wtedy łapówy
>> szły jak woda zawsze i wszędzie.
>>
>>>
>>> Milicja zasadniczo funkcjonuje w miastach i tylko w ramach naruszenia
>>> przepisów. Poza miastem nie spotkałem żadnych patroli (byłem tam
>>> kilkanaście tygodni na początku tego roku).
>>>
>>
>> Często stali z suszarami na jakichś 70 i sępili po 20 euro.
>>
>>
> Pomyliło Ci się z Ukrainą?
> Na Białorusi bywam od siedmiu lat. Nie było i nie ma problemu
> łapówkarstwa. Łukaszenka skutecznie to wytępił. Ostrzegam też
> przed próbami dawania łapę milicji. Efekt może być podobny jak
> w Niemczech. Celnikom na granicy dawałeś ??? To co piszesz jest
> nieprawdopodobne. Sprawdź dobrze gdzie byłeś, kraje musiałeś
> pomerdać
>

Białoruś, dziesiątki razy ale mówię jakieś 6lat temu.
na granicy nieraz było niedwuznaczne sugerowanie dasz to pojedziesz nie
to wracasz.

--
Pozdrawiam
Lewis


Re: Bialorus

2016-07-25 16:17:39 - robot

W dniu 2016-07-25 o 12:32, asotez pisze:
> Dnia Mon, 25 Jul 2016 06:32:21 +0200, Wiesiaczek napisał(a):
>
>>> Powitanko,
>>>
>>> Naszlo nas, zeby zobaczyc ten kraj. Czytam o roznych wizowych
>>> wymaganiach, ichnim Viatollu itp. A jak jest z CB, kamera samaochodowa
>>> itp. Wyprowadzaja z samochodu i rozstrzeliwuja, czy dadza zyc?;-)
>>> Jak dziala ichnia Policja, wymuszaja lapowy, czy normalnie,
>>> cywilizowanie tam jest? Zarcie przy drodze, jakies restauracje - da sie
>>> tam jesc bez obawy o zdrowie?
>>>
>>> Pozdroofka,
>>> Pawel Chorzempa
>>
>> Na Białorusi jest normalnie.
>
> Potwierdzam.
>
>> Nie ma mowy o wymuszaniu łapówek i tym podobnych sprawach.
>
> Nie potwiedzam. Łapówki są wymuszane, tak samo, jak wszędzie indziej. U nas
> też policja przy zachodniej granicy "nieco intensywniej" kontroluje
> samochody na niemieckich blachach.
>
> Plus dla turysty jest taki, że milicja wprost mówi, czego chce :). Nie
> musisz się domyślić - wprost Ci powiedzą, ile im trzeba dać (niewiele).
> Warto mieć przy sobie dolary w drobnych nominałach, bo mają magiczną moc.
>

Czyli podsumowując wypowiedzi kraj przyjazny i elastyczny.
Co kto lubi, jak ktoś lubi łapówki, to będzie miał łapówki.
Jak ktoś nie chce, to łapówek nie ma. Każdy zadowolony będzie.
Przygotowani na każdego turystę. ;)


Re: Bialorus

2016-07-25 19:34:39 - Wiesiaczek

W dniu 25.07.2016 o 16:17, robot pisze:
> W dniu 2016-07-25 o 12:32, asotez pisze:
>> Dnia Mon, 25 Jul 2016 06:32:21 +0200, Wiesiaczek napisał(a):
>>
>>>> Powitanko,
>>>>
>>>> Naszlo nas, zeby zobaczyc ten kraj. Czytam o roznych wizowych
>>>> wymaganiach, ichnim Viatollu itp. A jak jest z CB, kamera samaochodowa
>>>> itp. Wyprowadzaja z samochodu i rozstrzeliwuja, czy dadza zyc?;-)
>>>> Jak dziala ichnia Policja, wymuszaja lapowy, czy normalnie,
>>>> cywilizowanie tam jest? Zarcie przy drodze, jakies restauracje - da sie
>>>> tam jesc bez obawy o zdrowie?
>>>>
>>>> Pozdroofka,
>>>> Pawel Chorzempa
>>>
>>> Na Białorusi jest normalnie.
>>
>> Potwierdzam.
>>
>>> Nie ma mowy o wymuszaniu łapówek i tym podobnych sprawach.
>>
>> Nie potwiedzam. Łapówki są wymuszane, tak samo, jak wszędzie indziej.
>> U nas
>> też policja przy zachodniej granicy "nieco intensywniej" kontroluje
>> samochody na niemieckich blachach.
>>
>> Plus dla turysty jest taki, że milicja wprost mówi, czego chce :). Nie
>> musisz się domyślić - wprost Ci powiedzą, ile im trzeba dać (niewiele).
>> Warto mieć przy sobie dolary w drobnych nominałach, bo mają magiczną moc.
>>
>
> Czyli podsumowując wypowiedzi kraj przyjazny i elastyczny.
> Co kto lubi, jak ktoś lubi łapówki, to będzie miał łapówki.
> Jak ktoś nie chce, to łapówek nie ma. Każdy zadowolony będzie.
> Przygotowani na każdego turystę. ;)

Wracając do łapówek, to ani na granicy ani przy spotkaniu z milicjantem
nie radzę ich proponować, może to słono kosztować a i same służby nic
takiego nie sugerują.
Co więcej, na granicy jest wywieszona kartka, żeby wszystkie pieniądze
powyjmować z dawanych urzędnikowi dokumentów (paszport, dowód
rejestracyjny etc.) a ewentualnie znalezienie pieniędzy w dokumentach
będą traktowane jako próba wręczenia łapówki i surowo karane.
Co więcej, mandat można zapłacić kartą kredytową od razu na posterunku
(sam płaciłem), czego nie uświadczysz w Polsce.





--
Wiesiaczek (dziś z DC)

"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)


Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS