witam

mam dość dużą dziurę w układzie wdechowym, obok katalizatora. picasso
2004r, hdi 2.0. wszystko zardzewiałe. teoretycznie mogę to zdjąć,
pospawać, zamontować... ale wolałbym dać wszystko nowe i nie martwić się
wydechem na dobre parę lat. Tyle ze sprzedawcy za normalne pieniądze
oferują tzw "katalizator". Domyślam się że to normalny tłumik jest nie
żaden katalizator... i niewiem czy to w czymś przeszkadza, czy nie? Czy
silnik będie cierpiał, więcej palił, mniej palił, przez przegląd nie
przejdzie? Co o tym myślicie?
ToMasz

Dnia Sun, 24 Jul 2016 17:12:45 +0200, ToMasz napisał(a):

> witam
>
> mam dość dużą dziurę w układzie wdechowym, obok katalizatora. picasso
> 2004r, hdi 2.0. wszystko zardzewiałe. teoretycznie mogę to zdjąć,
> pospawać, zamontować... ale wolałbym dać wszystko nowe i nie martwić się
> wydechem na dobre parę lat. Tyle ze sprzedawcy za normalne pieniądze
> oferują tzw "katalizator". Domyślam się że to normalny tłumik jest nie
> żaden katalizator... i niewiem czy to w czymś przeszkadza, czy nie? Czy
> silnik będie cierpiał, więcej palił, mniej palił, przez przegląd nie
> przejdzie? Co o tym myślicie?

Nie wiem czym dla Ciebie są normalne pieniądze,= i czy to to Picasso które
poszukałem, ale Bosal produkuje zamiennik katalizatora do Xary Picasso
2.0HDi i sprzedaje razem z całą okolicą za 614zł w intercarsowym detalu,
czyli znając marże w branży warsztat za to zapłaci ~400zł.
http://e-katalog.intercars.com.pl/#/produkty/3113173
031350-BOS099_012-O11873-katalizator.html

Jeśli chodzi o katalizatory, to chyba w dieslach w tamtym czasie nie było
to nic skomplikowanego i dlatego tak tanio.

Natomiast zazwyczaj obudowa oryginalnego katalizatora jest z dość grubej
stali wysokiej jakości i nie koroduje tak jak reszta układu wydechowego.
Więc prawie na pewno spokojnie można do niej przyspawać nowe wloty/wyloty.