Gdzie w Europie na prawko

"oblany" Data ostatniej zmiany: 2016-06-13 18:03:59

Gdzie w Europie na prawko

2016-06-13 16:20:13 - "oblany"

Jestem rozczarowany i wkurzony już polskim systemem egzaminowania na
kierowcę samochodu osobowego, nie zdaje na lekarza, ani operatora promu
kosmicznego, czy samolotu, nie jestem mordercą za kierownicą, a mimo to
nie mogę tego przejść już trzeci raz. Na ulicach widać wielu wariatów za
kółkiem, skoro jest takie sito, to co tacy ludzie robią na miejsu
kierowcy? W związku z tym moje pytanie: w jakim kraju w Europie z punktu
widzenia posiadacza polskiego paszportu, można najłatwiej i w legalny
sposób uzyskać dokument prawa jazdy, z możliwością zdawania w języku
angielskim lub polskim. Proszę o poważne odpowiedzi. Nie interesują mnie
żadne fałszywe dokumenty, a jedynie informacje o kraju, który podchodzi do
tematu w rozsądny sposób, Polska taka nie jest.



Re: Gdzie w Europie na prawko

2016-06-13 16:24:08 - twistedme

W dniu 2016-06-13 o 16:20, oblany pisze:
> Jestem rozczarowany i wkurzony już polskim systemem egzaminowania na
> kierowcę samochodu osobowego, nie zdaje na lekarza, ani operatora promu
> kosmicznego, czy samolotu, nie jestem mordercą za kierownicą, a mimo to
> nie mogę tego przejść już trzeci raz. Na ulicach widać wielu wariatów za
> kółkiem, skoro jest takie sito, to co tacy ludzie robią na miejsu
> kierowcy? W związku z tym moje pytanie: w jakim kraju w Europie z punktu
> widzenia posiadacza polskiego paszportu, można najłatwiej i w legalny
> sposób uzyskać dokument prawa jazdy, z możliwością zdawania w języku
> angielskim lub polskim. Proszę o poważne odpowiedzi. Nie interesują mnie
> żadne fałszywe dokumenty, a jedynie informacje o kraju, który podchodzi
> do tematu w rozsądny sposób, Polska taka nie jest.

Na czym oblałeś?


Re: Gdzie w Europie na prawko

2016-06-13 16:30:38 - "oblany"

Użytkownik "twistedme" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:575ec20a$0$647$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 2016-06-13 o 16:20, oblany pisze:
>> Jestem rozczarowany i wkurzony już polskim systemem egzaminowania na
>> kierowcę samochodu osobowego, nie zdaje na lekarza, ani operatora promu
>> kosmicznego, czy samolotu, nie jestem mordercą za kierownicą, a mimo to
>> nie mogę tego przejść już trzeci raz. Na ulicach widać wielu wariatów
>> za
>> kółkiem, skoro jest takie sito, to co tacy ludzie robią na miejsu
>> kierowcy? W związku z tym moje pytanie: w jakim kraju w Europie z
>> punktu
>> widzenia posiadacza polskiego paszportu, można najłatwiej i w legalny
>> sposób uzyskać dokument prawa jazdy, z możliwością zdawania w języku
>> angielskim lub polskim. Proszę o poważne odpowiedzi. Nie interesują
>> mnie
>> żadne fałszywe dokumenty, a jedynie informacje o kraju, który podchodzi
>> do tematu w rozsądny sposób, Polska taka nie jest.
>
> Na czym oblałeś?

Kiedyś górka i słupek, teraz na żółtym, bo nie zahamowałem, zamiast tego
przejechałem nie powodując żadnych zagrożeń.



Re: Gdzie w Europie na prawko

2016-06-13 17:21:04 - ToMasz

> Na czym oblałeś?
na pierwszym w życiu egzaminie. Znaczy w szkole można poprawiać oceny,
zaliczać coś tam w innym terminie, zamiast czytać lektury - słuchać
audiobooków. LEkarz nie może podejść do operacji swojego pacjenta w
drugim terminie. w każdym razie nie tego pacjenta. Konstruktor nie może
policzyć poprawnie budynku drugi raz, bo po piewszym błędzie długo
będzie siedział za kratkami. A prawo jazdy to taki egzamin, w którym
50%+1 punkt to zdecydowanie za mało aby zdać. Dobrze że tak jest, ale
źle że tylko na egzaminie na prawko. jasne że niektórym się udaje,
niektórzy potrafią to obejść. ale czy chcielibyście aby o Waszym życiu
decydował ktoś kto obszedł egzamin?

ToMasz


Re: Gdzie w Europie na prawko

2016-06-13 17:36:39 - Myjk

Mon, 13 Jun 2016 16:30:38 +0200, oblany

> Kiedyś górka

Litości.

--
Pozdor
Myjk


Re: Gdzie w Europie na prawko

2016-06-13 17:56:46 - twistedme

W dniu 2016-06-13 o 16:30, oblany pisze:
> Użytkownik "twistedme" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:575ec20a$0$647$65785112@news.neostrada.pl...
>> W dniu 2016-06-13 o 16:20, oblany pisze:
>>> Jestem rozczarowany i wkurzony już polskim systemem egzaminowania na
>>> kierowcę samochodu osobowego, nie zdaje na lekarza, ani operatora promu
>>> kosmicznego, czy samolotu, nie jestem mordercą za kierownicą, a mimo to
>>> nie mogę tego przejść już trzeci raz. Na ulicach widać wielu wariatów za
>>> kółkiem, skoro jest takie sito, to co tacy ludzie robią na miejsu
>>> kierowcy? W związku z tym moje pytanie: w jakim kraju w Europie z punktu
>>> widzenia posiadacza polskiego paszportu, można najłatwiej i w legalny
>>> sposób uzyskać dokument prawa jazdy, z możliwością zdawania w języku
>>> angielskim lub polskim. Proszę o poważne odpowiedzi. Nie interesują mnie
>>> żadne fałszywe dokumenty, a jedynie informacje o kraju, który podchodzi
>>> do tematu w rozsądny sposób, Polska taka nie jest.
>>
>> Na czym oblałeś?
>
> Kiedyś górka i słupek, teraz na żółtym, bo nie zahamowałem, zamiast tego
> przejechałem nie powodując żadnych zagrożeń.

Znaczy, że nikt się nie uwziął, tylko chciałbyś żeby Cię łagodnie
potraktowano i przymknięto oczy na nieistotne błędy?

Ja robiłem "rękaw" 3 razy i na placu nie powinienem był zdać, jeżeli
trzymać się linijki. Na szczęście egzaminator mnie zapamiętał z teorii,
gdzie jako jedyna osoba miałem tylko jeden błąd i chyba dlatego pozwolił
mi wyjechać na miasto. Tam już nie było wątpliwości, że umiem jeździć,
więc zdałem.

Współczuję, ale wydaje mi się, że powinieneś spróbować jeszcze raz.


Re: Gdzie w Europie na prawko

2016-06-13 18:00:18 - "oblany"


Użytkownik "Myjk" <m...@n...op.pl> napisał w wiadomości
news:gxo8j7jg2tkw$.dlg@myjk.org...
> Mon, 13 Jun 2016 16:30:38 +0200, oblany
>
>> Kiedyś górka
>
> Litości.
>

Wybacz, nie jestem Kubicą, Stigiem i nie aspiruje do tego, w ruchu
miejskim używałem do tego hamulca nożnego i świetnie się sprawdzał, nie
musiałem co do centymetra "nie stoczyć się".
Mam takie umiejętności a nie inne po 30 godzinach szkolenia, być może Ty
urodziłeś się z benzyną w żyłach i będziesz rżeć z takich "niedorajd" jak
ja, to zazdroszczę umiejętności.
Prawko potrzebuje do życia i dojazdów do pracy, liczyłem na dyskusje w
temacie poruszonym przeze mnie, a nie co do moich umięjętności i
cwaniaczkowatości typowej dla "miszczów kierofnicy"



Re: Gdzie w Europie na prawko

2016-06-13 18:03:33 - "oblany"


Użytkownik "ToMasz" <N...@o...pl> napisał w wiadomości
news:575ecf5f$0$691$65785112@news.neostrada.pl...
>> Na czym oblałeś?
> na pierwszym w życiu egzaminie. Znaczy w szkole można poprawiać oceny,
> zaliczać coś tam w innym terminie, zamiast czytać lektury - słuchać
> audiobooków. LEkarz nie może podejść do operacji swojego pacjenta w
> drugim terminie. w każdym razie nie tego pacjenta. Konstruktor nie może
> policzyć poprawnie budynku drugi raz, bo po piewszym błędzie długo
> będzie siedział za kratkami. A prawo jazdy to taki egzamin, w którym
> 50%+1 punkt to zdecydowanie za mało aby zdać. Dobrze że tak jest, ale
> źle że tylko na egzaminie na prawko. jasne że niektórym się udaje,
> niektórzy potrafią to obejść. ale czy chcielibyście aby o Waszym życiu
> decydował ktoś kto obszedł egzamin?

W szkole zdałeś czytanie ze zrozumieniem? Bo wydaje mi się, że nie. W
ruchu miejskim jeździsz tak jak Tobie wygodnie, zgodnie z przepisami,
parkujesz na miejscu które uznasz za stosowne i jesteś w stanie według
swoich umiejętności w nie wjechać, uczysz się na własnym samochodzie i to
tam uszkodzisz skrzynie, ale każdy kiedyś zaczynał. Porównujesz egzamin na
prawko z operującym chirurgiem, radzę wybrać się do dobrego specjalisty.
A teraz jasno i KLAROWNIE DLA CIEBIE: pytam w jakim kraju podchodzi się do
tematu zdroworozsądkowo i można LEGALNIE tam zdać z polskim obywatelstwem,
gdyż chciałbym tam ZDAWAĆ. Przeczytaj jeszcze raz i jeszcze raz, może
kiedyś do Ciebie dotrze. Żegnam Cię. Nie chciałbym Cię spotkać na ulicy,
jeśli tak samo kiepsko rozumiesz znaki drogowe, jak pismo.



Re: Gdzie w Europie na prawko

2016-06-13 18:03:34 - Shrek

On 13.06.2016 17:21, ToMasz wrote:
> Dobrze że tak jest, ale
> źle że tylko na egzaminie na prawko. jasne że niektórym się udaje,
> niektórzy potrafią to obejść. ale czy chcielibyście aby o Waszym życiu
> decydował ktoś kto obszedł egzamin?

Szczerze - bez znaczenia. Po egzaminie i tak ludzie nie umieją jeżdzić,
i uczą się dopiero potem (a niektórzy nie nauczą się nigdy). Statystyka
pokazuje, że np w wypadkach/kolizjach samochód-rowerzysta w większości
wypadków winny jest kierowca z uprawnieniami, niż rowerzysta, który
podobno niec nie musi wiedzieć. Podobnie chyba z pieszymi (przynajmniej
w okolicach przejść dla pieszych). Więc posiadanie prawka jest tylko
dowodem na to, że nauczyłeś się jak zdać egzamin. Nic więcej. Można się
śmiać, że ktoś górki nie umie czy łuku do tyłu, ale to naprawdę nie są
te podstawowe umiejętności, o które chodzi, a np na A egzamin jest
rzeczywiście przegięty. Na slalomie wolnym odpada ponad 50% ale nie
dlatego, że to jakaś kosmiczna figura, a dlatego, że trzeba do tego
motocykl czuć. I po 20 godzinach mało kto "czuje" zwłaszcza, że musi
"czuć" od razu. Jakby można było zrobić rundkę po placu przed egzaminem,
to zdałoby 80%. Sezon po zrobieniu prawka bez żadnego problemu robi to
zapewne 95%, więc jaki jest sens uwalania 50% ludzi w imię zasad?

Już więcej sensu miałoby dawanie (prawie) każdemu dokumentu na pół roku
i potem egzamin - przynajmniej by się oceniało rzeczywiste umiejętności.
W USA każdy dostaje od ręki a jezdzą bezpieczniej - czyli się da.

Shrek.



Re: Gdzie w Europie na prawko

2016-06-13 18:03:59 - "abn140"


> ToMasz
represja tu zastosowana ma motywacje tylko i wylacznie finansowa.
system jest bandycki u cna i jako taki musi zostac wypalony rozpalonym
żelazem do golego!
i nie ma chooooya - MUSISZ sobie z tego zdawac sprawe!
To teraz odrwracamy - ustawa wprowadza jednorazowa oplate za egzaminy. oba.
raz placisz. zdajesz do skutku lub limitu w ustawie typu: "idiota".
I co sie dzieje? Przy kompie sie pewnie nic nie zmieni, komputer sam
decyduje o wyniku ale jazdy nagle cudownym sposobem zaczna zdawac WSZYSCY za
pierwszym razem!
Egzamin moj i moich kumpli ze szkoly: "Wyjedz pan z tego placu w prawo.
Zawroć pan. Skrec pan spowrotem. Dzieki. zdal pan.
Nie jestem w stanie sobie przypomniec zeby ktos z nas mial wypadek. Moze
geniusze, moze szczesciarze.....
Tyle tylko ze z tego co imo pamietam z grupy to ktos tu kiedys pisal ze tak
samo wyglada egzamin w usa. Do teraz.
Jak jest faktycznie to nie wiem.




Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS