Naprawy lakieru - diy

s...@g...com Data ostatniej zmiany: 2016-06-06 15:25:11

Naprawy lakieru - diy

2016-06-06 11:46:58 - s...@g...com

Ma ktoś linka do przećwiczonej procedury naprawy lakiery samochodowego?
Mam pare felerów które chciałbym naprawić. Nie zależy mi na tym aby super elegancko
wyglądało. Starczy aby powstrzymać rdzewienie i jakos żeby "się świeciło".

Moja wiedza narazie ogranicza się do:
-zeszlifować odłażącą farbe, rdze.
-odrdzewić "czymś"
-oczyścić
-zaszpachlować
-zeszlifować szpachle
-oczyścić
-położyć podkład
-pomalować
-położyć "klar"
-polerować.

Niby wiedze mam ale pewnie masy prostych szczegółów mi brakuje.
Poratuje ktoś sprawdzonym linkiem?
Sprawdzonym na zasadzie że ktoś zrobił rok-dwa temu i przestało gnić.

--
Pozdrawiam.
Łukasz Sczygiel


Re: Naprawy lakieru - diy

2016-06-06 12:16:16 - Maciek

W dniu 2016-06-06 o 11:46, s...@g...com pisze:
> Sprawdzonym na zasadzie że ktoś zrobił rok-dwa temu i przestało gnić.
Nie ma takiej możliwości. Jeśli po roku-dwóch nie widać, to wyjdzie za
kolejny rok-dwa-pięć. Przy zaprawce lakier nie tworzy ciągłej powłoki,
więc gdzieś tam zawsze nastąpi rozszczelnienie połączenia
zaprawki/szapchli/oryginalnego lakieru i korozja będzie dalej
postępować. Oczywiście od staranności zależy jak szybko to nastąpi, bo
zakładam, że po prostu zależy Ci na możliwie długim powstrzymaniu procesu.

--
Pozdrawiam
Maciek


Re: Naprawy lakieru - diy

2016-06-06 12:24:06 - sirapacz

W dniu 2016-06-06 o 11:46, s...@g...com pisze:
> Ma ktoś linka do przećwiczonej procedury naprawy lakiery samochodowego?
> Mam pare felerów które chciałbym naprawić. Nie zależy mi na tym aby super elegancko
wyglądało. Starczy aby powstrzymać rdzewienie i jakos żeby "się świeciło".
>
> Moja wiedza narazie ogranicza się do:
> -zeszlifować odłażącą farbe, rdze.
> -odrdzewić "czymś"
> -oczyścić
> -zaszpachlować
> -zeszlifować szpachle
> -oczyścić
> -położyć podkład
> -pomalować
> -położyć "klar"
> -polerować.
>
> Niby wiedze mam ale pewnie masy prostych szczegółów mi brakuje.
> Poratuje ktoś sprawdzonym linkiem?
> Sprawdzonym na zasadzie że ktoś zrobił rok-dwa temu i przestało gnić.
>
nie mam linka ale tak jak ty zacząłem sam bawić się w lakierowanie
uszkodzeń i rdzy.
pod szpachlę połóż podkład. szpachla jest higroskopijna i jak nie
zrobisz tego szczelnie to wilgoć dotrze do blachy i zacznie się
powtórka. Nie licz na to, że lakierujac zapewnisz sobie spokój na 5-10
lat. Moje zaprawki po 2 latach w niektórych miejscach wykazują chęci do
wychodzenia ale robiłem to pierwszy raz, bez sprzętu i bardzo dobrego
doczyszczenia i bez kanału (sprawa tyczyl sie progu odartego przez
kamienie z ocynku). Nie mam pożaru rdzy - ot kropkę mam.

rdzę możesz związać cortaninem F - jak to jest skuteczne powiem ci za 2
lata bo robilem tym w tym roku :)

gdzie ci rdzewieje?


Re: Naprawy lakieru - diy

2016-06-06 12:27:17 - s...@g...com

W dniu poniedziałek, 6 czerwca 2016 12:15:53 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
> W dniu 2016-06-06 o 11:46, s...@g...com pisze:
> > Sprawdzonym na zasadzie że ktoś zrobił rok-dwa temu i przestało gnić.
> Nie ma takiej możliwości. Jeśli po roku-dwóch nie widać, to wyjdzie za
> kolejny rok-dwa-pięć. Przy zaprawce lakier nie tworzy ciągłej powłoki,
> więc gdzieś tam zawsze nastąpi rozszczelnienie połączenia
> zaprawki/szapchli/oryginalnego lakieru i korozja będzie dalej
> postępować. Oczywiście od staranności zależy jak szybko to nastąpi, bo
> zakładam, że po prostu zależy Ci na możliwie długim powstrzymaniu procesu.
>
Tak, masz racje. Mam świadomość że jak gnije fabryczne to raczej amator nie zrobi
lepiej :)
Zakłądam że to auta dłużej niż 2-3 lata i tak nie pojezdzi ale na wszelki wypadek
chciałbym mu blache zrobic tak aby w sytuacji kiedy będzie jezdzic nadal nie było
problemu z dziurami karoserii.

Felerów jest pare więc nawet zakładając że kazdy to koszt 200pln (optymistycznie) za
naprawe w warsztacie w sumie uzbiera się 800-1200pln.

Starczy aby pomogło na 2-3 lata. Jak pomoże na dłużej to tym lepiej :)

--
Pozdrawiam.
Łukasz Sczygiel


Re: Naprawy lakieru - diy

2016-06-06 12:33:57 - sirapacz


> Felerów jest pare więc nawet zakładając że kazdy to koszt 200pln (optymistycznie)
za naprawe w warsztacie w sumie uzbiera się 800-1200pln.
>
> Starczy aby pomogło na 2-3 lata. Jak pomoże na dłużej to tym lepiej :)
>
dopoki gnije to do czego masz dostęp to problemu nie ma. jak będzie ci
gnić pod progami (wzmocnienia) czy profile zamknięte to robi się problem
i ciężko z tym walczyć bez cięcia i sprawania.


Re: Naprawy lakieru - diy

2016-06-06 12:58:47 - s...@g...com

W dniu poniedziałek, 6 czerwca 2016 12:24:11 UTC+2 użytkownik sirapacz napisał:
> W dniu 2016-06-06 o 11:46, s...@g...com pisze:
> > Ma ktoś linka do przećwiczonej procedury naprawy lakiery samochodowego?
> > Mam pare felerów które chciałbym naprawić. Nie zależy mi na tym aby super
elegancko wyglądało. Starczy aby powstrzymać rdzewienie i jakos żeby "się świeciło".
> >
> > Moja wiedza narazie ogranicza się do:
> > -zeszlifować odłażącą farbe, rdze.
> > -odrdzewić "czymś"
> > -oczyścić
> > -zaszpachlować
> > -zeszlifować szpachle
> > -oczyścić
> > -położyć podkład
> > -pomalować
> > -położyć "klar"
> > -polerować.
> >
> > Niby wiedze mam ale pewnie masy prostych szczegółów mi brakuje.
> > Poratuje ktoś sprawdzonym linkiem?
> > Sprawdzonym na zasadzie że ktoś zrobił rok-dwa temu i przestało gnić.
> >
> nie mam linka ale tak jak ty zacząłem sam bawić się w lakierowanie
> uszkodzeń i rdzy.
> pod szpachlę połóż podkład. szpachla jest higroskopijna i jak nie
> zrobisz tego szczelnie to wilgoć dotrze do blachy i zacznie się
> powtórka. Nie licz na to, że lakierujac zapewnisz sobie spokój na 5-10
> lat. Moje zaprawki po 2 latach w niektórych miejscach wykazują chęci do
> wychodzenia ale robiłem to pierwszy raz, bez sprzętu i bardzo dobrego
> doczyszczenia i bez kanału (sprawa tyczyl sie progu odartego przez
> kamienie z ocynku). Nie mam pożaru rdzy - ot kropkę mam.
>
> rdzę możesz związać cortaninem F - jak to jest skuteczne powiem ci za 2
> lata bo robilem tym w tym roku :)
>
> gdzie ci rdzewieje?

Gnije tam gdzie zwykle w foce :)
Nad rejestracja z tylu na klapie i blotniki z tylu na łączeniu z zderzakiem.
Do tego jakieś małe pypcie gdzieś tam...
No i na fieście błotnik. Ale ten błotnik to bity był :)

--
Pozdrawiam
Łukasz Sczygiel


Re: Naprawy lakieru - diy

2016-06-06 13:07:55 - Uncle Pete

> Gnije tam gdzie zwykle w foce :)
> Nad rejestracja z tylu na klapie i blotniki z tylu na łączeniu z zderzakiem.

Jeżeli Focus 1, to należy uszczelnić ten plastik nad rejestracją, między
niego a blachę dostaje się woda. Mi aż do kloszy żarówek podświetlenia
rejestracji woda się nalewała. Jak tylko to zauważyłem, odkręciłem
plastik, nasmarowałem silkonem sanitarnym i przykręciłem z powrotem.
Żadnej rdzy nie mam.

A dolne ranty drzwi masz w porządku? To dopiero ruda kocha...



Re: Naprawy lakieru - diy

2016-06-06 13:16:55 - sirapacz


>> gdzie ci rdzewieje?
>
> Gnije tam gdzie zwykle w foce :)
> Nad rejestracja z tylu na klapie i blotniki z tylu na łączeniu z zderzakiem.
> Do tego jakieś małe pypcie gdzieś tam...
> No i na fieście błotnik. Ale ten błotnik to bity był :)
>

foki nie znam ale jak gnije na laczeniu ze zderzakiem to znaczy ze
uszkodzenia sa mechaniczne (ziarenko piasku pracujace ze zderzakiem
wydziera ci dziurę). Dużo napeciaj tam farby aby mialo sie co wycierac i
na wierzch bezbarwny z utwardzaczem (rozumiem, ze nie lakierujesz
bezbarwnym w aerozolu:))).
nad rejestracją też poszukaj tego co trze lakier (nie wiem jak to w foce
jest zrobione ale jak kolega ci radzil - po polakierowaniu jakims
silikonem unieruchomić plastikową ramkę/nakładkę czy co tam trze i
powinno się skończyć.

błotnikowi psychoterapie i dobre oczyszczenie powinno zaradzic - byl
wyklepany i szpachla na wyrownanie?


Re: Naprawy lakieru - diy

2016-06-06 14:56:37 - Maciek

W dniu 2016-06-06 o 11:46, s...@g...com pisze:
> Ma ktoś linka do przećwiczonej procedury naprawy lakiery samochodowego?
> Mam pare felerów które chciałbym naprawić. Nie zależy mi na tym aby
> super elegancko wyglądało. Starczy aby powstrzymać rdzewienie i jakos żeby "się
świeciło".

Trzymaj się lakierów jednego producenta, przynajmniej się nic nie
powinno pogryźć i powinno się trzymać kupy.
Ja robiłem amatorsko klapę i poprawki w Focusie zgodnie z propozycją Novola:

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/1268941602_Na
prawaelementu.jpg


> Moja wiedza narazie ogranicza się do:
> -zeszlifować odłażącą farbe, rdze.
> -odrdzewić "czymś"
> -oczyścić
> -zaszpachlować
> -zeszlifować szpachle
> -oczyścić
> -położyć podkład
> -pomalować
> -położyć "klar"
> -polerować.
>
> Niby wiedze mam ale pewnie masy prostych szczegółów mi brakuje.
> Poratuje ktoś sprawdzonym linkiem?
> Sprawdzonym na zasadzie że ktoś zrobił rok-dwa temu i przestało gnić.
>

Z tego co zrobiłem kiedyś rozeznanie punkt "odrdzewić czymś" można
pominąć, wpływa zazwyczaj na lepsze samopoczucie amatora lakiernika i
nic więcej.
Trzeba sobie uzmysłowić, że nie będzie rdzewieć jeżeli odetniesz blachę
od czynników zewnętrznych, koniec i kropka.

Zedrzyj do gołej blachy rdzę, odtłuść i leć na to podkładem epoksydowym
np. Novol Protect 360. Tworzy mocną powierzchnię odcinającą blachę. Nie
szlifuj go jak wyschnie.
Połóż na niego szpachlę (ja nie miałem dużych ubytków więc poszła od
razu szpachlówka "finish"). Potem szlif szpachli. Ostrożnie. Jeżeli
przetrzesz do blachy, zabawa na nowo.
Na to potem lecisz podkładem akrylowym a jak porządnie wyschnie szlif na
mokro. Na tym etapie musisz zrobić naprawdę gładką powierzchnię bez rys.
Jeżeli coś spierniczysz będzie widoczne. Przetrzesz do szpachli, zabawa
na nowo.
Następnie, odpylenie, odtłuszczenie i jedziesz z kolorem (bazą).
Do Focusa świetnie przypasowała mi baza z t4w (zapewne znajdziesz jeżeli
będziesz chciał;-) kupiona na chybił trafił.
O tyle jestem zadowolony, że lakier perła i ziarnem i kolorem nie
odstaje od starego na samochodzie.
Jak położysz bazę nie czekaj za długo tylko leć z klarem. Jeżeli
prześpisz temat będziesz pytał na grupie "dlaczego odchodzi mi
bezbarwny" ;-) Klar kładłem po około 30min. od położenia bazy.
Przez 2 tyg. nie dotykaj lakierowanego elementu, nie czyść, nie
kombinuj. Niech to wszystko porządnie stwardnieje. Potem możesz
spolerować na lustro np. Fareclą G3.

Odstępy czasowe między warstwami lakierów, mieszanie z utwardzaczem i
wszystko co z tym związane przeczytasz na puszkach.
O szlifowaniu szpachli jest sporo w necie.
Reszty niestety nie zastąpi nic jak praktyka, więc na początek dobrze
jest pobawić się na jakimś badziewiu zanim zacznie się z samochodem.

U mnie w Foce klapa miała purchle, po takiej aplikacji trzyma się dobrze
już 2 czy 3 rok, śjakoś tak. Lakierowałem ją od szyby do zagięcia na
poziomie listwy klapy. Teraz wiem, że poleciałbym całą ;-)
Co jeszcze z nią zrobiłem to pod listwę nad rejestracją dałem gumowe
podkładki na śruby tak aby nie skręcać listwy bezpośrednio z blachą klapy.
Teraz również ;-) pod znaczek Forda wkleiłbym samoprzylepną taśmę gumową
1mm (taką też zastosowałem na bokach ramki rejestracyjnej, która ma
tendencję do drgań i niszczenia lakieru klapy).

aha jeżeli masz problem z rantami drzwi na dole to zedrzyj do gołej
blachy, na to podkład epoksydowy i potem Tectyl Valvoline-a. Mam tak
zrobione poprawki pod maską na rantach, nic ich nie rusza.



Re: Naprawy lakieru - diy

2016-06-06 15:25:11 - s...@g...com

W dniu poniedziałek, 6 czerwca 2016 14:56:40 UTC+2 użytkownik Maciek napisał:
> W dniu 2016-06-06 o 11:46, s...@g...com pisze:
> > Ma ktoś linka do przećwiczonej procedury naprawy lakiery samochodowego?
> > Mam pare felerów które chciałbym naprawić. Nie zależy mi na tym aby
> > super elegancko wyglądało. Starczy aby powstrzymać rdzewienie i jakos żeby "się
świeciło".
>
> Trzymaj się lakierów jednego producenta, przynajmniej się nic nie
> powinno pogryźć i powinno się trzymać kupy.
> Ja robiłem amatorsko klapę i poprawki w Focusie zgodnie z propozycją Novola:
>
> http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/1268941602_Na
prawaelementu.jpg
>
>
> > Moja wiedza narazie ogranicza się do:
> > -zeszlifować odłażącą farbe, rdze.
> > -odrdzewić "czymś"
> > -oczyścić
> > -zaszpachlować
> > -zeszlifować szpachle
> > -oczyścić
> > -położyć podkład
> > -pomalować
> > -położyć "klar"
> > -polerować.
> >
> > Niby wiedze mam ale pewnie masy prostych szczegółów mi brakuje.
> > Poratuje ktoś sprawdzonym linkiem?
> > Sprawdzonym na zasadzie że ktoś zrobił rok-dwa temu i przestało gnić.
> >
>
> Z tego co zrobiłem kiedyś rozeznanie punkt "odrdzewić czymś" można
> pominąć, wpływa zazwyczaj na lepsze samopoczucie amatora lakiernika i
> nic więcej.
> Trzeba sobie uzmysłowić, że nie będzie rdzewieć jeżeli odetniesz blachę
> od czynników zewnętrznych, koniec i kropka.
>
> Zedrzyj do gołej blachy rdzę, odtłuść i leć na to podkładem epoksydowym
> np. Novol Protect 360. Tworzy mocną powierzchnię odcinającą blachę. Nie
> szlifuj go jak wyschnie.
> Połóż na niego szpachlę (ja nie miałem dużych ubytków więc poszła od
> razu szpachlówka "finish"). Potem szlif szpachli. Ostrożnie. Jeżeli
> przetrzesz do blachy, zabawa na nowo.
> Na to potem lecisz podkładem akrylowym a jak porządnie wyschnie szlif na
> mokro. Na tym etapie musisz zrobić naprawdę gładką powierzchnię bez rys.
> Jeżeli coś spierniczysz będzie widoczne. Przetrzesz do szpachli, zabawa
> na nowo.
> Następnie, odpylenie, odtłuszczenie i jedziesz z kolorem (bazą).
> Do Focusa świetnie przypasowała mi baza z t4w (zapewne znajdziesz jeżeli
> będziesz chciał;-) kupiona na chybił trafił.
> O tyle jestem zadowolony, że lakier perła i ziarnem i kolorem nie
> odstaje od starego na samochodzie.
> Jak położysz bazę nie czekaj za długo tylko leć z klarem. Jeżeli
> prześpisz temat będziesz pytał na grupie "dlaczego odchodzi mi
> bezbarwny" ;-) Klar kładłem po około 30min. od położenia bazy.
> Przez 2 tyg. nie dotykaj lakierowanego elementu, nie czyść, nie
> kombinuj. Niech to wszystko porządnie stwardnieje. Potem możesz
> spolerować na lustro np. Fareclą G3.
>
> Odstępy czasowe między warstwami lakierów, mieszanie z utwardzaczem i
> wszystko co z tym związane przeczytasz na puszkach.
> O szlifowaniu szpachli jest sporo w necie.
> Reszty niestety nie zastąpi nic jak praktyka, więc na początek dobrze
> jest pobawić się na jakimś badziewiu zanim zacznie się z samochodem.
>
> U mnie w Foce klapa miała purchle, po takiej aplikacji trzyma się dobrze
> już 2 czy 3 rok, śjakoś tak. Lakierowałem ją od szyby do zagięcia na
> poziomie listwy klapy. Teraz wiem, że poleciałbym całą ;-)
> Co jeszcze z nią zrobiłem to pod listwę nad rejestracją dałem gumowe
> podkładki na śruby tak aby nie skręcać listwy bezpośrednio z blachą klapy.
> Teraz również ;-) pod znaczek Forda wkleiłbym samoprzylepną taśmę gumową
> 1mm (taką też zastosowałem na bokach ramki rejestracyjnej, która ma
> tendencję do drgań i niszczenia lakieru klapy).
>
> aha jeżeli masz problem z rantami drzwi na dole to zedrzyj do gołej
> blachy, na to podkład epoksydowy i potem Tectyl Valvoline-a. Mam tak
> zrobione poprawki pod maską na rantach, nic ich nie rusza.

Ogromne dzięki za sugestie i nazwy preparatów :)
Trzeba będzie skompletować i zabrać się w jakiś weekend :)

Jeszcze raz dziekuję.

--
Lukasz Sczygiel


Tylko na WirtualneMedia.pl

Galeria

PR NEWS