Daleko jeździsz rano w korkach do pracy?
2016-05-25 01:12:31 - "Pszemol"
https://www.youtube.com/watch?v=Z2L_mjNFTIU&feature=
youtu.be
:-)
Re: Daleko jeździsz rano w korkach do pracy?
2016-05-25 10:06:26 - Myjk
> Kup sobie teslę z autopilotem, wyśpisz się przed pracą:
> https://www.youtube.com/watch?v=Z2L_mjNFTIU&feature=
youtu.be
Wczoraj "test" autopilota oglądałem:
https://www.youtube.com/watch?v=tq_OTcncPH0
Samodzielny wyjazd z garażu, łącznie z automatycznym
otwieraniem i zamykaniem bramy, też niezła opcja. :D
Się właśnie biorę do budowy domu i sobie jednak
przygotuję instalację elektryczną w garażu pod
jakiegoś elektryka... :D Może kiedyś się doczekamy
wiecej SC i może jakichś dopłat jak to właśnie zrobili
u niemca...
BTW, w zeszłym tygodniu jechałem na Czecha za T P85D.
Ale to zap...la. :P
--
Pozdor
Myjk
Re: Daleko jeździsz rano w korkach do pracy?
2016-05-25 10:35:18 - RadoslawF
>> Kup sobie teslę z autopilotem, wyśpisz się przed pracą:
>> https://www.youtube.com/watch?v=Z2L_mjNFTIU&feature=
youtu.be
>
> Wczoraj "test" autopilota oglądałem:
> https://www.youtube.com/watch?v=tq_OTcncPH0
>
> Samodzielny wyjazd z garażu, łącznie z automatycznym
> otwieraniem i zamykaniem bramy, też niezła opcja. :D
>
> Się właśnie biorę do budowy domu i sobie jednak
> przygotuję instalację elektryczną w garażu pod
> jakiegoś elektryka... :D Może kiedyś się doczekamy
> wiecej SC i może jakichś dopłat jak to właśnie zrobili
> u niemca...
>
> BTW, w zeszłym tygodniu jechałem na Czecha za T P85D.
> Ale to zap...la. :P
>
O ile otwarcie bramy z pilota to nic strasznego to otwarcie
garażu który ma połączenie z resztą domku to jak ułatwianie
wejścia złodziejowi.
Przemyśl czy naprawdę warto.
Pozdrawiam
Re: Daleko jeździsz rano w korkach do pracy?
2016-05-25 10:52:10 - Liwiusz
> W dniu 2016-05-25 o 10:06, Myjk pisze:
>
>>> Kup sobie teslę z autopilotem, wyśpisz się przed pracą:
>>> https://www.youtube.com/watch?v=Z2L_mjNFTIU&feature=
youtu.be
>>
>> Wczoraj "test" autopilota oglądałem:
>> https://www.youtube.com/watch?v=tq_OTcncPH0
>>
>> Samodzielny wyjazd z garażu, łącznie z automatycznym
>> otwieraniem i zamykaniem bramy, też niezła opcja. :D
>>
>> Się właśnie biorę do budowy domu i sobie jednak
>> przygotuję instalację elektryczną w garażu pod
>> jakiegoś elektryka... :D Może kiedyś się doczekamy
>> wiecej SC i może jakichś dopłat jak to właśnie zrobili
>> u niemca...
>>
>> BTW, w zeszłym tygodniu jechałem na Czecha za T P85D.
>> Ale to zap...la. :P
>>
> O ile otwarcie bramy z pilota to nic strasznego to otwarcie
> garażu który ma połączenie z resztą domku to jak ułatwianie
> wejścia złodziejowi.
> Przemyśl czy naprawdę warto.
Garaż może mieć w środku drzwi do domu takie, jak wejściowe.
--
Liwiusz
Re: Daleko jeździsz rano w korkach do pracy?
2016-05-25 10:58:58 - "T."
> Tue, 24 May 2016 18:12:31 -0500, Pszemol
>
>> Kup sobie teslę z autopilotem, wyśpisz się przed pracą:
>> https://www.youtube.com/watch?v=Z2L_mjNFTIU&feature=
youtu.be
>
> Wczoraj "test" autopilota oglądałem:
> https://www.youtube.com/watch?v=tq_OTcncPH0
>
> Samodzielny wyjazd z garażu, łącznie z automatycznym
> otwieraniem i zamykaniem bramy, też niezła opcja. :D
>
> Się właśnie biorę do budowy domu i sobie jednak
> przygotuję instalację elektryczną w garażu pod
> jakiegoś elektryka... :D Może kiedyś się doczekamy
> wiecej SC i może jakichś dopłat jak to właśnie zrobili
> u niemca...
>
> BTW, w zeszłym tygodniu jechałem na Czecha za T P85D.
> Ale to zap...la. :P
>
Obejrzałem ten filmik. Kilka wniosków.
1. Normalnie niespotykane, żeby Amerykaniec miał dashkamerkę w aucie :-)
2. Gość nadaje przez prawie 50 minut - dziób się mu nie zamyka.
3. U nas taka jazda by się nie sprawdzała - kamera rozpoznaje linie
wzdłuż jezdni - często są u nas wytarte i d...
4. Ciekaw jestem, jak by to ustrojstwo zareagowało na jakiegoś crazy
drivera, który zajechałby drogę z sąsiedniego pasa.
Ps. Gdzieś widziałem bodaj BMW, które można zaparkować po "wysiąściu" z
auta - dobre, jak jest ciasno i po wjechaniu na miejsce parkingowe nie
byłoby jak wyjśc z auta. Jakie auta już to mają?
T.
Re: Daleko jeździsz rano w korkach do pracy?
2016-05-25 11:15:33 - Myjk
> Obejrzałem ten filmik. Kilka wniosków.
> 1. Normalnie niespotykane, żeby Amerykaniec miał dashkamerkę w aucie :-)
Fakt, nie jak u ruskich. :P
> 2. Gość nadaje przez prawie 50 minut - dziób się mu nie zamyka.
Opowiada jednak cały czas o systemie który "testuje" oraz o swoich
spostrzeżeniach z użytkowania i zachowania systemu w danej sytuacji.
> 3. U nas taka jazda by się nie sprawdzała - kamera rozpoznaje linie
> wzdłuż jezdni - często są u nas wytarte i d...
Nie tylko, bo potrafi się trzymać także pojazdu jadącego wcześniej. Tak czy
siak u nas większość dróg jednak jest oznakowana liniami.
> 4. Ciekaw jestem, jak by to ustrojstwo zareagowało na jakiegoś crazy
> drivera, który zajechałby drogę z sąsiedniego pasa.
Nijak. Ten "autopilot" nie zwalnia kierowcy z konieczności zachowania uwagi
i rekacji na sytuacje niespodziewane (w tym odpowiedzialności za kolizje).
Jedyne z czego zwalania, to z konieczności ciągłego trzymania łap na
kierownicy i nogi na pedałach w celu zwolnienia czy przyśpieszenia.
Mnie jedyne co w tym AP irytuje, a na co zwracał także uwagę autor, to
słaby czas reakcji przy ruszaniu ze świateł czy w korku.
--
Pozdor
Myjk
Re: Daleko jeździsz rano w korkach do pracy?
2016-05-25 11:19:38 - Liwiusz
>> 3. U nas taka jazda by się nie sprawdzała - kamera rozpoznaje linie
>> > wzdłuż jezdni - często są u nas wytarte i d...
> Nie tylko, bo potrafi się trzymać także pojazdu jadącego wcześniej. Tak czy
> siak u nas większość dróg jednak jest oznakowana liniami.
>
Skąd założenie, że pojazd poprzedzający jedzie dobrze?
Co z tego, że większość jest oznaczona liniami? Chodzi właśnie o tą
mniejszą mniejszość, która nie jest. To już wystarczy, aby wywieźć
autoauto w pole.
--
Liwiusz
Re: Daleko jeździsz rano w korkach do pracy?
2016-05-25 11:45:29 - Shrek
>> 4. Ciekaw jestem, jak by to ustrojstwo zareagowało na jakiegoś crazy
>> drivera, który zajechałby drogę z sąsiedniego pasa.
>
> Nijak. Ten "autopilot" nie zwalnia kierowcy z konieczności zachowania uwagi
> i rekacji na sytuacje niespodziewane (w tym odpowiedzialności za kolizje).
> Jedyne z czego zwalania, to z konieczności ciągłego trzymania łap na
> kierownicy i nogi na pedałach w celu zwolnienia czy przyśpieszenia.
Czyli ma to, jeśli chodzi o bezpieczeństwo skutek przeciwny do
zamierzonego. Cokolwiek byś nie napisał w instrukcji, to człowiek jadący
na autopilocie, będzie mniej zwracał uwagę na sytuację na drodze i
będzie miał daleko gorsze czasy reakcji.
Jednym słowem, żeby to miało sens, to musi być to niezawoden i w pełni
autonomiczne, a nie "jestem autopilotem i kieruję, ale jak sobie nie
daję rady, to przestań żreć kanapke tylko ratuj".
Taki system ma raczej sens w drugą stronę - kieruje człowiek, ale w
razie jakby się zbliżył do poprzednika za mocno to hamuje automatycznie,
jak zjeżdza (albo wydaje się automatowi, że zjeżdza) z pasa to trzęsie
kierownicą, jak masz kogoś w martwym polu i wrzucasz kierunek albo
skręcasz, to ostrzega itd. W prostych sytuacja, które automat ogarnie
lepiej niż człowiek, ze względu na to, że jest zawsze gotowy i szybszy.
Shrek
Re: Daleko jeździsz rano w korkach do pracy?
2016-05-25 11:54:22 - Myjk
> Skąd założenie, że pojazd poprzedzający jedzie dobrze?
> Co z tego, że większość jest oznaczona liniami? Chodzi właśnie o tą
> mniejszą mniejszość, która nie jest. To już wystarczy, aby wywieźć
> autoauto w pole.
Się w takich miejscach nie włącza autopilota
-- czy to zbyt skomplikowane do wykoncypowania?
--
Pozdor
Myjk
Re: Daleko jeździsz rano w korkach do pracy?
2016-05-25 11:58:34 - "J.F."
dyskusyjnych:ni3s7k$ktn$...@n...news.atman.pl...
On 25.05.2016 11:15, Myjk wrote:
>> Nijak. Ten "autopilot" nie zwalnia kierowcy z konieczności
>> zachowania uwagi
>> i rekacji na sytuacje niespodziewane (w tym odpowiedzialności za
>> kolizje).
>> Jedyne z czego zwalania, to z konieczności ciągłego trzymania łap
>> na
>> kierownicy i nogi na pedałach w celu zwolnienia czy przyśpieszenia.
>Czyli ma to, jeśli chodzi o bezpieczeństwo skutek przeciwny do
>zamierzonego. Cokolwiek byś nie napisał w instrukcji, to człowiek
>jadący na autopilocie, będzie mniej zwracał uwagę na sytuację na
>drodze i będzie miał daleko gorsze czasy reakcji.
>Jednym słowem, żeby to miało sens, to musi być to niezawoden i w
>pełni autonomiczne, a nie "jestem autopilotem i kieruję, ale jak
>sobie nie daję rady, to przestań żreć kanapke tylko ratuj".
Dobrze piszesz, ale jednak - takie systemy tez powstaja.
Kto tu ostatnio pokazywal, jak dziala taka automatyczna jazda w
fordzie - trzyma sie pasa ladnie i nagle "ratuj, nie dam rady
skrecic".
>Taki system ma raczej sens w drugą stronę - kieruje człowiek, ale w
>razie jakby się zbliżył do poprzednika za mocno to hamuje
>automatycznie, jak zjeżdza (albo wydaje się automatowi, że zjeżdza) z
>pasa to trzęsie kierownicą, jak masz kogoś w martwym polu i wrzucasz
>kierunek albo skręcasz, to ostrzega itd. W prostych sytuacja, które
>automat ogarnie lepiej niż człowiek, ze względu na to, że jest zawsze
>gotowy i szybszy.
To by z jednej strony jak najbardziej mialo sens, z drugiej jednak - a
ile bedzie falszywych alarmow ?
Jedziesz sobie, auto przed toba nagle staje, bo mu sie cos ubzduralo.
Wyprzedzasz - kierownica trzesie, wiec hamulec, a tu znow sie cos
ubzduralo.
No i ... czy nie bedzie tak, ze przestaniesz pilnowac odstepu, bo auto
to robi za ciebie, przestaniesz patrzec w lusterka, bo auto robi to za
ciebie.
Ja juz parkuje na ucho i czujniki ... w tym aucie akurat na oko to
niewiele widac :-)
J.