Odgrzybianie inaczej
2016-05-12 21:38:18 - Sebastian Biały
Tak sobie kombinuje. Wstawić autko do garażu, podpiąć ładowarkę akku,
właczyć nawiew w obiegu wewnętrznym, wsadzić do środka coś do
wytwarzania ozonu, raczej amatorskiego.
Jakie szanse że np. po 3 dniach grzyby i bakterie zdechną? Lub konsola
sie rozpuści?
Widziałem wytwornicę ozonu do tego celu i nie wyglądała imponująco.
Prawde mówiąc mój nos coś tam minimalnie wyczuwał na wylocie, ale słabo.
Zastanawiam się ile trzeba tego ozonu wygenerować aby zdało egzamin.
Samochód czasem mi stoi w garażu kilka dni nie ruszany więc mogę wsadzić
do środka byle co zrobionego na kolanie co wygeneruje ozon (pewno HV z
powielacza z wyładowaniami koronowymi bedzie wystraczający).
PS. Troche smierdzi, po 2 odgrzybianiach piankami dalej czuć,
szczątkowo, ale jednak.
PS2. W necie jest kilka opisow takich wynalazków, ale nie ma opisów
skutków dzialania :D
Re: Odgrzybianie inaczej
2016-05-12 22:27:10 - "re"
Użytkownik "Sebastian Biały"
Tak sobie kombinuje. Wstawić autko do garażu, podpiąć ładowarkę akku,
właczyć nawiew w obiegu wewnętrznym, wsadzić do środka coś do
wytwarzania ozonu, raczej amatorskiego.
Jakie szanse że np. po 3 dniach grzyby i bakterie zdechną? Lub konsola
sie rozpuści?
Widziałem wytwornicę ozonu do tego celu i nie wyglądała imponująco.
Prawde mówiąc mój nos coś tam minimalnie wyczuwał na wylocie, ale słabo.
Zastanawiam się ile trzeba tego ozonu wygenerować aby zdało egzamin.
---
Na sekundę ? Najwyraźniej grubo więcej niż Ci się udaje.
Re: Odgrzybianie inaczej
2016-05-12 22:43:35 - Sebastian Biały
> Na sekundę ? Najwyraźniej grubo więcej niż Ci się udaje.
Ale mi się jeszcze nic nie udaje, dopiero pytam na ile w tym legendy a
na ile praktyki.
Re: Odgrzybianie inaczej
2016-05-12 23:24:10 - "Yogi\(n\)"
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:nh2m49$kjn$1@node2.news.atman.pl...
> Cześć.
>
> Tak sobie kombinuje. Wstawić autko do garażu, podpiąć ładowarkę akku,
> właczyć nawiew w obiegu wewnętrznym, wsadzić do środka coś do
> wytwarzania ozonu, raczej amatorskiego.
Działanie odkażające będzie miało dopiero po osiągnięciu odpowiedniego
stężenia, a to wypadkowa tempa produkcji i rozpadu ozonu, nie wiem, czy
przy małej wydajności da się osiągnąć rozsądny poziom. Plastiki psiknij
jakimś sprajem (np.nabłyszczaczem), a zabezpiecz tapicerkę, np.
przykrywając szmatami, starymi ubraniami itp. Powinno się udać. Nie wiem
tylko, czy uszczelki będa zachwycone, ale też można je posmarować
silikonem czy wazeliną bezkwasową. Możesz też cały samochód przykryć
folią, ale urządzenie wtedy wystaw na zewnątrz auta, a drzwi garażu
uchyl, żeby był dostęp tlenu (nie to, że go zabraknie, tylko gdy spadnie
jego poziom, to urządzenie może przestać wytwarzac ozon).
Wydaje mi się, że narobisz się, a efekt będzie marny (za małe stężenie).
--
Yogi(n)
Re: Odgrzybianie inaczej
2016-05-13 00:16:10 - Michał Baszyński
> Tak sobie kombinuje. Wstawić autko do garażu, podpiąć ładowarkę akku,
> właczyć nawiew w obiegu wewnętrznym, wsadzić do środka coś do
> wytwarzania ozonu, raczej amatorskiego.
>
> Jakie szanse że np. po 3 dniach grzyby i bakterie zdechną? Lub konsola
> sie rozpuści?
3 dni?
jeżeli wydajność generowania ozonu będzie odpowiednia, to wystarczy 30
minut na dezynfekcję.
> Widziałem wytwornicę ozonu do tego celu i nie wyglądała imponująco.
> Prawde mówiąc mój nos coś tam minimalnie wyczuwał na wylocie, ale słabo.
> Zastanawiam się ile trzeba tego ozonu wygenerować aby zdało egzamin.
dobra wytwornica generuje tyle ozonu, że po wsadzeniu głowy do kabiny
czujesz jak gryzie po oczach i w nosie
> PS2. W necie jest kilka opisow takich wynalazków, ale nie ma opisów
> skutków dzialania :D
w necie, u skośnookich na aliexpresie kupisz gotowy zestaw z generatorem
HV i ceramicznymi elektrodami za 20-30$.
Do tego skrzynka narzędziowa na obudowę, wentylator, z godzina-dwie
dłubania i masz swój wydajny generator ozonu.
--
Pozdr.
Michał
Odgrzybianie inaczej
2016-05-13 00:18:28 - Zenek Kapelinder
medycznego na grzybice. Jesli daja sobie rade z grzybami zyjacymi w skorze to powinny
dac rade grzybom w klimatyzacji. Na grzyba na scianie skuteczny jest chlor. Ale on
tez wywoluje korozje i na dodatek paskudnie smierdzi i moze powodowac podraznienia i
oparzenia u wszystkiego co zyje. W marketach budowlanych jest sporo preparatow na
grzyby. Moze znajdzie sie jakis nie oparty na chlorze.
Re: Odgrzybianie inaczej
2016-05-13 08:06:20 - Marcin Kiciński
>
> PS. Troche smierdzi, po 2 odgrzybianiach piankami dalej czuc,
> szczatkowo, ale jednak.
>
Ja tam mysle, ze ozon spprawdza sie w teorii, a w praktyce to jest zwykle
sciema. A zamiast pianek i innych preparatow aplikowanych bezposrednio do
nawiewu i na parownik, polecam "granat", tylko dobrej firmy. Ja od dwoch
lat stosuje Liqui Moly Klima Fresh + wlasnoreczna wymiana filtra i pozbylem
sie "zapachow" z nawiewu raz na zawsze.
Pozdrawiam
MK
Re: Odgrzybianie inaczej
2016-05-13 15:55:01 - "r...@k...pl"
Sebastian Biały <h...@p...onet.pl> napisał(-a):
> Tak sobie kombinuje. Wstawić autko do garażu, podpiąć ładowarkę akku,
> właczyć nawiew w obiegu wewnętrznym, wsadzić do środka coś do
> wytwarzania ozonu, raczej amatorskiego.
>
> Jakie szanse że np. po 3 dniach grzyby i bakterie zdechną? Lub konsola
> sie rozpuści?
Nie prościej (i zdrowiej) zostawić auto na mrozie? :)
Re: Odgrzybianie inaczej
2016-05-13 16:23:18 - Kaczin
> W dniu czwartek, 12 maja 2016 21:38:50 UTC+2 uzytkownik Sebastian Bialy napisal:
>>
>> PS. Troche smierdzi, po 2 odgrzybianiach piankami dalej czuc,
>> szczatkowo, ale jednak.
>>
>
> Ja tam mysle, ze ozon spprawdza sie w teorii, a w praktyce to jest zwykle
> sciema. A zamiast pianek i innych preparatow aplikowanych bezposrednio do
> nawiewu i na parownik, polecam "granat", tylko dobrej firmy. Ja od dwoch
> lat stosuje Liqui Moly Klima Fresh + wlasnoreczna wymiana filtra i pozbylem
> sie "zapachow" z nawiewu raz na zawsze.
>
> Pozdrawiam
> MK
>
Liqui Moly Klima Fresh to po prostu dezodorant.
Jedyne co robi to maskuje smród, nic więcej.
--
Kaczin
Re: Odgrzybianie inaczej
2016-05-13 18:16:57 - "re"
Użytkownik "Sebastian Biały"
> Na sekundę ? Najwyraźniej grubo więcej niż Ci się udaje.
Ale mi się jeszcze nic nie udaje,
---
Piszesz, że ledwo czujesz a nawet ze słabego ozonatora czuć.
dopiero pytam na ile w tym legendy a
na ile praktyki.
---
Jak Ci się ten ozon nie zdąży rozłożyć to zadziała.