W dniu środa, 9 stycznia 2008 20:57:01 UTC+1 użytkownik Fantom napisał:
> WitamJakie sa srednie koszty placy dla dobrego kierownika budowy ? Doszly mnie sluchy, ze to rzad 3 tys zl. Ale po kilku dniach zaczelo mi switac, ze to moze jest koszt miesieczny ?? Przy dzisiejszych stawkach dla budowlancow wszytsko jest mozliwe. To jak to jest ? Za cala budowe domku czy za jakis okres/etap ta kwota ?Fantom

Kierownik, który byłby rzeczywiście co drugi dzień na budowie i dopatrzyłby budowy powinien wziąć minimum 1000 - 1500 zł miesięcznie..
Ponieważ końcowa kwota byłaby duża więc inwestorzy oszczędzają - i narzekają.
Wiem co piszę, bo sam jestem inż. budownictwa.
Jeżeli myślicie, że można taniej - to myślcie.
Czy u lekarza też się targujecie?. Nie, bo ta grupa już nas przyzwyczaiła do stawek.

Adam

> Czy u lekarza też się targujecie?. Nie, bo ta grupa już nas przyzwyczaiła do stawek.
Bo lekarze sa tańsi.
Kasują około 50-100zł za godzine. I tez można negocjowac. Np ze stomatologiem wynegocjowałem tańsza stawke za wizyte w zamian za to że nie przeniesiemy się do konkurencji.
Kierbud na mojej budowie 3 lata temu skasował 1500zł. Był chyba 3-4 razy po pół godziny+ kilka wpisów w dziennik budowy(zapisane chyba niecałe dwie kartki)+ papiery do odbioru. Wcześniej załatwił jeszcze przeniesienie pozwolenia na budowe z poprzedniego własciciela na mnie.
4 wizyty na budowie to 2 godziny(dojazdu nie licze bo miał blisko, 1 godzina wpisy w dzienniku budowy, no i ze 2 godziny na zawiezienie do PINB poapierów przed i po budowie. Razem 5 godzin czyli 300zł za godzie- kilkakrotnie drożej od lekarza.
Ale miał pieczątke i potrafił jej używac;), miał dobre układy w PINB dzięki czemu na żadne decyzje niepotrzebnie nie czekałem. Więc nie żałuję tych 1500zł;)

>W dniu środa, 9 stycznia 2008 21:16:18 UTC+1 użytkownik ribbon napisał:

> Tyle to kosztuje za cala budowe minimum. Od tych 3 tysiecy do pewnie 6-8.
> Zalezy ile miesiecy. Kierownik bral 600 czy 700zl miesiecznie w tym jakies
> odwiedziny plus pare dyszek za kazde dodatkowe wezwanie.
>
> Ale nie licz na niego, nie bedzie pilnowal, oszwabi cie jak ekipa cos zle
> zrobi, powie, ze jest dobrze.
> Wez najtanszego kierownika, bo miec go musisz. A budowy niech ci doglada
> ktos rozsadny newet bez uprawnien.

Oooo Kiki;)

W dniu 16.08.2012 20:01, Kris pisze:
>> W dniu środa, 9 stycznia 2008 21:16:18 UTC+1 użytkownik ribbon napisał:
>
>> Tyle to kosztuje za cala budowe minimum. Od tych 3 tysiecy do pewnie 6-8.
>> Zalezy ile miesiecy. Kierownik bral 600 czy 700zl miesiecznie w tym jakies
>> odwiedziny plus pare dyszek za kazde dodatkowe wezwanie.
>>
>> Ale nie licz na niego, nie bedzie pilnowal, oszwabi cie jak ekipa cos zle
>> zrobi, powie, ze jest dobrze.
>> Wez najtanszego kierownika, bo miec go musisz. A budowy niech ci doglada
>> ktos rozsadny newet bez uprawnien.
>
> Oooo Kiki;)
>
niech wrzuca foty, my się już postaramy aby aby domek był na cacy:)
inwestor pozostanie tylko pośrednikiem z wykonawcami, pytanie tylko czy
wystarczy mu asertywności..

Kris wrote:
>> Czy u lekarza też się targujecie?. Nie, bo ta grupa już nas
>> przyzwyczaiła do stawek.
> Bo lekarze sa tańsi.
> Kasują około 50-100zł za godzine. I tez można negocjowac. Np ze
> stomatologiem wynegocjowałem tańsza stawke za wizyte w zamian za to
> że nie przeniesiemy się do konkurencji.
> Kierbud na mojej budowie 3 lata temu skasował 1500zł. Był chyba 3-4
> razy po pół godziny+ kilka wpisów w dziennik budowy(zapisane chyba
> niecałe dwie kartki)+ papiery do odbioru. Wcześniej załatwił jeszcze
> przeniesienie pozwolenia na budowe z poprzedniego własciciela na
> mnie.
> 4 wizyty na budowie to 2 godziny(dojazdu nie licze bo miał blisko, 1
> godzina wpisy w dzienniku budowy, no i ze 2 godziny na zawiezienie do
> PINB poapierów przed i po budowie. Razem 5 godzin czyli 300zł za
> godzie- kilkakrotnie drożej od lekarza.
> Ale miał pieczątke i potrafił jej używac;), miał dobre układy w PINB
> dzięki czemu na żadne decyzje niepotrzebnie nie czekałem. Więc nie
> żałuję tych 1500zł;)

nie zapominaj że on odpowiada za to co podpisał a lekarz nie :)

W dniu czwartek, 16 sierpnia 2012 18:11:40 UTC+2 użytkownik Marek Dyjor napisał:
> Kris wrote:
>

> nie zapominaj �e on odpowiada za to co podpisa� a lekarz nie :)

Dom jednorodzinny to nie nieskomplikowana konstrukcja, wszystko przewymiarowane, ryzyko minimalne;)
Zresztą w naszym systemie prawnym niby odpowiada a jednak nie odpowiada;)
To tak samo jak z niby odpowiedzialnością pomiarowca od elektryki- pieczątki postawi, protokół zrobi nawet jak druty z puszek na gniazdka będą wyłazić. A jakby się coś stało to on powie że w dniu pomiarów wszystko było cacy widocznie inwestor przerobił po swojemu.
Także te Reksie(www.voila.pl/038/9sg4d/?1) od pieczątek niewiele ryzykują;)

> nie zapominaj że on odpowiada za to co podpisał a lekarz nie :)
>

Czyżby :))

MS