Używał może ktoś z Was pistoletu elektrycznego do malowania ścian
wewnętrznych? (np takiego:
allegro.pl/zestaw-malarski-pistolet-malowania-kompresor-600w-i2493975452.html
) Zastanawiam się czy można tym uzyskać jakieś przyzwoite efekty oraz
czy faktycznie przyśpiesza to malowanie w stosunku do zabawy wałkiem...

Pozdrawiam
Dyfer

W dniu piątek, 27 lipca 2012 15:56:49 UTC+2 użytkownik dyfer napisał:
> Używał może ktoś z Was pistoletu elektrycznego do malowania ścian
> wewnętrznych? (np takiego:
> allegro.pl/zestaw-malarski-pistolet-malowania-kompresor-600w-i2493975452.html
> ) Zastanawiam się czy można tym uzyskać jakieś przyzwoite efekty oraz
> czy faktycznie przyśpiesza to malowanie w stosunku do zabawy wałkiem....
Poszukaj w arechiwum- nie tak dawno było.
Co do przyspeiszenia to raczej nie przyspieszy a opóxni. dobry wałek jak kupoisz to robota migiem idzie, prawie nic nie nachlapiesz i eefekt przyzwoity.
A takim pistolecikiem z pojemnikiem na farbe 1 litr to zabawa bezsensowna moim zdaniem

Kris wrote in message
news:756646a1-1ce1-47bd-b734-4221d1ad3722@googlegroups.com...
> W dniu piątek, 27 lipca 2012 15:56:49 UTC+2 użytkownik dyfer napisał:
>Co do przyspeiszenia to raczej nie przyspieszy a opóxni. dobry wałek jak
>kupoisz to robota migiem idzie, prawie nic nie nachlapiesz i eefekt
>przyzwoity.
>A takim pistolecikiem z pojemnikiem na farbe 1 litr to zabawa bezsensowna
>moim zdaniem

Ta bez sensu robota. Po drugie farby mieszkaniowe trzeba sprężać
hydrodynamicznie, a nie wypluwać powietrzem.

dyfer wrote:

[ciach]
> ) Zastanawiam się czy można tym uzyskać jakieś przyzwoite efekty oraz
> czy faktycznie przyśpiesza to malowanie w stosunku do zabawy wałkiem...
>
> Pozdrawiam
> Dyfer
www.youtube.com/watch?v=MgYpcPXSiIU
Tu jest chyba szybki sposób.
Przecież samo malowanie nie jest ciężkie(!) - jak się ma wałek z kijem
rozciaganym (za kilka lat znowu jak znalazł), troche taśmy po 4 zł rolka,
ciężko to wszystko sprzątac , przestawiać (moja (i pewnie 90%) żona zawsze
wszystkie meble wtedy planuje o 90* do poprzedniego układu, przykrywac, myć
i oczywiście mam wynieść wszystkie moje graty! :-/ (lubie kabelki).
A ja się na to wcale nie pisałem!! Mnie było dobrze, przewróciło się? -
niech leży :) ..i to wszystko za moje pieniądze!
PS. w tym roku maluje jeszcze mieszkanie ojca, 1/2 farby odpada od KG a 1/2
trzyma sie zawzięcie.

Używałem do mebli dokładnie tego pistoletu tylko z naklejka dedry.
Maluje się bez problemu. Odkurzacz strasznie wyje ale przy malowaniu
najtańszymi akrylami w proporcjach puszka farby w pistolet + woda do
uzupełnienia zbiornika na full pomalowałem dwiema warstwami 6 sporych
krzeseł i jeszcze zostało farby w pistolecie. Jedno krzesło 2-3 minuty
to max. W takich przypadkach wałek to sie nadaje... Nie malowałem co
prawda ścian, ale na pewno spróbuje bo idzie bardzo równo, bez smug i
zacieków. Oczywiście polecam najpierw kilka minut treningu :)

W dniu 2012-07-27 15:56, dyfer pisze:
> Używał może ktoś z Was pistoletu elektrycznego do malowania ścian
> wewnętrznych? (np takiego:
> allegro.pl/zestaw-malarski-pistolet-malowania-kompresor-600w-i2493975452.html
> ) Zastanawiam się czy można tym uzyskać jakieś przyzwoite efekty oraz
> czy faktycznie przyśpiesza to malowanie w stosunku do zabawy wałkiem...
>
> Pozdrawiam
> Dyfer