Znajoma dostała skądś monitor LCD z kablem d-sub, któremu brakuje 3 pinów
(zostały ponoć wyrwane przypadkiem). Monitor ma kabel wpuszczony w
bebechy, nie da się go odpiąć.

Pytanie - czy można np. wsadzić/wlutować brakujące piny? Czy może łatwiej
wymienić cały kabel? Sam się na tym nic a nic nie znam, ale jakiegoś
elektronika byśmy skombinowali z lutownicą, tylko nie wiem czy w ogóle
warto ;]

--
Kapsel
kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

W dniu 20.07.2010 10:44, Kapsel pisze:
> Znajoma dostała skądś monitor LCD z kablem d-sub, któremu brakuje 3 pinów
> (zostały ponoć wyrwane przypadkiem). Monitor ma kabel wpuszczony w
> bebechy, nie da się go odpiąć.

Wtyczki często nie mają jednego-dwóch pinów już z definicji,
więc sprawdź, które to piny i do czego są wykorzystywane.
Może faktycznie jakieś są wyrwane, ale niekoniecznie od
razu wszystkie trzy też :)

> Pytanie - czy można np. wsadzić/wlutować brakujące piny? Czy może łatwiej
> wymienić cały kabel? Sam się na tym nic a nic nie znam, ale jakiegoś

Obstawiam, że łatwiej będzie wymienić cały kabel. Ale takie
wbudowane kable występują raczej w najtańszych konstrukcjach.
Czy warto zatem tracić czas i pieniądze na uruchomienie jakiejś
staroci, gdy obecnie monitory LCD są śmiesznie tanie?

--
||
| Radosław Sokół | www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\........................................................../

Tue, 20 Jul 2010 10:48:23 +0200, Radosław Sokół napisał(a):

>> Znajoma dostała skądś monitor LCD z kablem d-sub, któremu brakuje 3 pinów
>> (zostały ponoć wyrwane przypadkiem). Monitor ma kabel wpuszczony w
>> bebechy, nie da się go odpiąć.
>
> Wtyczki często nie mają jednego-dwóch pinów już z definicji,
> więc sprawdź, które to piny i do czego są wykorzystywane.
> Może faktycznie jakieś są wyrwane, ale niekoniecznie od
> razu wszystkie trzy też :)

No d-sub to raczej (?) miewał wszystkie ;)
Zresztą monitor przyszedł dlatego właśnie, że po wyrwaniu pinów przestał
działać.

>> Pytanie - czy można np. wsadzić/wlutować brakujące piny? Czy może łatwiej
>> wymienić cały kabel? Sam się na tym nic a nic nie znam, ale jakiegoś
>
> Obstawiam, że łatwiej będzie wymienić cały kabel. Ale takie
> wbudowane kable występują raczej w najtańszych konstrukcjach.
> Czy warto zatem tracić czas i pieniądze na uruchomienie jakiejś
> staroci, gdy obecnie monitory LCD są śmiesznie tanie?

Ano monitorek tani jakiś taki, ale teraz stoi CRT, to byłby postęp. Jeśli
koszty będą znaczne, to oczywiście bez sensu, nam chodziło czy da się jakoś
domowym sposobem odpalić. Ot taki ekonomiczny recycling ;)


--
Kapsel
kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

W dniu 20.07.2010 11:07, Kapsel pisze:
> No d-sub to raczej (?) miewał wszystkie ;)

Nie. Jeden pin jest na pewno nie wykorzystywany i często
jest wyrwany z wtyczki nawet.

--
||
| Radosław Sokół | www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\........................................................../

Użytkownik Radosław Sokół napisał w wiadomości
news:i23pmh$c6m$2@polsl.pl...
>W dniu 20.07.2010 11:07, Kapsel pisze:
>> No d-sub to raczej (?) miewał wszystkie ;)
>
> Nie. Jeden pin jest na pewno nie wykorzystywany i często
> jest wyrwany z wtyczki nawet.
>

Zdarzało mi się widzieć piny ułamane przy próbie prostowania po brutalnym
wepchnięciu ze znaczną
siłą nieznacznie krzywo przyłożoną. Ale wtedy to widać gołym okiem co się stało.
A w normalnym monitorowym d-sub 15to pinowym jest zwykle 13 pinów. Czyli jeden
dodatkowo ułamali.

Feromon

> Znajoma dostała skądś monitor LCD z kablem d-sub, któremu brakuje 3
> pinów (zostały ponoć wyrwane przypadkiem). Monitor ma kabel
> wpuszczony w bebechy, nie da się go odpiąć.

oczywiście że się da, tylko trzeba najpierw otworzyć obudowę.


--
Azarien

Tue, 20 Jul 2010 11:00:21 +0200, Wiktor S. napisał(a):

>> Znajoma dostała skądś monitor LCD z kablem d-sub, któremu brakuje 3
>> pinów (zostały ponoć wyrwane przypadkiem). Monitor ma kabel
>> wpuszczony w bebechy, nie da się go odpiąć.
>
> oczywiście że się da, tylko trzeba najpierw otworzyć obudowę.

Zajrzałem do obudowy, kabel w środku był wpuszczony w jakąś metalową
obejmę, dalej nie dłubałem. Sugerujesz że tam dalej jest druga wtyczka
d-sub, którą łatwo wymienić, tudzież może kable są jakoś na zacisk
zrobione? :> Dalej nie zaglądałem, zakładając, że pewnie znajdę milion
drucików wlutowanych w tysiąc miejsc...

--
Kapsel
kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

W dniu 20.07.2010 11:09, Kapsel pisze:
> Zajrzałem do obudowy, kabel w środku był wpuszczony w jakąś metalową
> obejmę, dalej nie dłubałem. Sugerujesz że tam dalej jest druga wtyczka

Obejma zapobiega wyrwaniu.

> d-sub, którą łatwo wymienić, tudzież może kable są jakoś na zacisk
> zrobione? :> Dalej nie zaglądałem, zakładając, że pewnie znajdę milion

Kable będą wlutowane w płytkę. Na pewno nie więcej, niż 15
lutów, a pewnie i mniej, bo co najmniej jedna żyła nie jest
w kablu VGA wykorzystywana.

--
||
| Radosław Sokół | www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\........................................................../

On Tue, 20 Jul 2010 10:44:51 +0200, Kapsel
wrote:

>
>Znajoma dostała skądś monitor LCD z kablem d-sub, któremu brakuje 3 pinów
>(zostały ponoć wyrwane przypadkiem). Monitor ma kabel wpuszczony w
>bebechy, nie da się go odpiąć.
>
>Pytanie - czy można np. wsadzić/wlutować brakujące piny? Czy może łatwiej
>wymienić cały kabel? Sam się na tym nic a nic nie znam, ale jakiegoś
>elektronika byśmy skombinowali z lutownicą, tylko nie wiem czy w ogóle
>warto ;]


Strona z opisem m. in. D-Sub-a
www.hardwarebook.org/

Pozdrawiam

--
Silver Ghost
// Doswiadczenie zmienia sie proporcjonalnie
// do ilosci zrujnowanego sprzetu.

W dniu 2010-07-20 10:44, Kapsel pisze:
>
> Znajoma dostała skądś monitor LCD z kablem d-sub, któremu brakuje 3 pinów
> (zostały ponoć wyrwane przypadkiem). Monitor ma kabel wpuszczony w
> bebechy, nie da się go odpiąć.
>
> Pytanie - czy można np. wsadzić/wlutować brakujące piny? Czy może łatwiej
> wymienić cały kabel? Sam się na tym nic a nic nie znam, ale jakiegoś
> elektronika byśmy skombinowali z lutownicą, tylko nie wiem czy w ogóle
> warto ;]
>
Przy starych CRT bywały wtyczki metalowe lutowane, odwiedziłem znajomy
serwis RTV przejrzałem hałdę zepsutych monitorów i taką wtyczkę dostałem
ale było to parę lat temu, teraz chyba CRT na części już nikt nie trzyma.

Witam
Można kupić w sklepie elektronicznym samą wtyczkę oraz obudowe do niej. Na
upartego stara wtyczkę mozna rozebrać metodą brutal-force z użyciem nożyka
do tapet. Po woli odsłaniając przewody zrobisz sobie spis przewodów, który
do którego pinu, a potem lutownica w dłoń i do dzieła. Sam tak robiłem, bo
prościej było wymienić wtyczkę przy przewodzie niż wymieniać cały przewód.

Pozdrawiam

Thu, 22 Jul 2010 09:42:23 +0200, ***Einstein*** napisał(a):

> Witam
> Można kupić w sklepie elektronicznym samą wtyczkę oraz obudowe do niej. Na
> upartego stara wtyczkę mozna rozebrać metodą brutal-force z użyciem nożyka
> do tapet. Po woli odsłaniając przewody zrobisz sobie spis przewodów, który
> do którego pinu, a potem lutownica w dłoń i do dzieła. Sam tak robiłem, bo
> prościej było wymienić wtyczkę przy przewodzie niż wymieniać cały przewód.

No i to nam chyba tylko pozostanie, niech no tylko zlokalizuję przydrożnego
lutownika... ;)

--
Kapsel
kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl

On Thu, 22 Jul 2010, Kapsel wrote:

> Thu, 22 Jul 2010 09:42:23 +0200, ***Einstein*** napisał(a):
>
>> do tapet. Po woli odsłaniając przewody zrobisz sobie spis przewodów, który
>> do którego pinu, a potem lutownica w dłoń i do dzieła. Sam tak robiłem, bo
>> prościej było wymienić wtyczkę przy przewodzie niż wymieniać cały przewód.
>
> No i to nam chyba tylko pozostanie, niech no tylko zlokalizuję przydrożnego
> lutownika... ;)

Uprzedź go jeszcze, że liczy się długość :P
Nie każdy zdaje sobie sprawę z tego, że prędkość fali EM w kablu
nie jest nieskończona, a przy >200 MHz milimetrowe różnice zaczyna
być *widać* na ekranie (w znaczniu: rozmiarowo nie są mniejsze
od piksela). Widać w postaci rozjazdu kolorów.
Nie można więc np. skrócić tylko niektórych przewodów sygnałowych
albo położyć przewodu inaczej niż było w oryginalnej wtyczce
(bo pewnie jeśli są nierówno, to z drugiej strony kabla są
odwrotnie nierówno). Rzecz jasna piszę wyłącznie o przewodach
sygnałowych koloru - trzech lub sześciu (licząc 'masy zwrotne'),
pozostałe są bez znaczenia.
Samodzielnie lutowanej wtyczki nie można więc zalewać/zaklejać/
zbyt skutecznie zamocowywać przed próbą - w razie błędu trzeba
będzie po prostu przelutować za długi (lub za krótki - dostawiając
szpilkę) przewód :D

pzdr, Gotfryd

Sat, 24 Jul 2010 00:18:50 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

>>> do tapet. Po woli odsłaniając przewody zrobisz sobie spis przewodów, który
>>> do którego pinu, a potem lutownica w dłoń i do dzieła. Sam tak robiłem, bo
>>> prościej było wymienić wtyczkę przy przewodzie niż wymieniać cały przewód.
>>
>> No i to nam chyba tylko pozostanie, niech no tylko zlokalizuję przydrożnego
>> lutownika... ;)
>
> Uprzedź go jeszcze, że liczy się długość :P


O jaa cie... no teraz toś mnie zabił :D Ja tej dziewczynie chyba oddam
własny monitor jeden i tyle, recycling recycligiem, ale jak takie kwiaty
mają być, to lepiej to wywalić, szkoda czasu no ;)



--
Kapsel
kapselek.net
kapsel(malpka)op.pl