Underclocking - czy to ma sens?
2010-07-28 13:29:06 - raviz
Niedlugo bede mial w komputerze GTX 480 i i7 980X. Czy w przypadku tych
komponentow underclocking dalby wymierne efekty w zakresie ograniczenia
halasu, wydzielania ciepla i zuzycia pradu?
W wielu sytuacjach nie bede potrzebowal pelnej mocy tych komponentow.
Pozdrawiam.....Rafal
Re: Underclocking - czy to ma sens?
2010-07-28 22:26:11 - Radosław Sokół
> Niedlugo bede mial w komputerze GTX 480 i i7 980X. Czy w przypadku tych
> komponentow underclocking dalby wymierne efekty w zakresie ograniczenia
> halasu, wydzielania ciepla i zuzycia pradu?
Klasyczne zmniejszanie taktowania nie ma specjalnie sensu.
Lepiej wykorzystać możliwości dawane przez sprzęt (typu Intel
SpeedStep) -- taktowanie zmniejszane jest dynamicznie w czasie
bezczynności wraz z napięciem, a przy obliczeniach zegar znów
się podnosi, bo oszczędniej jest szybko zakończyć obliczenia
z wysokim taktowaniem, niż męczyć je długo.
Karty graficzne też coraz częściej są wyposażane w mechanizmy
dynamicznego zarządzania energią, przynajmniej wyłączając
wszystkie potoki 3D, gdy nie są używane (albo włączając tryb
powolny, gdy są używane tylko do rysowania GUI).
> W wielu sytuacjach nie bede potrzebowal pelnej mocy tych komponentow.
I właśnie po to są wynalazki w stylu SpeedStep :)
--
||
| Radosław Sokół | www.grush.one.pl/ |
| | Politechnika Śląska |
\........................................................../
Re: Underclocking - czy to ma sens?
2010-07-29 15:54:23 - Szary Móżyn
> Witam
> Niedlugo bede mial w komputerze GTX 480 i i7 980X. Czy w przypadku tych
> komponentow underclocking dalby wymierne efekty w zakresie ograniczenia
> halasu, wydzielania ciepla i zuzycia pradu?
Co do zużycia prądu, to z tego, co zauważyłem, samo obniżanie zegarów
nie daje praktycznie żadnej zauważalnej różnicy na mierniku.
Underclocking ma sens wtedy, gdy obniża się jednocześnie napięcie. CPU
wszystkie mają to w standardzie i daje to efekt. Z kartami graficznymi
to już tak różowo nie jest. Oczywiście w 2D nie idą na pełnej mocy, ale
i tak standardem w mocniejszych kartach jest pobór 30-60 W po to, żeby
wyświetlić pulpit. Gdyby tylko producentom się chciało, mogliby to
obniżyć do 5-10 W, ale tego nie robią. Rozwiązania hybrydowe z użyciem
kart zintegrowanych też zostały zarzucone bardzo szybko. Widocznie prąd
jest na tyle tani, że nie jest to istotne dla klienta, który kupuje
takie karty.